Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
600 689
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar kondon
+44 / 66

Obecność mózgu można łatwo udowodnić, z bogiem jest to niemożliwe?
Historyjka głupia, natomiast zgadzam się z ostatnim zdaniem. W co kto wierzy (bądź nie) powinno być prywatną sprawą każdego człowieka. Państwo nie powinno mieć w tym żadnego udziału - ani pozytywnego, ani negatywnego (o ile religia nie narusza prawa).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M manout
+1 / 5

@kondon Popieram :>

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanuszTorun
+3 / 19

@kondon
Owszem, obecność mózgu można udowodnić ale nauczyciel w historyjce chciał to, że Boga nie widać, przedstawić jako dowód, że Boga nie ma. A to jest nędzny dowód, bo w ten sam sposób można wykazać, że ów pan nie ma mózgu. Nauczyciel mógł twierdzić, że nie można wykazać istnienia Boga, ale jak przedstawia głupi dowód, to jego teza jest obalona przez niego samego.
Ja również uważam, że każdy ma prawo sobie wierzyć lub nie wierzyć. I dopóki pozostaje to tylko czyjąś wiarą (w istnienie lub nieistnienie), to jest OK. Gorzej, jeżeli ktoś koniecznie usiłuje przedstawić swoją wiarę jako pewność. Bez względu na to, czy jest to pewność istnienia czy nieistnienia Boga.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+3 / 15

@JanuszTorun Zgadzam się z Tobą, że sama "widzialność" nie świadczy o istnieniu. Natomiast są inne sposoby, aby wykazać obecność mózgu. Co do boga to obecnie nie mamy sposobu aby udowodnić jego obecność lub brak.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G grot84
+8 / 8

@kondon Szybkie, mocne uderzenie w głowę nauczyciela szybko udowania teze o istnieniu mózgu.
jakis jest sposób na udowodnienie Magi/wróżek/latającego potwora spagetti i niewidzilnego różowego jednorożca :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-1 / 1

@grot84 W jaki sposób "Szybkie, mocne uderzenie w głowę nauczyciela szybko udowania teze o istnieniu mózgu"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G grot84
+5 / 5

@RomekC - no po prostu: czaszka w strzępach i mózg widać - więc organoleptycznie można stwierdzić że jest, można mieć świadków, zrobić zdjęcie etc.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+2 / 2

@grot84 Jeśli Ci chodzi o rozbicie czaszki to jasne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wic1
+2 / 2

@kondon I w dzieci wjeżdżakierowca autobusu i klaszcze :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KudlatyRyj
-1 / 1

Otóż nie masz racji. Bez pokazania mózgu nie udowodniła, że on istnieje. Mało tego - nawet jeśli to pokażesz, nie masz sposobu udowodnienia, że to on odpowiada za wszystkie funkcje życiowe. Równie dobrze możemy być tworem jakiejś wyższej inteligencji. Robotami stworzonymi z super nowoczesnych materiałów że zdolnością reprodukcji. Nic człowiek nie jest w stanie udowodnić w 100% absolutnie NIC

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q qaro1
0 / 2

@grot84
"jakis jest sposób na udowodnienie Magi/wróżek/latającego potwora spagetti i niewidzilnego różowego jednorożca :)" - gdyby dało się to naukowo udowodnić byłaby to "wiedza", a nie "wiara".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
0 / 0

Ta historyjka, zarówno w wersji z dziewczynką jak i z Einsteinem, ma tyle wspólnego z prawdą, co ja z primabaleriną :/ wymyślił ją jakiś niezbyt rozgarnięty katomaniak chyba, bo nie podejrzewam, aby inteligentny katolik sądził, iż ktokolwiek uwierzy w takie praktyki nauczycieli oraz w takie odważne pyskówki dzieciaków w tamtych czasach (historyjka stara jak świat)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F FenrirIbnLaAhad
+7 / 11

To to coś na wzór tej historyki z Einsteinem?
Nadal głupie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
+5 / 13

@FenrirIbnLaAhad Tą historyjkę z bogiem i Einsteinem wymyślają wierzący tylko po to by uzasadniać że osoba powszechnie szanowana i uważana za światłą i wielką też wierzyła w ich bajki dla dzieci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 maja 2019 o 2:17

avatar Ezoteryczny_Misiak
0 / 2

@killerxcartoon Nie żeby coś ale ateiści robią dokładnie to samo. Powiedzą, że wielka szanowana osoba X była ateistą i bach argument nie do przebicia. Jeszcze jak to jest ktoś inteligentny to pół biedy, ale na jednej ateistycznej stronce widziałam jak podniecano się cytatem o nieistnieniu Boga tak wielkiej i znanej myślicielki jak Keira Knightley. Nie ma co + 100 do prawdziwości argumentu. Z drugiej strony jak Stoch powiedział, że jest wierzący to był nagle miernym skoczkiem, "nigdy go nie lubiłem", "he he wierzy, że bozia mu sukces dała, ale naiwniak". Także kochany, to działa w obie strony :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 maja 2019 o 10:52

T konto usunięte
-5 / 15

Coraz lepsze te argumenty na istnienie boga(tylko którego?)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daro97
+6 / 14

@tomek_s Ta historyjka nie ma nic wspólnego z próbą udowodnienia istnienia Boga, tylko trafnie obala dość niezbyt bystry argument optujący za ateizmem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 maja 2019 o 21:46

T konto usunięte
-5 / 9

@daro97 mózgi istnieją mamy prześwietlenie, autopsję itd. Analogie widzi chyba jedynie 8 latek w szkole specjalnej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 maja 2019 o 22:45

avatar JanuszTorun
+4 / 6

@tomek_s --- Otóż to - prześwietlenie i inne takie...
Ale na pierwszy rzut oka mózgu nie widać, co oznacza, że nie zawsze to, co widać na pierwszy rzut oka, jest sensownym dowodem czegokolwiek. I tylko to miała obalić ta historyjka.
Można mieć rację lub nie mieć. Ale nawet, jeżeli się ma rację, to jeżeli przedstawi się na jej poparcie gówniany argument, to cała teza traci sens. Gównianym argumentem można obalić własną tezę, nawet jeżeli teza byłaby słuszna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daro97
0 / 4

@tomek_s Dalej nie ma to nic wspólnego z próbą udowodnienia istnienia Boga.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daro97
+5 / 13

Zapomniałeś wspomnieć, że tą dziewczynką był młody Albert Einstein.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar niejestembotem4321
-2 / 12

Nie no ni ch*ja! Rezonans magnetyczny? Podstawowa wiedza przyrodnicza? Może rozcięcie czaszki, a potem jej powrotne złożenie(operacje usuwania guzów w mózgu)? Wogule nie mamy narzędzi jak sprawdzić tą teze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanuszTorun
+3 / 7

@niejestembotem4321
Ale przecież nikt nie twierdził, że nie mamy narzędzi do wykazania istnienia mózgu.
Twierdził tylko, że "dowód" przedstawiony przez nauczyciela jest niewystarczający dla jego tezy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nika12345678
-1 / 5

Nie widziałam na własne oczy, nie smakowałam i nie wąchałam w życiu wielu rzeczy/ludzi/zjawisk/czegokolwiek innego, na przykład majtek sąsiada, królowej Elżbiety II, niesporczaka, dinozaura, tsunami, karty ktedytowej prezydenta mojego miasta, nie mowiac juz o samym prezydencie, ani Mount Everest. Już nawet nie wspomnę o neutrino czy kwarku. Nie widziałam też nowego domu mojej dobrej koleżanki, ani wczorajszej kupy własnego kota. Mimo wszystko dla mnie one istnieją/istnialy. Jestem ateistką, ale jednocześnie wychodzi na to, że jestem człowiekiem wyjątkowo silnej wiary. A historyjka przytoczona przez kogos z Einsteinem jest podobno zmyslona. A gdyby nawet się odbyła, to nie po to, by udowodnić istnienie boga, tylko po to, aby udowodnić, że proces wnioskowania nauczyciela był niewłaściwy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
-3 / 3

@Nika12345678 to jest próba przedstawienia w odniesieniu do sytuacji z życia II twierdzenia Godla o niedowodliwości

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F fsubi
-2 / 6

@kondon; Historyjka nie jest głupia. Jest to uproszczona/streszczona polemika Alberta Einsteina kiedy był studentem ze swoim profesorem. Odszukaj to sobie gdzieś, myślę, że nie będzie z tym większych trudności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+2 / 6

@fsubi Tak samo jak nie ma problemu ze znalezieniem "cytatu" o głupcach w internecie.
Nie wiadomo kto z kim rozmawiał i czy w ogóle miało to miejsce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jeszczeNieZajety
+1 / 7

Kolejna wersja tej samej kretyńskiej historyjki, która zapewne nigdy się nie wydarzyła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
-3 / 15

Znowu jakiś nawidzony usiłuje udowadniać istnienie boga za pomocą logiki jakiej nie rozumie nie zauważając że przeczy tej logice.

Istnienie mózgu można sprawdzić organoleptycznie.. nawet nie zabijając pacjenta.. wie to każdy chirurg robiący trepanacje czaszki przy urazach lub operując nowotwór tegoż organu.
Mało tego coraz bardzie rozumiemy i wiemy jak działa . Dzięki skonstruowaniu w MIT skanerowi aktywności elektronów wodoru (a tkanki mózgu zasadniczo zawierają wodór ) można w czasie rzeczywistym kilkaset skanów na sekundę analizować jego pracę z dokładnością do 1mm3 A to na podstawie badań pozwala tylko na podstawie tych danych określić z dokładnością 90% jaka w danej chwili literę analizuje mózg przy czytaniu. Czytanie myśli znane z SF stało się rzeczywistością . Obecnie rzad USA zlecił w ramach programu DARPA opracowanie bezpośrednich interfejsów komunikacyjnych do mózgu. Niedługo za kilka dekad to co jest przedstawiane w filmach SF czyli Neuromancer, Ghost in the shell, Johny mnemonic czy matrix stanie się rzeczywistością .

Gdyby bóg istniał dało by się go zmierzyć zważyć itd.. Najprostszym dowodem logicznym nie istnienia boga, istoty wszech potężnej, jest następujące twierdzenie logiczne :
Czy bóg jaki jest wszechpotężny byłby w stanie stworzyć kamień tak ciężki że nie był by w stanie go unieść. Jakakolwiek odpowiedź na to pytanie udowadnia brak możliwości istnienia wszechmocy.

Natomiast duża ilość osób wierzy w bajki dla dzieci wmawiane przez cwaniaków chcących życ na koszt ogłupianych tymi bajkami o życiu wiecznym, innym świcie po śmierci, o nagrodzie , o niewidzialnym przyjacielu jaki jest pozaczasowy , wszechmocny i wszechwiedzący jaki ma wpływ na cały wszechświat i jakiego istnienie przeczy zdrowemu rozsądkowi , obserwowalnym i obliczalnym prawom fizyki, matematyki ,chemii czy biologii. Jakiemu przypisuje się stworzenie i odpowiedzialność za wszystko do okola tylko dlatego że nie rozumie się nauk ścisłych.

Mamy XXI wiek ! Udało się rozszczepić atom , wylądować na księżycu, łaziki były na marcie , potrafimy leczyć większość chorób i ludzi jacy jeszcze 100 czy 200 lat temu byli by skazani na śmierć. poznaliśmy DNA czyli z czego składa się i jak funkcjonuje życie. Potrafimy już je kopiować a nawet stworzyć działające syntetyczne dna . To niewiarygodne jak duża część z was jest naiwna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 maja 2019 o 2:24

avatar dom77
+1 / 3

@killerxcartoon Poleciałeś mój drogi. Przykład z historyjki wyjaśnili ludzie powyżej więc nie będę powtarzał. "Gdyby bóg istniał dało by się go zmierzyć zważyć" o jakim bogu mówisz i dlaczego myślisz, że da się go zważyć? od kiedy to ten bóg ma masę, długość, szerokość? " Najprostszym dowodem logicznym nie istnienia boga..." i tutaj popełniasz błąd logiczny mój drogi. Nielogicznym jest próba udowodnienia nieistnienia czegoś jeszcze w tym przypadku z tą w kółko powtarzaną pastą o bogu i kamieniu. Ostatni akapit pominę, losowe ciekawostki ze świata mają się nijak do tematu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
-1 / 3

@dom77 Załóżmy hipotetycznie że bóg istnieje tylko po to by się lepiej nam rozmawiało. Gdyby znany nam wszechświat zmniejszyć do wielkości naszej planety, to nasz układ słoneczny byłby mniejszy od wielkości pojedynczego atomu wodoru a nasza planeta była by mniejsza od pojedynczego kwarku. Czy będąc istotą wszechmocną i ponadczasową interesowało by cie co myślą jakieś zmarszczki energetyczne na pojedynczym kwarku istniejące pikosekundy tak krótko że nawet trudno je obserwować? Czy interesowało by cię czy chodzą do stosu kamieni czy cegieł z krzyżykiem na szczycie ? Czy interesowało by cie ich inkantacje piosenek wierszyków i ceremonie? I czy dla takiej istoty miało by to znaczenie? Hipotezując , ja uważam że nie.
Ale jak spróbujesz popatrzeć na to z innego punktu widzenia celowości tego wszystkiego zwanego religią można wysnuć inny wniosek. Religi jest potrzebna kapłanom , to oni czerpią korzyści z kultu i są utrzymywani przez wiernych. To kapłani tworzą sobie wiernych ogłupiając ich i opowiadając im bajeczki od dzieciństwa w jaki wyznawcy wieżą. Ponieważ by w coś wierzyć należy odrzucić zdrowy rozsądek i logikę .
Jeżeli jakaś religia była by rzeczywista a nie stekiem bajeczek jakie miały opisywać świat wymyślona tysiące lat temu tworzyła by spójny niepodważalny logicznie łańcuch informacji wzajemnie nie przeczących sobie wzajemnie jak i obserwowalnemu i mierzalnemu światu. Niestety tak nie jest.
Weźmy pierwszą z brzegu bajeczkę religijna. Stworzenie świata. Nauka przeczy każdemu z tych twierdzeń. I o ile jeszcze ponad 100 lat temu wiele wyjaśnień naukowych była hipotezami i teoriami obecnie już niemi nie są. Znamy budowę życia (łańcuchy DNA ) i możemy określić pokrewieństwo organizmów , mamy też skamieliny jakie pokazują rozwój życia na ziemi i jego ewolucję z form prostych do bardziej skomplikowanych.
Łańcuch jest tak mocny jak jego najsłabsze ogniwo. A wiec jeśli jeden z elementów łańcucha wierzenia religijnego nie jest prawdą to logiczny wniosek jest taki dlaczego cala reszt miała by nią być .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 2

@killerxcartoon Ogólnie się z Tobą zgadzam. Widzę jednak jeden słaby punkt w Twoim wywodzie.

"Gdyby znany nam wszechświat zmniejszyć do wielkości naszej planety [...] Czy będąc istotą wszechmocną i ponadczasową interesowało by cie co myślą jakieś zmarszczki energetyczne na pojedynczym kwarku istniejące pikosekundy tak krótko że nawet trudno je obserwować?..."
Podchodzisz do zagadnienia istnienia Boga jak robili to setki/tysiące lat temu nasi przodkowie. Wymyślali sobie oni bogów i nadawali im ludzkie cechy, np. uczucia takie jak złość, gniew, zazdrość, itd... Ty wyobrażasz sobie, że skoro Ciebie nie interesuje życie mikroskopijnych bakterii to, my będąc bakteriami w skali wszechświata, nie jesteśmy godni zainteresowania Boga.
Mnie natomiast zastanawia coś innego.
Załóżmy hipotetycznie że Bóg interesuje się naszym losem, my jesteśmy jego dziećmi i wysłuchuje nasze modlitwy.
Nie potrafię zrozumieć natomiast tego, że mając np. problemy zdrowotne - powiedzmy grypę, modlę się i Bóg wysłuchuje mojej modlitwy - zdrowieję. Natomiast na drugim końcu Świata są ludzie umierający z głodu i odwodnienia a Bóg nie wysłuchuje ich modłów...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
-1 / 3

@RomekC Wyciągam wnioski logiczne z dogmatów.. i tak całość tego co opisuje stary i nowy testament kupy się nie trzyma i jest sprzeczna sama w sobie. W starym testamencie możemy się dowiedzieć że wg dogmatów bóg stworzył nas na swój obraz i podobieństwo, czyli że wyglądamy jak on i jesteśmy mu podobni przypuszczać należy że w myśleniu i zachowaniu też ,idąc dalej z wielu przypowieści można wyciągnąć wnioski że Bóg jest krwawym despotą, złośliwym , arogancki i mściwy. wiec rozpatrywanie tego typu hipotez w oparciu o zaprezentowane przeze mnie myślenie nie jest nielogiczne, a może bardziej nie jest mniej logiczne niż nielogiczne dogmaty wiary.
każde logiczne myślenie sprawia że na którymś etapie trafiasz na problem nielogiczny wykluczający istnienie boga. Tylko osoby nie rozumiejące praw fizyki,matematyki,biologi,chemii i innych nauk ścisłych jakie nie rozumieją logicznego wytłumaczenia zjawisk wierzą w magie cuda by sobie wytłumaczyć te zjawiska wierzą w boga. Codziennie tysiące takich wierzących w bajki ludzi korzysta z wytworów nauki i techniki jak przecież opiera się na logicznym myśleniu i obserwacji oraz jaka już dawno przestała wierzyć w bajki i mity oraz istnienie boga.
Jest nas na świecie około 7 miliardów (nie ma to dużego znaczenia o ile się pomyliłem może być nas 6,5 miliarda i wychodzi na to samo). Załóżmy hipotetycznie że bóg słucha modłów, jakie przecież trwają, samo wypowiedzenie próśb czy błagań trwa jakąś chwilę. Zakładając żeby choć raz w życiu jednostki bóg skupił się na tej jednostce z pośród tych 7 miliardów na 1 sekundę, wysłuchanie wszystkich zajęło by mu ponad 200 lat a części nigdy by nie wysłuchał bo przeminęli by zanim doczekali by się w kolejce. Statystycznie co 5 sekund ktoś umiera a co 4,2 sekundy ktoś się rodzi.
Spróbujemy jeszcze inaczej rozważać bardziej o poprawności i prawdziwości naszych przekonań. Urodziłem się w Polsce. Kraju jaki jest zdominowany przez katolicyzm, Akurat jestem niewierzący i moja rodzina też (choć nie wszyscy) Gdybym urodził się w innej rodzinie byłbym katolikiem a gdybym urodził się w Indiach z dużym prawdopodobieństwem byłbym pewnie Hindusem albo Buddystą albo wyznawcą Kriszny, jeśli urodził bym się na bliskim wschodzi z dużym prawdopodobieństwem byłbym muzułmaninem sunnitą a jak w Iranie to pewnie szyitą ,Jak w Rosji mógłbym być prawosławny jak bym się urodził w UK to pewni byłbym Protestantem Anglikaninem a jak w Ameryce północnej w USA mógłbym być pewnie Amiszem albo protestantem z grupy prezbiterian lub metodystą, A jak urodził bym się na Syberii i akurat trafiło by się mi urodzić wśród Czukczów lub gdzieś w dzikich ostępach Afryki pewnie wierzył bym w duchy animistyczne. Każda z tych religii twierdzi że tylko ich wizja boga jest ta prawdziwa a inni są w błędzie.Podsumowując moje wierzenia odziedziczyłbym po rodzinie i otoczeniu a nie były skutkiem przemyśleń czy jakieś wizji albo natchnienia albo kontaktu z bogiem. A wiec moja wiara by zależna od czynnika losowego. A te wierzenia są przecież sprzeczne. Patrząc z tego punktu widzenia i zakładając że jakaś jest prawdziwa to większość ludzi jest w błędzie niż nie jest.. Do tego dochodzi setki wierzeń jakie zanikły na przestrzeni tysiącleci i tez zapewne twierdziły ze ich wizja boga jest jedynie słuszna. Jedyne społeczeństwo o jakim czytałem lub słyszałem jakie akceptowało i czciło wszystkich bogów z jakimi się zetknęli to Hetyci. Mało tego wiele z tych religii z uwagi na swój partykularny konflikt interesów jest wrogo nastawiona do innych religii i che wyniszczyć inne religie . I wiele z tych religii niszczy wszelkie ślady historii tak by nie można było dociec jak wyglądały wierzenia przed tym gdy nastały ich wierzeniami. Jak w oczach wszechpotężnej i wszechwładnej istoty czy nawet istot bo mówimy też o politeizmie maił by sens taki chaos?
żaden

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 maja 2019 o 21:29

K killerxcartoon
-2 / 2

@RomekC CD...
Natomiast jak zaczniesz myśleć racjonalnie o celowości jasnym ci się stanie że z punktu widzenia kapłanów jacy żyją z wiernych inny kult stanowi zagrożenie dla nich gdyż może odebrać im wyznawców a co za tym idzie środek utrzymania. Dlatego wplatają w bajki jakimi ogłupiają wyznawców wizje zwalczania innych światopoglądów. A przez wieki kapłani ściśle współpracowali z władcami gdyż był to układ wzajemnej korzyści. Władcy mieli społeczeństwo jakie kontrolowane przez kapłanów nie próbowało odebrać władzy rządzącym ,a przynajmniej pełnili rolkę wywiadu i wczesnego ostrzegania że grozi bunt społeczny.
Wiara w boga wymaga wiary w magię i inne bzdury. W dawnych czasach choroby i epidemie były niewyjaśnioną zagadka. Dlatego przypisywano ich pojawienie się woli boskiej. Dopiero jakieś 200 lat temu dzięki mikroskopowi i patologii odkryto niewidzialny do tej pory świat i zauważono pierwsze organizmy chorobotwórcze czyli pasożyty, potem mniejsze bakterie a dopiero dość niedawno jeszcze mniejsze patogeny czyli wirusy. dopiero od 50 lat wiemy z czego składa się elementarne życie A jak dział właśnie się uczymy. Nasz układ immunologiczny jest unikalna kombinacją jaka potrafi walczyć z wieloma typami patogenów. Kiedyś wyzdrowienie uważano za wole bożą czy cud. A to tylko skutek tego że nie ma patogenu jaki miał by 100% śmiertelność nawet czarna ospa dawała 75% szansę zakażenia i 80%-90% szansę na śmierć co oznacza że około 10%-20% zakażonych przeżywało uzyskując odporność na nią.
Apropo cudów jak poczytasz o nich . wszędzie jest mowa o wyleczeniu z jakieś choroby czy uleczenie wzroku ślepcowi. Czyli coś co da się wywołać leczeniem lub samoleczeniem organizmu. O cudach mowa też o wskrzeszeniu umarłego. Biorąc jednak pod uwagę fakt że diagnoza śmierci nie jest taka łatwa i nawet obecnie zdarza się lekarzom pomylić a proces Inmorti jest częściowo odwracalny - zanik akcji serca był często wyznacznikiem śmierci zresztą nadal jest i nazywa się to śmiercią kliniczną a jak pokazuje praktyka do 3-5 minut da się taka osobę przywrócić do życia , np przyduszonego topielca. A wiec są dzięki rozwojowi wiedzy i nauki racjonalne wytłumaczenia tych przypadków w oparciu o nią i nie trzeba ich tłumaczyć wolą boską czy cudem. Natomiast nigdzie się nie spotkałam by istniał opisy cudów polegające na tym że odrastają kończyny. A dlaczego? Bo praktyka i nauka pokazuje że kończyny nie odrastają.
I tak jest ze wszystkim związanym z religiami. Jak myślisz dlaczego kościół zabijał wiedźmy i każdego kto miał inne zdanie niż doktryna religijna w danym okresie? . Wiedź czyli wiedza.Czyli kobiety jakie miały wiedze na temat leczenia ,zielarstwa położnictwa, antykoncepcji i innych przydatnych rzeczy. Właśnie po to by ludzie wierzyli w cuda i chodzili do kościołów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 maja 2019 o 21:30

avatar RomekC
-2 / 2

@killerxcartoon "...całość tego co opisuje stary i nowy testament kupy się nie trzyma i jest sprzeczna sama w sobie."
Pod tym podpiszę się obiema rękami :-D

"Jest nas na świecie około 7 miliardów [...] Załóżmy hipotetycznie że bóg słucha modłów, jakie przecież trwają, samo wypowiedzenie próśb czy błagań trwa jakąś chwilę...
Sorry, Twoje rozumowanie nakłada na Boga ograniczenie, że nie może wysłuchiwać jednocześnie więcej niż jednej modlitwy. Dlaczego nie założysz, że może w jednym czasie wysłuchiwać 7 miliardów ludzi - jak komputer zaprogramowany aby w jednej chwili wykonywać kilka zadań.

"Gdybym urodził się w innej rodzinie byłbym katolikiem a gdybym urodził się w Indiach z dużym prawdopodobieństwem byłbym pewnie Hindusem albo Buddystą albo wyznawcą Kriszny..."
Gdybyś urodził się w Indiach to raczej nie byłbyś Buddystą. Ta religia wymarła w tym kraju. Poza tym, bycie Hindusem (w sensie religii) i wyznawcą Kriszny to to samo. Kriszna jest awatarem jednego z trzech głównych bogów hinduizmu.
;-)

"Podsumowując moje wierzenia odziedziczyłbym po rodzinie i otoczeniu a nie były skutkiem przemyśleń czy jakieś wizji albo natchnienia albo kontaktu z bogiem."
Bardzo mądre słowa. Ich logiczność jest piękna w ich prostocie. Niestety zdecydowana większość tego nie rozumie i, tak jak napisałeś "każda z tych religii twierdzi że tylko ich wizja boga jest ta prawdziwa a inni są w błędzie".

"Jak myślisz dlaczego kościół zabijał wiedźmy i każdego kto miał inne zdanie niż doktryna religijna w danym okresie?"
Sam odpowiedziałeś na to pytanie. A ja się z tym zgadzam ;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
0 / 2

@RomekC
Wybacz ale to rzeczywistość nakłada na świat ograniczenia wynikające z mierzalnych praw. przypomnę na swój obraz i podobieństwo. Nie ma możliwości słuchania 7 miliardów ludzi na raz i to jeszcze 7 x 24 jak wspominałem skalę 1 kwarku z jednego atomu wodoru .. to egocentryzm .. uważanie się za wyjątkowych ... A pomyśl że w tak pomniejszonym wszechświecie zmniejszonym do skali naszego globu takich atomów wodoru są sekstyliardy.
Widzisz w tym celowość ?
nie zapominaj że 7 dnia wziął sobie wolne u chrześcijan jest to niedziela u żydów sobota a u muzułmanów piątek kurna a to teoretycznie ten sam bóg .. czyli wychodzi ze ma 3 dni wolnego ... ;-)

