Kurde, a ja mam tylko córkę, raczej mi tych pięciu laseczek nie załatwi.:) Dla tych co zaproponują robienie syna, odpowiadam już z góry. Nie możemy mieć więcej dzieci. Adopcja w naszym wieku też jest mało prawdopodobna, a jeśli weźmiemy przepisy adopcyjne jakie funkcjonują, wręcz niemożliwa. Pozdr.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 sierpnia 2019 o 22:45
@WszystkieFajneSaZajete Wielożeństwo miało sens u ludów wojowniczych, u których występował niedobór mężczyzn, wchłanianych przez armię. W normalnych warunkach, gdzie jest kobiet i mężczyzn mniej więcej po połowie, sytuacja, gdy jeden facet ma 10 żon oznacza, że dziewięciu nie ma żadnej.
Ostatnio zastanawiałem się co się działo w takiej Serbii gdzie ponad 20% ludności zginęło po wojnie, jakieś 1/3 to byli żołnierze, czyli spokojnie można powiedzieć że nagle 15% mężczyzn zabrakło
@FenrirIbnLaAhad
w ogolnejj populacji tak, a to dzieki temu ze kobiety zyja srednio kilka lat dluzej, tak wiec w wieku starczym zdecydowanie dominuja kobiety. Niestety w wieku 20,30 lat w normalnych spoleczenstwach na kazde 100 kobiet przypada 106 facetów. W panstwach w ktorych duzo bardziej pragnie sie syna niz corke np. Chiny(aborcje dziewczynek) stosunek ten jest jeszcze gorszy. "Korzystny" stosunek wsrod ludzi w wieku 20,30 lat wystepuje jedynie w krajach dotknietych jakimis katastrofami ktore spowodowaly smierc wiekszej ilosci mezczyzn niz kobiet.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 sierpnia 2019 o 20:47
@daclaw: No, ja rozumiem argument na utylitarne sparowanie kobiet i mężczyzn. Tłumaczy on, dlaczego monogamia jest sensowniejsza od poligamii, ale nie dlaczego małżeństwa homoseksualne są sensowniejsze od poligamii, ponieważ (porównując między tymi dwoma a nie z monogamią): 1) Związki homoseksualne też sprawiają, że jest "nie do pary". 2) Właściwie razem z wielożeństwem można byłoby dozwolić i wielomęstwo, chociaż zdaję sobie sprawę, że z biologicznych przyczyn jest to rozwiązanie mniej sensowne od wielożeństwa. 3) Cała ta narracja, w której głosi się normalność związków homoseksualnych nie jest oparta na utylitarnym przeliczaniu ludzi a na liberalnej koncentracji na jednostce - w sensie, że ich życie, ich sprawa (a nie sprawa społeczna). Tak samo z wielożeństwem - można byłoby powiedzieć, że jak kogoś kobiety aż tak lubią i go stać, nie jest to jego problem, że dla innych ludzi w społeczeństwie potem kobiet "zabraknie".
Kurde, a ja mam tylko córkę, raczej mi tych pięciu laseczek nie załatwi.:) Dla tych co zaproponują robienie syna, odpowiadam już z góry. Nie możemy mieć więcej dzieci. Adopcja w naszym wieku też jest mało prawdopodobna, a jeśli weźmiemy przepisy adopcyjne jakie funkcjonują, wręcz niemożliwa. Pozdr.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2019 o 22:45
@profix3 "raczej mi tych pięciu laseczek nie załatwi" załatwi Ci 5 murzynów ;)
Dlaczego w niektórych krajach europejskich są legalne nawet małżeństwa homoseksualne a poligamia nie?
@WszystkieFajneSaZajete Wielożeństwo miało sens u ludów wojowniczych, u których występował niedobór mężczyzn, wchłanianych przez armię. W normalnych warunkach, gdzie jest kobiet i mężczyzn mniej więcej po połowie, sytuacja, gdy jeden facet ma 10 żon oznacza, że dziewięciu nie ma żadnej.
Ostatnio zastanawiałem się co się działo w takiej Serbii gdzie ponad 20% ludności zginęło po wojnie, jakieś 1/3 to byli żołnierze, czyli spokojnie można powiedzieć że nagle 15% mężczyzn zabrakło
@daclaw podobno kobiet jest więcej....
swoją drogą, z jedną ciężko wytrzymać, a co dopiero z haremem :D
@FenrirIbnLaAhad
w ogolnejj populacji tak, a to dzieki temu ze kobiety zyja srednio kilka lat dluzej, tak wiec w wieku starczym zdecydowanie dominuja kobiety. Niestety w wieku 20,30 lat w normalnych spoleczenstwach na kazde 100 kobiet przypada 106 facetów. W panstwach w ktorych duzo bardziej pragnie sie syna niz corke np. Chiny(aborcje dziewczynek) stosunek ten jest jeszcze gorszy. "Korzystny" stosunek wsrod ludzi w wieku 20,30 lat wystepuje jedynie w krajach dotknietych jakimis katastrofami ktore spowodowaly smierc wiekszej ilosci mezczyzn niz kobiet.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2019 o 20:47
@daclaw: No, ja rozumiem argument na utylitarne sparowanie kobiet i mężczyzn. Tłumaczy on, dlaczego monogamia jest sensowniejsza od poligamii, ale nie dlaczego małżeństwa homoseksualne są sensowniejsze od poligamii, ponieważ (porównując między tymi dwoma a nie z monogamią): 1) Związki homoseksualne też sprawiają, że jest "nie do pary". 2) Właściwie razem z wielożeństwem można byłoby dozwolić i wielomęstwo, chociaż zdaję sobie sprawę, że z biologicznych przyczyn jest to rozwiązanie mniej sensowne od wielożeństwa. 3) Cała ta narracja, w której głosi się normalność związków homoseksualnych nie jest oparta na utylitarnym przeliczaniu ludzi a na liberalnej koncentracji na jednostce - w sensie, że ich życie, ich sprawa (a nie sprawa społeczna). Tak samo z wielożeństwem - można byłoby powiedzieć, że jak kogoś kobiety aż tak lubią i go stać, nie jest to jego problem, że dla innych ludzi w społeczeństwie potem kobiet "zabraknie".
Co to za film na obrazku ?