@1Juras Nosz mać przez takich właśnie ludzi takie chamy są bezkarne. Nasze sądy może nie są w idealnej kondycji, ale jeśli dostarczy się niezbite dowody i namiary na sprawcę, to na 99,99% nie będzie problemu (no, może się zdarzyć, że sędziemu żona nie da - to jest ten 0,01%). Dlatego nie słuchajcie się takich, tylko od razu do sądu. Ty też, jeśli Ci sie coś takiego stanie.
@zxcvbnasdfgh Ja miałem sytuację gdy z podporządkowanej młoda dziewczyna wyjechała mi prosto przed maskę. Ja złamana ręka (zrobiłem manewr i wjechałem na jej przednie nadkole w przeciwnym wypadku bym zabił). Jej Mercedes specjalnie nie ucierpiał moja stara Skoda pochłonęła całą siłę zderzenia (silnik z tyłu). Odbyło się to dokładnie przed posterunkiem policji z okna wszystko widział oficer drogówki. W trakcie rozmowy dał mi prywatnie radę żebym nie dawał sprawy do sądu bo panienka okazała się być córką prawnika który trząsł całym miastem w tamtych czasach (lata 90-te). Więc usłyszałem że dobrze zrobiłem nie idąc do sądu bo okazało by się że to byłaby moja wina (przykład jak ta babcia która wtargnęła na pasy dla pieszych). Moja wiara w sądy jest jak w "sami swoi". Bez granatów nie ma tam co sprawiedliwości szukać.
@1Juras mi się zawsze w takich sytuacjach przypomina:
facet praktykujący walki w klatkach był agresywny w stosunku do jakiejś kobiety
jej partner zasłonił ja, stanął w jej obronie
napastnik rzucił broniącym się o chodnik. Nastąpił zgon.
Sąd orzekł że to nie była wina napastnika tylko chodnik był za twardy
Obrońce wynajął lokalny oligarcha z układami.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 sierpnia 2019 o 23:24
@slagen Wrogom Polski takie sądy są na rękę. Dlatego był taki wrzask gdy PiS usiłował poprzestawiać te chore układy. Nie twierdzę że PiS jest święty ale należałoby w Polsce zrobić tak jak mówił Cejrowski "wszyscy won". Obsadzić stanowiska młodymi sędziami z zakazem startowania do tych funkcji ludzi z "rodzin sędziowskich". To jest klucz do rozbicia mafijnych układów jakie w Polsce są na każdym kroku.
@1Juras Czekaj, czekaj, czy Ty przed chwilą napisałeś, że odstąpiłeś od postępowania, bo facet, którego pierwszy raz widziałeś nastraszył Cię córką prawnika? Gdyby nie takie rzeczy jak IP, to napisałbym Ci, że jestem synem wujka kolegi od golfa szefa mafii i masz mi przesłać pieniądze na konto, bo jak nie, to... No nie wiem, jesteś u Pani. Z tego co czytam pewnie byś przesłał. W sumie mogłem Ci nawet coś takiego napisać, bo pewnie i tak nie poszedłbyś na policję. No ale nie będę ryzykował, może akurat dziś rano znalazłeś swoje jaja. Ej, ale jak Ty tak wierzysz we wszystko co Ci powiedział jakiś policjant, to jestem nigeryjskim księciem i potrzebuję tylko $10 000 na pokrycie kosztów podróży do Szwajcarii, żeby wyjąć pieniądze z konta i 50/50. OK?
@zxcvbnasdfgh Nie takich "kozaków z jajami" jak ty wyciągano z naszych pięknych lasów i jezior (w workach foliowych). I jeśli sądziłeś że nie sprawdziłem z kim mam "przyjemność" to jesteś wielkim naiwniakiem.
@1Juras Chyba trochę za dużo filmów sensacyjnych było. Chociaż na tytuł "córka prawnika trzęsąca całą wsią" to by chyba nawet producent Ukrytej Prawdy powiedział, że to zbyt głupie żeby to puścić. Rozumiem córka posła, córka ministra, ale kurna córka prawnika?
@1Juras Swoją drogą to ciekawy ten naród:
- Oni mają tylko 16 tys. uzbrojonych po zęby żołnierzy, czołgi i samoloty. Robimy powstanie.
- Ale oni mają jeszcze córkę prawnika.
- Chyba zostawiłem żelazko na gazie.
Niestety to kolejna nasza przywara narodowa. Zwrócisz komuś uwagę bo źle zrobił to wyskakuje z morda jak by to była twoja wina, że się prostak zachować ni umi.
Jakbym nie miał wózka żeby jej oddać to zawsze wożę kluczyk do wentyli, wykręcasz wentyle i jak klient jest na miejscu oddajesz mu grzecznie do ręki, jak go nie ma to wyrzucasz i po problemie, za wykręcenie wentyli policja raczej cię nie ukaże, a delikwent ma trochę problem...;)
W pierwszej chwili (podobnie jak niektórym komentującym) chciałoby się je..ąć z liścia lub co najmniej wózkiem w jej auto ale ... Nie wiesz na kogo trafiłeś może to żona sędziego, prokuratora lub mafioza i co zdajesz się na łaskę losu, że mąż normalny, zrozumie i poklepcie cię po plecach, że wyżywasz się na Grażynie. Być może (a nawet gdyby jej mąż był nikim) więc zaoszczędziłem sobie co najmniej kilka godzin bez szarpania sobie jeszcze bardziej nerwów.
Jak mówił Bruce Lee: Jeżeli stracisz pieniądze to jakbyś nic nie stracił, jeżeli stracisz zdrowie coś już tracisz ale jeżeli stracisz spokój to stracisz wszystko;)
@Tibr Nie no, brawo za obywatelską postawę. Właśnie przez takich konformistów tacy ludzie chodzą po świecie. Mamy coś takiego jak policja, która tylko czeka na sprawy gdzie sprawca jest łatwy do ustalenia i dowody są ewidentne.
zxcvbnasdfgh ty chyba policję to znasz tylko z seriali w tv myślisz że wszyscy są jak Miami Vive xD. Już widzę kryminalnych zbierających odciski palców z wózków sklepowych, sprawdzających monitoring. Policja nagłaśnia sprawę w mediach podaje wizerunek Grażyny, list gończy i ... w końcu trafiają na ślad, mają adres. Antyterroryści robią kocioł w mieszkaniu Janusza i Grażyny. Prokurator wnioskuje o tymczasowy areszt bo istnieje duże prawdopodobieństwo mataczenia.
Napisze ci moje doświadczenia.
1. Włamanie do firmy (monitoring kamery) umorzenie sprawy brak wykrycia sprawcy
2. Uszkodzenie auta na parkingu (monitoring kamery tylko sprawdzić i spisać nr rejestracyjny ochrona mi nie da bo rodo) brak wykrycia sprawcy umorzenie.
3. Znam gościa który przez sąsiadów prawników (prok...) Sprzedał lokal bo mu tak prawnie uprzykrzyli życie ... po fakcie dowiedział się dlaczego bo chcieli po prostu kupić ten jego lokal.
Tutaj możesz zgłosić, zatrzymać ci nie wolno bo dostaniesz za bezprawne ograniczenie wolności i jest słowo przeciwko słowu (gdyby było poważne wgniecenie to bym się szarpał). Ujebiesz im lusterko i co tym zyskasz, grzywnę? Jak jest stłuczka są ślady na dwóch autach zresztą mam też kamerkę już się przydała raz.
Na gorąco pewnie (jak pisałem parę ku..w by poleciało w jej kierunku) na zimno po prostu wyszedł bilans możliwych zysków i strat (co najmniej strat czasu)
Najgorsze jest to, że większość rys i innych uszkodzeń jest z kogoś winny.
Na moim aucie są już 2 rysy 3 wgniecenia
Jakiś kuhwa cep co autem nigdy nie jeździł uderzy w bok auta i pojedzie jakby nigdy nic a jak wiadomo polska policja ma w dupie takie rzeczy i jak wiadomo "monitoring wtedy nie działał" no kuhwa
Gdyby mi się przydarzyła taka sytuacja i osoba by mnie przeprosiła to pewnie nie przejąłbym się takim uszkodzeniem i je zignorował ale takie zachowanie jedynie zachęciłoby mnie do wezwania policji i użycia wszystkich możliwych środków aby kara dla takiej osoby była jak najbardziej dotkliwa.
Mi jakaś wsza skasowała lusterko i zarysowała tylne drzwi ( wygląda to tak, jakby ktoś za blisko zaparkował i potem przednimi i tylnimi drzwiami walnął w mój) i nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że jak parkowałam to parking był "pusty" i wracając także (byłam ze 3 godz w sklepach). Jako że lusterko to koszt ok 300 zł, a samochód 8 letni (no do najdroższych nie należał, ale i najtańszy nie był), to sobie zadzwoniłam na policję. I generalnie nic z tego nie wynikło, bo monitoring parkingu "nie obejmował" tego miejsca. Dla takich ludzi jest miejsce w piekle, czego im serdecznie życzę.
Ale gdybym mende złapała, to pewnie spisałabym tablice i na policję. A jak policja niet, to by się znalazło i inne rozwiązania...
Rozumiem Cię. Aż by się chciało odpowiedzieć chamstwem i agresją ale człowiek inteligentny, prawy i nieszukający problemów najczęściej odpuszcza. Ale zawsze warto zdecydować czy straty nie są jednak zbyt duże.
Co wy macie z tym ,,robieniem dnia''??? Jestem anglistką, ale za nic nie mogę zrozumieć tej bezsensownej kalki językowej... Zrobić to mogłeś awanturę tej pani, ale w języku polskim ''dnia się nie robi''.
@ellaella87 dlatego dałem cudzysłów. Często ostatnio widuję tu taki zwrot. Że zrobi ci coś tam dzień. W.....rwia mnie to wyrażenie strasznie. Dlatego użyłem go w taki sposób. Wiesz.....tak z przekorą :-). No bo jak mi coś może zrobić dzień to może coś też może mi go nie zrobić. Rozumiesz? Taki śmiech przez łzy, że ktoś mógł wymyślić taki zwrot.
@Uhtred Rozumiem :)
Pozdrawiam Cię, mając nadzieję, że następnym razem ktoś ''zrobi Ci przyjemność, poprawi Ci humor, uszczęśliwi Cię lub sprawi, że Twój dzień będzie lepszy''. Tak już brzmi dużo lepiej :)
@Maras78 dzięki człowieku bo myślałem że już nikt nie złapie. Jesteś moim bohaterem:-) Zrobiłeś mi ....uwaga......fanfary.........dzień kuuuu...wa ja nienawidzę tego zwrotu hehe
Takie zachowanie zawsze było standardem i nic się tu chyba nie zmienia na lepsze.
W poprzednim samochodzie w ciągu 12 lat użytkowania miałem 3 razy urwane na parkingu lusterko, raz częściowo urwany przedni zderzak i raz wgniecenie na masce jakby ktoś przywalił bejsbolem, obić i zarysowań już nawet nie liczyłem.
Obecnie mam auto z 2014 roku i mam na drzwiach z obu stron w sumie ponad 15 obić, takich z odpryskiem lakieru, część pewnie od otwierania drzwi innych pojazdów, część wygląda jakby ktoś czymś uderzył, plus przetarcie przedniego zderzaka, wyglądające jakby ktoś przejechał swoim bokiem po moim zderzaku. Na razie na szczęście nikt nie urwał mi lusterka. Ani razu nie byłem świadkiem powstania tych uszkodzeń a próba szukania monitoringu, który by to nagrał chyba nie ma sensu.
Najbardziej wkurza mnie grożenie sprawą sądową za użycie słowa "k...wa" wobec obcej kobiety, z którą właśnie mam jakiś konflikt na ulicy (np. bezmyślne parkowanie). Zwykłe babskie pieniactwo. W domu pewno sama klnie jak szewc, a na ulicy rżnie wielką damę.
Dziwisz się dlaczego tacy ludzie są? Ano są przez takich jak Ty. Bo jakbyś babie zrobił awanturę, wezwał psy i kazał płacić za lakierowanie, to by się nauczyła. A uciekajac do auta, utwierdziłem ja w przekonaniu że tak można robić
@Marika_22 Też się nad tym zastanawiałem i pomyślałem podobnie. Ale później przyszło olśnienie. Jeżeli baba w wieku powiedzmy 55 lat nie „nauczyła się” to cokolwiek bym nie zrobił, napewno niczego jej nie nauczę. Owszem, mógłbym ją ścigać itd. Tylko ja bym stracił czas, pieniądze, zdrowie a babsztyl jaki jest, taki będzie i nic tu nie zaradze skoro ona do tej pory nie nauczyła się pokory w życiu, to ja jej nie nauczę. Jedynie ją udupie, stracę czas, energię, pieniądze i nerwy. Tacy ludzie prędzej czy później sami się doigrają. Bo ja odpuściłem, ale trafią na podobnego sobie i Meksyk. Ja bardziej cenie spokój niż osobistą zemstę za urażone ego. Niech ją wychowują ci, co uważają że zemsta i tępienie babsztyla cokolwiek zmieni w jej myśleniu. Naiwniacy
zrobić zdjęcie rejestracji i do sądu za uszkodzenie mienia i ucieczkę z miejsca zdarzenia może by się czegoś nauczyła
@awjfgwehfg I pewnie jeszcze wózek nie miał opłaconego OC...
@awjfgwehfg Sąd stwierdziłby że za szybko lub długo (niepotrzebne skreślić) stałeś.
@1Juras Nosz mać przez takich właśnie ludzi takie chamy są bezkarne. Nasze sądy może nie są w idealnej kondycji, ale jeśli dostarczy się niezbite dowody i namiary na sprawcę, to na 99,99% nie będzie problemu (no, może się zdarzyć, że sędziemu żona nie da - to jest ten 0,01%). Dlatego nie słuchajcie się takich, tylko od razu do sądu. Ty też, jeśli Ci sie coś takiego stanie.
@zxcvbnasdfgh Ja miałem sytuację gdy z podporządkowanej młoda dziewczyna wyjechała mi prosto przed maskę. Ja złamana ręka (zrobiłem manewr i wjechałem na jej przednie nadkole w przeciwnym wypadku bym zabił). Jej Mercedes specjalnie nie ucierpiał moja stara Skoda pochłonęła całą siłę zderzenia (silnik z tyłu). Odbyło się to dokładnie przed posterunkiem policji z okna wszystko widział oficer drogówki. W trakcie rozmowy dał mi prywatnie radę żebym nie dawał sprawy do sądu bo panienka okazała się być córką prawnika który trząsł całym miastem w tamtych czasach (lata 90-te). Więc usłyszałem że dobrze zrobiłem nie idąc do sądu bo okazało by się że to byłaby moja wina (przykład jak ta babcia która wtargnęła na pasy dla pieszych). Moja wiara w sądy jest jak w "sami swoi". Bez granatów nie ma tam co sprawiedliwości szukać.
@1Juras mi się zawsze w takich sytuacjach przypomina:
facet praktykujący walki w klatkach był agresywny w stosunku do jakiejś kobiety
jej partner zasłonił ja, stanął w jej obronie
napastnik rzucił broniącym się o chodnik. Nastąpił zgon.
Sąd orzekł że to nie była wina napastnika tylko chodnik był za twardy
Obrońce wynajął lokalny oligarcha z układami.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 sierpnia 2019 o 23:24
@slagen Wrogom Polski takie sądy są na rękę. Dlatego był taki wrzask gdy PiS usiłował poprzestawiać te chore układy. Nie twierdzę że PiS jest święty ale należałoby w Polsce zrobić tak jak mówił Cejrowski "wszyscy won". Obsadzić stanowiska młodymi sędziami z zakazem startowania do tych funkcji ludzi z "rodzin sędziowskich". To jest klucz do rozbicia mafijnych układów jakie w Polsce są na każdym kroku.
@1Juras Czekaj, czekaj, czy Ty przed chwilą napisałeś, że odstąpiłeś od postępowania, bo facet, którego pierwszy raz widziałeś nastraszył Cię córką prawnika? Gdyby nie takie rzeczy jak IP, to napisałbym Ci, że jestem synem wujka kolegi od golfa szefa mafii i masz mi przesłać pieniądze na konto, bo jak nie, to... No nie wiem, jesteś u Pani. Z tego co czytam pewnie byś przesłał. W sumie mogłem Ci nawet coś takiego napisać, bo pewnie i tak nie poszedłbyś na policję. No ale nie będę ryzykował, może akurat dziś rano znalazłeś swoje jaja. Ej, ale jak Ty tak wierzysz we wszystko co Ci powiedział jakiś policjant, to jestem nigeryjskim księciem i potrzebuję tylko $10 000 na pokrycie kosztów podróży do Szwajcarii, żeby wyjąć pieniądze z konta i 50/50. OK?
@zxcvbnasdfgh Nie takich "kozaków z jajami" jak ty wyciągano z naszych pięknych lasów i jezior (w workach foliowych). I jeśli sądziłeś że nie sprawdziłem z kim mam "przyjemność" to jesteś wielkim naiwniakiem.
@1Juras Chyba trochę za dużo filmów sensacyjnych było. Chociaż na tytuł "córka prawnika trzęsąca całą wsią" to by chyba nawet producent Ukrytej Prawdy powiedział, że to zbyt głupie żeby to puścić. Rozumiem córka posła, córka ministra, ale kurna córka prawnika?
@1Juras Swoją drogą to ciekawy ten naród:
- Oni mają tylko 16 tys. uzbrojonych po zęby żołnierzy, czołgi i samoloty. Robimy powstanie.
- Ale oni mają jeszcze córkę prawnika.
- Chyba zostawiłem żelazko na gazie.
oj lusterko by już fruwało
Niestety to kolejna nasza przywara narodowa. Zwrócisz komuś uwagę bo źle zrobił to wyskakuje z morda jak by to była twoja wina, że się prostak zachować ni umi.
To nie tylko w Polsce tak.
A Ty nie miałeś wózka ? Szybko by zrozumiała o co ci chodzi
@Zibi_13, no nie miał. Podjechał po żonę i czekał w aucie ¯\_(ツ)_/¯
@Laviol Mógł przyp... jej własnym wózkiem.
Jakbym nie miał wózka żeby jej oddać to zawsze wożę kluczyk do wentyli, wykręcasz wentyle i jak klient jest na miejscu oddajesz mu grzecznie do ręki, jak go nie ma to wyrzucasz i po problemie, za wykręcenie wentyli policja raczej cię nie ukaże, a delikwent ma trochę problem...;)
W pierwszej chwili (podobnie jak niektórym komentującym) chciałoby się je..ąć z liścia lub co najmniej wózkiem w jej auto ale ... Nie wiesz na kogo trafiłeś może to żona sędziego, prokuratora lub mafioza i co zdajesz się na łaskę losu, że mąż normalny, zrozumie i poklepcie cię po plecach, że wyżywasz się na Grażynie. Być może (a nawet gdyby jej mąż był nikim) więc zaoszczędziłem sobie co najmniej kilka godzin bez szarpania sobie jeszcze bardziej nerwów.
Jak mówił Bruce Lee: Jeżeli stracisz pieniądze to jakbyś nic nie stracił, jeżeli stracisz zdrowie coś już tracisz ale jeżeli stracisz spokój to stracisz wszystko;)
@Tibr Nie no, brawo za obywatelską postawę. Właśnie przez takich konformistów tacy ludzie chodzą po świecie. Mamy coś takiego jak policja, która tylko czeka na sprawy gdzie sprawca jest łatwy do ustalenia i dowody są ewidentne.
zxcvbnasdfgh ty chyba policję to znasz tylko z seriali w tv myślisz że wszyscy są jak Miami Vive xD. Już widzę kryminalnych zbierających odciski palców z wózków sklepowych, sprawdzających monitoring. Policja nagłaśnia sprawę w mediach podaje wizerunek Grażyny, list gończy i ... w końcu trafiają na ślad, mają adres. Antyterroryści robią kocioł w mieszkaniu Janusza i Grażyny. Prokurator wnioskuje o tymczasowy areszt bo istnieje duże prawdopodobieństwo mataczenia.
Napisze ci moje doświadczenia.
1. Włamanie do firmy (monitoring kamery) umorzenie sprawy brak wykrycia sprawcy
2. Uszkodzenie auta na parkingu (monitoring kamery tylko sprawdzić i spisać nr rejestracyjny ochrona mi nie da bo rodo) brak wykrycia sprawcy umorzenie.
3. Znam gościa który przez sąsiadów prawników (prok...) Sprzedał lokal bo mu tak prawnie uprzykrzyli życie ... po fakcie dowiedział się dlaczego bo chcieli po prostu kupić ten jego lokal.
Tutaj możesz zgłosić, zatrzymać ci nie wolno bo dostaniesz za bezprawne ograniczenie wolności i jest słowo przeciwko słowu (gdyby było poważne wgniecenie to bym się szarpał). Ujebiesz im lusterko i co tym zyskasz, grzywnę? Jak jest stłuczka są ślady na dwóch autach zresztą mam też kamerkę już się przydała raz.
Na gorąco pewnie (jak pisałem parę ku..w by poleciało w jej kierunku) na zimno po prostu wyszedł bilans możliwych zysków i strat (co najmniej strat czasu)
Najgorsze jest to, że większość rys i innych uszkodzeń jest z kogoś winny.
Na moim aucie są już 2 rysy 3 wgniecenia
Jakiś kuhwa cep co autem nigdy nie jeździł uderzy w bok auta i pojedzie jakby nigdy nic a jak wiadomo polska policja ma w dupie takie rzeczy i jak wiadomo "monitoring wtedy nie działał" no kuhwa
Gdyby mi się przydarzyła taka sytuacja i osoba by mnie przeprosiła to pewnie nie przejąłbym się takim uszkodzeniem i je zignorował ale takie zachowanie jedynie zachęciłoby mnie do wezwania policji i użycia wszystkich możliwych środków aby kara dla takiej osoby była jak najbardziej dotkliwa.
@NewKnife1 Dokładnie tak, kultura i przeprosiny załatwiają sprawę. Ale po takim chamstwie dla zasady bym zadzwonił.
Mi jakaś wsza skasowała lusterko i zarysowała tylne drzwi ( wygląda to tak, jakby ktoś za blisko zaparkował i potem przednimi i tylnimi drzwiami walnął w mój) i nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że jak parkowałam to parking był "pusty" i wracając także (byłam ze 3 godz w sklepach). Jako że lusterko to koszt ok 300 zł, a samochód 8 letni (no do najdroższych nie należał, ale i najtańszy nie był), to sobie zadzwoniłam na policję. I generalnie nic z tego nie wynikło, bo monitoring parkingu "nie obejmował" tego miejsca. Dla takich ludzi jest miejsce w piekle, czego im serdecznie życzę.
Ale gdybym mende złapała, to pewnie spisałabym tablice i na policję. A jak policja niet, to by się znalazło i inne rozwiązania...
Normalnie zgłaszasz szkodę na rzecz sprawcy. Ludzie mają inne problemy niż Twoja urażonz duma.
Rozumiem Cię. Aż by się chciało odpowiedzieć chamstwem i agresją ale człowiek inteligentny, prawy i nieszukający problemów najczęściej odpuszcza. Ale zawsze warto zdecydować czy straty nie są jednak zbyt duże.
mi ten demot też nie zrobił dnia
ja tam sie nie dziwie,polaczek zawsze taki był - burak i cebula.
zaj***ac z trepa z ryj takiej k***ie
Zauważcie, że to zawsze kobieta.
Rozedrze mordę i odjedzie zadowolona z siebie.
Spisek mizoginów i inceli, jakby powiedziała BueAlien?
Co wy macie z tym ,,robieniem dnia''??? Jestem anglistką, ale za nic nie mogę zrozumieć tej bezsensownej kalki językowej... Zrobić to mogłeś awanturę tej pani, ale w języku polskim ''dnia się nie robi''.
@ellaella87
Tak to jest jak się żyje na Wykopie.
Oni tam
ROBIĄ DZIEŃ
DAJĄ JE..NIE
HANDLUJĄ Z TYM
@wonsz69 Wiem i dlatego mnie to tak razi, stąd mój komentarz.
@ellaella87 dlatego dałem cudzysłów. Często ostatnio widuję tu taki zwrot. Że zrobi ci coś tam dzień. W.....rwia mnie to wyrażenie strasznie. Dlatego użyłem go w taki sposób. Wiesz.....tak z przekorą :-). No bo jak mi coś może zrobić dzień to może coś też może mi go nie zrobić. Rozumiesz? Taki śmiech przez łzy, że ktoś mógł wymyślić taki zwrot.
@Uhtred Rozumiem :)
Pozdrawiam Cię, mając nadzieję, że następnym razem ktoś ''zrobi Ci przyjemność, poprawi Ci humor, uszczęśliwi Cię lub sprawi, że Twój dzień będzie lepszy''. Tak już brzmi dużo lepiej :)
Nie głupie
,,Robieniem dnia " to był sarkazm
@Maras78 dzięki człowieku bo myślałem że już nikt nie złapie. Jesteś moim bohaterem:-) Zrobiłeś mi ....uwaga......fanfary.........dzień kuuuu...wa ja nienawidzę tego zwrotu hehe
bylo walnac jej auto koszykiem, przeciez nic by
sie nie stalo
Więcej ustępowania chamstwu, na pewno ruszy ich sumienie i przemyślą swoje postępowanie.
Ja bym zadzwonił i ciągnął sprawę do oporu, żeby musiała użerać się z policją tygodniami - dla zasady. Inaczej się tego robactwa nie wytępi.
Takie zachowanie zawsze było standardem i nic się tu chyba nie zmienia na lepsze.
W poprzednim samochodzie w ciągu 12 lat użytkowania miałem 3 razy urwane na parkingu lusterko, raz częściowo urwany przedni zderzak i raz wgniecenie na masce jakby ktoś przywalił bejsbolem, obić i zarysowań już nawet nie liczyłem.
Obecnie mam auto z 2014 roku i mam na drzwiach z obu stron w sumie ponad 15 obić, takich z odpryskiem lakieru, część pewnie od otwierania drzwi innych pojazdów, część wygląda jakby ktoś czymś uderzył, plus przetarcie przedniego zderzaka, wyglądające jakby ktoś przejechał swoim bokiem po moim zderzaku. Na razie na szczęście nikt nie urwał mi lusterka. Ani razu nie byłem świadkiem powstania tych uszkodzeń a próba szukania monitoringu, który by to nagrał chyba nie ma sensu.
Było krowie zrobić zdjęcie i poinformować że trafi to szerszej publiki
Najbardziej wkurza mnie grożenie sprawą sądową za użycie słowa "k...wa" wobec obcej kobiety, z którą właśnie mam jakiś konflikt na ulicy (np. bezmyślne parkowanie). Zwykłe babskie pieniactwo. W domu pewno sama klnie jak szewc, a na ulicy rżnie wielką damę.
Dziwisz się dlaczego tacy ludzie są? Ano są przez takich jak Ty. Bo jakbyś babie zrobił awanturę, wezwał psy i kazał płacić za lakierowanie, to by się nauczyła. A uciekajac do auta, utwierdziłem ja w przekonaniu że tak można robić
@Marika_22 Też się nad tym zastanawiałem i pomyślałem podobnie. Ale później przyszło olśnienie. Jeżeli baba w wieku powiedzmy 55 lat nie „nauczyła się” to cokolwiek bym nie zrobił, napewno niczego jej nie nauczę. Owszem, mógłbym ją ścigać itd. Tylko ja bym stracił czas, pieniądze, zdrowie a babsztyl jaki jest, taki będzie i nic tu nie zaradze skoro ona do tej pory nie nauczyła się pokory w życiu, to ja jej nie nauczę. Jedynie ją udupie, stracę czas, energię, pieniądze i nerwy. Tacy ludzie prędzej czy później sami się doigrają. Bo ja odpuściłem, ale trafią na podobnego sobie i Meksyk. Ja bardziej cenie spokój niż osobistą zemstę za urażone ego. Niech ją wychowują ci, co uważają że zemsta i tępienie babsztyla cokolwiek zmieni w jej myśleniu. Naiwniacy
@Uhtred Spoko. Ech, jest jak jest. Choć czasem mnie to martwi. Pozdro!