@mudia ale nie ma automatów które będą jadły te kanapki, jak człowiek nie zarobi to nie wyda. Jak nie zarobi to albo zdechnie albo wyjedzie. Nie ma konsumenta nie ma sprzedaży.
Pensja minimalna wzrośnie o 77%, jeżeli o podobną kwotę wzrośnie ZUS dla DG, to przedsiębiorca mający budkę z zapiekankami zapłaci 2655 PLN ZUSu. Nawet zakładając, że reszta wynagrodzeń wzrośnie wolniej i w efekcie średnie wynagrodzenie (od którego nalicza się zus na dg) wzrośnie o 50%, to i tak mamy minimum 2250 PLN ZUSu. mateutek, jak zwykle konfabuluje
Nie rozumiesz socjalistów. Według nich ten właściciel budki z zapiekankami zarabia duże pieniądze które teraz transferuje do rajów podatkowych, wywozi w reklamówkach za granicę, kisi w tapczanie tudzież przetraca na zbędne luksusy. Kiedy nałoży się na przedsiębiorcę dodatkowe obciążenia względem pracownika, przedsiębiorca będzie zmuszony przeznaczyć na ich uregulowanie te swoje zakamuflowane bogactwa. I to będzie dobry początek drogi ku sprawiedliwości społecznej jeśli taki zachłanny zapiekankowy kapitalista nie kupi sobie kolejnego mercedesa, za to jego pracownika będzie stać na lekko używane audi bądź golfa.
Zaorane. Problem tylko, ze PiS mysli inaczej:
"Nie możemy ciągle oglądać się tylko i wyłącznie na to, czy przedsiębiorcy będą w stanie wypłacać te pensje, skoro wiemy, że przedsiębiorcy mają bardzo wysokie obroty" - Sebastian Kaleta,dzialacz PiS, sekretarz stanu w ministerstwie sprawiedliwosci
Dajcie sobie spokój. Co byście nie pokazali to i tak ten motłoch ogląda tylko qrwizję. Patola i poplecznicy pisuaru (suweren) i tak będą na nich głosować. Chodzi o to, aby ci którzy nie chodzą głosować poszli i zagłosowali przeciw podłej zmianie. Co w w qrwizji to "szczera prawda".
@jacekd7 pPrzy minimalnej pensji 4000 brutto pracodawca będzie musiał na pracownika wydać ok. 4800 zł. Jeśli osiągnie dochód ok. 3000 będzie musiał zapłacić ok 1500 zł ZuSu od dochodu. Tak, wiec mikro przedsiębiorca z dochodem 3000 na rękę, będzie musiał zarobić ok. 9300. Nie liczę kosztów lokalu, księgowości i innych związanych z prowadzeniem firmy. Coś jeszcze na obronę Pisu masz?
To w sumie jest proste. Co tu wymyślać. Ten co zarobi tą minimalną pójdzie tam i kupi zapiekankę wielkości pudełka zapałek za 200 zł i interes się będzie kręcił i zusy, podatki będą opłacone. Żyć nie umierać. Taki raj na ziemi normalnie. Pracodawca nawet „wincej” da zarobić bo będzie miał kasy w nadmiarze hehe. A tak serio to akurat budka z zapiekankami to słaby przykład. Jak się ma jedną budkę to się w niej za....ala a nie zatrudnia „kucharza” żeby samemu „beznesmena” strugać. A jak się ma roboty tyle, że trzeba zatrudnić kogoś do roboty to ma się kasę, żeby mu płacić, znaczy zakładam że właśnie tak myślą zwolennicy. Wystarczyło by jakoś sensownie ustalić progi które kwalifikowały by bądź dyskwalifikowały przedsiębiorców z owego systemu. Bo umówmy się, są takie firmy które jednak stać na tą minimalną. Kto jednak wtedy będzie w ogóle chciał pracować u kogoś kto nie łapie się na „wypłacanie minimalnej”. Ale cóż. Jak będzie większa minimalna krajowa to większa kasa teoretycznie do budżetu wpłynie bo przecież to logiczne że zarabiasz więcej to i więcej podatku płacisz. Uj wie do czego oni dążą. To są tak pokręcone łby że wszystkiego się można spodziewać. Władza każdemu zrobi kuku. Kiedyś myślałem, że są ludzie wyjątkowi którzy potrafią nad tym zapanować i są, faktycznie, jeden na milion. Jak w tej piosence. W pojedynkę taki człowiek i tak nic nie zrobi bo go zmiażdżą. Poza tym inteligencja u takich ludzi sprawia, że wolą się wycofać bo potrafią ocenić sytuację i zdają sobie sprawę ze wszelkie próby spełzną na niczym. Szkoda nerwów i zdrowia.
@Darozaba widze, ze masz nikle pojecie o gospodarce, to Cie uswiadomie. Jesli ilosc towarow sie nie zmieni przez wzrost produktywnosci, to one po prostu podrozeja. Wiec zamaist bulki za 0,20-1,20zl bedziesz mial bulke 1,2-3,60zl. Czyli wyjdzie na to samo, tylko cyferki beda wieksze. Wspolczuje tylko wtedy emerytom, bo im tam emeryturka magicznie nie urosnie...
@Xar bzdury !!! każdy towar ma tkz. cenę maksymalną. Nikt nie kupi bułkii za 3zł. Piekarz będzie musiał zwinąć interes i zatrudnić się gdzieś na etacie. dostanie najniższą krajową to mu się rozjaśni światopogląd
@Sodekso sam piszesz bzdury. Wtedy to takie bułki wszędzie będą po 3zł. I jaka cena maksymalna? Każdy towar wart jest tyle, ile klient zgadza się za niego zapłacić. Wyjątkiem są ceny sztywne, ustalane tylko dla wybranych towarów, jak np. papierosy.
@Sodekso kto Ci takich glupot naopowiadal? Jak wszedzie beda rosly ceny, to wszedzie. Spojrz jak rzad dowalil podatkiem paliwowym to do tej pory na stacjach widac 5 Maowieckiego....
Ile kosztuje jedzenie z budki w Niemczech czy Anglii ile tam ludzie zarabiają, nie siejcie niczym nieuzasadnionej paniki. Poza tym pomijając małe miejscowości znajdź mi kogoś w np. w mieście wojewódzkim kto zarabia minimalną. no może sprzątaczki i ochroniarze. A wracając do pana z budki, to być może jest rolnikiem i jest na krusie i Śmieje się ze wszystkich dookoła.
Co za głupie gadanie. Nic nie podrożeje, bo wtedy nikt nie kupi. Właściciel niech sam sobie stoi i sprzedaje jeśli nie potrafi odpowiedni opłacić pracownika, a jeśli mu się nie chce to niech zamyka biznes i popracuje u kogoś za najniższą krajową. Wtedy mu się w głowie rozjaśni
@Sodekso haha, you made my day ;) Czyli jeśli chleb zdrożeje we wszystkich piekarniach do 10zł to Ty poprostu nie będziesz go kupował, tak? (chleb jest przykładem jedzienia - muszą to uściślić bo moze ktoś nie zrozumie). Masz racje, niech wszyscy zrezygnują w DG i chodźmy pracować do urzędów bo tam kasy nigdy nie zebraknie xD
@Sodekso, czyli nie kupujesz pieczywa, masła, wędliny, cukru, benzyny, pietruszki, owoców (wzorst cen od kilkudziesięciu do kilku tysięcy procent). Oczywiście, te podwyżki nie będą wprowadzone gwałtownie (to by ludziom otworzyło oczy), ale będą rozłożone w czasie zobacz masło, nie całe 2 lata temu średnia cena masła wynosiła coś koło 2,7 na promocji poniżej 2, potem urosło do 4, potem 5, a teraz jest standardem 6,5
Ok a więc policzmy XD
właściciel będzie musiał zarabiać jakieś 6tyś ( - 2000zł ZUS ) czyli jakieś 4000zł na rękę nie biorąc opłat pod uwagę, pewnie jakieś 2000zł /mc co daje nam 8000zł + pensja pracownika = 12000zł /mc
zakładając że na 1 zapiekance za 4zł ma 50gr zysku liczmy....
12000/26=462 w przybliżeniu utargu na czysto dziennie czyli 462/0,5 zł = 923 zapiekanki dziennie albo standardowo sprzedać około 100 dziennie da nam 9,23 raza większą marżę co daje 9,23*0,5=4,6zł+3,5(cena bez marży) = wyjdzie jakieś 8,20zł za zapiekankę która wcześniej kosztowała 4zł. No co zrobić skoro najniższa krajowa wzrośnie około 77% to i wszystko poleci tym kursem....
Nie będzie kosztować nic, bo budka z zapiekankami już dawno będzie po plajcie.
@tawarisz12 I będzie stał zrobiony w Niemczech automat sprzedający zimne kanapki.
@baranina13 i tak oto rzeczywistość dogoniła YouTube "i żeby niczego nie było" xD ostatni gasi światło;(
@baranina13 Nie bądźmy takimi pesymistami.
Są automaty serwujące ciepłe posiłki ;)
@mudia ale nie ma automatów które będą jadły te kanapki, jak człowiek nie zarobi to nie wyda. Jak nie zarobi to albo zdechnie albo wyjedzie. Nie ma konsumenta nie ma sprzedaży.
Pensja minimalna wzrośnie o 77%, jeżeli o podobną kwotę wzrośnie ZUS dla DG, to przedsiębiorca mający budkę z zapiekankami zapłaci 2655 PLN ZUSu. Nawet zakładając, że reszta wynagrodzeń wzrośnie wolniej i w efekcie średnie wynagrodzenie (od którego nalicza się zus na dg) wzrośnie o 50%, to i tak mamy minimum 2250 PLN ZUSu. mateutek, jak zwykle konfabuluje
kto tam bedzie pracował za 4 000 zł ? no chyba ze na czarno mafia vatowska i znowu don mateo będzie miał kogo ścigać za podatki
Nie rozumiesz socjalistów. Według nich ten właściciel budki z zapiekankami zarabia duże pieniądze które teraz transferuje do rajów podatkowych, wywozi w reklamówkach za granicę, kisi w tapczanie tudzież przetraca na zbędne luksusy. Kiedy nałoży się na przedsiębiorcę dodatkowe obciążenia względem pracownika, przedsiębiorca będzie zmuszony przeznaczyć na ich uregulowanie te swoje zakamuflowane bogactwa. I to będzie dobry początek drogi ku sprawiedliwości społecznej jeśli taki zachłanny zapiekankowy kapitalista nie kupi sobie kolejnego mercedesa, za to jego pracownika będzie stać na lekko używane audi bądź golfa.
pincet plus
Zaorane. Problem tylko, ze PiS mysli inaczej:
"Nie możemy ciągle oglądać się tylko i wyłącznie na to, czy przedsiębiorcy będą w stanie wypłacać te pensje, skoro wiemy, że przedsiębiorcy mają bardzo wysokie obroty" - Sebastian Kaleta,dzialacz PiS, sekretarz stanu w ministerstwie sprawiedliwosci
@Xar Niech ktoś mi teraz powie że to nie jest partia Bolszewicka.... wystarczy przeczytać manifest i zobaczyć ile ma to wspólnego z PiSem
Dajcie sobie spokój. Co byście nie pokazali to i tak ten motłoch ogląda tylko qrwizję. Patola i poplecznicy pisuaru (suweren) i tak będą na nich głosować. Chodzi o to, aby ci którzy nie chodzą głosować poszli i zagłosowali przeciw podłej zmianie. Co w w qrwizji to "szczera prawda".
@szifu10 możesz się spakować i wyjechać jak Ci się demokratyczne wybory nie podobają. Wenezuela, białoruś czeka
Fake news ZUS będzie obniżony dla mikroprzeciębiorców w zależności od dochodu i tyle ale prawda zawsze nie była w cenie
@jacekd7 pPrzy minimalnej pensji 4000 brutto pracodawca będzie musiał na pracownika wydać ok. 4800 zł. Jeśli osiągnie dochód ok. 3000 będzie musiał zapłacić ok 1500 zł ZuSu od dochodu. Tak, wiec mikro przedsiębiorca z dochodem 3000 na rękę, będzie musiał zarobić ok. 9300. Nie liczę kosztów lokalu, księgowości i innych związanych z prowadzeniem firmy. Coś jeszcze na obronę Pisu masz?
@jacekd7 zapomniałem jeszcze o podatku dochodowym, na który tez będzie musiał zarobić.
@Jacekd7 - minęły prawie 4 lata...
i co z tym obniżeniem ZUS dla mikropredsiębiorców?
To w sumie jest proste. Co tu wymyślać. Ten co zarobi tą minimalną pójdzie tam i kupi zapiekankę wielkości pudełka zapałek za 200 zł i interes się będzie kręcił i zusy, podatki będą opłacone. Żyć nie umierać. Taki raj na ziemi normalnie. Pracodawca nawet „wincej” da zarobić bo będzie miał kasy w nadmiarze hehe. A tak serio to akurat budka z zapiekankami to słaby przykład. Jak się ma jedną budkę to się w niej za....ala a nie zatrudnia „kucharza” żeby samemu „beznesmena” strugać. A jak się ma roboty tyle, że trzeba zatrudnić kogoś do roboty to ma się kasę, żeby mu płacić, znaczy zakładam że właśnie tak myślą zwolennicy. Wystarczyło by jakoś sensownie ustalić progi które kwalifikowały by bądź dyskwalifikowały przedsiębiorców z owego systemu. Bo umówmy się, są takie firmy które jednak stać na tą minimalną. Kto jednak wtedy będzie w ogóle chciał pracować u kogoś kto nie łapie się na „wypłacanie minimalnej”. Ale cóż. Jak będzie większa minimalna krajowa to większa kasa teoretycznie do budżetu wpłynie bo przecież to logiczne że zarabiasz więcej to i więcej podatku płacisz. Uj wie do czego oni dążą. To są tak pokręcone łby że wszystkiego się można spodziewać. Władza każdemu zrobi kuku. Kiedyś myślałem, że są ludzie wyjątkowi którzy potrafią nad tym zapanować i są, faktycznie, jeden na milion. Jak w tej piosence. W pojedynkę taki człowiek i tak nic nie zrobi bo go zmiażdżą. Poza tym inteligencja u takich ludzi sprawia, że wolą się wycofać bo potrafią ocenić sytuację i zdają sobie sprawę ze wszelkie próby spełzną na niczym. Szkoda nerwów i zdrowia.
Jak bedziesz zarabial minimum 4000 zl to bedziesz jadl kawior a nie zapiekanki!
@Darozaba widze, ze masz nikle pojecie o gospodarce, to Cie uswiadomie. Jesli ilosc towarow sie nie zmieni przez wzrost produktywnosci, to one po prostu podrozeja. Wiec zamaist bulki za 0,20-1,20zl bedziesz mial bulke 1,2-3,60zl. Czyli wyjdzie na to samo, tylko cyferki beda wieksze. Wspolczuje tylko wtedy emerytom, bo im tam emeryturka magicznie nie urosnie...
@Xar bzdury !!! każdy towar ma tkz. cenę maksymalną. Nikt nie kupi bułkii za 3zł. Piekarz będzie musiał zwinąć interes i zatrudnić się gdzieś na etacie. dostanie najniższą krajową to mu się rozjaśni światopogląd
@Sodekso sam piszesz bzdury. Wtedy to takie bułki wszędzie będą po 3zł. I jaka cena maksymalna? Każdy towar wart jest tyle, ile klient zgadza się za niego zapłacić. Wyjątkiem są ceny sztywne, ustalane tylko dla wybranych towarów, jak np. papierosy.
@Sodekso kto Ci takich glupot naopowiadal? Jak wszedzie beda rosly ceny, to wszedzie. Spojrz jak rzad dowalil podatkiem paliwowym to do tej pory na stacjach widac 5 Maowieckiego....
Zależy jaki zbyt mają na zapiekanki.
Kluczem do sukcesu jest TVpis
Ile kosztuje jedzenie z budki w Niemczech czy Anglii ile tam ludzie zarabiają, nie siejcie niczym nieuzasadnionej paniki. Poza tym pomijając małe miejscowości znajdź mi kogoś w np. w mieście wojewódzkim kto zarabia minimalną. no może sprzątaczki i ochroniarze. A wracając do pana z budki, to być może jest rolnikiem i jest na krusie i Śmieje się ze wszystkich dookoła.
Co za głupie gadanie. Nic nie podrożeje, bo wtedy nikt nie kupi. Właściciel niech sam sobie stoi i sprzedaje jeśli nie potrafi odpowiedni opłacić pracownika, a jeśli mu się nie chce to niech zamyka biznes i popracuje u kogoś za najniższą krajową. Wtedy mu się w głowie rozjaśni
@Sodekso haha, you made my day ;) Czyli jeśli chleb zdrożeje we wszystkich piekarniach do 10zł to Ty poprostu nie będziesz go kupował, tak? (chleb jest przykładem jedzienia - muszą to uściślić bo moze ktoś nie zrozumie). Masz racje, niech wszyscy zrezygnują w DG i chodźmy pracować do urzędów bo tam kasy nigdy nie zebraknie xD
@Sodekso - i co, NIC nie podrożało?
:D :D :D
@Sodekso, czyli nie kupujesz pieczywa, masła, wędliny, cukru, benzyny, pietruszki, owoców (wzorst cen od kilkudziesięciu do kilku tysięcy procent). Oczywiście, te podwyżki nie będą wprowadzone gwałtownie (to by ludziom otworzyło oczy), ale będą rozłożone w czasie zobacz masło, nie całe 2 lata temu średnia cena masła wynosiła coś koło 2,7 na promocji poniżej 2, potem urosło do 4, potem 5, a teraz jest standardem 6,5
A Kler na to ha ha ha my dalej my nie płacimy - rozmnażajcie się pięć stów dają...
Jak to ile, przecież to oczywiste: tryliard uśmiehuf bombelka :V
pienset plus
Ok a więc policzmy XD
właściciel będzie musiał zarabiać jakieś 6tyś ( - 2000zł ZUS ) czyli jakieś 4000zł na rękę nie biorąc opłat pod uwagę, pewnie jakieś 2000zł /mc co daje nam 8000zł + pensja pracownika = 12000zł /mc
zakładając że na 1 zapiekance za 4zł ma 50gr zysku liczmy....
12000/26=462 w przybliżeniu utargu na czysto dziennie czyli 462/0,5 zł = 923 zapiekanki dziennie albo standardowo sprzedać około 100 dziennie da nam 9,23 raza większą marżę co daje 9,23*0,5=4,6zł+3,5(cena bez marży) = wyjdzie jakieś 8,20zł za zapiekankę która wcześniej kosztowała 4zł. No co zrobić skoro najniższa krajowa wzrośnie około 77% to i wszystko poleci tym kursem....