Można podjąć odpowiednie działania - i nie wiąże się to z dużymi kosztami. Każdy właściciel sąsiednich działek musiał dostać powiadomienie o planowanej budowie i jeśli w sposób istotny będzie ona oddziaływać na jego własność - może wnieść protest. Jeśli ktoś nie dostał zawiadomienia i nie ma tam planu zagospodarowania przestrzennego - będzie mógł unieważnić warunki zabudowy na podstawie rażącego naruszenia prawa.
Swoją drogą - na każdej działce zwykłego Kowalskiego wymagany jest % powierzchni biologicznie czynnej, A tu... Nie dość, że brzydkie... Ech, szkoda słów.
Bo to takie hamerykańskie...
Musi byc jakis sposob blokowania takich planow Protest obywatelski czy cos takiego
I następne ulewy będą zalewać pobliskie ulice, piwnice itp.
Można podjąć odpowiednie działania - i nie wiąże się to z dużymi kosztami. Każdy właściciel sąsiednich działek musiał dostać powiadomienie o planowanej budowie i jeśli w sposób istotny będzie ona oddziaływać na jego własność - może wnieść protest. Jeśli ktoś nie dostał zawiadomienia i nie ma tam planu zagospodarowania przestrzennego - będzie mógł unieważnić warunki zabudowy na podstawie rażącego naruszenia prawa.
Swoją drogą - na każdej działce zwykłego Kowalskiego wymagany jest % powierzchni biologicznie czynnej, A tu... Nie dość, że brzydkie... Ech, szkoda słów.
Chybs drozej bedzie jak sie okaze ze do poprawki bo firma odwala fuszerke