To, że wielkie korporacje robią od czasu do czasu rzeczy, przez które nie chciano by ich nawet w piekle, powinniśmy już wiedzieć. Ale mimo wszystko miło popatrzeć z bezradnością na kolejne rewelacje dotyczące szemranych praktyk w wykonaniu „znanych i lubianych”. W piśmie naukowym Journal of Public Health Policy ukazał się raport z analizy badań, które w ostatnich zleciła Coca-Cola. Badacze przyjrzeli się szczególnie warunkom umów, które koncern podpisywał z jednostkami badawczymi. Uwagę najbardziej przyciąga fakt, że Coca-Cola często zastrzega sobie prawo do decydowania o tym, jaki obszar badań zostanie sfinansowany, a także możliwość wpływania na badanie na każdym z jego etapów. I choć na 87 tysiącach przeanalizowanych stron nie znaleziono dowodów na wycofanie nieprzychylnych Coca-Coli badań, to eksperci uważają, że tak formułowane umowy są nieetyczne i mogą stanowić podstawę do kształtowania wyników badań oraz że wiele uniwersytetów by je po prostu odrzuciło.
Władze Singapuru przyjęły prawo, które ma pomóc w walce z plagą fake newsów. Każda informacja, która pojawi się w mediach tradycyjnych lub społecznościowych i zostanie uznana za fejkową, będzie stanowiła dla osoby lub podmiotu, który ją opublikował duże zagrożenie. Za publikowanie fałszywych informacji będzie można trafić za kratki nawet na 10 lat i zapłacić grzywnę do 100 tysięcy dolarów singapurskich (ok. 280 tys. zł). Kara może objąć również platformę, która przyczyniła się do szerzenia fake newsa – w takiej sytuacji grzywna może wynieść nawet 740 tys. SGD (ponad 2 mln PLN). Nowe prawo budzi duże obawy organizacji praw człowieka, ponieważ to politycy będą oceniać, co jest fake newsem, a co nie.
Policja w Kazachstanie należy chyba do najbardziej obrotnych na świecie. Można powiedzieć, że jest jak ta jednostka z filmu z Tomem Cruise'em do zwalczania przestępstw zanim te zostaną popełnione. Tym razem dzielni kazachscy funkcjonariusze udaremnili zbrodnię aresztując młodego mężczyznę, który trzymał pustą kartkę papieru. Nur-Asłan Sagutdinow stanął na jednym z placów w Uralsku, by w ten sposób zaprotestować przeciwko polityce kazachskich władz, która według aktywisty tłamsi wszelkie przejawy oporu. Jakby chcąc potwierdzić jego słowa, policja stawiła się na tym samym placu już po kilku minutach i Sagutdinowa aresztowała, choć wedle relacji mężczyzny policjanci dyskutowali przez kilka minut nad powodem, dla którego można by go aresztować.
Sujeet Swami wykupił w kwietniu 2017 roku bilet na pociąg z Kota do Delhi. 30-letni dziś inżynier musiał jednak podróż odwołać, więc bilet anulował. Mężczyzna liczył się z tym, że pobrana zostanie od niego tzw. opłata manipulacyjna, ale spodziewał się, że będzie mniejsza. Jednak zamiast 65 rupii pobrano 100 rupii, ponieważ w międzyczasie uchwalono nowe prawo dotyczące zwrotów, ale w momencie, w którym mężczyzna anulował swój bilet nowe prawo jeszcze nie obowiązywało. Hindus postanowił więc dochodzić swoich praw i zgłosił się do operatora kolei z wnioskiem o zwrot. Ten obiecał pieniądze zwrócić, ale nie bardzo kwapił się, by to zrobić. Swami nie odpuścił i przez 2 lata dopytywał o postępy w sprawie i w końcu dopiął swego. Operator zwrócił mu kwotę odpowiadającą niecałym dwóm złotym.
Przeprowadzka to temat, który wywołuje u wielu osób dreszczyk emocji. Jedni się cieszą na myśl o nowym, być może własnym kącie, a drudzy przeżywają katusze ze względu na perspektywę pakowania, przewożenia, rozpakowywania i urządzania. Zgodnie z ankietą przeprowadzoną na zlecenie firmy Life Storage na dwóch tysiącach Amerykanów 13% z nich uważa proces przeprowadzania się za tak uciążliwy, że wolałoby dać się zamknąć w areszcie na tydzień niż znosić koszmar przeprowadzki. Zgadzasz się? Lepiej gnić w Sztumie?
Szwedzki producent aut wywołał burzę w Internecie. Firma, która od lat buduje swój wizerunek producenta aut dla rodzin poinformowała, że przyzna swoim pracownikom po pół roku płatnego urlopu. Na okoliczność ogłoszenia tej decyzji przygotowano specjalne grafiki, które następnie opublikowano na Facebooku. To właśnie te grafiki wywołały największe emocje. Podczas gdy na globalne konto marki wrzucono grafikę z dwoma mężczyznami (w domyśle: rodzicami) i ich dzieckiem, na grafice z polskiego konta jednego z mężczyzn zastąpiła kobieta, zaś dziewczynkę z międzynarodowej grafiki w polskiej wersji zastąpił chłopczyk. Tradycyjna polska rodzina. Zmiany uruchomiły lawinę komentarzy o tym, że Volvo wyśmiewa „polską zaściankowość”, pojawiły się też głosy podziękowania, że „Volvo nie dało się homopropagandzie”. Markę oskarżono też o średniowieczne poglądy.
Jeden z największych internetowych dostarczycieli treści smarowanych miał wiadomość dla użytkowników wchodzących 12 maja w kategorię MILF. To wtedy bowiem w kilku krajach na świecie obchodzi się Dzień Matki. Użytkowników, którzy szukali wówczas „gorących mamusiek” witał komunikat przypominający im o obchodzonym akurat święcie i zachęcający, by przed wzięciem sprawy w swoje ręce chwycili za telefon i zadzwonili do swoich matek, by złożyć im życzenia. Jak mówi wiceprezes xHamstera:
"To przezabawny sposób zbliżenia się do naszych użytkowników i zaskoczenia ich, gdy się tego najmniej spodziewają."
1. Facet + kobieta + dziecko z białym kolorem skóry to średniowieczne poglądy?
2. Nie! Nieeee!! Jak można katować dzieci kanapką z piętki? Na pewno nie potrzebowały pomocy psychologa po tym ciosie?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 maja 2019 o 17:19
@RadnyZDopiewa
ad2
to akurat rozumiem, ludzie kupuja chleb tostowy dla srodkowej czesci chleba ktora jest miekka i slodka, a nie dla krawedzi czy pietek.
@mieteknapletek przecież piętka i skórka to najlepsza część każdego chleba o.O
@jan1234 W Polsce owszem. Jednak ten chleb co jest na zdjęciu mało ma wspólnego z normalnym bochenkiem chleba.
@jan1234
w przypadku normalnego chleba tak, ale ten chleb to chleb tostowy, ktorego skorka jest paskudna.
Volwo postąpiło słusznie dostosowując reklamę do naszych norm.
@slagen Volwo postąpiło głupio. Tekst brzmiał "Skupić się na karierze czy rodzinie? W Volvo Cars możesz realizować się w obu obszarach. Od teraz naszym pracownikom w regionie EMEA oferujemy SZEŚĆ MIESIĘCY PŁATNEGO URLOPU RODZICIELSKIEGO, NIEZALEŻNIE OD PŁCI". Uważam, że wpadką jest raczej polska wersja bo jakkolwiek można być przeciwnym homoparom, to trzeba przyznać, że w polskiej wersji rysunek po prostu nie pasuje do przekazu.
@mudia skoro niezależnie od płci to dlaczego na zachodniej wersji jest tylko jedna płeć rodzica? Chyba, że to dziewczynka pracuje w Volvo. Polska wersja, wbrew temu co twierdzisz, ma o wiele więcej sensu w tym przypadku.
@psiekrwia Pewnie dlatego że w PL nie ma możliwości brać ślub przez osoby tej samej płci. :P A przynajmniej tak to wyglądało gdy ostatni raz się z kimś przekrzykiwałem tekstami na demotach i sprawdzałem dane ;P
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 maja 2019 o 22:37
@wic1 ale co to ma do rzeczy?
dzień matki na przykład w Niemczech jest nie 12 maja, tak jak u nas jest stała data 26 maja, tylko w drugą niedzielę, akurat teraz wypadła 12.
Ci panowie z reklamy Wolvo jak rozumiem spłodzili we dwójkę tę dziewczynkę?
Ile trwa ciąża u par homo, wie ktoś?
@Gats . "Młoda para postanowiła sprawić sobie dziecko. Próbują miesiąc, rok - i nic. Idą zatem do lekarza:
- Doktorze, jest taka i taka sprawa, drugi rok usiłujemy dorobić się dziecka, ale nie wychodzi. Co robić?
- Chłopaki, wy tak na serio?"
Informacja o planowanych przymusowych szczepieniach w Niemczech jest mocno zastanawiająca. Skoro nieszczepione przeciw odrze dzieci mogą w jakiś sposób zagrozić tym szczepionym, to jaka jest medyczna wartość tych szczepionek? Na zdrowy rozum osoba szczepiona niczego nie powinna się bać. Bać się powinni ci nieszczepieni (śmierci, powikłań). A wygląda na to, że jest odwrotnie.
@incepto
Ile razy można zadawać to pytanie? Chodzi o to, że choroby wirusowe mają to do siebie, że mutują i to diabelnie łatwo. Szczepionka chroni przez x czasu przeciwko określonemu rodzajowi wirusa danej choroby. Jeżeli masz wystarczająca dużą grupę dzieci nieszczepionych, to początkowo, właśnie one zaczną chorować, a te szczepione nie. Ale po jakimś czasie, wśród tych nieszczepionych rozwinie się mutacja wirusa i szczepionka przestanie być skuteczna. A wtedy zachorują już wszyscy.
Wtedy całe dziesięciolecia profilaktyki pójdą w piach, bo banda idiotów, choćby było to tylko 10% całego społeczeństwa, nasłuchało się głupot głoszonych przez osoby niemające jakiejkolwiek wiedzy medycznej.
Są przeciwwskazania przeciwko szczepionkom i nie wszystkie dzieci powinny być szczepione. Są dzieci, które mają tak słaby układ odpornościowy, że nawet tak osłabiona wersja choroby w szczepionce mogłaby rozłożyć mały organizm na łopatki, albo nie daj Boże posłać do piachu. Ale takich dzieci jest o wiele mniej niż tych idiotów anty-szczepionkowców. I tak mała ilość dzieci, które nie mogą przyjmować szczepionek, właśnie z przyczyn zdrowotnych, nigdy nie narazi tych szczepionych na zarażenie się mutacją danej choroby.
To co można hejtować w Polsce, że szczepionki są podawane za szybko i zbyt dużej ilości na raz oraz dzieci są niezbyt dokładnie badane, a nieraz wcale, pod kątem odporności. A nie powinno się hejtować tego, że są podawane w ogóle.
Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 maja 2019 o 22:17