Jeszcze 200, 100 lat temu codzienność, nawet w pałacach (gdzie priorytetem było zawsze ratowanie następcy rodu), dziś wyjątkowe przypadki i materiał na news dnia.
No ale to podobno dzisiaj mamy najbardziej szkodliwe czasy dla człowieka, a opieka medyczna to dno i biznes działający wyłącznie w złej wierze...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 października 2019 o 10:07
W artykule dostępnym w linku ze źródła wyraźnie jest napisane, że matka dziecka przeżyła poród, a "płaczący lekarz" to w rzeczywistości ojciec dziecka, który płakał ze szczęścia. Innymi słowy ten viral to fake news.
Gratuluję samozaorania - zarówno autorowi demota, jak i adminowi, który wrzucił ten szajs na główną. :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 października 2019 o 10:08
@usiek1992 -tak to jest jak się nie czyta artykułu do końca. Gostek przeczytał tylko to (cytuję) :" “बच्चे को जन्म देते ही माँ की मौत हो गई। डाक्टर भी इतनी वेदना ना सह पाया और वह भी फुट फुट कर रोने लगा। इशवर सब की माँ को जिँदा व ठीक रखे। Pic – सरकारी हॉस्पिटल, अलवर” "a dalej już mu się nie chciało no i wyszła lipa. :-)
@usiek1992
Oczywiście, że to fake. To nie ma nic wspólnego z realiami współczesnej medycyny. W sytuacjach ostrych nie ma żadnego albo-albo - ratuje się i matkę i dziecko, lub tego, kto ma większe szanse na przeżycie. Pomijam już te romantyczne bzdety typu "przytuliła i umarła". To nie jest XIX wiek, dzisiaj ludzi z zatrzymaniem krążenia się reanimuje, wszczepia urządzenia wspomagające krążenie, etc.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 października 2019 o 16:44
@NieWierze0 jedyną osobą, która tutaj ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem, jesteś Ty. Poczytaj pozostałe komentarze, później oceniaj. Autor zmienił treść demota, wcześniej brzmiał on zgoła inaczej. Nie przytoczę teraz dokładnie, ale mniej więcej: "Życie bywa okrutne..." - nawet URL demota to potwierdza. Autor ponownie się sam zaorał, zmieniając treść i manipulując takimi jak Ty.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 października 2019 o 11:31
@warszawiaczanka Jak ja nie mogę znieść tego "ręku". A mówisz też "na nogu"? Ten rąk? Jak ręka może zmienić rodzaj z żeńskiego na męski poprzez odmianę przez przypadki? W TYM ręku? Przeciez to jest TA ręka, więc musi być w TEJ ręce, no bo przecież nie w TEJ ręku. Niestety jest to forma "poprawna", jednak trzeba być amebą, żeby coś takiego odwalać. Wiele błędów zostało przyjętych przez znawców językowych, bo ciężko walczyć z taką ilością nieuków. Ta forma wzięła się z dawnych czasów, kiedy służyła wyrażeniu parzystości i podwójności, a więc jesli ktoś mówił "w ręku", to miał na myśli to, że coś jest w obu rękach. Nie rozumiem, jak można było to przekształcić w liczbę pojedynczą i z rodzaju żeńskiego przechodzić w męski. Ta obrzydliwa forma powinna razić każdą prawdziwą Polkę i każdego Polaka, którzy szanują naszą piękną i trudną mowę.
@Polszczyzna Natomiast mnie kłuje w oczy jak zaczynasz zdanie od słowa "Ja", albo używasz formy "ręke" zamiast "rękę"."Ta obrzydliwa forma powinna razić każdą prawdziwą Polkę i każdego Polaka, którzy szanują naszą piękną i trudną mowę."
@warszawiaczanka Każdy idiota wie, że w wyrazie rękę mogłam zrobić jedynie literówkę, bo nawet totalne głupole wiedzą, jak napisać ten wyraz. Nie masz czego się przyczepić, to dowalasz się do literówki, mimo że sama tworzysz rodzaj męski z żeńskiego i uważasz, że to spoko.
@Polszczyzna Nie upieram się, że mój błąd jest "spoko". Nawet nie wiem gdzie to zasugerowałam, ale z braku argumentów wymyślasz coś i potem ripostujesz własne wypociny uznając to za argument w dyskusji. Niestety to tak nie działa z dorosłymi. Tak sobie możesz rozmawiać z koleżanką z ławki. Natomiast chciałam Ci uzmysłowić, że też robisz błędy i to nie tylko literówki przez nieuwagę. Jednak uzurpujesz sobie prawo do dość niegrzecznego tonu poprawiania cudzej polszczyzny. Polecam w pierwszej kolejności zacząć od własnej.
@Polszczyzna
Zupełnie niepotrzebnie się złościsz. Forma "w ręku" jest poprawna i oznacza... w obu rękach (oburącz, że tak powiem). Jest ona spuścizną po istniejącej przed wiekami w polskiej gramatyce trzeciej liczbie (oprócz pojedynczej i mnogiej) - liczbie podwójnej; jej echo mamy w odmianie liczebnika dwa.
@didja No to właśnie sobie odpowiedziałeś, dlaczego w ręku (zamiast ręce) jest niepoprawne - bo w jednej ręce, a w dwóch, to róznica, nie sądzisz? Ludzie używają tej formy, mówiąc o tym, że trzymają coś w jednej ręce. Chyba sie z krową na łby pozamieniałeś, jeśli uważasz, że nie wiem, skąd pochodzi forma "w ręku" i co kiedyś oznaczała.
@didja No to właśnie sobie odpowiedziałaś, dlaczego w ręku (zamiast ręce) jest niepoprawne - bo w jednej ręce, a w dwóch, to róznica, nie sądzisz? Ludzie używają tej formy, mówiąc o tym, że trzymają coś w jednej ręce. Chyba się z krową na łby pozamieniałaś, jeśli uważasz, że nie wiem, skąd pochodzi forma "w ręku" i co kiedyś oznaczała.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 stycznia 2020 o 22:48
Wystarczy zajrzeć do źródła i okazuje się, że to gówno prawda, a @Van_Maart to idiota, przyklejający fejki z innych stron.
"Truth
All the images of mother and the new born had a watermark on top right corner but was not readable. We had to try lot many combinations of alphabets to find the right one and we did.
The New born was crying as almost all do on birth, the mother didn’t die also as viral messages claim."
(Wszystkie obrazy matki i noworodka miały znak wodny w prawym górnym rogu, ale nie były czytelne. Musieliśmy wypróbować wiele kombinacji alfabetów, aby znaleźć właściwy, i zrobiliśmy to.
Noworodek płakał, jak prawie wszyscy przy urodzeniu, matka nie umarła również, jak twierdzą wirusowe wiadomości ”.-wujek google)
nie wiem co jest heroicznego i pięknego w tym, że chora osoba decyduje się świadomie na dziecko, wiedząc że zostanie ono osierocone i najprawdopodobniej będzie nosicielem wadliwego genu i kiedyś też zachoruje... to nie jest fajne... nigdy..
Zdrowi sobie dzieci nie robią, bo np. zle sie dzieje w zwiazku i nie chca zeby dziecko wychowywalo sie w rozbitej rodzinie, albo sa w srednim wieku i bija sie ze dziecko pochowa ich zanim skonczy studia, a co dopiero swiadome skazanie czlowieka na zycie bez matki plus zrzucenie calego ciezaru odpowiedzialnosci na ojca i reszte rodziny. Ech, mam nadzieje ze to serio fake.
Ja tam już w połowie wiedziałem, że to fejk... serio, samo zdanie, które mówi "wzięła na ręce, przytulała przez kilka minut i umarła" brzmi na zbyt udramatyzowane i hollywoodzkie. Całości dopełnia "uśmiecha się i umiera", jakby to była, kuźwa, scena z Jackiem i Rose w "Titanicu".
Bo nie ma większej miłości, niż ta, gdy ktoś życie oddaje, abym ja mógł żyć...
topornik43 chyba, że darczyńca nie ma wyjścia...
@niobe66 To cytat z piosenki religijnej, nie jego przemyślenia.
Jeszcze 200, 100 lat temu codzienność, nawet w pałacach (gdzie priorytetem było zawsze ratowanie następcy rodu), dziś wyjątkowe przypadki i materiał na news dnia.
No ale to podobno dzisiaj mamy najbardziej szkodliwe czasy dla człowieka, a opieka medyczna to dno i biznes działający wyłącznie w złej wierze...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 października 2019 o 10:07
W artykule dostępnym w linku ze źródła wyraźnie jest napisane, że matka dziecka przeżyła poród, a "płaczący lekarz" to w rzeczywistości ojciec dziecka, który płakał ze szczęścia. Innymi słowy ten viral to fake news.
Gratuluję samozaorania - zarówno autorowi demota, jak i adminowi, który wrzucił ten szajs na główną. :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 października 2019 o 10:08
@usiek1992 -tak to jest jak się nie czyta artykułu do końca. Gostek przeczytał tylko to (cytuję) :" “बच्चे को जन्म देते ही माँ की मौत हो गई। डाक्टर भी इतनी वेदना ना सह पाया और वह भी फुट फुट कर रोने लगा। इशवर सब की माँ को जिँदा व ठीक रखे। Pic – सरकारी हॉस्पिटल, अलवर” "a dalej już mu się nie chciało no i wyszła lipa. :-)
@usiek1992
Oczywiście, że to fake. To nie ma nic wspólnego z realiami współczesnej medycyny. W sytuacjach ostrych nie ma żadnego albo-albo - ratuje się i matkę i dziecko, lub tego, kto ma większe szanse na przeżycie. Pomijam już te romantyczne bzdety typu "przytuliła i umarła". To nie jest XIX wiek, dzisiaj ludzi z zatrzymaniem krążenia się reanimuje, wszczepia urządzenia wspomagające krążenie, etc.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 października 2019 o 16:44
@usiek1992 wisienką na torcie jest określenie "ZMARTEJ matki" zamiast zmarłej
Jakie samozaoranie? Przecież napisał że to fejk, co sam potwierdziłeś. Jakieś problemy z czytaniem ze zrozumieniem?
@NieWierze0 jedyną osobą, która tutaj ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem, jesteś Ty. Poczytaj pozostałe komentarze, później oceniaj. Autor zmienił treść demota, wcześniej brzmiał on zgoła inaczej. Nie przytoczę teraz dokładnie, ale mniej więcej: "Życie bywa okrutne..." - nawet URL demota to potwierdza. Autor ponownie się sam zaorał, zmieniając treść i manipulując takimi jak Ty.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 października 2019 o 11:31
"... na rękach ZMARTEJ matki"... SERIO??!
Taaa jasne, lekarz z zegarkiem na ręku ją operował? fake na 100%
@warszawiaczanka - bo to jest specjalny zegarek chirurgiczny. Facet dostał go od świstaka, co zawijał sreberka.
To dowód wdzięczności przekazany od noworodka lekarzowi za uratowanie życia ;)
@warszawiaczanka Jak ja nie mogę znieść tego "ręku". A mówisz też "na nogu"? Ten rąk? Jak ręka może zmienić rodzaj z żeńskiego na męski poprzez odmianę przez przypadki? W TYM ręku? Przeciez to jest TA ręka, więc musi być w TEJ ręce, no bo przecież nie w TEJ ręku. Niestety jest to forma "poprawna", jednak trzeba być amebą, żeby coś takiego odwalać. Wiele błędów zostało przyjętych przez znawców językowych, bo ciężko walczyć z taką ilością nieuków. Ta forma wzięła się z dawnych czasów, kiedy służyła wyrażeniu parzystości i podwójności, a więc jesli ktoś mówił "w ręku", to miał na myśli to, że coś jest w obu rękach. Nie rozumiem, jak można było to przekształcić w liczbę pojedynczą i z rodzaju żeńskiego przechodzić w męski. Ta obrzydliwa forma powinna razić każdą prawdziwą Polkę i każdego Polaka, którzy szanują naszą piękną i trudną mowę.
@Polszczyzna Natomiast mnie kłuje w oczy jak zaczynasz zdanie od słowa "Ja", albo używasz formy "ręke" zamiast "rękę"."Ta obrzydliwa forma powinna razić każdą prawdziwą Polkę i każdego Polaka, którzy szanują naszą piękną i trudną mowę."
@warszawiaczanka Każdy idiota wie, że w wyrazie rękę mogłam zrobić jedynie literówkę, bo nawet totalne głupole wiedzą, jak napisać ten wyraz. Nie masz czego się przyczepić, to dowalasz się do literówki, mimo że sama tworzysz rodzaj męski z żeńskiego i uważasz, że to spoko.
@Polszczyzna Nie upieram się, że mój błąd jest "spoko". Nawet nie wiem gdzie to zasugerowałam, ale z braku argumentów wymyślasz coś i potem ripostujesz własne wypociny uznając to za argument w dyskusji. Niestety to tak nie działa z dorosłymi. Tak sobie możesz rozmawiać z koleżanką z ławki. Natomiast chciałam Ci uzmysłowić, że też robisz błędy i to nie tylko literówki przez nieuwagę. Jednak uzurpujesz sobie prawo do dość niegrzecznego tonu poprawiania cudzej polszczyzny. Polecam w pierwszej kolejności zacząć od własnej.
@Polszczyzna
Zupełnie niepotrzebnie się złościsz. Forma "w ręku" jest poprawna i oznacza... w obu rękach (oburącz, że tak powiem). Jest ona spuścizną po istniejącej przed wiekami w polskiej gramatyce trzeciej liczbie (oprócz pojedynczej i mnogiej) - liczbie podwójnej; jej echo mamy w odmianie liczebnika dwa.
@didja No to właśnie sobie odpowiedziałeś, dlaczego w ręku (zamiast ręce) jest niepoprawne - bo w jednej ręce, a w dwóch, to róznica, nie sądzisz? Ludzie używają tej formy, mówiąc o tym, że trzymają coś w jednej ręce. Chyba sie z krową na łby pozamieniałeś, jeśli uważasz, że nie wiem, skąd pochodzi forma "w ręku" i co kiedyś oznaczała.
@didja No to właśnie sobie odpowiedziałaś, dlaczego w ręku (zamiast ręce) jest niepoprawne - bo w jednej ręce, a w dwóch, to róznica, nie sądzisz? Ludzie używają tej formy, mówiąc o tym, że trzymają coś w jednej ręce. Chyba się z krową na łby pozamieniałaś, jeśli uważasz, że nie wiem, skąd pochodzi forma "w ręku" i co kiedyś oznaczała.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 stycznia 2020 o 22:48
Wystarczy zajrzeć do źródła i okazuje się, że to gówno prawda, a @Van_Maart to idiota, przyklejający fejki z innych stron.
"Truth
All the images of mother and the new born had a watermark on top right corner but was not readable. We had to try lot many combinations of alphabets to find the right one and we did.
The New born was crying as almost all do on birth, the mother didn’t die also as viral messages claim."
(Wszystkie obrazy matki i noworodka miały znak wodny w prawym górnym rogu, ale nie były czytelne. Musieliśmy wypróbować wiele kombinacji alfabetów, aby znaleźć właściwy, i zrobiliśmy to.
Noworodek płakał, jak prawie wszyscy przy urodzeniu, matka nie umarła również, jak twierdzą wirusowe wiadomości ”.-wujek google)
Kolejny dzban. Przeczytaj całego demota. Przede wszystkim to pod żółtym tytułem.
nie wiem co jest heroicznego i pięknego w tym, że chora osoba decyduje się świadomie na dziecko, wiedząc że zostanie ono osierocone i najprawdopodobniej będzie nosicielem wadliwego genu i kiedyś też zachoruje... to nie jest fajne... nigdy..
To nawet nie wygląda na zmarłą osobę, po za tym żaden lekarz nie robi sobie fotki w takich momentach.
Zdrowi sobie dzieci nie robią, bo np. zle sie dzieje w zwiazku i nie chca zeby dziecko wychowywalo sie w rozbitej rodzinie, albo sa w srednim wieku i bija sie ze dziecko pochowa ich zanim skonczy studia, a co dopiero swiadome skazanie czlowieka na zycie bez matki plus zrzucenie calego ciezaru odpowiedzialnosci na ojca i reszte rodziny. Ech, mam nadzieje ze to serio fake.
To jest fake
"Życie bywa okrutne" nie, życie jest okrutne
Zdjęcie to ostatnia rzecz jaką bym zrobił będąc świadkiem czegoś takiego. Straszne.
zgadza się @topornik43. dlatego: dziękuję Ci Jezu Chryste, nasz Panie i Zbawicielu.
@NieWierze0 Zedytował.
Ładna bajka, taka nieprawdziwa
Ja tam już w połowie wiedziałem, że to fejk... serio, samo zdanie, które mówi "wzięła na ręce, przytulała przez kilka minut i umarła" brzmi na zbyt udramatyzowane i hollywoodzkie. Całości dopełnia "uśmiecha się i umiera", jakby to była, kuźwa, scena z Jackiem i Rose w "Titanicu".
Fałszywka, możliwe... ale jak sobie myślę, że jako mąż i ojciec bym musiał stracić jedną z najukochańszych mi osób to chce mi się płakać
Van_Maart - główny bot spamowy demotywatorów.