Ten sam egocentryzm pojawia się w księdze stworzenia. Jesteśmy wyjątkowym najważniejszym jego dziełem a wszystko ma nam służyć. A niby dlaczego mamy być takim wybranym ważniejszym od reszty. Nauka mówi że jesteśmy takimi samymi zwierzętami jak inne, składamy się z tego samego. I co ciekawe nie będziemy w stanie egzystować bez reszty. A patrząc co się z mieniło na przestrzeni wieków w postrzeganiu innych.. Kiedyś w XII-XIII wieku rozważano czy kobieta ma dusze i jest człowiekiem, w XVIII uznano że kolorowi i indianie maja Dusze a XIX że maja swoje prawa również niewolnicy i też są ludźmi choć dużej grupie jeszcze wiek zajęło zrozumienie tego.
Małpy człekokształtne z rzędu naczelnych są dość inteligentne. i niewiele nas od nich różni. Wypuszczone na wolność orangutany z zoo w ramach projektu 2wild nauczyły się z powodzeniem obserwując ludzi łowić ryby ościeniem ,używając starannie dobranego kija. Goryle i szympansy da się nauczyć języka migowego. I to z całkiem niezłym wachlarzem pojęć co dowodzi jak są one inteligentne. Mało tego mają wiele cech ludzkich jeśli chodzi o pojmowanie. Np Gorylica z jednego z zoo znająca język migowy potrafiła kłamać. Co oznacza ze potrafią myśleć abstrakcyjnie i kreatywnie zwalając wine za zdarzenie na kotka. A o innych cechach jak miłość oddanie, poczucie straty , przywiązanie , opiekuńczość czy nawet negatywnych wrogość nie wspomnę.
W jednym z eksperymentów na szympansach bonobo nauczono je idei wartości i pieniądza. wypłacając im żeton za poprawnie rozwiązana łamigłówkę logiczną. A za żetony mogły z automatu dostawać banany. Jednym z pierwszych wynalazków tej grupy szympansów była prostytucja. Gdzie samice oddawały się za żetony. Co jest ciekawym zjawiskiem gdyż u bonobo w odróżnieniu do szympansów zwyczajnych tworzy trwałe związki monogamiczne a nie luźne poligamiczne . Zmieniło to układy towarzyskie w stadzie. Najinteligentniejsze z szympansów zaczęły mieć powodzenie i poważanie w stadzie jak najsilniejsze. Szympansy z jednego z zoo nauczono korzystać z wirtualnej rzeczywistości okazuje się że swobodnie mogą w niej konkurować z 12 latkami. a jakieś dwa tygodnie temu widziałem film jak nauczono szympansa korzystać ze smartfonu. To niesamowite ale potrafi obsługiwać instagram i oglądać filmy czy zdjęcia. Znam ludzi jacy tego nie potrafią i nie da się ich tego nauczyć.
Tak że wmówiona wyznawcom wyższość nad innymi jest iluzoryczna.

Masz rację że Hinduizm to ogólniejsze pojęcie w jakim Kriszna , czy Brama albo Shiwy .. i inne jego wcielenia się w niej mieszczą oraz kila pobocznych nurtów , dopisałem odruchowo i nie zwróciłem na to uwagi .. mógłbym dopisać za to zaratusztrianów z uwagi że są najstarszą religią nadal wyznawaną ;-) .. i jeszcze z 50 innych religii o jakich kiedyś czytałem ale sens zrozumiałeś to najważniejsze
... No faktycznie Buddyści to 1% czyli 10 milionów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-1 / 1

@killerxcartoon "Wybacz ale to rzeczywistość nakłada na świat ograniczenia wynikające z mierzalnych praw. przypomnę na swój obraz i podobieństwo. Nie ma możliwości słuchania 7 miliardów ludzi na raz i to jeszcze 7 x 24 jak wspominałem skalę 1 kwarku z jednego atomu wodoru..."
Rzeczywistość nakłada ograniczenia na świat. Te ograniczenie nie dotyczą Boga. W jednej z ostatnich części "Sagi Endera" ("Ksenocyd" lub "Dzieci umysłu") jest przedstawiona "Królowa kopca". Jest to królowa "robali" (myślącej rasy) która steruje robotnicami poprzez wydawanie im poleceń w ich świadomości. Sama jednocześnie widzi ich oczami i jest w stanie być w umyśle tysięcy robotnic. Jest to porównane do monitoringu. Siedzisz przed kilkunastoma monitorami na których wyświetlane są obrazy z kamer.
"Widzisz w tym celowość ?"
Ja nie jestem wierzącym ;-)

"Ten sam egocentryzm pojawia się w księdze stworzenia. Jesteśmy wyjątkowym najważniejszym jego dziełem a wszystko ma nam służyć..."
Zwróciłeś uwagę na bardzo ciekawą rzecz. Ja się z tym zgadzam.

"W jednym z eksperymentów na szympansach bonobo nauczono je idei wartości i pieniądza. wypłacając im żeton za poprawnie rozwiązana łamigłówkę logiczną. A za żetony mogły z automatu dostawać banany. Jednym z pierwszych wynalazków tej grupy szympansów była prostytucja..."
Czytałem o tym eksperymencie. Bardzo ciekawy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Uhtred
+1 / 5

Kolejna kopia;-) Do tego głupia. Udowadnianie istnienia jakichkolwiek sił nadprzyrodzonych jest równie idiotyczne jak udowadnianie, że jesteśmy nieomylni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Argonautka_13
0 / 0

To nie jest przypadkiem z filmu "Bóg nie umarł"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BishopBS
-1 / 7

to dlaczego wierzący maniakalnie próbują nawrócić niewierzących?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+1 / 3

@BishopBS Z tym "maniakalnie" to bym nie przesadzał ;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BishopBS
-2 / 4

@RomekC nie przesadzam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q qaro1
+1 / 5

@BishopBS
Na demotywatorach widać raczej dokładnie przeciwną tendencję;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
0 / 0

@RomekC i @qaro1 ja zgadzam się @BishopBS. Po co twoim zdaniem nauczanie religii w szkołach jak nie narzucanie wierzeń? Po co próby wprowadzenia do konstytucji "wartości chrześcijańskich" i idącą za tym retorykę że prawo kanoniczne jest ważniejsze do prawa świeckiego i stanowionego ? po co twoim zdaniem wiszą krzyże w parlamencie , szkołach, urzędach ...itd

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 maja 2019 o 14:35

avatar RomekC
0 / 0

@killerxcartoon Nie bardzo wiem do czego odnosi się Twoja wypowiedź.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BishopBS
0 / 0

@qaro1 to coś słabo patrzysz... nie zliczę ile razy widziałem coś w stylu "religia przyczyniła się do rozwoju" i tym podobne brednie
@RomekC ano zapewne do tego że na każdym kroku wciskają to cholerstwo...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q qaro1
0 / 0

@BishopBS
"nie zliczę ile razy widziałem coś w stylu "religia przyczyniła się do rozwoju" i tym podobne brednie" - na demotywatorach??? W to nie uwierzę;-) A tak serio to nie są żadne brednie. Czy nam się to podoba czy nie religia chrześcijańska była (jest?) od wieków częścią kultury europejskiej, częścią naszej tożsamości kulturowej. Ogromna część literatury, malarstwa, muzyki jest związana z religią. Religia miała nieraz wpływ na bieg historii, była zrośnięta z obyczajami, zasadami moralnymi itp. Czy to dobrze czy źle to już nie mnie sądzić, ale stwierdzanie, że to brednie, to jest negowaniem oczywistego faktu.
Natomiast w obecnych czasach najmodniej jest być ateistą, ewentualnie tzw. agnostykiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@BishopBS Okay. To prawda. Jednak w tym wątku, pod Twoją wypowiedzią, nie rozmawiamy o nauczaniu religii w szkołach. Ja się jedynie czepiłem słowa "maniakalnie".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K khartus_
-1 / 1

leylla25 masz u mnie mocne za ostatnie zdanie:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Iceman31
0 / 2

Wierzcie sobie w co tam chcecie ale przykład z historyjki jest tak głupi, że aż żałosny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dupazyzor
0 / 2

a gdzie kierowca autobusu i klaszczący pasażerowie?!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y ymck
+1 / 3

Anegdota o miałkości argumentacji. O poziomie dyskusji. O arogancji.
W żadnym razie nie jest udowadnianiu istnienia Boga.
Komentarze i tym, że można "udowodnić istnienie mózgu" potwierdzają tezę...
Co ma piernik do wiatraka?
Nie można udowodnić istnienia bądź nieistnienia Boga.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Libertarian_Libra
+1 / 1

Wedlug Wikipedii: "Wiara – nadawanie dużego prawdopodobieństwa prawdziwości twierdzenia w warunkach braku wystarczającej wiedzy"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem