@gremline : ale ty to jesteś głupi tam sam z siebie czy ktoś ci za to płaci?
tekst o pluszakach z biedronki a ty wyjeżdząsz ni z dupy ni z kalafiora z 500+ przez nikogo nie pytany.
Tak właśnie działa 500+ - tyle, że w przypadku biedry sam musisz wydać tysiące, żeby "za darmo" dostać coś wartego kilkanaście zł.
W przypadku 500+ to ludzie pracujący, odprowadzający podatki, składają się "solidarnie pod przymusem" na finansowanie tzw programów socjalnych.
W końcu ktoś rozsądnie zauważa, że naklejka kosztuje :) Miliony madek myślą, że to gratis, wystarczy zbierać. Ja moim dzieciom od lat tłumaczę, że taniej kupić maskotkę, niż zbierać te naklejki.
Co z tego, że się gratis dostaje te produkty do naklejki, skoro one są z Biedronki, więc liche i niespecjalnie sensowne. Do tego, po co mi ich tyle, ile wejdzie na tyle naklejek? Przecież to połowa się zepsuje.
@Koszowy Produkty z biedronki są normalnej jakości i tak samo sensowne, jak z innych sklepów. Robiąc zakupy dla jednej osoby spokojnie uzbierasz w trakcie całej akcji uzbierać tyle naklejek, by dostać maskotkę.
A... no i naklejki są gratis, wystarczy zbierać ;).
@Tuminure
No więc ja nie kupuję w Biedronce, bo tam nie ma potrzebnych mi produktów. Nie ma ryżu naturalnego, nie ma mąki żytniej razowej, nie ma mąki żytniej zwykłej. Nie ma też chyba jajek 0/1. Wybór napojów typu soda też jest ograniczony. Nie ma np. zielonej i czerwonej Mirindy, tylko co najwyżej pomarańczowa.
Niestety przez Biedronkę upadają inne sklepy i coraz trudniej kupić potrzebne towary. I choć Biedronki są naćkane wszędzie, to co z tego, jak nie ma tego, co potrzeba?
Jedna osoba? To chyba jesz wiadrami. Bo w okresie akcji u mnie cała rodzina (babcie, ciotki itp) zbiera, żeby moje dzieci dostały maskotkę. Już opierdzielam wszystkich, bo latają specjalnie do Biedronki wtedy, żeby radość zrobić, a dzieci po pół roku i tak oddają to komuś albo wywalają do śmietnika, bo ile można mieć maskotek?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
3 września 2019 o 12:32
@Koszowy W takim razie nie pisz, że są "liche i niespecjalnie sensowne", skoro Twoim powodem do narzekania jest to, że nie ma tam niezbyt popularnych produktów.
Nie jem wiadrami, jem normalnie. W trakcie tych akcji z świeżakami za każdym razem udaje mi się uzbierać naklejek na 2 maskotki i jeszcze trochę zostaje - robię zakupy dla dwóch osób. Robię zakupy dokładnie takie, jakie robię w trakcie reszty roku.
@Tuminure
No bo popularne są te liche, np. biały ryż, który jest wypłukany z wartości odżywczych i je go biedota. Albo mąka pszenna, nierazowa, która ma same węglowodany i nie niesie wartości odżywczych. Tak samo jajka trójki, które wychodzą z tyłka kury zamkniętej w bezruchu w klatce, która jest zestresowana, faszerowana chemią i sra jajkami taśmowo przez swój krótki i bolesny żywot.
(A jeszcze mi się przypomniało – kasza jaglana. Też nie ma. A ona ma składniki najzdrowsze wśród kasz. )
Widać trzeba zjeść dużo więcej lichego jedzenia z biedronki, niż wartościowego, jakie ja kupuję, bo jak mówię, u nas zbiera naklejki cała rodzina, co jest bezsensowne, ale co pan zrobisz.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 września 2019 o 14:17
@skoti93 Nie mam pojęcia, nie kupuję w Biedronce, chyba że w czasie urlopu, bo na wsi, gdzie jeżdżę, zbudowali Biedronkę i inne sklepy upadły i czasami trzeba się ratować Biedronką. Więc nigdy nie dostałem ani jednej naklejki jeszcze.
Ale po minusach widzę, że Silna Ekipa Marketerów Biedronki pracuje na Demotach :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 września 2019 o 22:00
@Tuminure Gościu, ale czy ty możesz się odnieść do kwestii poruszanych przez Koszowego? W Biedronkach nie ma wielu różnorakich produktów dostępnych w innych sklepach, wybór jest dosyć ubogi jednym słowem. Łyżką w wiadrze nie zamieszasz a ty mam wrażenie twierdzisz, że w Biedronce dostane wszystko czego potrzebuję.
@ferdal Pisałem już, że w Biedronkach nie ma wszystkich produktów, które chcesz kupić, bo są tylko te najpopularniejsze. Skoro pisałem coś takiego, to niby w jaki sposób twierdzę, że w biedronce dostaniesz wszystko czego potrzebujesz?
Kupowanie w biedronce nie jest równoznaczne z kupowaniem tylko w biedronce. Myślałem, że nie trzeba się do tego odnosić, bo dla mnie to dość logiczne, że skoro nie ma potrzebnego mi produktu w danym sklepie, to idę do innego by go kupić.
@Tuminure No więc ja chodzę do innego i dlatego nie mam żadnej naklejki z Biedronki jeszcze. I żeby zebrać te naklejki, musiałbym specjalnie tam latać, a po co? Skoro nie ma tam większości rzeczy, jakie chcę kupić?
No właśnie, jak myślisz, po co one są? Bo biedra taka dobra i chce dać gratis? Nie, one są po to, żeby dzieci naciągały matki do kupowania w biedrze. I tak jak piszę, cała moja rodzina na siłę kupuje w biedrze, żeby łaskawie maskotkę za 3zł dostać i ją wywalić po miesiącu, bo maskotek z poprzednich akcji moje dzieci już nawet nie pamiętają.
W ramach akcji zbierania łączą się całe szkoły! U mnie w podstawówce dzieci noszą naklejki, żeby zebrać komplet maskotek dla klasy.
Wszystko to powoduje, że chodzisz i wydajesz niepotrzebnie pieniądze w biedrze, a nie w sklepie osiedlowym obok. A sklep pada. I potem taki koszowy nie ma gdzie kupić ryżu, więc ludzie jeszcze bardziej kupują w biedrze te niskiej jakości, liche produkty.
I tak to się kręci. To nie jest darmowe!
Biedronka od początku była znana z afer z traktowaniem pracowników, z tego, że ich produkty mają mniejszy rozmiar (np. coca cola zamiast 2l była (a może jest nadal?) 1,75l) i cena wydaje się korzystna, ale nie w przeliczeniu na litr.
Teraz, jak im Prezes Jarosław zrobił reklamę na cały kraj, to idą jak burza, trochę wprowadzili lepszych produktów, ale nadal kicha. A ludzie tam lezą i kto na tym zyskuje? Bogaty gościu z Portugalii.
No i o tym pisze pani z obrazka głównego. I warto na to zwracać uwagę. Że dostajesz gratis, ale musisz wydać pieniądze na coś, czego nie potrzebujesz i co ci szkodzi.
Ja też tego nie rozumiem. Skoro pani Katarzyna odkryła, że można kupić maskotkę za 26,99 zamiast wydawać 800 toż to eureka. Niech kupuje taniej zamiast "pruć" się do Biedry.
Właśnie tak działa 500+ - dostajesz coś "za darmo", nie ważne, że każdy do tego dołożył setki zł
@gremline : ale ty to jesteś głupi tam sam z siebie czy ktoś ci za to płaci?
tekst o pluszakach z biedronki a ty wyjeżdząsz ni z dupy ni z kalafiora z 500+ przez nikogo nie pytany.
@raviK - nie, to ty jesteś głupi :)
Tak właśnie działa 500+ - tyle, że w przypadku biedry sam musisz wydać tysiące, żeby "za darmo" dostać coś wartego kilkanaście zł.
W przypadku 500+ to ludzie pracujący, odprowadzający podatki, składają się "solidarnie pod przymusem" na finansowanie tzw programów socjalnych.
@gremline : dalej nieadekwatne i nietrafione porównanie, takie.. .trolowe?
Nie rozumiem czy u ona się nie nazywa Katażyna? To by miało sens
@polinos1 To jest taka Zakatarzona Grażyna.
W końcu ktoś rozsądnie zauważa, że naklejka kosztuje :) Miliony madek myślą, że to gratis, wystarczy zbierać. Ja moim dzieciom od lat tłumaczę, że taniej kupić maskotkę, niż zbierać te naklejki.
Co z tego, że się gratis dostaje te produkty do naklejki, skoro one są z Biedronki, więc liche i niespecjalnie sensowne. Do tego, po co mi ich tyle, ile wejdzie na tyle naklejek? Przecież to połowa się zepsuje.
@Koszowy Produkty z biedronki są normalnej jakości i tak samo sensowne, jak z innych sklepów. Robiąc zakupy dla jednej osoby spokojnie uzbierasz w trakcie całej akcji uzbierać tyle naklejek, by dostać maskotkę.
A... no i naklejki są gratis, wystarczy zbierać ;).
@Tuminure
No więc ja nie kupuję w Biedronce, bo tam nie ma potrzebnych mi produktów. Nie ma ryżu naturalnego, nie ma mąki żytniej razowej, nie ma mąki żytniej zwykłej. Nie ma też chyba jajek 0/1. Wybór napojów typu soda też jest ograniczony. Nie ma np. zielonej i czerwonej Mirindy, tylko co najwyżej pomarańczowa.
Niestety przez Biedronkę upadają inne sklepy i coraz trudniej kupić potrzebne towary. I choć Biedronki są naćkane wszędzie, to co z tego, jak nie ma tego, co potrzeba?
Jedna osoba? To chyba jesz wiadrami. Bo w okresie akcji u mnie cała rodzina (babcie, ciotki itp) zbiera, żeby moje dzieci dostały maskotkę. Już opierdzielam wszystkich, bo latają specjalnie do Biedronki wtedy, żeby radość zrobić, a dzieci po pół roku i tak oddają to komuś albo wywalają do śmietnika, bo ile można mieć maskotek?
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 września 2019 o 12:32
@Koszowy W takim razie nie pisz, że są "liche i niespecjalnie sensowne", skoro Twoim powodem do narzekania jest to, że nie ma tam niezbyt popularnych produktów.
Nie jem wiadrami, jem normalnie. W trakcie tych akcji z świeżakami za każdym razem udaje mi się uzbierać naklejek na 2 maskotki i jeszcze trochę zostaje - robię zakupy dla dwóch osób. Robię zakupy dokładnie takie, jakie robię w trakcie reszty roku.
@Tuminure
No bo popularne są te liche, np. biały ryż, który jest wypłukany z wartości odżywczych i je go biedota. Albo mąka pszenna, nierazowa, która ma same węglowodany i nie niesie wartości odżywczych. Tak samo jajka trójki, które wychodzą z tyłka kury zamkniętej w bezruchu w klatce, która jest zestresowana, faszerowana chemią i sra jajkami taśmowo przez swój krótki i bolesny żywot.
(A jeszcze mi się przypomniało – kasza jaglana. Też nie ma. A ona ma składniki najzdrowsze wśród kasz. )
Widać trzeba zjeść dużo więcej lichego jedzenia z biedronki, niż wartościowego, jakie ja kupuję, bo jak mówię, u nas zbiera naklejki cała rodzina, co jest bezsensowne, ale co pan zrobisz.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 września 2019 o 14:17
@Koszowy
A masz świadomość że przy zakupach za 40 zł można dostać 4 naklejki a nie 1 ??
@skoti93 Nie mam pojęcia, nie kupuję w Biedronce, chyba że w czasie urlopu, bo na wsi, gdzie jeżdżę, zbudowali Biedronkę i inne sklepy upadły i czasami trzeba się ratować Biedronką. Więc nigdy nie dostałem ani jednej naklejki jeszcze.
Ale po minusach widzę, że Silna Ekipa Marketerów Biedronki pracuje na Demotach :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 września 2019 o 22:00
@Tuminure Gościu, ale czy ty możesz się odnieść do kwestii poruszanych przez Koszowego? W Biedronkach nie ma wielu różnorakich produktów dostępnych w innych sklepach, wybór jest dosyć ubogi jednym słowem. Łyżką w wiadrze nie zamieszasz a ty mam wrażenie twierdzisz, że w Biedronce dostane wszystko czego potrzebuję.
@ferdal Pisałem już, że w Biedronkach nie ma wszystkich produktów, które chcesz kupić, bo są tylko te najpopularniejsze. Skoro pisałem coś takiego, to niby w jaki sposób twierdzę, że w biedronce dostaniesz wszystko czego potrzebujesz?
Kupowanie w biedronce nie jest równoznaczne z kupowaniem tylko w biedronce. Myślałem, że nie trzeba się do tego odnosić, bo dla mnie to dość logiczne, że skoro nie ma potrzebnego mi produktu w danym sklepie, to idę do innego by go kupić.
@Tuminure No więc ja chodzę do innego i dlatego nie mam żadnej naklejki z Biedronki jeszcze. I żeby zebrać te naklejki, musiałbym specjalnie tam latać, a po co? Skoro nie ma tam większości rzeczy, jakie chcę kupić?
@Koszowy Po nic. Nadal te naklejki są gratis, po prostu nie kupujesz w biedronce, więc ich nie dostajesz.
@Tuminure
No właśnie, jak myślisz, po co one są? Bo biedra taka dobra i chce dać gratis? Nie, one są po to, żeby dzieci naciągały matki do kupowania w biedrze. I tak jak piszę, cała moja rodzina na siłę kupuje w biedrze, żeby łaskawie maskotkę za 3zł dostać i ją wywalić po miesiącu, bo maskotek z poprzednich akcji moje dzieci już nawet nie pamiętają.
W ramach akcji zbierania łączą się całe szkoły! U mnie w podstawówce dzieci noszą naklejki, żeby zebrać komplet maskotek dla klasy.
Wszystko to powoduje, że chodzisz i wydajesz niepotrzebnie pieniądze w biedrze, a nie w sklepie osiedlowym obok. A sklep pada. I potem taki koszowy nie ma gdzie kupić ryżu, więc ludzie jeszcze bardziej kupują w biedrze te niskiej jakości, liche produkty.
I tak to się kręci. To nie jest darmowe!
Biedronka od początku była znana z afer z traktowaniem pracowników, z tego, że ich produkty mają mniejszy rozmiar (np. coca cola zamiast 2l była (a może jest nadal?) 1,75l) i cena wydaje się korzystna, ale nie w przeliczeniu na litr.
Teraz, jak im Prezes Jarosław zrobił reklamę na cały kraj, to idą jak burza, trochę wprowadzili lepszych produktów, ale nadal kicha. A ludzie tam lezą i kto na tym zyskuje? Bogaty gościu z Portugalii.
@Koszowy Naklejki są gratis. Nabieranie się na chwyty marketingowe nie jest.
@Tuminure
No i o tym pisze pani z obrazka głównego. I warto na to zwracać uwagę. Że dostajesz gratis, ale musisz wydać pieniądze na coś, czego nie potrzebujesz i co ci szkodzi.
@Koszowy : no właśnie cały pic w tym że nie musisz!!!! nikt c inie każe tam kupować.
a i tak, szybciej to zamówić bliżej źródła
https://pl.aliexpress.com/item/32828882977.html
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 września 2019 o 22:44
Najlepsze jest to, że tego typu ludzie zażarcie się kłócą i bronią swojego zdania będąc w ku*#wskim błędzie. Wypad z baru
Ja też tego nie rozumiem. Skoro pani Katarzyna odkryła, że można kupić maskotkę za 26,99 zamiast wydawać 800 toż to eureka. Niech kupuje taniej zamiast "pruć" się do Biedry.
"gdzie sens gdzie logika" najważniejsze !