@Wiadro1 Krążył po necie wywiad z jedną panią psycholog, która zwracała na to uwagę. Pedofilem człowiek nie staje się z dnia na dzień. To rośnie w człowieku i zdaje on sobie z tego sprawę. Większość próbuje z tym walczyć, w samotności. Boją się do kogoś zgłosić bo od razu trafią do wiezienia. W końcu przegrywają walkę i jakiemuś dziecku dzieje się krzywda. Kobieta przekonywała, że czas to zmienić, dać pedofilom inne wyjście poza więzieniem. Internet oczywiście objechał ją za szukanie akceptacji i promowanie pedofilii i na tym się temat skończył.
@Wiadro1 Tzn ogólnie bym powiedział że w pewnych przypadkach pojęcie "pedofilia" jest dyskusyjna. Pamiętam jak za studenta my ok 20 lat idziemy na dyskotekę a tam dziewczyny śliczne, wyrośnięte, dojrzałe (że wielkie piersi itd) niekiedy wyższe od nas (a jakimiś mikrusami nie byliśmy).
I co? Kolega poszedł zagadać i niby wszystko szło fajnie dopóki nie podszedł do naszej grupki z dziewczyną i padło pytanie "cześć, co studiujesz?".
Dziewcze zachichotało i powiedziało, ,że jest w piątej czy szóstej klasie (15 lat). Jej koleżanka przychodzi i gadamy i wychodzi, że ma 14... pogadaliśmy sobie ale nikt nawet nie dążył do przedłużenia znajomości.
Kolega potem zażartował, że idziesz na imprezę, chcesz poznać fajną dziewczynę a tu taki "pustak czternastoletni" :P
Bo wszak (nie ubliżając) to zwyczajnie poza wdziękami liczy się też jakiś tam poziom do rozmowy a takie różnice wieku w tym wieku takowe tworzą.
Ergo?
Dziewczyna twojego wzrostu, wygląda na dorosłą a tu fiu bździu w głowie i same kłopoty ;P
Tak więc w takich sytuacjach wydaje mi się, że jest to kwestią dyskusyjną.
Aaa.. warto dodać, że obie panny piły piwo nim je poznaliśmy :P
@wic1 Pojęcie nie jest dyskusyjne tylko używane nieprawidłowo. Zgodnie z definicją pedofilia jest to pociąg do dzieci w okresie przedpokwitaniowym. Czyli u pedofila pociąg wywołują cechy niedojrzałości płciowej. Z opisu dziewczyn wynika, że u nich już takich cech nie było. Biologicznie były dojrzałymi kobietami. Pojęcia pedofilia używa się jednak zbyt szeroko. Jeśli ktoś pójdzie z taką dojrzałą płciowo czternastolatką do łóżka, to dla prokuratora jest to czyn pedofilski, ale dla psychiatry już nie. Prawnicy inaczej definiują termin niż psychiatrzy. Media nie definiują go wcale tylko rzucają na prawo i lewo bo chwytliwy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
8 czerwca 2019 o 1:10
Za kilka lat powiedzą, ze pedofilia jest nieuleczalna i że tacy się rodzą ludzie więc powiedzą, że jest normalna. Dziś mówią tak o homoseksualizmie jutro tak będą mówić o pedofilii, a po jutrze o zoofilii.
@SUPERSOKOL A kiedyś uznali BDSM za normalne, a to jest przecież poje... A jeszcze wcześniej seks przed małżeński...
Naprawdę nie widzisz różnicy między seksem dwóch świadomych, dojrzałych w miarę osób, a między dorosłą osobą a dzieckiem?
Wytłumaczę: Dziecko nie jest świadome co dobre i złe. Jego psychika dopiero sie kształtuje. Przeważnie nie wie jak się bronić i jest łatwowierne. Dorosły jest już świadomy tych spraw i znacznie łatwiej mu się bronić.
Tak. Pedofilia jest nieuleczalna, co nie znaczy, że trzeba godzić się z naturą. Inaczej kobiety rodziłyby jak inne zwierzęta- co sezon godowy lub niewiele rzadziej.
Normalna też jest np. bycie cholerykiem. Ale zamiast zamykać choleryków za to, po prostu uczy się ich jak panować nad wybuchami. Nie każdy choleryk siedzi za kratkami(Jestem cholerykiem i umiem nad tym panować. W życiu nikogo nie pobiłam, nie gnębiłam, ani nie zwyzywałam)
@Tomekkruk Mógłbym prosić o te dane? Tak pytam, bo wg danych które trafiają do mnie, chłopców molestowanych przez facetów jest znacznie mniej, niż dziewczyn molestowanych przez facetów.
@Livanir "Naprawdę nie widzisz różnicy między seksem dwóch świadomych, dojrzałych w miarę osób, a między dorosłą osobą a dzieckiem?" Może wytłumaczę. Celem istnienia seksu jest reprodukcja, jedynym celem. Gdybyśmy, np. pączkowali, to pojęcie kopulacji by nie istniało. Teraz ad meritum, homoseksualizm kieruje układ stworzony do prokreacji na obiekt, z którym ten cel nie może zostać spełniony. Mężczyzna nie zajdzie w ciążę, a kobieta nie pocznie. Tak samo z dziećmi-9 latka (z pewnymi wyjątkami) też nie zajdzie w ciążę. Dlatego zaburzenia seksualne to dewiacje uniemożliwiające, bądź utrudniające rozmnożenie, a nie kwestie moralne, nomen omen stworzone przez człowieka. Bo gdyby było tak jak w powyższym cytacie, to rząd ustalałby, co jest parafilią, a co nie, kiedy jest to oczywiste.
@Tomekkruk Coś Ci tam dzwoni, ale nie za bardzo w dobrą stronę. Polecam obejrzeć choćby coś takiego zanim się zacznie wysnuwać teorie na temat tego, że 'dość istotne procesy zaburza i utrudnia, nie dająć niczego w zamian.': https://www.youtube.com/watch?v=VXNKmidjDwU
@Tomekkruk Oznacza to tyle że ma on swoją funkcję i dlatego nie zanika w toku ewolucji. Nie jest ani pozytywny ani negatywny, po prostu jest i również czemuś służy.
@pretensjonalny Legutko w preciwieństwie do wielu ludzi rozróżnia molestowanie seksualne nieletnich od pedofilii. Dla wielu ludzi złamanie artykułu 200 kk to odrazu pedofilia. Kryterium wiekowe ustslone przez art. 200 kk wynika nie tylko z niedojrzałości płciowej nieletniego ale i z niedojrzałości emocjonalnej. Pedofilia to parafilia w której pociąg wzbudza niedojrzałość płciowa, która nie koniecznie występuje u każdego nieletniego.
Tak wiec seksualizujmy dzieci od przedszkola, niech tez maja pierwsze razy w podstawówce i kilkanaście partnerek w średniej i takich doroslych bedzie wiecej...
@plbronies - monteskiusz1 nawiązywał do karty lgbt, bo edukacja seksualna istnieje, ja ją miałem jakieś 15 lat temu w podstawówce i była kontynuowana przez kolejne lata edukacji. Pamiętam że były tam poruszane tematy seksualności, dobrze dopasowane do naszego wieku, rozmawialiśmy o antykoncepcji, o budowie narządów rozrodczych, o zapłodnieniu i rozwoju ciąży, o homoseksualizmie, fetyszach, zboczeniach. Pamiętam że były zajęcia łączone jak i oddzielne dla chłopców i dziewczynek i z pewnością było więcej tematów, bo trwały te zajęcia kilka lat.
@olmajti Nie ma potrzeby. W tym wieku wystarczy wskazanie jakie kontakty fizyczne są niedozwolone i należy przy nich stawiać opór oraz zgłaszać sprawę rodzicom.
@Prally no i tu pojawia się problem. bo najpierw przedstawi się dzieciom jakie kontakty fizyczne są bezwzględnie zabronione a potem przedstawi się koncepcję że nie wszystkie są zabronione jeśli wyrażają na to zgodę? to robienie wody z mózgu. dodatkowo dochodzi jeszcze kwestia rzeczywistej świadomości czy dany kontakt fizyczny miał miejsce czy nie i ewentualnych konsekwencji bezpodstawnych oskarżeń. a właśnie w związku z ograniczeniem świadomości pewnych rzeczy dzieci do lat 15 w polsce są bezwzględnie ubezwłasnowolnione :)
1. Nie da się "seksualizować" dzieci, bo dopóki och organizmy same nie zaczną wytwarzać odpowiednich hormonów, mówienie o dowolnych procesach seksualnych nie ma dla nich żadnego znaczenia. To tak jakby ktoś opowiadał coś nudnego o układaniu rzeczy na półce. Nie interesuje ich to, i nie rozumieją o co chodzi.
2. Doświadczenia z USA wskazują że wprowadzenie lekcji wychowania seksualnego (takich tradycyjnych, o ciąży, metodach antykoncepcji i chorobach wenerycznych), nie przyspiesza wieku inicjacji seksualnej. Porównując szkoły gdzie była taka edukacja seksualnba, ze szkołami chrześcijańskimi, stwierdzono że średni wiek inicjacji jest ten sam, za to w tych drugich jest więcej przypadków nieplanowanej ciąży i zachorowań na choroby weneryczne.
3. Ze statstyki wynika, że spośród dzieci tych ludzi którzy są tak bardzo przeciwni edukacji seksualnej w szkołach, prawdopodobnie połowa ogląda pornografię. W dodatku w internecie za darmo i w nieograniczonej ilości jest dodstępna taka pornografia, przy której ekstremalny i trudnostępny hardcore z dawnych lat, to lekka erotyka.
Rodzicom też by się przydała edukacja seksualna, bo mało który się trudzi żeby na komputerze i smartfonie ustawić blokady rodzicielskie i mieć oko na to czego dziecko szuka w internecie (bo te filtry też każdej strony nie rozpoznają, jak nastolatek bardzo będzie chciał coś znaleźć mimo blokady, to znajdzie, )
A i to nie daje gwarancji, bo zawsze się może zdarzyć że życzliwy kolega prześle ściągnięte pliki z filmami przedstawiającymi symulowane gwałty, albo gangbangiem z potrójną penetracją analną. Takie są realia.
@olmajty osoba fizyczna nie posiada zdolności do czynności prawnych (mniej więcej ubezwłasnowolnienie) do 13 roku życia. Mylisz trochę pojęcia, choć wiem o co Ci chodzi. Ja odczuwam jednak pewien dyskomfort z prawnym określeniem granicy pedofilii (de facto w prawie mowa jest o małoletnim, nie pedofilii, ale przyjmijmy to uproszczenie). Po pierwsze w różnych krajach tę granice ustawia się różnie. Są takie gdzie jest to 18 lat, a są też takie gdzie jest to 12-13 lat 0_o. Po za tym kto mi wyjaśni dlaczego sprawca gwałtu dokonanego 06.06.2019 r. ma być karany surowiej niż sprawca tego czynu s dnia 8.06.2019 r. gdy ofiara jest osobą, która w dniu 7.06.2019 r. kończy 15 lat? Czy ten dzień różnicy coś zmienia? Dlaczego uważamy, że 14 latka jest bardziej bezbronna niż 40 latka? Dlaczego nie przyjąć, że gwałt jest gwałtem i powinien być karany tak samo surowo. Najsurowiej jak się da? Jeżeli natomiast przyjąć, że dziecko poniżej 15 roku życia jest bardziej podatne na manipulacje i wykorzystanie to czemu nie powiązać tej granicy z granicą uzyskania pełnej zdolności do czynności prawnych (18 lat), poniżej, której kontakty seksualne są zakazane? Wydaje się to być bardziej racjonalne. Choć w dzisiejszych czasach dostępności do "materiałów" i "wiedzy" z zakresu seksualności jest tak powszechna, że nie jedna dorosła kobieta jest bardziej podatna na wykorzystanie niż 13-14 latka. Niestety. Problem za to rodzi się taki, że wiedza ta nie zawsze jest odpowiednio poukładana, stąd potrzeba edukacji seksualnej, która usystematyzuje wiedzę i pozwoli ją racjonalnie wykorzystywać - tzn. nie podejmować ryzykownych zachowań lub bronić się przed próbami wykorzystania.
