Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
L likkaq
+8 / 76

Gdyby nikt nie wierzył w Boga to nie było by problemu. Ciągle istnieją milliony ludzi, które w imię wymyślonego bytu (Bóg, Jahwe, Allah czy inny) muszą ukarać winnych i grzesznych. Złych niewiernych niewierzących w Allaha, grzesznych sodomitów, czy nie żyjących w bojaźni bożej. A ich bóg za to nagradza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
+10 / 42

@likkaq Masz racje gdyby nie było wierzących w takiej Rosji radzieckiej nie trzeba byłoby ich zabijać. Gdyby nie było żydów to i Hitler byłby bardziej pozytywną postacią... coś jak Napoleon lub Cezar.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
+27 / 39

@likkaq Bóg jest pretekstem nie przyczyną. Ludzie mają wrodzoną agresje, wytworzoną na drodze ewolucji. Wojny były zawsze, są i najprawdopodobniej będą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vlepek
+5 / 43

@bolek_i_lolek
Właśnie do ludzi (na szczęście) zaczyna to wszystko docierać. Te straszne rzeczy, o których mowa w tym steku bzdur to pikuś przy mordach na tle religijnym dokonywanych przez kościół katolicki na przestrzeni setek lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+4 / 22

Agronomista. Gdybyś miał pojęcie o ewolucji to byś nie bredził. Naturalna selekcja w drodze ewolucji zmniejszyła pulę genów agresji w ludziach. Do neolitu wrodzona agresja powodowała że najsilniejszy i najbardziej agresywnych samiec przewodził dana grupą. Potem narodziła się prymitywna polityka i słabsze samce zaczęły działać zespołowo i eliminować te najsłynniejsze i najbardziej agresywne. Liczne badania prowadzone na naczelnych dowodzą o kliku krotnie większej agresji wśród np. szympansów w stosunku do ludzi. Człowiek dzięki swojej inteligencji jest w znacznym stopniu panować nad prymitywnymi popędami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wreckedge
+1 / 11

@likkaq Oni wierzą, że ich bóg ich za to wynagrodzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar NewKnife1
+8 / 8

@Lookan Jeśli zacytujesz ten fragment osobie dla której Biblia nie jest żadnym autorytetem to nie uda ci się jej przekonać. Takie coś mogłoby zadziałać wyłącznie w przypadku osób wierzących niepodważających autorytetu Biblii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Geoffrey
-4 / 14

@likkaq Gdyby nikt nie wierzył w Boga to nie było by naszej cywilizacji i tej dyskusji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P profix3
+6 / 16

@likkaq Dokładnie, przecież zamach terrorystyczny był przeprowadzony w imię boga, w tym przypadku Allaha. A skierowany był przeciwko tym, którzy w niego nie wierzą, czyli innowiercom, w tym przypadku chrześcijanom. Gdyby ci ludzie nie wierzyli w powyższych bogów, nie byłoby problemu (ataku na WTC).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2019 o 21:21

avatar Gats
+8 / 10

@profix3
W co wierzyli ci od rewolucji francuskiej?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
0 / 6

@likkaq https://youtu.be/AnmGthplAUM proponuje sobie obejrzec. Kontekst jest taki, ze ten koles w ciemnych wlosach to Lucyfer. Na koncu pada takie istotne stwierdzenie: Ludzie zawsze winia go za to, co robia, ale on nikogo do niczego nie zmusza. Nie odpowiada za dzialania ludzi. Oni sami za nie odpowiadaja...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mcjahjah
+2 / 4

@Xar hmm Lucyfer, świetny serial swoją drogą.
ludzie głębokiej wiary mówią że serial propaguje satanizm itp.
a wystarczy kilka sekund się zastanowić o czym tak na prawdę jest ten serial.
Ludzie, zacznijcie brać odpowiedzialność za swoje czyny, przestańcie ciągle szukać winnych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y Yayami_Omate
+1 / 31

Kur...!!! Ludzie!!! Max 10 linijek tekstu, więcej przeczyta może tylko 10% osób

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Paszko_Rymbaba
+19 / 41

Niewiele słyszałem w życiu większych bredni. Przecież ci, którzy władowali się tam samolotami zrobili to wg. własnego mniemania w imieniu Boga a wiary to im na pewno nie brakowało!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D davidstar
0 / 22

@Paszko_Rymbaba nie opowiadaj głupot, poczytaj o Silvermanie-żydku który w lipcu 2001 ubezpieczył WTC na 99 lat ( od ubezpieczycieli wyciągnął potem kilka miliardów)ale powiedzmy ze to zbieg okoliczności ( absurd) silverman zawsze przychodził do swojego biura akurat tego dnia był u lekarza, pomijam juz fakt ze zawalił sie 3 budynek, ze słychac było eksplozje, a nagranie czegoś co nie przypominało samolotu i j***o w PENTAGON a co pokazywały TVP {POLSAT I PEDAŁEN i pewnie wiele innych stacji na swiecie dziś są nieosiagalne. Poza tym wokół pentagonu było w pyte kamer, gdzie są pozostałe nagrania? Nie ma?! Nie ma, bo wszyscy wtedy zobaczyliby co naprawdę przy***a w pentagon i Hamburgery ruszyły na podbój świata(po rope)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Egghead
0 / 0

@davidstar
Zgadza się, w trzeciej minucie słychać strzały. Potwierdzone info.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pelagius
-1 / 1

@Britta1 Bo masz wolną wolę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pelagius
-1 / 1

@Britta1 Każdy sam kształtuje swój los, przy użyciu narzędzi, które są nam dane. Nikt nie jest zły od początku. Zło kształtujemy sami, jako ludzie, dokonując takich, a nie innych wyborów. Bóg, czy jest, czy go nie ma, bardziej przypomina starego zegarmistrza, który zrobił zegar. Stworzył mechanizm, dopasował wszystkie tryby, nakręcił i puścił to wszystko w ruch. Teraz patrzy, czy wszystko działa. Niektóre trybiki pod wpływem różnych czynników rdzewieją, albo mają inne defekty, jednak póki mechanizm działa zegarmistrz nie będzie go rozmontowywał, ani w niego ingerował. Czasem tylko go naoliwi, albo usunie z niego jakiś brud, woli jednak, żeby wszystko działało bez jego pomocy. Czasem kiedy coś się zepsuje, trzeba zniszczony element wyrzucić, jednak nigdy nie robi się tego z przyjemnością. Czy zegarmistrz jest winny, że materiał się zużywa? Wiem, to porównanie jest takie sobie. Nie mam też intencji cię do czegokolwiek przekonywać, po prostu ja sobie tak to tłumaczę. Pozdrawiam i miłego dnia życzę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Paszko_Rymbaba
0 / 2

@Pelagius
Ten sposób stawiania sprawy świadczy o nieznajomości ludzkiej psychiki, która nie jest bynajmniej "na jedno kopyto" - pewni ludzie po prostu są źli. Ty piszesz o wyborach, ale są tacy, dla których wybór nie istnieje, bo widzą w innych ludziach wyłącznie materiał do eksploatacji. Tak się "dziwnie" składa, że zorganizowane religie, ideologie państwowe, czy inne tzw. "wielkie" idee za które niektórzy mordują innych ludzi są najczęściej związane z władzą i pieniędzmi - czy naprawdę sądzisz, że ludzie, którzy decydują się zabić tysiące w imię własnego interesu mają normalną, tj. średnio-empatyczną psychikę i sobie tak decydują? Oni nie mają wyborów etycznych, tylko kalkulacje. Opłaca się - nie opłaca się. Wykształciła ich strategia ewolucyjna ( skłonność do psychopatii propaguje się w genach ) i dla mnie istnienie tych jednostek jest jedną z przesłanek fałszywości biblii, która traktuje wszystkich jako potencjalnie dobrych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pelagius
0 / 0

@Paszko_Rymbaba Rozumiem twoje stanowisko w tej sprawie i nie sposób się nie zgodzić, że wielu ludzi tak właśnie postępuje. Być może jest jak mówisz, że mają to w genach, jednak wolałbym, żeby tak nie było. Takie rozumowanie usprawiedliwiałoby każde najpodlejsze zachowanie czynnikiem zewnętrznym i uwalniało od odpowiedzialności, bo tak nas zaprogramowała ewolucja. To nieco przygnębiające. Wolę założenie, że każdy może być potencjalnie dobry, nawet, jeśli to mrzonka.

@Britta1 Dzieciom o których piszesz powiedziałbym, że to nie Bóg je zabił, tylko ich matki. Właśnie dlatego, że miały wybór. Powtarzam: nie zamierzam zmieniać twojego zdania, cieszę się, że masz możliwość wyznawania swojej niewiary ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 sierpnia 2019 o 23:44

P Paszko_Rymbaba
0 / 0

@Pelagius
Wg. Roberta Hare ( uznanego specjalisty od badania psychopatii) przeświadczenie, że psychopaci mogą w pewnych warunkach stać się dobrzy w rozumieniu pozostałych ludzi to jeden z najbardziej szkodliwych mitów na temat pschopatii, rozpowszechniany zresztą przez kulturę - nie obraź się, ale Twoja wiara coraz lepiej udowodnionego stanu nauki nie zmienia. Psychopatów można wytresować pod kątem nawykowym, można poddać ich represyjnemu systemowi kar i wtłoczyć do głowy odpowiednie przeświadczenia, aby kalkulacja zapobiegała przestępstwom, ale nie można ich zmienić tak, aby dobro samo wypływało z ich sposobu rozumienia świata ( a gdy już bedzie można, bo technika na to pozwoli to sądzę, że pojawi się taka sytuacja i takie jej rozwiązanie jak w Clockwork Orange Kubrick'a ). Oczywiście od odpowiedzialności uwalniać ich nie wolno - w zasadzie to przede wszystkim psychopatów nie wolno uwalniać od odpowiedzialności i koniecznie za przewiny surowo karać, bo tylko ich osobista odpowiedzialność potrafi zmieniać ich kalkulację. Z tego powodu pójdę jeszcze krok dalej: stanowiska, że psychopata będzie "karany" po śmierci, czy "tylko Bóg ma prawo sądzić" są nie tyle obrazem idealizmu, co wręcz są wybitnie szkodliwe - czy Bóg istnieje tego nie wiemy a nawet, gdyby istniał to nic nam po jego ewentualnym karaniu; psychopaci są jednak obecni tu i teraz i opanować ich trzeba, bo jest to w społecznym interesie. My żyjemy tu i teraz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F frankpunk
+7 / 29

Czyli podczas pierwszej, drugiej światowej i każdej innej wojny wcześniej lub później (które często były prowadzone w Jego imieniu) Boga nie było bo źli ludzie publikowali zdjęcia nagich dzieci w internecie? Że Bóg dopuścił do upadku moralnego i do zabijania dorosłych jestem jeszcze w stanie pojąć, że ktoś może wieżyc w Boski Plan, lub jego odwrócenie się od człowieka, ale że Bóg pozwala krzywdzić dzieci? Jaki w tym plan? To dzieło szatana? To co to za słaby Bóg?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Seachmall
+17 / 37

Ok według autorki listu Bóg nie odszedł od swoich starotestamentowych zwyczajów. Ludzie mnie nie chcą, a ześle na nich jakąś tragedię, niech sobie przypomną jak mnie potrzebują.
Do tego to urocze, że Biblia mówi o nie zabijaniu, jednocześnie mając historię jak to Mojżesz wraz z hebrajczykami zamordował wszystkich mężczyzn jakiegoś plemienia, a kobiety i córki wzięli na żony. Ta sama Biblia potępia sex analny (Sodoma i Gomora), a popiera kazirodztwo (kuszenie Lota) no i księga Wyjścia 21, gdzie Biblia tłumaczy prawa dotyczące niewoli.
Nie mam nic do religii ale Biblia to okropne źródło do czerpania moralności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+2 / 8

@Seachmall "Nie mam nic do religii ale Biblia to okropne źródło do czerpania moralności."
Nie bardzo rozumiem. Przecież religia, właściwie religie judaizm i chrześcijańskie, opierają się na Biblii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Geoffrey
+2 / 14

@Seachmall Jest jeszcze Nowy Testament, zwany często Dobrą Nowiną. Wiesz o tym? Spróbuj kiedyś przeczytać. Nawet ciekawe i trochę jest tam o moralności. Na przykład takie dość oklepane zdanie "nie czyń drugiemu, co Tobie nie miłe".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Seachmall
+6 / 12

@Geoffrey Ano, miłość, braterstwo i równość.
Ewangelia Łukasza 12, wers 49-53:
49 Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę, ażeby już zapłonął. 50 Chrzest mam przyjąć, i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie. 51 Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam. 52 Odtąd bowiem pięcioro będzie podzielonych w jednym domu: troje stanie przeciw dwojgu, a dwoje przeciw trojgu; 53 ojciec przeciw synowi, a syn przeciw ojcu; matka przeciw córce, a córka przeciw matce; teściowa przeciw synowej, a synowa przeciw teściowej

Dobrze, że Jezus był chociaż przeciwny niewoli...
1 Piotr 2:18 - Niewolnicy! Z całą bojaźnią bądźcie poddani panom nie tylko dobrym i łagodnym, ale również surowym.

Nie znaczy to, że Nowy Testament nie ma dobrych w sobie elementów. Jednak ma też złe elementy i nie sądź, że jest inaczej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Geoffrey
-4 / 14

@Seachmall Naprawdę chcesz rozpocząć tu dyskusję z interpretacji Pisma Świętego? Dlaczego podajesz jeden fragment, który mówi o trudnej walce ze starymi przyzwyczajeniami, a przemilczasz te 50 razy, kiedy Chrystus mówi "Pokój Wam"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Seachmall
+6 / 10

@Geoffrey Ponieważ danie 50 razy na tacę nie ułaskawia mordercy. Ponieważ pomoc 50 staruszkom nie ułaskawia pedofila.
Ponieważ mówienie 50 razy "Pokój wam" nie ułaskawia: Nienawidźcie się, ponieważ ten kto kocha innych bardziej niż mnie nie jest godny mnie.
Chętnie się pobawię w "interpretacje" pisma świętego. Tylko pewnie w przeciwieństwie do ciebie, nie będę go "interpretował" tylko brał to co ta księga mówi.

Edit: Do tego napisałem, ze Nowy Testament ma w sobie dobre elementy. "Pokój Wam" jest dobrym elementem co nie? Jednak ma też, złe i ty próbujesz powiedzieć "Co z tego, że Jezus chce doprowadzić do wojny wewnątrz rodzin? Skoro mówi "Pokój Wam" tak często jak ja mówię "Cześć" ".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2019 o 19:03

C ciomak12
-1 / 7

@Seachmall Ludzie mnie nie chcą to ześle im tragedię. Ludzie, którzy na swoje życie przysięgali, że jednak go chcą i czerpali z tego niezgorsze przywileje. Bo jak mówi pismo ciąży na was błogosławieństwo i przekleństwo. Tak właśnie było z prawem mojżeszowym.

To tak jakbym Cię zatrudnił, dał samochód służbowy, komórkę, wypłatę a Ty byś dzień przestał przychodzić i mówił. A jaki ja jestem zły bo jak tylko mi się sprzeciwiłeś to zaraz Cię po sądach ganiam i komornika zsyłam.

2. Co do Łk 12,49-52 O jak ja lubię wyrywanie zdań z kontekstu. Bo po co czytać całość lepiej otworzyć w połowie książki i w połowie wypowiedzi wyrwać jakieś zdania. I nie ważne o czym była mowa, ważne, że wyrwane zdanie jest kontrowersyjne...

Po pierwsze, przed czytaniem biblii, niezależnie czy była objawiona, czy Jezus istniał czy niezależnie nawet czy cała nie jest zmyślona. To załóż sobie, że nie pisali jej idioci.

Czy powiedziane jest dlaczego będą ludzie podzieleni? Czy powiedziane jest że to źle że jest podział? Czy nie umiesz wyobrazić sytuacji, że ktoś protestuje w słusznej sprawie? Np wyobraź sobie że masz w domu tradycje wycinania łechtaczek wszystkim kobietom. I jeżeli ktoś przyjdzie podzielić cały naród, aby zaprzestać tej tradycji to też będzie kimś złym? Albo jeżeli jest tradycja wspomnianego przez Ciebie niewolnictwa, dotycząca ludzi innego koloru skóry. To czy ktoś kto przyjdzie podzielić społeczeństwo w imię zniesienia niewolnictwa to będzie kimś złym?

Jeżeli nie to może nie każdy podział jest zły? Może nie każde dzielenie społeczeństwa dąży ku złemu a nie każda jedność społeczeństwa idzie ku dobremu. #nazizm #komunizm

1 P2:18 Piszesz, że Jezus nie był przeciwko niewolnictwu a podajesz list Piotra. Jeżeli Jezus to podaj słowa Jezusa, jeżeli Piotr to nie mów Jezus tylko powiedz że chrześcijaństwo. To raz

Dwa piszesz całkowite brednie. Nie masz bladego pojęcia na czym polegało niewolnictwo u żydów. I tak to jest jak się sięga na sam koniec biblii nie czytając praktycznie nic wcześniej. To jest tekst skierowany do niewolników a nie do panów tychże niewolników. Dla Ciebie to pewnie bez różnicy czy to niewolnik czy Pan. W każdym razie jeżeli w tamtych czasach popadłeś w długi to nie było tak, że nasyłali komornika czy sądzili się o faktury, tylko zostawałeś niewolnikiem. I wedle prawa mojżeszowego po 7 latach będziesz uwolniony niezależnie od ilości długów. Ale już jesteśmy w NT czyli nie pod prawem mojżeszowym ale wyzwoleni. Więc spójrzmy co jest napisane o relacji pan-niewolnik i tym razem do tych co mają niewolników.

List do Efezjan
6:5Słudzy, z bojaźnią i z drżeniem bądźcie posłuszni panom według ciała, w prostocie serca, jak Chrystusowi;
6:6Nie służąc dla oka, jak ci, którzy chcą podobać się ludziom, lecz jak słudzy Chrystusa, czyniąc wolę Boga z serca;
6:7Służąc z życzliwością, tak jak Panu, a nie ludziom;
6:8Wiedząc, że każdy, kto uczyni coś dobrego, to też otrzyma od Pana, czy niewolnik, czy wolny.
6:9A wy, panowie, tak samo wobec nich postępujcie, porzucając groźby, wiedząc, że i wy sami macie Pana w niebie, a u niego nie ma względu na osoby.

Czyli że Bóg nie ma względu na osobę, każdy jest równy. A panowie mają się zachowywać względem niewolników tak samo jak o ni do nich.

Sięgnijmy też do listu do Galacjan, gdzie jasno jest napisane, że wszyscy jesteśmy jedno w Chrystusie. Nie ma już ani niewolnika ani wolnego.

To że wyrwiesz sobie jakieś fragmenty nie oznacza, że w biblii jest coś złego. Owszem jak będziesz szukał że każda przemoc jest zła, każdy podział ludzi jest zły, każda forma sprzeciwu jest zła to jasno że coś znajdziesz. Tylko jednocześnie się okaże że wcale tak nie uważasz i sam byś w wielu przypadkach reagował przemocą i pewnie popierasz wiele konfliktów zbrojnych, ale w biblii na przekór sobie będzie to wszystko złe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
-1 / 11

@Seachmall
Bóg niczego nie zesłał.
To ludzie odeszli od Niego i popełnili to, co popełnili.
Jak nie zrozumiałeś prostego tekstu to 5x przeczytaj albo poproś by to zrobiła babcia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Geoffrey
+1 / 7

@Seachmall Ależ Ty przecież właśnie nadinterpretujesz, a nie piszesz o tym, co ta księga mówi ! Przeczytaj jeszcze raz to, co zacytowałeś i powiedz, gdzie tam jest "nienawidźcie się"?????? Czy myślisz, że kopiując cytacik z jakiejś antykościelnej stronki, dokonujesz interpretacji? Musioałbyś najpierw3 sam przeczytać ten fragment Ewangelii łącznie z kontekstem poprzedzającym cytat. Przecież tu chodzi o to, że kiedy pójdziesz za Chrystusem, ludzie będą Cię nienawidzieć, bo będziesz działał inaczej jak wszyscy, jak "świat". To jest rozłam. Powiedz, że pójdziesz do seminarium, to będziesz miał rozłam w rodzinie i na pewno wielu ludzi dziś będzie Cię nienawidzieć. "ogniem" nazwany jest chrzest, który ma oczyszczać człowieka z grzechu i starych nawyków. Przecież to jest jasno napisane w następnym zdaniu. Chcesz poznać Ewangelię, to czytaj ją w oryginale, a nie z dziwnych stronek internetowych wyszukiwanych przez wujka Google.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Seachmall
+5 / 7

@ciomak12 A jak ja kocham Chrześcijan, którzy zamiast "Hej, ten fragment Biblii jest okropny i powinienem go potępić" mówią "Wyciągasz to z kontekstu, na pewno da się jakoś to zakręcić, aby było dobre".
Tak chcesz się bawić, to dawajmy:
Co do Łukasza: wcześniej mówi o wiernym i nie wiernym słudze, a później o tym jak ludzie powinni dochodzić do ugody zamiast ciągać się po sądach. Wszystko to ponoć słowa Jezusa.
Co do Piotra. Mój błąd to był List Piotra... chociaż, sądziłbym, że jeżeli Jezus byłby przeciwny niewolnictwu bo wbiłby to do głów swym uczniom w tym Piotrowi.
Do tego widać jak ty potrafisz czytać ze zrozumieniem. Nigdy nie powiedziałem, że to jest wiadomość do właścicieli niewolników. Wiem, że to jest do niewolników i czepiam się, że Jezus nie nakaz im uciekać, zbuntować się i wyzwolić. Zamiast tego "Idźcie do swych panów, nawet jak są okrutni".
Och doskonale wiem jak wyglądało niewolnictwo u hebrajczyków.
Księga Wyjścia 21 i kilka miłych rzeczy z niej:
- Możesz bić swojego niewolnika, tak długo jak nie zginie od tego od razu, jak umrze po kilku dniach od pobicia nic ci nie grozi.
- Jeżeli zniewolisz innego hebrajczyka (mężczyznę) masz go wyzwolić po 7 latach. CHYBA, że dasz mu żonę i ta żona da mu dzieci. To wtedy wyzwalasz hebrajczyka, ale jego żona i dzieci są dalej twoje. Wtedy ten nowo wyzwolony hebrajczyk, albo porzuca swoją rodzinę, albo zgadza się zostać niewolnikiem na zawsze.
- Fakt musisz wyzwolić niewolnika raz na 50 lat. Dobrze, że ludzie żyli tak długo w tamtych czasach a w szczególności niewolnicy.

Pozostałe twoje argumenty:
Nie jesteśmy pod prawem mojrzeszowym? To czemu ciągle słuchamy 10 przykazań? One są spod prawa mojrzeszowego.
List do Efebian: Niewolnik ma być traktowany na równi swemu właścicielowi? W jakieś rzeczywistości tak działa niewolnictwo?
List do Galicjan: A jednak niewolnictwo istniało dość długo, ba nawet kościół promował niewolenie pogan i innowierów. Jedynie objekcje miał do sprzedawania chrześcijańskich niewolników innowiercom.

I tu proste pytanie: CZEMU BÓG NIE POWIEDZIAŁ: NIE BĘDZIECIE MIELI NIEWOLNIKÓW!? To powinno być jedno z 10 przykazań jak dla mnie. Albo mogłoby być 11-stym.

@Geoffrey Ten cytat mam stąd: http://www.biblijni.pl/%C5%81k,12,49-53
I to miłe, że wypominasz mi zignorowanie następnego zdania, jak sam ignorujesz kolejne: Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam.
Mateusz ma ten sam wers gdzie jezus dalej mówi, że "Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. "
Więc chcesz mi powiedzieć, że wyrzekł byś się swego syna, ojca, matki gdyby się okazało, że nie wierzą w Jezusa? Gdyż ewidentnie do tego namawia.


Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Geoffrey
-2 / 8

@Seachmall Niczego nie ignoruję, teks jest jasny, a Ty go nadinterpretujesz. Jesli część ludzi przyjmie nauki Chrystusa, a część nie, to będzie rozłam. To prosty opis sytuacji, skąd zdziwienie? Co do drugiego zdania, znów trafiasz w pustkę, wnioski nie wynikają z cytatu. Jesli ktoś kocha Boga, to znaczy, że spełnia jego przykazania. Jak ktoś, kto kocha Boga miałby wyrzec się swojego ojca lub matki, jeśli to jest sprzeczne z Dekalogiem? "jeśli ktoś mówi, że kocha Boga a nie kocha bliźniego, jest kłamcą" - to też cytat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2019 o 20:30

S Seachmall
+2 / 6

@Geoffrey Ale może wyrzec się syna, córki, wnuka? O nich nie ma mowy w dekalogu.
Ja nie "nad interpretuje" tylko biorę to co jest napisane jako jasny dosłowny przekaz.
Jeżeli jednak masz rację, to wcale nie lepiej. Ponieważ Jezus a zatem i Bóg wiedzieli, że to co mają zamiar nauczać nie będzie akceptowane przez wszystkich. Jeżeli twoje nauki moralne nie mogą być zaakceptowane przez wszystkich to pewnie coś jest z nimi nie tak.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
-1 / 3

@Seachmall
Nie Bóg musi się naginać do nas (by wszyscy zaakceptowali Jego prawo), a my do Boga.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Seachmall
0 / 2

@iluminat To zechcesz być moim niewolnikiem pod prawami z Biblii?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
0 / 2

@Seachmall
Słowo mówi: Drogoście kupieni; nie stawajcie się niewolnikami ludzi. 1 Koryntian 7:23.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C ciomak12
+1 / 5

@Seachmall Czyli oskarżasz Jezusa, że nie kazał niewolnikom uciekać.

Jak mówiłem niewolnicy to byli dłużnicy. Czyli jeżeli ja pożyczę od Ciebie 100 tysięcy to zamiast oddać powinienem uciekać i buntować się jakim prawem chcesz swoją własność. Rzeczywiście sprawiedliwość. Niech wszyscy dłużnicy zamiast oddawać długi niech uciekają i się buntują. Masz bardzo piękny światopogląd. Mam nadzieję że nigdy nie pożyczę Ci pieniędzy ani niczego innego.

Co do niewolnika któremu dasz żonę i twojego "CHYBA". To sprawa jest taka, że nadal żona ma długi. I nie za bardzo ma kto te długi wykupić. Jednak nadal możesz odejść wolno sam, nikt Ci nie broni. Niewolnik też nie musiał przyjąć żony. Bo jak napisano była to żona a nie nałożnica z którą tylko uprawiałeś seks. Można było też poczekać te kilka lat aż żona wyjdzie z niewoli.

Rozumiem, że nam Polakom bardzo kiepsko kojarzy się niewolnictwo, w końcu sami byliśmy bardzo wiele lat niewoleni. I teraz każda wzmianka, która nie potępia niewolnictwa na 100% jest od razu zła, niemoralna okrutna i niesprawiedliwa. I nie pamiętamy czasów kiedy się pracowało by przeżyć a czynnikiem ograniczającym populacje nie był model rodziny 2+1, ale to że ludzie umierali z głodu. I teraz jeżeli wpadałeś w długi nie miałeś pieniędzy to fakt że ktoś Cię wziął na niewolnika dawał Ci również prawa do tego że pan musiał Cię utrzymywać.

Co do bicia bez żadnej konsekwencji. To zobacz, że choćby za wybity ząb masz uwolnić niewolnika. Niezależnie od długu. Co do bicia niewolników, to nadal jest to prawo karne a nie moralne. I jeżeli taki niewolnik by np. nie chciał pracować to rozumiem, ze jakbyś go ładnie poprosił to by zmienił zdanie?

Teraz co do kontekstu, to nadal nie odpowiedziałeś mi na pytanie czy każde dzielenie społeczeństwa jest złe? Czy każde sprzeciwianie się ogólnym normom społecznym jest złe? Czy każda próba zmienienia ustroju jest zła? Bo to jest Twój główny zarzut.

Zaś co do bawienia się to super, że przeczytałeś okoliczne wersety. To może teraz cały rozdział? I jak już przeczytasz ten rozdział to nie masz wrażenia, że Jezus nie mówi o tym by iść na jakąś wojnę, byśmy to my mieli się sprzeciwiać i siać zgorszenie czy niezgodę? Zobacz ile masz przypowieści by nie gromadzić skarbów, by być ciągle gotowym, by nie robić czegoś na pokaz, by nie być obłudnym, bo przed Bogiem nic się nie ukryje(nawet nasze włosy na głowie są policzone). I w tym kontekście słowa Jezusa mówią raczej o tym, że chrześcijanie nie mają się spodziewać raju, ale raczej prześladowań. Bo Jezus nie mówi, że to On zwycięży. Mówi, że przyszedł by podzielić ludzi. I rzeczywiście Pojawienie się chrześcijaństwa podzieliło ludzi. Wielu ich prześladowało. Nieraz rodzice wydawali dzieci.

Ale powiedz mi jaki był Twój tok myślenia, że po przypowieści o sługach odczytujesz te słowa Jezusa jako nawoływanie do nienawiści. Jak Ci się ten kontekst łączy?

Co do 10 przykazań. Nie wiem czemu ciągle o nich słuchasz. Naprawdę nie jest to moja wina. Niektórzy słuchają polskiego rege albo rapu mimo tego że jest tyle innych wspaniałych gatunków muzyki. Chrześcijanie nie mają żyć wedle 10 przykazań ani też wedle kolejnych, które tak ładnie cytowałeś z księgi wyjścia. Jeżeli jednak masz chęć żyć pod prawem mojżeszowym, to żyj pod całym prawem a nie wybierasz sobie jedynie 10 przykazań.

List do Efezjan. I tu masz przykład czym się różni prawo karne, które cytowałeś z księgi wyjścia od prawa moralnego, które masz tu przedstawione. Zrozumienie tego jak się łączy jedno z drugim da Ci odpowiedź dlaczego chrześcijanie nie przestrzegają prawa mojżeszowego.

Co do kościoła a w szczególności tego z Watykanu to był to kościół grzeszny którego uznawanie niewolnictwa było chyba najmniejszym przewinieniem. I nie, KRK nie jest wzorem doskonałości. Kościół do którego mamy dążyć jest opisany w Dziejach Apostolskich. Jeżeli KRK popierał niewolnictwo to był to jeden z jego grzechów, stojących w sprzeczności do biblii i nie ma żadnego usprawiedliwienia dla takich rzeczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Seachmall
0 / 2

@iluminat Tobie bym polecał dawać cały rozdział: Ja tak robiłem.
17 Zresztą niech każdy postępuje tak, jak mu Pan wyznaczył, zgodnie z tym, do czego Bóg go powołał. Ja tak właśnie nauczam we wszystkich Kościołach. 18 Jeśli ktoś został powołany jako obrzezany, niech nie pozbywa się znaku obrzezania; jeśli zaś ktoś został powołany jako nieobrzezany, niech się nie poddaje obrzezaniu! 19 Niczym jest zarówno obrzezanie, jak i nieobrzezanie, a ważne jest tylko zachowywanie przykazań Bożych. 20 Każdy przeto niech pozostanie w takim stanie, w jakim został powołany. 21 Zostałeś powołany jako niewolnik? Nie martw się! Owszem, nawet jeśli możesz stać się wolnym, raczej skorzystaj [z twego niewolnictwa]!6 22 Albowiem ten, kto został powołany w Panu jako niewolnik, jest wyzwoleńcem Pana. Podobnie i ten, kto został powołany jako wolny, staje się niewolnikiem Chrystusa. 23 Za [wielką] bowiem cenę zostaliście nabyci7. Nie bądźcie więc niewolnikami ludzi7. 24 Bracia, niech przeto każdy trwa u Boga w takim stanie, w jakim został powołany.

Więęęęc ta, fragment, który ty przytoczyłeś jest ewidentnie metaforyczny. Nie stawajcie się niewolnikami ludzi, bo jesteście niewolnikami Boga.
Do teog "Jeżeli zostałeś powołany jako niewolnik, nie próbuj się wyzwolić"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
-1 / 3

@Seachmall
Z polaka miałeś pewnie pałę bo interpretowałeś wszystko NA PAŁĘ.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
0 / 4

@Seachmall
Napisałeś: "Jeżeli zostałeś powołany jako niewolnik, nie próbuj się wyzwolić", a przytoczyłeś ze Słowa: "Zostałeś powołany jako niewolnik? Nie martw się! Owszem, nawet jeśli możesz stać się wolnym, raczej skorzystaj". Fragment, który przytoczyłem mówi o tym, bym nie stawał się niewolnikiem ludzi. Inna jest nieco sytuacja, jeśli ktoś w chwili nawrócenia jest już niewolnikiem, a między człowiekiem, który jest wolny i nie powinien stawać się niewolnikiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Seachmall
-1 / 1

@ciomak12 @ciomak12 Oy vey... dobra dużo do gówna do babrania się.
Tak oskarżam Jezusa, że nie kazał niewolnikom uciekać ponieważ:
- Nie wszyscy niewolnicy to byli dłużnicy. Żydzi skupowali ich od sąsiadów między innymi. Do tego byli też zniewoleni jeńcy wojenni. Plus niewolnicy Rzymscy.
.Nie wiedziałem, ze kobiety w tamtych czasach w społeczeństwie żydowskim miały prawo do własności, aby zaciągać długi.Do tego nic nie ma o tym, że ona też ma długi. Poza tym prawo mówi, że musisz wyzwolić tylko mężczyzn.
- Czy chciałbyś być niewolnikiem pod prawami w biblii?
- Prawo karne a nie moralne? Człowieku czy ty się słyszysz? Właśnie mówisz, że bicie na śmierć(jeżeli śmierć nastąpi po kilku dniach) jest OK bo to prawo karne a nie moralne?
- Czy każde dzielenie społeczeństwa jest złe? TAK! Daj mi jeden przykład dobrego podzielenia społeczeństwa.
- Konteks? Nie ma. To zgromadzenie często nie mających ze sobą nic wspólnego opowieści i przekazań. Dlatego traktuje je oddzielnie.
-To czemu wiara chrześcijańska ciągle opiera swoją moralność o 10 przykazań? Czemu ciągle wypominacie sobie grzech pierworodny? Twoja wiara MUSI opierać się o Stary Testament i prawa w nim zawarte.
- A ja mam nadzieję, że nigdy nie zdobędziesz przywileju nadawania prawa, bo właśnie usprawiedliwiasz niewolnictwo.

@Gats Dobrze, że jest tylko jedna-jedyna-słuszna interpretacja co nie?

@Iluminat Jednak fragment tem nie nakazuje uzyskania wolności. Co pokazuje, że Bogu nie zależy na tobie bardziej niż mi. Ja nie chciałbym, abyś był niewolnikeim i starałbym się cię wyzwolić lub namówić, abyś sam to osiągnął.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C ciomak12
0 / 4

@Seachmall Prawo pozwala nieraz zabić człowieka albo uwięzić go na CAŁE ŻYCIE. Rozumiem że to prawo też jest niemoralne. Kara powinna być z założenia lekka i przyjemna rozumiem?

Jak mówiłem, żyjesz w czasach kiedy nie ma problemu głodu. Taki człowiek któremu by za długi zabrano majątek by nie poszedł do mopsu tylko by zwyczajnie umarł z głodu, wycieńczenia, zimna, chorób. I koniec historii. Fajnie patrzeć na ludy żyjące 4 tysiące lat temu z perspektywy powszechnej służby zdrowia i 500+ oraz całej pomocy społecznej. Żyjesz w czasach gdzie masz policję, wojsko a ostatnią wojnę mieliśmy kilkadziesiąt lat temu.

W tamtych czasach nie było koncepcji weźmy wsadźmy do więzienia kolesia, zapewnijmy mu jedzenie i opiekę medyczną i wynajmijmy strażników by go pilnowali. Masz też bardzo wybiórcze pojęcie niewolnika. Żydzi widzieli to inaczej niż zakutego w łańcuch człowieka, ale nie będę ciągnął tematu bo nie masz w tym żadnej wiedzy. I prawo to jako jedyne wyzwalało niewolników i dawało im różne prawa. Co nie zmienia faktu że musieli odpracować swoje. Dlatego masz też inne przepisy jak nie wydasz panu niewolnika, który się schronił u Ciebie,Pwt23,16

Dlatego jak mówiłęm znajdź całe prawo a nie wyrywaj pojedyncze wersety. Jeżeli niewolnik może uciec do kogoś innego i prawo nie nakazuje go wydać, a także upomina by nie dręczyć to zmienia trochę obraz rzeczy, w kwestii moralności. Podobnie z tym że jako jedyne prawo pozwala wyzwolić z długów.







Co do dzielenia społeczeństwa

Jeżeli całe państwo zgadza się na eksterminację żydów, to podzielenie go by jednak tego nie robiło nie jest złe. Jeżeli w takiej Somalii 98% ma wyciętą łechtaczkę to może warto by podzielić społeczeństwo by jednak zaprzestać tego procederu. Jeżeli w państwie mamy segregacje rasową to może warto podzielić społeczeństwo by to znieść. Jeżeli mamy w kraju cenzurę to może warto podzielić społeczeństwo by to znieść. Jeżeli mamy terror to może warto by podzielić społeczeństwo by to znieść.

Wiara chrześcijańska nie opiera swojej moralności na 10 przykazaniach. Jezus zapytany i NAJWAŻNIEJSZE przykazania podał przykazania miłości. Paweł w liście do Galatów mówi o owocach ducha wobec których żadne prawo nie występuje.Nie wiem skąd wziąłeś te 10 przykazań i oparcie tylko na nich moralności, ale chyba nie z biblii. Ja rozumiem, że swoją wiedzę czerpiesz z katechezy z podstawówki, ale jeżeli chcesz rozmawiać o biblii to odwołuj się do biblii.

Np Jezus mówi o 10 przykazaniach, ale wyraźnie uznaje je za niedopracowane i zaostrza je. Zaś temat przestrzegania prawa to jeden z podstawowych tematów w biblii. Praktycznie w każdej księdze NT jest on poruszony. Jeżeli wciąż piszesz tylko o 10 przykazaniach to mam pewność, że biblii nie znasz i tak jak poprzednio wyrywasz sobie jakieś zdania czy pojedyncze prawa i na tym budujesz swoją wiedzę.

I moja wiara opiera się o Biblię. I prawo mojżeszowe jest w bardzo ważne, co nie zmienia faktu że nikt nie kazał mi go przestrzegać. Jakby zupełnie nie rozumiesz istoty chrześcijaństwa, które nie polega na tym, że ma jakiś lepszy kodeks niż islam i dlatego trzeba wierzyć w Jezusa a nie Allaha. Wiara nie polega na odprawianiu sakramentów czy tego jak wiele znasz modlitw. Wiara opiera się na relacji z Bogiem. Jeżeli jest to tylko zbiór praw i kodeksów, to jest to idiotyczna rzecz. Dlatego już Mojżesz pisał o obrzezanym sercu a nie ciele.

Podsumowując. Widzę że nie rozumiesz jaką funkcję pełni prawo mojżeszowe w życiu chrześcijanina. W takim razie polecam zacząć od dziejów apostolskich, potem przeczytać list do galacjan, następnie efezjan Jakuba, potem rzymian.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Seachmall
+1 / 3

@ciomak12 @ciomak12
Ja piernicze nie dobrze mi jak to czytam. Widać jak kurna pokręcony jest twój punkt widzenia.
Napisze ci powoli, CAPSLOKIEM.
TYLKO ZNIEWOLENI HEBRAJSCY MĘŻCZYŹNI MIELI PRAWO DO WYZWOLENIA PO 7 LATACH.
Hebrajskie kobiety? Obcokrajowcy i innowiercy? Ci są twoją WŁASNOŚCIĄ po ICH śmierć, możesz nawet zapisać ich w testamencie swoim dzieciom.
Nieważne w jakie to ładne słowa ubierasz, niewola to niewola. I fakt, że ty starasz się to ubrać w "a wtedy nie było tak źle" jest tak obrzydliwe, że wstyd mi, że muszę przynależeć do tej samej narodowości co ty.
I nie mów znowu, musiałeś odpracować.
Gówno musiałeś, jak nie byłeś Hebrajskim mężczyzną. Byłeś rzeczą po śmierć.

Jeżeli miałbym cycki byłbym kobietą.
To fajnie, że uważasz, że PODZIAŁ społeczności MOŻE przynieść korzyści. Daj mi jeden przykład gdzie jednak do tego doprowadził?
Rosja carska? Hm.. Bolszewicy wytłukli dużo ludzi i wprowadzili komunę.
Naziści, wprowadzili podział CAŁEJ LUDZKOŚCI.
Wszystkie te złe przypadki które dajesz są efektem podziału.

Piszę o 10 przykazaniach bo jak na "Prawo Mojżeszowe już nie obowiązuje" twój kościół lubi przytaczać te "niedopracowane prawa". Stary Testament, nawet Nowy ma w sobie nie moralne prawa, a ty jednak się zaklinasz jaka ta książka jest dobra i moralna.

Nie kazał ci go przestrzegać? To po ki ch*j tam jest?

Zrozum jeżeli wszelkie prawidła moralne zawarte pochodzą od Boga i Bóg naprawdę uważa, że niewolnictwo jest akceptowalne, zabijanie krnąbrnych dzieci jest akceptowalne i wiele innych obrzydliwych rzeczy jest AKCEPTOWALNYCH, to wybacz, ale twój Bóg jest obrzydliwą, amoralną istotą, z którą nikt nie powinien chcieć mieć nic do czynienia.
Bóg jest przecież niezmienny co nie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Seachmall
+1 / 1

@siaomi I... uważasz to za dobre?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
-2 / 2

@Seachmall
Zbawienie to wyzwolenie z bycia niewolnikiem tego świata, z bycia niewolnikiem szatana. Zapewniam, że jak niewolnik jest pod zwierzchnościami, to także ty jesteś pod zwierzchnościami, czy to rodziców za młodu, czy to rządu państwa, w którym żyjesz. A jeśli jesteś niewierzący w Boga żywego, to jesteś także pod zwierzchnością szatana, który włada tym światem. Czy nie widzisz tego, że sam sobie przeczysz? Przytoczyłeś fragment Słowa Bożego, który mówi, że mamy korzystać z możliwości wyzwolenia się z niewolnictwa, a w komentarzu zawarłeś interpretację przeciwną, napisałeś: "Jeżeli zostałeś powołany jako niewolnik, nie próbuj się wyzwolić". Potem znowu się mylisz, mówiąc, że fragment nie nakazuje uzyskania wolności, co pokazuje, że Bogu nie zależy na mnie bardziej niż tobie zależy (czy w ogóle ci zależy na mnie?). Jeden fragment, który by nie nakazywał uzyskania wolności nie przekreśla tego, że Bogu na ludziach zależy, ponieważ Bóg Ojciec wysłał swojego Syna, Jezusa Chrystusa, by uratować mnie, czy innych ludzi. To nie świadczy o tym, że Bogu zależy najbardziej? A co ty dla mnie uczyniłeś większego, że ci bardziej zależy na mnie? Bóg mnie może zbawić, a co ty możesz? Poklepać po plecach nieprzychylnym mi komentarzem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Seachmall
+1 / 1

@iluminat O ta, Bóg wysłał swego syna, czyli Siebie. Aby poświęcić Siebie, samemu sobie, aby utworzyć system, który obali dotychczasowy system, który sprawiał, że wszyscy są grzesznikami.
I ten nowy system i tak nie działa dobrze, ponieważ geografia.Trzeba było ponad tysiąca lat, aby ludzie w Amerykach usłyszeli o Jezusie.

