Nie, nie trzeba mieć jaj z tytanu, aby bronić osoby, którą się kocha. Trzeba być skończoną pisdą, aby tego nie zrobić. Oczywiście szacunek dla typa. Każdy normalny facet by tak zrobił.
@preskot Dopóki nie masz rodziny, którą szczerze kochasz, to jest to tylko teoria. Ja wiem, że oddam życie za zonę czy syna. Nie przypuszczam, po prostu wiem. Nie umiem wytłumaczyć tej pewności, ale w mojej głowie to nie jest w obszarze przypuszczeń tylko decyzji, podjętych, ale nie dokonanych (oby nie było potrzeby).
@Jasiek2r Rodzice pewnie tak, ale od żony czy syna nie oczekuję tego, nawet bym nie chciał. To nie działa w obie strony, dzieci powinny chować rodziców, a nie odwrotnie. A żona ma żyć, aby zajmować się synem. Proste, nie wiem, czego tu można nie kumać.
@orajo Brawo! Kto zrozumiał sens Twojego wpisu, to po prostu zrozumiał. Obecnie mam już pół rocznego wnuka. Dla żony i córki stanąłbym nawet z niedźwiedziem ale dla wnuka nawet z całym stadem. Cienkie rurki tego nie zrozumieją... I tak jak piszesz. To jest decyzja. Wybieram ich życie z powodów które też opisałeś.
@Jasiek2r Nie. Stwierdzenie "mniejsza wartość życia" implikuje w naszym potocznym rozumowaniu coś mniej wartościowego, gorszego. Szczególnie w kontekście naszej historii, obozów, pojęć podludzi itp. Natomiast tu chodzi o to, że moje życie jest dla mnie cenne, ale ich cenniejsze. To niuans znaczeniowy, ale ważny.
A co do żon, cóż. Współczuję @preskot, @Jasiek2r złego wyboru. Nik nie jest idealny, i my i one mają swoje wady,a PSM potrafi dać w kość :-). Ale konstatacja, że żona to pasożyt... cóż. Pozostaje tylko modlić się o odnowienie więzi miłości i rodziny (jeśli ktoś wierzy).
@Jasiek2r Boże, jak na osobę, która nie weszła jeszcze w dorosłość, to już masz strasznie spaczone poglądy. Nie wiem, może dostałeś w życiu solidnie w cztery litery, a może za dużo widziałeś filmów z takim scenariuszem, ale mam nadzieję, że kiedyś spotkasz właściwą połówkę siebie samego. Pozdrowienia i więcej optymizmu a mniej czarnego rapu. :-)
Słyszałem kiedyś historię, że koleś (ofc u Rusków) zaatakowany przez niedźwiedzia, wepchnął mu w gardło całą rękę aż po obojczyk. Podobno niedźwiedź się zniechęcił i odszedł. Średnio chce mi się w to wierzyć. Jednakże jeśli historia tutaj przedstawiona jest prawdziwa, to ogromny szacun dla takiego chłopaczka. Młody (w moim wieku) więc mógł jeszcze wiele osiągnąć.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 września 2019 o 12:53
@n0p Człowiek z gołymi rękami nie ma w walce z niedźwiedziem i dużymi kotami absolutnie żadnych szans, nic im nie zrobi kopanie czy bicie, nie da się ich zadusić, są silne i przede wszystkim uzbrojone w pazury i kły. Niedźwiedź czy lew do tego biega szybciej niż człowiek, wczesna ludzkość przeżyła chyba tylko dzięki dzidom i ogniowi
szacun dla chłopa, cześć jego pamięci ale geniuszem to bym go nie nazwał. Wybierać się w miejsce gdzie przebywają groźne dzikie zwierzęta bez niczego czym można je odstraszyć lub jakkolwiek się bronić (hukowiec, paralizator lub zwykły gaz pieprzowy) przejawami geniuszu nie są.
A kto niby zabiera zwłaszcza w zagraniczną podróż, w którą zapewne gie można wziąć z tych rzeczy?
Życie...
Poza tym bycie geniuszem nie oznacza bycia jakimś nieomylnym i wszechwiedzącym mędrcem, znam przypadek gościa z mózgiem kilka leveli wyżej jeśli chodzi o rozumowanie, logikę, przedmioty ścisłe...
