@Kocioo I to wcale nie głupi pomysł. Ananas może być częścią soku, musu owocowego, ale może beż podany jako dodatek do mięsa. Świetnie się sprawdza jako nakładka na mięso drobiowe. Nie wiem jakby smakowała zupa z ananasa, ale kto wie, ten wie, że ananas się hoduje tak, że wbija się kawałek gałęzi do ziemi (w Afryce np. na Madagaskarze) lekko przysypuje glebą, naleje wody i za kilka tygodni mamy nowy okaz do wyrwania. Konkurencja w takim wypadku jest niemożliwa dla rolnictwa z UE, gdzie wszystko musi być pod pełną kontrolą ,z armią urzędników, którzy to wszystko pilnują. A oni musza z tego mieć kasę na utrzymanie. Utrzymujemy tez to państwo, które te warzywa ma pod swoją kontrolą podatkową. A podatki i są u nas bardzo wysokie. Więc ten nieszczęsny ananas jest taką kwintesencją tego jak wyglądają sprawy w Polsce. Ale miejcie pretensja do siebie. Głosujecie cały czas na socjalistów, a potem płacz do krajowy produkt jest droższy niż ten z Afryki.
@szczypka89 Nie wiedziałem, że słynne więzienie do którego się tylko wchodziło dało nazwę transportowi truskawek... czy chodzi o to, z tego też wypływa coś na kształt krwi?
@phoenix84 "łubianka «prostokątny, otwarty koszyk na owoce; też: ilość owoców mogąca zmieścić się w takim koszyku»" Słownik języka polskiego https://sjp.pwn.pl/sjp/;2480128
@phoenix84 Według tegoż słownika: łub daw. «kora drzewa, zwłaszcza lipy» .
Stąd łubianka - koszyk upleciony z pasków kory albo łyka, dzisiaj częściej z cieniutkich pasków drewna; myślę, że od łubu = kory pochodzi też określenie "łubki" na te rynienkowate cosie, w których się usztywnia złamane kończyny. Wyobraź sobie korę zdjętą z jednej strony pnia, taką pół-rurę.
Nazwa moskiewskiego więzienia pochodzi pośrednio od dzielnicy Moskwy o tej samej nazwie - więcej wyczytasz w Wikipedii, ciekawa i skomplikowana historia.
@YszamanY, a może tak wyglądają ostatnie chude lata w rolnictwie: czytaj niskie temperatury wiosną, przymrozki do końca maja, susze na zmianę z anomaliami pogodowymi, no chyba że uważasz że 500+ czy inne mają wpływ na pogodę?
@edzsledz Jak ktoś wyznaje ekonomię i wygodną pracę biurową, to takie przyziemne fakty, jak skończone zasoby i wymogi klimatyczne roślin mu nie w głowie.
@YszamanY, a co takiego zablokował (jeszcze nie słyszałem o veto w UE) co miało by negatywny wpływ na nieurodzaj? Kary nakładane przez Niemców? Zmuszanie do nabijania im kasy kupując ich technologię (i francuską)? Zaraz jeszcze dołóż że chodzi o smog (a nie chodzi, bo chodzi o CO2) i niczym pan Żakowski na WP (dla którego to jedno i to samo) będziesz wieszać psy o domki jednorodzinne opalane węglem...
@edzsledz żyjesz mściwością, no cóż w interesie Niemiec jest by bogaci Polacy jak najwięcej od nich kupowali , na dodatek to niemcy wręcz utrzymują Polske ,nie bardzo tu pasują twoje kary", jest coś jak interes a nie tylko mściwość
@YszamanY w interesie Niemiec jest doprowadzić polskie firmy do bankructwa dyrektywami, wykupić je za grosze, a potem cofnąć dyrektywy. Ale nie zagłosuj na PO, żeby Niemcom żyło się lepiej.
