@Slawa238 wg niektórych panienek, to są przyjaciółmi kiedy on by chciał coś więcej, ale są "jak para" kiedy trzeba jej pomóc lub za coś zapłacić XD...
Taką to tylko za łeb i do sedesu...
@Gats to zależy od sytuacji, jeżeli zapraszasz kobietę do restauracji, to powinieneś zapłacić ten rachunek. Jeżeli jako znajomi przy okazji robicie wypad, to tylko i wyłącznie dobra wola. Panie są obecnie rozpieszczane i często uważają, że im się należy bo mają to coś między nogami.
To chyba dość oczywiste, że każdy płaci własny rachunek
@Slawa238 wg niektórych panienek, to są przyjaciółmi kiedy on by chciał coś więcej, ale są "jak para" kiedy trzeba jej pomóc lub za coś zapłacić XD...
Taką to tylko za łeb i do sedesu...
bawmy sie jak przyjaciele liczmy sie jak Zydi
@Aypeross w originale chyba było bracia,nie przyjaciele,ale rozumiem sens.
Dobrze tak idiotce, ja byłem ze swoją - rzekomo swoją - wtedy jeszcze partnerką w restauracji to mnie przedstawiła jako kolegę.
Tak, ja zarezerwowałem stolik.
Tak, jak zapłaciłem za nas oboje.
@Gats to zależy od sytuacji, jeżeli zapraszasz kobietę do restauracji, to powinieneś zapłacić ten rachunek. Jeżeli jako znajomi przy okazji robicie wypad, to tylko i wyłącznie dobra wola. Panie są obecnie rozpieszczane i często uważają, że im się należy bo mają to coś między nogami.
Dziewczyny zwykle domyślnie chcą płacić za siebie.