Jeżeli liczyć pracę 5 dni po 8h to w miesiącu jest to +/- 2100 zł. Rozumiem, że zmywanie naczyń jest tak wymagającym zajęciem, że wymaga szczególnych kompetencji za które należałoby zapłacić więcej.
@Tibr No oczywiście, taki senior java developer dostaje 15k+, a sprawdzałem w internecie, ta jawa to jakaś kawa chyba czy coś jest, bo parującą filiżankę ma w logo. Gość parzy kawę i ma ponad 10 tysięcy, a na zmywaku człowiek się więcej urobi, więc zdecydowanie powinno być co najmniej tyle samo!
Mam nadzieję, że po wyborach Prezes Jarosław zapewni wszystkim na zmywaku minimalną pensję na takim właśnie poziomie! Trzeba mieć szacunek do pracy i rodziny.
@Tibr Wiesz, jak się sprzedaje pączki z takim narzutem jak Gessler, to chyba pracowników w oczywisty sposób bawi, jak śmieszną stawkę proponuje ona za co jak co, ale ciężką pracę, nie wiem, jak kiepską sytuację trzeba mieć, by pracować za minimalną.
To jest stawka dla nastolatka, żeby sobie na dyskotekę dorobił, a nie dla kogoś, kto chciałby się z niej utrzymać.
@Tibr Pisać to ona sobie może... W Polsce obowiązuje płaca minimalna i minimalna godzinowa, na dziś jest to 14,7 zł, to raz. Ile razy musicie mieć naplute do jedzenia, byście zrozumieli że kucharz i pomywaćz to też ludzie z potrzebami a przy takiej płacy to i nasikają na naczynia
@jfjkdsfew jak nasikają do naczynia to niech się nie dziwią że pracują za minimalną. Czy to aż tak trudne do zrozumienia że sama egzystencja pracownika w miejscu pracy nic nie wnosi? Chce więcej zarabiać to niech zap****ala a nie daje niezbędne do pozostania w pracy minimum i jeszcze narzeka :)
@jfjkdsfew ale to na kucharza jest nabór czy na zmywak? I naprawdę nie opowiadaj o pluciu i sikaniu bo dobry kucharz na to nie pozwoli a jak jadasz na dworcu zapiekanki to się nie dziw że majonez jakiś dziwny. Nie odnoszę się do wartości stawki bo nie wiem czy jest prawdziwa, czy to netto czy brutto tylko i wyłącznie do skomplikowania pracy i jej wartości rynkowej. I jak ktoś wspomniał taniej wyjdzie zmywarka.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 września 2019 o 17:36
@olmajti No właśnie tego nie ogarniasz, bo skoro on pracuje za minimalną to niby co ma do stracenia? Nic, bo minimalną dostanie za rogiem. Jak by jadającym tam osobą zależało by jedzenie było podane na czystym tależu to może i właściciel by doszedł do podobnego wniosku i zatrudnił zaufaną i kompetentną osobę która dba o higienę. A tak to przyjdzie ktoś bo akurat musi,do pracy bez perspektyw w której nie dość że nikt nie będzie go szanował to jeszcze łaskawie dadzą mu ninimalna. I jak myślisz gdzie włoży palec po wyjściu z WC?
@Tibr Jeżeli ktoś nie szanuje pracy osoby na zmywaku, sprzątaczki czy śmieciarza to jakoś mam wątpliwości by szanował kucharza. Wbrew pozorom praca właśnie tych osób jest bardzo ważna (czystość), kucharz nie ma na to wpływu i może nawet nie wiedzieć że wlewa jakąś zupę do talerza z coli. No ale najlepiej to pokazać w internetach, jakim to światowcem się jest i jakąż to kasę się trzepie... klawiatura wszystko przyjmie.
@jfjkdsfew "to może i właściciel by doszedł do podobnego wniosku i zatrudnił zaufaną i kompetentną osobę która dba o higienę." I za to zapłaci o wiele więcej niż kompletnie niewykwalifikowanej osobie na zmywaku, a co za tym idzie ceny usług serwowanych przez właściciela wzrosną. Teraz powstaje pytanie. Jakie kompetencje trzeba mieć żeby zmywać naczynia. Żadne. I w tym tkwi cały problem. To jest stanowisko które jest absurdalnie łatwo zastępowane. 90% osób z łapanki jest w stanie ja ogarnąć. Natomiast Ty nie jesteś w stanie ogarnąć jednej rzeczy. Na takie stanowiska aplikują osoby które nie mają kompletnie rządnych kompetencji i 0 doświadczenia. I ty masz jeszcze czelność mówić że powinny dostawać 'godną' wypłatę? Za co? Za to że nie potłuką talerzy wsadzając je do zmywarki? Jak oni egzystują w dorosłym świecie skoro mają problem z ogarnięciem podstawowych rzeczy związanych z codziennością :)
@J_R odnoszę się do wartości rynkowej danej pracy, a zmywak nie jest praca wymagająca jakiś szczególnych kompetencji które warunkowały by wysokie zarobki. Jeżeli nie będzie chętnych ofertę będzie musiała zweryfikować jeżeli są chętni nic się nie zmieni i tylko tyle.
@jfjkdsfew czy ktoś gdzieś pisał lub ja pisałem że nie szanuje czyjeś pracy ? lol szanuje każdego człowieka fakt jest taki (prawda nie obraża), że różna będzie wartość pracy dwóch kucharzy, a dysproporcja będzie jeszcze większą pomiędzy praca sprzątaczki, a dobrego kucharza. Proszę nie dorabiać ideologi do tego co pisze.
@Tibr Tzn podniesienie stawki minimalnej ma sens ale jak wiadomo, wszystko z rozsądkiem. Bo dlaczego nagle ktoś na zmywaku ma zarabiać więcej niż np nauczyciel? To jest kpina!
No chyba, że firmy dostaną nakaz zwiększenia pensji :P o procent podniesienia płacy minimalnej.
No nie wiem, kłóci mi się to i boję się, że małe firmy w których jest przysłowiowa pani za ladą sprzedająca koszulki zwyczajnie stanie się nie opłacalna dla pracodawcy który pracuje na zmianę z tą panią Ciągnąc jeden klep. I tak jak pracodawca (szef) dostawał np 4000 brutto a pani na zakładkę dostawała 2000 brutto to teraz sprawa będzie wysoce problematyczna w rozliczeniach :P
Będąc NP takim nauczycielem to ja bym chyba wolał iść pracować na zmywak... mniej stresu, nie trzeba się doszkalać i pewnie atmosfera w pracy luźniejsza a nie banda rozwrzeszczanych dzieciaków na karku.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 września 2019 o 17:59
@wic1 też uważam że stawki pracy powinny być godne ale podniesienie płacy minimalnej do 4k spowoduje inflację większą niż teraz a przede wszystkim tak jak piszesz większą frustacje u wykwalifikowanych pracowników że ich zarobki nie wiele się różnią od tych niewykwalifikowanych i wracamy do socjalizmu gdzie praca pielęgniarki była tak samo ważna jak sprzątaczki czy salowej.
@olmajti Daj żyć, przecież pączki u nie są po 9 zł. Borze zielony, poważnie nie rozumiesz? Tu nie chodzi o kompetencje.Powtarzam co z tego jak praca nie wymaga kompetencji, skoro na tym stanowisku pracuje CZŁOWIEK któremu może albo zależeć albo nie, który może mieć zły dzień... Jeżeli taka osoba dostaje za swoją nikomu niepotrzebną pracę marną płacę to będzie jeszcze marniej i mniej dokładnie pracowała. Parę lat wstecz była afera w Hiszpani czy z ogórkami z Hiszpani, już nie pamiętam. Umarło chyba trzy osoby, wiele wylądowało w szpitalu. Powód, niedbale umyte ogórki przez osoby nieprzestrzegające higieny... tak zatrudnione na czarno za minimalną kasę. No ale jak widzę dziś nikomu bakterie coli nie przeszkadzają, bo trzaskowianka leje się i leje
@Tibr Zdecyduj się na coś, bo tu piszesz o frustracji wykwalifikowanych a wyżej o wartości rynkowej pracy. I tylko z tym co wyżej można się zgodzić. Wyobraź sobie że mieszkasz w mieści w którym jest jedna osoba która za odpowiednią zapłatę zgodzi się być śmieciarzem i stu programistów dla których nie ma zajęcia. Kto więcej zarobi? Śmieciarz czy programista? Nie wiem czy zauważyłeś ale ostatnimi laty w Polsce jest duże zapotrzebowanie na brukarzy i budowlanców. Nikt się nawet nie pyta czy znają fach, ważne by chcieli się nauczyć i na starcie 4tys. Dużo, mało... nieważne, bo tyle się dostaje za pracę a nie fachowość, bo tej jeszcze nie mają. Przepraszam, ale czytając jakieś komentarze pod art. o pracy i zarobkach, mam wrażenie że w Polsce żyją sami programiści...
@jfjkdsfew demot nie dotyczy sprzedawcy pączków. Dotyczy posady o absurdalnie niskich wymaganiach to raz. A dwa. Nikt nikogo nie zmusza do pracy. Jeśli osoba olewa swoje obowiązki w pracy to zostanie z niej zwolniona dyscyplinarnie. Nie szkodzi pracodawcy a sobie. Podpisała świadomie umowę o pracy na której znajdowała się wielkość wynagrodzenia i zakres obowiązków. Jeśli nie chce się starać, podnosić swoich kwalifikacji i robić wszystko aby mieć argumenty w sprawie wynagrodzenia to dlaczego narzeka. Bo istnieje? No chyba nie :)
I na serio porownujesz zatrudnianie pracowników na czarno, łamiące wiele regulacji i legalne zatrudnianie kogokolwiek na umowę o prace nie kryjac się z tym że zarobki są adekwatne do wymagań? Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to że ludzie tacy jak Ty którzy krzyczą o godnym wynagrodzenia za g*ownorobienie mają pretensje do managerów i prezesów że ich wynagrodzenie jest zbyt wysokie mając w dupie ich olbrzymia odpowiedzialność za funkcjonowanie firmy :)
@jfjkdsfew jprd udajesz czy po prostu jesteś ... jak sam zauważyłeś brakuje jakiegoś zawodu to jego wartość rośnie więc jak zabraknie ludzi do zmywania naczyń to stawki wzrosną. Co do programistów z całym szacunkiem ale większą szanse widzę na przekwalifikowanie się programisty na brukarza niż na odwrót. A teraz czytaj uważnie jeżeli minimalna pensja w dzisiejszych realiach wyniesie 3k właściciel warsztatu zapłacie uczniowi po szkole 3k bez doświadczenia, drugiemu pracownikowi który pracuje u niego płacił też 3k + premia od roboty. Właściciel teraz chcąc być konkurencyjny nie podniesie pensji staremu pracownikowi ten zrezygnuje z pracy bo dlaczego ma dostawać tyle co młody. Właściciel zostanie z młodym straci klientów bo nie będzie wyrabiał braknie klientów biznes zamknie bo nie będzie robił na młodego za którego musi i tak robić i jeszcze go uczyć. Drugie rozwiązanie podniesie pensje staremu pracownikowi i teraz albo podniesie cenę usług, pytanie czy konkurencja też podniesie jeżeli tak to wszyscy klienci zapłacą te podwyżki jeżeli nie podniosą to zgarną klientów gościa a on będzie ciągną na oparach lub zamknie interes i będzie 3 bezrobotnych. Ci co zostaną jako że ich będzie mało podniosą cenę bo nie będzie konkurencji więc w przełożeniu każdy klient zapłaci jeszcze więcej.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
11 września 2019 o 19:38
@olmajti Pączki dotyczą odpowiedzi na cytat: (..., a co za tym idzie ceny usług serwowanych przez właściciela wzrosną.). Mi to wytykasz, to może wpierw sam się zastosuj, to raz. dwa, nikt nie zmusza dobrze zarabiających programistów do zaglądania do portfela zmywacza Dobrze zarabiasz, to się nie interesuj tym że ktoś też chce dobrze zarabiać a być może miał w życiu bardziej pod górkę niż Ty, Brak szacunku do pracy innych, tylko dlatego że nie wymaga wyższego wykształcenia to kiepskie świadectwo kultury człowieka. Trzy, to to, że z demotu nie wynika by kogokolwiek znalazła za tą niebotyczną kasę, może znajdzie kogoś nieświadomego.
Legalnie w Polsce za 13zł/h Poważnie?
Jak by (nielegalne) 13zł było adekwatne do tej pracy, to obawiam się że na ten temat nie pojawił by się demot, bo niby po co? Co by miał na celu?
Co do prezesów z doświadczeniem, Asia od Rysia do niedawna Schmid, właśnie idzie w prezesurę, no ale ona to na pewno ma doświadczenie. Aż strach się bać takich prezesów.
@Tibr Ta , po prostu jestem... skoro pani Gessler daje takie durne ogłoszenia, to mi się wydaje że tłumów chętnych pytających się o zatrudnienie w jej boskim lokalu nie było, bo nie ludzie szukali pracy tylko praca "szukała" ludzi? Czyż nie? A skoro tak to...
Co do programistów, to jeżeli odnosisz się do mojego przykładu to teraz ja napiszę, jprd, bo niby po co brukarz miałby się przekwalifikowywać na programistę skoro w moim przykładzie napisałem: (...stu programistów dla których nie ma zajęcia) ?`
Przeczytałem uważnie, problem w tym że to są Twoje teorie.
Rynek wygląda tak, że: Uczeń dostaje dobrą kasę jeżeli się sprawdza jako pomocnik. W wielu firmach jest to rozwiązane tak że niejako płaci mu majster z którym pracuje, bo on dostaje pule/kase za wykonaną prace. Nie ma zadnych premi, jest procent od całości. Mało tego, majster może sobie wziąć więcej "uczniów" jeżeli mu się to opłaci jakościowo czy czasowo i wbrew pozorom tak działa wiele firm.
Do teorii się nie będę odnosił, bo nie widzę takiej potrzeby, życie wygląda nieco inaczej i możesz znaleźć brukarza który zarabia 3tys i takiego który zarabia 6tys, to którego zatrudnisz zależy od tego czym się będziesz kierował przy wyborze.
@jfjkdsfew która dotyczył sugerowanego przez ciebie zatrudnienia specjalisty, a nie człowieka z łapanki :)
"dwa, nikt nie zmusza dobrze zarabiających programistów do zaglądania do portfela zmywacza Dobrze zarabiasz, to się nie interesuj tym że ktoś też chce dobrze zarabiać a być może miał w życiu bardziej pod górkę niż Ty" nie wiem skąd wytrzasnąłeś informatyków ale mniejsza o to. Nie masz o mnie pojęcia i nie wiesz jaki miałem start, przez co przeszedłem i ile czasu zajęło mi osiągnięcie mojej pozycji na rynku pracy ale za to wiesz czym powinienem się interesować a czym nie :)
"Brak szacunku do pracy innych, tylko dlatego że nie wymaga wyższego wykształcenia to kiepskie świadectwo kultury człowieka" na szacunek trzeba sobie zapracować. To że ktoś istnieje i nie wykazuje nawet potencjału żeby chcieć zarabiać więcej nie znaczy że mam og w jakikolwiek sposób i przede wszystkim domyślnie szanować. A roszczeniowość jest czymś czym gardzę. Nie mylić z ewaluacja własnej wartości na rynku bo to zupełnie co innego :)
"Trzy, to to, że z demotu nie wynika by kogokolwiek znalazła za tą niebotyczną kasę, może znajdzie kogoś nieświadomego" więc po co podnosisz ten argument? Nie widzę związku :)
"Legalnie w Polsce za 13zł/h Poważnie?" W którym miejscu w democie jest napisane że jest to wynagrodzenie brutto? Jakby Gessler proponowała coś co jest niezgodne z prawem to PIP by ją dojechał :)
"Co by miał na celu?" Bo ludzie uwielbiają rozpętywać gównoburze? Nie wiesz jak działają media? Tak samo działa shitposting :)
"Co do prezesów z doświadczeniem"
>Rozmawiaj o rynku pracy
>Przytaczaj przykłady polityków.
@jfjkdsfew "W wielu firmach jest to rozwiązane tak że niejako płaci mu majster z którym pracuje, bo on dostaje pule/kase za wykonaną prace. Nie ma zadnych premi, jest procent od całości. Mało tego, majster może sobie wziąć więcej "uczniów" jeżeli mu się to opłaci jakościowo czy czasowo i wbrew pozorom tak działa wiele firm." Chyba nieświadomie sam napisałeś o mechanizmie działania o którym ja piszę za przykład podając warsztat. A teraz sam sobie odpowiedz dkaczego majster/właściciel bierze 2-3 młodych niedoświadczonych pomocników zamiast 2-3 z większą wiedzą i doświadczeniem starszych pracowników? Skąd się bierze bezrobocie w grupie wiekowej 40+ i co to są koszty pracy co się dzieje z miejscami pracy gdy koszty zatrudnienia przerastają możliwości pracodawcy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 września 2019 o 22:17
@olmajti Uważaj, stąpasz po cienkim lodzie. Śmiesz krytykować kompetencje Karyn z 500 plusem. Zostaniesz zminusowany do trzeciego pokolenia wprzód. Kiedyś taką jałową dyskusję przeprowadziłem z "Zawodowym Bezrobotnym" i co ciekawe 90 % poparło jego roszczenia.
@Tibr Napisałem nieco skrótowo, bo nie jest tak że woli uczniów, po prostu tych fachowców jest mniej (bo już gdzieś pracują). Mieszkam w czymś co kiedyś nazywano szklanym zagłębiem. Bardzo modne tu były brygady hutników, które jeździły do hut w Polsce czy za granicą. Ucznia się brał jak już nie było nikogo wykwalifikowanego, bo nie było czasu na jego naukę a tu każdy musiał wiedzieć o co chodzi.
@DonSalieri Ciekawe czy ktoś z wyższymi kompetencjami bydostał posadę :>
Np zmywacz, informatyk z doświadczeniem bazodanowym, serwerowym i aplikacyjnym i znakomitą znajomością angielskiego :P
No fakt - trochę dużo jak za pracę, która nie wymaga absolutnie żadnych kwalifikacji. I tak się jej chwali, że zamiast kupić zmywarkę, chce dać komuś pracę. 2-3 miesiące pracy tej osoby to mniej więcej tyle samo ile kosztuje niezła zmywarka o dużej pojemności. Szacunek Magdo!
No tak, za zmywanie to 25zł za godzinę minimum. Przez pierwszy miesiąc. Potem 50zł, a docelowo po 2 latach 300zł za godzinę. W końcu magistrzy polonistyki lata się nastudiowali, żeby osiągnąć poziom wykształcenia odpowiedni dla tego stanowiska.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 września 2019 o 16:24
@sihaja Szacunek nie ma tu znaczenia. Jest prosta fizyczna praca, która jest składnikiem większej usługi. Tyle jest ona warta dla pracodawcy i jest to dobrowolna umowa dwóch stron. Pracodawca uznaje, że tyle może dać, a pracownik uznaje, że za tyle mu się chce pracować.
Praca jest prosta, fizyczna, nie wymaga kwalifikacji prawie żadnych, w związku z tym, ma niską stawkę, co jest normalne. Gospodarka nie może działać bez zróżnicowania stawek. Jeżeli zmywak zarabia tyle samo, co pilot samolotu, architekt czy prezes banku, to gospodarka siada natychmiast.
@sihaja A co do szacunku do wszystkich zawodów, to najwyraźniej miałeś/łaś liche studia, bo równy szacunek również nie istnieje, podobnie jak równe zarobki. W zależności od kultury, w jakiej żyjemy, pewne zajęcia są bardziej prestiżowe, a pewne mniej, Np. w (post)chrześcijańskim świecie zawód prostytutki stojącej przy DK XX cieszy się zazwyczaj mniejszym szacunkiem niż naukowca, który właśnie wykrył lekarstwo na raka.
Oczywiście jestem sobie w stanie wyobrazić kultury, np. tęczowe, w których owa prostytutka wzbudzi większy podziw i szacunek, a ów naukowiec zostanie wyśmiany, jednak bardzo trudno mi sobie wyobrazić kulturę pełnej równości. W teorii pewnie byłaby możliwa, w praktyce człowiek bez wartościowania nie może istnieć. Wszystko równie ważne, wszystko o jednakim szacunku – na dłuższą metę tego mózg nie zniesie, bo mózg w mojej ocenie wymaga różnicowania i emocji. Bez tego umiera.
@sihaja Czyżbyś mnie nie szanował(a) równie jak swoją matkę i ojca? Czy z nimi też nie dyskutujesz?
Owszem magister polonistyki jest u mnie w dole hierarchii szacunku dla wiedzy i zawodów. Oczywiście szacunek można mieć do różnych aspektów i być może w innych aspektach konkretny polonista będzie w innym miejscu tej hierarchii. Ale w kontekście zawodowym, jest on w dole, w zasadzie poniżej zawodu zmywaka, bo zawód zmywaka jest przydatny społecznie, a magister polonistyki jest bytem samym w sobie i niespecjalnie widzę jego przydatność społeczną.
W pewnym zakresie, powiedzmy w zawodach korektorskich, około copyrighterskich, może się przydać. Więc nie mówię, że mam do niego zerowy szacunek zawodowy, ale raczej nie jest to Top 10 w mojej ocenie.
To taki rodzaj pustelnika. Owszem, rozumiem, ma taką pasję, tak sobie żyje i ja tam mu nie bronię. Ale jak pisał śp. Andrzej Waligórski: Polonista to nie zawód, to hobby.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 września 2019 o 14:07
@Koszowy Oczywiście, Twój polonista nauczył cię pisać i czytać w ramach hobby, to samo wszyscy edytorzy w wydawnictwach - wykonują swoją pracę dla samej radości jej wykonywania. I redaktorzy w gazetach.
szczerze - tak, każdego szanuję jako człowieka, niezależnie od tego, czy zajmuje się sprzątaniem śmieci na ulicach, czy jest prezydentem. Ale chyba czas przestać.
@sihaja trzeba każdego szanować jako człowieka (to podstawa) ALE do tego jeszcze dochodzi "szacunek" kim jest i co robi dana osoba. @Koszowy to ładnie opisał.
@sihaja
Nie wiem kogo masz na myśli pisząc o moim poloniście, ale pisać i czytać nauczyli mnie rodzice, nie tyle w ramach hobby, co w ramach naturalnego systemu wychowania w rodzinie. No i jeszcze trochę dziadkowie.
W całym procesie wspomagały rodzinę panie nauczanki z nauczania początkowego 1-3 szkoły podstawowej. które jako funkcjonariuszki szkoły pruskiej realizowały na mnie państwowy plan musztrowania obywatela, aby był on mierny i wierny. No ale to już temat na inną dyskusję.
Nie pochodzę z domu, który zatrudniał polonistę do tych działań.
=======
Co do korektorów treści i zawodów pokrewnych, to sam o tym wspomniałem. Więc tak, to ta wąska dziedzina, w której poloniści odnajdują się z pożytkiem dla społeczeństwa. Dlatego też nie twierdziłem, że mam o nich całkowicie negatywne zdanie. Stwierdziłem jedynie, że na naturalnej skali szacunku dla zawodu, są oni w jej dolnej części, podczas gdy np. strażacy czy TOPRowcy są w górnej.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 września 2019 o 16:26
@Chung Nie jestem przekonany do opcji szanowania każdego jako człowieka. Nie czuję szacunku wobec Adolfa Hitlera, Józefa Stalina, Ernesto Che Guevary i wielu, wielu innych, także mniej znanych. Wymieniłem tych, aby moje wyjaśnienie było zrozumiałe dla wszystkich, tak jak dla wszystkich te nazwiska są przynajmniej trochę znane.
@Koszowy
To fantastycznie, że pochodzisz z uprzywilejowanej pod względem kapitału społecznego oferowanego dziecku, inteligenckiej rodziny. Tym niemniej, nie każdy trafia w życiu tak dobrze. I jeśli - dla przykładu - wolałbyś być otoczony przez społeczeństwo, w którym nie tylko uprzywilejowane "z domu" jednostki, ale każdy szeregowy absolwent szkoły podstawowej odróżnia znaczenie słów "bynajmniej" oraz "przynajmniej", a do tego jeszcze ma opanowaną poprawną odmianę zaimka "ów", to może jednak warto docenić istnienie i rolę kompetentnych polonistów?
@Koszowy No właśnie ciekaw jestem, czy znajdzie kogoś, kto by się zgodził na taką stawkę.
@Chung Dawanie jakiejkolwiek ekstra porcji szacunku za to, że ktoś jest starszy czy ma wyższe stanowisko jest główną przyczyną biedy w tym kraju.
A da umowę o pracę o którą tak truje d#pę w swoich pokazowych rewolucjach? Zupka chińska na głowie, botoks na twarzy, tłuszcz na ciele. Niekwestionowany autorytet kulinarny, który nie wiedział co to są prażuchy lub jak kto woli prażucha ziemniaczana.
I sa to zwyczajowe stawki na takich stanowiskach.
Pan autor szanowny chyba nie rozroznia stanowiska "kucharza" od "zmywaka", stad jego wzburzenie. Ale jak melisy wypic, to wszystko da sie przemyslec na spokojnie.
Pani Gessler nie raz pokazywala w swoich programach panie na kuchni zarabiajace polowe tego. A to nie byl "tylko" zmywak, ale cala robota kuchenna, od zamowien po robienie i wydawanie posilkow. Oczywiscie poszly za tym odpowiednie dzialania.
Chciałem dodać ze taka osoba pomaga w myciu naczyń obieraniu ziemniaków i w sprzątaniu bardzo potrzebna taka pomoc kuchenna często nie doceniana 13 zł to niech gesslerowa zmywa
Takie drobne uwagi:
1. Minimalna stawka godzinowa to 14,70 zł brutto/h (więc chyba to trzeba zgłosić do kontroli stosownej)
2. Dla tych oburzonych, że ile na zmywaku... to zależy od knajpy i miasta. Jeśli czynsz i opłaty w Warszawie to co najmniej 1000 zł + bilet +żywność itp. To co najmniej 17-20 zł/h brutto Nie jest tu mowa o budzie z kebabem w małym miasteczku, ale o renomowanej restauracji zaraz obok Zamku Królewskiego w Warszawie.
Gdyby szukała kucharza za tą stawkę, to bym wyśmiał, ale praca, która nie wymaga kwalifikacji miałaby być lepiej płatna? no nie żartujcie... ale spokojnie... PiS zrobi wam 4k najniższą to wyjdziecie na tym tak, że będzie się opłacało kupić super hiper zmywarkę :) i wtedy nikt pracy nie dostanie na zmywaku
Nie wiem o co tyle krzyku. Jakoś kelnerzy czy barisci w różnych punktach gastronomicznych pracują za najniższą krajową/h i nikt nie ma z tym problemu. A żeby kelnerować, czy pracować w kawiarni trzeba umieć więcej niż opłukać, włożyć, włączyć, wyłączyć wyjąć u przy tym nic nie potłuc
Jeżeli liczyć pracę 5 dni po 8h to w miesiącu jest to +/- 2100 zł. Rozumiem, że zmywanie naczyń jest tak wymagającym zajęciem, że wymaga szczególnych kompetencji za które należałoby zapłacić więcej.
@Tibr No oczywiście, taki senior java developer dostaje 15k+, a sprawdzałem w internecie, ta jawa to jakaś kawa chyba czy coś jest, bo parującą filiżankę ma w logo. Gość parzy kawę i ma ponad 10 tysięcy, a na zmywaku człowiek się więcej urobi, więc zdecydowanie powinno być co najmniej tyle samo!
Mam nadzieję, że po wyborach Prezes Jarosław zapewni wszystkim na zmywaku minimalną pensję na takim właśnie poziomie! Trzeba mieć szacunek do pracy i rodziny.
@Koszowy O czym Ty gadasz?! Płaci się za "kompetencje" a nie za to, jak ktoś się "zmęczy" przy pracy. Witamy w XXI wieku!
