Coraz częściej się zastanawiam, czy to są prawdziwe "rozmowy" czy po prostu ustawione gadki, żeby zrobić ciekawego screena. Bo wydaje się, że takie "dyskusje" są wręcz niemożliwe. Ja wiem, że głupich nie sieją a i tak się rodzą, ale... Smutne to
@pajda3 też często się nad tym zastanawiam, zwłaszcza że schemat takich wiadomości jest taki sam.
- Najpierw ktoś próbuje uzyskać korzyść zazwyczaj względem obcej osoby lub dawno niewidzianego znajomego. Zaznaczony jest brak bliższych relacji przyjacielskich/czy zwykłej znajomości.
- Sytuacja, okoliczności itp wszystko wskazuje że prośba się nie powiedzie - i się nie powodzi. Wtedy osoba próbująca uzyskać korzyść zmienia się z kogoś miłego w osobę chamską i posiłkuje się wyzyskami.
Czy "fake" czy prawda, trudno powiedzieć. Myślę że jest kilka prawdziwych historii, na bazie których powstaje dziesiątki podobnych zmodyfikowanych poprzez wenę twórczą różnych autorów. Za produkcją takich tekstów przemawia ich popularność - z jakiegoś powodu nawet osoby rozzłoszczone nimi klikają w obrazek, piszą komentarze, czytają. A to idealna sytuacja dla autorów stron takich jak ta.
Niektóre demoty uważam więc za prawdziwe ale wiele za fałszywych - zwłaszcza tam gdzie autor przegnie z absurdem sytuacji. Problemem oceny jest również fakt, że nikt raczej się pod tym z imienia i nazwiska nie podpisze - nawet jeżeli sytuacja wydarzy się naprawdę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
30 sierpnia 2019 o 17:24
@Raf_Raf na pewno takie osoby są, ludzie, którzy bardzo źle znoszą odmowy. Kiedy coś potrzebują są mili, a jak się nie udaje, to wychodzi chamstwo. Natomiast moim zdaniem większość tych rozmów to ściemy. Teraz jest to modne, to tworzą takie rozmowy i umieszczają na takich demotach, kwejkach czy mistrzach.
Jeżeli klient wchodzi w jakąkolwiek dyskusje na temat warunków płatności i ustalonej ceny, to od razu może sobie szukać innego wykonawcy i nie wdaję się nawet w niepotrzebną dyskusję.
@SmallPig Normalne. Myślisz,że przykładowo mechanicy nie działają podobnie?:) Jak stały klient to oczywiście, że nie trzeba zadatków, jak obca osoba to bez zadatku nawet nie poświęcasz czasu. Chciałbyś trzymać na parkingu czyiś wóz i za niego odpowiadać a klient przykładowo wywalił za granicę na pół roku? Albo rozgrzebać auto tak,że nie możesz już go ze stanowiska wyprowadzić, nie możesz go ani złożyć ani zostawić rozebranego bo klient się zastanawia albo co gorsza urwał kontakt? Właśnie zadatek jest po to, aby klientowi zależało na wykonaniu pracy. Ma to na celu uniknięcia szkód czy marnotrawstwa czasu na takie osoby.
Greg92PL zdarzają się mendy ale trochę przesadzasz zadatek na części jeszcze mógłbym powiedzmy zrozumieć ale chcesz mi powiedzieć że klient zostawia auto i chyj niech se stoi? To chyba wrzoda za 500zł. Jakby mi ktoś powiedział że mam zapłacić przed robotą to musiałby mi zagwarantować że co by się nie działo cena jest ostateczna a nie zadzwoni panie sworznie są jeszcze do roboty i ...
@Greg92PL takie zaliczki, mechanicy mogą zrobić tylko kiedy naprawa będzie kosztowna i wymagała sporo czasu. Jak np remont silnika. Jeśli podstawiasz auto na wymianę klocków hamulcowych, przy czym np sam dasz części, to robocizna zamknie się w 100zł za oś. Serio? Zadatki przy takich kwotach? XD.
Większość napraw które wykonują mechanicy, nie wymaga więcej czasu niż kilka godzin, a robocizna powinna się zamykać w kilkuset złotych (plus naturalnie koszty części, a tutaj potrafi być przeogromny rozstrzał, zależnie od zniżek warsztatu, marży warsztatu, ceny części, modelu auta itp).
I odnośnie olania auta. Jeśli koszt naprawy będzie oscylował w granicy 25-50% wartości pojazdu, to wtedy zadatek jest całkiem uzasadniony. Bo taki cwaniak może uznać, że naprawa była nieopłacalna i pojazd porzucić. Jednak w innych przypadkach, nie sądzę aby ktoś porzucił auto u mechanika.
