@Kulas30 Ale przecież ona zastosowała się do twojej rady. Przy pomocy D... złapała faceta, zaciążyła i teraz go doi. A wszystko w imię dobra dziecka.
A prawo nie ma nic do rzeczy. To sędziowie, a raczej sędziny - bo w sprawach alimentów, rozwodów i prawa opieki nad dzieckiem orzekają głównie kobiety - traktują facetów jak gó....o. Kto miał do czynienia ten wie.
Ok, to niech udowodni że wydaje na dziecko 40 tys miesięcznie i nie chodzi mi tutaj o awokado które jej syn je podobno codziennie za cenę z kosmosu 30 zl za sztukę. Takie właśnie są k#rwy a dostała 10 milonow, parę nieruchomości i samochody także niech sp#erdala
Dziecko ma dwoje rodziców, więc rozumiem, że kosztami się dzielą po połowie, więc 10 tys. na rodzica. Co i tak daje kwotę absurdalną.
Rozumiem prywatna szkoła plus dojazdy i jedzenie, rozumiem ortodonta, ale przepraszam, MIESZKANIE 2500 miesięcznie?!
Wyposażenie pokoju 1000 miesięcznie? Ona mu co miesiąc nowe meble kupuje?
Co miesiąc nowy komputer... Telefon 300?
Laska chyba z konia spadła żeby nie powiedzieć że z czegoś innego.
@lopez87 moje dziecko chodziło 3 lata do szkoły prywatnej, potem 3 lata do panstwowej. czesne w prywatnej wbrew pozorom to nie sa jakieś kokosy, ale to trojmiasto a nie warszawa: 550-700 zł miesiecznie- początkowo. Co roku czesne troche rosło. obiady - teraz placilam msc ok 90 zł, naprawdę młody był mega zadowolony ze stołówki szkolnej. 2000 na dojazd? Chyba codziennie taksówką - nie wydaję połowy tego na paliwo do mojego auta a i tak jeżdżę po całym trojmieście na okrągło. Te kwoty jeśli to kwoty miesieczne są z kapelusza
@lopez87 Dojazdów zwyczajnie nie rozumiem. Bilet miesięczny nie kosztuje dwóch tysięcy. Telefonu też zwyczajnie nie rozumiem. Jedenastolatkowi wystarczy telefon z klapką i abonament 25 pln. Ale k u r w a MIESZKANIE? WYPOSAŻENIE POKOJU? KOMPUTER?! MIESIĘCZNIE K U R W A?! Tego już zupełnie nie rozumiem. Jeśli cipy nie stać na utrzymanie mieszkania, to niech się przeprowadzi na mniejsze.
Zainteresowania, weekendy, wakacje, ferie mają być (K U R W A!) konsultowane z ojcem! Bo to jest jego p i e r d o l o n e prawo.
Skoro matka dziecka jest niewydolna i nie daje rady zapewnić dobrobytu obojgu dzieciom, to może niech odda Aleksa ojcu pod opiekę. W końcu z jednym dzieckiem może da sobie radę.
Ciekawe czy sad by zatwierdzil takie kwoty gdyby chodzilo o przyslowiowego Kowalskiego zarabiajacego najnizsza krajowa? Czyste zlodziejstwo i naciagactwo.
Obiady na stołówce 600 zł, Wow. Dziecku mieszkanie za 2500. Wow! Chyba na kobietę i dziecko. Srodki czystości 600 zł miesięcznie, po pół roku, za tą kwotę zapełniłbym mały pokoik 3x3x2 proszkiem do prania. Niektóre kwoty wyglądają na roczne. Dentysta 19200 rocznie, to są 3 implanty u 11-latka- na pastę to nie idzie.
Drogie Panie pamiętajcie, jeżeli jesteś droższa niż snajper, to odpowiedź brzmi snajper.
Bo jak mawiał świętej pamięci Giussepe da Stalini- Każdy człowiek jest jak problem- nie ma człowieka, nie ma problemu!
Miałem sprawę z alimentami, tyle że to ja byłem stroną pozywajaca. Główny warunek jaki trzeba spełnić przy alimentach - trzeba udowodnić że samemu na nie stać. To nie jest tak że wyskakuje baba z dzieckiem, bezrobotna i żąda od faceta po 10 tys na wydatki na dziecko. Jakie wydatki? To ją nie stać na utrzymanie dziecka, nie ma podstaw do takich alimentów, w takiej sytuacji dziecko ma prawo iść pod opiekę ojca który jest w stanie zapewnić dziecku godny byt. Niepracująca matka go nie zapewni.
Ja pracuję, prowadzę własną działalność, matka zostawiła i mnie i dziecko. Zaczęła mącić jak poznałem dziewczynę, groziła że zrobi wszystko żeby mi dziecko odebrać. Synek cały czas był że mną z krótkimi max tygodniowym wypadem do matki raz na miesiąc. Nie czekałem, złożyłem pozew, poszedłem do prawnika. Pozew na ograniczenie praw i alimenty. Wyliczyłem koszty na ok 2000 miesięcznie. I jest to faktyczny koszt z przedszkolem, dodatkowymi zajęciami. Dowodem paragony, wyciąg z konta. To są dowody, a nie na gębę napisane że tyle i tyle to i to kosztuje. Zglosiłem alimenty na 1000 zł, przed sędzia się przyznała że może max 100 zł bo jej na więcej nie stać. Sama się ośmieszyła przed sędzia że chce mieć dziecko przy sobie a nie może mu podstawowej opieki zapewnić. Mogłem postawić na swoim, sprawę z marszu miałem wygrana, jedynie to przeciagła by się w czasie przez odwołania itd. Chciałem wszystko załatwić za jednym razem. Efektem jest ugoda: miejsce zamieszkania syna jest kazdorazowe moje miejsce zamieszkania, dostaje alimenty na śmieszna kwotę 250 zł oraz ma zapewnione nieograniczone wizyty pod warunkiem że synek będzie chciał. Także nie ma co się bać, facet też potrafi wygrać swoje. Żeby mieć jakieś roszczenia trzeba udowodnić że jest się w stanie samemu je zaspokoić. A tego dużo madek nie wie i potem jest wielka krzywda dla nich i sądy są zawistne, korupcyjne itd. Pozdrawiam
Nie wiem co było powodem rozpadu ich związku ale należy wiązać pod uwagę ze to ona zostanie teraz samotną matką która jeszcze 7 lat będzie zajmować się dzieckiem (jak nie dłużej) co automatycznie obniża szanse że sobie kogoś innego znajdzie. Biorąc pod uwagę zarobki Boruca to te 20k jak najbardziej jej się należy.
@SeDay
w sensie ze obnizy szanse na znalezienie sponsora? bo tym dla niej dokladnie byl Boruc... coz, sam jest sobie winny jak sie z pustakiem zwiazal. chociaz on pewnie takiej kwoty nie odczuje to i tak razi to po oczach. pewnie "pogorszyl sie jej standard zycia" bo tak to Boruc placil na wszystko z najwyzszej polki wiec stad takie ceny. sama zapewne dochodu nie ma to trzeba sobie radzic. zreszta jak o niej mowia w mediach to zaraz zostanie celebrytka co tylko dupe pokazuje.
I to jest q...a prawo.... DO ROBOTY KOBITO!!! MASZ RECE MASZ D...E ZAROB SAMA!!
@Kulas30 Ale przecież ona zastosowała się do twojej rady. Przy pomocy D... złapała faceta, zaciążyła i teraz go doi. A wszystko w imię dobra dziecka.
A prawo nie ma nic do rzeczy. To sędziowie, a raczej sędziny - bo w sprawach alimentów, rozwodów i prawa opieki nad dzieckiem orzekają głównie kobiety - traktują facetów jak gó....o. Kto miał do czynienia ten wie.
Intercyza.
@Gambini to są alimenty na dziecko a nie podział majątku, tutaj spisanie intercyzy ci nic nie daje ^^
Ok, to niech udowodni że wydaje na dziecko 40 tys miesięcznie i nie chodzi mi tutaj o awokado które jej syn je podobno codziennie za cenę z kosmosu 30 zl za sztukę. Takie właśnie są k#rwy a dostała 10 milonow, parę nieruchomości i samochody także niech sp#erdala
@Duergh
Racja. Pokręciłem.
Dziecko ma dwoje rodziców, więc rozumiem, że kosztami się dzielą po połowie, więc 10 tys. na rodzica. Co i tak daje kwotę absurdalną.
Rozumiem prywatna szkoła plus dojazdy i jedzenie, rozumiem ortodonta, ale przepraszam, MIESZKANIE 2500 miesięcznie?!
Wyposażenie pokoju 1000 miesięcznie? Ona mu co miesiąc nowe meble kupuje?
Co miesiąc nowy komputer... Telefon 300?
Laska chyba z konia spadła żeby nie powiedzieć że z czegoś innego.
@lopez87 Też mnie zastanawiało to wyposażenie pokoju, ale potem spojrzałem na 'wyżywienie'. Ciekaw jestem co on żre. Trufle posypane złotem?
o to to to.
@lopez87 moje dziecko chodziło 3 lata do szkoły prywatnej, potem 3 lata do panstwowej. czesne w prywatnej wbrew pozorom to nie sa jakieś kokosy, ale to trojmiasto a nie warszawa: 550-700 zł miesiecznie- początkowo. Co roku czesne troche rosło. obiady - teraz placilam msc ok 90 zł, naprawdę młody był mega zadowolony ze stołówki szkolnej. 2000 na dojazd? Chyba codziennie taksówką - nie wydaję połowy tego na paliwo do mojego auta a i tak jeżdżę po całym trojmieście na okrągło. Te kwoty jeśli to kwoty miesieczne są z kapelusza
@lopez87 Dojazdów zwyczajnie nie rozumiem. Bilet miesięczny nie kosztuje dwóch tysięcy. Telefonu też zwyczajnie nie rozumiem. Jedenastolatkowi wystarczy telefon z klapką i abonament 25 pln. Ale k u r w a MIESZKANIE? WYPOSAŻENIE POKOJU? KOMPUTER?! MIESIĘCZNIE K U R W A?! Tego już zupełnie nie rozumiem. Jeśli cipy nie stać na utrzymanie mieszkania, to niech się przeprowadzi na mniejsze.
Zainteresowania, weekendy, wakacje, ferie mają być (K U R W A!) konsultowane z ojcem! Bo to jest jego p i e r d o l o n e prawo.
Poz 15 - na waciki
za 2000zł komputer? Oj zdziwiła by się.
2000 miesiecznie na komputer
Zainteresowania - 2000 zł :):):)
Tak to jest, jak robisz sobie dziecko z pustakiem.
Alimenty dzieli sie na dwoje rodziców.
Skoro matka dziecka jest niewydolna i nie daje rady zapewnić dobrobytu obojgu dzieciom, to może niech odda Aleksa ojcu pod opiekę. W końcu z jednym dzieckiem może da sobie radę.
Ciekawe czy sad by zatwierdzil takie kwoty gdyby chodzilo o przyslowiowego Kowalskiego zarabiajacego najnizsza krajowa? Czyste zlodziejstwo i naciagactwo.
Zastanawia mnie, ile ta kobieta od siebie wydaje na to dziecko... aż mnie krew zalewa, gdy widzę że chłop się musi z takim kur... .kiem użerać.
tylko że dziecko powinno być utrzymywane przez obojga rodziców. Powinien tę kwotę podzielić na dwa i niech matka udowodni że płaci połowę.
Mnie najbardziej zastanawia te 600 zł na środki czystości - czy dzieciak kąpie się w szampanie?
Obiady na stołówce 600 zł, Wow. Dziecku mieszkanie za 2500. Wow! Chyba na kobietę i dziecko. Srodki czystości 600 zł miesięcznie, po pół roku, za tą kwotę zapełniłbym mały pokoik 3x3x2 proszkiem do prania. Niektóre kwoty wyglądają na roczne. Dentysta 19200 rocznie, to są 3 implanty u 11-latka- na pastę to nie idzie.
Drogie Panie pamiętajcie, jeżeli jesteś droższa niż snajper, to odpowiedź brzmi snajper.
Bo jak mawiał świętej pamięci Giussepe da Stalini- Każdy człowiek jest jak problem- nie ma człowieka, nie ma problemu!
Miałem sprawę z alimentami, tyle że to ja byłem stroną pozywajaca. Główny warunek jaki trzeba spełnić przy alimentach - trzeba udowodnić że samemu na nie stać. To nie jest tak że wyskakuje baba z dzieckiem, bezrobotna i żąda od faceta po 10 tys na wydatki na dziecko. Jakie wydatki? To ją nie stać na utrzymanie dziecka, nie ma podstaw do takich alimentów, w takiej sytuacji dziecko ma prawo iść pod opiekę ojca który jest w stanie zapewnić dziecku godny byt. Niepracująca matka go nie zapewni.
Ja pracuję, prowadzę własną działalność, matka zostawiła i mnie i dziecko. Zaczęła mącić jak poznałem dziewczynę, groziła że zrobi wszystko żeby mi dziecko odebrać. Synek cały czas był że mną z krótkimi max tygodniowym wypadem do matki raz na miesiąc. Nie czekałem, złożyłem pozew, poszedłem do prawnika. Pozew na ograniczenie praw i alimenty. Wyliczyłem koszty na ok 2000 miesięcznie. I jest to faktyczny koszt z przedszkolem, dodatkowymi zajęciami. Dowodem paragony, wyciąg z konta. To są dowody, a nie na gębę napisane że tyle i tyle to i to kosztuje. Zglosiłem alimenty na 1000 zł, przed sędzia się przyznała że może max 100 zł bo jej na więcej nie stać. Sama się ośmieszyła przed sędzia że chce mieć dziecko przy sobie a nie może mu podstawowej opieki zapewnić. Mogłem postawić na swoim, sprawę z marszu miałem wygrana, jedynie to przeciagła by się w czasie przez odwołania itd. Chciałem wszystko załatwić za jednym razem. Efektem jest ugoda: miejsce zamieszkania syna jest kazdorazowe moje miejsce zamieszkania, dostaje alimenty na śmieszna kwotę 250 zł oraz ma zapewnione nieograniczone wizyty pod warunkiem że synek będzie chciał. Także nie ma co się bać, facet też potrafi wygrać swoje. Żeby mieć jakieś roszczenia trzeba udowodnić że jest się w stanie samemu je zaspokoić. A tego dużo madek nie wie i potem jest wielka krzywda dla nich i sądy są zawistne, korupcyjne itd. Pozdrawiam
Nie wiem co było powodem rozpadu ich związku ale należy wiązać pod uwagę ze to ona zostanie teraz samotną matką która jeszcze 7 lat będzie zajmować się dzieckiem (jak nie dłużej) co automatycznie obniża szanse że sobie kogoś innego znajdzie. Biorąc pod uwagę zarobki Boruca to te 20k jak najbardziej jej się należy.
@SeDay
w sensie ze obnizy szanse na znalezienie sponsora? bo tym dla niej dokladnie byl Boruc... coz, sam jest sobie winny jak sie z pustakiem zwiazal. chociaz on pewnie takiej kwoty nie odczuje to i tak razi to po oczach. pewnie "pogorszyl sie jej standard zycia" bo tak to Boruc placil na wszystko z najwyzszej polki wiec stad takie ceny. sama zapewne dochodu nie ma to trzeba sobie radzic. zreszta jak o niej mowia w mediach to zaraz zostanie celebrytka co tylko dupe pokazuje.
Są tańsze ku...y i ładniejsze.
j...na Karyna z pustostanem w głowie ,życzę zeby znalazła sobie faeta co ja edzie nap.... codziennie