Po co tak wysilać zwoje mózgowe? Wystarczy wyciągnąć prasę z czasów komuny i zmienić Jarocin na Woodstock. Jak to szło? "Śmierć tańczy POGO", "Diabeł chodzi w dżinsach", itp.
@radhex
No ja mam wrażenie z pielgrzymki - innych. Podjeżdżam na wiosce pod monopolowy kupić czworopak na te upały. Już 300m przed sklepem trzeba toczyć się, bo idą całą drogą i nie chcą zejść. Niedaleko sklepu jakaś para w krzakach już nie okazuje miłości tylko leży w upojeniu pijackim. Chodnik obok zarzygany. Gdzieś ryja drą jakieś panny zapijając wódkę. Do samego sklepu próbuje dostać się jakiś pobożny, ale nie może trafić w klamkę. W sklepie kolejka wesołków aż do drzwi. Muszą mieć zapoję do modlitwy. W końcu zrezygnowałem, bo nie chciało się czekać. Na szczęście na drugi dzień poza resztkami rzygów, rozbitymi butelkami, porozrzucanymi puszkami i innymi śmieciami śladów po nich nie było. Poszli dalej nieść dobrą nowinę. I mój wpis to nie fejk.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
9 razy.
Ostatnia modyfikacja:
28 czerwca 2019 o 21:57
To jest niestety racja :( byłam na woodstocku 10 lat temu , wsiadałam w Krakowie i to był dopiero początek, ale mniej więcej tak wyglądała dalsza trasa , najbardziej współczuję tym którzy to sprzątali. Dobrze że chociaż powrót był super bo wszyscy skacowani spali na podłodze, cisza, spokój , ale wyjazd porażka.
Wczasy w Grecji, relacja dwójki osób na tym samym wyjeździe:
1. Okropność. Upały nie do zniesienia. Kamienista plaża, brudna woda, żarcie nie do zaakceptowania, ludzie wredni, drożyzna, nie polecam!
2. Fantastycznie. Słoneczko cały czas. Plaża zupełnie inna niż nad Bałtykiem, woda słona ale wspaniała, takiego egzotycznego żarełka w Polsce nie znajdziesz, gdzie się nie odwrócisz to nasi, ceny niższe niż w Juracie, ekstra, za rok znowu jadę!
Byłem 8x na Woodstocku. Wszystkie ww. elementy da się znaleźć, ale trzeba się mocno naszukać. Na pół miliona osób pojedyncze przypadki muszą się trafić. Ale jak lubisz takie klimaty to nie musisz jechać aż do Kostrzyna. Wystarczy na wiejską dyskotekę. Tylko na dyskotece prócz tego najprawdopodobniej jeszcze w*dol dostaniesz więc może już lepiej jechać na Woodstock i szukać patologii.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 czerwca 2019 o 15:03
@nkg to nawet nie wiesz, gdzie jeździsz? podejrzane...
jakieś 6 lat temu jeździłem pociągami, zawsze jak trafiła mi się jazda z woodstokowiczami, to było darcie ryja całą noc, a rano przy wysiadaniu musiałeś uprawiać slalom w zostawionych przez nich śmieciach. Może jednak na te pół miliona to są pojedyncze przypadki tych ogarniętych?
@FenrirIbnLaAhad rok 2007. Już nie pamiętam, czy pociąg był do Krzyża czy już ten kolejny. Cały wagon punktów z irokezami, glanami, skórzanymi kurtkami, popijający jabole. Pociąg zatrzymał się na jednej stacji. Ludzie jak zobaczyli kto tam jest, tak w tył zwrot, oprócz jednej z trudem chodzącej babci. Natychmiast jeden z punktów podbiegł, podał jej rękę i pomógł wejść. Reszta na natychmiast usnęła swoje plecaki z przejścia do najbliższego siedzenia, które też od razu zrobiło się wolne. Jechała z nami chyba dwie, może trzy stacje.
Tak, jest dużo śmieci. Dla kogoś kto wyszedł z czystego, nowobogackiego podwórka jest to widok przerażający. Ale taki sam syf jest na wsiowych dyskotekach. Tylko że na łączne jakieś 50 dni spędzonych w drodze i na Przystanek Woodstock, nikt mnie nie chciał pobić. Na 5 wizyt na wiejskich dyskotekach 3 razy było "wypad albo wpi*l". Dodam jeszcze, że 2x grożono mi pobiciem w drodze na rekolekcje odbywające się w kościele w sąsiedniej wsi.
@nkg no fajnie, tylko że ja nie napisałem że dyskotekowcy są lepsi, więc porównanie "ci przynajmniej nie pobiją" do mnie nie przemawia...
Wiesz, złodzieje też mają filantropijne gesty... czy to oznacza że są "dobrzy"?
@FenrirIbnLaAhad a zostałeś kiedyś poważnie pobity? Uwierz mi, jest bardzo duża różnica między tylko śmieceniem w miejscu, w którym ktoś zatrudniony potem sprząta, a mordobiciem ludzi, którzy przyszli tylko potańczyć.
nie od dzisiaj wiadomo ze na ten caly woodstook jeżdzą brudasy, ćpuny, narkomany, alkoholicy. Aaaaaaa i nie jestem za pisem. Po prostu moim zdaniem lepiej pojechac gdzies nad wode niz w tym błocie sie kisić i jarać sie jakimis koncertami pseudo artystów...
Bardzo wciągająca opowieść!
Dałem się podpuscić. He he
Po co tak wysilać zwoje mózgowe? Wystarczy wyciągnąć prasę z czasów komuny i zmienić Jarocin na Woodstock. Jak to szło? "Śmierć tańczy POGO", "Diabeł chodzi w dżinsach", itp.
i mnie wtedy kurła nie było na świecie
@daclaw . Kaczyński już tak zrobił cytując Cyrankiewicza. Obecna komuna coraz bardziej podobna do poprzedniej.
A może to wspomnienia z pieszej pielgrzymki?
Wszystko fajnie gdyby nie fakt że spora część z tego to prawda.
@radhex
No ja mam wrażenie z pielgrzymki - innych. Podjeżdżam na wiosce pod monopolowy kupić czworopak na te upały. Już 300m przed sklepem trzeba toczyć się, bo idą całą drogą i nie chcą zejść. Niedaleko sklepu jakaś para w krzakach już nie okazuje miłości tylko leży w upojeniu pijackim. Chodnik obok zarzygany. Gdzieś ryja drą jakieś panny zapijając wódkę. Do samego sklepu próbuje dostać się jakiś pobożny, ale nie może trafić w klamkę. W sklepie kolejka wesołków aż do drzwi. Muszą mieć zapoję do modlitwy. W końcu zrezygnowałem, bo nie chciało się czekać. Na szczęście na drugi dzień poza resztkami rzygów, rozbitymi butelkami, porozrzucanymi puszkami i innymi śmieciami śladów po nich nie było. Poszli dalej nieść dobrą nowinę. I mój wpis to nie fejk.
Zmodyfikowano 9 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 czerwca 2019 o 21:57
@michalSFS
ale zanim ten czworopak kupiłeś już musiałeś jeden obalić..
To jest niestety racja :( byłam na woodstocku 10 lat temu , wsiadałam w Krakowie i to był dopiero początek, ale mniej więcej tak wyglądała dalsza trasa , najbardziej współczuję tym którzy to sprzątali. Dobrze że chociaż powrót był super bo wszyscy skacowani spali na podłodze, cisza, spokój , ale wyjazd porażka.
ale bzdura! Napisał to facet szerzący dezinformacje, opłacany zapewne przez PIS
Komunistyczne metody!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 czerwca 2019 o 11:08
Ale szajs! Jade!
Wczasy w Grecji, relacja dwójki osób na tym samym wyjeździe:
1. Okropność. Upały nie do zniesienia. Kamienista plaża, brudna woda, żarcie nie do zaakceptowania, ludzie wredni, drożyzna, nie polecam!
2. Fantastycznie. Słoneczko cały czas. Plaża zupełnie inna niż nad Bałtykiem, woda słona ale wspaniała, takiego egzotycznego żarełka w Polsce nie znajdziesz, gdzie się nie odwrócisz to nasi, ceny niższe niż w Juracie, ekstra, za rok znowu jadę!
Bo na pielgrzymkach jest lepiej: nikt nie chleje i nikt nie chodzi po prezerwatywy do apteki. Wszyscy rozmodleni z różańcami.
Byłem 8x na Woodstocku. Wszystkie ww. elementy da się znaleźć, ale trzeba się mocno naszukać. Na pół miliona osób pojedyncze przypadki muszą się trafić. Ale jak lubisz takie klimaty to nie musisz jechać aż do Kostrzyna. Wystarczy na wiejską dyskotekę. Tylko na dyskotece prócz tego najprawdopodobniej jeszcze w*dol dostaniesz więc może już lepiej jechać na Woodstock i szukać patologii.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 czerwca 2019 o 15:03
Kostrzyna, kolego.
@nkg to nawet nie wiesz, gdzie jeździsz? podejrzane...
jakieś 6 lat temu jeździłem pociągami, zawsze jak trafiła mi się jazda z woodstokowiczami, to było darcie ryja całą noc, a rano przy wysiadaniu musiałeś uprawiać slalom w zostawionych przez nich śmieciach. Może jednak na te pół miliona to są pojedyncze przypadki tych ogarniętych?
@FenrirIbnLaAhad rok 2007. Już nie pamiętam, czy pociąg był do Krzyża czy już ten kolejny. Cały wagon punktów z irokezami, glanami, skórzanymi kurtkami, popijający jabole. Pociąg zatrzymał się na jednej stacji. Ludzie jak zobaczyli kto tam jest, tak w tył zwrot, oprócz jednej z trudem chodzącej babci. Natychmiast jeden z punktów podbiegł, podał jej rękę i pomógł wejść. Reszta na natychmiast usnęła swoje plecaki z przejścia do najbliższego siedzenia, które też od razu zrobiło się wolne. Jechała z nami chyba dwie, może trzy stacje.
Tak, jest dużo śmieci. Dla kogoś kto wyszedł z czystego, nowobogackiego podwórka jest to widok przerażający. Ale taki sam syf jest na wsiowych dyskotekach. Tylko że na łączne jakieś 50 dni spędzonych w drodze i na Przystanek Woodstock, nikt mnie nie chciał pobić. Na 5 wizyt na wiejskich dyskotekach 3 razy było "wypad albo wpi*l". Dodam jeszcze, że 2x grożono mi pobiciem w drodze na rekolekcje odbywające się w kościele w sąsiedniej wsi.
@nkg no fajnie, tylko że ja nie napisałem że dyskotekowcy są lepsi, więc porównanie "ci przynajmniej nie pobiją" do mnie nie przemawia...
Wiesz, złodzieje też mają filantropijne gesty... czy to oznacza że są "dobrzy"?
@FenrirIbnLaAhad a zostałeś kiedyś poważnie pobity? Uwierz mi, jest bardzo duża różnica między tylko śmieceniem w miejscu, w którym ktoś zatrudniony potem sprząta, a mordobiciem ludzi, którzy przyszli tylko potańczyć.
Niezła próba Panie Premierze
Co za brednie
nie od dzisiaj wiadomo ze na ten caly woodstook jeżdzą brudasy, ćpuny, narkomany, alkoholicy. Aaaaaaa i nie jestem za pisem. Po prostu moim zdaniem lepiej pojechac gdzies nad wode niz w tym błocie sie kisić i jarać sie jakimis koncertami pseudo artystów...
chamsko.pl - ctrl+c, ctrl+v po raz drugi
PRZESTAŃ BO TWOJE KOMENTARZE SĄ ŻAŁOSNE!¡!¡
hahaha