Co ja zrobiłem? Na przykład nie nawkładałem ci do głowy, że powinieneś się czuć winny za czyn swojego praprzodka i wdzięczny, że nie ześlę cie na WIECZNE cierpienia tylko dlatego, że nie dołączyłeś do mojego fanklubu na ~70 lat,

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
-1 / 1

@Seachmall
Twoje spłycenie sprawy mówi o tym, że raczej nie chcesz kontynuować tej rozmowy. Zatem raczej warto ją zakończyć. Na koniec pokrótce dodam, dla ciekawych, odpowiedź: Bóg Ojciec to Bóg Ojciec, a Jezus Chrystus to Jezus Chrystus, Syn Boży. "System" Boga jest dobry, a ludzie tego świata tkwią w systemie tego świata, który sam z siebie nie sprawił, że jesteśmy grzesznikami, tylko my, dokładnie tak, ty, ja, ciocia, babcia, sąsiad, zgrzeszyliśmy przeciwko Bogu żywemu, wzgardziliśmy Bogiem, zbuntowaliśmy się Panu. Bóg mógł nas wszystkich wytracić, i byłoby to sprawiedliwe, gdyby tak Bóg chciał, jednak zamiast tego, dał nam możliwość ocalenia, czyli zbawienia. Nowy system działa świetnie, ponieważ ludzie nawracają się na wszystkich kontynentach, mogą się nawrócić i pod ziemią w bunkrach, i nad ziemią w samolotach. Ponadto, bycie wybranym przez Boga to nie decyzja człowieka, i choćby ktoś był pod wodą, i miałby być zbawionym, to taki będzie, i pustelnik, który przez 50 lat nie widział drugiego człowieka, jeśli ma być zbawiony, to będzie. Co do ludzi, którzy nie słyszeli o Jezusie Chrystusie, będą oni potraktowani sprawiedliwie, bo Bóg jest sprawiedliwy. Poczucie winy za grzech jest prawidłowe, przynajmniej do momentu, w którym te winy są zmazane przez Boga, bo Pan zapomina nasz grzech, a ludzie potrafią chować urazę za niewielkie przewinienie przez dziesiątki lat. Wieczne cierpienie są dlatego, że człowiek czyni po swojemu, i chce czynić po swojemu, nawet lubuje się czyniąc po swojemu. Potępienie takich jest sprawiedliwe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Seachmall
+1 / 1

@iluminat Mam szczerą nadzieję, że jesteś trollem. Bo taki poziom indoktrynacji jest smutny.
W skrócie uważasz, że fakt BYCIA CZŁOWIEKIEM jest złe i grzeszne? I wieczna kara za ograniczoną winę jest sprawiedliwa? Bo Bóg tak mówi? Co jeżeli jutro Bóg by powiedział, że mordowanie jest dobre? Zacząłbyś mordować?

Bóg jest sprawiedliwy? Więc według prawideł twojej księgi smarzą się teraz w Piekle.
Ponieważ TYLKO PRZEZ JEZUSA wejdziesz do Nieba. Takie jest prawo nadane przez Boga i jeżeli Bóg jest SPRAWIEDLIWY to podąży za własnymi prawanu,
Sprawiedliść nie jest litościwa, czy łaskawa. Sprawiedliwość nadaje kary za przewinienia.

Bóg na szczęscie nie jest sprawiedliwy, bo jest łaskawy.
Ponieważ nawet mordercy mogą trafić do nieba jeżeli się nawrócą.
Np jeden z "złodziei" ukrzyżowanych z Jezusem. Kradzież nie była przewinieniem za które była kara śmierci, więc byli to mordercy. Zatem wystarczyło, że jeden poprosił o łaskę i ją otrzymał.
To nie jest sprawiedliwe.


Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Seachmall
+1 / 1

@siaomi W Biblii jedną z pierwszych rzeczy jaką Mojżesz robi po otwrzymaniu Dekalogu to wymordowanie "wrogiego" plemienia.
Znaczy wymordowali tylko mężczyzn i chłopców. Kobiety i córki wzięli na zony.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 sierpnia 2019 o 12:41

avatar iluminat
-1 / 1

@Seachmall
Nie jestem trollem. Gdzie napisałem, że bycie człowiekiem jest złe? Bycie człowiekiem jest dobre, bo Bóg nas stworzył. Wieczna kara jest sprawiedliwa. Dla przykładu, ty teraz gardzisz Bogiem, "nazywasz" Boga kłamcą, poprzez uważanie, że Słowo Boże nie przedstawia prawdy, a kłamie. Czyli odrzucasz Boga, to czy wieczne oddzielenie od Boga nie jest sprawiedliwe w twoim przypadku? Przecież świadomie to czynisz. Czy mylę się? Ludzie wejdą do żywota, ci ludzie, którzy tego chcą. Ty też masz szansę. Dostałeś informację, że jak nie uwierzysz w Boga i nie zaufasz Panu, twojemu Stwórcy, i nie będziesz prosił o wybaczenie, za twoje faktyczne winy (grzechy), a nie fikcyjne, a Bóg ci nie wybaczy, to będziesz wiecznie oddzielony od Boga. Co ty zrobisz z tą informacją, to jest twoja wola. Wieczne potępienie można przyrównać do sytuacji gdzie każdy na ziemi dostałby wyrok, że usiądzie na krześle elektrycznym i zginie. Każdy, od dziecka po staruszka, bogaty i biedny. Dodatkowo słusznie usiądzie na tym krześle, za faktyczne przewinienia, przestępstwa. W każdej chwili możesz uniknąć tego losu, przyznając się do winy i prosząc o przebaczenie. I teraz mamy sytuację, że ktoś po prostu nie czuje się winny, nie chce prosić pokornie i ma pretensje, że krzesło elektryczne, czyli wieczna śmierć (w tym przykładzie), to niesprawiedliwy wyrok. To głupota.

Bóg nie powie, że jutro mordowanie będzie dobre, bo Bóg nie zmienia zdania ;] Kto się smaży w piekle? Jak ludzie umierają, to czekają na zmartwychwstanie, by stawić się przed obliczem Boga i będą musieli zdać sprawę ze swojego życia. Sąd Ostateczny jeszcze przed nami.

O ile można tak ująć, jak napisałeś, że sprawiedliwość nadaje kary za przewinienia, to warto dodać, iż są to sprawiedliwe kary. Bóg jest sprawiedliwy i łaskawy. Odpuszczenie nie jest zaprzeczeniem sprawiedliwości, ani gniew nie przeczy miłosierdziu, ani sprawiedliwość łasce.

Jak najbardziej może to być sprawiedliwe, albo dokładniej, nie jest to niesprawiedliwe, że ten co prosi, będzie mu dane, przynajmniej w tej sytuacji, którą przytoczyłeś. Sprawiedliwość i łaska się nie znoszą, mogą one być nawet na innej płaszczyźnie. By to lepiej wytłumaczyć, masz kolor i smak. Pewnie masz ulubiony kolor i ulubioną potrawę. To, że ktoś lubi najbardziej kolor niebieski, nie przeszkadza faktowi posiadania ulubionej potrawy. Tak i sprawiedliwość Boga nie znosi Bożego miłosierdzia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
-1 / 1

@siaomi
W przykazaniu chodzi o to, by człowiek nie zabijał z własnych powodów, sam z siebie, by nie wydawał wyroków skazujących na śmierć. To, że Bóg zabija jest sprawiedliwe, zatem też dobre. Przecież jest opisane jasno, za co maja Żydzi zabijać. Co ma się skończyć śmiercią, a co nie. Izrael miał wydawać wyroki w niektórych sytuacjach, nawet bym to ujął, że było to rozkazem od Boga.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Seachmall
0 / 0

@iluminat
Zatem to naprawdę smutne.
Biblia kłamie? Zależy, jeżeli uważasz, że to co jest przedstawione w Biblii jako 100% prawda podana przez Boga na temat świata. To kłamie.
Jeżeli to jednak książka zawierająca opowieści pradawnych owczarzy. To po prostu się myli:
- Świat nie ma ~6000 lat.
- Ziemia nie powstała przed słońcem. Chociaż według Biblii, Ziemia była tam od zawsze.
- Księżyc nie jest źródłem światła.
- Nad ziemią nie ma wielkiej kopuły oddzielającej nas od gigantycznego oceanu wody.

Pominę całą sprawę z Potopem.

Wieczne oddzielenie? Jasne, ale tortury? Męki? TO uważasz za sprawiedliwe? Za myślenie i dochodzenie do własnych wniosków?

"Dostałeś informację, że jak nie uwierzysz w Boga i nie zaufasz Panu, twojemu Stwórcy, i nie będziesz prosił o wybaczenie, za twoje faktyczne winy (grzechy), a nie fikcyjne, a Bóg ci nie wybaczy, to będziesz wiecznie oddzielony od Boga."
Pozwól, że przetłumaczę to na przykład z naszego codziennego życia.
"Fajny sklep tu masz, przykro by było gdyby coś się z nim stało."
Twój Bóg stosuje metody jakie stosują gangi i mafia i ty to popierasz.
To jest jedyny powód, dla którego należy wierzyć? Inaczej będzie piekło? Więc poproszę o kocioł bliżej nieba, niech se sadysta posłucha mych krzyków.

Teraz co do twojego "porównania" do krzesła elektrycznego.
Po pierwsze dzięki, jesteś pierwszą osobą, która wywołała u mnie odruch wymiotny.
Bredzisz tu o "grzechu" bez podania przykładu, co JEST grzechem. Odrzucanie Boga? No to kurna przepraszam, że wykorzystuje ten cholerny organ, który mi dał zgodnie z jego przeznaczeniem.
Niema dowodów na istnienie Boga, ponad Biblię, a i to jest dość kiepskim dowodem. W takim razie odrzucam twoją propozycję, że Bóg istnieje i mówię wprost. Nie wierzę w to.Znajdź lepszy dowód.

Bóg nie zmienia zdania.. https://www.youtube.com/watch?v=NIgfiSzCy1o
Bóg zmienia zdanie.
Stworzył Adama bez Ewy, chociaż wszystkie inne stworzenia był sparowane. Musiał zobaczyć, że Adam jest smutny, aby zmienić zdanie co do tego, żeby stworzyć Kobietę.
Cała sprawa z Plagami Egipskimi była, albo przykładem zmiany zdania (nie chcę uwolnienia żydów ZANIM się nie popiszę), albo epickiego levelu trollowania, zważając, że Bóg sprawił, że Faraon nie chciał wypuścić żydów.
Sąd ostateczny przed nami, jednak co roku słyszę, że nadchodzi już teraz.


Nie,nie,nie,nienienienienienienie!
Twoja analogia ma sens w przypadku śmiertelnych ludzi, ale nie w przypadku istoty, która jest WSZECH.
WSZECHmiłosierny i WSZECHsprawiedliwy się zaprzeczają.
Jeżeli z góry nie wybaczy grzesznikom ponieważ jest miłosierny. To nie jest WSZECHmiłosierny.
Jeżeli nie pokarze "grzeszników" za ich "winy" bo jest miłosierny. To nie jest WSZECHsprawiedliwy.

Pomijając fakt, że Bóg sporo pokazuje w swojej książce, ze to całe WSZECH to trochę pusty hype, najwyraźniej sam nie wiesz o jakiej istotnie mówisz.
Bóg, ponoć, ma być wszechwszystko. Jednak nigdy się nie pokazuje jako ktoś taki.

Tu się dorzucę do twoje odpowiedzi do siaomi.
Więc zabijanie/mord jest dobry, jeżeli Bóg tak mówi? Ale myślałem, że Bóg tak nigdy nie powie bo on jest niezmienny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
-1 / 1

@Seachmall
Domyśliłem się, że uważasz, iż Pismo Święte kłamie. Jednak nie kłamie. Nie chcę się wdawać z tobą w spór, bo jaki tego sens? Ty przedstawiasz oficjalne stanowisko tego świata, a ja przedstawiam, przynajmniej się staram, stanowisko Boga, czyli prawdę. Dla przykładu, ty mówisz, że ziemia ma więcej niż kilka tysięcy lat, a ja mówię: skoro Adam i Ewa zostali stworzeni w pewnym wieku, w którym już chodzili, chociaż najpewniej nie uczyli się chodzić, i mówili, chociaż najpewniej nie uczyli się mówić, i nie byli niemowlakami, to i ziemia mogła być stworzona w odpowiednim wieku, idealnym by życie na niej było możliwe. To decyzja Boga, tak samo jak i ze światłem i księżycem, i innymi sprawami. Nie chcę toczyć sporu o słowa, bo nie jest to przydatne.

Za złe myślenie i dochodzenie złe do złych wniosków. To jak morderca nigdy by nie wyraził skruchy, i twierdził, że mordowanie jest dobre, i on nie potrzebuje wybaczenia. Jak pedofil, który do końca by uważał, że słusznie krzywdził dzieci, i w sumie to by dalej to robił, gdyby mu pozwolono. Tak samo jest z grzesznikami, którzy nie chcą odwrócić się od grzechu.

Bóg nie stosuje metod jak gangi. Bóg stworzył człowieka, pozwolił mu na nieposłuszeństwo i upadek, i dał możliwość naprawy sytuacji. Bóg widząc jakie wielkie jest zło w tobie, i we mnie, i w każdym z ludzi, którzy zgrzeszyli, dał możliwość naprawy, zbawienia poprzez Jezusa Chrystusa. Domyślam się dlaczego uważasz tak, jak napisałeś. Po prostu masz przekonanie, że Boga zasady, o ile mogę tak stwierdzić, są po prostu zasadami jak prawica, czy lewica. Tak jakby powiedzieć, że poglądy lewicowe powinny być karane śmiercią, a prawicowe nagradzane, i ty żyjąc lewicowymi, nie godzisz się na taką sytuację. Tylko, że wiara w Boga, to nie prawica ani lewica, a Pana poglądy, nie są jak poglądy prawicowców czy filozofów. To nie wybór jak między ulubionym kolorem, że każdy może mieć rację, to nie jest jak wybranie ulubionego samochodu i wdawanie się w rozmowy czy dyskusje, na temat swoich racji. Tym nie jest wiara i niewiara. Wiara to życie, prawda i światłość, a niewiara to śmierć, kłamstwo i ciemność. Ew. Jana 3:19-21. To jest zero-jedynkowe. Wybierasz życie albo śmierć.

Wiara w Boga jest z miłości, z chęci życia z Nim wiecznie, a nie z obawy przed piekłem. "W miłości nie ma bojaźni, wszak doskonała miłość usuwa bojaźń, gdyż bojaźń drży przed karą; kto się więc boi, nie jest doskonały w miłości. Miłujmy więc, gdyż On nas przedtem umiłował." - 1 Jana 4:18-19.

Przypatrz się swojemu językowi. Zamiast spytać, co jest grzechem, rzucasz twoje słowa, a wystarczyło powiedzieć. Grzechem jest nierząd, bałwochwalstwo, kradzież. Chyba sam to wiesz. Widzisz, a ja wykorzystuję mój rozum, który dał mi Bóg, i rozumem stwierdzam, że Bóg istnieje i jest dobry, choć ta prawda nie ode mnie i mojego rozumu zależy. Dostałeś życie, tak jak ja, lecz ty żyjesz po swojemu, a ja staram się po Bożemu. To nie wymówka. Co do dowodów, ja jestem dowodem, i ty także nim jesteś. Dzieło mówi o twórcy tego dzieła, bo nie ma żadnego długopisu na ziemi, ani żadnego naczynia na ziemi, które by nie miało swojego twórcy. Ani żadnego ubrania, ani żadnego samochodu, ani żadnego mieszkania nie ma, które by samo powstało, bez swojego twórcy. Człowiek zaś, i inne stworzenia, są nieskończenie bardziej złożeni niż samochody, czy ubrania. Mamy dech życia, żyjemy, oddychamy. I także my nie moglibyśmy istnieć, gdyby Bóg nas nie uczynił.

To, co przytoczyłeś, to nie zmiana zdania. Wiele Bóg uczynił dla przykładu, tak samo na wiele pozwolił dla przykładu. Stworzenie Ewy to nie była zmiana zdania. Uwolnienie Żydów, to także nie była zmiana zdania, Bóg celowo uczynił spektakularne cuda, o których mówi się po dziś dzień. Nawet my o tym mówimy.
[1/2]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 sierpnia 2019 o 16:45

avatar iluminat
-1 / 1

@Seachmall
Bóg jest doskonały w miłości i sprawiedliwości. I nie jest to sprzeczne. Nawet bywa, że to co u nas jest niemożliwe, to u Boga jest możliwe. Pan, gdyby chciał, to mógłby połączyć niemożliwości w jedno. Ponadto, Bóg nie miłuje i nie lituje się nad wszystkimi ludźmi, tylko nad tymi, którymi chce. Gdzieś wyżej, albo niżej, chyba podałem odniesienie do Pisma, które mówi o Bogu, że Pan zmiłuje się nad kim się zmiłuje, a zlituje się nad kim się zlituje. Zatem to decyzja Boga. Przecież niewielu będzie zbawionych. Nie każdy człowiek.

Co do ostatniego, jak napisałem, zabijanie jest dobre, jeśli ktoś czyni to z woli Boga, lub sam Bóg to czyni. Jak Izrael miał nakazane wydawać wyroki (zabijać), to było to dobre. A obecnie, gdzie mamy wstrzymać się od osądzania, wydawania wyroków, to gdybym zabił ciebie, to bym zgrzeszył, bo bym okazał się nieposłuszny Bogu.
[2/2]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Seachmall
0 / 0

@iluminat
Ok albo jesteś trollem, albo tak głęboko w tym siedzisz, że nie widzisz ohydnych rzeczy, które promujesz.
Zacznę od końca, bo tam jest bajmocnieszje
"Co do ostatniego, jak napisałem, zabijanie jest dobre, jeśli ktoś czyni to z woli Boga, lub sam Bóg to czyni."

Naprawdę nie chce korzystać z prawa Godwyna, ale...
Więc Naziści mieli rację? Twierdzili, że to co robią robili z woli Boga. Got mit uns itd.

"Bóg miłuje się tylko nad tymi, którymi chce."
Więc nie jest wszech miłosierny. Gdyby był, jego "chęci" nie grałyby roli. Jeżeli w twojej naturze jest bycie miłosierny i kocharjącym nie robisz wyjątków. Szczególnie jeżeli jesteś najwyższym stopniem tych cech.

Więc czym było stworzenie Ewy? Czemu nie stworzył jej od razu? Ja wiem, czemu, ale czekam na twoje wyjaśnienie.

Oh z tego co wiem twoja religia daje więcej przykładów "grzechów" ponad te trzy.
Homoseksualizm, ateizm, pornografia, aborcja, ogólnie cała sprawa sexu, morderstwo.
I czemu te rzeczy są grzechami? Bo Bóg tak mówi, chyba, że akurat mówi, że tak nie jest?.

Żaden morderca nigdy nie mówi, że mordowanie jest dobre. Większość stara się usprawiedliwić swój czyn, ale NIKT nie mówi, że to jest dobre.

Wiara to akceptacja poglądu bez dobrego powodu.
Nie ma dobrego powodu, aby uważać, że Bóg istnieje. Gdyby był ateizm nie rósł by na świcie. Natomiast jest coraz więcej powodów, aby uważać że Bóg nie istnieje.
Ja obecnie jestem po prostu nie przekonany. Biblia dla mnie to zbiór opowieści, które nie trzymają się kupy i bynajmniej nie mówią prawdy o świecie (dziwne, że nie skomentowałeś sprawy z firmamentem.)

.


Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
-1 / 1

@Seachmall
Z Boga nie ma ohydnych rzeczy. To, że ktoś twierdzi coś, nie znaczy, iż jest to prawdą. Naziści nie czynili tego, co się mówi o nich, z Boga. Wydawali wyroki niesprawiedliwe, przed czasem, i chcieli wytępić naród wybrany. Chyba nie muszę więcej dodawać, czy muszę?

Bóg nie jest zmuszony, robi co chce i jak chce, i też kiedy chce. Nie wiem skąd wziąłeś frazę "wszechmiłosierny", ale wnoszę o to, że zbytnio na tym się skupiłeś. To, że Bóg jest w pełni miłosierny, nie przeczy temu, iż nad kimś się nie zmiłuje. To, że jest w pełni sprawiedliwy, nie znaczy, iż wszyscy muszą ponieść karę. Skąd takie w ogóle rozumowanie?

Jakie moje wyjaśnienie? Ja nie chcę moich wyjaśnień, ja chcę mówić z Boga, a nie z siebie. Sam jestem tak samo niedoskonały, jak i inni ludzie niedoskonali. I gdybym polegał na sobie, to bym raczej daleko nie zaszedł. Słowo Boże ci odpowiada na to. 1 Mojżeszowa 2:21-24 i 1 Koryntian 11:7-9. Sytuacja to podwaliny pod małżeństwo, pod to, że żona ma być uległa mężowi, że mąż i żona stają się jednym ciałem, bo tak było od początku. Znaczenie jest pewnie głębsze, i dlatego też nieprzypadkowe, niż jestem to sobie w stanie wyobrazić.

No pewnie, grzechów jest więcej. Napisałeś, że nie podałem przykładu, to napisałem kilka. Pewnie nie jestem w stanie wymienić wszystkich, za słaby na to jestem. No ale w przypadku "sexu", to nie cała sprawa "sexu", czyli współżycia jest zła, bo współżycie samo w sobie jest dobre i potrzebne. To nierząd jest zły, a nie pożycie małżeńskie. Bóg mówi jak jest i jak nie jest, i nie zmienia zdania. Jeśli mąż ma żonę, to może z nią współżyć, ale inny jakiś obcy mężczyzna już nie może. Jeden czyn albo rodzaj czynu, ale zależnie kto go czyni, tak jest to dobre albo złe. I tak samo, jak Bóg zabija jest to dobre, a jak zabija człowiek niesłusznie, to jest to złe.

Nie znam wszystkich morderców, i mniemam, że ty także. Są pewnie jacyś, którzy nie są złapani, którzy nie uważają tego za złe, a za dobre. Mało jest socjopatów, dla których mordowanie jest jak jedzenie? Nie wiem, ale być może jakiś jeden jest, a nawet jeśli nie ma, to mi chodziło o przykład. Jak bym przyrównał tamtą sytuacje do sytuacji mordercy i pedofila, jak napisałem gdzieś wyżej. Nienawiść do Boga, niechęć żałowania za grzechy, niewiara, czy lubowanie się we własnych grzechach, w jakimś sensie można porównać do sytuacji z mordercą czy pedofilem, którzy nie żałują za swoje grzechy, a są pewnie tacy, co uważają, że grzechy nie są złe. Mało osób chodzi do prostytutek i uważa, że to dobre?

Powód wiary jest spory, ale chyba nie muszę tego mówić. Jesteśmy rozdzieleni. Ty powiesz, że Bóg nie istnieje, a ja, że istnieje. Potem w następnym komentarzu ty napiszesz, że wiara w Boga jest błędna, a ja, że poprawna. Ty potem dodasz, że Słowo Boże nie trzyma się kupy, a ja powiem, że jest spójne i żywe. Dokąd zmierzamy?

Chciałem skrócić moją wypowiedź, bo zauważ, że niemal każde twoje zdanie, ma u mnie odpowiedź. Jednak przypatrz się z drugiej strony. Gdy odpowiadam ci, a potem ty dalej nie kontynuujesz, to znaczy, że przyjąłeś i się z tym zgadzasz? Czy po prostu mnie olewasz? ;] Zauważ także, że odpowiadanie jest zazwyczaj bardziej złożone i czasochłonne niż zadawanie pytań. Znalazłem dwa fragmenty o firmamencie w Słowie Bożym, i oba nie wyjaśniają co to jest. Psalm 19:2 i Izajasza 47:13. Firmamentem może być kosmos, a może to tylko pewna część między niebem a kosmosem. Nie mam wystarczającej wiedzy i poznania w tym temacie, bym mógł się dokładniej wypowiedzieć. Chyba, że się mylę. Bóg wie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 sierpnia 2019 o 18:02

S Seachmall
0 / 0

@iluminat Sodoma i Gomora, Potop, Plagi Egipskie, cała Księga Hioba. Ale jestem pewny, że znajdziesz powód, aby masowe cierpienie i śmierć z ręki Boga były dobre, bo Bóg. A co jeśli Naziści dostali wiadomość od Boga, że jest zły na Narów Wybrany i trzeba ich ukarać po Staro-testamentowemu?
Widzę, że słowa nie są twoją mocną stroną więc pozwól, że ci wytumaczę.
Wpełny miłosierny =wszechmiłosierny=wszechdorby. Chrześcijanie twierdzą, że Bóg jest wszechdobry, więc musi być też wszech miłosierny. Jeżeli byłbyś wszechdobry, wybaczyłbyś wszystkim nieważne jakie są przewinienia. Bo to oznacza bycie dobrym szczególnie WSZECHDOBRYM.

Może to są podwaliny pod małżeństwo... pomijając, że w dawnych czasach to tylko kobieta musiała być lojana, a facet mógł mieć kochanki. Że jeżeli kobieta została zgwałcona to była karana jak za zdradę.
Hm... to zupełnie jakby ta ksiązka została napisana przez badę mężczyzn, która chciała zdominować kobiety.

Tylko widzisz spora część tych „grzechów” wynika z ludzkiej natury. Pomijając mord, kradzież itp.
Spora część wynika z tego, że jesteś człowiekiem lub z tego jakim stworzył cię Bóg.
Bóg karze cię za Jego wadliwy design.

I ponownie kiedy Bóg zabija to dobrze. Wcale nie, zabijanie nigdy nie jest dobre.

Tak jest mało socjopatów, bo nie słyszysz o tym codziennie. I niestety osoby psychicznie niestabilne nie są dobrym wyznacznikiem.
A co jest złego w prostytucji?

Ja nie powiem, że Bóg nie istnieje. Powiem, że nie wierzę, że istnieje. To nie to samo, ale jak już dowiodłeś słowa są dla ciebie trudne.
Wiara w Boga nie jest błędna, tak długo jak trzymasz ją dla siebie.
Słowo Boga (Biblia) jest sprzeczna z rzeczywistością. Przykro mi.

Moglibyśmy zmierzać w stronę jakiejś debaty, jeżeli obie strony byłyby na tyle intelektualnie uczciwe, aby przyznać, że można je przekonać do swoich racji.

Na ogół ci nie odpowiodam, ponieważ potrafię powiedzieć „Jesteś potworem” tylko tak dużo razy zanim zacznę brzmieć jak zepsuta płyta.

Psalm 19:2 – O przekazywaniu słowa i wiedzy.
Izajasz 47:13 – Wezwij astrologów niech ci przepowiedzą przyszłość.
Tak w skrócie. Ni huhu ma się to do firmamentu. Pozwól, że wskaże ci odpowiednie wersy:
Księga Rodzaju 1: 6-7 ;1: 16-17; 7:11-12; Izajasza 40:22, Hioba 37:18, Ezechiela 1:22
O ile wiem kosmos jest taki jak opisuje go biblia w tych wersach.


Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
-1 / 1

@Seachmall
Śmierć w porządku, ale cierpienie? Chyba, że zasłużone. To nie ja znajduję powód, ale Bóg sam uznaje, co jest dobre, a co nie. I uznał, że kara śmierci zadana przez Boga jest dobra. Zatem tak jest. Co do nazistów: "po owocach ich poznacie". Można dojść do tego czy drzewo jest dobre po jego owocu. A czy owoce nazistów są dobre? Jeśli zachowano należytą rzetelność w przekazywaniu informacji o nazistach (bo mnie tam nie było), to te owoce są zgniłe i złe. A co złe, w sensie bezbożne, czy zgniłe, to nie jest z Boga. Masz odpowiedź.

Chrześcijanie twierdzą, a mogę tak powiedzieć, bo sam nim jestem, że Bóg jest dobry i miłosierny. Z użyciem słowa "wszech" mówi się o Bogu jako Wszechmogącym, lub Wszechmocnym, a także Wszechwiedzącym. Nawet gdyby o Bogu powiedzieć Wszechmiłosierny, i sam Bóg uznał by te określenie za dobre, to nie zmienia tego, że Bóg może zmiłować się nad częścią ludzi, a inną część osądzić sprawiedliwie, ponieważ Bóg jest miłosierny i sprawiedliwy, używa miłosierności tam gdzie chce, i sprawiedliwości tam gdzie chce. A te dwa sobie nie przeczą. Tak jak ty masz władzę, by jeden owoc sobie upodobać, a drugi wyrzucić, bo ci nie smakuje. Oba sobie nie kolidują, bo nie masz upodobania i jednocześnie nienawiści tego samego owocu, czy nie? Tak i Bóg miłuje kogo chce, a nienawidzi zła.

Oczywistym jest, że i mężczyzna miał być lojalnym i wiernym żonie, jak żona mężowi swemu. Pismo mówi, że mąż i żona stają się jednym ciałem, a czy rozsądne jest działanie przeciwko samemu sobie? Niewierność czy nierząd, w wykonaniu także mężczyzn to bezbożność. Zgwałcona kobieta miała być ukarana, jeśli to było w mieście, to znaczy, że nie broniła się, nie krzyczała, bo gdyby inni usłyszeli to mieliby ją uratować. Dlaczego? Bo Izrael miał wytracić zło spośród siebie. Prawo Boże nawet co do gwałtów jest dobre i najlepsze. Po prostu gwałty tego rodzaju są złe, i jakakolwiek konsekwencja wydaje się przykra, no bo "zmarnowane" życie, no bo co z ewentualnym dzieckiem, i tak dalej. To zło jest złe, a nie reakcja na zło, czy działania sprawiające by nie kontynuować zła dalej. Nie oddawać złem za zło. Dla przykładu, aborcja po gwałcie. Gwałt jest zły i aborcja jest zła. Więc lepiej uczynić dobrze po złym, a nie zło po złym.

Ta ludzka, zła natura, nie jest dlatego, że Bóg nas takim uczynił, bo Pan nas uczynił bez znajomości zła. To znaczy, że nie mieliśmy żadnego zła czynić. Dopiero potem przyszło poznanie i chęć czynienia zła, że stało się to naszą naturą. Ale nie tak było od początku. Bóg nie zawinił. Owszem, zabijanie bywa dobre. Bóg jest Sędzią i może wydawać wyroki. To, że tego nie przyjmujesz mnie nie dziwi, ponieważ przedstawiasz poglądy tego świata. Czyli złe poglądy.
[1/3]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
-1 / 1

@Seachmall
Czytałem wielokrotnie, że socjopaci dobrze się kamuflują, bo nie każdy socjopata to od razu morderca, który będzie złapany. To może być bankier, który bez skrupułów daje niekorzystne kredyty, to może być handlowiec, a nawet przedszkolanka. To ponoć ludzie wtopieni w tłum. Nie wiem, nie jestem wszechwiedzący. Bóg wie.

Prostytucja to nierząd, a nierząd się Bogu nie podoba, dlatego nierząd to zły czyn. Ty myślisz pewnie kategoriami: "dobrowolnie kobieta się sprzedaje i dobrowolnie ktoś korzysta, nic złego, bo nie krzywdzą innych". Mówię "pewnie" bo to typowy argument ludzi tego świata. Błędny.

Chodziło mi o przykład, by pokazać na bezcelowość odbijania piłeczki. Jeśli chcesz, mogę dopisać: "Ty powiesz, że nie wierzysz w Boga, a ja powiem, że wierzę w Boga". Mógłbyś się powstrzymać od zbędnych przytyków. Jak zauważyłeś albo i nie, ja się powstrzymuję ;]

Słowo Boga jest sprzeczne z rzeczywistością, w takim sensie, że rzeczywistość, a raczej część rzeczywistości, to czynienie przeciwko Bogu, lubowanie się w złym i tym podobne, i w tym jest sprzeczność. Jak między dniem a nocą. Jednak kiedyś zło będzie wytracone całkowicie, i to Słowo Boże zatriumfuje a nie ten świat. Oczywiście sprawa jest bardziej złożona. W skrócie: Bóg nadał rzeczywistość dobrą, potem pojawił się grzech, który zalał świat, a ten grzech jest prawdziwy, więc stał się elementem rzeczywistości, a ten świat nie przyjmuje Boga, zatem dla tego świata, ten element rzeczywistości stał się całą rzeczywistością, z pewnymi wyjątkami (czasem ludzie niewierzący sami uznają, że to co dobre w oczach Boga, jest dla nich dobre, i to co mądre, jest dla nich mądre). Więc można rzec, wydaje mi się, że Słowo Boże, rzeczywistość z Boga, stoi w sprzeczności z rzeczywistością tego świata.

Zależy co uznajesz za rację. Zapewne uznajesz, że ewolucja jest prawdą, i że wiele dowodów to potwierdza, a podważanie tego nie jest mądre. A ja mówię, że lwia część ewolucji to fikcja, poparta błędnymi dowodami i błędnymi wnioskami. Ty mówisz, jak świat mówi, i znajdujesz potwierdzenie w nauce tego świata. Być może podasz mi artykuły, podasz mi źródła, w swoim mniemaniu "dowiedziesz" mi, że się mylę. Ja jednak mówię, lub staram się mówić, jak Bóg mówi, i znajduję potwierdzenie w Słowie Bożym, co z kolei ty nie uznajesz za nieskazitelne źródło prawdy. Między nami jest rozdarcie, jest miecz. Jaka może być debata między dobrem a złem? Jaka między światłością a ciemnością, a jaka między dniem a nocą? Czy prawda ma debatować z kłamstwem, bo być może kłamstwo przekona prawdę do swoich racji?

Korzystam z tłumaczenia warszawskiego. Sprawdź oba fragmenty w tym przekładzie. Tutaj masz online: http://biblia-online.pl/Biblia/ListaKsiag/Warszawska
[2/3]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 sierpnia 2019 o 20:27

avatar iluminat
-1 / 1

@Seachmall
Co do fragmentów, które podałeś. Ciekawe fragmenty, jednak niekoniecznie chodzi tam o kopułę wody, szczególnie ostatni fragment mówi: "coś w kształcie sklepienia". A Izajasza sugeruje, że Słowo Boże często mówi w znaczeniach, cytuję: "rozpostarł niebo jak zasłonę i rozciąga je jak namiot mieszkalny". Raczej nie znaczy, że niebo jest dokładnie taką zasłoną jak w domach na oknach, i nie chodzi raczej dokładnie o namiot, w sensie 1:1 jaki stawia się na biwaku. Nie musisz doszukiwać się śledzi i zamka namiotu. Byśmy się nie zrozumieli, jest tak, jak jest napisane. Znaczy, że rozpostarł niebo jak zasłonę, jednak jest to bardziej złożona zasłona. I tak może być, że sklepieniem, czy firmamentem może być pas Van Allena, dla przykładu. Nie mam wiedzy dokładnej na ten temat, wiem, że Słowo Boże się nie myli, i wiem też, że ten świat zwykł kłamać, więc nie zdziwiłbym się, że tzw. wyprawy w kosmos są tylko do pewnego momentu, gdzie nie można go przekroczyć, a lądowanie na księżycu to fikcja. Być może tak jest. I mniemam, że sam osobiście też tego nie zbadałeś. Te fragmenty, na które ja wskazałem, i na które ty wskazałeś, nie przeczą faktom, czyli stanie rzeczywistości, sytuacji zaistnienia, tego co jest. Słowo Boże opisuje fakty. Przecież jak patrzysz w bezchmurną noc na gwiazdy, to można je przyrównać do lustra polerowanego. Albo niebo do wód. Chyba, że się mylę.

Chciałbym być bardziej zrozumiały, zatem dodam na koniec: nie jestem wszechwiedzący, i nie wiem dokładnie o stanie nieba i kosmosu, wiele jest także rzeczy ukrytych, których nie znam. Byś mógł poczuć się nieco podobnie do mnie, i pojąc o co mi chodzi, chciałbym stwierdzić, że z pewnością nie znasz wszystkich szczegółów wszystkich dziedzin nauki tego świata, nie przebadałeś wszystkiego. Ty pytasz, ja odpowiadam. Gdyby cie pytali z twoich poglądów, na temat złożonych szczegółów fizyki kwantowej, to pewnie nie byłbyś wstanie udzielić odpowiedzi, a jednak bywa, że uznajesz za dobre działanie nauki, chęć postępu technologicznego. To oczywiście przypuszczenia. Zazwyczaj ludzie tego świata, przynajmniej do pewnego momentu, przedstawiają poglądy jakie są w świecie. Jeśli chodzi o mnie, to dane mi jest wiedzieć o Bogu, że istnieje. Dana mi jest wiara i poznanie, że Słowo Boże przedstawia prawdę. I jeśli jest 100 albo tysiąc tysięcy rzeczy ukrytych w Piśmie, a ja tego nie wiem, to nie umniejsza to Słowu ani Bogu, ponieważ to nie ode mnie zależy czy Pismo mówi prawdę czy nie, ani ode mnie nie zależy czy Bóg ma rację czy nie. Jeśli cokolwiek ode mnie zależy, to raczej niewiele. Słowo Boże mówi, by troski złożyć na Boga, i powierzyć Jemu nasze życie. Do zbawienia nie jest potrzebna szczegółowa wiedza na temat dzieła Bożego, ponieważ od Pana zależy zbawienie, a z pewnością Bóg wie, jak stworzył niebo i ziemię. Bóg jest fundamentem, opoką, Jemu ufam, zatem i też Jego Słowu, dlatego stwierdzam, że Pismo jest prawdą, nawet nie znając wszystkich szczegółów wszystkiego.
[3/3]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Seachmall
0 / 0

@iluminat
Jest argument co do nazistów i postrzegania ich czynów jako złych, ale nie potrafiłbym go ubrać tak, żeby nie zabrzmieć jak skończony kretyn.
Ogólnie: Uważamy Nazistów za złych bo przegrali. Gdyby wygrali, propaganda pewnie wypaczyłaby nasze poglądy. Do tego wydaję mi się, że oni mieli wsparcie od ówczesnego Watykanu.

Zrównujesz moje upodobania do owoców z podejściem Boga do sprawiedliwości i miłosierdzia? I to ma być argument na korzyść Boga?

Ok, a kto umieścił drzewo z owocami, które dały ludziom pojęcie o źle? W zasięgu istot, które nie wiedziały nic o takich rzeczach jak: zło, konsekwencje, nieposłuszeństwo, śmierć. Wydaję mi się, że istota która rzekomo WIE WSZYSTKO. Albo nie przewidział tego (tyle co do wszech wiedzy), albo wiedział, zę to sięstanie więc ponownie. Wszystko zgodnie z "Boskimi nadziejami".

Mylisz się. I to bardzo.
Ciekawi mnie czy wierzysz, że ziemia jest płaska bo Biblia tak ją opisuje.

Gdyby ktoś mnie zapytał o moje poglądy na temat fizyki kwantowe. Byłbym szczery i odpowiedział:
Nie wiem.
Ty też nie wiesz, ale jesteś gotów powiedzieć, "Ale Bóg jest odpowiedzią na wszystko".
Musisz dowieść Boga, aby był odpowiedzią na cokolwiek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
-1 / 1

@Seachmall
Nie odpowiedziałem ci wcześniej, bo uznałem, że kontynuowanie tego sporu jest nierozsądne i marnujemy czas. Doszło do mnie, że chrześcijanin nie powinien się wdawać w spory, bo są one bezużyteczne. Ty byś mówił, że Bóg jest zły albo nie istnieje, albo, że opis przedstawiony w Piśmie Świętym przedstawia Pana jako złego. Ja się nie mogę z tym zgodzić, ponieważ wiem, że to nie prawda. Bóg jest dobry i opis także jest dobry. I byśmy mogli to kontynuować pewnie miesiącami, jeśli nie latami, o ile by Bóg nam pozwolił kontynuować tę dyskusję.

Uważam, że moje poznanie od tamtego czasu, nieco wzrosło. I zdałem sobie sprawę, że z niewierzącym rozmowa powinna być oparta o głoszenie ewangelii. Jeśli ktoś nie wierzy, że Bóg istnieje to nie może uznać, że Bóg postąpił w czymś prawidłowo, albo że Prawo Boże jest dobre. Ktoś cielesny nie pojmie duchowości.

Ale teraz ja ci mówię, że Jezus Chrystus żyje, i umarł za twoje grzechy. Jeśli jeszcze żyjesz to możesz być bez winy, bez tego ciężaru, w którym być może dalej się znajdujesz. Mówię ci także, że możesz być oczyszczony z twoich brudów, i żyć wiecznie z Bogiem. Jeśli uwierzysz, że Bóg istnieje i nagradza tych, którzy Go szukają, i jeśli uwierzysz, że Jezus Chrystus umarł, by trzeciego dnia zmartwychwstać, oraz uznasz Jezusa za swojego Pana i dasz się ochrzcić, to zbawiony będziesz. To bardzo proste, dla niektórych nawet zbyt proste się to wydaje i szukają kruczków. Nie potrzebujesz dowodów naukowych, polegania na własnym rozumie, rozważań wielogodzinnych dotyczących czy dane zdanie powinno być rozumiane w ten sposób czy inny. Musisz uwierzyć wiarą prostolinijną, dziecięcą, na Słowo, nie moje a Słowo Boga. Musisz odłożyć swoje ego, swoje poczucie bycia inteligentnym, musisz zaprzeć się samego siebie, i zrezygnować z własnej pychy. Ja wiele nie wiem, ale to właśnie wiem.

Wybacz za spóźniony zapłon, nie znam cię zbytnio, nie wiem w jakiej sytuacji jesteś, ale wiem, że potrzebujesz Boga w swoim życiu. Wiem, że potrzebujesz tego, by uznać Jezusa Chrystusa za swojego Pana. Każdy człowiek tego potrzebuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 lipca 2020 o 23:35

S Seachmall
0 / 0

@iluminat
Spokojnie zaraz ci powiem co ja myślę.
Osobiście uważam, że Boga nie ma ponieważ nie jest konieczny do istnienia czegokolwiek.
Jednak jeżeli się mylę i Bóg istnieje, to mam szczerą, głęboką nadzieję, że jest całkowicie inny niż to co prezentuje Tora, Koran i Biblia (De facto to samo bóstwo, tylko opisywane przez inne religie).

Czemu? Ponieważ te księgi reprezentują istotę w najlepszym wypadku niekompetentną w najgorszym niemoralną i sadystyczną.
Wiem, że mi nie uwierzysz, ale mówię to dla benefitu kogoś kto może przeczyta naszą rozmowę.
Biblia jest pełna opowieści, w których wszechmocna, wszechwiedząca istota wybiera najgorsze, najokrutniejsze opcje.
Jest też pełna zasad, które obecnie są uważane za niemoralne i złe. Wszechwiedząca istota wiedziałaby, że tak się stanie więc by nie zezwoliła na ich umieszczenie w niej.

Bez urazy, ale Wiara dla mnie jest bycie przekonanym bez podstaw do tego, a ja na ogół nie operuję w ten sposób.
Bóg potrafi stworzyć wszystko czego człowiek nie może stworzyć, ale nie potrafi niczego co człowiek może.
Jest jeszcze wiele argumentów, które prosty człowiek może poznać, ale zaproponuję "O Naturze Zła"

Jest wiele osób, które sobie radzą bez twojego Boga, lub nawet bez twojej wersji jego.
Chreścijaństwo reprezentuje ledwo 30% ludzkości z czego większość wierzy, bo mama i tata wierzyli.
Zważając jak bardzo rozbici jesteście we własnej wierze, może nie rób kazań o tym jak do Bóg jest dobry, jeżeli nawet nie potrafi jasno przekazać swoich poleceń.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
-1 / 1

@Seachmall
Myślę, że ciało i krew ci nie objawią tego, iż Bóg jest dobry i istnieje. Musi ci być to dane od Ducha Świętego. To On daje przekonanie człowiekowi, że ten człowiek jest grzeszny i czyni zło, oraz, że potrzebuje ocalenia (wybawienia) od tego zła i ciemności. Do tego co powiedziałem wcześniej o Jezusie i wierze w Niego, warto dodać słowo o upamiętaniu, bo to ważna kwestia ewangelii. Potrzebujesz upamiętania się, przyznania się do grzechów i żałowania za nie, i oczywiście wiary w Jezusa Chrystusa, że On umarł za twoje grzechy osobiście, i że trzeciego dnia zmartwychwstał. Jak uwierzysz, daj się ochrzcić, i wtedy zbawiony będziesz, jeśli Bóg pozwoli. Być może dziś jeszcze tego nie widzisz, że tego potrzebujesz, ale może kiedyś zobaczysz, jeśli będzie ci to dane. A ja będę zabiegał o ciebie w modlitwie, o ile mi Bóg pozwoli.

Tak jak napisałem, nam nie są potrzebne przepychanki słowne. Bardziej jest potrzebne powiedzieć, że Jezus cię kocha, niż udowadnianie w sposób logiczny, że nie masz racji. Bo nawet jeślibyś uwierzył mojej mowie ludzkiej, i ludzkim argumentom z ciała, to niewiele to pomoże. W wierze potrzebne jest zaufanie Bogu, że mówi prawdę, a nie kłamie. Głoszenie ewangelii musi być z mocą Bożą, musi to być z Ducha Świętego, a nie poprzez ludzkie mądrości i argumenty. Ja ci powiedziałem, co miałem powiedzieć. Mam nadzieję, że gdy przyjdzie czas, to pojmiesz. A gdy zauważysz, że nagle z ziemi zniknęły tysiące lub miliony ludzi, w tym wiele dzieci, to skojarzysz to z zabraniem Kościoła przez naszego Pana Jezusa Chrystusa. Gdy zniknie powiedzmy 100 milionów osób z ziemi, to mam nadzieję, że nie pójdziesz w zaparte i nie dasz się omamić mediom i kłamstwom tego świata, że nas ufo porwało, albo jakaś inna niedorzeczność. Jeśli dożyjesz takich czasów, być może jeszcze będziesz miał szansę być zbawionym, jeśli zorientujesz się co się dzieje, i nie zgodzisz się na przyjęcie znamienia, bez którego nikt z ludzi nie będzie mógł kupować ani sprzedawać. Wytrwaj do końca ;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 sierpnia 2020 o 2:41

L lolczyslaf
+3 / 13

Wniosek z tego jest taki, że obecnie wiara i tak nie ma sensu bo Bóg już sobie poszedł, więc każda minuta spędzona na modlitwie to minuta stracona, a pozostali chrześcijanie marnują swój czas.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Geoffrey
0 / 8

@lolczyslaf Wniosek z tego taki, że Bóg wysłuchuje próśb, czyli jeśli prosisz Go o pomoc - pomoże, a jeśli prosisz, żeby sobie poszedł - pójdzie. Nie musisz się z tym wnioskiem zgadzać, ale trochę czytania ze zrozumieniem by się przydało.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+3 / 3

@Geoffrey za tym wnioskiem (w oparciu o słowa kobitki z demota) należałoby przypuszczać, że każdemu, kto się Boga świadomie wyzbywa, powinno dziać się jakieś zło., co więcej sam ów ktoś powinien być zły. No bo bez Boga nie powinno istnieć dobro, czyż nie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Geoffrey
-2 / 2

@7th_Heaven No nie. ja tu tylko widzę taki wniosek, ze jeśli poprosisz Boga, żeby odszedł z Twojego życia, to odejdzie. I nie pomoże Ci, kiedy któregoś dnia trafisz na zło. Bo sam Go o to prosiłeś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kelaii
-1 / 3

@lolczyslaf zapominamy, że Bóg nie jest człowiekiem i nie stać go na nic innego jak miłość. Nie robi tak jak my, nie obraża się, nie strzela focha, nie opuszcza nas. Bóg nigdy nie wybacza, bo nigdy nie potępia. To nie mieści się w głowie. A fakt, że stworzył nas i polecił czynić sobie ziemię poddaną próbujemy przemilczeć, bo lubimy nie ponosić odpowiedzialności zwłaszcza w chwilach, gdy mocno nabroiliśmy. I wtedy trwoga do Boga właśnie tak wygląda - nie ma go, obraził się, wyprowadził, bo go wygoniliśmy, nie zaprosiliśmy, po co wierzyć, jesteśmy sami... Albo czym by Go tu przebłagać... Moim zdaniem nie sposób go z siebie wyplenić, jest w nas cały czas, cokolwiek byśmy nie robili, powstaliśmy z Jego rąk, jesteśmy z gruntu dobrzy. Jeśli nie śpimy, to zyskujemy świadomość i potrafimy się zreflektować na zasadzie "rany co my robimy, przestańmy, naprawmy to", ale przeważnie śpimy niestety. Z moich obserwacji wynika, że ludzie, którzy czynnie wierzą w Boga (nie chodzi mi o klepanie pacierzy tylko bycie świadomym, kochającym, rozwijającym się człowiekiem) mają w życiu lepiej. Nie dlatego, że spływa na nich cudowny potok szczęśliwych zdarzeń, tylko dlatego, że nie stwarzają oporu wobec praw, które obowiązują wszystkich i wszystkim się należą. Miłość faktycznie jest lekarstwem na wszystko, a Nowy Testament nie jest jedynym źródłem do czerpania wiedzy na ten temat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
0 / 0

@Geoffrey ok, może ma to sens, ale a osobiście tak się zastanawiam, czemu jak Boga poproszę "uzdrów to dziecko" albo "pomóż mi odnaleźć drogę w ciemnym lesie" to mi najpewniej nie pomoże, albo pomoże, albo pomoże, ale jakoś po swojemu. Zależy to od jego widzimisię, od jego boskiego planu czy coś. Natomiast w przypadku prośby o to, żeby sobie poszedł, idzie jak na zawołanie... Trochę to nie ma sensu jak dla mnie.
Osobiście uważam, że Boga nie ma i nikomu on nie pomaga, czasem komuś się coś uda przypadkiem, wtedy widzi w tym boski palec, a jak mu się nie uda, to sobie tłumaczy, że widocznie Bóg tak chciał. To się aż samo nasuwa. Aczkolwiek rzecz jasna mogę się mylić. Niemniej hyba wolę się mylić i żyć bez Boga. Póki co nic mi się z tego powodu złego nie dzieje, że wzięłam życie w swoje ręce i troszczę się o nie sama, nie bujam w obłokach i nie liczę na cuda.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D donpeytero
0 / 6

Skoro Bóg jest ojcem, a my jego dziećmi, to jesteśmy w okresie buntu młodzieńczego. Kiedyś to my będziemy się nim opiekować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Geoffrey
+3 / 3

@donpeytero Masz zamiar żyć tyle, żeby być starszym od Boga? Powodzenia. Niestety każde ludzkie pokolenie rodzi się głupie i od nowa musi zdobywać doświadczenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BurakRasyPolskiej
+9 / 15

Biedni ci chrześcijanie. Jak oni musza się nagimnastykować aby sobie wyjaśnić dlaczego ich bóg, dobro wcielone, krynica miłości, nie pomaga swym dzieciom na tym łez padole.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+2 / 2

@BurakRasyPolskiej pomyśl, jaki mają dysonans ze słowami "proście a będzie Wam dane", oraz "bo czyż gdy syn Wasz prosi Was o chleb, podalibyście mu węża? Podobnie i Pan Wasz, Ojciec" (czy jakoś tak)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Geoffrey
0 / 0

@7th_Heaven A proszą? Nie sądzę :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar argo21
-3 / 3

@BurakRasyPolskiej Sobie nie musimy nic tłumaczyć, a szukanie argumentów w dyskusji ze zwolennikami odmiennego podejścia to chyba nic złego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2019 o 20:53

B BurakRasyPolskiej
0 / 2

@argo21 Ty pewnie nie, ale tekst z tego demotywatora jest właśnie takim tłumaczeniem. Patrząc na to jak chrześcijanie przedstawiają Boga powinno być tak: ,,O! Zamach terrorystyczny na niewinnych ludzi. Ale na szczęście nikt nie zginął. Bóg ich ocalił bo jest bogiem ojcem pełnym miłości". I to nie wymaga żadnych tłumaczeń, przekonywania. Zrobił wedle tego o co się go posądza. Jasna sprawa.
Niestety wiadomo, że Bóg ich nie ocalił choć mógł. I w związku z tym wierzący muszą stosować poplątaną retorykę aby usprawiedliwić jego bezczynność. Tak jakbyś się dowiedziała, że np. jakiś mężczyzna widział tonące dziecko ale mu nie pomógł choć mógł. Karygodne zaniechanie, znieczulica, tchórzostwo, pomyślałabyś. Potem dowiadujesz się, że tym mężczyzną jest jakiś twój bożyszcz, autorytet i nagle sytuacja przestaje być dla ciebie taka klarowna. Raczej nie wzruszysz ramionami i nie powiesz: ,,Pewno miał swoje powody" tylko będziesz próbować nadać sytuacji odpowiedni kontekst by wedle niego zachowanie mężczyzny móc uznać za właściwe. O takim ,,gimnastykowaniu" piszę. Nie przesądzam czy ciebie to też dotyczy ale tak właśnie robi większość wierzących.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
-2 / 4

@BurakRasyPolskiej

Jak Ty się musisz nagimnastykować by wyjaśnić sobie, jakim cudem wszyscy rodzice na świecie w pewnym momencie puszczają dzieci na szerokie wody? By popełniali błędy i uczyli się na nich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BurakRasyPolskiej
+1 / 1

@Gats A jak dziecko sobie nie poradzi i poprosi rodziców o pomoc to ci zrobią wszystko co w ich mocy aby pomóc czy mówią, ze to już nie ich sprawa?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2019 o 22:30

K Kreos
+1 / 1

@Gats Jak dziecko wkłada śrubokręt do gniazdka to rodzic nie czeka aż się dzieciak zabije tylko interweniuje. Wedle działań boga człowiek powinien dać się dziecku zabić, zrobić zdjęcie a potem pokazać je kolejnemu dziecku i powiedzieć "teraz już wiesz czemu powinieneś mnie słuchać?".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gats
-3 / 3

@Kreos
NIby równolatek ale myślenie jak u tego dziecka.
Skala kosmiczna, rozumiesz gościu?

Normalny rodzic obserwuje i pozwala aby dziecko upadło na pupę, poparzyło się bo w ten sposób nauczy się ograniczeń stawianych przez świat.

http://www.lublin.cerkiew.pl/texty.php?id_n=17&id=164 - proszę, stanowiska filozoficzne i religijne nt cierpienia na świecie, od Platona.

Przeczytaj, zrozum, wyciągnij wnioski.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kreos
+1 / 1

@Gats To może inaczej, bo chyba nie rozumiesz. Jeśli masz piątkę rodzeństwa, i jedno z nich wysadziło dom w powietrze bo rodzice stwierdzili "niech się uczy na swoich błędach" to teraz ty i czwórka pozostałego rodzeństwa też nie macie dachu nad głową mimo,że nic nie zrobiliście. Biblijny Bóg stosuje system kar i "nauki" jak w wojsku, jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Jeden człowiek grzeszy, płacą wszyscy. Nawet jeśli zmyślona Ewa zjadła jabłko ze zmyślonym Adamem to według biblii każda kolejna kobieta i każdy kolejny mężczyzna płacą za ICH grzech chociaż kolejni ludzie niczym nie zawinili. I to nie jest żaden boski plan. To po prostu pokazuje mentalność autorów biblii. Nie, nie boga, tylko zwykłych ludzi,którzy dorastali w czasach gdzie jeśli jedna osoba z rodu zawiniła to całe rodziny szły w niewolę. Dlatego wszystkich Egipcjan dotknęły plagi a nie tylko skorumpowanych zarządców.

"Normalny rodzic obserwuje i pozwala aby dziecko upadło na pupę, poparzyło się bo w ten sposób nauczy się ograniczeń stawianych przez świat" Jeśli miliony dzieci miało zginąć w obozach zagłady by jeden Hitler potem się smarzył w waszym piekle to myślę,że to nie czyni tym dzieciom żadnej sprawiedliwości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
0 / 0

@Geoffrey czy dobrze rozumiem, że wg Ciebie każdy, kto prosi, otrzymuje to, o co prosi?
Czy wobec tego ci, którzy proszą, ale nie otrzymują, to źle proszą? Albo wydaje im się tylko, że proszą? Nie rozumiem...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Geoffrey
-3 / 13

Niezły tekst, dający do myślenia. Jeśli się propaguje zło, to nie można spodziewać się dobra. I trudno ten tekst zagłuszyć głodnymi kawałkami o tym, że Kościół katolicki to i tamto, bo to dotyczy także Kościoła - jeśli się w nim propaguje zło, to trudno spodziewać się dobra. Albo że nie dotyczy ateistów. Taka uniwersalna zasada.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+2 / 6

@Geoffrey Jedyne, co mi daje do myślenia ten tekst, to smutna refleksja nad otchłanią ludzkiej naiwności i bezradności. Cóż, musimy zatem skasować wszystkie gołe baby z internetu, żebyśmy wszyscy nie pomarli w wirze boskiej furii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Geoffrey
-4 / 6

@7th_Heaven Ale to nie Bóg jest furią, lecz człowiek. Ten sam, który traktuje gołe baby jak towar. i uważa za dobro to, co demokratycznie uchwali, choćby to był największy syf.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
-1 / 1

@Geoffrey gołe baby same się tak traktują. Jeśli się to Bogu nie podoba, to proponuję aby sam je z internetu usunął albo je ukarał. Nie widzę powodu, aby miał karać za ten fakt resztę ludzkości. Nie widzę również powodu, aby jakaś grupa wyznawców uzurpował.sobie prawo oceniać, co na tym świecie jest moralne i dobre, a co źle i degenerujace. O ile mi wiadomo gołe baby jeszcze do żadnego zła się nie przyczyniły, chyba, że uznać za prawdę, iż z ich winy mamy kataklizmy i zamachy, ale w takim razie źródłem tego zła jest nikt inny jak Bóg. Dla mnie to fascynujące, jak można wierzyć, że ktoś, kto wyrządza zło, może być nieskończenie dobry. Dla mnie to się wyklucza, tak samo, jak wyklucza się dla mnie "zabijanie w obronie życia", które czynią niektórzy fanatycy pod klinikami aborcyjnymi.
Dochodzi do sytuacji rodem z książki "zbrodnia i kara", kiedy ktoś bezgranicznie przekonany o słuszności swoich przekonań zaczyna wierzyć, że reprezentuje absolutne dobro i wszystko, co zrobi, będzie słuszne i usprawiedliwione, choćby w powszechnym przekonaniu było złem.
Ktoś kiedyś powiedział, że największą winą wszelkich religii jest to, że przed ich erą źli ludzie robili le rzeczy a dobrzy dobre, natomiast wraz z ich rozkwitem dobrzy ludzie zaczęli robić złe rzeczy. Co gorsza, w imię pojętego przez siebie dobra...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quant
+9 / 11

Tak się składa, że największe katastrofy, rzezie i masakry miały miejsce w czasach, w których w szkołach uczono religii, dzieci wolno było bić, gołych pań nie wolno było fotografować i tak dalej. Cały ten wywód miałby sens gdyby tragedie zaczęły się wydarzać dopiero po II wojnie światowej, tak jednak nie było. Poza tym zamachów na WTC dokonali ludzie zgoła innego wyznania, więc w ich przypadku wywód jest pracą nie na temat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcinsus
+1 / 9

HA HA HA i ona w to wierzy!!! HA HA HA.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rkcb
+3 / 11

Nie byłem w stanie doczytać do końca tych religijnych bredni

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2019 o 18:29

P profix3
+8 / 12

Jakie banialuki. Ludzie wyrzynają się od tysiącleci, a kolejne wojny są coraz krwawsze. Idąc tropem myślenia autora demotywatora, to podczas drugiej wojny światowej bóg zarobił sobie chyba kilkuletnie wakacje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2019 o 20:28

C ciomak12
0 / 2

@profix3 To że wojny są coraz bardziej krwawe może nie być spowodowane wiarą ale np tym że dużo łatwej jest spuścić bombę atomową czy wysłać rakietę z innego kontynentu niż zabić tyle samo ludzi mieczem.

A co do drugiej wojny światowej to chcesz mi powiedzieć, że niemal wszystkie kraje w niej uczestniczące były dobre i sprawiedliwe, i tylko hitler i stalin we dwóch biegali z kałachem czy tam jego odpowiednikiem a setki miliony ofiar nadstawiło drugi policzek i to dlatego? Czy może dlatego, że ludzie sami sobie ten los zgotowali. Poczynając od ludobójstwa na Ormianach po wszystkie inne wojny w tym przeklętym wieku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P profix3
+2 / 2

@ciomak12 Chcę powiedzieć, że nigdy nie istnieli żadni bogowie i przypisywanie im wpływu na jakiekolwiek konflikty jest bez sensu. A ludzie wyżynają się od wieków bo są agresywni. A że przy tym powołują się na takie czy inne bóstwa, czy np na szatana też jest bezsensowne, gdyż całą agresję jaką mają, noszą w sobie. Nie jest ona wynikiem działań istot transcendentnych. Bądź brakiem działań ochronnych z ich strony.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2019 o 23:46

C ciomak12
-1 / 1

@profix3 Zgoda co do natury człowieka i jego zdolności do zła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H humman
+8 / 10

Według powyższej "logiki" te zamach to kara boska za grzechy a ci terroryści wykonują wolę stwórcy, w co pewnie sami też wierzą. I tak fanatyzm niezależnie od wyznania chodzi podobnymi ścieżkami

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2019 o 18:36

H Hazael666
+1 / 1

... Tańce wojenne miedzy religiami... Bośnia na ten przykład, wiecie sami... katolicy ,prawosławni, muzułmanie pokazują, którzy swego boga bardziej miłują... - Kazik Na Żywo...
Tak do myślenia, od setek lat, wciąż to samo...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wreckedge
+6 / 6

Tragiczne nieporozumienia:
Wolna wola przeczy opatrzności.
Bóg ukazywał się wcześniej co krok, królom Izraela, prorokom, dobrym ludziom, wybranym ludziom, ale teraz nie może.
Bóg jest mądry, dobry i sprawiedliwy, ale Izraelitom nakazywał mordować plemiona w około, zostawiając tylko młode dziewczynki - dziewice - jako towar lub na własny oczywisty użytek.
Nowy Testament znosi Stary, ale Jezus w NT mówi wyraźnie, że nie przyszedł zmienić prawa.
Nikt nie stosuje praw Starego Testamentu - kamienowania nieposłusznych dzieci, cudzołożników, odstępców od wiary, ale wszyscy zostaną zbawieni.
W Starym Testamencie nie ma piekła. W Nowym Testamencie jest. Tak bardzo bóg "ukochał swoje dzieci".
Bóg jest nieomylny, a jednak tworząc nas popełnił ich tysiące. Bóg jest miłosierny, a jednak zesłał potop.
Bóg nie zmienia zdania i jak raz coś powie, to tak będzie, z tym że Mojżeszowi udaje się go przekonać doi zmiany zdania... i cały misterny, odwieczny plan w piz6u.
Biblia to "Dobra Księga" - a jednak Izrael wszędzie sieje mord i zniszczenie.
Bóg jest prawdą, a jednak to on utwardził serce faraona.
Bóg jest dobrocią... a jednak woli ofiary ze zwierząt - zwłaszcza takich które się wykrwawiły rytualnie.
Dzieci w Sodomie i Gomorze giną. Zabija w Bilbli i każe zabijać co chwilę. Dokładnie wyłożone jest jak uważa, że należy traktować niewolników.
Oddanie bogu to wielki plus - zwłaszcza jeżeli jesteś gotów na całopalenie własnego syna.
Bóg jest mądrością - trochę miesza w rodzinach - kilka kazirodztw etc. Dzieci jak ginęły, tak giną z powodu powikłań po obrzezaniu... to co musiało dziać się wcześniej.


I odpowiedź na tego głupiego i tępego posta.
95% konfliktów jest religijnych.
Nawet uznając 9.11 jako rzeczywisty zamach terrorystyczny - dowody są w te i we wte, to całe zajście ma związek z religią - wiarą w jednego i słusznego boga, bo w jakiejś książce pisanej przez przywódców wypasaczy owiec na nieurodzajach, tak go opisano.

Nic się nie zgadza. Ewangelie sobie przeczą. Jezus w każdej jest inną postacią. Stary Testament nie zgadza się z Nowym, ale ważne żeby dawać sobie robić wodę z mózgu i żyć w komforcie bańki zaindoktrynowanych przekonań w jakąś nieomylną istotę, pierwotnego stwórcę, pierwszą przyczynę, kochającego ojca, stworzyciela, ponadczasowego zegarmistrza.

To samo Islam. Słońce wynurza się z błotnistych pól. Ziemia jest płaska etc.

A może trochę krytycznego myślenia? Kto rozprowadzał podręczniki z wizerunkiem wojownika za wiarę? USA w Afganistanie, kiedy ten walczył z ZSRR. Kto szkolił Osamę bin Ladena? CIA.

Kiedy i kto kupił WTC? Na ile i kiedy je ubezpieczył? Jakie prace były prowadzone w budynkach przed zamachem?
Jak upadł bydynek nr 7?
Jakie ustawy wprowadziły USA po 9.11 WTC? Patriots Act. A co on daje rządowi USA?

Patataj ciemną doliną.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2019 o 18:56

C CrazyPants
0 / 0

@Wreckedge

a jak to jest z Toba? nie wierzysz w istnienie Boga? czy w to w jaki sposob wiekszosc ludzi sobie go wyobraza? Czy wierzysz? W Twoim poscie odczuwam taka pewnosc siebie, ze az sie zainteresowalem Twoim zdaniem na temat Boga

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
-4 / 4

@Wreckedge
Każdy punkt to odpowiedź na twoje mini akapity:

1. Wolna wola nie przeczy opatrzności.
2. Jak najbardziej może.
3. Przeinaczenie i spłycenie. Izrael nie miał mordować, tylko wykonać wyrok, który był sprawiedliwy. Pod koniec świata również będą podobne wyroki, dla przykładu bałwochwalcy (którzy będą tacy do końca) będą wytraceni.
4. Nowy Testament nie znosi Starego, a Jezus Chrystus wypełnił zakon (prawo), czyli spełnił go za ludzi wybranych, ponieważ ludzie wybrani sami nie potrafili zakonu wypełnić (w tym ja, o ile mogę się za takiego uważać).
5. Prawa Starego Testamentu są dobre i sprawiedliwe, a nie wykonujemy wyroków (kamieniowania, zabijania), ponieważ wydawanie wyroków przez ludzi zostało wstrzymane. Mamy zakaz wydawania wyroków i osądzania przed czasem (do czasu aż Jezus ponownie przybędzie na ziemię) - 1 Koryntian 4:5. Nie wszyscy będą zbawieni, tylko bardzo niewielka grupa ludzi - Ew. Mateusza 7:13-14 i Ew. Łukasza 13:23-24.
6. Miejsce, w którym znajdzie się szatan, demony i osądzeni ludzie, było, jest albo będzie. To, że czegoś nie mówi Stary Testament, nie znaczy, że wtedy nie było, choć mogło tak być, że Bóg w pewnym momencie trwania życia na ziemi stworzył to miejsce. Choć mogło być tak, że od razu takie miejsce stworzył w czasie, gdy stworzył ziemię. Albo dopiero stworzy w trakcie Sądu Ostatecznego. Biblia to nie powieść, tylko Słowo Boga żywego, czyli słowa, które kieruje do nas Bóg. O czymś może nam powiedzieć, a o innym nie. Jednemu powie jedno, a drugiemu drugie. W pewnym czasie nie mówi, gdy nie chce, a potem mówi, gdy zechce. Na tym polega wolna wola, z której właśnie korzystasz.
7. Bóg się nie pomylił. Pomyłki w stylu choroby, są skutkiem odejścia od Boga, czyli grzechu. Miłosierdzie nie przeczy sprawiedliwości, gniewowi ani wydawaniu wyroków. Bóg mówi o sobie: "Zmiłuję się, nad kim się zmiłuję, a zlituję się, nad kim się zlituję" - Rzymian 9:15. Bóg decyduje kto dostąpi miłosierdzia, bo nie wszyscy tego dostąpią.
8. Mojżesz nie nakłonił Boga do zmiany zdania, tylko Bóg odpuścił na słowo Mojżesza. Podobnie jest z odpuszczaniem za grzech. Jeśli nie masz szczerej pokory i żałowania za grzech, to nie będzie najpewniej ci odpuszczone, a jeśli będziesz prosił szczerze o przebaczenie to będzie ci odpuszczone, najpewniej. Odpuszczenie to nie zmiana zdania, tylko zmiana sytuacji. 4 Mojżeszowa 14:20.
9. Izrael sieje sprawiedliwe wyroki, oczywiście tylko wtedy, gdy Bóg chce tego. Pan kazał to czynić, by wytracić zło z okolic, a nawet spośród samego Izraela. Tak samo będzie pod koniec świata. Będą sprawiedliwe wyroki, i będzie wytracone zło raz na zawsze.
10. Znieczulenie serca faraona, to sprawienie, by człowiek czynił wedle własnych zamysłów, czyli po swojemu. Sytuacja jest opisana w 2 Mojżeszowej 4:21. Wyjaśnia to zaś fragment z Psalmu 81:13. Ciekawa sytuacja miała miejsce także z Hiskiaszem, gdy Bóg zostawił go samemu sobie na chwilę, i w tym czasie Hiskiasz popełnił błąd - 2 Kronik 32:31.
11. Ofiary ze zwierząt były dobre, lecz nie doskonałe. Ten świat wiele rzeczy przeinaczył, zło często jest nazywane dobrem, a dobro złem. Zabijanie zwierząt z uzasadnieniem jest dobre, np. by zjeść dane wybrane zwierzę. Tak samo było z ofiarami. Poprzez klapki XXI wieku trudno to pojąć, gdzie składanie ofiar kojarzy się wyłącznie negatywnie. Jednak tak nie jest.
[1/3]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2019 o 21:20

avatar iluminat
-4 / 4

@Wreckedge
12. Zabijanie nie jest złe, a uzasadnione zabijanie jest wręcz sprawiedliwe, czyli dobre. Bóg jest Stwórcą i może zabijać, i czyni to sprawiedliwie. Jeśli znajdzie się człowiek, który by zabił całą twoją rodzinę, i tylko cię oszczędził, to zabicie takiego będzie sprawiedliwe? A gdy zabije tylko jedną osobę z twojej rodziny? A jeśli tylko ukradnie oszczędności życia twojej rodziny? A jeśli zaledwie samochód? Albo kredki dziecka? Gdzie jest granica, w której ktoś zasługuje na śmierć, a już nie? Boża sprawiedliwość jest absolutna. Ukradłeś jeden grosz, jesteś winny śmierci, a jeśli ukradłeś 100 miliardów, także jesteś winny śmierci. Zabiłeś jedną osobę, czy zabiłeś 10 milionów osób - zasługujesz na śmierć. Prawdą jest to, że każdy człowiek, mniejszy od Jezusa Chrystusa (bo Pan nigdy nie zgrzeszył), zasługuje na śmierć. Zbawienie, czyli wybawienie i ocalenie, to wyjęcie z tej drogi śmierci, którą kroczy ten świat. I nie będzie wymówek. Bo ty jesteś dobry chłopak, pomogłeś sąsiadce z zakupami kiedyś. A ilu nienawidzisz? A tego naszego niskiego byłego premiera? A tego Tuska, który tyle zaszkodził Polsce? Tego to byś powystrzelał, co nie? Ile rzeczy mówiłeś przeciwko człowiekowi w całym swoim życiu? Życzyłeś komuś źle? A może spojrzałeś na człowieka z pogardą? Ile razy wściekłeś się na jakiegoś kierowcę, bo coś zrobił nie po twojej myśli? Jesteś złym człowiekiem, przepełnionym grzechem. Każda część twojego ciała jest w grzechu. Zresztą ja tak samo jestem zły, i mam grzech w ciele. Bo tacy jesteśmy, źli z natury (1 Mojżeszowa 6:5). A wytracanie zła jest dobre, tak samo jak zabijanie złych. Niewolnictwo samo w sobie nie jest złe, a nawet jeśli jest, to można z tego dobrze korzystać. Zasady Boga są słuszne co do niewolnictwa. Najlepsze w historii ziemi, nigdzie nie było takiego traktowania niewolników, jak przez Boga. I Pan nakazał traktować niewolników jak On traktuje, czyli z miłosierdziem, ze sprawiedliwością. W zasadzie słudzy Chrystusa (w tym ja), jesteśmy niewolnikami Boga. Ta wszechobecna niechęć do niewolnictwa, jest także niechęcią do służenia. "Bo co ja będę komuś służył? Chyba kpisz, sam jestem sobie panem". To jest postawa tego świata, i zostałeś tego nauczony. Bombardowany od najmłodszego, gdzie bunt młodzieńczy jest normalny. Służenie kojarzy się z ujmą na honorze, a Bóg mówi, że by być wielkim, masz służyć innym. Ten świat to pozamieniane wartości, dosłownie. Zło jest nazywane dobrem, a dobro złem. Na opak. Zatem czy dziwne, że ten świat nie przyjmuje nauki Boga? Nie dziwne.
13. Całopalenia ludzi były zabronione. Sytuacja z Abrahamem to była próba.
14. Na początku nie było kazirodztwo zakazane, ponieważ niewielu było ludzi na ziemi, i nie było takiego skażenia DNA, czego można się domyślić, skoro tyle ludzi urodziło się zdrowych i zaludniło ziemię. Dopiero później, gdy ludzi było na tyle dużo, by można było wybierać dalsze pokrewieństwo, wtedy kazirodztwo zostało zakazane. Ty mówisz z perspektywy obecnych czasów, gdy kazirodztwo słusznie uważa się za złe. A śmierć to nie problem człowieka wybranego, przecież idzie do lepszego miejsca, nieskończenie lepszego niż ziemia. Problem mają raczej ci, którzy nie wybierają się do żywota.

Dalej odpowiem już inaczej. Religie tego świata są złe. Tak samo jak i ateizm. Tak naprawdę solidnym podziałem jest wiara w Boga żywego i niewiara. Do niewiary zalicza się zarówno buddyzm jak i ateizm. Szatan działa na wielu frontach, tak jak bank, który potrafi finansować obie strony konfliktu zbrojnego, tak szatan działa na tle religijnym, ateistycznym, naukowym i na tle tępej rozrywki.
[2/3]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2019 o 21:20

avatar iluminat
-2 / 4

@Wreckedge
Chciałoby się dalej napisać, że ewangelie sobie nie przeczą, bo jest jedna ewangelia, napisana z różnych perspektyw, a Jezus jest jeden, ponadto Stary Testament nie przeczy Nowemu. Pewnie mógłbym pisać więcej, jednak napisałem tyle, by postronny przeglądacz internetów mógł znaleźć szybkie odniesienie do twojego komentarza, który łagodnie mówiąc, nie przedstawia prawdy, przynajmniej do tego momentu, na który odpowiadam, bo nie będę wchodził w szczegóły na temat WTC i podobnych.

Czytelniku i niemal anonimowy przeglądaczu internetu, Słowo Boże należy czytać z poznaniem, które jest od Boga. Inaczej się pogubisz, i nie dojdziesz nigdy do prawdy.
[3/3]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RaistlinMG
+1 / 1

@iluminat Po pierwsze zaprzeczasz sam sobie, albo dobre będzie że jak wyjdę na ulicę i zacznę zabijać ludzi gdyż napisałeś:
1. "Zabijanie nie jest złe, a uzasadnione zabijanie jest wręcz sprawiedliwe, czyli dobre. "
2. "Jesteś złym człowiekiem, przepełnionym grzechem. Każda część twojego ciała jest w grzechu. Zresztą ja tak samo jestem zły, i mam grzech w ciele. Bo tacy jesteśmy, źli z natury (1 Mojżeszowa 6:5). A wytracanie zła jest dobre, tak samo jak zabijanie złych"
Z tego jasno wynika że zabijanie nie jest złe jeśli zabijasz złych, a skoro każdy z nas jest zły, to czemu nie zabijać każdego?

Nie chce mi się odnosić do wszystkich punktów ale co do 13. dużo ludzi nie zwraca uwagi na to że jest "Poświęćcie Mi wszystko pierworodne. U synów Izraela do Mnie należeć będą pierwociny łona matczynego - zarówno człowiek, jak i zwierzę"
Czyli syna pierworodnego należało oddać Bogu w ofierze, więc tak naprawdę Abraham się temu sprzeciwił.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wreckedge
+1 / 1

@iluminat Słonko, właśnie pokazałeś dlaczego na Świecie są wojny religijne. Jesteś tak zaślepiony i zindoktrynowany jak to chyba możliwe. Twoja moralność to dno.
1. Wolnej woli i opatrzności nawet nie ugryzłeś.
2. Może, ale się nie ukazuje - nie zrozumiałeś sarkazmu.
3. "Izrael nie miał mordować, tylko wykonać wyrok, który był sprawiedliwy." O tak, podbój i wyrzynanie miast w imię jedynego słusznego boga - no brawo.
4. Niczego nie wypełnił, a i żadna przepowiednia ST nie odnosi się konkretnie do takiej osoby jaką był Jezus. Nie przeczytałeś ani Biblii ani opracowań naukowych - posunięto Ci na siłę wykonane zestawienie.
5. "Prawa Starego Testamentu są dobre i sprawiedliwe, a nie wykonujemy wyroków (kamieniowania, zabijania), ponieważ wydawanie wyroków przez ludzi zostało wstrzymane.' Powołałeś się na jedne cytaty,
„Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo, albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić” (Mt 5,17). - Całe prawo ST obowiązuje.
6. Cyt: "Miejsce, w którym znajdzie się szatan, demony i osądzeni ludzie, było, jest albo będzie. To, że czegoś nie mówi Stary Testament, nie znaczy, że wtedy nie było, choć mogło tak być, że Bóg w pewnym momencie trwania życia na ziemi stworzył to miejsce." - Ale się dobrze czujesz? Nagle po czasie stworzył piekło... to jest dobry? Historia Ci się sypła - albo był bunt i jest piekło ( nie wiedzieć nagle czemu Lucek spełnia po buncie zadania nadane przez Jahwe....albo nigdy go nie było.
7. "Bóg się nie pomylił. Pomyłki w stylu choroby, są skutkiem odejścia od Boga, czyli grzechu." Tak,tak - pierworodnego grzechu w Raju. Takie bzdury to się dzieciom wciska, bo się nie ma usprawiedliwienia na tak spieprzoną robotę boga. Skoro zostaliśmy stworzeni na jego obraz i jesteśmy idealni..byliśmy - to on nas potem zepsuł? Brawo.
8. " Mojżesz nie nakłonił Boga do zmiany zdania, tylko Bóg odpuścił na słowo Mojżesza." - to właśnie jest fanatyzm i zwykłe oszustwo. Ty nie widzisz. Ludzie którzy przestali w te brednie wierzyć, widzą.
9. " Izrael sieje sprawiedliwe wyroki, oczywiście tylko wtedy, gdy Bóg chce tego. " Ale wiesz, że bóg wysyła ich bo tamci są mu nie wierni? Jak to możliwe, że ktoś nie wierzy we wszechmogącego boga, który może komunikować się z kim chce, wg Starego Testamentu?
Kolejne usprawiedliwienie wojny religijnej -super. W 100% jesteś niemoralnym katopatolem. Nie różnisz się od pełnej gębą sunnity.
10. Nie zmieniaj treści Biblii, skoro to księga od Twojego Boga -"Ja zaś uczynię upartym jego serce, że nie zechce zezwolić na wyjście ludu. (Wj 4,21)
Ale Pan uczynił upartym serce faraona, tak iż nie usłuchał ich, jak zapowiedział Pan Mojżeszowi (Wj 9,12)"
Nigdzie nie ma słowa "znieczulenie" oszuście.
11. " Ofiary ze zwierząt były dobre, lecz nie doskonałe. Ten świat wiele rzeczy przeinaczył, zło często jest nazywane dobrem, a dobro złem. Zabijanie zwierząt z uzasadnieniem jest dobre, np. by zjeść dane wybrane zwierzę. Tak samo było z ofiarami. Poprzez klapki XXI wieku trudno to pojąć, gdzie składanie ofiar kojarzy się wyłącznie negatywnie. Jednak tak nie jest. " Ty myślisz, że jak walniesz "Jednak tak nie jest" to masz jakąś rację? Ty się w ogóle czytasz? Ty rozumiesz teorię humanistyczną dobra? Ty masz w ogóle jakieś pojęcie na temat odczuwania zwierząt, uboju rytualnego? Wiesz, że zwierzęta czują, boją się, kochają? Co Ty niemoralny człowieczku tutaj piszesz? "Jednak tak nie jest? Dno moralne i a pod spodem mul intelektualny!
12. Tak, tak, bóg może, jego wyznawcy mogą. Pwt 2:30-35 Po raz kolejnyu bóg utwardze serce innego władcy i ten nie zgadza się na przejście obok armii Izraela i co robią ? Polska wersja spłyca mord totalnie i napisane jest " obłożyliśmy klątwą" - nie cholera w oryginale jest "wybiliśmy do nogi". Pwt 3:3-6 znów o klątwie pieprzenie - wybijają do nogi i biorą zwierzęta i dziewice do lat 13! To jest Twój bóg? H*jowy trochę.
-----Ciąg dalszy poniżej---------

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 sierpnia 2019 o 10:59

avatar iluminat
-2 / 2

@RaistlinMG
Nie jest to zaprzeczenie, przecież zgadzam się z tym, że można zabić każdego człowieka. Bóg może zabić każdego człowieka, który zgrzeszył, i jest to dobre i sprawiedliwe. Wszyscy jesteśmy źli, więc nasza śmierć jest sprawiedliwa. Tutaj wchodzi zagadnienie, kto to czyni. Ja nie jestem sędzią, więc nie mogę cię zabić, jednak twoja śmierć byłaby sprawiedliwa, tak samo jak i moja. Bóg jest Sędzią i może wydawać wyroki. Poza tym, to Bóg decyduje kto zginie a kto nie, i zdecydował, że każdy z nas grzesznych zasługuje na śmierć, zarówno ty, jak i ja. Ty nie powinieneś wyjść na ulice i zabijać ludzi, bo także nie jesteś sędzią, tak samo jak i ja. Mamy powiedziane, że mamy się powstrzymać od osądzania przed czasem, bo zbliża się przybycie Jezusa Chrystusa i Sąd Boży.

Co do 13 punktu, poświęcenie ludzi to nie całopalenie. Tutaj nie chodzi o poświęcenie ludzi, jak poświęcasz zwierzaka i go zabijasz, tylko ten pierworodny człowiek należy do Boga, i ma być sługą Boga, być może nawet kapłanem, albo kimś kto będzie użyteczny dla Boga. Pan nie nakazał, by pierworodnych zabijać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 sierpnia 2019 o 10:23

R RaistlinMG
+1 / 1

@iluminat To kat zabija nie sędzia, więc jeśli jesteśmy winni, to każdy z nas może być katem i czynić dobrze, bo czemu nie?
Dziecko nowo narodzone też jest złe?


Teraz szukasz nadinterpretacji, w tamtych czasach i według opisów, ma być tak samo poświęcone, czyli złożone w ofierze. To co Ty robisz jest dostawanie tezy do słów, a nie słów do tezy.


A tak w ogóle zło tak naprawdę jest pojęciem względnym i zależy od tego kto w jakim środowisku został wychowany

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wreckedge
+1 / 1

@CrazyPants Jestem wychowany w rodzinie katolickiej. Do 19 roku życia wierzyłem, a potem zacząłem analizować rzeczywistość - zachowania, kapłanów, kataklizmy, ubóstwo, śmierć głodowa dzieci - zwłaszcza parametry ilościowe, wypadki... potem przeczytałem 2 razy Biblię i potem zacząłem analizować i studiować "Dlaczego ludzie wierzą?. Od 5 lat czytam książki, oglądam filmy i debaty ateistów i wierzących.
Wiem czym dokładnie jest indoktrynacja i zaślepienie, wiem co wykorzystują religie i jakie mechanizmy psychologiczne chętnie przechwytują by tworzyć wspólnoty.
Wiem też, że co włożysz do głowy do lat 10-11 to jest podstawa indoktrynacji.
Tak, CrazyPants, porównując konstrukty, tak jak pisałem, wynik jest prosty - to ludzie tworzą bóstwa - dla komfortu, dla nadziei, dla zmniejszenia poczucia straty, a wreszcie dla zmniejszenia dyskomfortu związanego z dysproporcjami materialnymi i fizycznymi jednostek. Religie tworzą prawa... a w zasadzie jednostki organizacyjne kształtują religie - Sobór w Konstancji, Sobór w Nicei. To cesarstwo wybrało w to w co należy wierzyć - np. bezsensowna trójca święta. Szał. Jezus nie umarł za nas na krzyżu, tylko pocierpiał kilka godzin... ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wreckedge
+1 / 1

@iluminat cd.

Całość Twojej wypowiedzi znaczy, że jesteś fanatykiem i wręcz jesteś niebezpieczny. Zamordował byś za 1 grosz? No. Powiem Ci, że powinni Cię szukać po IP jak zaczną Panie z Biedronek ginąć.
http://skepticsannotatedbible.com/DWB/toc.html - ofiary boga... lub szatana...
13. "Całopalenia ludzi były zabronione. Sytuacja z Abrahamem to była próba." - brawo. Przeszedł ją jako ojciec i wierny morderca niewiernych śpiewająco, prawda?
Ale teraz może byś poczytał to wiekopomne dzieło tak chwalone i przestał pieprzyć smuty, jak nie znasz Biblli Księga Sędziów 11:30-39

"29 Duch Pana był nad Jeftem, który przebiegał dzielnice Gileadu i Manassesa, przeszedł przez Mispa w Gileadzie, z Mispa w Gileadzie ruszył przeciwko Ammonitom. 30 Jefte złożył też ślub Panu: «Jeżeli sprawisz, że Ammonici wpadną w moje ręce, 31 wówczas ten, kto [pierwszy] wyjdzie od drzwi mego domu, gdy w pokoju będę wracał z pola walki z Ammonitami, będzie należał do Pana i złożę z niego ofiarę całopalną»7. 32 Wyruszył więc Jefte przeciw Ammonitom zmuszając ich do walki i Pan wydał ich w jego ręce. 33 Rozgromił ich na przestrzeni od Aroeru aż do okolic Minnit, co stanowi dwadzieścia miast, i dalej aż do Abel-Keramim. Była to klęska straszna. Ammonici zostali poniżeni przez Izraela.
34 Gdy potem wracał Jefte do Mispa, do swego domu, oto córka jego wyszła na spotkanie, tańcząc przy dźwiękach bębenków, a było to dziecko jedyne; nie miał bowiem prócz niej ani syna, ani córki. 35 Ujrzawszy ją rozdarł swe szaty mówiąc: «Ach, córko moja! Wielki ból mi sprawiasz! Tyś też wśród tych, co mnie martwią! Oto bowiem nierozważnie złożyłem Panu ślub, którego nie będę mógł odmienić!» 36 Odpowiedziała mu ona: «Ojcze mój! Skoro ślubowałeś Panu, uczyń ze mną zgodnie z tym, co wyrzekłeś własnymi ustami, skoro Pan pozwolił ci dokonać pomsty na twoich wrogach, Ammonitach!» 37 Nadto rzekła do swego ojca: «Pozwól mi uczynić tylko to jedno: puść mnie na dwa miesiące, a ja udam się na góry z towarzyszkami moimi, aby opłakać moje dziewictwo»8. 38 «Idź!» - rzekł do niej. I pozwolił jej oddalić się na dwa miesiące. Poszła więc ona i towarzyszki jej i na górach opłakiwała swoje dziewictwo. 39 Minęły dwa miesiące i wróciła do swego ojca, który wypełnił na niej swój ślub i tak nie poznała pożycia z mężem.

Czytaj uważnie: ofiarę całopalną! Jefte spalił na stosie własną córkę w podziękowaniu za możliwość mordowania miast! To Twój bóg! Czytaj ze zrozumieniem!

14. "Na początku nie było kazirodztwo zakazane, ponieważ niewielu było ludzi na ziemi, i nie było takiego skażenia DNA, czego można się domyślić, skoro tyle ludzi urodziło się zdrowych i zaludniło ziemię. Dopiero później, gdy ludzi było na tyle dużo, by można było wybierać dalsze pokrewieństwo, wtedy kazirodztwo zostało zakazane." Skażenia DNA? Dobieranie w pary w 3 i 4 pokoleniu rodzeństwa zawsze niosło ze sobą konsekwencje i zagrożenia! Ty mówisz z punktu widzenia jakiś historyjek a nie z punktu widzenia genetyki. W mordę


15. "Dalej odpowiem już inaczej. Religie tego świata są złe. Tak samo jak i ateizm." No tak! Jest jedyna słuszna....
"Szatan działa na wielu frontach, tak jak bank, który potrafi finansować obie strony konfliktu zbrojnego, tak szatan działa na tle religijnym, ateistycznym, naukowym i na tle tępej rozrywki. "
Liźnij trochę humanistycznych teorii dobra i zła. Psychologii i może nauk społecznych to się czegoś dowiesz, a nie do cholery robisz tu wykłady ze średniowiecza. Ateizm i humanizm jest zły? Nawet nie wiesz czym to jest.