Jednak solidny cwaniak, wydębiłby auto. Bo mechanik nie ma prawa przetrzymywać auta, jako gwarancji zapłaty. Walisz na policję i mechanik musi ci wydać auto, nawet jak nie zapłacisz za naprawę :/ . Potem, swoją drogą, mechanik musi się z tobą sądzić. Naturalnie wygra, ale to też już kwestia kalkulacji :/ .
U mojego męża już tak stoją 3 samochody do odbioru i tylko miejsce zajmują w tym dwa zrobione jeden rozebrany czeka na klienta żeby sprawdził sobie zakres robót i czeka już dwa lata więc są tacy ludzie
@SmallPig
Jeśli rezerwujesz usługę czasochłonną - to pobieranie zadatku jest, jak najbardziej, normalne i uzasadnione.
"Robienie" paznokci to 2 - 3 godziny, więc na jeden dzień można umówić najwyżej 4 klientki. Jeśli któraś nie przyjdzie, to siedzisz za friko, zamiast zarabiać. Dlatego bierze się zadatek (w przeciwieństwie do zaliczki - jest bezzwrotny).
@rafik54321 Pracowałeś jako mechanik? Pytam szczerze, przewalam to już 8 lat. Owszem mechanik nie może przetrzymywać auta, tutaj jest racja. Nie mniej rzadko kiedy przychodzi ktoś z policją o wydanie auta. Częściej są umowy kupna-sprzedaży na jakieś żule i słupy. Auto stoi na podwórku i nic z nim nie zrobisz - nie możesz porzucić, bo masz stratę w przypadku gotowej pracy. Nie możesz wyrejestrować i złomować bo to kosztuje około 700 zł. Nie sprzedasz na części bo nie twój i może się to skończyć sądem. I co w takiej sytuacji radzisz? Nic tylko zjechać szlifierką numery, pozbyć się auta za 300 zł na grupach typu "tanie gruzy" , powiedzieć podczas próby odbioru że auto już zostało wydane właścicielowi i tyle. Albo porzucić w lesie i podpalić szkodząc środowisku i sobie. Dlatego u nas w warsztacie biorą zaliczkę dosłownie od każdej osoby. Po 4 takich akcjach w tym jedną z mercedesem za ok 70 tys zł po braniu zaliczek nagle problem ustał... Tacy ludzie niestety....
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 sierpnia 2019 o 13:16
Coraz częściej się zastanawiam, czy to są prawdziwe "rozmowy" czy po prostu ustawione gadki, żeby zrobić ciekawego screena. Bo wydaje się, że takie "dyskusje" są wręcz niemożliwe. Ja wiem, że głupich nie sieją a i tak się rodzą, ale... Smutne to
@pajda3 też często się nad tym zastanawiam, zwłaszcza że schemat takich wiadomości jest taki sam.
- Najpierw ktoś próbuje uzyskać korzyść zazwyczaj względem obcej osoby lub dawno niewidzianego znajomego. Zaznaczony jest brak bliższych relacji przyjacielskich/czy zwykłej znajomości.
- Sytuacja, okoliczności itp wszystko wskazuje że prośba się nie powiedzie - i się nie powodzi. Wtedy osoba próbująca uzyskać korzyść zmienia się z kogoś miłego w osobę chamską i posiłkuje się wyzyskami.
Czy "fake" czy prawda, trudno powiedzieć. Myślę że jest kilka prawdziwych historii, na bazie których powstaje dziesiątki podobnych zmodyfikowanych poprzez wenę twórczą różnych autorów. Za produkcją takich tekstów przemawia ich popularność - z jakiegoś powodu nawet osoby rozzłoszczone nimi klikają w obrazek, piszą komentarze, czytają. A to idealna sytuacja dla autorów stron takich jak ta.
Niektóre demoty uważam więc za prawdziwe ale wiele za fałszywych - zwłaszcza tam gdzie autor przegnie z absurdem sytuacji. Problemem oceny jest również fakt, że nikt raczej się pod tym z imienia i nazwiska nie podpisze - nawet jeżeli sytuacja wydarzy się naprawdę.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 sierpnia 2019 o 17:24
@Raf_Raf na pewno takie osoby są, ludzie, którzy bardzo źle znoszą odmowy. Kiedy coś potrzebują są mili, a jak się nie udaje, to wychodzi chamstwo. Natomiast moim zdaniem większość tych rozmów to ściemy. Teraz jest to modne, to tworzą takie rozmowy i umieszczają na takich demotach, kwejkach czy mistrzach.
Jeżeli klient wchodzi w jakąkolwiek dyskusje na temat warunków płatności i ustalonej ceny, to od razu może sobie szukać innego wykonawcy i nie wdaję się nawet w niepotrzebną dyskusję.
motłoch plus wstaje z kolan
Ale zadatek to bez sensu pierwszy raz się z czymś takim spotykam... żeby wcześniej płacić
@SmallPig Normalne. Myślisz,że przykładowo mechanicy nie działają podobnie?:) Jak stały klient to oczywiście, że nie trzeba zadatków, jak obca osoba to bez zadatku nawet nie poświęcasz czasu. Chciałbyś trzymać na parkingu czyiś wóz i za niego odpowiadać a klient przykładowo wywalił za granicę na pół roku? Albo rozgrzebać auto tak,że nie możesz już go ze stanowiska wyprowadzić, nie możesz go ani złożyć ani zostawić rozebranego bo klient się zastanawia albo co gorsza urwał kontakt? Właśnie zadatek jest po to, aby klientowi zależało na wykonaniu pracy. Ma to na celu uniknięcia szkód czy marnotrawstwa czasu na takie osoby.
Greg92PL zdarzają się mendy ale trochę przesadzasz zadatek na części jeszcze mógłbym powiedzmy zrozumieć ale chcesz mi powiedzieć że klient zostawia auto i chyj niech se stoi? To chyba wrzoda za 500zł. Jakby mi ktoś powiedział że mam zapłacić przed robotą to musiałby mi zagwarantować że co by się nie działo cena jest ostateczna a nie zadzwoni panie sworznie są jeszcze do roboty i ...
@Greg92PL takie zaliczki, mechanicy mogą zrobić tylko kiedy naprawa będzie kosztowna i wymagała sporo czasu. Jak np remont silnika. Jeśli podstawiasz auto na wymianę klocków hamulcowych, przy czym np sam dasz części, to robocizna zamknie się w 100zł za oś. Serio? Zadatki przy takich kwotach? XD.
Większość napraw które wykonują mechanicy, nie wymaga więcej czasu niż kilka godzin, a robocizna powinna się zamykać w kilkuset złotych (plus naturalnie koszty części, a tutaj potrafi być przeogromny rozstrzał, zależnie od zniżek warsztatu, marży warsztatu, ceny części, modelu auta itp).
I odnośnie olania auta. Jeśli koszt naprawy będzie oscylował w granicy 25-50% wartości pojazdu, to wtedy zadatek jest całkiem uzasadniony. Bo taki cwaniak może uznać, że naprawa była nieopłacalna i pojazd porzucić. Jednak w innych przypadkach, nie sądzę aby ktoś porzucił auto u mechanika.
Jednak solidny cwaniak, wydębiłby auto. Bo mechanik nie ma prawa przetrzymywać auta, jako gwarancji zapłaty. Walisz na policję i mechanik musi ci wydać auto, nawet jak nie zapłacisz za naprawę :/ . Potem, swoją drogą, mechanik musi się z tobą sądzić. Naturalnie wygra, ale to też już kwestia kalkulacji :/ .
U mojego męża już tak stoją 3 samochody do odbioru i tylko miejsce zajmują w tym dwa zrobione jeden rozebrany czeka na klienta żeby sprawdził sobie zakres robót i czeka już dwa lata więc są tacy ludzie
@SmallPig
Jeśli rezerwujesz usługę czasochłonną - to pobieranie zadatku jest, jak najbardziej, normalne i uzasadnione.
"Robienie" paznokci to 2 - 3 godziny, więc na jeden dzień można umówić najwyżej 4 klientki. Jeśli któraś nie przyjdzie, to siedzisz za friko, zamiast zarabiać. Dlatego bierze się zadatek (w przeciwieństwie do zaliczki - jest bezzwrotny).
@rafik54321 Pracowałeś jako mechanik? Pytam szczerze, przewalam to już 8 lat. Owszem mechanik nie może przetrzymywać auta, tutaj jest racja. Nie mniej rzadko kiedy przychodzi ktoś z policją o wydanie auta. Częściej są umowy kupna-sprzedaży na jakieś żule i słupy. Auto stoi na podwórku i nic z nim nie zrobisz - nie możesz porzucić, bo masz stratę w przypadku gotowej pracy. Nie możesz wyrejestrować i złomować bo to kosztuje około 700 zł. Nie sprzedasz na części bo nie twój i może się to skończyć sądem. I co w takiej sytuacji radzisz? Nic tylko zjechać szlifierką numery, pozbyć się auta za 300 zł na grupach typu "tanie gruzy" , powiedzieć podczas próby odbioru że auto już zostało wydane właścicielowi i tyle. Albo porzucić w lesie i podpalić szkodząc środowisku i sobie. Dlatego u nas w warsztacie biorą zaliczkę dosłownie od każdej osoby. Po 4 takich akcjach w tym jedną z mercedesem za ok 70 tys zł po braniu zaliczek nagle problem ustał... Tacy ludzie niestety....
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 sierpnia 2019 o 13:16
Spokojnie. W oświacie jest identycznie, pójdź na nauczyciela i użeraj się z takimi ludźmi nawet przez wakacje i po pracy w szkole.....
uuuu...Madka level hard.
Po co w ogóle wchodzić w takie dyskusje? Regulamin jest taki, nie pasuje? Nara. I już.
No i co nie tepa zida ? burak i tyle !!!