Sam się uczył całkowania w podstawówce z encyklopedii PWN...
A charakter? Debil jakich mało, żadnych zachamowań w pewnych kwestiach, jakby nie brał wgl pod uwagę, że może zrobić sobie czymś krzywdę ;/
@zgrit22 popełniasz ten sam błąd co autor demota. Żeby być geniuszem nie wystarczy rozwiązywać równania różniczkowe 5 rzędu na serwetce siedząc pod stołem, abo co gorsza jakieś teściki z "menzy"(kółko wzajemnej adoracji). Do tego muszą też inne "aspekty życia" współgrać, trzeba być chociaż trochę otwartym na ludzi, żeby móc się pokazać, trzeba chociaż trochę planować, trzeba choć trochę mieć płynność wysławiania, trzeba być choć trochę pracowitym, oraz trzeba mieć naprawdę bardzo dużą wolę przy forsowaniu swoich pomysłów ("menza" przy tym nie pomaga, a to jest rzecz, którą w szczególności powinni ćwiczyć ludzie inteligentni). Brakuje tego? Trudno, w życiu najwyżej babcia poklepie po plecach taką osobę "za dokonania" w trakcie nakładania pierogów. Niestety życie jest okrutne, nikt nie łowi "zdolnych, ale niepoukładanych" trzeba samemu się ułożyć, brać życie za rogi (jak każdy, ale inteligencja może pomóc) i nie dać się zjeść niedźwiedziowi.
@JohnsonFibonacci Bierzesz w Tatry gaz na niedźwiedzie ? Oni wchodzili po szlaku na 4-tysięcznik, a atak nastąpił na 3500m.n.p.m. Takie ataki zdarzają się tam rzadko tak jak i u nas w Tatrach. Mieli wielkiego pecha.
@JohnsonFibonacci
dodatkowo przy ataku niedzwiedzia jak juz sie zdarzy to najlepiej udawac martwego w odpowiedniej pozycji i poczekac az sie znudzi. jak widac jednak taki super przygotowany i bystry to nie byl ale i tak szkoda chlopa jak kazdego mlodego czlowieka :(
@Pomililem_Strony sam wymiśliłeś tę definicję? Najwyraźniej, bo nie ma nic wspólnego z prawdą...
Geniusz to osoba, która wykazuje zdolności wybitne w chociażby (zazwyczaj) jednej dziedzinie.
@zdebik Mimo, że nie podoba mi się obrażanie kogoś, kto zginął broniąc bliskiej osoby, to niestety część mojej osobowości aż ma ochotę krzyknąć, że gdyby płcie były odwrócone, to mężczyzna zostałby zmieszany z błotem za to, że pozwolił by kobieta oddała swoje niezastąpione życie za jego, warte o wiele mniej w oczach ludzi tylko przez zwierzęcy mechanizm wartości reprodukcyjnej
A ja właśnie nie będę go wychwalać. Odwagi mu nie brakowało, ale kompletny brak odpowiedzialności z jego strony. Każdy podróżnik powinien wiedzieć, że trzeba zachowywać się głośno, by uprzedzić ew. niedźwiedzie w okolicy. Najgorsze, co może się wydarzyć, to zaskoczenie niedźwiedzia na jego terytorium. Wtedy przeważnie atakuje. Z resztą jak ktoś porusza się na terytorium niedźwiedzi, to dlaczego nie posiadał broni przy sobie, nawet ostrzegawczej?
Ech, nikt tu sie nie zna na niedzwiedziach, a gadają. Standard. Ja tez sie nie znam, hihi i korci mnie żeby koniecznie poradzić cos wszystkim wybierajacym sie w gory, choc sama nie chodze. Howgh!
Gość chciał oddać cześć szwagrowi, niedoszłemu, to niedoszłemu. A tutaj komentarze, że Pan Piotr wcale nie był bohaterem, że wcale nie genialny tylko właśnie głupi... Jak ja kocham internety.
Ręce, cycki i majtki opadają... Kiedy pojawia się taki demotywator i jestem pewien, że w takim przypadku nie da się tego negatywnie skomentować to zawsze trafi się jakiś zakompleksiony baran, którego bili w szkole i nikt go nie lubił i pier***nie coś w stylu "noo sorry, ale gościu geniuszem nie był.." Obronił ukochaną osobę, a sam zginął! Należy mu się ogromny szacunek (nie szacun) i pamięć!
@Jimy123 - chyba zbyt poważnie traktujesz ten portal. Tutaj nie ma tematów, których nie można sponiewierać, a dzieje się tak dlatego, że Demotywatory to żerowisko wszelkiej maści trolli. Jeżeli ktoś zna to miejsce, to umieszczając tu jakąkolwiek informację, musi się liczyć, że znajdą się tacy, którzy oplują pisaną osobę. A zrobią to nawet nie tyle barany, co ludzie którzy po prostu w ten sposób zwracają na siebie uwagę. Smutne jest to co robią, ale zapewniam Cię, że ich życie jest smutniejsze.
tak jasne, niezly tekst, spadli w KILKUSETMETROWĄ !! przepasc i niedzwiedz jakby nigdy nic przezyl i sobie uciekl...., pewnie prawda byla bardziej prozaiczna, zobaczyli malego niedzwiadka i probowali sobie zrobic selfie, niewidoczna wczesniej niedzwiedzica ruszyla do ataku bronic swoje młode, parka zaczela uciekac ale zwierze bylo szybsze, dopadlo mezczyzne i skoncentrowalo sie na nim dlatego kobieta zdolala uciec i wezwac pomoc przez telefon bo nie miala zadnych szans samotnie odpedzic duzego niedzwiedzia broniacego potomstwa, mezczyzna za glupote zaplacil zyciem a jego partnerka, jedyny swiadek zdarzenia absolutnie nie przyzna sie przeciez do prowokowania zwierzecia i dlatego dorobila legende o bohaterze
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 września 2019 o 20:40
@Rozpraszacz
Jarajt. W połowie września "małe niedźwiadki". Pluszowe chyba. Bo te żywe to rodzą się w styczniu, i do września są już pokaźnymi wyrostkami, intensywnie żerującymi aby być w stanie przetrwać swoją pierwszą zimę.
@MalaZlaCzarownica
bardzo mi milo ze to zauwazylas, tym chetniej podziele sie druga wersja zdarzen - wedrujacy przez malowniczy krajobraz podroznicy zobaczyli niedzwiedzia brunatnego znajdujacego sie kilkaset metrow nizej, w nadziei na uchwycenie dobrego zdjecia wychylali sie na brzegu skalnej skarpy i pan Piotr stracil rownowage i spadl w przepasc nieopodal zwierzecia, niedzwiedz poczatkowo mocno sie przestraszyl potem zaatakowal i poszarpal zwloki, kiedy sie przekonal ze ludzkie szczatki nie sa dla niego zagrozeniem po prostu odszedl
Jakby był chociaż trochę gościu rozgarnięty i wiedział gdzie jedzie to na macie za 2 stówy jest odstraszacz zapachowy na niedźwiedzie. Szach - mat panie Piotrze.
Ty tez geniuszem nie jestes skoro nie zrozumiałeś niemal trywialnego wytlumaczenia. Dla tego niezbyt madrego czlowieka istotniejszym bylo realizowanie polityki pomagania kobiecie niz wlasne zycie. Tak go wytresowala zachodnioeuropejska propaganda feministyczna ze zatracil nawet instynkt przetrwania.
zjawa
Nie, nie trzeba mieć jaj z tytanu, aby bronić osoby, którą się kocha. Trzeba być skończoną pisdą, aby tego nie zrobić. Oczywiście szacunek dla typa. Każdy normalny facet by tak zrobił.
@Shaam Stanąłbyś do walki z niedźwiedziem?
@preskot Dopóki nie masz rodziny, którą szczerze kochasz, to jest to tylko teoria. Ja wiem, że oddam życie za zonę czy syna. Nie przypuszczam, po prostu wiem. Nie umiem wytłumaczyć tej pewności, ale w mojej głowie to nie jest w obszarze przypuszczeń tylko decyzji, podjętych, ale nie dokonanych (oby nie było potrzeby).
@Shaam kobieta tego nie zrobiła, rozumiem od kobiety nie masz wysokich oczekiwań?
@Shaam
Każdy na pewno by tak chciał zareagować. A jak by wyszło to już nie od nas zależy.
@Jasiek2r Rodzice pewnie tak, ale od żony czy syna nie oczekuję tego, nawet bym nie chciał. To nie działa w obie strony, dzieci powinny chować rodziców, a nie odwrotnie. A żona ma żyć, aby zajmować się synem. Proste, nie wiem, czego tu można nie kumać.
@orajo Brawo! Kto zrozumiał sens Twojego wpisu, to po prostu zrozumiał. Obecnie mam już pół rocznego wnuka. Dla żony i córki stanąłbym nawet z niedźwiedziem ale dla wnuka nawet z całym stadem. Cienkie rurki tego nie zrozumieją... I tak jak piszesz. To jest decyzja. Wybieram ich życie z powodów które też opisałeś.
@Jasiek2r Nie. Stwierdzenie "mniejsza wartość życia" implikuje w naszym potocznym rozumowaniu coś mniej wartościowego, gorszego. Szczególnie w kontekście naszej historii, obozów, pojęć podludzi itp. Natomiast tu chodzi o to, że moje życie jest dla mnie cenne, ale ich cenniejsze. To niuans znaczeniowy, ale ważny.
A co do żon, cóż. Współczuję @preskot, @Jasiek2r złego wyboru. Nik nie jest idealny, i my i one mają swoje wady,a PSM potrafi dać w kość :-). Ale konstatacja, że żona to pasożyt... cóż. Pozostaje tylko modlić się o odnowienie więzi miłości i rodziny (jeśli ktoś wierzy).
@Jasiek2r Boże, jak na osobę, która nie weszła jeszcze w dorosłość, to już masz strasznie spaczone poglądy. Nie wiem, może dostałeś w życiu solidnie w cztery litery, a może za dużo widziałeś filmów z takim scenariuszem, ale mam nadzieję, że kiedyś spotkasz właściwą połówkę siebie samego. Pozdrowienia i więcej optymizmu a mniej czarnego rapu. :-)
Słyszałem kiedyś historię, że koleś (ofc u Rusków) zaatakowany przez niedźwiedzia, wepchnął mu w gardło całą rękę aż po obojczyk. Podobno niedźwiedź się zniechęcił i odszedł. Średnio chce mi się w to wierzyć. Jednakże jeśli historia tutaj przedstawiona jest prawdziwa, to ogromny szacun dla takiego chłopaczka. Młody (w moim wieku) więc mógł jeszcze wiele osiągnąć.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 września 2019 o 12:53
@n0p taa, złapał go za jaja i wywrócił na lewą stronę wtedy niedźwiedź nie może gryźć bo ma zęby na zewnątrz, też znam tą historię.
@n0p Kawał nie na miejscu i wielki szacunek dla człowieka, ale odnosząc się do Twojego wpisu:
Dwóch Rosjan niesie upolowanego niedźwiedzia. Podchodzi Amerykanin i pyta
- Grizzly?
- Niet, strieliali - odpowiedział Wania.
@n0p Człowiek z gołymi rękami nie ma w walce z niedźwiedziem i dużymi kotami absolutnie żadnych szans, nic im nie zrobi kopanie czy bicie, nie da się ich zadusić, są silne i przede wszystkim uzbrojone w pazury i kły. Niedźwiedź czy lew do tego biega szybciej niż człowiek, wczesna ludzkość przeżyła chyba tylko dzięki dzidom i ogniowi
szacun dla chłopa, cześć jego pamięci ale geniuszem to bym go nie nazwał. Wybierać się w miejsce gdzie przebywają groźne dzikie zwierzęta bez niczego czym można je odstraszyć lub jakkolwiek się bronić (hukowiec, paralizator lub zwykły gaz pieprzowy) przejawami geniuszu nie są.
A kto niby zabiera zwłaszcza w zagraniczną podróż, w którą zapewne gie można wziąć z tych rzeczy?
Życie...
Poza tym bycie geniuszem nie oznacza bycia jakimś nieomylnym i wszechwiedzącym mędrcem, znam przypadek gościa z mózgiem kilka leveli wyżej jeśli chodzi o rozumowanie, logikę, przedmioty ścisłe...
Sam się uczył całkowania w podstawówce z encyklopedii PWN...
A charakter? Debil jakich mało, żadnych zachamowań w pewnych kwestiach, jakby nie brał wgl pod uwagę, że może zrobić sobie czymś krzywdę ;/
*zahamowań
Nie widzę opcji edytowania ;(
@zgrit22 kazdy kto mysli, w gory to obowiazek chyba ze masz przewodnikow oni maja bron.
@zgrit22 popełniasz ten sam błąd co autor demota. Żeby być geniuszem nie wystarczy rozwiązywać równania różniczkowe 5 rzędu na serwetce siedząc pod stołem, abo co gorsza jakieś teściki z "menzy"(kółko wzajemnej adoracji). Do tego muszą też inne "aspekty życia" współgrać, trzeba być chociaż trochę otwartym na ludzi, żeby móc się pokazać, trzeba chociaż trochę planować, trzeba choć trochę mieć płynność wysławiania, trzeba być choć trochę pracowitym, oraz trzeba mieć naprawdę bardzo dużą wolę przy forsowaniu swoich pomysłów ("menza" przy tym nie pomaga, a to jest rzecz, którą w szczególności powinni ćwiczyć ludzie inteligentni). Brakuje tego? Trudno, w życiu najwyżej babcia poklepie po plecach taką osobę "za dokonania" w trakcie nakładania pierogów. Niestety życie jest okrutne, nikt nie łowi "zdolnych, ale niepoukładanych" trzeba samemu się ułożyć, brać życie za rogi (jak każdy, ale inteligencja może pomóc) i nie dać się zjeść niedźwiedziowi.
@JohnsonFibonacci Bierzesz w Tatry gaz na niedźwiedzie ? Oni wchodzili po szlaku na 4-tysięcznik, a atak nastąpił na 3500m.n.p.m. Takie ataki zdarzają się tam rzadko tak jak i u nas w Tatrach. Mieli wielkiego pecha.
@JohnsonFibonacci
dodatkowo przy ataku niedzwiedzia jak juz sie zdarzy to najlepiej udawac martwego w odpowiedniej pozycji i poczekac az sie znudzi. jak widac jednak taki super przygotowany i bystry to nie byl ale i tak szkoda chlopa jak kazdego mlodego czlowieka :(
@Pomililem_Strony sam wymiśliłeś tę definicję? Najwyraźniej, bo nie ma nic wspólnego z prawdą...
Geniusz to osoba, która wykazuje zdolności wybitne w chociażby (zazwyczaj) jednej dziedzinie.
Niezly geniusz jezeli zamiast wiac przed niedzwiedziem w mysl ideologii pomagania kobietom stracil zycie:)
Ale Ty głupi jesteś...
@zdebik Mimo, że nie podoba mi się obrażanie kogoś, kto zginął broniąc bliskiej osoby, to niestety część mojej osobowości aż ma ochotę krzyknąć, że gdyby płcie były odwrócone, to mężczyzna zostałby zmieszany z błotem za to, że pozwolił by kobieta oddała swoje niezastąpione życie za jego, warte o wiele mniej w oczach ludzi tylko przez zwierzęcy mechanizm wartości reprodukcyjnej
Kazdy "normalny" facet wytresowany w kulturze zachodu. A tak naprawde skonczony idiota ktory dal sie zabic.
A ja właśnie nie będę go wychwalać. Odwagi mu nie brakowało, ale kompletny brak odpowiedzialności z jego strony. Każdy podróżnik powinien wiedzieć, że trzeba zachowywać się głośno, by uprzedzić ew. niedźwiedzie w okolicy. Najgorsze, co może się wydarzyć, to zaskoczenie niedźwiedzia na jego terytorium. Wtedy przeważnie atakuje. Z resztą jak ktoś porusza się na terytorium niedźwiedzi, to dlaczego nie posiadał broni przy sobie, nawet ostrzegawczej?
Ech, nikt tu sie nie zna na niedzwiedziach, a gadają. Standard. Ja tez sie nie znam, hihi i korci mnie żeby koniecznie poradzić cos wszystkim wybierajacym sie w gory, choc sama nie chodze. Howgh!
@HieronimaLucinda https://carpathianbear.pl/niedzwiedzie-brunatne/spotkania-z-niedzwiedziami/ Jedna z setek stron z informacjami o niedźwiedziach. Dlaczego niby bezpodstawnie stwierdzasz, że się inni nie znają?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 września 2019 o 0:07
Gość chciał oddać cześć szwagrowi, niedoszłemu, to niedoszłemu. A tutaj komentarze, że Pan Piotr wcale nie był bohaterem, że wcale nie genialny tylko właśnie głupi... Jak ja kocham internety.
Ręce, cycki i majtki opadają... Kiedy pojawia się taki demotywator i jestem pewien, że w takim przypadku nie da się tego negatywnie skomentować to zawsze trafi się jakiś zakompleksiony baran, którego bili w szkole i nikt go nie lubił i pier***nie coś w stylu "noo sorry, ale gościu geniuszem nie był.." Obronił ukochaną osobę, a sam zginął! Należy mu się ogromny szacunek (nie szacun) i pamięć!
@Jimy123 - chyba zbyt poważnie traktujesz ten portal. Tutaj nie ma tematów, których nie można sponiewierać, a dzieje się tak dlatego, że Demotywatory to żerowisko wszelkiej maści trolli. Jeżeli ktoś zna to miejsce, to umieszczając tu jakąkolwiek informację, musi się liczyć, że znajdą się tacy, którzy oplują pisaną osobę. A zrobią to nawet nie tyle barany, co ludzie którzy po prostu w ten sposób zwracają na siebie uwagę. Smutne jest to co robią, ale zapewniam Cię, że ich życie jest smutniejsze.
Życie dla jakieś labadziary poświęcać, co kto lubi.
Nie musisz się uczyć na jutro?
Quant dzięki, bardzo ładnie i łagodnie wyłożone
tak jasne, niezly tekst, spadli w KILKUSETMETROWĄ !! przepasc i niedzwiedz jakby nigdy nic przezyl i sobie uciekl...., pewnie prawda byla bardziej prozaiczna, zobaczyli malego niedzwiadka i probowali sobie zrobic selfie, niewidoczna wczesniej niedzwiedzica ruszyla do ataku bronic swoje młode, parka zaczela uciekac ale zwierze bylo szybsze, dopadlo mezczyzne i skoncentrowalo sie na nim dlatego kobieta zdolala uciec i wezwac pomoc przez telefon bo nie miala zadnych szans samotnie odpedzic duzego niedzwiedzia broniacego potomstwa, mezczyzna za glupote zaplacil zyciem a jego partnerka, jedyny swiadek zdarzenia absolutnie nie przyzna sie przeciez do prowokowania zwierzecia i dlatego dorobila legende o bohaterze
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 września 2019 o 20:40
@Rozpraszacz
Jarajt. W połowie września "małe niedźwiadki". Pluszowe chyba. Bo te żywe to rodzą się w styczniu, i do września są już pokaźnymi wyrostkami, intensywnie żerującymi aby być w stanie przetrwać swoją pierwszą zimę.
@MalaZlaCzarownica
bardzo mi milo ze to zauwazylas, tym chetniej podziele sie druga wersja zdarzen - wedrujacy przez malowniczy krajobraz podroznicy zobaczyli niedzwiedzia brunatnego znajdujacego sie kilkaset metrow nizej, w nadziei na uchwycenie dobrego zdjecia wychylali sie na brzegu skalnej skarpy i pan Piotr stracil rownowage i spadl w przepasc nieopodal zwierzecia, niedzwiedz poczatkowo mocno sie przestraszyl potem zaatakowal i poszarpal zwloki, kiedy sie przekonal ze ludzkie szczatki nie sa dla niego zagrozeniem po prostu odszedl
Jakby był chociaż trochę gościu rozgarnięty i wiedział gdzie jedzie to na macie za 2 stówy jest odstraszacz zapachowy na niedźwiedzie. Szach - mat panie Piotrze.
Ty tez geniuszem nie jestes skoro nie zrozumiałeś niemal trywialnego wytlumaczenia. Dla tego niezbyt madrego czlowieka istotniejszym bylo realizowanie polityki pomagania kobiecie niz wlasne zycie. Tak go wytresowala zachodnioeuropejska propaganda feministyczna ze zatracil nawet instynkt przetrwania.