po pierwsze naucz się gramatyki bo nawet ciężko jest się domyślić co chciałeś napisać po drugie to dwóch gówniarzów, trzeci w wózku a czwarty w drodze jeżeli chodzi o zdjęcie .
@janciowolf1 Jeśli o gramatyce mowa to czy nie powinno być "dwóch gówniarzy", a nie "gówniarzów"? A co do ilości dzieci to ja też widzę trzech - dwóch po lewej, trzeci w drodze, a w wózku nie ma żadnego bo tatuś dopiero wózek składa (co też jest absurdem bo po dwójce dzieci wózek w domu powinien już być).
@janciowolf1 Pozwól, że naprawie Twoje niezrozumiałe bazgroły. "Po pierwsze naucz się gramatyki, bo nawet ciężko jest się domyślić co chciałeś napisać. Po drugie, jeżeli chodzi o zdjęcie, to dwóch gówniarzy, trzeci w wózku, a czwarty w drodze."
Nie ma za co!! Mam nadzieję, że wykorzystasz tę wiedzę przy okazji następnego sprawdzianu, czy też rozprawki z języka polskiego.
@janciowolf1 "naucz się gramatyki", powiedział osobnik piszący "dwóch gówniarzów".... A co do wózka, to on chyba dopiero go skręca..... dla gówniarza w brzuchu.... bo to co trzyma w ręku to chyba część tego wózka... ;)
Typowy Polak lubi życie na kredycie, bo inaczej nie pokaże sąsiadom na co go stać. Bo stać na niewiele. W żadnym innym języku nie ma odpowiednika polskiego powiedzenia "wyżej sra, niż dupę ma".
@belzeq Nie wiem jak z tłumaczeniem powiedzonka ale prawda taka że większości polaków nie stać na DOM bez kredytu (jakiegokolwiek) więc sorry, twój argument jest inwalidą :)
PS: Przykład... żyjesz bez kredytu w 35metrach kwadratowych odziedziczonych po babci a sam zarabiasz tyle by wiązać ledwo koniec z końcem. To czemu tyle zarabiasz to inna kwestia ale... tak jest ;P Jedziesz se od pracy, żona z dziećmi na macierzyńskim. Ktoś po drodze rozwala Ci auto i ucieka z miejsca zdarzenia. Świadków brak a autem jeździć nie można bo np zbiła się szyba. Auto jest Ci potrzebne więc zgłaszasz sprawę na policję a potem bierzesz kredyt na naprawę tego krapu :P
"Typowy Polak lubi życie na kredyt"
Skąd takie stwierdzenie, że tylko Polacy biorą kredyty?
To jest takie samo myślenie, że tylko Polacy biorą kredyt na kupno mieszkania. osoby które tak myślą nie wiedzą jak się żyje w innych krajach bo nie wysciubili nosa poza swoje podwórko
@Maxwell22555 Myślę, że do życia na kredyt również pięknie pasuje to powiedzenie. Wręcz idealnie pasuje do życia na kredyt, do wyhodowanego mniemania na temat własnej osoby, sytuacji majątkowej, wiedzy i paru innych rzeczy. To właśnie często idzie w parze. Szczególnie udawanie bogacza i traktowanie innych z góry podczas gdy sytuacja jest nieco inna. „Dwa tysiące dostałem, dwa czterysta spłacałem” jprd żenująca reklama.
W każdej reklamie chodzi o to, aby ją zapamietać. Dlatego są reklamy śmieszne, denerwujące, lub z hitowymi kawałkami muzycznymi - takie wchodzą w pamięć…
@stypson Nie mam jeszcze dzieci, może kiedyś .... Jakoś mnie te plusy bardziej "wkur:." bo powinno się obniżać podatki i podnosić kwotę wolną od podatku. Tak, aby ludzie pracowali i chcieli to robić, a nie czuli, że ich własne państwo okrada. Jedno jednak muszę przyznać - 500 + odbiło się właśnie na takich firmach, gdzie odsetki to czysta lichwa. To, że one mniej zarobią to mnie cieszy. Pokazuje to jednak, jak ludzie są biedni/lub jak rozwalają kasę na głupoty.
Ale jednego się providenty i inne złodzieje nauczyły, teraz reklamują się, że RRSO 10%, ale już nie mówią, że jednorazowo i że jak się spóźnisz chociażby dzień to ci z 2000% dowalą, ale ci którzy tam chodzą najzwyczajniej nie czytają umów, bo przecież w reklamie powiedzieli...
Naprawdę słuchasz, co gadają w reklamach??
Jak to dobrze, że ja mam telewizor z pilotem. Dzięki temu zawsze zdążę wyłączyć dźwięk, kiedy zaczynają się reklamy.
sam jesteś patolem. wielodzietna, rodzina to nie patologia. często w takich rodzinach jest mało kasy i to właśnie jest sedno tej reklamy aby skorzystać z pożyczki natomiast mało kasy nie oznacza tu mało miłości lub wartości rodzinnych. Pamiętaj czas szybko przemija pieniądze i rzeczy materialne też, jedyne co pozostanie to rodzina i pomocna dłoń na stare lata od tych jak to nazwałeś gówniaków.
@Arcykretyn Tak, bo te wasze protesty są coraz nudniejsze. Do tej pory była to dobra alternatywa dla wyjścia do zoo, albo do cyrku, ale teraz... jakoś wyblakliście.
@blahblahbluh Jakie "wasze" sam własnie przypisałeś się do "OPCJI"swoją drogą jakim trzeba być tępakiem żeby każdy pogląd przypisywać do konkretnej partii,w głębokim poważaniu mam zarówno skakaczy z pod sejmu,jak i Ciebie,i Twój mały,ciasny rozumek.
Autorowi proponuje dorosnąć, kupić mieszkanie bez kredytu i pomocy rodziców. 3 dzieci to patologia? Masz rodzeństwo? W tym roku sporo czasu spędziłem nad Bałtykiem. 90% napotkanych rodzin to schemat 2+1 lub 2+3. Mało rodzin 2+2 i 2+0. Kredyt to nie jest dramat ani patologia. To normalna część życia większości ludzi, którzy chcą coś zrobić i niekoniecznie odkładać na to XX miesięcy. Czasami wygodniejsze jest spłacanie pożyczki przez porównywalny okres czasu, nawet jeżeli koszt całej operacji będzie wyższy.
@solarize A potem się dziwić, że ludzie adblocki mają. Zawsze mnie śmieszy jak się ludzi ostrzega, a po programie dla kasy reklamy tego typu lecą...
Dlatego nie oglądam praktycznie wcale telewizji.
pis rules na fundamentach idiotów świat stoi to nic nowego i bedzie patologia dalej wygrywała tak jak isis turcja bin laden nudzicie sie przystąpcie do mnie ze mną się rozerwiecie macie tu rozrywkowe kombinezony idzcie w wielki tłum tu będzie rozrywka buuuuuum
Serio uważasz że trójka dzieci to już patologia?!
A co do kredytu to niestety ale główne wydatki ponosimy w wieku 25-30 lat ( zakup mieszkania i jego urządzenie, zakup rzeczy dla dzieci ), a zarabiamy w okresie 25-65 lat ( i najwięcej po 40 ) więc o ile nie mamy bogatych rodziców/dziadków to kredyt jest najsensowniejszy.
@mwa Ja piernicze, jak sie nie ma warunków to się nie robi dzieciaków. A przynajmniej nie w takiej ilości... I nie zawsze trzeba mieć wszystko najnowsze, najlepsze i na kredyt.
Ta reklama faktycznie jest patologiczna, ale nie ze względu na liczbę dzieci i życie na kredyt, tylko ze względu na poziom talentu muzycznego tych śpiewających "aktorów". Jak słyszę te śpiewy, to mnie zęby bolą.
Rodzenie dzieci co rok jest po prostu szkodliwe dla zdrowia kobiety. W Polsce nie ma takich zaleceń, bo to zjawisko nie jest za częste, ale USA tamtejsze "WHO" zaleca co najmniej ok. 1,5 roku odstępu między ciążami.
@LadyFanstasta W takich chwilach przypominają mi się reklamy z mango. Spanie bez ultra-hiper-super poduszki zrujnuje mi szyję. Siedzenie bez super-duper-uber podkładki pod tyłek zniszczy mi kręgosłup. Siedzenie bez och-ach-uch pajączka sprawi, że będę wyglądać jak Quasimodo. Rodzenie dzieci nie wtedy, gdy mi powiedzą sprawi, że moja macica pojedzie na urlop.
Aż dziwne, że ludzkość wciąż istnieje. Można odnieść wrażenie, że nie powinna, bo jeszcze 100 lat temu nie było WHO i innych światowych doradców zdrowia.
Prawda jest taka, że najbardziej szkodliwe dla zdrowia jest życie.
@blahblahbluh, rozumiem, że jesteś znanym autorytetem w dziedzinie ginekologii, neonatologii, położnictwa itp.?
To nie jest moja opinia wzięta z kosmosu, tylko zalecenia organizacji zdrowia. Już 25 lat temu w Polsce zalecano, aby między ciążami było minimum x miesięcy przerwy. Przecież to oczywiste, że ciąża i poród to duże obciążenie dla organizmu kobiety i to oczywiste, że dobrze jest dać mu odpocząć. Nie ma to nic wspólnego z marketingiem i sprzedażą zbędnych, niedziałających produktów.
@LadyFanstasta Wiesz, kto jest znanym autorytetem z wielu dziedzin medycyny? Zięba. Jest znany? Jest. Jest autorytetem? Dla antyszczepionkowców na pewno. Więc nie szalej tak z tymi autorytetami, bo się udławisz.
A tak na poważnie, to nie udzielaj porad medycznych rodzinie z reklamy providenta. Nie wiem, czy wiesz, ale pozwól że cię oświecę: to nie jest prawdziwa rodzina.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 października 2019 o 23:03
@blahblahbluh, jeśli nie widzisz różnicy pomiędzy organizacją zdrowotną a ziębą, który nawet nie jest lekarzem, to nie mam pytań. Uważaj z tym swoim chamstwem, bo ty się udławisz.
@LadyFanstasta O, widzę krok w dobrym kierunku. Jak tak dalej pójdzie, to za pięć lat wyrośniesz z etapu papugowania, a za pięćdziesiąt może rzucisz jakimś punchlinem na poziomie Horatio Caine.
Może nawet ci zrobią cięcie w odpowiedniej chwili, żeby nikt nie miał okazji ci odpowiedzieć.
@blahblahbluh, potrafisz przedstawić jakiś racjonalny argument za tym, żeby w ciążę zachodzić w odstępach mniejszych niż dwa lata? Czy potrafisz jedynie obrażać?
@LadyFanstasta O proszę. Bez papugowania. Udało się, brawo. Minął tydzień, a ty wracasz do tematu, który z demotem był związany średnio i to tylko dlatego, że punchline'y ci nie wyszły. Żądasz jednocześnie zaprzestania obrażania, przy okazji również obrażając, posiłkując się tak soczystym sarkazmem w ostatnim pytaniu.
A co do pytania pierwszego: tak. Takim argumentem jest zdrowy rozwój umysłowy dziecka. Dzieci lepiej się rozwijają, jeżeli wychowuje się je wraz z rówieśnikami i poświęca się im taką samą uwagę i spędza czas na wspólnej zabawie. Jeśli zachodzisz w ciążę raz na dwa lata, to między dziećmi masz różnicę wieku mniej więcej 3 lat. 3 letnie dziecko ma zupełnie inne potrzeby, niż dziecko półroczne, inne zapotrzebowanie na opiekę i poświęcony czas, interesują je inne aktywności.
Dla dobra dziecka wskazane jest, by różnica wiekowa między rodzeństwem była jak najmniejsza. Ale jeżeli skupimy się na mamie i na tym, czy wypadnie jej więcej włosów, to jak najbardziej, im mniej ciąż tym lepiej - a najlepiej żadnej, wtedy kobieta będzie mogła umrzeć w idealnym stanie - bez rozstępów, z włosami i wyspana.
@blahblahbluh, poziom twojej kultury wypowiedzi jest denny. Prawie mi ciebie szkoda.
"Dwukrotnie wyższe ryzyko obumarcia płodu, przedwczesnego porodu, pęknięcia macicy, odklejenia się łożyska – to tylko niektóre konsekwencje zbyt wczesnego zajścia w ciążę po cesarskim cięciu. Jednak nawet w przypadku porodu siłami natury, organizm potrzebuje od 18 do 24 miesięcy, aby w pełni się zregenerować. Jeśli kolejne zapłodnienie nastąpi zbyt wcześnie, zwiększy prawdopodobieństwo wystąpienia anemii, odklejenia łożyska, poronienia, stanu przedrzucawkowego i poporodowej depresji." Jeśli to dla ciebie wypadanie kilku włosów więcej czy rozstępy... Oczywiście, że pół roczne dziecko ma inne potrzeby niż 3-latek, ale bez problemu można spełnić potrzeby obu. Natomiast kiedy dzieci pójdą do szkoły, różnica ta coraz bardziej będzie się zacierać i 2-3 lata różnicy wieku nie będą dla dzieci stanowić problemu, a niedogadywanie się będzie spowodowane innymi czynnikami, a nie wiekiem.
Opinia ta wydana jest przez Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorobom.
@LadyFanstasta Wypowiedział się autorytet w zakresie kultury wypowiedzi. Gdybym miała zniżyć się do twojego poziomu, to bym cię zpapugowała i napisała, że prawie mi ciebie szkoda.
Doprawdy, rzetelność godna dziennikarza głównego wydania Wiadomości. CC nie jest sytuacją naturalną. W związku z tym przytaczanie danych odnoszących się w głównej mierze do CC jest równie miarodajne, co sondaże przedwyborcze we wspomnianych wcześniej Wiadomościach.
Doskonale, że podałaś te dane. Oznacza to, że nie rozumiesz matematyki. Wiesz, co oznacza "dwukrotnie wyższe ryzyko"? Oznacza to, że jeżeli przy twoim pierwszym dziecku ryzyko obumarcia płodu wynosiło 1,5%, to przy twoim drugim, "przedwczesnym" dziecku to ryzyko będzie wynosić szalenie niebezpieczne 3%. Dramat, prawda? Przy porodzie SN nawet nie podano, jak bardzo zwiększa się ryzyko na wystąpienie wskazanych powikłań, zatem przy mnożeniu procentowym jest to pomijalne. Gdyby było inaczej, to również wykrzyczeliby te dane: "DWUKROTNIE! TRZYKROTNIE! O POŁOWĘ!".
Zabawne, że osoba która nawet nie zadała sobie trudu, by obliczyć faktyczne ryzyko wystąpienia powikłań występuje w roli herolda ekspertów, którzy jak zwykle wykorzystują nieznajomość statystyki, matematyki i działań na procentach u społeczeństwa.
To tak jak z rakotwórczością mięsa. Spożywanie mięsa o połowę zwiększa ryzyko zachorowania na raka. Taka prawda. Ale również prawdą jest, że matematyki nie oszukasz i jeżeli twoje ryzyko wyjściowe wynosi 5%, to:
0,05 + 0,05 * 0,5 = 0,075
Wobec tego zamiast 5% szansy na raka będziesz miała 7,5% szansy na raka. Och nie.
Pięknie również dajesz dowód swojej nieznajomości potrzeb dziecka. Oczywiście, że dla dzieci w wieku szkolnym różnica 2-3 lat nie stanowi problemu. Problem polega na tym, że kluczowy dla psychiki człowieka jest okres rozwoju przypadający na pierwsze cztery lata życia. To wtedy kształtuje się osobowość, wtedy mamy do czynienia z najbardziej intensywnym rozwojem mózgu i wtedy mogą pojawić się podstawy dla zjawisk anormatywnych i zaburzeń, od homoseksualizmu po choroby psychiczne. To są rzeczy, które odkrył już Freud w pierwszej połowie XX wieku; psychoanaliza zajmuje się tym od dziesięcioleci. Więc swoje "kiedy dzieci pójdą do szkoły" włóż sobie między bajki.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
30 października 2019 o 10:10
@blahblahbluh, dobrze, gratuluję, wygrałaś, przyznaję ci order za głupotę. Jak dla mnie stukaj sobie jedno dziecko za drugim, choćby i 50, tylko sama zarabiaj na ich utrzymanie.
"Mam masę gówniaków, dostaję 500+ na każde z nich więc mogę wziąć pożyczkę i wydać na bzdety/żyć przez chwilę ponad stan, bo i tak będę mógł spłacić (bo biorę 500+)". Sam to on może co najwyżej skręcić używane łóżeczko dla kolejnego bachora, jeśli jeszcze nie zlikwidował po poprzednim albo nie sprzedał go na olx za 50 zł. Niedługo rozmiary kupowanych przez nich telewizorów przekroczą szerokość ścian, ale co z tego. Dla patoli to "prestiż".
Nie wiem, nie rozumiem dlaczego ludzie sami sobie to robią. Zakładają sobie własnoręcznie ciężar na kark, a drugą ręką okładają się biczem. Tych którzy znoszą to z godnością przynajmniej można szanować w jakimś tam sensie, ale ci wszyscy którzy dodatkowo biadolą na potęgę jak to im źle są po prostu żałośni. Spotykam czasami całkiem przypadkowo na mieście starych znajomych z czasów szkolnych.(wiek 30+) Wielu z nich zmieniło się nie do poznania. Jacyś tacy wystraszeni, ubrani byle jak, zaniedbane często otyłe ciała i twarze wykrzywione z dziwnym grymasie. Przytłoczeni przez nadmiar obowiązków i ciągłe życie pod presją. Nieobecny wzrok, odpowiedzi półsłówkami i nerwowy śmiech. Zazwyczaj powodem takiego stanu rzeczy są niestety kredyty i dzieci, co do tego nie ma wątpliwości. Przewalone takie życie...
Wszystkie reklamy pożyczek i kredytów w Polsce są patologiczne. Poprzez szereg beztroskich obrazków, pokazują ludziom, że wzięcie kredytu jest takie proste, błache i generalnie nie wiąże się z żadnymi konsekwencjami. Nikt nie pokazuje jak ciężko może być taki dług spłacić, że możesz wylądować na bruku jak powinie Ci się noga i że możesz stracić wszystko. Żyjemy w kraju gdzie życie bez kredytu jest przywilejem nielicznych i dam ten fakt nie jest czymś tragicznym. Musimy to zaakceptować. Jednakże zaklinanie rzeczywistości i tworzenie reklam, wmawiającym nam, że kredyt to błachostka, powinno być prawnie zakazane i ścigane z urzędu. Kredyt to p
mega poważne zobowiązanie na całe życie i jego wzięcie powinno być poprzedzone szczegółową analizą i przemyśleniami, a zamiast tworzenia głupich reklam, każdemu powinna przysługiwać konsultacja z analitykiem finansowym pod kątem ryzyka, żeby później nie było kolejnych rozliczeniowych grup takich jak frankowicze.
@lolczyslaf, kredyty nie są złe, są dla ludzi, tylko polecam je ludziom myślącym. Mało kogo stać na mieszkanie/dom bez kredytu (chyba że ufundowany przez rodziców) i wtedy kredyt jest potrzebny i spoko. Ale jak słyszę: weź kredyt na nowe mebelki, bo tamte mają już 3 lata, kredyt na pół życia na najnowsze BMW, pożyczka z prowidenta, bo trzeba na Malediwy pojechać... A całe mnóstwo osób tak żyje.
O nie jedyna, druga to ING które namawia na wywalenie starej działającej pralki (np.) i kupienie nowej na kredyt. Grajac trochę Gretą (a przynajmniej dzieciakami na jej podobieństwo). Oczywiście nie wspomina ile zanieczyszczeń spowoduje wywalenie działającej pralki, ile zanieczyszczeń powoduje produkcja nowej... Ot taka patologia reklamy na fali obecnych wydarzeń... I oczywiście "na kredyt".
Niestety co druga reklama nakłania do brania pożyczek, pokazując załamany obraz rzeczywistości. Wątpię, żeby normalni ludzie decydowali się na kolejne DZIECKO, nie mając stabilnej sytuacji finansowej. Każdy zdaje sobie sprawę z tego, że takie reklamy to kicz i koło du.. im to lata. Ale zawsze znajdzie się jakiś naiwniak, który widząc wielodzietną rodzinę musi zwyzywac od gowniakow i patoli, bo pewnie sam nigdy nie zaznał wartości plynacych z posiadania szczesliwej rodziny.
@Omdko, mnóstwo osób decyduje się na dzieci mimo złej sytuacji finansowej. Nie będę oceniać, czy są normalni, czy nie, z pewnością nie są rozsądni. Nie wspominając, że nawet w XXI w. dużo osób nie potrafi stosować antykoncepcji (z resztą nawet prawidłowo stosowana nie daje 100% gwarancji).
po pierwsze naucz się gramatyki bo nawet ciężko jest się domyślić co chciałeś napisać po drugie to dwóch gówniarzów, trzeci w wózku a czwarty w drodze jeżeli chodzi o zdjęcie .
@janciowolf1 Jeśli o gramatyce mowa to czy nie powinno być "dwóch gówniarzy", a nie "gówniarzów"? A co do ilości dzieci to ja też widzę trzech - dwóch po lewej, trzeci w drodze, a w wózku nie ma żadnego bo tatuś dopiero wózek składa (co też jest absurdem bo po dwójce dzieci wózek w domu powinien już być).
@janciowolf1 Pozwól, że naprawie Twoje niezrozumiałe bazgroły. "Po pierwsze naucz się gramatyki, bo nawet ciężko jest się domyślić co chciałeś napisać. Po drugie, jeżeli chodzi o zdjęcie, to dwóch gówniarzy, trzeci w wózku, a czwarty w drodze."
Nie ma za co!! Mam nadzieję, że wykorzystasz tę wiedzę przy okazji następnego sprawdzianu, czy też rozprawki z języka polskiego.
@janciowolf1 "naucz się gramatyki", powiedział osobnik piszący "dwóch gówniarzów".... A co do wózka, to on chyba dopiero go skręca..... dla gówniarza w brzuchu.... bo to co trzyma w ręku to chyba część tego wózka... ;)
Typowy Polak lubi życie na kredycie, bo inaczej nie pokaże sąsiadom na co go stać. Bo stać na niewiele. W żadnym innym języku nie ma odpowiednika polskiego powiedzenia "wyżej sra, niż dupę ma".
@belzeq ciekawe czemu...w sumie do teraz nie wiedziałam że takie powiedzenie istnieje
@belzeq No tak, ale oczywiście ty jesteś nietypowym Polakiem.
@MaXwell22555
https://www.miejski.pl/slowo-Gorzej+jest+jak+kto%C5%9B+wy%C5%BCej+sra+niz+dupe+ma
@Plaskaflaszka A znasz "zastaw się, a postaw się"? To krewniacy :)
@GuyMickey Tak, ja jestem nietypowym Polakiem. Jedyny kredyt wziąłem 25 lat temu na pierwszy samochód.
@belzeq Nie wiem jak z tłumaczeniem powiedzonka ale prawda taka że większości polaków nie stać na DOM bez kredytu (jakiegokolwiek) więc sorry, twój argument jest inwalidą :)
PS: Przykład... żyjesz bez kredytu w 35metrach kwadratowych odziedziczonych po babci a sam zarabiasz tyle by wiązać ledwo koniec z końcem. To czemu tyle zarabiasz to inna kwestia ale... tak jest ;P Jedziesz se od pracy, żona z dziećmi na macierzyńskim. Ktoś po drodze rozwala Ci auto i ucieka z miejsca zdarzenia. Świadków brak a autem jeździć nie można bo np zbiła się szyba. Auto jest Ci potrzebne więc zgłaszasz sprawę na policję a potem bierzesz kredyt na naprawę tego krapu :P
"Typowy Polak lubi życie na kredyt"
Skąd takie stwierdzenie, że tylko Polacy biorą kredyty?
To jest takie samo myślenie, że tylko Polacy biorą kredyt na kupno mieszkania. osoby które tak myślą nie wiedzą jak się żyje w innych krajach bo nie wysciubili nosa poza swoje podwórko
@Maxwell22555 Myślę, że do życia na kredyt również pięknie pasuje to powiedzenie. Wręcz idealnie pasuje do życia na kredyt, do wyhodowanego mniemania na temat własnej osoby, sytuacji majątkowej, wiedzy i paru innych rzeczy. To właśnie często idzie w parze. Szczególnie udawanie bogacza i traktowanie innych z góry podczas gdy sytuacja jest nieco inna. „Dwa tysiące dostałem, dwa czterysta spłacałem” jprd żenująca reklama.
W każdej reklamie chodzi o to, aby ją zapamietać. Dlatego są reklamy śmieszne, denerwujące, lub z hitowymi kawałkami muzycznymi - takie wchodzą w pamięć…
Najbardziej patologiczne reklamy, to te, zachwalające programy socjalne pisss i zachęcające do głosowania na tę sektę pislamską.
@stypson na którą sektę ty głosowałeś,a może nie poszedłeś bo ci się nie chciało
@stypson Nie mam jeszcze dzieci, może kiedyś .... Jakoś mnie te plusy bardziej "wkur:." bo powinno się obniżać podatki i podnosić kwotę wolną od podatku. Tak, aby ludzie pracowali i chcieli to robić, a nie czuli, że ich własne państwo okrada. Jedno jednak muszę przyznać - 500 + odbiło się właśnie na takich firmach, gdzie odsetki to czysta lichwa. To, że one mniej zarobią to mnie cieszy. Pokazuje to jednak, jak ludzie są biedni/lub jak rozwalają kasę na głupoty.
Ale jednego się providenty i inne złodzieje nauczyły, teraz reklamują się, że RRSO 10%, ale już nie mówią, że jednorazowo i że jak się spóźnisz chociażby dzień to ci z 2000% dowalą, ale ci którzy tam chodzą najzwyczajniej nie czytają umów, bo przecież w reklamie powiedzieli...
Naprawdę słuchasz, co gadają w reklamach??
Jak to dobrze, że ja mam telewizor z pilotem. Dzięki temu zawsze zdążę wyłączyć dźwięk, kiedy zaczynają się reklamy.
Dokładnie. I wzór tatusia: facet cipka z koczkiem.
sam jesteś patolem. wielodzietna, rodzina to nie patologia. często w takich rodzinach jest mało kasy i to właśnie jest sedno tej reklamy aby skorzystać z pożyczki natomiast mało kasy nie oznacza tu mało miłości lub wartości rodzinnych. Pamiętaj czas szybko przemija pieniądze i rzeczy materialne też, jedyne co pozostanie to rodzina i pomocna dłoń na stare lata od tych jak to nazwałeś gówniaków.
@michuu1 Szklanka wody,zapomniałeś o podaniu szklanki wody na stare lata.
@Arcykretyn A ty nie powinieneś teraz skakać pod sejmem?
@blahblahbluh A co,samemu ci tam smutno?
@michuu1 Biorąc pożyczkę w parabanku już jest błędem samym w sobie, który bardziej krzywdzi te dzieci niż pomaga.
@Arcykretyn Tak, bo te wasze protesty są coraz nudniejsze. Do tej pory była to dobra alternatywa dla wyjścia do zoo, albo do cyrku, ale teraz... jakoś wyblakliście.
@blahblahbluh Jakie "wasze" sam własnie przypisałeś się do "OPCJI"swoją drogą jakim trzeba być tępakiem żeby każdy pogląd przypisywać do konkretnej partii,w głębokim poważaniu mam zarówno skakaczy z pod sejmu,jak i Ciebie,i Twój mały,ciasny rozumek.
@Arcykretyn Kurczę, niezły ten twój jad. Zabójczy dla składni i interpunkcji.
A może to nie jad, może ty po prostu szybciej piszesz, niż myślisz?
@michuu1 . Jeśli w rodzinie jest mało kasy to głupotą i sabotażem jest pożyczanie od lichwiarza, który potem zedrze skórę do gołej kości.
A co do samej reklamy to jasne sprawa ze przedstawia ona pożyczkę na zlodziejskich warunkach zakrawającą o lichwe no ale cóż ktoś na to pozwala.
@michuu1 Tutaj się zgadzam powinni te wszystkie firmy wywalić z naszego kraju i to z hukiem.
Autorowi proponuje dorosnąć, kupić mieszkanie bez kredytu i pomocy rodziców. 3 dzieci to patologia? Masz rodzeństwo? W tym roku sporo czasu spędziłem nad Bałtykiem. 90% napotkanych rodzin to schemat 2+1 lub 2+3. Mało rodzin 2+2 i 2+0. Kredyt to nie jest dramat ani patologia. To normalna część życia większości ludzi, którzy chcą coś zrobić i niekoniecznie odkładać na to XX miesięcy. Czasami wygodniejsze jest spłacanie pożyczki przez porównywalny okres czasu, nawet jeżeli koszt całej operacji będzie wyższy.
Te dzieciaczki mają sens przy pożyczce, bo w przypadku dzieciaczków nie może ich odłożyć na 5 lat i nazbierać... jak ze wszystkim innym!
W necie coś takiego się pojawia? Czy w jakiejśtam telewizji przestarzałej dla sędziwych osób, której nikt racjonalny nie ogląda już?
@solarize A potem się dziwić, że ludzie adblocki mają. Zawsze mnie śmieszy jak się ludzi ostrzega, a po programie dla kasy reklamy tego typu lecą...
Dlatego nie oglądam praktycznie wcale telewizji.
Lecz się człowieku
pis rules na fundamentach idiotów świat stoi to nic nowego i bedzie patologia dalej wygrywała tak jak isis turcja bin laden nudzicie sie przystąpcie do mnie ze mną się rozerwiecie macie tu rozrywkowe kombinezony idzcie w wielki tłum tu będzie rozrywka buuuuuum
@jarekde - spałeś na lekcji gdy uczyli interpunkcji?
@Quant zmieniasz temat po co?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 października 2019 o 20:28
Serio uważasz że trójka dzieci to już patologia?!
A co do kredytu to niestety ale główne wydatki ponosimy w wieku 25-30 lat ( zakup mieszkania i jego urządzenie, zakup rzeczy dla dzieci ), a zarabiamy w okresie 25-65 lat ( i najwięcej po 40 ) więc o ile nie mamy bogatych rodziców/dziadków to kredyt jest najsensowniejszy.
@mwa inwestycyjny. Na coś, co zostanie - jak mieszkanie.
@mwa Ja piernicze, jak sie nie ma warunków to się nie robi dzieciaków. A przynajmniej nie w takiej ilości... I nie zawsze trzeba mieć wszystko najnowsze, najlepsze i na kredyt.
Ta reklama faktycznie jest patologiczna, ale nie ze względu na liczbę dzieci i życie na kredyt, tylko ze względu na poziom talentu muzycznego tych śpiewających "aktorów". Jak słyszę te śpiewy, to mnie zęby bolą.
Rodzenie dzieci co rok jest po prostu szkodliwe dla zdrowia kobiety. W Polsce nie ma takich zaleceń, bo to zjawisko nie jest za częste, ale USA tamtejsze "WHO" zaleca co najmniej ok. 1,5 roku odstępu między ciążami.
@LadyFanstasta W takich chwilach przypominają mi się reklamy z mango. Spanie bez ultra-hiper-super poduszki zrujnuje mi szyję. Siedzenie bez super-duper-uber podkładki pod tyłek zniszczy mi kręgosłup. Siedzenie bez och-ach-uch pajączka sprawi, że będę wyglądać jak Quasimodo. Rodzenie dzieci nie wtedy, gdy mi powiedzą sprawi, że moja macica pojedzie na urlop.
Aż dziwne, że ludzkość wciąż istnieje. Można odnieść wrażenie, że nie powinna, bo jeszcze 100 lat temu nie było WHO i innych światowych doradców zdrowia.
Prawda jest taka, że najbardziej szkodliwe dla zdrowia jest życie.
@blahblahbluh, rozumiem, że jesteś znanym autorytetem w dziedzinie ginekologii, neonatologii, położnictwa itp.?
To nie jest moja opinia wzięta z kosmosu, tylko zalecenia organizacji zdrowia. Już 25 lat temu w Polsce zalecano, aby między ciążami było minimum x miesięcy przerwy. Przecież to oczywiste, że ciąża i poród to duże obciążenie dla organizmu kobiety i to oczywiste, że dobrze jest dać mu odpocząć. Nie ma to nic wspólnego z marketingiem i sprzedażą zbędnych, niedziałających produktów.
@LadyFanstasta Wiesz, kto jest znanym autorytetem z wielu dziedzin medycyny? Zięba. Jest znany? Jest. Jest autorytetem? Dla antyszczepionkowców na pewno. Więc nie szalej tak z tymi autorytetami, bo się udławisz.
A tak na poważnie, to nie udzielaj porad medycznych rodzinie z reklamy providenta. Nie wiem, czy wiesz, ale pozwól że cię oświecę: to nie jest prawdziwa rodzina.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 października 2019 o 23:03
@blahblahbluh, jeśli nie widzisz różnicy pomiędzy organizacją zdrowotną a ziębą, który nawet nie jest lekarzem, to nie mam pytań. Uważaj z tym swoim chamstwem, bo ty się udławisz.
@LadyFanstasta Popracuj nad ripostami, bo papugowanie jest godne sześciolatka.
Ale w sumie czego można oczekiwać od osoby, która nie potrafi wyczuć sarkazmu.
@blahblahbluh, popracuj nad argumentami, bo ich nie masz.
@LadyFanstasta O, widzę krok w dobrym kierunku. Jak tak dalej pójdzie, to za pięć lat wyrośniesz z etapu papugowania, a za pięćdziesiąt może rzucisz jakimś punchlinem na poziomie Horatio Caine.
Może nawet ci zrobią cięcie w odpowiedniej chwili, żeby nikt nie miał okazji ci odpowiedzieć.
@blahblahbluh, potrafisz przedstawić jakiś racjonalny argument za tym, żeby w ciążę zachodzić w odstępach mniejszych niż dwa lata? Czy potrafisz jedynie obrażać?
@LadyFanstasta O proszę. Bez papugowania. Udało się, brawo. Minął tydzień, a ty wracasz do tematu, który z demotem był związany średnio i to tylko dlatego, że punchline'y ci nie wyszły. Żądasz jednocześnie zaprzestania obrażania, przy okazji również obrażając, posiłkując się tak soczystym sarkazmem w ostatnim pytaniu.
A co do pytania pierwszego: tak. Takim argumentem jest zdrowy rozwój umysłowy dziecka. Dzieci lepiej się rozwijają, jeżeli wychowuje się je wraz z rówieśnikami i poświęca się im taką samą uwagę i spędza czas na wspólnej zabawie. Jeśli zachodzisz w ciążę raz na dwa lata, to między dziećmi masz różnicę wieku mniej więcej 3 lat. 3 letnie dziecko ma zupełnie inne potrzeby, niż dziecko półroczne, inne zapotrzebowanie na opiekę i poświęcony czas, interesują je inne aktywności.
Dla dobra dziecka wskazane jest, by różnica wiekowa między rodzeństwem była jak najmniejsza. Ale jeżeli skupimy się na mamie i na tym, czy wypadnie jej więcej włosów, to jak najbardziej, im mniej ciąż tym lepiej - a najlepiej żadnej, wtedy kobieta będzie mogła umrzeć w idealnym stanie - bez rozstępów, z włosami i wyspana.
@blahblahbluh, poziom twojej kultury wypowiedzi jest denny. Prawie mi ciebie szkoda.
"Dwukrotnie wyższe ryzyko obumarcia płodu, przedwczesnego porodu, pęknięcia macicy, odklejenia się łożyska – to tylko niektóre konsekwencje zbyt wczesnego zajścia w ciążę po cesarskim cięciu. Jednak nawet w przypadku porodu siłami natury, organizm potrzebuje od 18 do 24 miesięcy, aby w pełni się zregenerować. Jeśli kolejne zapłodnienie nastąpi zbyt wcześnie, zwiększy prawdopodobieństwo wystąpienia anemii, odklejenia łożyska, poronienia, stanu przedrzucawkowego i poporodowej depresji." Jeśli to dla ciebie wypadanie kilku włosów więcej czy rozstępy... Oczywiście, że pół roczne dziecko ma inne potrzeby niż 3-latek, ale bez problemu można spełnić potrzeby obu. Natomiast kiedy dzieci pójdą do szkoły, różnica ta coraz bardziej będzie się zacierać i 2-3 lata różnicy wieku nie będą dla dzieci stanowić problemu, a niedogadywanie się będzie spowodowane innymi czynnikami, a nie wiekiem.
Opinia ta wydana jest przez Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorobom.
@LadyFanstasta Wypowiedział się autorytet w zakresie kultury wypowiedzi. Gdybym miała zniżyć się do twojego poziomu, to bym cię zpapugowała i napisała, że prawie mi ciebie szkoda.
Doprawdy, rzetelność godna dziennikarza głównego wydania Wiadomości. CC nie jest sytuacją naturalną. W związku z tym przytaczanie danych odnoszących się w głównej mierze do CC jest równie miarodajne, co sondaże przedwyborcze we wspomnianych wcześniej Wiadomościach.
Doskonale, że podałaś te dane. Oznacza to, że nie rozumiesz matematyki. Wiesz, co oznacza "dwukrotnie wyższe ryzyko"? Oznacza to, że jeżeli przy twoim pierwszym dziecku ryzyko obumarcia płodu wynosiło 1,5%, to przy twoim drugim, "przedwczesnym" dziecku to ryzyko będzie wynosić szalenie niebezpieczne 3%. Dramat, prawda? Przy porodzie SN nawet nie podano, jak bardzo zwiększa się ryzyko na wystąpienie wskazanych powikłań, zatem przy mnożeniu procentowym jest to pomijalne. Gdyby było inaczej, to również wykrzyczeliby te dane: "DWUKROTNIE! TRZYKROTNIE! O POŁOWĘ!".
Zabawne, że osoba która nawet nie zadała sobie trudu, by obliczyć faktyczne ryzyko wystąpienia powikłań występuje w roli herolda ekspertów, którzy jak zwykle wykorzystują nieznajomość statystyki, matematyki i działań na procentach u społeczeństwa.
To tak jak z rakotwórczością mięsa. Spożywanie mięsa o połowę zwiększa ryzyko zachorowania na raka. Taka prawda. Ale również prawdą jest, że matematyki nie oszukasz i jeżeli twoje ryzyko wyjściowe wynosi 5%, to:
0,05 + 0,05 * 0,5 = 0,075
Wobec tego zamiast 5% szansy na raka będziesz miała 7,5% szansy na raka. Och nie.
Pięknie również dajesz dowód swojej nieznajomości potrzeb dziecka. Oczywiście, że dla dzieci w wieku szkolnym różnica 2-3 lat nie stanowi problemu. Problem polega na tym, że kluczowy dla psychiki człowieka jest okres rozwoju przypadający na pierwsze cztery lata życia. To wtedy kształtuje się osobowość, wtedy mamy do czynienia z najbardziej intensywnym rozwojem mózgu i wtedy mogą pojawić się podstawy dla zjawisk anormatywnych i zaburzeń, od homoseksualizmu po choroby psychiczne. To są rzeczy, które odkrył już Freud w pierwszej połowie XX wieku; psychoanaliza zajmuje się tym od dziesięcioleci. Więc swoje "kiedy dzieci pójdą do szkoły" włóż sobie między bajki.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 października 2019 o 10:10
@blahblahbluh, dobrze, gratuluję, wygrałaś, przyznaję ci order za głupotę. Jak dla mnie stukaj sobie jedno dziecko za drugim, choćby i 50, tylko sama zarabiaj na ich utrzymanie.
@LadyFanstasta Odrobina matematyki i okazuje się, że zamiast rozumu masz worek inwektyw.
Interesujące, jak szybko z beki z madek zrobiła się ogólnospołeczna nienawiść do posiadania dzieci.
"Mam masę gówniaków, dostaję 500+ na każde z nich więc mogę wziąć pożyczkę i wydać na bzdety/żyć przez chwilę ponad stan, bo i tak będę mógł spłacić (bo biorę 500+)". Sam to on może co najwyżej skręcić używane łóżeczko dla kolejnego bachora, jeśli jeszcze nie zlikwidował po poprzednim albo nie sprzedał go na olx za 50 zł. Niedługo rozmiary kupowanych przez nich telewizorów przekroczą szerokość ścian, ale co z tego. Dla patoli to "prestiż".
Gówniaków to se w rodzinie poszukaj...prostaku.
Brzydka żona, troje gówniaków i kredyt na głowie a ten się jeszcze cieszy :)
Nie wiem, nie rozumiem dlaczego ludzie sami sobie to robią. Zakładają sobie własnoręcznie ciężar na kark, a drugą ręką okładają się biczem. Tych którzy znoszą to z godnością przynajmniej można szanować w jakimś tam sensie, ale ci wszyscy którzy dodatkowo biadolą na potęgę jak to im źle są po prostu żałośni. Spotykam czasami całkiem przypadkowo na mieście starych znajomych z czasów szkolnych.(wiek 30+) Wielu z nich zmieniło się nie do poznania. Jacyś tacy wystraszeni, ubrani byle jak, zaniedbane często otyłe ciała i twarze wykrzywione z dziwnym grymasie. Przytłoczeni przez nadmiar obowiązków i ciągłe życie pod presją. Nieobecny wzrok, odpowiedzi półsłówkami i nerwowy śmiech. Zazwyczaj powodem takiego stanu rzeczy są niestety kredyty i dzieci, co do tego nie ma wątpliwości. Przewalone takie życie...
Wszystkie reklamy pożyczek i kredytów w Polsce są patologiczne. Poprzez szereg beztroskich obrazków, pokazują ludziom, że wzięcie kredytu jest takie proste, błache i generalnie nie wiąże się z żadnymi konsekwencjami. Nikt nie pokazuje jak ciężko może być taki dług spłacić, że możesz wylądować na bruku jak powinie Ci się noga i że możesz stracić wszystko. Żyjemy w kraju gdzie życie bez kredytu jest przywilejem nielicznych i dam ten fakt nie jest czymś tragicznym. Musimy to zaakceptować. Jednakże zaklinanie rzeczywistości i tworzenie reklam, wmawiającym nam, że kredyt to błachostka, powinno być prawnie zakazane i ścigane z urzędu. Kredyt to p
mega poważne zobowiązanie na całe życie i jego wzięcie powinno być poprzedzone szczegółową analizą i przemyśleniami, a zamiast tworzenia głupich reklam, każdemu powinna przysługiwać konsultacja z analitykiem finansowym pod kątem ryzyka, żeby później nie było kolejnych rozliczeniowych grup takich jak frankowicze.
@lolczyslaf, kredyty nie są złe, są dla ludzi, tylko polecam je ludziom myślącym. Mało kogo stać na mieszkanie/dom bez kredytu (chyba że ufundowany przez rodziców) i wtedy kredyt jest potrzebny i spoko. Ale jak słyszę: weź kredyt na nowe mebelki, bo tamte mają już 3 lata, kredyt na pół życia na najnowsze BMW, pożyczka z prowidenta, bo trzeba na Malediwy pojechać... A całe mnóstwo osób tak żyje.
O nie jedyna, druga to ING które namawia na wywalenie starej działającej pralki (np.) i kupienie nowej na kredyt. Grajac trochę Gretą (a przynajmniej dzieciakami na jej podobieństwo). Oczywiście nie wspomina ile zanieczyszczeń spowoduje wywalenie działającej pralki, ile zanieczyszczeń powoduje produkcja nowej... Ot taka patologia reklamy na fali obecnych wydarzeń... I oczywiście "na kredyt".
Niestety co druga reklama nakłania do brania pożyczek, pokazując załamany obraz rzeczywistości. Wątpię, żeby normalni ludzie decydowali się na kolejne DZIECKO, nie mając stabilnej sytuacji finansowej. Każdy zdaje sobie sprawę z tego, że takie reklamy to kicz i koło du.. im to lata. Ale zawsze znajdzie się jakiś naiwniak, który widząc wielodzietną rodzinę musi zwyzywac od gowniakow i patoli, bo pewnie sam nigdy nie zaznał wartości plynacych z posiadania szczesliwej rodziny.
@Omdko, mnóstwo osób decyduje się na dzieci mimo złej sytuacji finansowej. Nie będę oceniać, czy są normalni, czy nie, z pewnością nie są rozsądni. Nie wspominając, że nawet w XXI w. dużo osób nie potrafi stosować antykoncepcji (z resztą nawet prawidłowo stosowana nie daje 100% gwarancji).
Co ci to dziecko zrobiło że nazywasz je "gówniakiem"?