@Koszowy Dzięki za ironiczny komentarz, na poziomie. Oby mnie Chungów bez polotu
@Tibr Wiesz, jak się sprzedaje pączki z takim narzutem jak Gessler, to chyba pracowników w oczywisty sposób bawi, jak śmieszną stawkę proponuje ona za co jak co, ale ciężką pracę, nie wiem, jak kiepską sytuację trzeba mieć, by pracować za minimalną.
To jest stawka dla nastolatka, żeby sobie na dyskotekę dorobił, a nie dla kogoś, kto chciałby się z niej utrzymać.
@Tibr Pisać to ona sobie może... W Polsce obowiązuje płaca minimalna i minimalna godzinowa, na dziś jest to 14,7 zł, to raz. Ile razy musicie mieć naplute do jedzenia, byście zrozumieli że kucharz i pomywaćz to też ludzie z potrzebami a przy takiej płacy to i nasikają na naczynia
@jfjkdsfew jak nasikają do naczynia to niech się nie dziwią że pracują za minimalną. Czy to aż tak trudne do zrozumienia że sama egzystencja pracownika w miejscu pracy nic nie wnosi? Chce więcej zarabiać to niech zap****ala a nie daje niezbędne do pozostania w pracy minimum i jeszcze narzeka :)
@jfjkdsfew ale to na kucharza jest nabór czy na zmywak? I naprawdę nie opowiadaj o pluciu i sikaniu bo dobry kucharz na to nie pozwoli a jak jadasz na dworcu zapiekanki to się nie dziw że majonez jakiś dziwny. Nie odnoszę się do wartości stawki bo nie wiem czy jest prawdziwa, czy to netto czy brutto tylko i wyłącznie do skomplikowania pracy i jej wartości rynkowej. I jak ktoś wspomniał taniej wyjdzie zmywarka.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 września 2019 o 17:36
@olmajti No właśnie tego nie ogarniasz, bo skoro on pracuje za minimalną to niby co ma do stracenia? Nic, bo minimalną dostanie za rogiem. Jak by jadającym tam osobą zależało by jedzenie było podane na czystym tależu to może i właściciel by doszedł do podobnego wniosku i zatrudnił zaufaną i kompetentną osobę która dba o higienę. A tak to przyjdzie ktoś bo akurat musi,do pracy bez perspektyw w której nie dość że nikt nie będzie go szanował to jeszcze łaskawie dadzą mu ninimalna. I jak myślisz gdzie włoży palec po wyjściu z WC?
@Tibr Jeżeli ktoś nie szanuje pracy osoby na zmywaku, sprzątaczki czy śmieciarza to jakoś mam wątpliwości by szanował kucharza. Wbrew pozorom praca właśnie tych osób jest bardzo ważna (czystość), kucharz nie ma na to wpływu i może nawet nie wiedzieć że wlewa jakąś zupę do talerza z coli. No ale najlepiej to pokazać w internetach, jakim to światowcem się jest i jakąż to kasę się trzepie... klawiatura wszystko przyjmie.
@jfjkdsfew "to może i właściciel by doszedł do podobnego wniosku i zatrudnił zaufaną i kompetentną osobę która dba o higienę." I za to zapłaci o wiele więcej niż kompletnie niewykwalifikowanej osobie na zmywaku, a co za tym idzie ceny usług serwowanych przez właściciela wzrosną. Teraz powstaje pytanie. Jakie kompetencje trzeba mieć żeby zmywać naczynia. Żadne. I w tym tkwi cały problem. To jest stanowisko które jest absurdalnie łatwo zastępowane. 90% osób z łapanki jest w stanie ja ogarnąć. Natomiast Ty nie jesteś w stanie ogarnąć jednej rzeczy. Na takie stanowiska aplikują osoby które nie mają kompletnie rządnych kompetencji i 0 doświadczenia. I ty masz jeszcze czelność mówić że powinny dostawać 'godną' wypłatę? Za co? Za to że nie potłuką talerzy wsadzając je do zmywarki? Jak oni egzystują w dorosłym świecie skoro mają problem z ogarnięciem podstawowych rzeczy związanych z codziennością :)
@J_R odnoszę się do wartości rynkowej danej pracy, a zmywak nie jest praca wymagająca jakiś szczególnych kompetencji które warunkowały by wysokie zarobki. Jeżeli nie będzie chętnych ofertę będzie musiała zweryfikować jeżeli są chętni nic się nie zmieni i tylko tyle.
@jfjkdsfew czy ktoś gdzieś pisał lub ja pisałem że nie szanuje czyjeś pracy ? lol szanuje każdego człowieka fakt jest taki (prawda nie obraża), że różna będzie wartość pracy dwóch kucharzy, a dysproporcja będzie jeszcze większą pomiędzy praca sprzątaczki, a dobrego kucharza. Proszę nie dorabiać ideologi do tego co pisze.
@Tibr Tzn podniesienie stawki minimalnej ma sens ale jak wiadomo, wszystko z rozsądkiem. Bo dlaczego nagle ktoś na zmywaku ma zarabiać więcej niż np nauczyciel? To jest kpina!
No chyba, że firmy dostaną nakaz zwiększenia pensji :P o procent podniesienia płacy minimalnej.
No nie wiem, kłóci mi się to i boję się, że małe firmy w których jest przysłowiowa pani za ladą sprzedająca koszulki zwyczajnie stanie się nie opłacalna dla pracodawcy który pracuje na zmianę z tą panią Ciągnąc jeden klep. I tak jak pracodawca (szef) dostawał np 4000 brutto a pani na zakładkę dostawała 2000 brutto to teraz sprawa będzie wysoce problematyczna w rozliczeniach :P
Będąc NP takim nauczycielem to ja bym chyba wolał iść pracować na zmywak... mniej stresu, nie trzeba się doszkalać i pewnie atmosfera w pracy luźniejsza a nie banda rozwrzeszczanych dzieciaków na karku.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 września 2019 o 17:59
@wic1 też uważam że stawki pracy powinny być godne ale podniesienie płacy minimalnej do 4k spowoduje inflację większą niż teraz a przede wszystkim tak jak piszesz większą frustacje u wykwalifikowanych pracowników że ich zarobki nie wiele się różnią od tych niewykwalifikowanych i wracamy do socjalizmu gdzie praca pielęgniarki była tak samo ważna jak sprzątaczki czy salowej.
@olmajti Daj żyć, przecież pączki u nie są po 9 zł. Borze zielony, poważnie nie rozumiesz? Tu nie chodzi o kompetencje.Powtarzam co z tego jak praca nie wymaga kompetencji, skoro na tym stanowisku pracuje CZŁOWIEK któremu może albo zależeć albo nie, który może mieć zły dzień... Jeżeli taka osoba dostaje za swoją nikomu niepotrzebną pracę marną płacę to będzie jeszcze marniej i mniej dokładnie pracowała. Parę lat wstecz była afera w Hiszpani czy z ogórkami z Hiszpani, już nie pamiętam. Umarło chyba trzy osoby, wiele wylądowało w szpitalu. Powód, niedbale umyte ogórki przez osoby nieprzestrzegające higieny... tak zatrudnione na czarno za minimalną kasę. No ale jak widzę dziś nikomu bakterie coli nie przeszkadzają, bo trzaskowianka leje się i leje
@Tibr Zdecyduj się na coś, bo tu piszesz o frustracji wykwalifikowanych a wyżej o wartości rynkowej pracy. I tylko z tym co wyżej można się zgodzić. Wyobraź sobie że mieszkasz w mieści w którym jest jedna osoba która za odpowiednią zapłatę zgodzi się być śmieciarzem i stu programistów dla których nie ma zajęcia. Kto więcej zarobi? Śmieciarz czy programista? Nie wiem czy zauważyłeś ale ostatnimi laty w Polsce jest duże zapotrzebowanie na brukarzy i budowlanców. Nikt się nawet nie pyta czy znają fach, ważne by chcieli się nauczyć i na starcie 4tys. Dużo, mało... nieważne, bo tyle się dostaje za pracę a nie fachowość, bo tej jeszcze nie mają. Przepraszam, ale czytając jakieś komentarze pod art. o pracy i zarobkach, mam wrażenie że w Polsce żyją sami programiści...
@jfjkdsfew demot nie dotyczy sprzedawcy pączków. Dotyczy posady o absurdalnie niskich wymaganiach to raz. A dwa. Nikt nikogo nie zmusza do pracy. Jeśli osoba olewa swoje obowiązki w pracy to zostanie z niej zwolniona dyscyplinarnie. Nie szkodzi pracodawcy a sobie. Podpisała świadomie umowę o pracy na której znajdowała się wielkość wynagrodzenia i zakres obowiązków. Jeśli nie chce się starać, podnosić swoich kwalifikacji i robić wszystko aby mieć argumenty w sprawie wynagrodzenia to dlaczego narzeka. Bo istnieje? No chyba nie :)
I na serio porownujesz zatrudnianie pracowników na czarno, łamiące wiele regulacji i legalne zatrudnianie kogokolwiek na umowę o prace nie kryjac się z tym że zarobki są adekwatne do wymagań? Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to że ludzie tacy jak Ty którzy krzyczą o godnym wynagrodzenia za g*ownorobienie mają pretensje do managerów i prezesów że ich wynagrodzenie jest zbyt wysokie mając w dupie ich olbrzymia odpowiedzialność za funkcjonowanie firmy :)
@jfjkdsfew jprd udajesz czy po prostu jesteś ... jak sam zauważyłeś brakuje jakiegoś zawodu to jego wartość rośnie więc jak zabraknie ludzi do zmywania naczyń to stawki wzrosną. Co do programistów z całym szacunkiem ale większą szanse widzę na przekwalifikowanie się programisty na brukarza niż na odwrót. A teraz czytaj uważnie jeżeli minimalna pensja w dzisiejszych realiach wyniesie 3k właściciel warsztatu zapłacie uczniowi po szkole 3k bez doświadczenia, drugiemu pracownikowi który pracuje u niego płacił też 3k + premia od roboty. Właściciel teraz chcąc być konkurencyjny nie podniesie pensji staremu pracownikowi ten zrezygnuje z pracy bo dlaczego ma dostawać tyle co młody. Właściciel zostanie z młodym straci klientów bo nie będzie wyrabiał braknie klientów biznes zamknie bo nie będzie robił na młodego za którego musi i tak robić i jeszcze go uczyć. Drugie rozwiązanie podniesie pensje staremu pracownikowi i teraz albo podniesie cenę usług, pytanie czy konkurencja też podniesie jeżeli tak to wszyscy klienci zapłacą te podwyżki jeżeli nie podniosą to zgarną klientów gościa a on będzie ciągną na oparach lub zamknie interes i będzie 3 bezrobotnych. Ci co zostaną jako że ich będzie mało podniosą cenę bo nie będzie konkurencji więc w przełożeniu każdy klient zapłaci jeszcze więcej.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 września 2019 o 19:38
@olmajti Pączki dotyczą odpowiedzi na cytat: (..., a co za tym idzie ceny usług serwowanych przez właściciela wzrosną.). Mi to wytykasz, to może wpierw sam się zastosuj, to raz. dwa, nikt nie zmusza dobrze zarabiających programistów do zaglądania do portfela zmywacza Dobrze zarabiasz, to się nie interesuj tym że ktoś też chce dobrze zarabiać a być może miał w życiu bardziej pod górkę niż Ty, Brak szacunku do pracy innych, tylko dlatego że nie wymaga wyższego wykształcenia to kiepskie świadectwo kultury człowieka. Trzy, to to, że z demotu nie wynika by kogokolwiek znalazła za tą niebotyczną kasę, może znajdzie kogoś nieświadomego.
Legalnie w Polsce za 13zł/h Poważnie?
Jak by (nielegalne) 13zł było adekwatne do tej pracy, to obawiam się że na ten temat nie pojawił by się demot, bo niby po co? Co by miał na celu?
Co do prezesów z doświadczeniem, Asia od Rysia do niedawna Schmid, właśnie idzie w prezesurę, no ale ona to na pewno ma doświadczenie. Aż strach się bać takich prezesów.
@Tibr Ta , po prostu jestem... skoro pani Gessler daje takie durne ogłoszenia, to mi się wydaje że tłumów chętnych pytających się o zatrudnienie w jej boskim lokalu nie było, bo nie ludzie szukali pracy tylko praca "szukała" ludzi? Czyż nie? A skoro tak to...
Co do programistów, to jeżeli odnosisz się do mojego przykładu to teraz ja napiszę, jprd, bo niby po co brukarz miałby się przekwalifikowywać na programistę skoro w moim przykładzie napisałem: (...stu programistów dla których nie ma zajęcia) ?`
Przeczytałem uważnie, problem w tym że to są Twoje teorie.
Rynek wygląda tak, że: Uczeń dostaje dobrą kasę jeżeli się sprawdza jako pomocnik. W wielu firmach jest to rozwiązane tak że niejako płaci mu majster z którym pracuje, bo on dostaje pule/kase za wykonaną prace. Nie ma zadnych premi, jest procent od całości. Mało tego, majster może sobie wziąć więcej "uczniów" jeżeli mu się to opłaci jakościowo czy czasowo i wbrew pozorom tak działa wiele firm.
Do teorii się nie będę odnosił, bo nie widzę takiej potrzeby, życie wygląda nieco inaczej i możesz znaleźć brukarza który zarabia 3tys i takiego który zarabia 6tys, to którego zatrudnisz zależy od tego czym się będziesz kierował przy wyborze.
@jfjkdsfew która dotyczył sugerowanego przez ciebie zatrudnienia specjalisty, a nie człowieka z łapanki :)
"dwa, nikt nie zmusza dobrze zarabiających programistów do zaglądania do portfela zmywacza Dobrze zarabiasz, to się nie interesuj tym że ktoś też chce dobrze zarabiać a być może miał w życiu bardziej pod górkę niż Ty" nie wiem skąd wytrzasnąłeś informatyków ale mniejsza o to. Nie masz o mnie pojęcia i nie wiesz jaki miałem start, przez co przeszedłem i ile czasu zajęło mi osiągnięcie mojej pozycji na rynku pracy ale za to wiesz czym powinienem się interesować a czym nie :)
"Brak szacunku do pracy innych, tylko dlatego że nie wymaga wyższego wykształcenia to kiepskie świadectwo kultury człowieka" na szacunek trzeba sobie zapracować. To że ktoś istnieje i nie wykazuje nawet potencjału żeby chcieć zarabiać więcej nie znaczy że mam og w jakikolwiek sposób i przede wszystkim domyślnie szanować. A roszczeniowość jest czymś czym gardzę. Nie mylić z ewaluacja własnej wartości na rynku bo to zupełnie co innego :)
"Trzy, to to, że z demotu nie wynika by kogokolwiek znalazła za tą niebotyczną kasę, może znajdzie kogoś nieświadomego" więc po co podnosisz ten argument? Nie widzę związku :)
"Legalnie w Polsce za 13zł/h Poważnie?" W którym miejscu w democie jest napisane że jest to wynagrodzenie brutto? Jakby Gessler proponowała coś co jest niezgodne z prawem to PIP by ją dojechał :)
"Co by miał na celu?" Bo ludzie uwielbiają rozpętywać gównoburze? Nie wiesz jak działają media? Tak samo działa shitposting :)
"Co do prezesów z doświadczeniem"
>Rozmawiaj o rynku pracy
>Przytaczaj przykłady polityków.
Nie masz bladego pojęcia o czym piszesz :)
@jfjkdsfew "W wielu firmach jest to rozwiązane tak że niejako płaci mu majster z którym pracuje, bo on dostaje pule/kase za wykonaną prace. Nie ma zadnych premi, jest procent od całości. Mało tego, majster może sobie wziąć więcej "uczniów" jeżeli mu się to opłaci jakościowo czy czasowo i wbrew pozorom tak działa wiele firm." Chyba nieświadomie sam napisałeś o mechanizmie działania o którym ja piszę za przykład podając warsztat. A teraz sam sobie odpowiedz dkaczego majster/właściciel bierze 2-3 młodych niedoświadczonych pomocników zamiast 2-3 z większą wiedzą i doświadczeniem starszych pracowników? Skąd się bierze bezrobocie w grupie wiekowej 40+ i co to są koszty pracy co się dzieje z miejscami pracy gdy koszty zatrudnienia przerastają możliwości pracodawcy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 września 2019 o 22:17
@olmajti Uważaj, stąpasz po cienkim lodzie. Śmiesz krytykować kompetencje Karyn z 500 plusem. Zostaniesz zminusowany do trzeciego pokolenia wprzód. Kiedyś taką jałową dyskusję przeprowadziłem z "Zawodowym Bezrobotnym" i co ciekawe 90 % poparło jego roszczenia.
@Buka1976 https://i.kym-cdn.com/photos/images/original/000/003/793/callthecops.jpg
:)
Ale brutto A ona płaci netto
@Tibr Napisałem nieco skrótowo, bo nie jest tak że woli uczniów, po prostu tych fachowców jest mniej (bo już gdzieś pracują). Mieszkam w czymś co kiedyś nazywano szklanym zagłębiem. Bardzo modne tu były brygady hutników, które jeździły do hut w Polsce czy za granicą. Ucznia się brał jak już nie było nikogo wykwalifikowanego, bo nie było czasu na jego naukę a tu każdy musiał wiedzieć o co chodzi.
Praca na zmywaku jest mało wymagająca i niezbyt odpowiedzialna. Nie rozumiem, skąd to oburzenie o stawkę
...Zwłaszcza, że istnieje coś takiego, jak negocjacje
@DonSalieri Ciekawe czy ktoś z wyższymi kompetencjami bydostał posadę :>
Np zmywacz, informatyk z doświadczeniem bazodanowym, serwerowym i aplikacyjnym i znakomitą znajomością angielskiego :P
No fakt - trochę dużo jak za pracę, która nie wymaga absolutnie żadnych kwalifikacji. I tak się jej chwali, że zamiast kupić zmywarkę, chce dać komuś pracę. 2-3 miesiące pracy tej osoby to mniej więcej tyle samo ile kosztuje niezła zmywarka o dużej pojemności. Szacunek Magdo!
@MirrorOfDoom @MirrorOfDoom zmywarkę też ktoś musi obsłużyć, nikt nie zmywa naczyń ręcznie w restauracjach, sanepid by tego nie przeżył :P
No tak, za zmywanie to 25zł za godzinę minimum. Przez pierwszy miesiąc. Potem 50zł, a docelowo po 2 latach 300zł za godzinę. W końcu magistrzy polonistyki lata się nastudiowali, żeby osiągnąć poziom wykształcenia odpowiedni dla tego stanowiska.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 września 2019 o 16:24
@Koszowy dziękuję, pracuję gdzie indziej, ale studia nauczyły mnie szacunku dla wszystkich zawodów.
@sihaja Szacunek nie ma tu znaczenia. Jest prosta fizyczna praca, która jest składnikiem większej usługi. Tyle jest ona warta dla pracodawcy i jest to dobrowolna umowa dwóch stron. Pracodawca uznaje, że tyle może dać, a pracownik uznaje, że za tyle mu się chce pracować.
Praca jest prosta, fizyczna, nie wymaga kwalifikacji prawie żadnych, w związku z tym, ma niską stawkę, co jest normalne. Gospodarka nie może działać bez zróżnicowania stawek. Jeżeli zmywak zarabia tyle samo, co pilot samolotu, architekt czy prezes banku, to gospodarka siada natychmiast.
@sihaja A co do szacunku do wszystkich zawodów, to najwyraźniej miałeś/łaś liche studia, bo równy szacunek również nie istnieje, podobnie jak równe zarobki. W zależności od kultury, w jakiej żyjemy, pewne zajęcia są bardziej prestiżowe, a pewne mniej, Np. w (post)chrześcijańskim świecie zawód prostytutki stojącej przy DK XX cieszy się zazwyczaj mniejszym szacunkiem niż naukowca, który właśnie wykrył lekarstwo na raka.
Oczywiście jestem sobie w stanie wyobrazić kultury, np. tęczowe, w których owa prostytutka wzbudzi większy podziw i szacunek, a ów naukowiec zostanie wyśmiany, jednak bardzo trudno mi sobie wyobrazić kulturę pełnej równości. W teorii pewnie byłaby możliwa, w praktyce człowiek bez wartościowania nie może istnieć. Wszystko równie ważne, wszystko o jednakim szacunku – na dłuższą metę tego mózg nie zniesie, bo mózg w mojej ocenie wymaga różnicowania i emocji. Bez tego umiera.
@Koszowy Bardziej chodziło mi o magistra polonistyki, ale co tam.
@Koszowy skoro równy szacunek nie istnieje, to pozwolę sobie zakończyć dyskusję - nie ma z kim dyskutować.
@sihaja Czyżbyś mnie nie szanował(a) równie jak swoją matkę i ojca? Czy z nimi też nie dyskutujesz?
Owszem magister polonistyki jest u mnie w dole hierarchii szacunku dla wiedzy i zawodów. Oczywiście szacunek można mieć do różnych aspektów i być może w innych aspektach konkretny polonista będzie w innym miejscu tej hierarchii. Ale w kontekście zawodowym, jest on w dole, w zasadzie poniżej zawodu zmywaka, bo zawód zmywaka jest przydatny społecznie, a magister polonistyki jest bytem samym w sobie i niespecjalnie widzę jego przydatność społeczną.
W pewnym zakresie, powiedzmy w zawodach korektorskich, około copyrighterskich, może się przydać. Więc nie mówię, że mam do niego zerowy szacunek zawodowy, ale raczej nie jest to Top 10 w mojej ocenie.
To taki rodzaj pustelnika. Owszem, rozumiem, ma taką pasję, tak sobie żyje i ja tam mu nie bronię. Ale jak pisał śp. Andrzej Waligórski: Polonista to nie zawód, to hobby.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 września 2019 o 14:07
@Koszowy Oczywiście, Twój polonista nauczył cię pisać i czytać w ramach hobby, to samo wszyscy edytorzy w wydawnictwach - wykonują swoją pracę dla samej radości jej wykonywania. I redaktorzy w gazetach.
szczerze - tak, każdego szanuję jako człowieka, niezależnie od tego, czy zajmuje się sprzątaniem śmieci na ulicach, czy jest prezydentem. Ale chyba czas przestać.
@sihaja trzeba każdego szanować jako człowieka (to podstawa) ALE do tego jeszcze dochodzi "szacunek" kim jest i co robi dana osoba. @Koszowy to ładnie opisał.
@sihaja
Nie wiem kogo masz na myśli pisząc o moim poloniście, ale pisać i czytać nauczyli mnie rodzice, nie tyle w ramach hobby, co w ramach naturalnego systemu wychowania w rodzinie. No i jeszcze trochę dziadkowie.
W całym procesie wspomagały rodzinę panie nauczanki z nauczania początkowego 1-3 szkoły podstawowej. które jako funkcjonariuszki szkoły pruskiej realizowały na mnie państwowy plan musztrowania obywatela, aby był on mierny i wierny. No ale to już temat na inną dyskusję.
Nie pochodzę z domu, który zatrudniał polonistę do tych działań.
=======
Co do korektorów treści i zawodów pokrewnych, to sam o tym wspomniałem. Więc tak, to ta wąska dziedzina, w której poloniści odnajdują się z pożytkiem dla społeczeństwa. Dlatego też nie twierdziłem, że mam o nich całkowicie negatywne zdanie. Stwierdziłem jedynie, że na naturalnej skali szacunku dla zawodu, są oni w jej dolnej części, podczas gdy np. strażacy czy TOPRowcy są w górnej.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 września 2019 o 16:26
@Chung Nie jestem przekonany do opcji szanowania każdego jako człowieka. Nie czuję szacunku wobec Adolfa Hitlera, Józefa Stalina, Ernesto Che Guevary i wielu, wielu innych, także mniej znanych. Wymieniłem tych, aby moje wyjaśnienie było zrozumiałe dla wszystkich, tak jak dla wszystkich te nazwiska są przynajmniej trochę znane.
@Koszowy
To fantastycznie, że pochodzisz z uprzywilejowanej pod względem kapitału społecznego oferowanego dziecku, inteligenckiej rodziny. Tym niemniej, nie każdy trafia w życiu tak dobrze. I jeśli - dla przykładu - wolałbyś być otoczony przez społeczeństwo, w którym nie tylko uprzywilejowane "z domu" jednostki, ale każdy szeregowy absolwent szkoły podstawowej odróżnia znaczenie słów "bynajmniej" oraz "przynajmniej", a do tego jeszcze ma opanowaną poprawną odmianę zaimka "ów", to może jednak warto docenić istnienie i rolę kompetentnych polonistów?
@Koszowy No właśnie ciekaw jestem, czy znajdzie kogoś, kto by się zgodził na taką stawkę.
@Chung Dawanie jakiejkolwiek ekstra porcji szacunku za to, że ktoś jest starszy czy ma wyższe stanowisko jest główną przyczyną biedy w tym kraju.
@MalaZlaCzarownica
A jaki to ma związek z magistrami polonistyki? Bo na razie nie widzę związku.
Nikogo za ryj nie ciągnie z "łapanki". Ni chcesz nie pracuj, niektórzy spawacze tyle mają
Socjalistyczne podejście. Nie chcesz nie pracuj.
A da umowę o pracę o którą tak truje d#pę w swoich pokazowych rewolucjach? Zupka chińska na głowie, botoks na twarzy, tłuszcz na ciele. Niekwestionowany autorytet kulinarny, który nie wiedział co to są prażuchy lub jak kto woli prażucha ziemniaczana.
a ile wg Ciebie powinna płacić na najniższym możliwym stanowisku w restauracji?
I sa to zwyczajowe stawki na takich stanowiskach.
Pan autor szanowny chyba nie rozroznia stanowiska "kucharza" od "zmywaka", stad jego wzburzenie. Ale jak melisy wypic, to wszystko da sie przemyslec na spokojnie.
Pani Gessler nie raz pokazywala w swoich programach panie na kuchni zarabiajace polowe tego. A to nie byl "tylko" zmywak, ale cala robota kuchenna, od zamowien po robienie i wydawanie posilkow. Oczywiscie poszly za tym odpowiednie dzialania.
Chyba że Gesslerowa podaje na jednorazowych talerzach i sztućcach wtedy ok
Chciałem dodać ze taka osoba pomaga w myciu naczyń obieraniu ziemniaków i w sprzątaniu bardzo potrzebna taka pomoc kuchenna często nie doceniana 13 zł to niech gesslerowa zmywa
Nie znosze baby i tyle. Nawet gdyby placila 25 zeta na godzine pokazalbym jej srodkowy palec.
Takie drobne uwagi:
1. Minimalna stawka godzinowa to 14,70 zł brutto/h (więc chyba to trzeba zgłosić do kontroli stosownej)
2. Dla tych oburzonych, że ile na zmywaku... to zależy od knajpy i miasta. Jeśli czynsz i opłaty w Warszawie to co najmniej 1000 zł + bilet +żywność itp. To co najmniej 17-20 zł/h brutto Nie jest tu mowa o budzie z kebabem w małym miasteczku, ale o renomowanej restauracji zaraz obok Zamku Królewskiego w Warszawie.
Gdyby szukała kucharza za tą stawkę, to bym wyśmiał, ale praca, która nie wymaga kwalifikacji miałaby być lepiej płatna? no nie żartujcie... ale spokojnie... PiS zrobi wam 4k najniższą to wyjdziecie na tym tak, że będzie się opłacało kupić super hiper zmywarkę :) i wtedy nikt pracy nie dostanie na zmywaku
Wg mnie to odpowiednia stawka za prace na zmywaku
Nie wiem o co tyle krzyku. Jakoś kelnerzy czy barisci w różnych punktach gastronomicznych pracują za najniższą krajową/h i nikt nie ma z tym problemu. A żeby kelnerować, czy pracować w kawiarni trzeba umieć więcej niż opłukać, włożyć, włączyć, wyłączyć wyjąć u przy tym nic nie potłuc