Nigdy nie zrozumiem po co ludzie zapisuje tego typu rzeczy gdziekolwiek? Po co w ogóle ludzie zapisują rzeczy w miejscach typu pamiętnik. Czemu ma to w ogóle służyć. Chyba właśnie takim sytuacjom.
Przypomniał mi się dowcip:
Żona wciąż dopytuje męża z iloma kobietami spał:
- No dalej, nie bądź taki jęczy małżonka powiedz z iloma...
- Kochanie, odpowiada mąż, gdybyś dowiedziała się z iloma, to byś już dawno się ze mną rozwiodła...
I tak to trwało... Aż pewnego razu żona mówi:
- No dobra, umówmy się tak. Ty wyliczysz z iloma kobietami spałeś, a ja się NIE obrażę...
Mąż spojrzał na żonę podejrzliwie, ale powiedział:
- Przysięgasz, że się nie obrazisz?
- Przysięgam! - odpowiedziała żona. A teraz licz!
No i mąż zaczyna wyliczać:
- Raz, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć, siedem, TY, dziewięć, dziesięć
A co, jej tam nawet nie umieścił?
Też bym był w szoku, jaką lalką trzeba być, żeby takie notatki robić.
Ona jest tą ostatnią od wycieczek ?
Nie wyglada na meskie pismo
Niech sie dopisze do listy. ;)
Trudne sprawy?
Jeśli to prawda, to niech go kopnie za drzwi w trymiga. A wcześniej niech zbierze dowody do rozwodu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 czerwca 2019 o 18:34
@ZimaIdzie a skąd wiesz że zeszyt nie został z czasów sprzed ślubu? za mało info do wyroku.
Ładne pismo, jak na faceta...
Niech wysmaruje się cała keczupem a jak przyjdzie mąż to udaje jamnika.
A skąd w ogóle u niej założenie, że chodzi o partnerki seksualne? Z własnego doświadczenia?
Nie wie co zrobić i pyta internautów o rade hahahaha. Dawno większej bzdury tu nie było
@kmaster Bo tak napisał @SteveMcQueen?
Szok szokiem, ale miecz sprawiedliwości już się ostrzy. Dies irae nadchodzi.
Co zrobić ? Jest to zależne od tego, czy ona znajduję się na końcu listy, czy też nie.
Trudno uwierzyć, że facet używa tylko jednego długopisu do notatek, które powstają nie w jednym momencie.
Nigdy nie zrozumiem po co ludzie zapisuje tego typu rzeczy gdziekolwiek? Po co w ogóle ludzie zapisują rzeczy w miejscach typu pamiętnik. Czemu ma to w ogóle służyć. Chyba właśnie takim sytuacjom.
Przypomniał mi się dowcip:
Żona wciąż dopytuje męża z iloma kobietami spał:
- No dalej, nie bądź taki jęczy małżonka powiedz z iloma...
- Kochanie, odpowiada mąż, gdybyś dowiedziała się z iloma, to byś już dawno się ze mną rozwiodła...
I tak to trwało... Aż pewnego razu żona mówi:
- No dobra, umówmy się tak. Ty wyliczysz z iloma kobietami spałeś, a ja się NIE obrażę...
Mąż spojrzał na żonę podejrzliwie, ale powiedział:
- Przysięgasz, że się nie obrazisz?
- Przysięgam! - odpowiedziała żona. A teraz licz!
No i mąż zaczyna wyliczać:
- Raz, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć, siedem, TY, dziewięć, dziesięć