@YszamanY, w interesie Niemców jest biedna Polska, gdzie polak za 2 euro będzie zapier... u nich przy szparagach. Nie myl mściwości z trzeźwym spojrzeniem na rzeczywistość. Polska nie jest głównym rynkiem zbytu dla Niemców, jest nim w głównej mierze USA. Niemcy od kupy lat narzucają dyrektywy które wymuszają stosowani ich technologi, od wiatraków i paneli słonecznych, poprzez wszelkiego rodzaje DPFów i innych udziwnień stosowanych w samochodach, a kończąc na żarówkach bardziej szkodliwych niż zwykła żarówka żarnikowa.
@YszamanY Gdyby nie zawetował to prąd byś musiał kupować w akumulatorach na aliexpress bo na ten z gniazdka nie byłoby cię stać... już przez niedawną proekologiczną dyrektywę UE dotyczącą limitów CO2 prąd podrożał ponad 100%
@jeykey1543 @edzsledz @Buchaj ale zdajecie sobie sprawę że to trzeba jakoś leczyć ? u nas wydaje się mld zł zeby tworzyć teoretyczne państwo bredząc o PO a Niemcy się rozwijają ,ale to i tak będzie wina Niemców i PO
@YszamanY, Niemcy się rozwijają? W czym? Gospodarka siada, więc na siłę próbują robić dyrektywy które uderzają w inne gospodarki niż Niemiecka czy Francuska. Ty tak sam z siebie głupi jesteś czy ci płacą za tą propagandę?
@YszamanY Zdaję sobie sprawę ale do tego trzeba ponadpartyjnej woli politycznej a nie ciągłych kłótni w sejmie nad pierdołami tylko zająć się trzeba czymś konkretnym a że Niemcy się rozwijają to spoko mi to nie przeszkadza tylko ważne jest żeby nie zostawać w tyle i samemu się rozwijać
@jeykey1543
Nie podobał się komunizm to masz kapitalizm gdzie silniejszy pożera słabszego i co za tym idzie wrogie przejęcia ze strony bogatych państw. Czego tutaj nie rozumiesz?
A socjalizm rośnie. Gdyby teraz przyszło do głowy któremuś politykowi, żeby zmienić ustrój Polski z socjalistycznego na kapitalistyczny i wyjść z socjalistycznej Unii to skończyłyby się dotacje i ceny jeszcze bardziej poszłyby w górę. Taki mamy zafałszowany kraj. Każdy polityk buduje socjalizm, pod przykrywką walk z nim.
@Obiektywny1
Ech ten zły socjalizm, Włoszczyzna droższa od Ananasa... Jak rozumiem chciałbyś by w Polsce był prawdziwy kapitalizm i zarobki były takie jak w Indiach, Nigerii czy Filipinach (kraje gdzie hoduje się Ananasy).
Pewnie prawo popytu i podaży tutaj nie ma wiele do gadania? Tak samo jak pewnie wpływ ostatnich słabych lat w rolnictwie? Ciemny lud w mieście naprawdę guzik wie o rolnictwie...
@edzsledz w rolnictwie jest tak, że jest klęska nieurodzaju... i ceny idą w górę..jak i klęska urodzaju..gdzie rolnik dostaje mniej kasy...więc woli wysypać to na ulicę niż sprzedać.... i ceny też idą w górę ;)
No cóż, twój ajfon kosztuje tyle ile wynosi roczny przychód rodziny hodowców ananasów.
Albo bardziej prawdopodobna możliwość: anns uprawiany jest na gigantycznych farmach i pompowany chemią ile wlezie
A nie pomyślałeś o tym dlaczego taka woda kosztuje w restauracji nieraz 7zł za 200ml? Otóż ktoś niezależnie czy sprzedaje wodę czy ananasa, czy włoszczyznę musi zarobić sobie na życie. I to się nazywa marża. Dlatego pewne rzeczy nieraz będą po tej samej cenie mimo drastycznie różnych kosztów uzyskania tych produktów.
w kraju gdzie rośnie ananas nie ma polityki solidarnościowej i nie pobiera się podatków na służbę zdrowia, pomoc społeczna, zasiłki dla bezrobotnych, emerytury, renty i wszystko to co chcemy aby państwo nam zapewniło w formie socjalu, pomocy, dopłat, zasiłków, rent itp.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 czerwca 2019 o 17:03
Sądzę, że mniej przyczyną takiej a nie innej ceny włoszczyzny jest dotowanie rolnictwa, a bardziej fakt samych kosztów pracy w Polsce (o reszcie Europy nie wspominając). Wszyscy chcielibyśmy marchewki za 50 gr za kilogram. Tylko jeśli z tych 50 groszy mielibyśmy dać zarobić właścicielowi ziemi (na której ta marchew rośnie), zbieraczowi (który ją z tej ziemi wyciąga), przewoźnikowi (który zawozi ją do sklepu czy na targ) i wreszcie sprzedawcy, to wszyscy oni byliby już dawno w drodze na zmywak w Londynie.
Nie mówiąc już o tym, że taki ananas nie musi być wcale obłożony jakimiś gigantycznymi cłami, bo sprowadzenie go na rynek zza granicy czemu miałoby zagrozić? Ananasom z Podlasia? A może ze Śląska?
Dla Ciebie jest egzotyczny, tam gdzie rośnie jest banalny jak u nas jabłko czy ziemniak.
No i, nawet w stosunku do jabłka, ma poważną przewagę - należy do owoców, nazwijmy to, pancernych. Jest wyjątkowo niekłopotliwy w transporcie.
"(...) uprawiali go przy pomocy krowiej kupy (...) " tzn ze zle, bo na krowuej kupię? ... Pomyśl zanim kupisz COKOLWIEK w sklepie BIO i EKO... w supermarketach krowuej kupy jak nie muszą to nie używają. DEBIL!
Cóż, właśnie dlatego mamy dotacje - i nie chodzi tylko o zapewnienie rolnikom zysków porównywalnych z innymi sektorami gospodarki. Ananasy rosną głównie w Tajlandii i Brazylii: tam jest ciepło i wilgotno, nie trzeba ich podlewać ani nawozić, a zbiory dojrzewają kilka razy do roku. W porównaniu z efektywnością produkcji w naszym klimacie, tam po prostu jest taniej. Transport morski kosztuje grosze a ceł praktycznie nie ma, bo jednak jakby nie patrzeć to ananas nie jest dla pietruszki konkurencją. Mamy więc do wyboru: albo dopłacać do rodzimej produkcji rolnej, albo sprowadzać żywność z zagranicy.
Bardzo trafne. Ale poczekajcie aż zdrożeje ryż. Jakiś czas temu czytałem wpis Pana Sośnierza nt. hodowców ryżu. Nasz kochany unioparlament debatował o ochronie naszych rodzimych hodowców ryżu (w głowie się nie mieści) przed tymi z azji. Sytuacja równie kuriozalna jak w przypadku debaty nad ochroną goryli z kongo czy objęciem ochroną krokodyli czy aligatorów które u nas nie występują naturalnie.
@raven000 podobnie jak papryka, pomidory i wiele innych wiem. Jednak chodzi o to jak działa unia. A działa tak każda socjalistyczna głowa że zamiast obniżyć naszym podatki sprawić żeby byli bardziej konkurencyjni to nakładają kolejne podatki na obce żeby były mniej atrakcyjne.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 czerwca 2019 o 14:42
Czego nie rozumiesz? Pieniądze na 500+, 13 emeryturę czy inne wydawanie kasy aby tylko rząd pozostał ten sam przy korycie nie biorą się z powietrza. Nie możemy wpływać na ceny produktów importowanych ale dopier***ić podatki dla przedsiębiorstw możemy i właśnie z tego źródła idzie kasa na wszystkie 500+. Podpytaj, ile kasy kosztuje przedsiębiorcę nowe miejsce pracy dla 1 pracownika, ile zusy go zżerają itp itd. Nikt nie będzie oszczędzać ani na jakości ani na wypłatach dla pracowników(bo pójdą albo do konkurencji albo... narobią bombelków na 500+ i będą na bezrobociu), więc podnosimy cenę krajowych produktów. I tak oto powoli cofamy się do PRLu - niby wszystko dostępne od ręki a kasy nie ma.....
@zaymoon Nie rozumiesz mnie. Jeszcze rok temu spokojnie byłem w stanie na studiach obiad za 15 zł na 2-3 dni zrobić. Obecnie nie da rady tego dokonać. Miesięcznie na samo jedzenie już idzie u mnie ponad 700-800 zł, a jeszcze rok temu spokojnie w 500 zł się mieściłem
Wszystko drożeje a wypłata wciąż ta sama... Pieniądze trzeba skądś zabrać aby innym darmozjadom dać. Dlaczego my mamy tyrać na kogoś, kto nie pracuje dla ogółu?
Jak tak dalej pójdzie to za parę lat "dogonimy" Indie...
@Greg92PL
Darmozjady to raczej oligarchia finansowa i wielkie korporacje które podatków nie płacą, tu jest problem. Durny PiS boi się opodatkować oligarchów, przez co niema pieniędzy na jednak niezbędne wydatki (jeśli chcemy być cywilizacyjnie Europą a nie Ameryką Środkową) i to jest przyczyna wzrostu inflacji.
@zaymoon Cywilizacja to nie rozdawanie wszystkim jak leci pieniędzy. Owszem, z podatkami to racja, ale u nas oszukiwanie i ciągnięcie kasy na lewo z pomocy socjalnej jest przejawem sprytu. W Ameryce pomoc socjalna w zdrowej,zdatnej do pracy rodzinie to wstyd. I tu m. in. leży problem.....
@Greg92PL
Pomoc socjalna w Polsce to kpina, ja nie wiem jak z tego można wyżyć. A co do 500+ to już niedługo kolejne kraje w Europie powprowadzają dochód gwarantowany, czyli takie XXXX+ tylko że nie na dziecko ale na każdego obywatela.
Nie stać was na włoszczyznę....? Jedzcie ananasy !
@Kocioo I to wcale nie głupi pomysł. Ananas może być częścią soku, musu owocowego, ale może beż podany jako dodatek do mięsa. Świetnie się sprawdza jako nakładka na mięso drobiowe. Nie wiem jakby smakowała zupa z ananasa, ale kto wie, ten wie, że ananas się hoduje tak, że wbija się kawałek gałęzi do ziemi (w Afryce np. na Madagaskarze) lekko przysypuje glebą, naleje wody i za kilka tygodni mamy nowy okaz do wyrwania. Konkurencja w takim wypadku jest niemożliwa dla rolnictwa z UE, gdzie wszystko musi być pod pełną kontrolą ,z armią urzędników, którzy to wszystko pilnują. A oni musza z tego mieć kasę na utrzymanie. Utrzymujemy tez to państwo, które te warzywa ma pod swoją kontrolą podatkową. A podatki i są u nas bardzo wysokie. Więc ten nieszczęsny ananas jest taką kwintesencją tego jak wyglądają sprawy w Polsce. Ale miejcie pretensja do siebie. Głosujecie cały czas na socjalistów, a potem płacz do krajowy produkt jest droższy niż ten z Afryki.
Ok, tylko jakoś mi natka z ananasa nie pasuje do rosołu.
@dncx no i świetnie pasuje do pizzy ;)
@bp2345 ... zgadza się. Ja jeszcze widziałem ciasta ananasowe.
@be4bee gratulacje za próbę wykorzystania ;)
Pietruszka 15.99 za kg
Truskawki 14 zł za łubiankę
kobiałkę
@szczypka89 Nie wiedziałem, że słynne więzienie do którego się tylko wchodziło dało nazwę transportowi truskawek... czy chodzi o to, z tego też wypływa coś na kształt krwi?
https://www.wikiwand.com/pl/%C5%81ubianka_(Moskwa)
@phoenix84 "łubianka «prostokątny, otwarty koszyk na owoce; też: ilość owoców mogąca zmieścić się w takim koszyku»" Słownik języka polskiego https://sjp.pwn.pl/sjp/;2480128
Tak się u mnie mówi na te koszyczki @phoenix84
@Pasqdnik82 No teraz już wiem, dzięki Wam się dowiedziałem. Jak się okazuje zdobywanie wiedzy na demotach okupione jest minusowaniem :)))
@szczypka89 Super. U mnie to zawsze były kobiałki :))). Ciekawa ta polska dialektyka...
@phoenix84 Według tegoż słownika: łub daw. «kora drzewa, zwłaszcza lipy» .
Stąd łubianka - koszyk upleciony z pasków kory albo łyka, dzisiaj częściej z cieniutkich pasków drewna; myślę, że od łubu = kory pochodzi też określenie "łubki" na te rynienkowate cosie, w których się usztywnia złamane kończyny. Wyobraź sobie korę zdjętą z jednej strony pnia, taką pół-rurę.
Nazwa moskiewskiego więzienia pochodzi pośrednio od dzielnicy Moskwy o tej samej nazwie - więcej wyczytasz w Wikipedii, ciekawa i skomplikowana historia.
@phoenix84
Te polskie dialekty, dialektyka to coś innego :).
PS Wiem, że komentarz sprzed 2 lat, ale mi wyrzuciło w podpowiedziach.
tak kosztuje godna pensja i roszczeniowe państwo chcące na tym zarobić by kupować sobie wyborców- czego nie rozumiesz
@YszamanY, a może tak wyglądają ostatnie chude lata w rolnictwie: czytaj niskie temperatury wiosną, przymrozki do końca maja, susze na zmianę z anomaliami pogodowymi, no chyba że uważasz że 500+ czy inne mają wpływ na pogodę?
@edzsledz Jak ktoś wyznaje ekonomię i wygodną pracę biurową, to takie przyziemne fakty, jak skończone zasoby i wymogi klimatyczne roślin mu nie w głowie.
@edzsledz anomalie pogodowe ? przypomnij co zawetował kłamca morawiecki ostatnio ? martwił się anomaliami teraz i za parę lat ?
@YszamanY, a co takiego zablokował (jeszcze nie słyszałem o veto w UE) co miało by negatywny wpływ na nieurodzaj? Kary nakładane przez Niemców? Zmuszanie do nabijania im kasy kupując ich technologię (i francuską)? Zaraz jeszcze dołóż że chodzi o smog (a nie chodzi, bo chodzi o CO2) i niczym pan Żakowski na WP (dla którego to jedno i to samo) będziesz wieszać psy o domki jednorodzinne opalane węglem...
@edzsledz Niemcy ? to ci ci najwięcej kupują od Polskich przedsiębiorców ?
@YszamanY, a jedno drugiemu przeszkadza?
@edzsledz żyjesz mściwością, no cóż w interesie Niemiec jest by bogaci Polacy jak najwięcej od nich kupowali , na dodatek to niemcy wręcz utrzymują Polske ,nie bardzo tu pasują twoje kary", jest coś jak interes a nie tylko mściwość
@YszamanY w interesie Niemiec jest doprowadzić polskie firmy do bankructwa dyrektywami, wykupić je za grosze, a potem cofnąć dyrektywy. Ale nie zagłosuj na PO, żeby Niemcom żyło się lepiej.
