Jakie to jest słabe,damn! Póki co w naszym cywilizowanym świecie nie ma nakazu robienia czegokolwiek. Można żyć tak jak się chce. Dzień tygodnia to tylko nazwa która systematyzuje upływający czas. Nie rozumiem o co jest ten ból dupy? Każdy z nas ma określone potrzeby i sposoby ich zaspokajania, jeśli ktoś żyje w zgodzie z otaczającym go światem i samym sobą to nie ma potrzeby udowadniania niczego nikomu, wtedy jest wolny i może czynić tak jak chce. To, że ktoś sam siebie zakuwa w kajdany i później biadoli jak mu źle jest, nie czyni go fajnym, czyni go raczej głupcem.
Jest kilka wersji np potrafimy podróżować w przestrzeni ale w czasie już nie. Bo z Warszawy do Gdańska jest 380km ale z Gdańska do Warszawy już 39620km (zakładając że pełne koło ma 40 tys km a nie ma). W końcu nie możemy się cofać.
Pomyłka.
Poniedziałek - Piątek: 5 dni
Piątek - Poniedziałek: 0 dni
dlaczego dwie pierwsze ramki podaja odleglosc a ta trzecia podaje czas????
Stareeee....
Z prostego względu, w prawie każdym przypadku zmieniasz zwrot zachowując kierunek, w ostatnim zachowujesz i zwrot i kierunek.
Jakie to jest słabe,damn! Póki co w naszym cywilizowanym świecie nie ma nakazu robienia czegokolwiek. Można żyć tak jak się chce. Dzień tygodnia to tylko nazwa która systematyzuje upływający czas. Nie rozumiem o co jest ten ból dupy? Każdy z nas ma określone potrzeby i sposoby ich zaspokajania, jeśli ktoś żyje w zgodzie z otaczającym go światem i samym sobą to nie ma potrzeby udowadniania niczego nikomu, wtedy jest wolny i może czynić tak jak chce. To, że ktoś sam siebie zakuwa w kajdany i później biadoli jak mu źle jest, nie czyni go fajnym, czyni go raczej głupcem.
Poniedziałek - piątek 5 dni (pn, wt, śr, czw, pt) to się zgadza, ale piątek - poniedziałek to Nie 2 dni tylko 4 dni (pt, sob, nd, pn).
Jest kilka wersji np potrafimy podróżować w przestrzeni ale w czasie już nie. Bo z Warszawy do Gdańska jest 380km ale z Gdańska do Warszawy już 39620km (zakładając że pełne koło ma 40 tys km a nie ma). W końcu nie możemy się cofać.