Barmani często moczą brzegi szklanki w alkoholu. Kiedy weźmiesz pierwszy łyk, poczujesz alkohol i założysz, że drink jest mocny
Widząc, że barman nalewa alkohol do miarki cieszysz się, że nie naleje ci bezpośrednio do szklanki zbyt mało alkoholu. Nieuczciwi barmani przyklejają metalowy dysk wewnątrz miarki. Tym bez skrupułów uda się zaoszczędzić nawet 40% alkoholu
Alkohol lejący się przez nalewak spływa wolniej niż bezpośrednio z butelki. To sprawia wrażenie, że barman nalewa go więcej
Cwany barman trzyma rurki do drinków w alkoholu. Przy pierwszym łyku wyczuwasz silny smak alkoholu
Darmowe przekąski są zawsze słone. Słony smak powoduje wzmożone pragnienie więc zamawiasz więcej drinków
Barmani nie mieszają drinków w ustalonych proporcjach. Lubią nalać mniej składnika bezalkoholowego, żeby klient uwierzył, że barman nie oszukuje na alkoholu
Kolejna nieuczciwa zagrywka to wlewanie taniego, podrabianego alkoholu do oryginalnych butelek. Jeśli nie podoba ci się kolor i smak podanego napoju, zażądaj zwrotu pieniędzy
Połowa z tego to totalne bzdury.
Pisał to ktoś kto nigdy nie stał za barem.
1. Totalnie nieprawda, ktoś trzymałby kilka gąbek, talerzyków czy czegokolwiek tylko żeby dać Ci minimalne wrażenie przy laniu i tak czystego alko ?
2. Co za bzdura nigdy się nie spotkałem z taką praktyką w długim życiu barmana.
3.. Nalewaki/purery są używane w celu możliwości "lania z ręki" przez nalewak w ciągu jednej sekundy powinno polecieć dokładnie 10ml +-1 ml. Używane jest to w celu szybszego podawania koktajli i braku potrzeby używania miarki barmańskiej/jiggera.
4. Patrz punkt 1
5. Tak, dokładnie w taki sposób działa 90% interesów związanych z gastronomią.
6. To jest akurat prawda często w życiu barmańskim spotykasz się z recepturami, które możesz zrobić lepiej. Np dodać trochę syropu cukrowego podając drink dla kobiety, zazwyczaj jest to na korzyść klienta. Gdyby używać przypadkowych miar nie otrzyma się konkretnych koktajli, których smaki są znane. W momencie zamawiania danego drinka znasz już przybliżony smak tego co otrzymasz więc nikt nie będzie Ci tam za bardzo mieszał.
7. Kto wpadł na taki pomysł !?
8. Owszem kolejny często stosowany trik ale docelowo dostajesz tyle samo, optycznie wygląda na więcej więc nawet podświadomie jesteś bardziej zadowolony.
9. Chłodzi się szkło dodając do niego lód oraz wodę. Wodę odlewa się przed podaniem drinka.
10. Zamawiając specjalnego drinka większości barmanów sprawisz mnóstwo przyjemności bo dopiero wtedy mogą pokazać swój kunszt. Ceny niestety są ograniczane przez system fiskalny, w którym poszczególne pozycje są droższe niż cały drink. Np Margarita kosztuje 20zl, zaś nabicie tequili, sour'a (sok z limonki), likier pomarańczowy kosztuje 22zł. Dlatego ceny mogą być nieco wyższe.
11. Nigdy nie spotkałem się z czymś takim w praktycy i osobiście nie uwierzę, że coś takiego jest wykonalne.
PODSUMOWUJĄC: Jak dla mnie galeria bardzo krzywdząca dla całej rodziny barmanów nie tylko u nas ale i na świecie. Owszem każdy barman czy kelner ma swoje sztuczki, które mogą świadomie lub podświadomie skłaniać swoich gości do zostawienia mu napiwków lub zwiększania sprzedaży ale gdzie ich nie ma ? Zestaw poproszę... Powiększony ? Tutaj przykład up-sellingu z wszystkim znanej firmy. GORĄCO PROSZĘ O NIE PRZEKAZYWANIE DALEJ TAKICH BZDUR I ODWIEDZANIE WASZYCH BARMANÓW ŻEBY NAPIĆ SIĘ DRINKA ORAZ POROZMAWIAĆ O KULTURZE PICIA !! ZAWSZE Z GŁOWĄ
Zirytowany barman ;)
Najgorsze że musimy o to spytać:(
Sama kanapka a może zestaw frytki i napój . Do kanapki dodajemy coś ( proponujesz 2 rzeczy) będzie smaczniejsza. A może do zestawu to i tamto.
Klient grzecznie na każde pytanie odpowiada Nie.
Kierownik usłyszy że nie pytasz- powód do "przyczepienia się".
Osobiście pomijam pytania gdy gość mowi poproszę to bez powiększeń lub gdy ma odliczoną gotówkę w reku- bo szkoda mojego gadania, gdy wiadomo że nic nie kupi dodatkowo.