Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
A Anonim_Gall
+22 / 24

Niezłe, ale z tym byddyzmem to jakaś bzdura.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 6

@Anonim_Gall wydaje ci się czy wiesz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ienstret
+17 / 19

@Tibr Grzech pierwodorny w buddyźmie yhym, fajnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+7 / 7

@Ienstret co do grzechu pierworodnego nie będę się odnosił natomiast faktem jest że sam Budda przekazywał sprzeczne informacje na temat roli kobiet z jednej strony mówiąc że ich inteligencja jest równa mężczyzn, a z drugiej strony jednak upatrując w nich źródło cierpienia poprzez nawiązywanie z nimi więzi, dlatego zarówno sam na którymś etapie życia jaki dla swoich uczniów narzucił celibat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 października 2019 o 0:23

avatar Ienstret
-1 / 1

@Tibr Ale w jaki sposób to, że kobieta jest równie inteligentna co mężczyzna, przeczy faktowi, że związki bywają, a właściwie praktycznie zawsze, na jakimś etapie życia, są bolesne?

Buddyzm postuluje całkowite odcięcie się od trosk życia doczesnego, rodzina jest jedną z takich trosk, więc to, że Budda dopatruje się w kobiecie (pamiętaj, że Buddyzm znalazł swój początek w Hinduizmie, który jest religią mocno patriarchalną), źródła cierpienia, bo to z kobietą tą rodzinę zakładasz.

Ale to, że wiązanie się z kobietą, może sprawić ci ból, nijak nie urąga jej inteligencji, ani też nie stawia jej niżej niż mężczyzn.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 0

@Ienstret zacytuję bo użyłem skrótu, który jest rzeczywiście nie precyzyjny;)
"Buddyzm ma bardzo niekonsekwentne podejście do kobiet. Z jednej strony, Budda uznawał kobiety za umysłowo równe mężczyznom i jako takie równie zdolne do medytacji i osiągnięcia Oświecenia. Z drugiej, włączył w swe nauki mnóstwo patriarchalnych poglądów i uprzedzeń, typowych dla okresu w którym żył, a także własny mizoginizm. Mimo, że uważał kobiety za równe mężczyznom, był przeciwny łączeniu płci w nauce i medytacji, gdyż uważał, że prowadzi to do seksu i formowania więzi będących źródłem Cierpienia. Nałożył zatem na swych uczniów (mnichów) celibat bez porównania ostrzejszy niż w zakonach chrześcijańskich. Na to oryginalne stanowisko Nauczyciela nałożyły się elementy kulturowe, tak że w tradycyjnym buddyzmie kobiety uważane są za istoty do pewnego stopnia nieczyste, stojące na niższym szczeblu niż mężczyźni i cierpią dyskryminację."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ienstret
-1 / 1

@Tibr To wciąż nie stoi ze sobą w sprzeczności, po argumenty i wyjaśnienie, patrz na mój poprzedni komentarz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LillyMya
+41 / 45

Autor przesadził. Tak było z 20 lat temu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rainboweyes80
+1 / 3

@LillyMya 20 lat to nie jest kawał czasu. Wątpię, czy z dnia na dzień każda z tych kwestii uległa zmianie o 180 stopni. Może dziś kobiety mają tam nieco mniej przerąbane, ale żeby zmienić mentalność ludzi, to trzeba paru pokoleń, a nie 20 lat

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Breva
0 / 2

@rrazizm45 W Tokyo na pokaz to może i mają dobrze, ale wystarczy wyjechać na pierwszą lepszą prefekturę poza wielkimi miastami i cofniecie się mentalnie do europy w XV wieku. Zresztą wiele obyczajów japońskich typu kolejność mycia się w wannie i sposób obsługiwania mężczyzn na imprezie (nalewanie sake) pokazuje jak bardzo izolowany był ten kraj.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 października 2019 o 22:05

avatar zielonymelonik
+1 / 3

@rainboweyes80 dokładnie tak! 20 lat to jest bardzo niewiele. 20 lat temu był `99 a ludzie jacyś tacy sami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jamarkus
-1 / 1

@LillyMya Przed pierwszą wojną światową

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar johnyrabarbarowiec
0 / 0

@jamarkus Nie koniecznie, jeszcze 30-40 lat temu w Polsce "kobieta sukcesu" był niemal oksymoronem, samotna matka była wyszydzana, młoda dziewczyna z dzieckiem tak samo, dzisiaj kobiety mogą robić kariery i nikt się ich nie czepia, samotna matka nie dość, że nie jest wyszydzana to w zasadzie nie ma problemu w normalny funkcjonowaniu, młoda matka tak samo. W Japonii mieli swoje zasady i tradycje, w USA swoje, przecież w USA jeszcze w latach 70 dziwnym było, jak kobieta która miała rodzinę pracowała, od pracy był mężczyzna, a kobieta zajmowała się domem i dziećmi, to było w USA normalne, a dzisiaj, taki model rodziny zobaczysz tylko w Teksasie gdzie ta kultura przetrwała tylko dlatego, że mają tam "chciejki" konfederacyjne więc się wyróżniają od reszty USA pod względem kultury.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Suzzzi86
0 / 0

@LillyMya dokładnie jak podano w tekście - po 1947 roku wprowadzono zmiany, ale niektórzy kultywuja tradycję. to tak jak w każdej innej kulturze. ta opisana tutaj bardziej przypomina mi islamską...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kowaleczka
-5 / 21

Nawet jeśli to przeszłość to przerażające jest, że takie rzeczy w ogóle miały miejsce. Nie wiem skąd ktoś wziął te dane o rozwodach, ale mogą być wiarygodne, bo kto normalny wytrzymałby takie coś. Ciężko się to nawet czyta mając świadomość cierpienia tych wszystkich kobiet i dziewczynek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
+6 / 14

@kowaleczka Do tego były wychowane.
Przecież człowiek który zawsze żył w zły warunkach, znosi to znacznie lepiej, niż człowiek który jest przyzwyczajony do dobrych.

Tam wszyscy, mężczyźni także, mają przewalone z naszego punktu widzenia, bo jest np. zwyczaj że nie można wyjść z pracy wcześniej niż przełożony, w efekcie póki prezes pracuje, wszyscy pracują. Efektem tego jest powszechne zjawisko pracy po 16 godzin dziennie, potem obowiązkowa kolacja służbowa. Japończycy często spóźniają się przez to na ostatnie pociągi, stąd te słynne zdjęcia wykończonych eleganckich facetów w garniturach którzy śpią na dworcach kolejowych, po to żeby następnego dnia iść z tego dworca do pracy, a śmierć z przepracowania jest chwalebna. Parę lat temu prezes Toyoty tak zakończył karierę, że po kilkunastu godzinach pracy dostał ciężkiego zawału.

Z drugiej strony, z ich punktu widzenia, my możemy mieć przewalone. Facet nie ma przywilejów w stosunku do kobiety, wręcz przeciwnie, a tymczasem nadal się oczekuje że to mężczyzna zapewni dom i inne potrzebne dobra.
Kobietom z kolei wmawia się, że mają jednocześnie robić kariery i mieć dzieci i że jest to wykonalne, choć wykonalne jest tylko w bardzo wąskiej sferze zawodów jeżeli w ogóle.
Efekt jest taki, że coraz więcej młodych mężczyzn, w ogóle rezygnuje z wchodzenia w związki bo uważają że nie są w stanie sprostać wymaganiom kobiet, kobiety zaś opóźniają moment zajścia w ciążę albo ze względu na karierę, albo ze względu na to że w danej chwili warunki materialne uważają za niewystarczające.
Cytując Bohdana Chmielnickiego: Kto tu szczęśliwy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 października 2019 o 11:48

avatar kowaleczka
+2 / 10

@Prally Praca 12-16 godzin mnie nie przeraża - sama z reguły pracuje 12, ale bycie czyjąś służącą już tak. Traktowanie kogoś jak śmiecia i brak szacunku jest zły niezależnie czy mówimy o człowieku czy o psie.
Co do Polski to nie do końca się zgodzę, bo niestety i dzisiaj znajdziesz domy, gdzie oboje pracuje a obowiązki domowe i względem dzieci wykonuje tylko kobieta. W wielu domach niestety wciąż mężczyźni mają uprzywilejowaną pozycję mimo iż praca kobiet jest dziś na porządku dziennym. Jedyne uprzywilejowanie kobiet dotyczy wieku emerytalnego co nie powinno mieć miejsca. Wszyscy powinni pracować do 67-68 roku życia i mieć podobną emeryturę. Co z tego, że kobiety pracują krócej skoro później mają głodowe emerytury. To taka lwia przysługa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
0 / 2

@kowaleczka

To teraz pomyśl że tego tyrana nie ma w domu przez minimum 16 godzin, a czasami przez 5 dni w tygodniu, i w sumie musisz popracować tylko jak on ma wrócić do domu. Bo do pracy chodzić nie musisz.

16 godzin pracy dziennie, to oznacza że zostaje już tylko 8 godzin na jedzenie, pranie, mycie się, rozrywkę, zakupi i sen, czyli zdecydowanie za mało.
Mógłbym wytrzymać pracowanie tak długo, tylko w nauce albo muzyce klasycznej, w każdym innym wypadku to przesrywanie sobie życia, robieniem z siebie niewolnika w pracy bez żadnej obiektywnej wartości, (i przy okazji psucie rynku pracy dla innych). Ale nawet gdybym pracował 16 godzin jako pianista czy naukowiec, potrzebowałbym kogoś kto by za mnie załatwił logistykę, bo tych 8 godzin bym bardzo potrzebował na sen.

Wygląda na to że Japończycy po prostu lepiej ogarniają podział zadań niż my.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 października 2019 o 0:53

H huba13
+1 / 3

Po polsku się nie dało, co?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
+1 / 3

@huba13 Polska język, trudna język.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H huba13
0 / 2

@Prally Zdecydowanie. Zwłaszcza dla "autora" tego "demota" i jemu podobnych, mocno się tu udzielających.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G grot84
+4 / 6

totalnie nieżetelny demot.
w Japoni buddyzm to jedynie 36% za to większość praktykuje shintō

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
0 / 2

To co słyszałam jeszcze kilka lat temu: jak żona nie zrezygnuje z pracy to jest to uważane za hańbę dla mężczyzny... Więc nawet jak kobieta chce pracować, to rezygnuje by mąż nie miał problemów w pracy.
Ta konkretna osoba po kilku latach przywiozła męża do Polski, bo nie chciała wychowywać dziec w poczuciu że są "trybikiem".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kowaleczka
+1 / 7

@Cascabel Jak małżeństwo ma być szczęśliwe skoro taka pozbawiona kariery, marzeń i własnego życia kobieta codziennie patrzy na męża i widzi co dla niego poświęciła. Wobec tego co piszesz przestaje dziwić podejście kobiet, że zamiast męża i prania gaci wybierają życie w pojedynkę i karierę. Nawet najwspanialszy facet nie jest warty, by stać się jego utrzymanką i skazać się na jego (zmienną) dobrą wolę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
0 / 2

@kowaleczka
Pani kowaleczka, zdecydowana większość kobiet, a także mężczyzn, pracuje w nudnych zawodach.
Większość mężczyzn, jeżeli lubi chodzić do pracy, to tylko dlatego że tam nie muszą słuchać jazgotu swojej pochopnie wybranej żony, która ma przymus mówienia bez sensu, o niczym i cały czas, i praca choć nudna, wyczerpująca i uwłaczająca inteligencji ludzkiej, jest dla nich odpocznkiem, bo nie słyszą tam jazgotu swojej żony, i nie muszą się zarazem tłumaczyć że nie ma ich w domu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 października 2019 o 0:56

avatar SteveFoKS
-1 / 3

Mój brat ma podobnie z tym, że ona uda, że go szanuje z tego powodu nie sprawia problemów. Mimo wspólnego mieszkania na wynajem każde robi swoje i nie chcą wejść w odpowiedzialny stopień małżeństwa, pewnie się z nim ożeniła by nie prześladowali jej mianem starej panny

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kowaleczka
-1 / 3

@SteveFoKS A on ją szanuje czy też udaje? Po co wchodzić w "odpowiedzialny stopień małżeństwa" skoro jest dobrze tak jak jest?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SteveFoKS
-1 / 3

@kowaleczka odpowiedzialny stopień małżeństwa to prawdziwy charakter małżeństwa, a oni są jakby znajomymi, a on nawet nie może pograć za długo w domu na kompie a on jej ulega do pewnego stopnia czy ją szanuje..jest jej kolegą po tym jak się zwiódł na poprzednich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kowaleczka
+2 / 4

@SteveFoKS Nie wiem czy dobrze rozumiem Twoją wypowiedź (trochę ciężko się czyta bez znaków interpunkcyjnych), ale zrozumiałam, że szanuje ją jak koleżankę i zapewne oczekuje od niej podobnego szacunku jak do znajomego. A co do grania na komputerze to za mało danych by coś stwierdzić. Jeśli oboje pracują i równo dzielą obowiązki domowe to z graniem nie powinno być problemu. Jeśli zaś Twoja szwagierka zasuwa przy garach a brat gra no to w sumie idzie się wkurzyć. A tak na serio - jeśli im taki układ pasuje to po co coś zmieniać? Prawdziwy charakter małżeństwa to często wyrzeczenia, na które nie każdy jest gotowy. Pobieranie się w imię narzuconej tradycji a potem rozwód, bo obowiązki nas przerastają jest bez sensu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SteveFoKS
0 / 2

@kowaleczka postram się teraz pisać lepiej, więc nawet nie zrobili wesela, nie zaprosili rodzin. Ona pracuje za 2600zł on zarabia 7000. Co do obowiązków to każdy sprząta swoje sektory robią jedzenie jak popadnie a on się nie stara podobnie jak ona w wyzuwania uczuć. Ona nie siedzi przed kompem czy internet on siedzi. Mają skrajnie różne poglądy od siebie chodź są bardzo opanowani.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kowaleczka
+2 / 4

@SteveFoKS Wesele to akurat kiczowata szopka, więc można im to zaliczyć na plus. Widać coś musi ich łączyć skoro są razem. Może po prostu świetny seks, o czym nikomu nie będą mówić, bo to raczej nie temat przy rodzinnym obiedzie. Nie zrozum mnie źle, ale nie demonizuj tak ich związku. Jeśli im pasuje to nic nikomu do tego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SteveFoKS
-4 / 6

@kowaleczka ona jest płaska, a on ma długiego i mógłby mieć lepszą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 października 2019 o 15:09

J Jelitanastole
+4 / 8

@SteveFoKS Wiesz co dochodzę do wniosku, że ty jej po prostu nie lubisz i w tym problem ;-) już pomijam kwestię, że długi penis ma taką wartość jak szpiczaste uszy czy duże piersi - jedni je mają inni nie i nic to w życiu nie zmienia. Chyba, że Twój brat będzie przetykał nim kanalizację - wtedy długość może mieć znaczenie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niebieskookaczarownica1993
+2 / 6

@SteveFoKS Ile masz lat że sądzisz że którakolwiek z tych rzeczy warunkuje dobry seks ? Ta płaska dziewczyna może być wyuzdana pewna siebie , mieć podobne fantazje do twojego brata ,i libido na jego poziomie. Co do długiego to może trochę się doucz ? taki naprawdę długi jest totalnie bezużyteczny ;p długi ,a cienki tym bardziej ;p ,

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SteveFoKS
-1 / 3

@Jelitanastole istotnie nie lubię jej, a do reszty to się tak nie zgodzę

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
+3 / 3

@wojtka skąd wziąłeś ten stek bzdur?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quant
+5 / 5

Ta galeria to ewidentnie zbiór przemyśleń kogoś, kto nie tylko nigdy nie był w Japonii, ale w ogóle bardzo niewiele wie o tym kraju. Mieszanina stereotypów z uogólnieniami, a w niektórych miejscach kompletne bzdury.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B blahblahbluh
-2 / 10

Ja rozumiem, feminizm trzeciej fali itd. Ale co złego jest w tym, że żona zajmuje się domem i dziećmi, pierze i gotuje, skoro mąż w tym czasie zapierdziela w robocie po 16 h? Kto tu ma bardziej przewalone? Bo chyba raczej nie kobieta. Tym bardziej, że w jej obowiązkach nie ma dojenia krów, przewalania węgla, czy wymiany turbiny w passacie, tylko proste, domowe czynności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
+2 / 4

@blahblahbluh Nie wytłumaczysz. Na Zachodzie jest ten sam problem. Mimo że poziom debaty publicznej jest generalnie wyższy niż w Polsce, lata zajęło im dojście do tego że facet który w izolacji, tygodnie i miesiące spędza na platformie wiertniczej, i ryzykuje że awaria urwie mu kawał ciała albo zabije na miejscu, musi zarabiać więcej niż sekretarka czy pracownica sklepu z warzywami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar S_Jupiter
0 / 2

Innymi słowy : japonki mają przewalone, co nie zmienia faktu, że w innych krajach wiele facetów by tak chciało

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
0 / 2

@S_Jupiter Wielu by chciało móc nie chodzić do pracy i tylko posprzątać w domu i coś ugotować na wieczór.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem