0:45
Polska to chory kraj
Lekarze z Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie mają już dosyć tego, jak politycy sobie pogrywają w temacie służby zdrowia. Rozpoczęli akcję "Polska to chory kraj" i proszą wszystkich Polaków o wsparcie, aby wspólnie zmusić polityków, by potraktowali nasze zdrowie poważnie
od
FlashbackFM
W Polsce nie ma niestety udanych dużych projektów. Tworzenie dobrych rozwiązań systemowych nam nie wychodzi.
System służby zdrowia, szkolnictwo, więziennictwo, sądownictwo, administracja itd itd - są po prostu słabo skonstruowane.
Nie wiem czy znajdzie się choć jeden obszar o którym bez ironii można powiedzieć "to jest nasze, przez nas wykonane, jesteśmy z tego dumni, uczcie się narody jak się taką sprawę rozwiązuje"
@IwanBardzoGrozny Może czas wyciągnąć wnioski? Państwowe systemy nie działają!
Poza całkowicie niezbędnymi, jak wojsko, policja, sądy i inne służby, cała reszta musi być prywatna - wtedy nie będzie problemów.
@kondon
prywatne systemy także muszą być zaprojektowane przez decydentów politycznych - inaczej powstają kapitalistyczne potworki służące jedynie właścicielowi jakiejś monopolistycznej bądź oligopolistycznej firmy.
Głupia prywatyzacja przewozów autobusowych spowodowała, że nie ma komunikacji autobusowej w Polsce, prywatyzacja wysypisk śmieci spowodowała mafie śmieciowe sprowadzające toksyczne odpady z całego świata itd. To nie jest tak, że duże prywatne systemy są dobre z natury (czy choćby z natury lepsze od Państwowych)
@IwanBardzoGrozny Śmieci to kwestia ochrony środowiska i tutaj faktycznie musi być państwowy nadzór.
Jeśli w danej miejscowości autobusy są nieopłacalne to dlaczego całe społeczeństwo ma do tego dopłacać?
Gdyby też cena benzyny i podatki były niższe to próg opłacalności wyglądałby korzystniej.
Monopole i oligopole mogą powstać i być szkodliwe tylko w przeregulowanych systemach o wysokich podatkach.
@kondon
To jest dość kluczowe pytanie - "dlaczego społeczeństwo ma do czegoś dopłacać?"
Czym jest społeczeństwo ? Jakiego społeczeństwa chcemy? Okazuje się, że różne wydawałoby się absurdalne "dopłaty" się właściwie wszystkim opłacają i wszystkich jakoś tam cieszą.
Autobus dojeżdżający do każdego miasteczka w Polsce jest taką wartością. Nawet gdy jesteś z tej bogatszej części społeczeństwa, masz samochód, dom na przedmieściach, sprzątaczkę i ogrodnika to jednak fajnie gdy ten ogrodnik może dojechać do roboty, fajnie gdy ma jakiś minimalny poziom uczestnictwa w owym społeczeństwie a nie siedzi wqqrwiony i planujący jak cię okraść bądź wybrać komunistyczną władzę która cię okradnie. To co przyoszczędzisz na podatkach będziesz musiał władować w ufortyfikowanie domu.
Zaś jeśli jesteś owym sprzątaczem czy ogrodnikiem to też lepiej jak masz dostępny autobus do innego świata, a nie tylko jedną jedyną opcje w swoim miasteczku gdzie jakiś miejscowy bonzo Cię wykorzystuje wiedząc że nie masz wyboru.
Dwa modele społeczeństw są do porównania empirycznie i niestety model z bogatą mniejszością odgrodzoną murami i ochroną od nieporadnej biedoty (Afryka, Ameryka Płd) - nie jest lubiany nawet przez tych bogatych a co dopiero biednych.
@IwanBardzoGrozny Nie biorę pod uwagę argumentu, że socjalizmem bronimy się przed ludźmi. Tak po prostu nie można myśleć.
Ja chcę społeczeństwa wolnego, gdzie możesz robić co chcesz (o ile komuś nie szkodzisz) bez tłumaczenia się urzędnikom, gdzie całe zarobione pieniądze masz dla siebie i nikt nawet o tym nie wie.
Jeśli system jest nieefektywny i się nie opłaca - trzeba coś zmienić. Może lepiej, żeby ten ogrodnik się przeprowadził? Chociaż tutaj barierą są przede wszystkim podatki i regulacje. Dlaczego jeden z takiej miejscowości nie kupi busa i nie zbiera ludzi po wsi samemu jadąc do pracy? A bo by musiał otworzyć działalność i za to płacić. Do tego aby wozić ludzi trzeba zrobić kursy i przestrzegać miliona durnych przepisów. Po prostu nie do zrobienia tak przy okazji.
@kondon
Ładnie to brzmi w teorii owa wolność i brak regulacji, brak urzędników itp. - w praktyce to wygląda tak, że w ramach oszczędności w busie na 15 osób jedzie 25, rozkład jazdy jest pod kierowcę bo w małych miejscowościach ma praktyczny monopol, w ramach wolności nie ma wszystkich badań technicznych - bo przeciętny przedsiębiorca mniej boi się ryzyka itd.
Kapitalizm idealnie działa na dużych rynkach z dużą liczbą dostawców i odbiorców. Na małych bądź mających tendencje do koncentracji, bądź takich gdzie jest np. asymetria wiedzy , brak regulacji powoduje, że obrywa słabszy - najczęściej klient. Takich rynków także jest bardzo dużo i mądre zasady i regulacje na prawdę ułatwiają życie. Wymaganie od obywateli, że będą na wszystkim się znali, wszystko analizowali, a gdy będą czegoś potrzebowali to się znajdzie przedsiębiorca, który coś zorganizuje gdyż jest popyt jest dość naiwne - nie sprawdza się także doświadczalnie - są liczne kraje w których nie ma owych regulacji i wcale nie żyje się tam przyjemnie.
@IwanBardzoGrozny Przecież Ci piszę, że nie potrzeba żadnego monopolisty bo każdy może sobie kupić busa i przy okazji zbierać ludzi. Monopol jest tylko wtedy, kiedy z jakiegoś powodu nikt nie może przebić monopolisty. Jeśli każdy może kupić busa i wozić ludzi bez obawy o podatki i urzędników to gdzie tu szansa na monopol? Jeśli każdy może w dużym pokoju otworzyć sklep to gdzie tu monopol? Monopol wynika z regulacji i podatków. Wydaje mi się, że może wystąpić w przypadku surowców naturalnych i jakichś bardzo zaawansowanych technologii, ale te nie są do życia niezbędne.
Jeśli przedsiębiorca nie będzie się znał na potrzebach ludzi to nie zarobi. To jest jego praca. Czego Ci brakuje na rynku?
O jakich krajach mówisz? Najmniej uregulowane kraje to te najbogatsze.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 września 2019 o 1:37
@kondon
Dużo mitów, które po prostu nie są prawdziwe-
Są różne możliwości kapitałowe, są różne możliwości wynikające ze skali przedsiębiorstwa, które pozwalają zdobyć dominującą pozycje a w mniejszych miejscowościach praktyczny monopol.
Podaj 3 realnych konkurentów Google, albo konkurentów Facebooka - co tych konkurentów niby blokuje ?
Jak ma Twój sklep w dużym pokoju konkurować z np. Biedronką, która ma tysiące pracowników w marketingu, w działach prawnych, księgowych, może dopłacać do biznesu w danej lokalizacji przez wiele lat, może od razu zainwestować kilkadziesiąt milionów w nowy sklep, dzięki swojej skali potrafi np. kupować TEN SAM produkt dwa razy taniej niż Twój sklep.
Kraje, które nie mają prawie żadnych regulacji wcale nie są najbogatsze. Nie chodzi o brak regulacji tylko o mądre regulacje - konstruujące rynek właśnie sprytnymi regulacjami. Dzięki temu masz kraj w stylu Szwajcarii, przy prawie zerowej regulacji masz wiele krajów z płd-wsch Azji gdzie co prawda są setki konkurujących firm sprzedających gotowanego węża w brudnym wiadrze na środku chodnika (bo przecież żaden urzędnik nie będzie kontrolował higieny) tysiące busików o symbolicznych normach bezpieczeństwa czy drobnych rodzinnych firm, które nie potrafią wyjść poza symboliczny zysk produkujących w piwnicy jakieś badziewie plus kilka zagranicznych korpo z bogatego świata, które siedzą w dochodowych obszarach i dzięki swoim przewagom wielkości, majątku, wiedzy konkurują z lokalsami tak jak Biedronka z Twoim sklepem w dużym pokoju.
@IwanBardzoGrozny Nie ma dużych konkurentów googla i facebooka, ale czy to coś złego? Są mniejsi i jeśli chcesz - możesz korzystać z ich usług. Nie jesteś skazany na te właśnie firmy. Jeśli te firmy oferują najlepsze na świecie usługi to co złego w ich monopolu?
Np. biedronka płaci za wynajem powierzchni, w pokoju nie musisz tego robić. Nie wydajesz na marketing, możesz sobie przy okazji np. zajmować się dziećmi i ogólnie masz mniejsze koszty.
Hipermarkety są bardziej konkurencyjne przez omijanie podatków - gdyby nie było podatków to ich przewaga znacząco by się zmniejszyła, bo drobny sklepikarz takich możliwości nie ma.
Nie ma krajów bez regulacji, jednak te, gdzie jest ich najmniej są wśród najbogatszych, a te przeregulowane są biedne.
Jak nagle uregulujesz gotowanie węży we wiadrach to zrobi się dobrobyt? Jak każesz zrobić kursy kierowcom to nagle staną się milionerami? W czym mają regulacje pomóc? W jaki sposób regulacje pomagają konkurować z biedronkami?
@kondon
to że nie ma dużych konkurentów googla i facebooka jest przykładem, że kapitalizm także tworzy monopole - dlaczego prywatne monopole są złe to już dłuższy temat.
Model bez regulacji, ze sklepikami w pokojach nie prowadzi do bogatych społeczeństw tylko do olbrzymiej liczby bieda-przedsiębiorców (w Azji i Afryce są liczne przykłady takich pomysłów). Najbogatsze kraje wcale nie mają mało regulacji tylko mają owe regulacje poprawne, dobrze wymyślone i egzekwowane - więc marzenie o bogatym państwie z minimum regulacji - nie sprawdza się w praktyce.
Regulacje pozwalają osiągnąć różne cele w tym np. większą konkurencyjność na rynku.
Jak ma walczyć mała firma z Biedronką regulacjami - choćby przez wrzucanie na barki dużej firmy większej liczby różnych obowiązków i kosztów niż małej. Np. Duży sklep ma obowiązek udostępniać toaletę klientom, albo przekazywać przeterminowującą się żywność organizacjom charytatywnym.
@IwanBardzoGrozny Jeśli firma tworzy najlepszy produkt na rynku i do tego w dobrej cenie to będzie monopolistą, co w tym złego? Jeśli jej monopol wynika z innych przyczyn, jak regulacji czy jakiejś ochrony, to wtedy jest zły.
Jak ludzie zaczynali w latach 90, za ustawy Wilczka? Teraz mamy samych bieda-przedsiębiorców?
Najbogatsze kraje po prostu mogą sobie pozwolić na zaawansowane biznesy i z takich zwykłych nikt nie korzysta, bo ich na to stać! Jak wprowadzisz takie standardy w biednym kraju to nikogo na nie nie będzie stać.
W jaki sposób taki sprzedawca węży ma stworzyć restaurację spełniającą wymagania zachodniego społeczeństwa? Jeśli mu tego zakażesz to nie będzie żadnej...
Najbogatsze kraje są najbardziej wolnorynkowe, najbiedniejsze najbardziej uregulowane https://www.heritage.org/index/ranking
W jaki sposób regulacjami osiągniesz większą konkurencję (bo chyba o to Ci chodziło)? Przecież nie każdy spełnia ich wymogi - co prowadzi do spadku konkurencji.
Dlatego w uregulowanej Polsce małe sklepy padają, a mamy coraz więcej biedronek...
Zwiększając koszty takiej biedronce konsumenci niczego nie zyskują - wszędzie jest drogo. Korzystniej zmniejszyć obciążenia wszystkim - najwięcej zyskają mali.
@kondon To ja Ci powiem co jest złego w prywatnych monopolistach - nie pozwalają na powstanie konkurencji. Facebook regularnie kupuje małe firmy, które mogłyby z nim konkurować np. Instagram. Mają taki kapitał, że mogą zaoferować każdą cenę. Google robi to samo. Jak jest monopol, to nie ma konkurencji, chyba powinieneś to wiedzieć?
A ze służbą zdrowia jest taki problem, że to nie jest samochód, który albo kupisz albo nie, i których masz do wyboru dziesiątki modeli. Zdrowie to jest coś co każdy ma jedno i wydasz wszystkie pieniądze, żeby się wyleczyć. Jak jesteś zdesperowany to Ty i Twoja rodzina poswięcą wszystko co mają. I dlatego nie ma presji na obniżkę cen. Inna sytuacja, która już teraz widać w prywatnych klinikach - odsyłają człowieka od badania do badania, byle tylko wyciągnąć więcej kasy. Medycyna to nie jest coś co sobie poczytasz w necie i porównasz jak np. który model samochodu jest lepszy. Jak lekarz mówi że trzeba zrobić badanie to nie zrobisz go? Możesz zapytać innego lekarza, ale wtedy znowu mu płacisz za wizytę i wtedy on kieruję Cię na inne badania itd. Ubezpeczenia prywatne - spoko, jak jesteś młody i zdrowy to może się opłacać, Gorzej jak masz przewlekłą chorobę, albo jesteś stary - wtedy nikt Cię nie ubiezpieczy albo da taką cenę że nie będzie Cię stać, bo dla nich taka osoba to nie jest zysk. Takie sytuacje mają miejsce w USA. Także niestety, motyw zysku nie wszędzie działa.
@fuzzym Jak monopol facebooka i google wpływa na Twoje życie? To dość mało istotny temat i ciężko to przełożyć na rzeczywistość.
Wszędzie oszukują, tylko ludzie mają głupią socjalistyczną mentalność, żeby robić byle co i jak nie wyjdzie to z pretensjami do państwa bo mnie oszukali. Trzeba nauczyć się myśleć samodzielnie. Ja wiem, że w wielu tematach trzeba mieć wiedzę, ale zawsze można ją uzyskać od innych.
Nie ma za bardzo konkurencji na rynku medycznym bo jest monopolista! - NFZ. Gdyby była konkurencja to musieliby dbać o pacjentów, a teraz jak ktoś na NFZ nie może się leczyć to nie ma zbyt dużego wyboru i przepłaca. Ja rozumiem, że prywatna służba zdrowia nie rozwiązuje wszystkich problemów, ale obecny system też tego nie robi.
Obecnie jak masz przewlekłą chorobę lub jesteś stary to i tak ciężko o leczenie, więc na jedno wychodzi...
@IwanBardzoGrozny " w praktyce to wygląda tak, że w ramach oszczędności w busie na 15 osób jedzie 25, rozkład jazdy jest pod kierowcę bo w małych miejscowościach ma praktyczny monopol, w ramach wolności nie ma wszystkich badań technicznych - bo przeciętny przedsiębiorca mniej boi się ryzyka itd." napisałeś to tak jakbyś myślał że zarządcy państwowych firm nie robią przewałek i nie kombinują jak zaoszczędzić na jakości żeby jak najwięcej kasy wpadło do ich kabzy... bo przecież ich nikt do odpowiedzialności za to nie pociągnie.
@kondon Facebook ma olbrzymi wpływ na nasze życie, widzę że przespałeś ostatnie kilka lat. Tylko jeden z wielu przykładów: https://www.nytimes.com/2018/10/15/technology/myanmar-facebook-genocide.html Inny to oczywiście wybór Trumpa na prezydenta. To są bardzo istotne tematy, radzę się zainteresować. Pozdrawiam.
@fuzzym Facebook - nie, treści tam zamieszczane - tak. Pytałem o monopol fb, nie samego fb.
@kondon no ale właśnie o to chodzi - nie może powstać inny, bardziej przyjazny serwis, który będzie miał inne algorytmy pokazywania treści (bo te treści i reklamy są wyświetlane ludziom na podstawie algorytmów facebooka). Nie może, bo facebook go zaraz kupi jak zacznie być popularny. Inna rzecz to przez to że jest to monopol, to jak chcesz promować swoją firmę, koncert czy produkt, to musisz korzystać z facebooka, bo wszyscy tam są, bo jest to jedyny serwis o takim zasięgu. Prawda jest, że powolutku (bardzo) facebook zaczyna tracić popularność, na rzecz Instagrama, który należy do tej samej firmy.
@fuzzym To, że ludzie sprzedają swoje pomysły, to jest wina ludzi. Jeśli ktoś nie chce rozwijać swojego projektu, tylko woli go sprzedać to co mu zrobisz? Jak chcesz temu przeciwdziałać?
@kondon Stosując prawo anty-monopolowe. Monopole powodują, że wolny rynek nie może funkcjonować. Bardzo mnie dziwi, że to akceptujesz, to przecież podstawowe prawa ekonomii wolnorynkowej. W przeszłości firmy były rozbijane gdy zmieniały się w monopole, np. Standard Oil w 1911, Bell w 1982. Facebook i Google też powinny zostać rozbite na mniejsze firmy.
@fuzzym
Jest np. Vero, sysstem czysty i bez reklam. To, że ludzie z niego nie korzystają wynika z czystego lenistwa użytkowników, wolą scrollować to, co znają, bez głębszej analizy rynku czy możliwości.
@fuzzym Jak chcesz rozbić facebooka? Przeniesiesz połowę użytkowników na inną stronę?
@kondon zacząć od tego, żeby oddzielić Instagrama w osobną firmę chociażby.
@fuzzym Po co jakieś fikcyjne dzielenie? Co to zmieni?
@kondon Wprowadzi konkurencję. Jeśli nie rozumiesz jak działa konkurencja na wolnym rynku to naprawdę nie mamy o czym rozmawiać.
@fuzzym Konkurencja między 2 oddziałami tej samej firmy, no na pewno ;]
Chyba trochę źle rozumiesz co to ten wolny rynek jest...
@kondon Eh, co ja napisałem? "oddzielić Instagrama w oddzielną firmę". Czytasz to co chcesz przeczytać, tak się nie da rozmawiać.
Instagram powinien być osobną firmą z niezależnym kapitałem. Wtedy byłaby konkurencja.
@fuzzym I jak chcesz ich do tego zmusić? Jak chcesz ich zmusić do realnego podziału, nie papierkowego?
@kondon Tak samo jak w przypadku Standard Oil czy Bell, o których przykładach już wspomniałem. Oddzielić kapitał, ludzi, zarząd, itd. To nie jest takie trudne. To czy dwie firmy należą do jednego podmiotu czy nie, jest łatwo stwierdzić. Sugeruję zapoznać się z historią i tym jak rynki i państwo działają w rzeczywistości, a nie w modelach teoretycznych.
I serio śmieszy mnie to, że jesteś niby za wolnym rynkiem, a jednocześnie zażarcie bronisz monopolu.
@fuzzym Nie bronię monopoli! Wolny rynek to jest właśnie brak regulacji i ingerencji państwa w gospodarkę, co Ty właśnie chcesz robić... Monopole i korporacje świetnie działają w obecnym systemie.
@kondon Dobra, z mojej strony koniec dyskusji bo widzę że nic nie dociera. Ciągle mówisz że monopol Facebooka jest ok, kiedy wykazuje że nie, mówisz że nic nie da się z tym zrobić. Kiedy udowadniam że da, to uznajesz że to ingerencja państwa i nie wolno. Jaki jest efekt? Bronisz monopolu. Może za kilka lat zorientujesz się, że świat to nie teoria ładnie wyglądająca na papierze. A teorie swoją drogą sobie powtórz, bo jednym z warunków istnienia wolnego rynku jest brak monopoli. I walka z nimi to zadanie państwa nawet w najbardziej ortodoksyjnych teoriach wolnorynkowych, poza anarcho-kapitalizmem.
To niech biorą więcej godzin na NFZ zamiast prywatnie a stan służby zdrowia znacznie się poprawi nawet bez ingerencji rządu. Lekarze niby wykształceni a nie wpadli na tak prosty sposób przynajmniej częściowego uzdrowienia służby zdrowia.
@onkohuha79825 A może odwrotnie, skoro państwowa służba zdrowia nie działa to przestawić się na tą prywatną?
@onkohuha79825
Nie wiem jak Ty, ale gdybym pracował w źle zarządzanej firmie w której warunki lokalowe, płacowe i organizacyjne były katastrofalne to na początek miałbym pretensje do kierownictwa, potem poszukałbym innej roboty.
Branie nadgodzin aby na wariata wszystko łatać byłoby raczej mało prawdopodobną opcją.
@IwanBardzoGrozny nie wiem jak ty to rozumiesz ale dla mnie ale z tego co oni pierniczą to im podobno chodzi o dobro pacjenta i firmy więc albo niech się poświęcą albo nie udają. Po prostu tak naprawdę im chodzi o kasę dla siebie a nie o pacjenta!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 września 2019 o 8:15
@onkohuha79825
Nie wiem czy masz świadomość jak wyglądają realia służby zdrowia. Na lekarza zrzucono odpowiedzialność za wszystkie zaniedbania i błędy. Przychodzi do pracy a tam od rana ma tak dużo pacjentów, że nie jest w stanie dobrze ich obsłużyć bo fizycznie nie ma na to czasu, dodatkowo ma uzupełnić kilkanaście raportów do różnych NFZtówm, ministerstw itp., dodatkowo musi porozmawiać z rodzinami pacjentów, którzy mają pretensje odległe terminy kolejki i inne sprawy na które on nie ma wpływu. Do tego dodaj braki kadrowe, finansowe na podstawowe rzeczy których używasz w pracy (np. papier do drukarki, gumowe rękawiczki itp. ) Po prostu ludzi tam pracujących niedługo już niczym się nie powstrzyma, a ministerstwo udaje, że nie widzi tematu.
Dostali 500+ to niech się leczą prywatnie albo za granicą
@mysliwy1234 Na śmieciach nikomu nie zależy, służba zdrowia to biznes i na tym zależy bardzo wielu osobom. Lepszy sprzęt - lepsze zdolności, większa skuteczność, większe zyski. To tak, jakby w fabryce samochodów używać przestarzałego sprzętu, żeby było taniej. Tylko, że to się nie opłaca! Taki sprzęt jest mniej wydajny, mniej dokładny, ma mniejsze możliwości - produkujesz gorsze samochody, kto je kupi i za ile?
Znasz dobrze działający państwowy system? Czy są jakieś większe problemy z systemami opartymi na własności prywatnej? Czy te problemy dotyczą całych branż?
@mysliwy1234 Jak prywatna firma upadnie to co Cię to? To jej problem, nie całego społeczeństwa. Na jej miejsce powstanie nowa. Zadłużenie państwowych wszyscy musimy spłacać...
@mysliwy1234 Przede wszystkim płacą klienci danego banku. Firmy też mają jakiś majątek, więc całość nie przepada. Państwowe są sprzedawane za grosze ziomeczkom a ich długi płacimy my wszyscy.
@onkohuha79825 To tak nie działa. Jeśli masz do wyboru lepszą płatną pracę i gorszą to jaką wybierasz? Lekarze to też ludzi, a nie misjonarze, co prawda dalej z obowiązkami lekarskimi, ale jednak wolą pracować na własnych warunkach.
Może najpierw niech sami lekarze potraktują ludzkie zdrowie poważnie? Bo jak na razie to traktują poważnie jedynie pieniądze, a pacjentów mają gdzieś...
Leczenie w polszy jest gorsze niż np. w Słowacji, jeśli chodzi o leki onkologiczne.
Od bardzo wielu lat polsza rządzą tłuki, mordercy, złodzieje, barbarzyńcy, wybierani przez debili.
I od początku wtopa. Tragiczna nazwa akcji.
Zamiast "Uzdrowić chory system", czy coś w tym stylu.
a najbardziej chore są Izby Lekarskie...
Najpierw niech sie lekarze wezma za siebie-oni nie lecza tylko faszeruja lekami, to farmaceuci tylko lepiej oplacani. Ze swieca szukac lekarza ktory naprawde sie pochyli nad czlowiekiem. Reszta to patalachy, ktorzy nie potrafia samodzielnie myslec, ani ogarnac czlwoeika jako calosc. kazdy lekarz na goraczke moich corek ladowal nurofeny i inn etakie. Na poczatku szlam na to bo dzieci byly male i nie chcialam ryzykowac, ale jak troch epodrosly to wprowadzilam wlasny system leczenia - bez zbijania goraczki ponizej 39,5. Zaczely szybciej zdrowiec niz przed tem. Brzuch - rumianek, mieta, gardlo - prawoslaz, lipa, katar - lipa z malina, sok z cytryny, syrop z buraka, cebuli. NAwet lekkie zapalnie ucha przeszlysmy bez antybiotykow. Mial byc migdalek wycinany? wakacje poza duzym miastem i po problemie. Wiem ze sa dzieci duzo bardziej chorowite, ale ciagle faszerowanie ich antybiotykami i przeciwzapalnymi zapominajac od odpowiednim zywieniu i ziolach tylko pogarsza ich stan.
Krew mnie zalewa ... leży dziewczyna na onkologii ... mnie wiadome że już "kaplica" a ten daje nadzieję poprzez to że "bierze dalej" zwyrodnialec.
Wizyta prywatną u okulisty 10o za h zakropuł oczy na 40 min. w tym czasie przyjął 3 osóby. Policzcie sobie 8h plus NFZ osobno. A płaci podatki najniższej
Próbuję i próbuję, ale za Chiny nie ogarniam, co masz na myśli.
Poważnie? W tamtym roku złamałem nogę (kość śródstopia), dopiero na drugi dzień wyszło że to złamanie a nie stłuczenie. Poszedłem do ortopedy to się dowiedziałem że dopiero za trzy miesiące może mnie przyjąć, mówię że noga zł-ma-na, to się dowiedziałem że już bardziej złamana nie będzie. Trzeba było zakombinować na sorze i powiedzieć że przed chwilą, bo uczciwie się nie da. I ja mam ich popierać? Na usg (bóle brzucha teraz) mam termin na Grudzień i nie dlatego że tak dużo chętnych ale że jak usłyszałem: pani doktor która wykonuje te badania jest aktualnie na macierzyńskim? Nosz ku... i trzeba będzie iść prywatnie, tylko po co ja płacę składki jak do laryngologa też prywatnie chodzę bo.... Cóż, młodość nie wieczność
@jfjkdsfew Trzeba najpierw trzeba zacząć myśleć.
W pierwszym przypadku prosimy o wystawienie skierowania z dopiskiem PILNE od lekarza poz i wytłumaczeniem dlaczego, wtedy specjalista ma zasrany obowiązek przyjąć tego samego lub następnego dnia. A jak powie, że nie, to mówisz, że dzwonisz do NFZ-u i składasz skargę.
To idź do innego lekarza na USG? Na USG Brzucha są krótkie terminy lul
@jfjkdsfew
sorry ale to nie wina szpitala lekarzy tylko zle funkcjonujacego systemu ktory stworzyli... politycy
@jfjkdsfew
No i dlaczego nie masz pretensji do swojego ubezpieczyciela, któremu płacisz składki, czyli NFZ? To NFZ odpowiada za niewłaściwą organizację pracy i kolejki poprzez zaniżenie finansowania (limity). Co ci lekarze mają do tego, że kolejka ma trzy miesiące albo że jest ich za mało i korzystają z normalnych praw pracowniczych (jak urlop macierzyński)? Dopóki nie będziecie wymagać od NFZ to nic się nie zmieni. (Potem też pewnie nie, ale przynajmniej urzędnicy może będą poczuwać się do winy). Gdyby to była prywatna ubezpieczalnia to już dawno by upadła.
@Polopiryn Tak to działa w teorii. Obawiam się że dopisek pilne niczego by nie zmienił, bo jeżeli za pilne nie uważa sie złamania to...
Z USG, też nie jest tak prosto. Teraz to jest na zasadzie że przychodnia do której chodzę ma umowę z jakimś USG.
By zmienić USG na tak bez kolejek (wiem że są, bo się dowiadywałem) musiał bym zmienić przychodnie ;-)
Jak w burdelu nie idzie, to wymienia się ku*wy, nie firanki. Niestety Polacy lubią być je*ani w dupe bez wazeliny. Ot pokłosie PRL i wywalczenia "demokracji".
A kij w oko lekarzom! Na każdym kroku spotykam konowałów.
I tak już od lat - żeby nie było że winny jest rząd.
Jaka praca - taka płaca.
a ja troche zmienie temat
moglby ktos rzucic linkiem do tego zestawu szachow, bo wyglada on calkiem fajnie