@YszamanY, w interesie Niemców jest biedna Polska, gdzie polak za 2 euro będzie zapier... u nich przy szparagach. Nie myl mściwości z trzeźwym spojrzeniem na rzeczywistość. Polska nie jest głównym rynkiem zbytu dla Niemców, jest nim w głównej mierze USA. Niemcy od kupy lat narzucają dyrektywy które wymuszają stosowani ich technologi, od wiatraków i paneli słonecznych, poprzez wszelkiego rodzaje DPFów i innych udziwnień stosowanych w samochodach, a kończąc na żarówkach bardziej szkodliwych niż zwykła żarówka żarnikowa.
@YszamanY Gdyby nie zawetował to prąd byś musiał kupować w akumulatorach na aliexpress bo na ten z gniazdka nie byłoby cię stać... już przez niedawną proekologiczną dyrektywę UE dotyczącą limitów CO2 prąd podrożał ponad 100%
@jeykey1543 @edzsledz @Buchaj ale zdajecie sobie sprawę że to trzeba jakoś leczyć ? u nas wydaje się mld zł zeby tworzyć teoretyczne państwo bredząc o PO a Niemcy się rozwijają ,ale to i tak będzie wina Niemców i PO
@YszamanY, Niemcy się rozwijają? W czym? Gospodarka siada, więc na siłę próbują robić dyrektywy które uderzają w inne gospodarki niż Niemiecka czy Francuska. Ty tak sam z siebie głupi jesteś czy ci płacą za tą propagandę?
@edzsledz brawo, ty
"Ludzie są tacy głupi, że to działa. Niesamowite!"
Kwotowo, nadwyżka wypracowana w 2017 r. przez Niemcy była najwyższa w Europie. Wyniosła ponad 34 mld euro.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 czerwca 2019 o 21:34
@YszamanY Zdaję sobie sprawę ale do tego trzeba ponadpartyjnej woli politycznej a nie ciągłych kłótni w sejmie nad pierdołami tylko zająć się trzeba czymś konkretnym a że Niemcy się rozwijają to spoko mi to nie przeszkadza tylko ważne jest żeby nie zostawać w tyle i samemu się rozwijać
@YszamanY, wiesz że mamy 2019 rok? A prognozy gospodarcze każdorazowo obniżają wzrost PKB Niemiec? Czy sytuacja obecna się nie liczy?
@YszamanY
Polska i roszczeniowe państwo? Niemcy, Francja, Szwecja, Dania, Holandia, to są dopiero roszczeniowe państwa...
@jeykey1543
Nie podobał się komunizm to masz kapitalizm gdzie silniejszy pożera słabszego i co za tym idzie wrogie przejęcia ze strony bogatych państw. Czego tutaj nie rozumiesz?
Faktycznie, zwłaszcza po doliczeniu biletów Kraków-Warszawa-Kraków włoszczyzna jest przerażająco droga. Wolę pójść na plac i kupić jarzynkę!
Nic nie wiesz, o rolnictwie np. w Brazylii. Gdzie najwięcej produkuje się ananasów a państwo również dotuje plantatorów.
A socjalizm rośnie. Gdyby teraz przyszło do głowy któremuś politykowi, żeby zmienić ustrój Polski z socjalistycznego na kapitalistyczny i wyjść z socjalistycznej Unii to skończyłyby się dotacje i ceny jeszcze bardziej poszłyby w górę. Taki mamy zafałszowany kraj. Każdy polityk buduje socjalizm, pod przykrywką walk z nim.
@Obiektywny1
Ech ten zły socjalizm, Włoszczyzna droższa od Ananasa... Jak rozumiem chciałbyś by w Polsce był prawdziwy kapitalizm i zarobki były takie jak w Indiach, Nigerii czy Filipinach (kraje gdzie hoduje się Ananasy).
Pewnie prawo popytu i podaży tutaj nie ma wiele do gadania? Tak samo jak pewnie wpływ ostatnich słabych lat w rolnictwie? Ciemny lud w mieście naprawdę guzik wie o rolnictwie...
@edzsledz w rolnictwie jest tak, że jest klęska nieurodzaju... i ceny idą w górę..jak i klęska urodzaju..gdzie rolnik dostaje mniej kasy...więc woli wysypać to na ulicę niż sprzedać.... i ceny też idą w górę ;)
No cóż, twój ajfon kosztuje tyle ile wynosi roczny przychód rodziny hodowców ananasów.
Albo bardziej prawdopodobna możliwość: anns uprawiany jest na gigantycznych farmach i pompowany chemią ile wlezie
Wolny rynek... a nie, czekaj, żyjemy w Unii Europejskiej...
A nie pomyślałeś o tym dlaczego taka woda kosztuje w restauracji nieraz 7zł za 200ml? Otóż ktoś niezależnie czy sprzedaje wodę czy ananasa, czy włoszczyznę musi zarobić sobie na życie. I to się nazywa marża. Dlatego pewne rzeczy nieraz będą po tej samej cenie mimo drastycznie różnych kosztów uzyskania tych produktów.
I to jest jedna z głównych przyczyn.
w kraju gdzie rośnie ananas nie ma polityki solidarnościowej i nie pobiera się podatków na służbę zdrowia, pomoc społeczna, zasiłki dla bezrobotnych, emerytury, renty i wszystko to co chcemy aby państwo nam zapewniło w formie socjalu, pomocy, dopłat, zasiłków, rent itp.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 czerwca 2019 o 17:03
Sądzę, że mniej przyczyną takiej a nie innej ceny włoszczyzny jest dotowanie rolnictwa, a bardziej fakt samych kosztów pracy w Polsce (o reszcie Europy nie wspominając). Wszyscy chcielibyśmy marchewki za 50 gr za kilogram. Tylko jeśli z tych 50 groszy mielibyśmy dać zarobić właścicielowi ziemi (na której ta marchew rośnie), zbieraczowi (który ją z tej ziemi wyciąga), przewoźnikowi (który zawozi ją do sklepu czy na targ) i wreszcie sprzedawcy, to wszyscy oni byliby już dawno w drodze na zmywak w Londynie.
Nie mówiąc już o tym, że taki ananas nie musi być wcale obłożony jakimiś gigantycznymi cłami, bo sprowadzenie go na rynek zza granicy czemu miałoby zagrozić? Ananasom z Podlasia? A może ze Śląska?
Zapieprzaj w gospodarstwie rolnych tak jak ci rolnicy, za taką samą pensję - to włoszczyzna będzie tańsza.
Dla Ciebie jest egzotyczny, tam gdzie rośnie jest banalny jak u nas jabłko czy ziemniak.
No i, nawet w stosunku do jabłka, ma poważną przewagę - należy do owoców, nazwijmy to, pancernych. Jest wyjątkowo niekłopotliwy w transporcie.
"(...) uprawiali go przy pomocy krowiej kupy (...) " tzn ze zle, bo na krowuej kupię? ... Pomyśl zanim kupisz COKOLWIEK w sklepie BIO i EKO... w supermarketach krowuej kupy jak nie muszą to nie używają. DEBIL!
Cóż, właśnie dlatego mamy dotacje - i nie chodzi tylko o zapewnienie rolnikom zysków porównywalnych z innymi sektorami gospodarki. Ananasy rosną głównie w Tajlandii i Brazylii: tam jest ciepło i wilgotno, nie trzeba ich podlewać ani nawozić, a zbiory dojrzewają kilka razy do roku. W porównaniu z efektywnością produkcji w naszym klimacie, tam po prostu jest taniej. Transport morski kosztuje grosze a ceł praktycznie nie ma, bo jednak jakby nie patrzeć to ananas nie jest dla pietruszki konkurencją. Mamy więc do wyboru: albo dopłacać do rodzimej produkcji rolnej, albo sprowadzać żywność z zagranicy.
To sprowadzajmy. Wolę tania pietruszkę chociażby z Białorusi niż droga z EuroSojuzu.
Bardzo trafne. Ale poczekajcie aż zdrożeje ryż. Jakiś czas temu czytałem wpis Pana Sośnierza nt. hodowców ryżu. Nasz kochany unioparlament debatował o ochronie naszych rodzimych hodowców ryżu (w głowie się nie mieści) przed tymi z azji. Sytuacja równie kuriozalna jak w przypadku debaty nad ochroną goryli z kongo czy objęciem ochroną krokodyli czy aligatorów które u nas nie występują naturalnie.
@Dragoo jakby Ci to delikatnie uświadomić, ryż jest hodowany w EU. Rocznie produkowane jest ok 2 mln ton tego zboża, głownie we Włoszech i Hiszpanii.
@raven000 podobnie jak papryka, pomidory i wiele innych wiem. Jednak chodzi o to jak działa unia. A działa tak każda socjalistyczna głowa że zamiast obniżyć naszym podatki sprawić żeby byli bardziej konkurencyjni to nakładają kolejne podatki na obce żeby były mniej atrakcyjne.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 czerwca 2019 o 14:42
Czego nie rozumiesz? Pieniądze na 500+, 13 emeryturę czy inne wydawanie kasy aby tylko rząd pozostał ten sam przy korycie nie biorą się z powietrza. Nie możemy wpływać na ceny produktów importowanych ale dopier***ić podatki dla przedsiębiorstw możemy i właśnie z tego źródła idzie kasa na wszystkie 500+. Podpytaj, ile kasy kosztuje przedsiębiorcę nowe miejsce pracy dla 1 pracownika, ile zusy go zżerają itp itd. Nikt nie będzie oszczędzać ani na jakości ani na wypłatach dla pracowników(bo pójdą albo do konkurencji albo... narobią bombelków na 500+ i będą na bezrobociu), więc podnosimy cenę krajowych produktów. I tak oto powoli cofamy się do PRLu - niby wszystko dostępne od ręki a kasy nie ma.....
@Greg92PL
I to niby źle? Ty byś wolał zarabiać tyle co w Indiach, Nigerii czy Filipinach?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 czerwca 2019 o 15:57
@zaymoon Nie rozumiesz mnie. Jeszcze rok temu spokojnie byłem w stanie na studiach obiad za 15 zł na 2-3 dni zrobić. Obecnie nie da rady tego dokonać. Miesięcznie na samo jedzenie już idzie u mnie ponad 700-800 zł, a jeszcze rok temu spokojnie w 500 zł się mieściłem
Wszystko drożeje a wypłata wciąż ta sama... Pieniądze trzeba skądś zabrać aby innym darmozjadom dać. Dlaczego my mamy tyrać na kogoś, kto nie pracuje dla ogółu?
Jak tak dalej pójdzie to za parę lat "dogonimy" Indie...
@Greg92PL
Darmozjady to raczej oligarchia finansowa i wielkie korporacje które podatków nie płacą, tu jest problem. Durny PiS boi się opodatkować oligarchów, przez co niema pieniędzy na jednak niezbędne wydatki (jeśli chcemy być cywilizacyjnie Europą a nie Ameryką Środkową) i to jest przyczyna wzrostu inflacji.
@zaymoon Cywilizacja to nie rozdawanie wszystkim jak leci pieniędzy. Owszem, z podatkami to racja, ale u nas oszukiwanie i ciągnięcie kasy na lewo z pomocy socjalnej jest przejawem sprytu. W Ameryce pomoc socjalna w zdrowej,zdatnej do pracy rodzinie to wstyd. I tu m. in. leży problem.....
@Greg92PL
Pomoc socjalna w Polsce to kpina, ja nie wiem jak z tego można wyżyć. A co do 500+ to już niedługo kolejne kraje w Europie powprowadzają dochód gwarantowany, czyli takie XXXX+ tylko że nie na dziecko ale na każdego obywatela.