Duchem zapomniał powiedzieć po czym dodać że byli tak z nami że sprzedali nas klika razy w historii, i parę innych krajów, ich przesławetny gruby premier z cygarem był naprawdę zgranym intrygantem to jak wyruchał króla Jugosławii to ... Machiavelli bylby pod wrażeniem.
Nie wiem czy zauważył ktoś w historii taką zależność że nie mieliśmy szczęścia (a może mądrości w polityce z sojusznikami ) w doborze sojuszników zawsze obracali się przeciw nam.
Mieszka córka na tronie Anglii.
Czasy Chrobrego wszystko szło dobrze dopóki nie otruli cesarza, w epoce złotej polski przyjaźń z carem Piotrem I (Anglia chciał nas osłabić nawisem mówiąc) i pyk jego wnuk żeni się z niemiecką księżna i tak oto zrodziła się Katarzyna zwana Semiramidą Północy .... Potem wojna I i II ... Czasy UE bierzemy "sojusz" z UK a ci myk brexit i zostają nim Węgry ci chociaż zawsze byli przyjaźni.
@Gusti Amerykanie w trakcie II WŚ mieli takie powiedzonka "Brytyjczycy tak jak Amerykanie, bohatersko walczą do ostatniej kropli krwi amerykańskiego żołnierza" to było też w wersji "Brytyjczycy bohatersko walczą do ostatniej kropli krwi sojusznika" (ta druga wersja prawdopodobnie powstała wśród Kanadyjczyków), "Lepiej mieć jednego Polaka za plecami niż batalion Brytyjczyków przed sobą" albo "Ulga jest wtedy, kiedy przed sobą widzisz Niemca, nie Brytyjczyka bo przynajmniej nikt Ci Niemca nie zasłania". Brytyjczycy choć nam mało znani z czasów II WŚ, zawiedli nas i tyle wiemy, tak zawodzili też innych, Amerykanie od początku działań wojennych narzekali na Brytyjczyków za brak ducha walki, brak odwagi, brak dobrych dowódców i wysługiwanie się sojusznikami.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 września 2019 o 17:23
Duchem zapomniał powiedzieć po czym dodać że byli tak z nami że sprzedali nas klika razy w historii, i parę innych krajów, ich przesławetny gruby premier z cygarem był naprawdę zgranym intrygantem to jak wyruchał króla Jugosławii to ... Machiavelli bylby pod wrażeniem.
Nie wiem czy zauważył ktoś w historii taką zależność że nie mieliśmy szczęścia (a może mądrości w polityce z sojusznikami ) w doborze sojuszników zawsze obracali się przeciw nam.
Mieszka córka na tronie Anglii.
Czasy Chrobrego wszystko szło dobrze dopóki nie otruli cesarza, w epoce złotej polski przyjaźń z carem Piotrem I (Anglia chciał nas osłabić nawisem mówiąc) i pyk jego wnuk żeni się z niemiecką księżna i tak oto zrodziła się Katarzyna zwana Semiramidą Północy .... Potem wojna I i II ... Czasy UE bierzemy "sojusz" z UK a ci myk brexit i zostają nim Węgry ci chociaż zawsze byli przyjaźni.
I zato powinien dostać w ryj
Przejęzyczenie, chodziło mu o "byliśmy za wami". Zgodnie z najlepszą tradycją walki do ostatniego sojusznika.
@Gusti Amerykanie w trakcie II WŚ mieli takie powiedzonka "Brytyjczycy tak jak Amerykanie, bohatersko walczą do ostatniej kropli krwi amerykańskiego żołnierza" to było też w wersji "Brytyjczycy bohatersko walczą do ostatniej kropli krwi sojusznika" (ta druga wersja prawdopodobnie powstała wśród Kanadyjczyków), "Lepiej mieć jednego Polaka za plecami niż batalion Brytyjczyków przed sobą" albo "Ulga jest wtedy, kiedy przed sobą widzisz Niemca, nie Brytyjczyka bo przynajmniej nikt Ci Niemca nie zasłania". Brytyjczycy choć nam mało znani z czasów II WŚ, zawiedli nas i tyle wiemy, tak zawodzili też innych, Amerykanie od początku działań wojennych narzekali na Brytyjczyków za brak ducha walki, brak odwagi, brak dobrych dowódców i wysługiwanie się sojusznikami.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 września 2019 o 17:23
Niech ten blondasek spier#ala na swoją wysepkę.
Triumfu nie było, w tragedii nawet Boga zabrakło.