Wcale nie taka niezniszczalna bez problemu mógł się nożyk stępić a po długim (lecz normalnym) użytkowaniu mógł wyrobić się otwór i/lub oś ślimaka w pobliżu miejsca gdzie zakładana jest korbka.
Nieprawda. Osobiście ukręciłem uchwyt mocujący do stołu. A może złamałem stopę... nie pamiętam dokładnie - to było dobre kilkanaście lat temu, podczas pierwszej wizyty u przyszłych teściów. Tak czy inaczej - mocowanie zepsułem, dobrze, że w domu była druga taka maszynka. Nie dano mi się do niej dotknąć :)
Wcale nie taka niezniszczalna bez problemu mógł się nożyk stępić a po długim (lecz normalnym) użytkowaniu mógł wyrobić się otwór i/lub oś ślimaka w pobliżu miejsca gdzie zakładana jest korbka.
@iwhadkho6352 Wyrabiał się też gwint śruby mocującej korbę.
W tej chwili byle jaka maszynka elektryczna do mielenia jest tańsza, od dobrej na korbkę…
@DAREKJP Bo jeden egzemplarz mogła używać babcia/dziadek, mama/ojciec potem Ty a później kolejne generacje
Ale mycie tragiczne
uwielbialismy te maszynkę manualną, do dzis pamiętam jak babcia i mama przez to cisly, dzięki czemu sie na niej nauczyłem
Nieprawda. Osobiście ukręciłem uchwyt mocujący do stołu. A może złamałem stopę... nie pamiętam dokładnie - to było dobre kilkanaście lat temu, podczas pierwszej wizyty u przyszłych teściów. Tak czy inaczej - mocowanie zepsułem, dobrze, że w domu była druga taka maszynka. Nie dano mi się do niej dotknąć :)
Wciąż jest w moim domu, wciąż w użyciu.
ostrza mogły sie przytępić