@Wolfi1485 czyli jest to wydarzenie, które staje się dostępne po zdobyciu doświadczenia? Hehe, raz na miesiąc (nawet te) 5 minut, tragedia! Policzyłem, że jak robię zakupy w markecie raz w tygodniu nawet przy oczekiwaniu 15 minut w kolejce taka sytuację będzie mnie spotykać raz na 12 lat. A tak z ciekawości, ile razy zdarza się nie działający terminal, problem z połączeniem przy płaceniu kartą, brak towaru w bazie lub błędy w kodzie kreskowym (przycięty, wytarty, niewchodzący)?
@Pomylilem_Strony Skoro mówisz "z ciekawości" - błąd w kodzie kreskowym to różnie - czasami wcale, czasami raz, a czasami nawet kilkanaście i więcej razy na dzień - to zależy czy dany market dobrze funkcjonuje, czy jest bu*delem na kółkach. Nie zaskakujący terminal też dość często - kilka, kilkanaście razy na dzień. Zwykle przy płatnościach telefonem. No chyba że delikwent poszaleje i nie ma środków na koncie na zakupy - tak też bywa
tyle razy byłem w sklepach i jeszcze nigdy nie spotkałem się z taką sytuacją, mnie bardziej denerwują Janusze którzy ociągają się przy pakowaniu, najpierw powoli pakuje a gdy skończy szuka karty która zwykle zadziała za drugim razem zamiast w miedzyczasie wszystko ogarniać. Później rosną kolejki przez takich idiotów
@SeDay to chyba raczej Grażyny są. Ja prawie zawsze na taką trafiam przed sobą w kolejce. Kasjerka nabija towar, przekłada z taśmy na tą drugą stronę do pakowania a Grażyna stoi i patrzy jak szpak w namalowane wrota lub opowiada kasjerce historie, które ch.j wszystkich obchodzą. Następnie kasjerka podaje kwotę, Grażyna po odnalezieniu portfela wyciąga banknot a następnie dłoń z garścią miedzi. "Pani kochana sobie wybierze bo się tyle nazbierało, hahaha." Po opłaceniu zaczyna dopiero pakować zakupy! A ja czekam jak kołek aż się zrobi miejsce na moje zakupy lub pani kasjerka pogania i sciaśnia bo kolejka. Następnie Grażyna po spakowaniu musi zrobić nawrót i "o, to nie mój paragon. A gdzie jest mój?" I grzebie w je..nym stosie pozostałych paragonów dodatkowo ma wyje..nie na to że kogoś tracą. I jeszcze drugi typ Grażyn " ja tu byłam wcześniej tylko zapimniałam." I jep przed ciebie i " da mi pani kochana jeszcze pięć plasterków."
Kasjer ma w dupie kolejkę i podczas takiej sytuacji czeka i odpoczywa.
Nigdy nie byłem świadkiem takiej sytuacji.
@Hyberius popracuj parę lat na kasie - gwarantuje Ci, że będzie się trafiać przynajmniej raz w miesiącu.
@Wolfi1485 czyli jest to wydarzenie, które staje się dostępne po zdobyciu doświadczenia? Hehe, raz na miesiąc (nawet te) 5 minut, tragedia! Policzyłem, że jak robię zakupy w markecie raz w tygodniu nawet przy oczekiwaniu 15 minut w kolejce taka sytuację będzie mnie spotykać raz na 12 lat. A tak z ciekawości, ile razy zdarza się nie działający terminal, problem z połączeniem przy płaceniu kartą, brak towaru w bazie lub błędy w kodzie kreskowym (przycięty, wytarty, niewchodzący)?
@Pomylilem_Strony Skoro mówisz "z ciekawości" - błąd w kodzie kreskowym to różnie - czasami wcale, czasami raz, a czasami nawet kilkanaście i więcej razy na dzień - to zależy czy dany market dobrze funkcjonuje, czy jest bu*delem na kółkach. Nie zaskakujący terminal też dość często - kilka, kilkanaście razy na dzień. Zwykle przy płatnościach telefonem. No chyba że delikwent poszaleje i nie ma środków na koncie na zakupy - tak też bywa
tyle razy byłem w sklepach i jeszcze nigdy nie spotkałem się z taką sytuacją, mnie bardziej denerwują Janusze którzy ociągają się przy pakowaniu, najpierw powoli pakuje a gdy skończy szuka karty która zwykle zadziała za drugim razem zamiast w miedzyczasie wszystko ogarniać. Później rosną kolejki przez takich idiotów
@SeDay to chyba raczej Grażyny są. Ja prawie zawsze na taką trafiam przed sobą w kolejce. Kasjerka nabija towar, przekłada z taśmy na tą drugą stronę do pakowania a Grażyna stoi i patrzy jak szpak w namalowane wrota lub opowiada kasjerce historie, które ch.j wszystkich obchodzą. Następnie kasjerka podaje kwotę, Grażyna po odnalezieniu portfela wyciąga banknot a następnie dłoń z garścią miedzi. "Pani kochana sobie wybierze bo się tyle nazbierało, hahaha." Po opłaceniu zaczyna dopiero pakować zakupy! A ja czekam jak kołek aż się zrobi miejsce na moje zakupy lub pani kasjerka pogania i sciaśnia bo kolejka. Następnie Grażyna po spakowaniu musi zrobić nawrót i "o, to nie mój paragon. A gdzie jest mój?" I grzebie w je..nym stosie pozostałych paragonów dodatkowo ma wyje..nie na to że kogoś tracą. I jeszcze drugi typ Grażyn " ja tu byłam wcześniej tylko zapimniałam." I jep przed ciebie i " da mi pani kochana jeszcze pięć plasterków."
Nie spotkałam się A jak już to nie ma nic w tym złego n
ile to może trwać 30sekund?
Nigdy tego nie spotkałem. Gdzie mieszka autor demota?
XDDDD uuu no gruba afera. Zmieńcie nazwę serwisu na 'Trudne Sprawomatory'.
Niezły ból rowa ma autor tego demota...
@Wolfi1485 Jak tylko raz na miesiąc to chyba nie jest źle? A swoją drogą w którym supermarkecie pracujesz? Dobrze płacą? Podoba Ci się praca?