@Prally tylko mała uwaga do pkt 3 - niestety nie ma blokady rodzicielskiej, której nie dałoby się obejść, a przeciętny 12-14 latek potrafi to zrobić, albo zna kogoś kto potrafi.
@olmajti ,
1.Jakie robienie wody z mózgu? To normalne że jak dziecko jest małe, to się je uczy (czasem i z użyciem lekkiej przemocy), żeby nie dotykać kontaktów, zapałek, urządzeń elektrycznych itd. Z czasem jak już jest na to intelektualnie gotowe, uczy się że jednak można, tylko trzeba wiedzieć jak.
2. Dlatego jako czynny korepetytor, lekcji u siebie w domu udzielam tylko dorosłym i nie zgadzam się na lekcje u klienta jeżeli uczniem jest córka, a rodziców nie ma w domu.
@frankpunk
Wspomniałem o tym. Dlatego rodzice powinni udostępniać dzieciom komputery tylko we wspólnych pokojach, tylko kiedy są w domu (ustawić hasło na biosie), i nie dawać im pod żadnym pozorem smartfonów, tylko telefony bez możliwości odtwarzania filmów.
Ale nie wiedzą o tym, bo się nie uczą, w efekcie drą się przeciwko edukacji seksualnej w szkołach, podczas gdy ich 10letnie dziecko może swobodnie oglądać filmy na których laska rucha się z 10-ma facetami bo im się nie chce rozpoznać rzeczywistej sytuacji.
Ignorancja to choroba tego kraju.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
7 czerwca 2019 o 15:22
@Prally nie każdy ma taką świadomość jak Ty. Osobiście nie rozumiem dlaczego rodzice mają takie opory przed edukowaniem swoich dzieci. Edukacja seksualna w szkołach im się nie.podoba, ale żeby sami o tym z dzieckiem porozmawiali to nie.
@frankpunk Bo łatwiej wyprzeć problem i mieć nadzieję że jakoś to będzie.
Zostali nauczeni że o tym się nie rozmawia, i nie potrafią rozmawiać z żoną/mężem, w dodatku to "grzeszne" sprawy więc już w ogóle nie.
W mojej rodzinie też nikt nie był w stanie o tym ze mną rozmawiać, ale byłem nauczony czytania i interesowało mnie wszystko co naukowe, czytałem każdy numer czasopisma Focus (które wtedy jeszcze było na poziomie), a tam bardzo często były artykuły o antykoncepcji, chorobach wenerycznych itd. Najpierw mnie to nie interesowało, ignorowałem, jak zaczęło mnie interesować to to wszystko przeczytałem.
Do 18-19 roku życia tak bardzo bałem się chorób wenerycznych że absolutnie nie chciałem odbywać stosunków seksualnych i wolałem się namęczyć niż skorzystać z toalety poza domem.
Jak miałem 25 lat to zerwałem znajomość z bardzo atrakcyjną dziewczyną która cholernie mi się podobała, i bardzo chciała się do mnie zbliżyć, bo odkryłem że ma opryszczkę (tak jak 1/3 populacji), a nie chciałem się tym zarazić, mimo że ma to 1/3 populacji. Mój psycholog się temu dziwił, ja powiedziałem że szanuję swoje ciało i moje możliwości umysłowe są zbyt cenne żeby narażać je na uszkodzenia.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 czerwca 2019 o 16:32
@monteskiusz1 świadomość jest potrzebna by dziecko wiedziało, że coś jest nie tak w zachowaniu dorosłego i wiedziało że nie musi się na to zgadzać. Że to, że coś jest przyjemne jest normalne, nie musi się tego wstydzić i to nie powód by milczeć jeżeli zostało wykorzystane. Bo potem kończy się tak, że zanim trafi na dziecko dla którego seks nie jest tematem tabu, to ósemka już padła ofiarą pedofila.
Trochę tego nie rozumiem, dlaczego to jest taki problem się powstrzymać? Przecież przeciętny mężczyzna również posiada popęd seksualny do kobiet, i nawet jeśli nie jest on zaspokojony, to większość nie gwałci. Normalnie w codziennym życiu mają kontakty z kobietami, w pracy, sklepie na ulicy. Można by powiedzieć pełno pokus i bodźców codziennie, ale nie ma masowego problemu z tym związanym.
@zagrzech Nie mają. Trzeba wejść na ciemną stronę internetu. Za to są nie małe sankcje. A nie daj bogini ktoś to ściągnie- duża szansa na wyrok.
@agronomista Przeciętny mężczyzna jak już nie umie wytrzymać ma prostytutki. Więc ci o słabej woli mają fajniej. Porno jest łatwiej dostępne.
Na świecie jest spory odsetek gwałtów, tylko dzieci są bardziej niewinne i (przepraszam za określenie) łatwiejsze do przymuszenia czy zmanipulowaia, dlatego bardziej się o tym trąbi.
@zagrzech oczywiście. przecież żeby ten film powstał, musi być skrzywdzone dziecko. to nie są kreskówki, tylko potworne, realne dramaty małych istot. za takie oglądanie nawet powinna być izolacja na amen.
Powiem krótko. Gdybym miał taką przypadłość to po pierwsze: wykastrowałbym się jeśli nie ma na to leków. Jeśli to by nie pomogło....hmmmm....chyba bym wyjechał na bezludną wyspę. Jak dla mnie gość się użala nad sobą a jego wpis to manipulacja dla ulżenia sobie albo zwyczajne przygotowanie gruntu „jakby się wydało”. Ani mi go nie żal ani nie uważam żeby wykazał się odwagą. Jakby powiedział siostrze jak jest wtedy można by uznać że coś robi w kierunku zmiany. Dla mnie gość balansuje na krawędzi i to tylko kwestia czasu jak pęknie. Jakbym miał problem z piciem czy narkotykami i by mnie do nich ciągnęło to raczej nie chciał bym aby siostra odwiedzała mnie z trawą którą sobie wesoło popala czy flaszką, którą pije sobie jak wodę w moim towarzystwie. Wiem, słabe porównanie ale takie mi przyszło akurat do głowy. Skoro chodzi do terapeuty a nie mówi mu całej prawdy (że się tnie itd) to już jest zle. To po uj tam chodzi? Żeby uzyskać pomoc to czasami trzeba usiąść, j...nąć głową w stół z dwa razy i wyłożyć kawę na ławę w sto procentach zgodną z realnym stanem rzeczy. W przeciwnym przypadku, często nie da się pomóc. Bo jak ustalić cokolwiek nie znając wszystkich faktów. Nie da się. Ludzie często tego nie rozumieją. Mówią prawdę, nie mówię że kłamią ale nie mówią całej prawdy i to jest właśnie problem. Kolejne, słabe porównanie ale to tak jakby iść do lekarza z bólem palca i nie powiedzieć że dzień wcześniej spadł nam na niego 10 kilogramowy młotek. Ech. Może mam tak jak mam bo mam córki i sobie nie potrafię wyobrazić wujka, który by się na nie ślinił. Choć teraz to już za stare by były dla niego. Tak czy inaczej, jestem wdzięczny że pociągają mnie dorosłe kobiety.
Nie wiem, czy to prawdziwe wyznanie, czy fejk, ale mnie się to też nie podoba. Ale załóżmy, że to nie fejk.
Nie podoba mi się, że zaczynamy żałować takich osób. Pedofil też człowiek, gwalciciel też człowiek, seryjny morderca też człowiek??? Jakaś trauma z dzieciństwa zrobiła z nich zwyrodnialców i powinnismy ich żałować? Ja nie chcę siać hejtu, bo ten człowiek rzekomo jeszcze nic nie zrobił. Ale kiedyś coś w nim pęknie i zrobi to. Skrzywdzi niewinne dziecko i zapewne zabije, żeby się nie wydało, a jak raz się uda to drugi i trzeci może też.
Dla osób, które jeszcze nic nie zrobiły, a czują, że mają takie skłonności jak pedofilia czy gwalt powinna być dostępna dobrowolna darmowa chemiczna czy fizyczna kastracja, czy jakakolwiek brutalna metoda trwale pozbawiająca je popedu seksualnego (dotyczy to zarówno mężczyzn, jak i kobiet). Dla osób które się już tego dopuscily przymusowa kastracja z urzędu i trwale odseparowanie od społeczeństwa. Ja nie chcę pozwolić sobie na to, żeby takich osób żałować. Dopiero co umarła 17latka, zdrowa, ladna dziewczyna, która w worku 14 lat zostala zgwałcona. Mogła mieć szczęśliwe życie, ale nie potrafiła sobie poradzić z tą trauma. Po kilku latach psychicznych cierpień, katowania się, walki z depresja, anoreksja ostatecznie odmówiła przyjmowania jakichkolwiek pokarmów i picia, aż umarła. Kogo jest Wam bardziej żal?? Ile dzieci po gwalcie zostało zabitych? Porwane z placu zabaw czy w drodze do szkoly, wywiezione na odludzie, zgwalcone raz lub wielokrotnie, a następnie jeszcze przytomne utopione, uduszone lub urodzone ostrym nardedziem. A te, które przeżyły albo targają się na swoje życie później, albo to końca życia walczą z traumą. Mamy bardziej żałować cierpień potencjalnego pedofila, czy niewinnych dzieci, które mogłyby szczęśliwie dożyć starości, ale akurat znajdą się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwej porze.
Najważniejsze jest to, co ten człowiek ROBI. Nie skłonności, a fakty. Jesli nigdy nie skrzywdzi żadnego dziecka, to będzie O.K. Wcale nie jest "śmieciem". Tylko powinien zadbać o to, żeby sobie nie utrudniać życia, nie robić "pokus". Myślę, ze powinien unikać scen z siostrzenicą, żeby przypadkiem nie przekroczyć granicy.
Jednych podnieca perspektywa szybkiej jazdy samochodem pod prąd, a innych polowanie na tygrysa szablozebego... Fantazje, fetysze i skrzywienia seksualne też sa rózne, ale dopóki nie dochodzi do czynów karalnych to sa to tylko czyjeś preferencje i tyle.
Człowiek jest świadomy swojego problemu i skutecznie z nim walczy. I bardzo dobrze.
I dlatego należy do problemu podchodzić rozsądnie, a nie od razu rozszarpywać każdego kto jest pedofilem aby umożliwić takim osobom psychoterapię.
@Wiadro1 Ale "rozszarpywanie" to dobra opcja.
@Wiadro1 Krążył po necie wywiad z jedną panią psycholog, która zwracała na to uwagę. Pedofilem człowiek nie staje się z dnia na dzień. To rośnie w człowieku i zdaje on sobie z tego sprawę. Większość próbuje z tym walczyć, w samotności. Boją się do kogoś zgłosić bo od razu trafią do wiezienia. W końcu przegrywają walkę i jakiemuś dziecku dzieje się krzywda. Kobieta przekonywała, że czas to zmienić, dać pedofilom inne wyjście poza więzieniem. Internet oczywiście objechał ją za szukanie akceptacji i promowanie pedofilii i na tym się temat skończył.
@Wiadro1 Tzn ogólnie bym powiedział że w pewnych przypadkach pojęcie "pedofilia" jest dyskusyjna. Pamiętam jak za studenta my ok 20 lat idziemy na dyskotekę a tam dziewczyny śliczne, wyrośnięte, dojrzałe (że wielkie piersi itd) niekiedy wyższe od nas (a jakimiś mikrusami nie byliśmy).
I co? Kolega poszedł zagadać i niby wszystko szło fajnie dopóki nie podszedł do naszej grupki z dziewczyną i padło pytanie "cześć, co studiujesz?".
Dziewcze zachichotało i powiedziało, ,że jest w piątej czy szóstej klasie (15 lat). Jej koleżanka przychodzi i gadamy i wychodzi, że ma 14... pogadaliśmy sobie ale nikt nawet nie dążył do przedłużenia znajomości.
Kolega potem zażartował, że idziesz na imprezę, chcesz poznać fajną dziewczynę a tu taki "pustak czternastoletni" :P
Bo wszak (nie ubliżając) to zwyczajnie poza wdziękami liczy się też jakiś tam poziom do rozmowy a takie różnice wieku w tym wieku takowe tworzą.
Ergo?
Dziewczyna twojego wzrostu, wygląda na dorosłą a tu fiu bździu w głowie i same kłopoty ;P
Tak więc w takich sytuacjach wydaje mi się, że jest to kwestią dyskusyjną.
Aaa.. warto dodać, że obie panny piły piwo nim je poznaliśmy :P
@wic1 Pojęcie nie jest dyskusyjne tylko używane nieprawidłowo. Zgodnie z definicją pedofilia jest to pociąg do dzieci w okresie przedpokwitaniowym. Czyli u pedofila pociąg wywołują cechy niedojrzałości płciowej. Z opisu dziewczyn wynika, że u nich już takich cech nie było. Biologicznie były dojrzałymi kobietami. Pojęcia pedofilia używa się jednak zbyt szeroko. Jeśli ktoś pójdzie z taką dojrzałą płciowo czternastolatką do łóżka, to dla prokuratora jest to czyn pedofilski, ale dla psychiatry już nie. Prawnicy inaczej definiują termin niż psychiatrzy. Media nie definiują go wcale tylko rzucają na prawo i lewo bo chwytliwy.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 czerwca 2019 o 1:10
Za kilka lat powiedzą, ze pedofilia jest nieuleczalna i że tacy się rodzą ludzie więc powiedzą, że jest normalna. Dziś mówią tak o homoseksualizmie jutro tak będą mówić o pedofilii, a po jutrze o zoofilii.
@SUPERSOKOL Jest wiele nieuleczalnych chorób z którymi się ludzie rodzą i nikt nie próbuje nawet sugerować, że posiadanie tych chorób jest normalne.
Homoseksualizm dotyczy płci, pedofilia dotyczy wieku. To zupełnie różne kryteria i nie wiem z jakiego powodu próbujesz je ze sobą łączyć.
@SUPERSOKOL A kiedyś uznali BDSM za normalne, a to jest przecież poje... A jeszcze wcześniej seks przed małżeński...
Naprawdę nie widzisz różnicy między seksem dwóch świadomych, dojrzałych w miarę osób, a między dorosłą osobą a dzieckiem?
Wytłumaczę: Dziecko nie jest świadome co dobre i złe. Jego psychika dopiero sie kształtuje. Przeważnie nie wie jak się bronić i jest łatwowierne. Dorosły jest już świadomy tych spraw i znacznie łatwiej mu się bronić.
Tak. Pedofilia jest nieuleczalna, co nie znaczy, że trzeba godzić się z naturą. Inaczej kobiety rodziłyby jak inne zwierzęta- co sezon godowy lub niewiele rzadziej.
Normalna też jest np. bycie cholerykiem. Ale zamiast zamykać choleryków za to, po prostu uczy się ich jak panować nad wybuchami. Nie każdy choleryk siedzi za kratkami(Jestem cholerykiem i umiem nad tym panować. W życiu nikogo nie pobiłam, nie gnębiłam, ani nie zwyzywałam)
@Tomekkruk Mógłbym prosić o te dane? Tak pytam, bo wg danych które trafiają do mnie, chłopców molestowanych przez facetów jest znacznie mniej, niż dziewczyn molestowanych przez facetów.
@Livanir "Naprawdę nie widzisz różnicy między seksem dwóch świadomych, dojrzałych w miarę osób, a między dorosłą osobą a dzieckiem?" Może wytłumaczę. Celem istnienia seksu jest reprodukcja, jedynym celem. Gdybyśmy, np. pączkowali, to pojęcie kopulacji by nie istniało. Teraz ad meritum, homoseksualizm kieruje układ stworzony do prokreacji na obiekt, z którym ten cel nie może zostać spełniony. Mężczyzna nie zajdzie w ciążę, a kobieta nie pocznie. Tak samo z dziećmi-9 latka (z pewnymi wyjątkami) też nie zajdzie w ciążę. Dlatego zaburzenia seksualne to dewiacje uniemożliwiające, bądź utrudniające rozmnożenie, a nie kwestie moralne, nomen omen stworzone przez człowieka. Bo gdyby było tak jak w powyższym cytacie, to rząd ustalałby, co jest parafilią, a co nie, kiedy jest to oczywiste.
@utoplok, no popatrz, a Legutkę za takie stwierdzenie to prawie zeżarli..
@Tomekkruk Coś Ci tam dzwoni, ale nie za bardzo w dobrą stronę. Polecam obejrzeć choćby coś takiego zanim się zacznie wysnuwać teorie na temat tego, że 'dość istotne procesy zaburza i utrudnia, nie dająć niczego w zamian.': https://www.youtube.com/watch?v=VXNKmidjDwU
@Tomekkruk Oznacza to tyle że ma on swoją funkcję i dlatego nie zanika w toku ewolucji. Nie jest ani pozytywny ani negatywny, po prostu jest i również czemuś służy.
@Tomekkruk "Wśród pedofilów odsetek homoseksualnych pedofilów waha się od 9 do 40%" - to dość dalekie od "połowy ofiar pedofili".
Tak czy inaczej - nadal to dwa zupełnie różne kryteria i nie wiem z jakiego powodu próbujecie je łączyć.
@pretensjonalny Legutko w preciwieństwie do wielu ludzi rozróżnia molestowanie seksualne nieletnich od pedofilii. Dla wielu ludzi złamanie artykułu 200 kk to odrazu pedofilia. Kryterium wiekowe ustslone przez art. 200 kk wynika nie tylko z niedojrzałości płciowej nieletniego ale i z niedojrzałości emocjonalnej. Pedofilia to parafilia w której pociąg wzbudza niedojrzałość płciowa, która nie koniecznie występuje u każdego nieletniego.
@Tuminure Jedno i drugie łączy 1 rzecz: zboczenie. Homoseksualizm i pedofilia dewiacje.
@Livanir Widzę zboczenia. Homoseksualizm jest zboczeniem tak jak pedofilia.
Tak wiec seksualizujmy dzieci od przedszkola, niech tez maja pierwsze razy w podstawówce i kilkanaście partnerek w średniej i takich doroslych bedzie wiecej...
@monteskiusz1 edukujmy nie seksualizujmy jak już, niech wiedzą, czym jest pedofilia, jak wygląda i komu to zgłosić jeśli ktoś je molestuje.
@plbronies - monteskiusz1 nawiązywał do karty lgbt, bo edukacja seksualna istnieje, ja ją miałem jakieś 15 lat temu w podstawówce i była kontynuowana przez kolejne lata edukacji. Pamiętam że były tam poruszane tematy seksualności, dobrze dopasowane do naszego wieku, rozmawialiśmy o antykoncepcji, o budowie narządów rozrodczych, o zapłodnieniu i rozwoju ciąży, o homoseksualizmie, fetyszach, zboczeniach. Pamiętam że były zajęcia łączone jak i oddzielne dla chłopców i dziewczynek i z pewnością było więcej tematów, bo trwały te zajęcia kilka lat.
@plbronies jak wyobrażasz sobie wyjaśnienie 10-latkowi koncepcję przyzwolenia? pytam z czystej ciekawości :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 czerwca 2019 o 12:45
@olmajti Nie ma potrzeby. W tym wieku wystarczy wskazanie jakie kontakty fizyczne są niedozwolone i należy przy nich stawiać opór oraz zgłaszać sprawę rodzicom.
@Prally no i tu pojawia się problem. bo najpierw przedstawi się dzieciom jakie kontakty fizyczne są bezwzględnie zabronione a potem przedstawi się koncepcję że nie wszystkie są zabronione jeśli wyrażają na to zgodę? to robienie wody z mózgu. dodatkowo dochodzi jeszcze kwestia rzeczywistej świadomości czy dany kontakt fizyczny miał miejsce czy nie i ewentualnych konsekwencji bezpodstawnych oskarżeń. a właśnie w związku z ograniczeniem świadomości pewnych rzeczy dzieci do lat 15 w polsce są bezwzględnie ubezwłasnowolnione :)
@monteskiusz1
Masz braki w wiedzy ogólnej.
1. Nie da się "seksualizować" dzieci, bo dopóki och organizmy same nie zaczną wytwarzać odpowiednich hormonów, mówienie o dowolnych procesach seksualnych nie ma dla nich żadnego znaczenia. To tak jakby ktoś opowiadał coś nudnego o układaniu rzeczy na półce. Nie interesuje ich to, i nie rozumieją o co chodzi.
2. Doświadczenia z USA wskazują że wprowadzenie lekcji wychowania seksualnego (takich tradycyjnych, o ciąży, metodach antykoncepcji i chorobach wenerycznych), nie przyspiesza wieku inicjacji seksualnej. Porównując szkoły gdzie była taka edukacja seksualnba, ze szkołami chrześcijańskimi, stwierdzono że średni wiek inicjacji jest ten sam, za to w tych drugich jest więcej przypadków nieplanowanej ciąży i zachorowań na choroby weneryczne.
3. Ze statstyki wynika, że spośród dzieci tych ludzi którzy są tak bardzo przeciwni edukacji seksualnej w szkołach, prawdopodobnie połowa ogląda pornografię. W dodatku w internecie za darmo i w nieograniczonej ilości jest dodstępna taka pornografia, przy której ekstremalny i trudnostępny hardcore z dawnych lat, to lekka erotyka.
Rodzicom też by się przydała edukacja seksualna, bo mało który się trudzi żeby na komputerze i smartfonie ustawić blokady rodzicielskie i mieć oko na to czego dziecko szuka w internecie (bo te filtry też każdej strony nie rozpoznają, jak nastolatek bardzo będzie chciał coś znaleźć mimo blokady, to znajdzie, )
A i to nie daje gwarancji, bo zawsze się może zdarzyć że życzliwy kolega prześle ściągnięte pliki z filmami przedstawiającymi symulowane gwałty, albo gangbangiem z potrójną penetracją analną. Takie są realia.
@olmajty osoba fizyczna nie posiada zdolności do czynności prawnych (mniej więcej ubezwłasnowolnienie) do 13 roku życia. Mylisz trochę pojęcia, choć wiem o co Ci chodzi. Ja odczuwam jednak pewien dyskomfort z prawnym określeniem granicy pedofilii (de facto w prawie mowa jest o małoletnim, nie pedofilii, ale przyjmijmy to uproszczenie). Po pierwsze w różnych krajach tę granice ustawia się różnie. Są takie gdzie jest to 18 lat, a są też takie gdzie jest to 12-13 lat 0_o. Po za tym kto mi wyjaśni dlaczego sprawca gwałtu dokonanego 06.06.2019 r. ma być karany surowiej niż sprawca tego czynu s dnia 8.06.2019 r. gdy ofiara jest osobą, która w dniu 7.06.2019 r. kończy 15 lat? Czy ten dzień różnicy coś zmienia? Dlaczego uważamy, że 14 latka jest bardziej bezbronna niż 40 latka? Dlaczego nie przyjąć, że gwałt jest gwałtem i powinien być karany tak samo surowo. Najsurowiej jak się da? Jeżeli natomiast przyjąć, że dziecko poniżej 15 roku życia jest bardziej podatne na manipulacje i wykorzystanie to czemu nie powiązać tej granicy z granicą uzyskania pełnej zdolności do czynności prawnych (18 lat), poniżej, której kontakty seksualne są zakazane? Wydaje się to być bardziej racjonalne. Choć w dzisiejszych czasach dostępności do "materiałów" i "wiedzy" z zakresu seksualności jest tak powszechna, że nie jedna dorosła kobieta jest bardziej podatna na wykorzystanie niż 13-14 latka. Niestety. Problem za to rodzi się taki, że wiedza ta nie zawsze jest odpowiednio poukładana, stąd potrzeba edukacji seksualnej, która usystematyzuje wiedzę i pozwoli ją racjonalnie wykorzystywać - tzn. nie podejmować ryzykownych zachowań lub bronić się przed próbami wykorzystania.
@Prally tylko mała uwaga do pkt 3 - niestety nie ma blokady rodzicielskiej, której nie dałoby się obejść, a przeciętny 12-14 latek potrafi to zrobić, albo zna kogoś kto potrafi.
@olmajti ,
1.Jakie robienie wody z mózgu? To normalne że jak dziecko jest małe, to się je uczy (czasem i z użyciem lekkiej przemocy), żeby nie dotykać kontaktów, zapałek, urządzeń elektrycznych itd. Z czasem jak już jest na to intelektualnie gotowe, uczy się że jednak można, tylko trzeba wiedzieć jak.
2. Dlatego jako czynny korepetytor, lekcji u siebie w domu udzielam tylko dorosłym i nie zgadzam się na lekcje u klienta jeżeli uczniem jest córka, a rodziców nie ma w domu.
@frankpunk
Wspomniałem o tym. Dlatego rodzice powinni udostępniać dzieciom komputery tylko we wspólnych pokojach, tylko kiedy są w domu (ustawić hasło na biosie), i nie dawać im pod żadnym pozorem smartfonów, tylko telefony bez możliwości odtwarzania filmów.
Ale nie wiedzą o tym, bo się nie uczą, w efekcie drą się przeciwko edukacji seksualnej w szkołach, podczas gdy ich 10letnie dziecko może swobodnie oglądać filmy na których laska rucha się z 10-ma facetami bo im się nie chce rozpoznać rzeczywistej sytuacji.
Ignorancja to choroba tego kraju.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 czerwca 2019 o 15:22
@Prally nie każdy ma taką świadomość jak Ty. Osobiście nie rozumiem dlaczego rodzice mają takie opory przed edukowaniem swoich dzieci. Edukacja seksualna w szkołach im się nie.podoba, ale żeby sami o tym z dzieckiem porozmawiali to nie.
@frankpunk Bo łatwiej wyprzeć problem i mieć nadzieję że jakoś to będzie.
Zostali nauczeni że o tym się nie rozmawia, i nie potrafią rozmawiać z żoną/mężem, w dodatku to "grzeszne" sprawy więc już w ogóle nie.
W mojej rodzinie też nikt nie był w stanie o tym ze mną rozmawiać, ale byłem nauczony czytania i interesowało mnie wszystko co naukowe, czytałem każdy numer czasopisma Focus (które wtedy jeszcze było na poziomie), a tam bardzo często były artykuły o antykoncepcji, chorobach wenerycznych itd. Najpierw mnie to nie interesowało, ignorowałem, jak zaczęło mnie interesować to to wszystko przeczytałem.
Do 18-19 roku życia tak bardzo bałem się chorób wenerycznych że absolutnie nie chciałem odbywać stosunków seksualnych i wolałem się namęczyć niż skorzystać z toalety poza domem.
Jak miałem 25 lat to zerwałem znajomość z bardzo atrakcyjną dziewczyną która cholernie mi się podobała, i bardzo chciała się do mnie zbliżyć, bo odkryłem że ma opryszczkę (tak jak 1/3 populacji), a nie chciałem się tym zarazić, mimo że ma to 1/3 populacji. Mój psycholog się temu dziwił, ja powiedziałem że szanuję swoje ciało i moje możliwości umysłowe są zbyt cenne żeby narażać je na uszkodzenia.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 czerwca 2019 o 16:32
@monteskiusz1 świadomość jest potrzebna by dziecko wiedziało, że coś jest nie tak w zachowaniu dorosłego i wiedziało że nie musi się na to zgadzać. Że to, że coś jest przyjemne jest normalne, nie musi się tego wstydzić i to nie powód by milczeć jeżeli zostało wykorzystane. Bo potem kończy się tak, że zanim trafi na dziecko dla którego seks nie jest tematem tabu, to ósemka już padła ofiarą pedofila.
Trochę tego nie rozumiem, dlaczego to jest taki problem się powstrzymać? Przecież przeciętny mężczyzna również posiada popęd seksualny do kobiet, i nawet jeśli nie jest on zaspokojony, to większość nie gwałci. Normalnie w codziennym życiu mają kontakty z kobietami, w pracy, sklepie na ulicy. Można by powiedzieć pełno pokus i bodźców codziennie, ale nie ma masowego problemu z tym związanym.
@agronomista zważ na to, że tacy normalni mają jeszcze porno, więc mogą się obejść bez kobiet, jak widać to na stronach typu jeb z dzidy.
@zagrzech Nie mają. Trzeba wejść na ciemną stronę internetu. Za to są nie małe sankcje. A nie daj bogini ktoś to ściągnie- duża szansa na wyrok.
@agronomista Przeciętny mężczyzna jak już nie umie wytrzymać ma prostytutki. Więc ci o słabej woli mają fajniej. Porno jest łatwiej dostępne.
Na świecie jest spory odsetek gwałtów, tylko dzieci są bardziej niewinne i (przepraszam za określenie) łatwiejsze do przymuszenia czy zmanipulowaia, dlatego bardziej się o tym trąbi.
@zagrzech Nawet jak łatwo wejść, to równie łatwo pozbyć się wyrzutów sumienia, że nakręca się ten biznes i krzywdzi dalej dzieci?
@zagrzech oczywiście. przecież żeby ten film powstał, musi być skrzywdzone dziecko. to nie są kreskówki, tylko potworne, realne dramaty małych istot. za takie oglądanie nawet powinna być izolacja na amen.
Powiem krótko. Gdybym miał taką przypadłość to po pierwsze: wykastrowałbym się jeśli nie ma na to leków. Jeśli to by nie pomogło....hmmmm....chyba bym wyjechał na bezludną wyspę. Jak dla mnie gość się użala nad sobą a jego wpis to manipulacja dla ulżenia sobie albo zwyczajne przygotowanie gruntu „jakby się wydało”. Ani mi go nie żal ani nie uważam żeby wykazał się odwagą. Jakby powiedział siostrze jak jest wtedy można by uznać że coś robi w kierunku zmiany. Dla mnie gość balansuje na krawędzi i to tylko kwestia czasu jak pęknie. Jakbym miał problem z piciem czy narkotykami i by mnie do nich ciągnęło to raczej nie chciał bym aby siostra odwiedzała mnie z trawą którą sobie wesoło popala czy flaszką, którą pije sobie jak wodę w moim towarzystwie. Wiem, słabe porównanie ale takie mi przyszło akurat do głowy. Skoro chodzi do terapeuty a nie mówi mu całej prawdy (że się tnie itd) to już jest zle. To po uj tam chodzi? Żeby uzyskać pomoc to czasami trzeba usiąść, j...nąć głową w stół z dwa razy i wyłożyć kawę na ławę w sto procentach zgodną z realnym stanem rzeczy. W przeciwnym przypadku, często nie da się pomóc. Bo jak ustalić cokolwiek nie znając wszystkich faktów. Nie da się. Ludzie często tego nie rozumieją. Mówią prawdę, nie mówię że kłamią ale nie mówią całej prawdy i to jest właśnie problem. Kolejne, słabe porównanie ale to tak jakby iść do lekarza z bólem palca i nie powiedzieć że dzień wcześniej spadł nam na niego 10 kilogramowy młotek. Ech. Może mam tak jak mam bo mam córki i sobie nie potrafię wyobrazić wujka, który by się na nie ślinił. Choć teraz to już za stare by były dla niego. Tak czy inaczej, jestem wdzięczny że pociągają mnie dorosłe kobiety.
Z tym „powiem krótko” to naprawdę miało być krotko :-)
Nie wiem, czy to prawdziwe wyznanie, czy fejk, ale mnie się to też nie podoba. Ale załóżmy, że to nie fejk.
Nie podoba mi się, że zaczynamy żałować takich osób. Pedofil też człowiek, gwalciciel też człowiek, seryjny morderca też człowiek??? Jakaś trauma z dzieciństwa zrobiła z nich zwyrodnialców i powinnismy ich żałować? Ja nie chcę siać hejtu, bo ten człowiek rzekomo jeszcze nic nie zrobił. Ale kiedyś coś w nim pęknie i zrobi to. Skrzywdzi niewinne dziecko i zapewne zabije, żeby się nie wydało, a jak raz się uda to drugi i trzeci może też.
Dla osób, które jeszcze nic nie zrobiły, a czują, że mają takie skłonności jak pedofilia czy gwalt powinna być dostępna dobrowolna darmowa chemiczna czy fizyczna kastracja, czy jakakolwiek brutalna metoda trwale pozbawiająca je popedu seksualnego (dotyczy to zarówno mężczyzn, jak i kobiet). Dla osób które się już tego dopuscily przymusowa kastracja z urzędu i trwale odseparowanie od społeczeństwa. Ja nie chcę pozwolić sobie na to, żeby takich osób żałować. Dopiero co umarła 17latka, zdrowa, ladna dziewczyna, która w worku 14 lat zostala zgwałcona. Mogła mieć szczęśliwe życie, ale nie potrafiła sobie poradzić z tą trauma. Po kilku latach psychicznych cierpień, katowania się, walki z depresja, anoreksja ostatecznie odmówiła przyjmowania jakichkolwiek pokarmów i picia, aż umarła. Kogo jest Wam bardziej żal?? Ile dzieci po gwalcie zostało zabitych? Porwane z placu zabaw czy w drodze do szkoly, wywiezione na odludzie, zgwalcone raz lub wielokrotnie, a następnie jeszcze przytomne utopione, uduszone lub urodzone ostrym nardedziem. A te, które przeżyły albo targają się na swoje życie później, albo to końca życia walczą z traumą. Mamy bardziej żałować cierpień potencjalnego pedofila, czy niewinnych dzieci, które mogłyby szczęśliwie dożyć starości, ale akurat znajdą się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwej porze.
Najważniejsze jest to, co ten człowiek ROBI. Nie skłonności, a fakty. Jesli nigdy nie skrzywdzi żadnego dziecka, to będzie O.K. Wcale nie jest "śmieciem". Tylko powinien zadbać o to, żeby sobie nie utrudniać życia, nie robić "pokus". Myślę, ze powinien unikać scen z siostrzenicą, żeby przypadkiem nie przekroczyć granicy.
Jednych podnieca perspektywa szybkiej jazdy samochodem pod prąd, a innych polowanie na tygrysa szablozebego... Fantazje, fetysze i skrzywienia seksualne też sa rózne, ale dopóki nie dochodzi do czynów karalnych to sa to tylko czyjeś preferencje i tyle.