Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
T Tibr
+7 / 15

A data paragonu z kiedy?
Czy stać nas na refundację wszystkich leków?
Czy jest to lek przeciw odrzuceniu przeszczepu czy tylko na wirusa którego każdy może miec ale nie u każdego powoduje chorobę (jak wirus opryszczki)?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lech2
+4 / 14

@Tibr Data paragonu widać na paragonie, ale refundowany jest dla bardzo wąskiej grupy pacjentów. Reszta po staremu musi lek kupować bez refundacji.
Nie stać na lek dla wszystkich, ale w tym przypadku ma uzasadnienie ekonomiczne. Lek jest dużo tańszy niż pobyt w szpitalu czy dializy z powodu utraty nerki. Nie mówiąc już o życiu.
Jak ktoś jest na immunosupresji to nie jest jakiś tam sobie wirus, z którym większość populacji miała kontakt ale śmiertelne zagrożenie, jedna z częstszych przyczyn odrzucenia przeszczepu,hospitalizacji i zgonów po przeszczepach.
lek z refundacją kosztuj 870,68 PLN. Nie ma zamiennika w postaci płynnej (nie wszyscy są w stanie połykać tabletek, duża część po przeszczepach nie może tego robić z różnych względów). Więc ta refundacja, która redukuje cenę do kwoty symbolicznej to ściema.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 października 2019 o 10:05

T Tibr
0 / 4

@lech2 pytam o datę bo widzę z kiedy jest, a refundacja zdaje się wprowadzono wcześniej ;)
Refundacja jest dla dzieci, czy dla dorosłych są inne czy tylko ten lek jest jedynym dostępnym?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lech2
-1 / 5

@Tibr lek z refundacją kosztuj 870,68 PLN (przynajmiej tak podaje farmiindeks, jeżeli jest jakaś zmiana świeża to może jeszcze nie wprowadzono jej). Nie ma zamiennika w postaci płynnej (nie wszyscy są w stanie połykać tabletek, w tym właśnie dzieci, duża część po przeszczepach nie może tego robić z różnych względów - np. ciężko dobrać dawkę - płyn pozwala ją swobodnie modyfikować dobierać do wagi, funkcji nerek ). Więc ta refundacja, która redukuje cenę do kwoty symbolicznej to ściema. Bo ta obejmuje tylko postać w tabletkach. Całe zamieszanie wzięło się, że pojawiły się tańsze generyki. Ale tylko w tabletkach. I te faktycznie kosztują kilka złotych. Ogólna zasada jest taka że refundacje ustala się pod najtańszy lek, tyle że to debile, tabletka/ granulat do przygotowania płynu przecież wszystko jedno. Tak samo generyk powinien być równie dobry co oryginalny, ale już wiele razy okazywało się, że produkują lek dosłownie w szopie, na zanieczyszczonych środkach z Chin. Wiec i tu bywają spięcia. Refundacja jest ustawiona pod lek robiony przez firmę krzak o której nikt nie słyszał. No i musisz zaufać, że urzędnicy dobrze ją przypilnowali, albo zapłacić pełną kwotę /prawie pełną kwotę za oryginał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+6 / 8

@lech2 w trakcie zakupu lek po refundacji kosztował 3,20zł w tej postaci co kupił Budka po prostu jakby nie sprawdzili. Nie żebym bronił PiS po prostu PO w tej kampanii wykazuje się totalną impotencją w działaniu i programową. Niestety nic nie zostało z PO tego z czym powstała.
Niestety co do refundacji przy takiej konstrukcji jest ona i będzie korupcjogenny nie wiem czy ktoś w ogóle mógłby to w 100% ogarniać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lech2
-1 / 3

@Tibr Ale podstawowe pytanie czy ten kto kto go kupował kwalifikował się do refundacji. To że leku potrzebował żeby żyć to za mało. Ten paragon nie jest zmyślony. Od 2015 urzędnicy w ministerstwie nie potrafili najwyraźniej zrozumieć róż nn ich pomiędzy tabletką a proszkiem do sporządzania płynu. Chwała im za to że zmienili zdanie, ale wciąż dostęp do refundacji jest mocno ograniczony