16 3/3 "Chciałoby się dalej napisać, że ewangelie sobie nie przeczą, bo jest jedna ewangelia, napisana z różnych perspektyw, a Jezus jest jeden, ponadto Stary Testament nie przeczy Nowemu."
A co to konia obchodzi, że Ty napiszesz, że sobie nie przeczą?
Cała biblia to stek bzdur i sprzeczności:
http://skepticsannotatedbible.com/abs/long.html
http://skepticsannotatedbible.com/contra/number.html

17. "Czytelniku i niemal anonimowy przeglądaczu internetu, Słowo Boże należy czytać z pozna

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 sierpnia 2019 o 10:57

C CrazyPants
-1 / 1

@Wreckedge
Fajnie, ze dzielisz się swoja droga w zakresie wiary, ewidentnie jest to dla Ciebie temat istotny skoro zadales sobie tyle trudu by robic to co robiles. To nie zmienia jednak faktu, ze Twoje podejście, jest tylko podejściem. Twoje opinia, tylko opinia. Ze sposobu wypowiedzi wnosze, ze jak większość ludzi masz pewność, ze to Twoja opinia jest lepsza od opinii innych. Powtarzam WIEKSZOSC ludzi mysli podobnie, pewna swych racji i swej wyjątkowości. Jeśli spojrzysz na to z perspektywy obserwatora jest to momentami zabawne.

Pisałem jasno, że NIKT nie udowodnił istnienia, ani braku istnienia Boga, Ty tez tego nie zrobiles także Twój poglad na temat Boga jest zwyklym pogladem, jednym z wielu. Ja NIE zaprzeczam temu co mówisz, ale również NIE potwierdze ze masz racje.

Nie pisz mi więcej Twoich „dowodow”, na to ze jest tak jak mysilsz, ze jest. Wyraźnie pisałem ze w tej kwestii dyskusja na poziomie dowodow niczego nie zmienia. Powtarzam, żaden najzdolniejszy umysl ( a było ich wielu) na przestrzeni tysiącleci nie potrafil dowieść czy Bog istnieje ani dowieść ze Bog nie istnieje, także jak myślisz jaka jest szansa ze w komentarzach na demotywatorach zrobisz cos, niemalże awykonalnego? Nie zastanawia Cie Twoja pewność w tym temacie? Zbyt dobrze czujesz się z ta pewnoscia, by zaryzykować i spojrzeć co pojawi się gdy jej zabraknie?
To zabawne ze ludziom tak bardzo potrzebna jest „pewność”, ze sami przed sobą nie potrafia przyznać ze wiara jest kwestia wiary jeśli by w cos wierzyc potrzebujesz „dowodow” ok, tylko ze te dowody nimi sa jedynie gdy w nie wierzysz, wynikają z wiary w to ze rzeczywiście nimi sa, ale nie sa, bo gdyby były już dawno wiedzielibyśmy czy Bogi istnieje czy nie. Pojmujesz?

Zauwaz, ze pisalem o Bogu, a nie o religiach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wreckedge
+1 / 1

@CrazyPants Udowodnij, że w przestrzeni wokół Ziemi nie lata czajniczek z herbatą. Pojmujesz?
Teraz daj mu przymiot "niewidoczny". Załap. Że to nie o kwestię wiary czy nie wiary chodzi, tylko o to jakie są dla niej podstawy.
Wiara jest kwestią indoktrynacji w dzieciństwie. Sposobem postrzegania Świata przekazanym przez rodzinę. Tego nie pojmujesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 sierpnia 2019 o 11:24

C CrazyPants
0 / 0

@Wreckedge

Napisze ostatni raz, moze tym razem zalapiesz ze nie bawie sie w pulapki logiczne, ani nie zamierzam (jak wieszkosc ) glosic jedynej slusznej prawdy objawionej, a jedynie zauwazam co mnie bawi

1. Napisałem, ze nikt nie może udowodnić czy Bogi istnieje czy nie. To jest FAKT, nie moja czy kogos opinia.
2. Nie mam nic przeciwko osobom które twierdza ze Bog jest, jak również nic przeciwko osobom które twierdza ze Boga nie ma. Każdy może sobie wierzyc w to co chce.
3. To co mnie bawi i o czym pisze, to fakt, ze ludzie zdajac sobie sprawę, ze pewnych rzeczy nie da się sprawdzić(wykraczają poza nasze zdolności poznawcze) i tak uparcie wierza ze maja dowod na swoja teze. Tak jakby nie można było wierzyc / nie wierzyc w Boga na podstawie wiary wlasnie. Bawi mnie to jak bardzo ludzie boja się nieznanego, jak boja się niepewności, jak kurczowo trzymają się pseudo dowodow. Bawi mnie ta pewność z jaka mowia o sprawach niezbadanych, niepojętych. Bawi mnie pycha i przesadna wiara w swoja wiedze oraz wyjatkowosc.
4. Powtarzam, ze pisałem o istnieniu Boga a nie religi/ religiach, także po co mi piszesz o indoktrynacji w dzieciństwie? Nie wiem, nie widze związku.
5. To co dla Ciebie jest bełkotem, dla kogos innego może być trafnym spostrzeżeniem. Podczas Zetki jakakolwiek rozmowa na kompani nie dotyczaca jedzenia/kobiet/narzekania dla 99% jak to mowia znajomych twarzy była bełkotem, wtedy się tym nie przejmowałem, teraz tez się nie przejmuje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wreckedge
+1 / 1

@CrazyPants Ok, nie piszesz o religii, ale wiesz, że bez religii idea boga nie istnieje?
Wiesz, że jeżeli dziecku wytłumaczysz zjawiska i procesy, nastolatka nauczysz jak je badać i jak myśleć krytycznie oraz testować świat, to żadna idea boga nie zrodzi się w jego umyśle?
Dlatego pisanie o bogu w oderwaniu od religii jest bez sensu i dlatego bóg jest umieszczany w kontekście religii.
Wg mnie można wierzyć lub nie wierzyć w boga na podstawie teorii atrybucji, a te są różne w zależności od stanu wiedzy podmiotu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C CrazyPants
0 / 0

@Wreckedge
Podajesz swoje argumenty po czym piszesz ” Dlatego pisanie o bogu w oderwaniu od religii jest bez sensu i dlatego bóg jest umieszczany w kontekście religii. „

Przyjrzyjmy się zatem Twoim argumentom:

1. „Ok, nie piszesz o religii, ale wiesz, że bez religii idea boga nie istnieje?”
-> To bzdura, oczywiście ze istnieje IDEA Boga bez religi, chociażby z mojej glowie. Pierwszy argument załatwiony, chyba ze się będziesz klocil ze nikt nigdy nie pomyslal o Bogu bez religijnego kontekstu? Ale chyba no to jesteś za bystry

2. „Wiesz, że jeżeli dziecku wytłumaczysz zjawiska i procesy, nastolatka nauczysz jak je badać i jak myśleć krytycznie oraz testować świat, to żadna idea boga nie zrodzi się w jego umyśle?”

-> nie wiem i Ty tez tego nie wiesz, to jest bzdurne zalozenie oparte na Twoich przekonaniach. Ludzie są rozni, na jednego dobrze działa rozga a na drugiego przytulanie. Z tego co piszesz wychodzi na to ze jeśli ktoś jest odpowiednio wyedukowany to będzie Boga postrzegal w JEDYNY słuszny sposób, uwaga …. w Twój sposób, wlasnie to jest to o czym pisałem wcześniej. Rozbawiłes mnie.

Podsumowujac jak można pisać ze pisanie o Boga w oderwaniu religi jest bez sensu? Kim Ty jesteś żeby decydowac co ma sens a co nie? Zwlaszcza po uzycie wyssanych z palca argumentow, w które( co mnie dziwi) wierzysz

Mysle ze sam siebie zdemaskowales jako osobe ktora twierdzi ze ma monopol na prawde, o czym swiadczy ten tekst o edukacji, pozdrawiam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wreckedge
+1 / 1

@CrazyPants A wiesz, ja mam znajomych w z różnych krajów, kilku z nich nigdy nie było w żaden sposób uczonych o bogach, za to pochodzą z rodzin inteligenckich i jakoś im w ogóle idea boga, bogów jest im obca.

Idea boga bez religii to cherry picking - wybiorę sobie jakieś cechy jakie nadam bóstwu, którego nie będę czcił, ale da mi to komfort, że mogę się domyślać jak to wszystko się zaczęło... a może nawet jak się okaże, że trafiłem to cud miód i pójdę do nieba...moja dusza będzie wieczna?... nie wszystek umrę? Będę duchem?
Coś ty tam sobie wymyślił, to nie wiem. Ale farmazony ostre piszesz.
Primo - człowiek wyedukowany w ogóle nie będzie postrzegał boga, jeżeli nie został zindoktrynowany. Bo nie będzie go potrzebował psychicznie.

Co mają ze sobą, w kontekście różnic osobowych, wychowanie do kwestii umiejętności postrzegania pojęć i idei? Kim jestem, żeby coś uważać innego niż Ty? Heh. Jednostką. Osobą myślącą. Jeżeli uważasz, że jak najbardziej jest to sensowne - rozmowa o bogu bez kontekstu religii, to proszę napisz dlaczego, a nie się irytujesz.

IDEA boga w Twojej głowie została zaszczepiona, zindoktrynowana, podsunięta przez religię. Nie wzięła się z pustki lub oderwanych od religii przemyśleń osobowych, doświadczeń osobistych bez uprzedniego wskazania możliwości istnienia takiego bytu.

Myślę, że nie rozumiesz w ogóle moich argumentów i to Twój problem. Co więcej gubisz się w swoich a konstrukty logiczne odpowiedzi na moje przykłady są ogólnie rzecz biorąc słabe, a wręcz bez sensu.

Poszukaj trochę rozwiązań problemów które Ci przedstawiłem, bo Ty twierdzisz o ich bezpodstawności, a odpowiadasz nie adekwatnie do założenia argumentu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C CrazyPants
0 / 0

@Wreckedge

Czym różnisz się od autorki tego listy z demota?

Inaczej patrzysz na kwestie Boga

Co Cie z nia laczy?

Uważasz ze Twój poglad na Boga jest wlasciwy i potwierdzony, co wynika chociażby z tego zdania „Primo - człowiek wyedukowany w ogóle nie będzie postrzegał boga, jeżeli nie został zindoktrynowany. Bo nie będzie go potrzebował psychicznie. „ -> Czyli dokładnie tak jak większość o której pisałem kilka razy (tak dokładnie ta większość która mnie bawi) masz SWOJE dowody/argumenty i NIE dopuszczasz do siebie myślisz ze możesz się mylic, ile razy ja mam Ci to pisać zebys zalapal podobobienstwo?

Czym różnisz się od osoby która napisalaby, ze powiedzmy zna wiele osob z wielu krajów, które pochodzą z inteligenckich rodzin i nikt z tych znajomych nie wyobraza sobie zycia bez Boga. Malo tego Każdy wyedukowany człowiek zawsze będzie potrzebowal Boga, czy został zindoktrynowany czy nie, to silna potrzeba psychiczna, u zrodla której stoi sam Bog? Czym się różnisz? Otoz pseudo dowodami, którymi przerzucalibyście się w dyskusji. Tak samo mocno jak Ty wierzysz w swoje dowody, Twój przeciwnik wierzylby w swoje.

Pisalem już o tym zebys nie pisal mi dowodow, bo one w dyskusji na temat tego czy bog istnieje czy nie NICZEGO nie zmieniają, bo jak już PISALEM kilka razy NIKT nie wie czy bog istnieje czy tez nie, także to co Ty bądź ta Pani z demota uważacie za dowod jest tylko i wyłącznie OPINIĄ.

Innymi slowy znacznie bliżej Ci do osob które sa pewne istnienia Boga niż do mnie. Myslicie na podobnym poziomie, choć jednej i druga strona przekonana jest o swojej wyzszosci ! tak jak mowilem to bardzo zabawne, ze nie dostrzegacie podobieństwa.

Zycze Ci tego zebys przeczytal kilka razy nasza rozmowe, ale nie z nastawieniem „zaraz znajde cos głupiego i mu to wytkne, bo przecież moja racja jest najmojsza haha!” tyko z nastawieniem „koles mysli inaczej niż ja, może się myle? Może czegos nie dostrzegam w tym co on pisze, może warto byłoby wlaczyc krytyczne myslenie i trochę powatpic w to co biore za pewnik?”
Z doświadczenie jednak wiem, ze niesamowicie niewielki odsetek ludzi potrafi rzeczywiście myslec.

Aha z racji tego, ze dalej piszesz o dowodach, wciąż nie rozumiejąc tego co chce przekazac, koncze rozmowe, chyba ze wreszcie wyjdziesz poza schemat swojego myslenia i napiszesz cos sensownego, podrawiam i udanego końca wakacji!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wreckedge
+1 / 1

@CrazyPants To nie schemat myślenia, tylko konstruktywne krytyczne myślenie i postrzeganie rzeczywistości względem rzeczywistych, mających dowody wydarzeń (również tych z życia codziennego tej planety). W poprzednim poście nie napisałem ani razy słowa "dowód".
I tak, niestety poza krytyczne myślenie się nie ruszam. Dopóki moje obserwacje na temat faktów są zgodne z obserwacjami innych, dopóty teorie solipsystyczne, ani całkowicie jednostkowe izolowane poznanie nie wchodzi mi w paradę w krytycznym myśleniu na temat idei i jej krytyki względem rzeczywistości obserwowalnej.
Nie zrozum mnie źle, ale to właśnie całkowity brak dowodów na istnienie boga, a zarazem argumenty błędne, kołowe, niepodważalne logicznie, które są przedstawiane przez ludzi wierzących lub należących do różnych religii pozwalają mi stwierdzić, że bóg albo nie istnieje, albo nie ma sensu zawracać sobie nim głowy jeżeli :nic o nim nie wiemy, niczego na jego temat nie możemy dowieść, niczego w jego temacie nie możemy sprawdzić empirycznie. Więc nie, nie zaskoczę Cię. ;)
Wzajemnie, miłego końca wakacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
-1 / 1

@RaistlinMG
To, że w świecie kat zabija a nie sędzia, nic nie wnosi. Ten świat to tylko ten świat. Bóg czyni po swojemu. Może sam zabić kogoś, wysłać anioła, albo wykorzystać do tego człowieka, czy chociażby warunki pogodowe. To Bóg decyduje jak czyni. Dlatego nie mamy wydawać wyroków, ponieważ mamy zakazane wydawanie wyroków przed czasem. Gdybyśmy my uczynili wyrok, który w innych okolicznościach byłby sprawiedliwy, to byśmy uczynili niesprawiedliwe i złe, poprzez nieposłuszeństwo Bogu. Zatem sprawiedliwe jest by zabić winnego, ale niesprawiedliwym jest, by zrobił to ktoś, kto ma zakazane to uczynić.

Bóg zakazał składania w ofierze ludzi, a Bóg sam sobie nie przeczy i nie zmienia zdania. O jakiej nadinterpretacji mówisz, skoro Pismo Święte mówi wprost? Wystarczyło mi chwilę poszukać, i znalazłem odpowiedź. 4 Mojżeszowa 18:15 i dodatkowo 3:12-13, 3:41, 3:45. Więc wnosisz, że Pan kazał zabić każdego pierworodnego z Izraela, a potem także i wszystkich Lewitów? Doprawdy to jest twoja odpowiednia interpretacja Słowa Bożego? Pytam dosadniej, bo faktycznie dziwi mnie, że ktoś pomyślał, że Bóg kazał zabić każdego pierworodnego z Izraela, bo tak nie było. Jest to po prostu nieprawda.

Pojęcie dobra i zła jest odgórne, absolutne. Dobre jest to, co jest dobre w oczach Boga, a złe jest to, co jest złe w oczach Boga.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 sierpnia 2019 o 18:20

avatar iluminat
-1 / 1

@Wreckedge
Nie zależało mi na szczegółowym omówieniu każdego twojego zdania, bo temat można ciągnąć godzinami, przez setki stron A4.
1. Jeśli chcesz to mogę rozwinąć temat. Opatrzność, czyli działanie Boga odgórne, nie przeczy działaniu człowieka oddolnego. Wolna wola to wolność w podejmowaniu decyzji, czy idziesz w lewo, czy w prawo, czy wstajesz o 8 rano czy śpisz do 14. To, że ktoś podejmuje za ciebie decyzje, także temu nie przeczy. Nie stracisz wolnej woli, jak ktoś cię obudzi o 6 rano, ani jak trafisz do więzienia i będziesz podporządkowany więziennemu rygorowi. Wolna wola to nie absolutny wybór ze wszystkich możliwości. Wolna wola nie gwarantuje, że możesz wybrać każdą kobietę na żonę, masz pewne ograniczenia, a to językowe, a to ograniczenie spowodowane wyglądem, a to charakterem, a to położeniem geograficznym, a to zbiegiem okoliczności. To, że rodzice ci kazali chodzić do szkoły, także nie zaburzało twojej wolnej woli. I owszem, działanie Boga, także tej woli nie przeczy. Zatem moje zdanie jest prawdziwe. Wolna wola nie przeczy opatrzności.
2. Czy zrozumiałem czy nie zrozumiałem, to chciałem odnieść się do każdego twojego zdania, do pewnego momentu, nawet jeśli to było zdanie krótkie i zaprzeczało twojemu zdaniu, bez wyjaśnienia. Tak zdecydowałem, i dalej uważam, że to w porządku.
3. "Pomijam" częściowo. W sumie, najpierw by wypadało uwierzyć w Boga, by pojąć po co i dlaczego Bóg wydaje wyroki.
4. Skąd pomysł, że nie przeczytałem Biblii? A poza tym, są proroctwa o Jezusie Chrystusie w Starym Testamencie. Izajasza 42:1-9 i potwierdzenie w Ew. Mateusza 12:17-21.
5. Prawo zostało wypełnione przez Jezusa Chrystusa. Chodzi o to, że człowiek wybrany, który nie jest w stanie sam spełnić tych setek przykazań i przepisów, ma je wypełnione przez Boga. W tym jest prawo wypełnione. Czyli Bóg za nas spełnił przykazania i przepisy, które opisuje Stary Testament. Dalej nie przeczy to temu, że stare prawo jest dobre, i temu, iż mamy nie wydawać wyroków, od przyjścia Jezusa po dziś dzień.
6. Szatan porusza się po ziemi, chodzi jak lew ryczący i szuka, kogo by tu pochłonąć. Jest nazywany władcą tego świata. Piekło równie dobrze może być stworzone dopiero w dniu Sądu Ostatecznego, jak i w chwili założenia ziemi. To Boga decyzja.
7. Dziwią twoje słowa, jakby nierozsądna nienawiść do Boga, a przecież sam tekst bez wielkiej interpretacji przedstawia wydarzenia. Ludzie zostali stworzeni idealnie przez Boga, mieli nie jeść owocu zakazanego, dostali ostrzeżenie, że umrą. Zjedli i spełniło się to, co Pan zapowiedział. Bóg ukarał ich, dał konsekwencje ich czynów. Mężczyźnie i kobiecie. Zatem ta niedoskonałość to konsekwencja działań człowieka. Nie Bóg nas zepsuł, tylko my sami, no i szatan miał coś do powiedzenia. Bóg się nie pomylił.
8. Prawda jest jedna, to, że ktoś jej nie uznaje, i nazywa oszustwem i brednią, nie zmienia tego, że prawda to prawda.
9. Niewierność Bogu jest grzechem, tak samo jak i bałwochwalstwo. Zatem wyroki Boga są sprawiedliwe, i były. Mniemam, że wiele okolicznych ludów słyszało o Bogu, przecież Pan uczynił spektakularne cuda, by cała ziemia poznała, że Izrael ma Boga. 1 Samuela 17:46, 2 Kronik 20-29, Nehemiasza 9-10.
10. Zdajesz sobie sprawę z istnienia kilku, kilkunastu, albo nawet kilkudziesięciu przekładów Pisma? Wiesz co to znaczenia słów, i wiesz, że słowo może mieć kilka znaczeń, a także przy tłumaczeniu na inne języki, tłumaczenia i słowa mają znaczenie? W wersji warszawskiej jest użyte słowo "znieczulenie". Dokładniej: "Ja zaś znieczulę serce jego" - 2 Mojżeszowa 4:21.
[1/3]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
-1 / 1

@Wreckedge
11. Nie ode mnie zależy co jest dobre, i co jest racją. Nasz czas jest ograniczony tu na ziemi, gdybym miał się rozpisać w szczegółach, o ile by mi pozwolono, to zajęło by to 10, a może 100 razy więcej niż napisałem. To, że w dzisiejszych czasach uważa się coś za złego, albo dobrego, nie znaczy, że kiedyś tak było. W różnych miejscach na ziemi, różnie się uważa, w różnych czasach, również różnie się uważa czy uważało. Dziś uznaje się niewolnictwo wyłącznie jako negatywne, a gdyby spytać ludzi sprzed 3 tysięcy lat, to mogli by inaczej uznawać. Kto ma rację? Czy racja zawsze jest przy czasach współczesnych ludzi? To chyba niezbyt mądre założenie. Poza tym, skoro Bóg kazał składać ofiary, to znaczy, że były one dobre. Dodatkowo Bóg kazał brać sobie ziemię w poddanie. Możemy zabijać zwierzęta i może być to dobre, gdy ktoś nie robi tego w złym zamiarze, czy celu. A tzw. odczuwanie zwierząt i te inne, to może być tylko próba "zezwierzęcenia" ludzi, pokazywanie udawanych podobieństw, by lepiej pasowała fałszywa teoria ewolucji, że mamy wspólnych przodków, i wymyślane fałszywe podobieństwa. A prawda jest taka, że jesteśmy podobni w tym, w czym nas Bóg upodobnił, mamy dech życia, jesteśmy istotami żywymi, ale jest spora różnica, mamy ducha ludzkiego na wzór i podobieństwo Ducha Bożego. Różnica jest znaczna, ale są podobieństwa. Czy w odczuwaniu bólu? Nawet jeśli, to Bóg kazał czynić ofiary i uznał je za dobre, więc są dobre, w sensie były w czasach, które Bóg je nakazał czynić. Dzisiaj mamy ich nie czynić, przynajmniej Chrześcijanie, bo umarł za nas Jezus Chrystus, Pan.
12. Bóg może czynić co chce. Zmiłować się nad kim chce i zatwardzić serce komu chce. Z tych fragmentów, które przytoczyłeś wynika, że wybili mężczyzn, kobiety i dzieci. Nawet jest napisane, że nie pozostawili przy życiu nikogo. Więc skąd te nawiązania do dziewic? Jak już napisałem, wyroki Boga są dobre. I podobnie będzie przy końcu świata. Czy kobieta, czy mężczyzna - będą wytraceni ludzie, którzy nie wejdą do żywota. W pewnym momencie będzie wybita trzecia część ludzkości. I pewnie będą ludzie się burzyć, że to niesprawiedliwe, jednak te wytracenie będzie sprawiedliwe. Nie zamordowałbym ani za 1 grosz, ani za miliard miliardów dolarów, bo mi mój Bóg zakazał ;]
13. Znam tę historię, i nie ma tam mowy o tym, że córka została spalona, tylko została dziewicą do końca życia. Jest napisane wprost: "opłakiwała swoje dziewictwo", a potem: "[...]on zaś uczynił z nią zgodnie ze ślubem, jaki złożył. Ona nie obcowała z żadnym mężczyzną". Poza tym, nie jest napisane, czy Bóg uznał ten ślub za dobry. Czasem słyszę, że ludzie uważają, iż dobre to było w oczach Boga, że córki Lota z nim obcowały, bo w Słowie Bożym jest opisana taka sytuacja. Otóż, w Słowie Bożym jest sporo sytuacji opisanych, część z nich jest dobra a część z nich zła, w oczach Boga. Te obcowanie córek z ojcem, jest złe, potem można zobaczyć jakie ludy z tego wynikły. Nawet gdyby Jefte źle uczynił, to nie znaczy, że Bóg by źle uczynił.
[2/3]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
-2 / 2

@Wreckedge
14. Ty mówisz z perspektywy dzisiejszych czasów, a nie tamtych. Dzisiaj są wady genetyczne, a co było kilka tysięcy lat temu dotyczącego DNA i skażenia owego, możemy się domyślać. Może Bóg uczynił z mocą to, że mimo skażenia DNA, nikt z nich nie ucierpiał, a może DNA było lepszego rodzaju. Dlatego użyłem słowa "domyślić" wcześniej, bo nie mam pewności. Wiem, że ludzie rodzili się zdrowi, przynajmniej do tego momentu, by móc zaludniać ziemię.
15. Nie napisałem, że humanizm jest zły. Nawet nie napisałem, że nauka jest zła. To, że szatan jej może używać, nie znaczy, że sama z siebie jest zła. Rozumiem, że ateizm kojarzy się z nauką, a wiara nie, to być może także racjonalność, logikę i humanizm podpiąłeś pod ateizm, bo to są najpewniej nurty czy pojęcia, które lubisz. Jednak nie tak miewa się prawda. I nauka bywa dobra, a logika i racjonalność także, przecież rozum mamy od Boga.
16. Prawda jest jedna, niewiele znaczy, a być może w ogóle, czy ja albo ty coś napiszemy.
17. Chyba ucięło ci komentarz.
Mimo kiepskiego języka z twojej strony, mam nadzieję, że kiedyś przejrzysz na oczy, i będzie ci dane poznać Boga.
[3/3]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wreckedge
+1 / 1

@iluminat Czytam i czytam i straciłem ochotę. Odpowiedź na Twój sposób myślenia jest w 50 różnych miejscach. To co przytaczasz to beznadziejne, powtarzane od lat i ograne argumenty, które dawno zostały zupełnie odparte. Co najśmieszniejsze, zarazem piszesz o jakiś czasach, a z drugiej strony odrzucasz dowody naukowe.
Piszesz o wypełnieniu praw nadanych przez boga przez niego samego w naszym imieniu...
Masz rację, z kimś kto nawet nie spróbował sięgnąć do dyskusji w danych tematach, logicznych rozważań, etc. nie chcę prowadzić dyskusji - tak, wiele A4 można zapisać z kimś, kto w życiu nawet nie sprawdził konkretnych twierdzeń dla swojej strony dyskusji i dlaczego same różne denominacje, w tym KK odrzuca taką apologetykę.
Domysły, mozliwości wyssane z palca, hipotezy (bo co to teoria, to jednak nie rozumiesz).
"Jednak nie tak miewa się prawda" - ty chyba masz coś z księżmi doczynienia....
"Przecież rozum mamy od boga" - argument do ateisty...
Cały świat nauk biblijnych interpretuje - Jefte spalił córkę. Iluminat na Demotywatorach - było inaczej.
Żenada- kłamstwo, manipulacja, wyparcie, brak podstaw nauk o Biblii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
-1 / 1

@Wreckedge
To, że od lat ktoś używa jakichś argumentów, nie znaczy, że te argumenty są błędne. Wskaż choćby jeden punkt, w którym faktycznie się pomyliłem, to przyznam się do błędu. Oczywiście co do tego punktu, bo nie zmienisz tego, że Bóg istnieje, ani tego, iż ateizm jest błędny. Oczywiście ja też tego nie zmienię. Ta prawda jest niezależna od nas. Dowody naukowe często są błędne, więc czemu miałbym je uznawać? Nawet gdyby powstało 100 dowodów, że cała ewolucja jest prawdą, to będą to błędne dowody, czyli kłamstwa, bo prawda inaczej wygląda. A mnie interesuje prawda.

Pisałem o wypełnieniu praw nadanych przez Boga, przez Niego samego, za nas. Taki jest Bóg. Dał nam prawo, nie umieliśmy go spełnić, i spełnił te prawo za nas. Chwała Bogu za to ;] Gdyby nie Bóg, to wszyscy byśmy poumierali.

Nie dziwią mnie jakoś bardzo twoje słowa. W zasadzie wiele rozmów wierzącego z niewierzącym określa ten fragment: 1 Koryntian 2:12-15. W skrócie: człowiek zmysłowy (tego świata) nie przyjmuje rzeczy, które są z Ducha Bożego, bo są dla niego głupstwem. Nie dziwi mnie podejście ateisty, gdy mówi się o Bogu i rzeczach duchowych.

Jeśli kończymy, to jeszcze dodam, że nie jestem katolikiem, a sam katolicyzm nie trzyma się Słowa Bożego, często tam czyni się wręcz przeciwnie. Kolejna sprawa to argumenty, ja mówię prawdę, a jeśli skłamałem, to chciałbym żałować za to i się przyznać. To, że zwracam się do ateisty, nie znaczy tego, bym nie mówił prawdy. Rozum mamy od Boga. I jest to niezależne od mojego uważania, czy ateisty uważania. Dodatkowo nie chodzi mi o to, bym argumentami cię przekonał do "swojej" racji, bym przedtem zastanowił się nad tym, że przecież nie wierzysz w Boga, więc po co mówić, że rozum mamy od Boga, powinienem najpierw cię przekonać do wiary w Boga, a potem mówić o "konsekwencjach". Tyle, że nie. Wiara w Boga to nie kierunek filozoficzny, bym najpierw cię przekonał do racji danej filozofii, a potem ci mówił bardziej szczegółowo. Bóg jest prawdą, a ja chcę mówić prawdę. Zatem powtórzę, rozum mamy od Boga, i ty zostałeś przez Boga stworzony. Ty konkretnie. Z imienia byłeś znany przed narodzinami twoich rodziców i dziadków.

A co do całego świata nauk biblijnych, to tzw. teologia, czyli ludzkimi metodami, próba interpretacji Pisma Świętego, tymczasem by pojąć w całości co jest zawarte w Słowie Bożym, potrzebne jest poznanie od Boga. Przypomnę, że uczeni w Piśmie, faryzeusze, często nie pojmowali, bo szukali litery, a zapomnieli o miłosierdziu. Tak i dzisiaj, szuka się litery, a zapomina się o miłosierdziu, i też często o Bogu. Katolicyzm jest błędny, i nawet miliard teologów katolickich nie sprawi, że jest inaczej. Tak samo i miliard dowodów naukowych nie sprawi, że Boga nie będzie, bo Pan jest wieczny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wreckedge
0 / 0

@iluminat Ty już nawet nie piszesz logicznie, pieprzysz. Do porzygania jeden krok. "A co do całego świata nauk biblijnych, to tzw. teologia, czyli ludzkimi metodami, próba interpretacji Pisma Świętego, tymczasem by pojąć w całości co jest zawarte w Słowie Bożym, potrzebne jest poznanie od Boga" To jest tautologia z argumentem kołowym. Poproszę o dowody poza biblią
Wszystkie zarzuty z pierwszego postu stoją.

"Zatem powtórzę, rozum mamy od Boga, i ty zostałeś przez Boga stworzony. Ty konkretnie. Z imienia byłeś znany przed narodzinami twoich rodziców i dziadków." poproszę o dowody poza biblią.

"Tak samo i miliard dowodów naukowych nie sprawi, że Boga nie będzie, bo Pan jest wieczny." Jakieś dowody na istnienie boga poza biblią?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar iluminat
-1 / 1

@Wreckedge
Masz możliwość tak uważać, a twoje zarzuty przeciwko Bogu są błędne. Pismo Święte jest dobrym dowodem, że Bóg jest dobry. Być może nawet najlepszym dowodem. Gdyby to był dokument naukowy, który został spisany na przestrzeni wielu lat, nawet setek lat, w tak wielu językach, pisany spójnie przez tak wiele osób, to dawno byłby pewnie uznany za najlepszy dowód naukowy w historii ludzkości. No ale ten świat nie chce przyjąć prawdy o Bogu, i tego, że uczynki tego świata są złe. A dowodem jesteś ty, i każdy człowiek na ziemi, i każde stworzenie, ponieważ nie ma dzieła, jeśli nie ma twórcy tego dzieła. Nawet najmniejsza rzecz ma swego twórcę, najmniejszy kubek na moim biurku, najmniejszy ołówek czy długopis nie powstałby nawet w wyniku 100 miliardów do potęgi miliardowej lat ewolucji. A jedna komórka żywa jest bardziej złożona niż całe dzieło ludzkie od początku naszego istnienia po dziś dzień, ponieważ jest żywa, a nie martwa jak dzieło ludzkie. Zatem jeden człowiek jest bardziej złożony od miliardów samochodów i budynków, a nawet budynek nie może powstać sam z siebie, musi mieć twórcę. Zatem ty musisz mieć swojego twórcę, a jest nim Stwórca, Pan.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wreckedge
0 / 0

@iluminat Błagam, przestań pisać takie niedorzeczności, masz tak małą wiedzę w temacie spójności Ewangelii, że to co piszesz jest po prostu śmieszne, a zarazem irytujące. Biblia nigdy nie byłaby żadnym dowodem naukowym, jest pisana post factum, a najwcześniejsze pisma są z 50 lat po domniemanej śmierci opętanego apokalipsą rabiego - Jezusa Chrystusa.
Jeszcze raz: https://skepticsannotatedbible.com/
Sprawdź sobie, jak wiele rzeczy jest bzdurnych, błędnych i niespójnych.
https://youtu.be/s5beZSE8gxo - weź sobie przesłuchaj jak duże różnice są w ewangeliach!

Twoja wiedza na temat ewolucji, biologii, kompleksowości rozwijanej przez mechanizmy selekcji naturalnej i doboru naturalnego jest całkowicie pomijalna. Komplikacja życia biologicznego jako wymagająca stwórcy jest od dawna odrzucona przez naukowców - Watchmaker Argument
https://en.wikipedia.org/wiki/Watchmaker_analogy
https://rationalwiki.org/wiki/Argument_from_design

Więc sory iluminat. D*4A z twojego "rozumowania".
Dalej jedziesz z krucjatą bez głowy.
Poczytaj trochę. Pooglądaj : Bart Erhman, Christopher Hitchens, Matt Dillahunty, Richard Carrier, Aron Ra.
To dowiesz się, że pierdoły sadzisz. Już https://skepticsannotatedbible.com/ wystarczy,tylko trzeba przeczytać... a nie pieprzyć to samo.



Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C CrazyPants
+4 / 4


Jeśli założymy ze Bog jest istota nieskończenie potezna i nieskończenie dobra to musimy zrozumieć ze on/ona/ono postrzega wszystko w zupełnie inny sposób niż my. Może nawet on nic nie postrzega? Bo nie musi? Może nie potrzebuje rozumieć bo on jest zrozumieniem? Skoro nie jesteśmy w stanie go pojac, to staramy się go uproscic, żeby jednak trochę go zrozumieć, ciężko myslec o czyms czego nie rozumiemy, prawda?

Moim zdaniem autorka listu dość infantylnie sprowadza Boga do poziomu człowieka. Wychodzi na to ze Bog się trochę po ludzku obrazil, ze nie robimy tak jak on chce, a skoro jemu jest przykro to i nam musi być, stad te wszystkie nieszczęścia. To takie trochę w moim odczuciu naiwne postrzeganie Boga.

1. Każdy ma prawo WIERZYC w to co chce, także skoro autorka WIERZY ze to o czym pisze jest ze sobą polaczone , nie ma problemu. Napisze więcej, jeśli takie dość proste postrzeganie swiata daje jej pewnego rodzaju spokoj, może tez sens zycia, bądź pozwala jej znosic na co dzień okrucieństwo to spoko, dobrze dla niej.
2. Do wszystkich pseudointeligentów: NIKT NIGDY nie udowodnil ze jakikolwiek Bog istnieje, ale również NIKT NIGDY nie udowodnil ze jakikolwiek Bog nie istnieje. Co to oznacza?
Ano tyle, ze te wszystkie spory na „dowody” czy bog jest czy nie, zupełnie nic nie wnosza do tego czy Bog rzeczywiście istnieje. Tego NIKT nie wie i wiedzieć nie będzie. WIARA jest wlasnie kwestia WIARY. Z jednej strony to przykre ze ludzie potrzebują „dowodow” żeby w cos uwierzyć, ale z drugiej strony Nie ukrywam, ze zazdroszczę wszystkim tym którzy ze 100% pewnością twierdza, ze Bog jest albo ze go nie ma. Naturalnie pewność ta wynika raczej z niedoboru wiedzy niż z jej nadmiaru, ale i tak im tego zazdroszczę.
Ludzie sa w 100% wierzący, wiara w powiedzmy totalny brak Boga, jest również wiara, głupia (tak z pelna swiadomoscia używam tego słowa) ale wciąż wiara.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wreckedge
+1 / 1

@CrazyPants Ty, a może nie zauważyłeś, że najbardziej to chodzi o to, że należy porównywać fakty i wydarzenia na świecie do stwierdzeń konkretnych religii na temat danego bóstwa?
Bo widzisz, jak się Światu przyjrzysz, to on w 100% wygląda, jakby boga tu nigdy nie było.
Ludzie jedynie tłumaczyli jego istnienie albo subiektywnie, albo historycznie, albo w związku z własnym interesem - Cesarstwo.
Nie, SzaloneGatki, można mieć w 100% przeświadczenie na zasadzie porównania konstruktów Świata z bogiem i Świata bez niego, że trochu tu jednak jakby pustka...

I jeszcze Ci powiem : "Z jednej strony to przykre ze ludzie potrzebują „dowodow” żeby w cos uwierzyć" - wiesz ja od ludzi których znam na temat faktów powszechnych i pospolitych nie potrzebuję 100% dowodów.
Natomiast na tak extraordynarny fakt jak istnienie jakiegoś boga, stworzenie świata, istnienie Nieba i Piekła...no cóż, dowody muszą być konkretne.

I wiesz, raczej na słowo, to ufaj ukochanej i rodzinie, kiedy przekonasz się, że takiej wiary i ufności są warci, a Świat i rzeczywistość analizuj sam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C CrazyPants
0 / 2

@Wanderer88
mozna udowodnic ze nie istnieje nieograniczone zrodlo energi, chyba ze zalozymy ze jest wlasnie Bogiem:)

1. wierze ze Bog nie istnieje -> wedlug mnie Bog nie istnieje
2. nie wierze w istnienie Boga -> wedlug mnie Bog nie istnieje
czym to sie niby rozni wedlug Ciebie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wreckedge
+1 / 1

@CrazyPants Bełkoczesz: "może on jest zrozumieniem" - nie CP, zrozumienie to proces myślowy przynależny biologicznym formom życia posiadającym uształtowany system nerwowy na wysokim poziomie. Zrozumienie to umiejętność dostrzeżenia zależności, przyczynowości w jakiś działaniach, zdarzeniach lub wypowiedziach.
I teraz możesz sobie nazywać pseudointeligentami kogo chcesz, bo sam nawet pseudo nie jesteś. To zabawne, że tworzysz niefalsyfikowalną ideę boga i tłumaczysz, że nie da się jej obalić, ani sprawdzić.
Odpowiedź na tego typu argumenty: https://www.logicallyfallacious.com/tools/lp/Bo/LogicalFallacies/178/Unfalsifiability
Dajesz założenia niemożliwe do potwierdzenia, ani do obalenia co wynika z samych założeń, a następnie tłumaczysz innym, że przecież nie udowodnili, że to nieprawda. Nie ma dowodów. I zadowolony CrazyPants.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wreckedge
0 / 0

@CrazyPants
Cyt: "mozna udowodnic ze nie istnieje nieograniczone zrodlo energi, chyba ze zalozymy ze jest wlasnie Bogiem:)

1. wierze ze Bog nie istnieje -> wedlug mnie Bog nie istnieje
2. nie wierze w istnienie Boga -> wedlug mnie Bog nie istnieje
czym to sie niby rozni wedlug Ciebie?"

Tym, że pozycją wyjściową jest brak wiary w przypadku dowodów.
Błędów logicznych i błędów poznawczych jest mnóstwo. Ty się nimi nie bardzo przejmujesz widzę...
2. nie wierzę w istnienie boga -> nie zostałem przekonany przez dowody, otaczający świat.

Są najwyraźniej dwa typy ludzi - opierający swoje przekonania, wartości, idee na faktach i otaczającym świecie; oraz tacy, którzy wierzą bez dowodów, bo im powiedziano, że tak jest.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PASTUCH43
+3 / 3

Ale kur. a bzdury.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
+1 / 3

paradoksem jest to ze najwiecej wojen i konfliktow na tle religijnym jest w religiach ktore maja jedynego i slusznego boga
w starozytnym rzymie kazde bostwo z podbitych przez rzymian plemion bylo traktowane na rowni z ich bogami. i jakos nie bylo wiekszych konfliktow o religie, bo kazdy mial swoja.
wyjatkiem oczywiscie byli zydzi i chrzescijanie ktorzy uwazali ze to tylko oni maja monopol na prawdziwego boga

a najwiekszym paradoksem dzisiejszych czasow jest to ze za najwiekszymi konfliktami majacymi swoje zrodlo w religii sa wyznawcy tego samego boga. przypomne wszystkim ze zydowski jahwe chrzescijanski adonai i muzulmanski allah to ten sam bog.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H HaveANiceDay1983
+2 / 2

Żyjemy w najspokojniejszych i najbezpieczniejszych czasach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Uhtred
+1 / 1

Czyli coś za coś. Nic z miłosierdzia i za darmo. Nie wspomnę, że Biblię napisali ludzie. Podobnie jak wyborczą drukują ludzie. Ciekawe czy za 2000 lat znajda się wyznawcy wyborczej. Król nagradzał tych co to byli po jego stronie. Tych co chcieli być wolni i się nie dostosowali, karał. Ukłon królowi a jak nie, to łeb z karku. Ukłon królowi, oddanie a będą bezkresne ziemie i dobra. Możesz być cudownym człowiekiem który uratował mnóstwo ludzi ale jeśli nie uklonisz się królowi, głowa z karku. Do pomników masz się modlić, robić co każą i nie zadawać pytań, wtedy zbawienie. Czyli podsumowując. Mam wierzyć w coś bo inni tak mówią. Od małego wciskają ci jakąś historie która się kupy nie trzyma i bez zadawania pytań jak tępy buc mam nie poddawać ją w wątpliwość. A jakby od dzieciaka mnie uczyli, że zjadanie innych to norma to też miałbym w to wierzyć? Bo by mi ktoś pokazał starą książkę napisaną przez ludzi z innej rzeczywistości? Wierzył bym, że zabijanie i zjadanie innych da mi zbawienie itd. Ślepo zabijałym i zjadał innych mimo, że widziałbym, że raczej zadowoleni nie są. Bo mam wierzyć. Bo wiedza to nie wiara. Tylko na jakiej podstawie mam wierzyć i komu? Ludziom? Przecież ludzie ciągle kłamią, manipulują, dążą do władzy, kombinują, jak mam wierzyć ludziom którzy wmawiają mi istnienie bytu jakiegokolwiek skoro świat czerpie największe korzyści z manipulacji, mataczenia, wmawiania,propagandy. Czas się wkoncu obudzić chyba ludziska bo jak się pojawi kolejny mesjasz to będzie kolejna, trzecia wojna która zmiecie wszystko w pył. Rozwój polega między innymi na tym, aby pozbyć się religii, pradawnych wierzeń, rytuałów, kultów, sekt, i wszelkiego rodzaju bredni które wciskają ludzie ludziom tylko po to, aby osiągnąć jakiś cel. I nie mówię o wielkich celach. Czasami ktoś wam poda rękę tylko po to, żeby samemu poczuć się lepiej. Żeby poprawić swoje samopoczucie i niestety wcale nie chodzi o was. Wy jesteście przypadkowi. Nie twierdze, żeby nie wierzyć w nic. Warto w cokolwiek. Ale z dystansem. Tak jak z dystansem patrzymy w gwiazdy, nie mogąc na własną tekę zweryfikować tego co wiemy od świata, tak samo powinnismy patrzeć z dystansem, kiedy mówimy o bezgranicznej wierze w Boga który zapewne ukaże mnie srogo za sposób myślenia i za ten komentarz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar konradstru
0 / 0

Ja uważam, że Boga wymyślili ludzie aby sobie tłumaczyć zjawiska czy wydarzenia, których nie rozumieli. Żeby tłumaczyć zwierzęca naturę ludzką. - Bóg tak chciał, taka jest wola boska, to kara Boga za źle uczynki. A jak przytrafiło się coś pozytywnego, niespodziewanego dziękowali Bogu. I to dotyczy wszystkich bogów. Nie doszukiwał bym się tu większych ideologii. Pewne wydarzenia w życiu, np. krzywda i choroby najmłodszych, pozwalają domniemać, że Boga po prostu nie ma. Bo jaki Bóg pozwala krzywdzić najbardziej bezbronne i niewinne istoty na ziemi?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem