Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
797 834
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
G Gobain
+40 / 46

Przekazem nie były buty w pisuarze , ale skoro już o nich wspomniałeś to przypomnę , możliwość ich wysuszenia nikomu nie daje prawa wrzucania ich tam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gambini
+12 / 12

@kamilioza85
Trochę kiepsko. Podejrzewam, że jedyną styczność z tym gównem miał on. Zyskał tym jakąś ksywkę?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mlodysendek
+4 / 4

@Gambini Pewnie ,,Gówniak".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RadnyZDopiewa
+2 / 4

@aKasia69 No tak, bo w pojedynkę bardzo łatwo przeciwstawić się piątce szkolnych prześladowców silniejszych od ciebie. Ciekawe czy to samo powiesz swojemu kaszojadowi jak przyjdzie zapłakany ze szkoły krzycząc, że koledzy go pobili.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H konto usunięte
0 / 0

@aKasia69 USA zamierza zaatakować Iran, Rosja Iranowi dała gwarancję niepodległości a to znaczy że zobowiązali się atakować każdego kto atakuje Iran, z Rosją sprzymierzony jest Kazachstan i Chiny oraz Abchazja (w sumie co do Abchazji nie jestem pewien bo gdzieś czytałem że przejęła go Gruzja), sprzymierzona z nimi jest też Białoruś, z Iranem dodatkowo sprzymierzony jest Liban, po stronie USA jest całe NATO i na pewno po ich stronie staną także państwa Unii Europejskiej nawet te które nie są w NATO, dodatkowo zawieruchę wykorzystają także Indie z Pakistanem żeby się między sobą poprzytkać kiedy ONZ jest zajęte czym innym. Ogólnie III Wojna Światowa jest w tym momencie bardzo możliwa, na moje oko wybuchnie około 2021 lub 2024/25 roku.

Na wojnie nie każdy jest żołnierzem i nie jest tak jak w BF czy COD że cywile magicznie znikają z obszaru działań wojennych, nie każdy jest też brany do wojska, jeśli myślisz że każdy, bez wyjątku dostanie broń i mundur to jesteś idiotą, dlaczego tak jest? ponieważ rekrutacja to nie tylko wezwanie i w kamasze, żołnierzy trzeba wyszkolić, wyspecjalizować co jest czasochłonne, trzeba dać im moderunek, wyposażenie, wyżywienie oraz uzbrojenie co kosztuje, niekiedy państwo nie jest w stanie wystawić całych swoich zasobów ludzkich od razu bo zwyczajnie kraju na to nie stać, kiedy zaczną się zużywać zasoby ludzkie to jest kiedy żołnierze zaczną ginąć będą wdrażane tak zwane uzupełnienia czyli na bieżąco będę aranżować pobór i szkolić nowe mięso armatnie lub prawdziwych żołnierzy (w czasie zmagań wojennych początek jest bardzo ważny, ci którzy zostali wyszkoleni wcześniej zginą to zazwyczaj zostaje tylko mięso armatnie), co więcej do wojska bierze się z reguły, przynajmniej minimalnie ogarniętych ludzi, nie mogą to być osoby chore, niepełnosprawne, przygłupie, nazbyt brawurowe, nie wezmą także Sebów, wojska można nie lubić w czasie wojny ale każda strona dba o minimalny porządek publiczny na okupowanych przez siebie terenach bo bandyci utrudniają kampanię wojenną, Seby w czasie wojny będą wieszane na drzewach.

Do czego zmierzam? ano do tego że kiedy już wojna wybuchnie to będziesz najprawdopodobniej cywilem i jako cywil do dupy zajrzy ci głód, ból, choroby, śmierć bliskich (o ile los osób innych niż ty cię w ogóle obchodzi), do dupy zajrzy ci też żołnierz który każe ci oddać buty i spuści wpier_dol dla zabawy, do dupy zajrzy ci bandyta który każe oddać jedzenie i kosztowności ale coś czuję że ty będziesz tym bandytą, w tym wypadku do dupy zajrzy ci oficer który odczyta ci wyrok kiedy będziesz z zawiązaną pętlą na szyi stał na stołku pod drzewem. Kiedy zajrzy ci do dupy nieszczęście wtedy ja patrząc na ciebie z góry powiem "co to za piz_duś?" bo będziesz wówczas "piz_dusiem", każdego można złamać, to tylko kwestia czasu, kiedy wybuchnie wojna to ty będziesz łkał jak mała dziewczynka i wtedy ktoś powie w twoim kierunku "Co to za piz_duś?".

@RadnyZDopiewa Zapewne nic nie powie tylko spuści mu łomot, nie życz jego latorośli takiego losu, dzieci nie powinny cierpieć za głupotę tudzież błędy swoich rodziców, znałem już jednego łobuza szkolnego który kiedy sam dorobił się syna to było on na miejscu tych których jego tatuś gnębił i wiesz co? nie obchodził go los syna, chciał tylko wódki i dziwek i tak do końca życia aż został bezdomnym menelem a syn kopnął go w dupę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aKasia69
-1 / 1

@RadnyZDopiewa taaa. bo od samego początku jest ich piątka i twoją jedyną możliwością jest dawać d*py.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RadnyZDopiewa
0 / 0

@aKasia69 Najwidoczniej nigdy nie widziałaś jak przebiega prześladowanie w szkole. No cóż, jestem zmuszony czekać aż twój gówniak dostanie kiedyś wpierdoI od kolegów i będziesz zmuszona mu powiedzieć "skończ piz*us"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F feniks777
+13 / 21

@olewator ty chyba nigdy nie byles dzieckiem, do 18 nie maz realnyh szans na zarobienie piniedzy ewentulanie zbiory zy inne cuda ale to grosze

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Andriej69
+2 / 18

@olewator Skoncz ze sobą, durny kucu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RadnyZDopiewa
+3 / 3

@olewator Przypominam, że mówimy o dzieciach z podstawówki. W tym wieku to rodzice powinni zapewnić im byt, a poza tym to lepiej by było, gdyby zamiast pracą zajęły by się nauką. Pomijając to - jak zaczniesz sprzedawać lemoniadę na ulicy to policja zwinie twój stragan zanim zdążysz powiedzieć "kiedyś do było kurła".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 lipca 2019 o 23:59

B blahblahbluh
+1 / 5

@olewator Nie możesz sprzedawać lemoniady na ulicy, chyba że szczytem twoich marzeń jest najazd sanepidu, straży miejskiej i skarbówki. Jeśli nie masz 18 lat, wtedy najazd zaliczą twoi rodzice.

W obecnej dobie wzmożonej kontroli nad rodzicami (tymi odpowiedzialnymi, madek nikt nie ruszy) żaden rozsądny rodzic nie powierzy swojego dziecka osobie bez doświadczenia, nie mówiąc już o osobie niepełnoletniej. W razie jakiegokolwiek, nawet w żaden sposób niezawinionego wypadku rodzice odpowiadają za pozostawienie dziecka bez opieki (opieka drugiego dziecka, zwłaszcza cudzego to nie opieka). Dodatkowo znów wszedłby tu fiskus, ponieważ aby ten dzieciak mógł pracować w zadowalającym go wymiarze godzin, musiałby pracować na czarno, więc znowu - rozsądny rodzic nie będzie się w to ładował.

Wyprowadzanie psa to jedyna rozsądna opcja, pod warunkiem, że główny zainteresowany nie cierpi na dogofobię, a psy, które mógłby ewentualnie wyprowadzać nie są agresywne w stosunku do obcych.


Nie wiem, ile ty masz lat, olewator, ale zgodnie ze swoim nickiem olewasz rzeczywistość. Jest mnóstwo sposobów na zarobienie pieniędzy, dopóki nie okazuje się, że większość z nich jest nielegalna, a na te legalne trzeba poczekać, aż pyknie 18 lat. Żyjemy w kraju, który za wszelką cenę unika wspierania inicjatyw zarobkowych, a sprowadzanie tego do "a bo mu się nie chce" roztacza wokół komentarza woń malkontenctwa i intelektualnego zacofania.

PS. Poprawna pisownia, to "wziąć".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O olewator
-3 / 3

@RadnyZDopiewa Sugerowałem się zdjęciem, chłopak wygląda na nastolatka. Są ludzie którzy w wieku 13 lat zakładają firmy.
@blahblahbluh Nic tylko się powiesić. W szkole koledzy cię bija, poza szkołą Państwo cię bije.
Jeśli chodzi o "legalną prace" to od 16 jeśli chodzi o szczegóły.
Poza tym nikt cie nie zamknie w więzieni bo naprawiłeś koledze telefon za 100zł.
Wiem że żyjemy w chorym systemie, ale to jest powód by się poddawać? Wiele ludzi pracuje na czarno, czy szaro, czy jeszcze inny sposób. Jeśli nie masz nadmiaru pieniędzy wpłacanego na konto, to raczej się nikt nie zorientuje.
ps. Nie rozumiem tego minusowania, lepiej wpaść w depresje i się ciąć, czy pójść na siłkę, sztuki walki i się postawić? Lepiej płakać, że się jest biednym, czy skończyć kurs programowania i zarabiać pieniądze? Jeśli jest taka bida to nawet 50zł za skoszenia trawnika jest dobre.

pps. Warto pamiętać w jakim systemie żyjemy dlatego gdy się gdzieś ogłaszamy to tak, by nie dało nam się nic zarzucić. Przykładowo nie piszemy, że "posprzątamy mieszkanie", tylko "sprzedam używaną ponad rok szmatę i pokarze jak działa. Przy okazji podniosę 50zł by się o nie nikt nie potkną"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 lipca 2019 o 16:51

avatar RadnyZDopiewa
+2 / 2

@olewator Tak. A w twoim wieku jest masa milionerów lub była prezydentów USA. Raz słyszałem o czternastolatku, który założył biznes. I to było w USA. I według ciebie każdy 13 latek ma zakładać biznes?
Jak na ciebie rzucą się dresy w pięciu na jednego i zabiorą ci telefon i portfel, to chciałbyś usłyszeć od policjanta "Idź do pracy i trochę pomóż rodzinie odrobić ten telefon i portfel. Weź życie w swoje ręce, zamiast robić z siebie ofiarę".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O olewator
-2 / 2

@RadnyZDopiewa Biznes to nie musi być od razu firma zatrudniająca milion pracowników. To przykładowo posiadanie kosiarki i koszenie trawy za pieniądze. Jeśli uważasz, że skoszenie trawnika jest ponad twoje możliwości...
A takie sytuacje z dresami zdarzają się zazwyczaj w szkole, dla tego proponuje edukacje domową, by móc samemu dobierać sobie towarzystwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RadnyZDopiewa
+2 / 2

@olewator Twoje tłumaczenie wygląda tak, jakby uwzięcie się pięciu na jednego było czymś normalnym. Nie wiem, czy u ciebie funkcjonuje jeszcze epoka kamienia, ale do szkoły chodzi się po to, aby się w niej uczyć. Po lekcjach, tak jak dorośli mają po pracy, powinien być czas na pracę domową i odpoczynek, a nie na koszenie trawników. Takie prace powinny mieć miejsce w wakacje. Jeśli uczeń poświęca swój wolny czas na koszenie trawników zamiast na dodatkową naukę, to nie wpłynie dobrze na jego wykształcenie i zdobycie później lepszej pracy.
"A sytuacje z dresami zdarzają się zazwyczaj w szkole" - to niezła szkoła, jak trzydziestoletnie seby w parku albo w Pradze północ napadają na ludzi i pytają grzecznie "czy mają problem". I ty myślisz, że edukacja z wynajmowanym nauczycielem w domu jest taka tania? Nie sądziłem, że dorosłemu trzeba będzie to wszystko tłumaczyć.
Swoją drogą, pochwal się jaką firmę prowadzi twój dzieciak?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O olewator
-1 / 1

@RadnyZDopiewa Bła ha ha ha, "do szkoły chodzi się po to, aby się w niej uczyć" Ale mnie rozbawiłeś. Do nauki służą książki, kursy, praktyki, badania. W teorii może szkoła ma uczyć, ale jej wydajność jest bardzo słaba. Z porównaniem edukacji domowej, gdzie dzieci SAME się uczą, potrzebują około 10 razy mniej czasu aby uzyskać podobne efekty. Jeśli masz ponad 60IQ to raczej nie potrzebujesz stale nauczyciela, najwyżej jakieś porady raz w miesiącu.
Co do mojego dziecka, to zarobił kilka złotych za pomoc w myciu okien u dziadka. Powoli się uczy, że pieniądze pochodzą z pracy a nie rodzice sobie drukują.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 sierpnia 2019 o 17:06

avatar RadnyZDopiewa
+1 / 1

@olewator Powodzenia w uczeniu się wszystkiego z samych książek. Czy wydajność szkoły jest słaba? Powiedzmy, że jest jeszcze dużo do zrobienia. Powodzenia też w tym, żeby każde dziecko miało prywatnego nauczyciela od wszystkiego, który w praktyce nie nauczy niczego porządnie, bo jest 'od wszystkiego'. Winą nie jest szkoła, tylko przepełnione klasy, bo znacznie łatwiej jest nauczyć trzech ludzi naraz niż trzydziestu, zwłaszcza, jak przez paru imbecyli reszta ma utrudnione nauczanie.
"Co do mojego dziecka, to zarobił kilka złotych za pomoc w myciu okien u dziadka." - ale jak to, tak, bez firmy? Mógłby Cię trochę wyręczyć, a nie tylko mycie okien.
Swoją drogą, jakbym przyszedł i wrzucił buty twojego dziecka do pisuaru to powiedziałbyś mu, żeby "przeszedł na edukację domową" i wziął życie w swoje ręce, zamiast robić z siebie ofiarę!"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O olewator
-2 / 2

@RadnyZDopiewa Mam wrażenie, że wyciągasz mi pojedyncze słowa. A więc po kolei:
1. Jest wiele sposobów na zarabianie pieniędzy, nie musisz od razu rejestrować oficjalnie firmy. A jeśli jest tak źle, to nawet te 100 czy 200zł będzie wsparciem.
2. Państwowa szkoła nie daje się do niczego, nawet w zapyziałym miasteczku w Afryce ludzie wysyłają dzieci do prywatnych szkół, bo edukacja jest ważna.
3. Uczyć się można na wiele różnych sposobów. Ja proponuje edukacje domową wspomaganą książkami, kursami internetowymi i zajęciami dodatkowymi. To nie znaczy, że jest to optymalne rozwiązanie dla ciebie/ twojego dziecka. Ale na pewno lepsze niż szkoła państwowa.
4. Zapisał bym dziecko na sztuki walki i dał mu soli z pieprzem do kieszeni, by miał czym sypać po oczach. Choć samo nabranie masy i pewność siebie zazwyczaj wystarczą. Ja przynajmniej tak miałem, że nauczyłem się trochę walczyć i właściwie nie musiałem się potem być.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RadnyZDopiewa
+2 / 2

@olewator Kurde, zrozum, że po 1. mało ludzi będzie chciało zatrudnić 13 letniego gówniarza nieważne gdzie. Poza tym lepiej by było, gdyby w tym wieku czas, jaki poświęciłoby na pracę poświęciło na naukę albo na czas wolny, który jest ważniejszy. O pracy powinno się myśleć w późniejszym wieku.
2. A to dziwne, bo ja czuję się wykształcony. Może system edukacji ma wiele dziur, ale popatrz - matura z matmy - 92%, z angielskiego - 94%. I nie jestem jednostką wybitną, po prostu słuchałem na lekcji i uczyłem się w domu, głównie z książek. Twoja argumentacja jest cholernie podobna do słów madek, których bombelek dostaje same dwóje i to na pewno jest wina nauczyciela.
4. Czyli to jest twoja argumentacja? Pierwsze primo, w podstawówce ćwiczenia fizyczne nie dadzą za wiele, bo przyrost masy mięśniowej u chłopców zaczyna się w okresie dojrzewania. Po drugie, weź pod uwagę to, że ludzie rodzą się różni. Jedni niscy i chudzi, drudzy wysocy i silni. Ktoś może ćwiczyć codziennie przez pół roku i dalej nie mieć tak zadowalającej budowy jak ktoś, kto zwyczajnie już urodził się z mięśniami. Czyli co, tolerujesz to, żeby wrzucać dzieciom buty do kibla, a na wymówkę dajesz to, żeby zarobić sobie na nowe i ćwiczyć? Gdyby twój syn urodził się gorszej budowy, to byłoby mi go żal, że ma takiego rodzica.
Moja historia: w podstawówce byłem cholernie słaby, w bicepsie byłem na granicy tych 20 cm i nie miałem nawet 150 cm wzrostu. Gnębiony byłem rzadko, raczej dobre kontakty z rówieśnikami. Ale czasem się zdarzyło. No i co wtedy? Miałem iść zarobić i brać od rodziny, w której się nie przelewało (ale biedni nie byliśmy) dychę dziennie na mycie okien? Czy może miałem założyć firmę. Ćwiczenia też gówno by dały, bo po wizycie u lekarza okazało się, że najzwyczajniej w świecie nie wyciągam prawie żadnych składników odżywczych z jedzenia. Czyli przez całą podstawówkę byłem chuchrem i niewiele można było poradzić.
Nie sądziłem, że będę to musiał powiedzieć dorosłemu człowiekowi i rodzicowi, ale - bycie słabszym nie upoważnia do bycia gnębionym. Ponawiam pytanie. Jak napadnie cię pięciu dresów i ładnie zabiorą ci telefon i portfel, to idziesz na policję z zakrwawionym nosem jak ofiara, czy odrabiasz to pracą i zakładasz firmę? Może jeszcze (hehe) sypniesz im pieprzem w oczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O olewator
-2 / 2

@RadnyZDopiewa Mam dla ciebie propozycje testu: Zadzwoń po policje, po karetkę i po pizze a potem zobacz kto pierwszy przyjedzie.
W teorii może było by fajnie gdyby silniejsi nie dokuczali słabszym. W praktyce musisz nauczyć się bronić, bo nikt ci nie pomoże. Policja w Polsce działa źle, a sądy jeszcze gorzej. Pierwsza pomoc też ci się przyda, i masa innych przydatnych rzeczy, których szkoła cię nie nauczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RadnyZDopiewa
+2 / 2

@olewator Czyli to, że silniejsi napadają słabszych jest w porządku? I trzeba krytykować tego słabszego? To samo powiesz bandziorom, kiedy raz cię napadną? Powiesz im "Ok, jestem słabszy, daj mi w mordę".
Wcale nie poruszałem tematu stanu polskiej Policji ani szkolnictwa, tylko dokuczania w szkole. Szkoda tylko twojego syna, na pewno jest spoko człowiekiem, tylko ma ojca imbecyla.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O olewator
-2 / 2

@RadnyZDopiewa Czego nie rozumiałeś w słowach "Musi nauczyć się bronić"?
Widzę już idą inwektywy, więc proponuje zakończyć tą dyskusje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RadnyZDopiewa
+2 / 2

@olewator I to jest twoje uzasadnienie? Można się znęcać nad kimś, ale tylko wtedy, gdy nie nauczył się on bronić. Wiesz, ludzie pokroju mnie czy ciebie mogą uczyć się bronić, ale i tak gówno to da w konfrontacji z Pudzianowskim. Gadasz tak, jakby można było bić kogoś, bo ten nie nauczył się bronić. Oby twoje dziecko nie natrafiło w szkole na chłystka dwa razy większego i silniejszego od niego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O olewator
-2 / 2

@RadnyZDopiewa Nigdy nie twierdziłem że można, ale tak jest czy to chcemy, czy nie.
"Samuel Colt - człowiek, który uczynił ludzi równymi sobie."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RadnyZDopiewa
+2 / 2

@olewator Nigdy nie twierdziłem, że tak można, dlatego napiszę, że 12 latek powinien iść do pracy jeśli na niego napadli i spuścili mu buty w kiblu. A niech ma, jego wina, że nie nauczył się bronić przed pięcioma silniejszymi uczniami!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O olewator
-2 / 2

@RadnyZDopiewa Do pracy mógł by pójść i odciążyć trochę mamę, skoro sytuacja ekonomiczna jest zła, a nie dlatego, że ktoś mu dokucza.
A żeby mu nie dokuczali może:
a) Zmienić środowisko, czy inną szkołę (gdzie zapewne będzie to samo), albo edukacja domowa (co wymaga zaangażowania, bo trzeba samemu nauczyć się do egzaminów).
b) Pójść na sztuki walki by w przyszłości umieć się bronić.
c) Płakać że życie jest złe, ludzie niedobrzy, a świat niesprawiedliwy.
Nie wiem o co ja to pisze i tak przeczytasz to co chcesz, a nie to co napisałem.

ps. Zgaduje, że to ty dajesz mi -, dam ci w zamian + Bo nie chodzi o to by szukać problemów, tylko rozwiązań i poczynić wysiłek, by świat stał się lepszy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 sierpnia 2019 o 21:22

avatar RadnyZDopiewa
0 / 0

@olewator Ah shit, here we go again. Znowu o tym zarabianiu. To nie jest jego wina, że mu utopili buty w kiblu. Jak ktoś ci zarysuje auto kluczem, to pracujesz ciężej, żeby to odpracować, czy idziesz każesz sprawcy bulić pod groźbą pójścia na policję? I daruj sobie gadanie o pracy nad sobą, ile razy można mówić to samo. Nie ważne ile będziesz ćwiczył kiedyś spotkasz kogoś silniejszego od ciebie, tym bardziej, jeśli oprawców będzie kilku.
"Zmienić szkołę" - to żeś teraz dowalił. Rodzina tak biedna, że nie stać jej na dodatkowe buty, ale jakimś cudem znajdzie się na dojazd autobusem do dalszej szkoły. Zresztą takie zachowanie jest przyzwoleniem na zło, zamiast poskarżyć się albo pogrozić pójściem do ich rodziców (i tak ryzykowne, bo oprawcy mogą chcieć zemsty) zmieniasz szkołę. Sypnij im jeszcze pieprzem na pożegnanie.
I znowu ta praca. Kto zatrudni 13 latka? I daruj sobie o tym czyszczeniu okien dziadkom, rodzinie w takiej błahostce powinno się pomagać za darmo, poza tym kiedy się czyści okna, codziennie?
Zadałem ci wcześniej kilka pytań, ale odpowiadałeś wymijająco. Chcę, żebyś odpowiedział normalnie, po ludzku.
1) Jeśli napadnie na Ciebie kilku dresów celem wyłudzenia pieniędzy, to idziesz na policję, czy bierzesz nadgodziny w robocie odpracowując telefon i zawartość portfela, bo "nie jesteś ofiarą". I nie, dresy nie są zazwyczaj pod szkołą, nie wiem, czemu przyszło ci to do głowy. I nie, nie jesteś Bruce Lee, nie pokonasz pięciu chłystków walką wręcz.
2) Jak twój syn przyjdzie zapłakany ze szkoły, ewentualnie (zakładając, że ma twoje samco-alfowe geny i "nie jest ofiarą") z zakrwawionym nosem i mówi, że zabrali mu buty i utopili w sraczu, to a) zakładasz mu firmę b) każesz jemu odpracować buty c) przepisujesz go od razu do innej szkoły d) lecisz do nauczycieli i rodziców tych gnojków, opowiadasz co się stało i poważnym tonem oświadczasz, że albo coś z tym zrobią, albo weźmiesz sprawy w swoje ręce na poważnie.
Tak, to ja Ci daję minusy, ponieważ na demotywatorach jest to oznaka, że nie zgadzam się z tym, co jest napisane w komentarzu. Te oceny od tego tu są, a nie od tego, by dawać je ludziom, którzy ci się podobają/nie podobają. I wybacz, ale od twojego plusa świat (jak napisałeś) nie stanie się lepszy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F feniks777
0 / 0

@Britta1 niestety tak jest, nadal jestesmy malpami z genami kto silniejszy, kazdy facet to zna. Rywalizaja et, nawet baby myslą ze milosc a tu dziala genetyka wybor silniejszego samca. Jestemy zwierzetami tylko spokornialymi w miare przez spoleczenstwo i wychowanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aKasia69
0 / 2

@jankowskijan jak widać tu same pi*sie które tylko w internecie są mocni i minusują normalne wypowiedzi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jankowskijan
0 / 2

@aKasia69 Dokładnie. Jak ktoś nie potrafi sam się obronić, to później staje się klasową ofermą, na której wszyscy się wyżywają. Życie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Trucker_87
+9 / 13

No cóż, życie jest brutalne. Ludzie bywają okrutni, w szczególności dzieci potrafią być wredne. Szkoła powinna być ostoją i bezpieczną przystanią dla uczniów, powinni czuć się tam komfortowo aby zgłębiać wiedzę. To pobożne życzenia, jak jest w szkole każdy wie. Walka o przetrwanie a nauczyciele w znakomitej większości nie chcą się mieszać. Patusy robią sobie co chcą, tak to wygląda. W szkole tak jak na wojnie, albo walczysz albo już do końca pozostajesz pogardzanym mutantem. Ja zawsze od razu lałem w mordę takiego agresora, ale to trzeba zrobić szybko. Dwie trzy dobre lepy na ryj takiemu troglodycie i spokój masz na jakiś czas, ale oni pamięć mają niezbyt więc nie wykluczone,że trzeba będzie poprawić. Polecam, u mnie w szkole 20 lat temu działało.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Paveu69
+3 / 3

To prawda, nawet jak przegrasz, ale kilka lut sprzedasz takiemu ziomkowi, to zobaczy że się stawiasz i weźmie się za kogoś innego a Ty masz spokuj.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F FenrirIbnLaAhad
+10 / 12

wy się pobawicie czyimś kosztem, a ten ktoś później może mieć zniszczoną psychikę...
i samemu zostać "potworem" krzywdzącym innych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Girl_Has_No_Name
+4 / 4

Amerykanie mają na to dużo przykładów, jak np strzelaniny w szkołach. Często strzelcem zostaje dzieciak okropnie gnębiony przez innych.
Nawet zrobiono serial o przemocy w szkole. 13 Reasons Why.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SzamanSlonca
0 / 0

Bo problem by był jak by ten chłopiec dał w morde jednemu czy drugiemu. Wtedy to nagle by się okazało że to on jest huliganem bo w domu bieda i pewnie patologia bo matka jego zamiast się nim zajmować musi pracować na dwie zmiany.

Dobrze ze prawo niedziała wstecz bo prawie każdy z nas to mali przestępcy podatkowui. Bo zarabislismy na lewo sprzedając jagody, grzyby albo butelki do skupu, czasem przekopujac ogródek staremu sąsiadowi. Może wtedy to było trochę uspokazajace bo niektóre dzieciaki niemusialy a miały Itak lepsze ciuchy czy slodycze, ale przynajmniej wiem teraz ze bez wielu rzeczy można żyć i niejest problemem kupić spodnie z ciucholandu za kilka złotych mimo że wielu chodzi w takich za kilkaset. Wiadomo że ktoś powie że to rodzice powinni utrzymywać dzieci i to jest prawda ale na głupie zachcianki powinni dać szansę zarobić dzieciakowi wtedy by też był inny szacunek do przedmiotów które kupili za swoją pracę i swój poświęcony czas.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem