Może lubi ten sklep. To, co było tam kiedyś i chce, aby znowu był porządek.
Tak jak z Polską, jest źle, ale nie wszyscy wyjeżdżają. Ja chcę, żeby tutaj było dobrze!
kasjer Ken śmierdzący, do jego zadań należy układanie towaru na półkach, a nie bajzel, niechluj, to musiało być w Biedronce, u mnie. na osiedlu dopóki Ukrainki nie przyszły był bajzel, przyszły dziewuchy i wszystko elegancko ułożone i niczego nie brakuje, po prostu Polaczek obrażony że powinien teraz w korpo z jego wykształceniem siedzieć a nie na kasie w markecie.
@Bora2003 Wiesz, ten kasjer musi obsługiwać klientów na kasie, wykładać towar na pułki, posprzątać jak coś się rozbije / stłucze, poukładać towar na pułkach, jak klienci narobią syfu, na początek, na koniec i jeśli padał deszcz, a w zimie praktycznie codziennie, konieczne jest też mycie podłóg w całym sklepie, ogarniać wypiekanie pieczywa w piecach.
A teraz ciekawostka, na sklepie jest zwykle 3 kasjerów i kierownik, który pomóc może rzadko, bo ogarnia zamówienia i cenówki (tak, w Biedronce to kierownik ma odpowiadać za to, żeby pod każdym towarem była cena, więc jak nie widzisz cenówki, pytaj kierownika czemu jej nie ma, a nie kasjera, bo to nie jego obowiązek pilnować, żeby one tam były), z czego jeden cały czas siedzi na kasie, a drugi w zależności od ilości klientów i prędkości kasowania pierwszego typa, spędza na kasie połowę czasu pracy albo więcej.
Jasne, biedronka zatrudnia też czasem osoby tylko do wykładania towarów i sprzątania, ale stara się tego z reguły unikać, dlaczego? Nie wiem, ale tak jest. Dopiero z przyjściem ukraińców sytuacja się zmieniła i zaczęli faktycznie zatrudniać osoby tylko do wykładania towarów i z reguły są to właśnie ukraińcy, dlatego na skleach gdzie są ukraińcy jest porządek. To nie dlatego, że ukrainiec robotny a polak leń, tylko dlatego, że ukrainiec jak przychodzi na 8 godzin, to 8 godzin spędza na wykładaniu towaru i sprzątaniu, a nie 6 godzin na kasie i 2 na sklepie.
I tak, ci co wykładają towary zarabiają mniej od kasjerów i dostają właściwie tylko umowy na zlecenie a nie o pracę.
Tak, pracowałem w biedronce, stąd wiem jak to wyglądało i na dobrą sprawę wygląda nadal.
dla mnie największą głupotą jak i strzałem w kolano w sklepach jest zmienianie miejsc towarow na polkach, kiedy wy sie nauczycie, ze tym wqurwiacie? a nie zachecacie? ktos nie ma czasu, chce cos na szybko kupic, to potem qrwa mac ma lazic i szukac 1 czy 2 rzeczy godzine? wezcie idzcie sie leczyc, matoly zasrane!!!
@S_Jupiter Naprawdę myślisz, że to jest pomysł pracowników, żeby towary przekładać, albo kierownictwa sklepu? Taką politykę prowadzi praktycznie każda większa sieć supermarketów, po cholere to komu i do czego służy nie wiem, bo sprzedaży większej wcale nie nabija, przynajmniej nie nabijało tam gdzie ja pracowałem, po prostu przychodzi nakaz zmiany układu towaru na pułkach i tyle, masz to zrobić bo ci przyjedzie kontrola z firmy i jak nie będzie jak należy, to ci bure dadzą albo karę wlepią.
Bo mam tu najbliżej z kopyta ciole...
Demot typowego Brajana :]
@kuarizumochi Dzięki za uznanie, Wiliamku!!!
@Wolfi1485 gardzę twoimi podziękowaniami :)
Może lubi ten sklep. To, co było tam kiedyś i chce, aby znowu był porządek.
Tak jak z Polską, jest źle, ale nie wszyscy wyjeżdżają. Ja chcę, żeby tutaj było dobrze!
kasjer Ken śmierdzący, do jego zadań należy układanie towaru na półkach, a nie bajzel, niechluj, to musiało być w Biedronce, u mnie. na osiedlu dopóki Ukrainki nie przyszły był bajzel, przyszły dziewuchy i wszystko elegancko ułożone i niczego nie brakuje, po prostu Polaczek obrażony że powinien teraz w korpo z jego wykształceniem siedzieć a nie na kasie w markecie.
@Bora2003 Wiesz, ten kasjer musi obsługiwać klientów na kasie, wykładać towar na pułki, posprzątać jak coś się rozbije / stłucze, poukładać towar na pułkach, jak klienci narobią syfu, na początek, na koniec i jeśli padał deszcz, a w zimie praktycznie codziennie, konieczne jest też mycie podłóg w całym sklepie, ogarniać wypiekanie pieczywa w piecach.
A teraz ciekawostka, na sklepie jest zwykle 3 kasjerów i kierownik, który pomóc może rzadko, bo ogarnia zamówienia i cenówki (tak, w Biedronce to kierownik ma odpowiadać za to, żeby pod każdym towarem była cena, więc jak nie widzisz cenówki, pytaj kierownika czemu jej nie ma, a nie kasjera, bo to nie jego obowiązek pilnować, żeby one tam były), z czego jeden cały czas siedzi na kasie, a drugi w zależności od ilości klientów i prędkości kasowania pierwszego typa, spędza na kasie połowę czasu pracy albo więcej.
Jasne, biedronka zatrudnia też czasem osoby tylko do wykładania towarów i sprzątania, ale stara się tego z reguły unikać, dlaczego? Nie wiem, ale tak jest. Dopiero z przyjściem ukraińców sytuacja się zmieniła i zaczęli faktycznie zatrudniać osoby tylko do wykładania towarów i z reguły są to właśnie ukraińcy, dlatego na skleach gdzie są ukraińcy jest porządek. To nie dlatego, że ukrainiec robotny a polak leń, tylko dlatego, że ukrainiec jak przychodzi na 8 godzin, to 8 godzin spędza na wykładaniu towaru i sprzątaniu, a nie 6 godzin na kasie i 2 na sklepie.
I tak, ci co wykładają towary zarabiają mniej od kasjerów i dostają właściwie tylko umowy na zlecenie a nie o pracę.
Tak, pracowałem w biedronce, stąd wiem jak to wyglądało i na dobrą sprawę wygląda nadal.
ło Jezu. ale sklecony ten tekst. bo....yyyy.....ten....tego....lelum polelum.....do diaska
dla mnie największą głupotą jak i strzałem w kolano w sklepach jest zmienianie miejsc towarow na polkach, kiedy wy sie nauczycie, ze tym wqurwiacie? a nie zachecacie? ktos nie ma czasu, chce cos na szybko kupic, to potem qrwa mac ma lazic i szukac 1 czy 2 rzeczy godzine? wezcie idzcie sie leczyc, matoly zasrane!!!
@S_Jupiter Naprawdę myślisz, że to jest pomysł pracowników, żeby towary przekładać, albo kierownictwa sklepu? Taką politykę prowadzi praktycznie każda większa sieć supermarketów, po cholere to komu i do czego służy nie wiem, bo sprzedaży większej wcale nie nabija, przynajmniej nie nabijało tam gdzie ja pracowałem, po prostu przychodzi nakaz zmiany układu towaru na pułkach i tyle, masz to zrobić bo ci przyjedzie kontrola z firmy i jak nie będzie jak należy, to ci bure dadzą albo karę wlepią.