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+1 / 3

@mudia pytania zadałem specjalnie, ponieważ też to sprawdzałem, chodzi generalnie że Budka zrobił coś czego nie sprawdził niby miał rację ale niesmak zostaje, zarzuca mu manipulacje. Rynek refundacji to olbrzymie pieniądze jest korupcjogenny i a F. Farmaceutyczne nie wahają się grać na uczuciach ludzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
+1 / 1

@lech2 Typowo Pisdzielskie zagranie. Robią jakieś działanie pozorujące, i mówią że załatwili sprawę.
Tak jak tutaj, zrefundowali dla wąskiej grupy i po miesiącu, i mówią że przecież zrefundowali (tłumaczenie że nie dla wszystkich to już bardziej skomplikowana wypowiedź, trudniej się z tym przebić do ciemnego ludu).
Czy jak z reformą sądownictwa gdzie g... zreformowali, tylko wymienili dawnych sędziów i prokuratorów na swoich i zastraszyli dyrektorów. I nazywają to reformą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R razi
+5 / 9

Tak, przejmujmy się refundacją jednego leku, podczas gdy cała służba zdrowia leży i kwiczy. Ale hurr durr, wąska grupa pacjentów ma drogie leki! Chrzanić że ludzie umierają w poczekalniach lub oczekując w kolejce do specjalisty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O osidj
+6 / 8

Sprawdzajcie takie newsy, bo cały czas próbuje się manipulować ludźmi. Lek kupowany we wrześniu, bo do tej pory dopłata pacjenta za Valcyte wynosiła 931,07 zł. Od 1 września jego cena jest niższa o ok. 99 proc. i wynosi 3,20 zł. Natomiast kwestia co napisał lekarz na recepcie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mudia
-1 / 5

@osidj Refundacja obejmuje tylko dzieci, dorośli wciąż płaca pełną kwotę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O osidj
0 / 0

Przecież powiedział Budka że to matka kupiła dla dziecka. Sprawa szyta bardzo grubymi nićmi, bo każdy aptekarz przy takiej cenie zapytałby czy nie można wypisać z ubezpieczeniem. Wtedy kazdy by się wrócił z taką receptą do lekarza. Prawdopodobnie Platforma zapłaciła za te leki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dncx
+2 / 2

Nie mówiąc o tym, że jeszcze pobiera 8% VAT co, jak pokazuje paragon, daje ponad 154 zł do kieszeni MF. TAk więc państwo zarabia na tym całkiem spore pieniądze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R roszakm_7
+1 / 7

Skoro taką spektakularną (w zamiarach) akcję, jak ta z paragonem KO przygotowuje „na kolanie”, to strach pomyśleć jak ma wyglądać akcja-rządzenie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A alojzykluska
0 / 4

wyglada, wiec na to ze jedna i druga strona to himalaje hipokryzji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Lord26
+3 / 9

Jak zwykle nieudana propaganda PO , bo na recepcie jest wbity 2 razy ten lek i nie kosztuje 2 tysiace tylko 1041 zł , achh złodziejska partia probuje byc raz uczciwa i znowu blamaz

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fahrmass
0 / 0

Nie wiem, co mnie bardziej przeraża:
1. Konieczność zakupu przez rodziców / dziadków / organizacje charytatywne leku po 1000zł.
2. Przedstawienie jako lepszej alternatywy w postaci przystawiania ludziom pistoletu do głowy, by zrobić zrzutkę na leki dla kogoś (administracja skarbowa ma prawo używać broni)
3. Fakt, że za ten 1000zł można by było kupić tonę mydła w płynie, którego wiecznie brakuje w szpitalnych toaletach i tym samym zmniejszyć liczbę zakażeń
4. To, że cena leku wynika wyłącznie z tego, że ktoś jest w stanie tyle zapłacić. Podejrzewam, że jest na świecie jakieś państwo, gdzie można ten sam lek kupić za 1/10 tej ceny (a koncern i tak zarabia).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U UFO_ludek
0 / 0

Tak. I jednym z kryteriów jest by iść do lekarza, który ma podpisaną umowę z NFZ. Nawet prywatnego, jeśli się nie chce czekać. Albo, jak w tym wypadku, najpierw należało wykonać badania, których pacjent nie miał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem