Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
B BurakRasyPolskiej
0 / 2

Jak patrzę co niektórzy dorośli wciskają swoim dzieciom to myślę, że dobrym pomysłem byłyby jakieś przymusowe obozy reedukacyjne jak w Chinach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pomylilem_Strony
0 / 0

@BurakRasyPolskiej obowiązkowy obóz nigdy nie jest dobrym pomysłem. Zresztą komu dałbyś władze wysyłania ludzi do obozów? Urzędnikom, wśród których są tacy co ciągają po sądach staruszkę za uszczuplenie budżetu o 6 groszy (ok to urząd skarbowy, niemniej w większości urzędów są patologię, tylko te z US i ZUS ze względu na charakter pracy urzędu najbardziej wpływają na wyobraźnię), czy może policji, wśród których niektórzy katują ludzi na komisariatach, czy sędziom, prokuratorom itp. Ja nie mówię, że wszyscy są źli, powiem nawet, że źli są w mniejszości, ale niech to będzie 1% (a spokojnie jest co najmniej 10%) to naglę okaże się, że przez tej 1% setki rodzin będą przeżywały koszmar i traumę w tym dzieci. Dobry plan! I kto by stanowił prawo w tym zakresie? Kaczelnik? Premier Nosaczy "prywaciarz to złodziej" Wielka Uszczelka? A może ogrodnik, który chciał zostań lotnikiem? A może chcesz zrobić test? Część się wyuczy haseł: partnerstwo, miłość, zdrowe odżywiania i przejdzie test bez problemów. Problemy będą mogli mieć ludzie niej inteligentni i naiwni, bo taki typ ludzi jest przekonany, że będzie uczciwie i nie będzie "kombinował". Widzisz problem, ale nie zdajesz sobie sprawę, że problem wynika z złego całokształtu państwa, które trwa już dziesiątki lat i powoli degraduje ludzi. Należy najpierw uzdrowić państwo, stworzyć warunki rozwoju "zdrowym ludziom". A nie zajmować się wierzchołkiem góry lodowej i tylko pogłębiać problem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+3 / 3

Teraz wszyscy mówią "E tam" a za 20 lat będziemy mieli pokolenie chorych fizycznie i psychicznie wandali, chamów i prostaków. Ale to nie będzie ich wina - to jest wina ich rodziców i rodziców ich rodziców.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VaniaVirgo
+2 / 2

Staram się być najlepszą matką, organizuje dziecku czas, rozwijające i ciekawe zajęcia, dajemy z mężem ogrom miłości, wsparcia, pozwalamy odkrywać świat, nie trzymamy pod kloszem, a jednocześnie zapewniamy maksimum bezpieczeństwa. Nie terroryzujemy, uczymy zasad w sposób "nie ryjący psychikę", ale jedzenie... mogę sobie gotować zdrowo, co z tego, skoro dziecko tego nie tknie? Nie zna smaku coli, nie je cukierków, ale warzyw też nie chce jeść. Zgodnie z tym tekstem jestem więc złym rodzicem, nie powinnam mieć dzieci, bo moje nie je warzyw, zamiast jogurtu naturalnego, je te "owocowe", kaszy nie zje, wielu zdrowych rzeczy nie chce. I nieważne kto je zrobi, w jakiej formie poda. Zatem widząc mnie gdzieś na mieście, z dzieckiem jedzącym coś niezdrowego autor pomyśli jaka jestem okropną matką, tymczasem ja się uciesze, że w ogóle coś zjadł, bo bywa tak, że przez dwa dni nic nie zje, a ta niezdrowa rzecz pobudzi mu apetyt i uda mi się przeforsować coś zdrowszego. Łatwo się ocenia widząc kilka minut z całego życia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sklozgos
0 / 0

Lata niskiego poziomu edukacji w Polsce dają efekty. Będzie tylko gorzej. Takie ma być społeczeństwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem