Pamiętam takie zdarzenie z mojego miasta. Ekipa drogowców kładzie nową nawierzchnię, zagęszczarki jadą pełną parą, podjeżdża ekipa WUKO i następuje taka wymiana zdań:
(W) - WUKO
(D) - drogowcy.
W - Długo jeszcze będziecie się pi...ć?
D - Musi ostygnąć, stwardnieć, beziemy studzienki obrabiać, ogólnie jakiś tydzień.
W - Pospieszcie się bo musimy tu kanalizację na nowo zrobić.
Mina drogowców bezcenna.
@Buka1976 W Krakowie na jesień 2015 wymieniono cały asfalt w Rząsce. Po czym na wiosnę 2016 zrobiono w Rząsce na reszcie przyłącze kanalizacyjne .. oczywiście 90 % szła wzdłuż dróg z jakich nic praktycznie nie zostało.. Skończyli i wylali nowy asfalt.. po czym tuz przed światowymi dniami młodzieży zrobili chodniki znowu rozkopując okolicę... (no ale asfaltu nie ruszyli...)
Obecnie dziej się to samo . Trzy lata temu robiono modernizacje linii kolejowej do Balic wiadukt w Mydlikach i dwie stacje kolejowe. Zrobiono piękny nowy przejazd kolejowy z zaporami przy stacji wraz z kawałkiem drogi do Hełmu. Dwa lata temu drogowcy robili nowy asfalt w Mydlnikach wzdłuż Balickiej i do przejazdu kolejowego na Hełm. W zeszłym ciągnęli wodę i kanalizację oczywiście organizacja do de i trwało od wiosny do zimy. Oczywiście rozkopali cały asfalt ..i w listopadzie wylali piękny nowy asfalt na szczęście nie łatę, ale sfrezowali i pół pasa od osi jezdni wylali od nowa..Zamiast jak w zeszłym roku kopali te kolektory podciągnąć je poza pas jedni do chodnika tak by nie trzeba było przy podłączaniu przyłączy ryć asfaltu. W tym roku rozpruli pół pasu i odcinek do przejazdu kolejowego i podłączają tam posesje... Nosz KUR....
Podobnie jak z 15 lat temu zrobili przejazd tunelem pod dworcem... pół roku po oddaniu nowym chodnikiem z Asfaltowaną drogą rowerową Netia ciągnęła światłowody i budowała studzienki... i tak w kółko i potem dziwimy się że te drogi się rozpadają.. pełno łatek , w okół wykopu niezbyt dobrze ubity grunt po wykopie się zapada albo jest nieszczelność i wnika woda w nacięcie.. i potem zima pach i powstaje pajęczynka ... rok później wylatują już kawałki spękanego asfaltu
Pamiętam takie zdarzenie z mojego miasta. Ekipa drogowców kładzie nową nawierzchnię, zagęszczarki jadą pełną parą, podjeżdża ekipa WUKO i następuje taka wymiana zdań:
(W) - WUKO
(D) - drogowcy.
W - Długo jeszcze będziecie się pi...ć?
D - Musi ostygnąć, stwardnieć, beziemy studzienki obrabiać, ogólnie jakiś tydzień.
W - Pospieszcie się bo musimy tu kanalizację na nowo zrobić.
Mina drogowców bezcenna.
@Buka1976 W Krakowie na jesień 2015 wymieniono cały asfalt w Rząsce. Po czym na wiosnę 2016 zrobiono w Rząsce na reszcie przyłącze kanalizacyjne .. oczywiście 90 % szła wzdłuż dróg z jakich nic praktycznie nie zostało.. Skończyli i wylali nowy asfalt.. po czym tuz przed światowymi dniami młodzieży zrobili chodniki znowu rozkopując okolicę... (no ale asfaltu nie ruszyli...)
Obecnie dziej się to samo . Trzy lata temu robiono modernizacje linii kolejowej do Balic wiadukt w Mydlikach i dwie stacje kolejowe. Zrobiono piękny nowy przejazd kolejowy z zaporami przy stacji wraz z kawałkiem drogi do Hełmu. Dwa lata temu drogowcy robili nowy asfalt w Mydlnikach wzdłuż Balickiej i do przejazdu kolejowego na Hełm. W zeszłym ciągnęli wodę i kanalizację oczywiście organizacja do de i trwało od wiosny do zimy. Oczywiście rozkopali cały asfalt ..i w listopadzie wylali piękny nowy asfalt na szczęście nie łatę, ale sfrezowali i pół pasa od osi jezdni wylali od nowa..Zamiast jak w zeszłym roku kopali te kolektory podciągnąć je poza pas jedni do chodnika tak by nie trzeba było przy podłączaniu przyłączy ryć asfaltu. W tym roku rozpruli pół pasu i odcinek do przejazdu kolejowego i podłączają tam posesje... Nosz KUR....
Podobnie jak z 15 lat temu zrobili przejazd tunelem pod dworcem... pół roku po oddaniu nowym chodnikiem z Asfaltowaną drogą rowerową Netia ciągnęła światłowody i budowała studzienki... i tak w kółko i potem dziwimy się że te drogi się rozpadają.. pełno łatek , w okół wykopu niezbyt dobrze ubity grunt po wykopie się zapada albo jest nieszczelność i wnika woda w nacięcie.. i potem zima pach i powstaje pajęczynka ... rok później wylatują już kawałki spękanego asfaltu
Standard w tym posranym kraju kłaść asfalt by za tydzień czy miesiąc go rozwalić bo ktoś się obudził że potrzeba położyć np. kabel..
Teraz jest po prostu zaznaczona dwukierunkowa
@LeClerc2 Teoretycznie właściciela domu po zakończeniu budowy można zmusić do naprawy drogi