Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Myśliwi uratowali jelenie z bagna

Cała akcja miała miejsce w okolicy Zalewu Szczecińskiego. O zdarzeniu poinformował fotograf przyrody, który zauważył dwa jelenie uwięzione w bagnie. Ekipa ratunkowo składała się z 20 osób – 10 myśliwych z Koła Łowieckiego „Dzik”, fotografów przyrody oraz osób oddelegowanych przez Wydział Ochrony Środowiska i Leśnictwa Urzędu Miasta w Świnoujściu. Akcja trwała od ok. 9:30 do 15:30. Jelenie udało się uratować

www.demotywatory.pl

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
T Tfujnick
+3 / 5

Kiedyś, pamiętam, strażacy uratowali świnie z pożaru. W nagrodę dostali kiełbaski :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wojtek1291
+1 / 7

@barabura Ta, dla ignorantów, którzy nie mają pojęcia kim jest myśliwy, bo swoją wiedzę czerpią z przesiąkniętych skrajnościami kanałów i profili ;)
Myślcie ludzie, to nie boli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wichniak2
0 / 2

@Wojtek1291 No przecież nie każdy myśliwy musi być okrutnym zabójcą, jak widać "po godzinach" potrafią też okazać serce. Nie zmienia to jednak faktu że następnego dnia to uratowane zwierzę może stać się myśliwskim obiadem i dywanem zarazem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S seybr
0 / 0

@wichniak2 następnego dnia to nie. W tej chwili nie wolno polować na byki jelenia. Sezon zaczyna się od 15 sierpnia. Ja wiem że wielu myśli, myśliwy idzie do lasu i napier.. do wszystkiego jak chce i kiedy chce. Idzie uzbrojony, niczym rambo. Jest coś takiego jak odstrzał, gdzie mamy listę na co mamy polować. Jest okres ochronny. Wszystko jest podzielone, na klasy, wiek. Zabicie to jest końcowy efekt polowania, na którym nie kończy się polowanie. Myśliwy musi wypatroszyć, oddać tuszę do punktu skupu. Przy takiej temperaturze musi to szybko zrobić. Wypełnić papierki. Sama przyjemność to obecność z naturą, po strzale są wyłącznie obowiązki. Bezpieczeństwo jest najważniejsze. Kto ma ratować jak nie myśliwy. Taka Kinga Rusin, Wajrak czy Karasko to liczą na poklask i kasę. Jest kasa to protestują. Od Kingi dowiedziałem się że lis jest wege. Obłudna kobieta, bo je mięso, nosi produkty ze skóry i przez lata bujała się z myśliwymi. Pspeudo fundacje niby ratują przyrodę a gówno robią, tylko kasa i hejt na FB. Nawet WWF Polska to kpina, afera z rysiem. Wydymali ludzi bez mydła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O OGPUEE
0 / 0

@seybr @Wojtek1291
W ogóle te udokumentowane przypadki kłusownictwa (jak wilczyca z Żernic), wypadków "pomyliłem z dzikiem" to tzw. jednostkowe przypadki i szkalowanie łowiectwa. I krytyczne głosy przyrodników, że współczesne myślistwo ma mało wspólnego z ochroną przyrody to na pewno są opłacane przez Niemców i Putina :P.

Obecny myśliwy to żaden obrońca przyrody, tylko ktoś w rodzaju urzędnika, który tylko przeszkadza. Krzyczycie, że kopytnych jest za dużo, ale nie przeszkadza wam to w zimowym dokarmianiu (co jest kuriozalne w obecnym klimacie), które przeczy selekcji naturalnej i rozwala układ odpornościowy zwierzyny, co opisał Bruno Hespeler. I na każdą krytykę staracie grać na emocjach, że biedna sarenka umrzez głodu. Mówicie o tym, że zastępujecie duże drapieżniki, ale gdy populacje wspomnianych drapieżników się odradzają, to jesteście pierwsi do ich odstrzałów i propagandowego straszenia. Te wasze pseudointrodukcje drobnicy łowieckiej (do której załamania liczebności dołożyliście swe trzy grosze) szkodzą naturalnym populacjom wprowadzając wadliwy genotyp pochodzący z hodowli i są badania udowadniające, że są niesktueczne. I jak zwykle pada propozycja moratorium na drobnicę, to zwykle myśliwi dostają spazmów i mówią, że wtedy stracą zainteresowanie ochroną gatunków... choć mogą nadal je chronić (jak robią chociażby z głuszcem).

I odnoszę wrażenie, że u was ochrona przyrody dotyczy głównie gatunków łownych, i to głównie atrakcyjnych łowiecko, a reszta niech spada na drzewo. I jestem ciekaw, czy gdyby nagle zakazano łowiectwo to ile myśliwych mówiących o przyjemności obcowania z naturą by wcielała swe słowa w życie.

Co do owego jelenia, to stawiam, że gdyby ekolodzy coś takiego zrobili, to ci myśliwi śmieszkowaliby o oderwanych od rzeczywistości bambinistów i zaprzeczaniu selekcji naturalnej.

OK, trochę generalizuję i na pewno są myśliwi, którym nie można NIC zarzucić, ale wy podobnie traktujecie organizacje ekologiczne, wśród których działania są autentyczne i też daleko im od krytyki myślistwa ograniczającej się do "zły myśliwy morduje sarenkę" jak np. Stow. dla Ntury "Wilk", PTOP Salamandra czy Ośrodek Edukacji Ekologicznej w Łodzi.

PS. Ten ocalony jeleń może kopnąć w kalendarz podczas sezonu łowieckiego i zabijający go myśliwy (który go wcześnie ocalił) będzie mówił, że to konieczne z powodu nadpopulacji i ochrony pól rolników ;).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S seybr
0 / 0

@OGPUEE ustosunkuje się do twojej wypowiedzi. Są dowody na sponsoring, szczególnie terorrystów ekologicznych. Nie mówię tylko o walce z myśliwymi. Mówię o walce z Lasami Państwowymi, firmami. Dasz w łapę i organizacja znika.
Dokarmianie. Zacznę od WWF Polska ? Przepraszam co oni takiego robią. Odbudowa rysia. Zebrali kupę kasy, kupili dwa rysie w tym jeden zdechł. Resztą kasy podzielili się. Dokarmianie w zimę, ma na celu poprawienie, dostarczenie niezbędnej karmy na przeżycie. Dostarczenie makro i mikro elementów. Tak aby zwierzęta na polach nie siedziały, odszkodowania itp. Tak aby ludzie nie krzyczeli, że im sarna, dzik wchodzi do ogrodu. Najwięcej krzyczą ci na FB, którzy wybudowali się na terenie zwierząt, obrzeżach miast.

Ochrona gatunków na których myśliwi nie polują. Wierz mi że ochraniają nie tylko na, które polują. W mojej okolicy jest współpraca, że strażą wodną. Kłusowników rybek nie brakuje. Oprócz delikwentów, siatek rybackich, znajdzie się i wnyka.

Śmiał bym się ? Nie, bo uratowali by go pasjonaci, ekolodzy czy normalni ludzie a nie pseudo ekolodzy z FB. Oni nie ubrudzą się, oni nawet by nie wleźli, nie mieli sił i rozumu na taką akcję.

Myśliwi współpracują z ekologami, organizacjami ale nie ekooszołomami i fanami obłudy ala Kinga Rusin, Gaweł.

Tak myśliwy może go pozyskać. Ochrona rolników. Wiesz dobrze, że ty nie płacisz za to. Już rządy kombinowały. Był cyrk i jazda. Urzędnik wszystko spieprzy. Koła w 2016 jak się nie mylę zapłaciły 65 mln zł odszkodowań. Pisorki chciały przejąć odszkodowania, założyć fundusz odszkodowań. Mieli to robić urzędnicy hahah, sołtysi itp. Kosz ich operacji 500 mln zł. Skierowali się do LP i wyszło im 300 baniek. Myśleli co zrobić i jak zrobić. Pozostało po staremu. Myśliwi płacą, szacują za darmo i robią to za darmo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wichniak2
0 / 0

@seybr Wszystko fajnie, myśliwy to nie zabójca jak stereotypowo myśli się o kimś kto zabija, ale weźmy pod uwagę że myśliwy jest intruzem w lesie tak jak deweloper niszczący łąkę by zbudować tam osiedle. Człowiek swoim istnieniem zaburza naturalny łańcuch pokarmowy wypierając przyrodę tam gdzie się osiedla, bądź tam gdzie ona mieszka. Tak jak socjalizm pokonuje problemy, które sam stworzył tak samo człowiek "reguluje" równowagę w przyrodzie, którą sam zrujnował

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S seybr
0 / 0

@wichniak2 i tu leży całe sendo. My ludzie namieszaliśmy i na dzień dzisiejszy regulujemy przyrodę. Ale musimy robić to z głową. Nie tylko chodzi o populacje zwierząt ale i rośliny. U nas ekoterroryści zablokowali kornika. Za kilka lat będzie pustynia a nie las, Puszcza. W Czechach nie pieprzą się z tym. Podobnie jest na Słowacji. Niemcy nauczyli się na błędach i mają w dupie okrzyki ekoterroryzmu. Tną, tyle w temacie. Przyroda sama z siebie da radę, ale możemy jej pomóc.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jur4578
-3 / 5

... a po wszystkim myśliwi zastrzelili jelenie i rozjechali się do domów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem