Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
177 183
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
K kwasorod
+5 / 5

.....bzdura jakaś....laweta i parking strzeżony to jedyna metoda na bydło....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Paszeko
+2 / 2

@kwasorod Może bardziej skutecznym sposobem nauczenia porządku jest przyjęcie uprawnień straży pożarnej z USA? Zgadnij dlaczego w amerykańskich samochodach strażackich są takie duże i mocne zderzaki?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T trolik1
+6 / 6

Kiedy w końcu polska straż pożarna będzie miała w wozach bojowych solidny zderzak i przyzwolenie na zepchnięcie zaealodrogo z drogi. Z jednoczesnym wysokim mandatem za blokowanie drogi... Proste i bardzo skuteczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Wertyko
+3 / 3

@trolik1
Już w teorii mają, w praktyce zaryzykuj uszkodzenie. Jak uszkodzisz tylko cywilny, to możesz potem być gotowy na latanie po sądach. Jak do zestawu uszkodzisz wóz bojowy, to dyscyplinarka i jazda bez trzymanki. Mi się zdarzyło wieźć dziecko we wstrząsie anafilaktycznym. Dojechaliśmy do bramki osiedla, a tam zamknięte, a parkingowego nie ma. No to krótka piłka, szlaban połamany. Z 3 miesiące się z tego tłumaczyłem bo właściciel pozywał i się odwoływał. I to mimo odszkodowania z ubezpieczenia za "skutki akcji ratunkowej".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SeDay
0 / 0

Przewrócic na dach i neich sie pajac martwi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wic1
0 / 0

Powiem tak... od ok 10 lat siędzę w tej tak zwanej Stolicy. WIelokrotnie oklejono mi czymś auto i ani razu bez podstaw ku złości.

A to jakiś typek na miejscu dla niepełnosprawnym nakleił mi karne siurki na auto bo stałem za blisko miejsca dla niepełnosprawnych i jak to tłumaczył "blokujesz wyjście z posesji".

Wyciągam metrówkę (bo remontowałem mieszkanie więc miałem) i wychodzi że jestem metr od końca koperty dla niepełnosprawnych. Patrzę i pokazuję typowi znak, że jest zatoczka parkingowa i nie ma wyznaczonych miejsc nie do postoju. On mnie straszy policją. Dzwonię na policję i straż by zapytać czy taki przepis istnieje a oni na to, że nie.
1. Zaparkowane na zatoczce.
2. Metr od miejsca dla niepełnosprawnych.
3. Przepisowo.

I dziesiątki innych naklejek gdzie stałem przepisowo, na zatoczce ale komuś nie pasowało. Jest podejrzenie, że nie pasowała tablica rejestracyjna. Nie Warszawska ;P

PS: Raz dostałem naklejkę bo stałem na parkingu osiedlowym który nie był oznaczony jako osiedlowy a jako jakiś tam miejski. Jakiś gość potem mi wrzeszczał z okna bym wyjeżdżał bo on straż miejską wezwie. Ja na to niech wzywa bo to parking publiczny. On na to, że cały blok tu stawia więc ja nie mogę. Ja na to, że ja mieszkam w tym bloku bo wynajmuję mieszkanie. On na to, że nie jestem zameldowany to się nie liczy :)

Tak więc, miasto to jest taki.... dziwny twór gdzie statystycznie masz większe szanse spotkać kretyna niż w innym mniej tłocznym miejscu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 października 2019 o 8:37