Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
1 1Juras
+13 / 15

Cholewcia jak bym tyle schudł co ci rekordziści to bym ważył z -20 kg.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T totallyhenryk3
+6 / 10

dużo zdjęć feministek widzę ;D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A andyk77
+6 / 14

Ja to się zastanawiam, jak można było sie tak zapuścić????
Bo chorobą tego wytłumaczyć się nie da, skoro jednak dali radę się odchudzić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Aikidoka
+7 / 7

@andyk77 jak widać można. Też tego nie rozumiem, ale prawda też jest taka że nie tylko choroby fizyczne powodują zmiany w wyglądzie. Często choroby psychiczne powodują że wszystko nam jedno jak wyglądamy. Mniej skrajnie można powiedzieć że jest to niedowartościowanie samego siebie w stylu "po co się starać skoro i tak mnie nikt nie chce na pocieszenie zjem czekoladę... albo pięć" Każdy z nas czasem coś takiego przechodzi. Dobrze jak kończy się na kilkudniowej chandrze i porzyganiu od nadmiaru czekolady, gorzej jak trwa miesiącami czy latami i rzygać się wcale nie chce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A andyk77
0 / 4

@Aikidoka No tak. Ale mi chodziło o to, ze właśnie wiele grubasów tłumaczy się chorobami fizycznymi. Jakiś tam promil otyłości faktycznie jest spowodowany chorobą, ale reszta to zwykłe zapuszczenie się i nie dbanie o siebie, często spowodowane zwykłym lenistwem i podejściem (musisz mnie kochać za moje wnętrze) niż jakimkolwiek problemem psychicznym. Ludzie mają wyje...ne, bo wybierają chwilową przyjemność (czekoladę) niż długoterminową korzyść - zdrowie, atrakcyjny wygląd itp.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Aikidoka
0 / 6

@andyk77 nie sposób się z Tobą nie zgodzić. Kochać za wnętrze to można panią przy kości ważącą 70 kg przy wzroście 168cm a nie słonika z wagą 250kg który dojada czwarty tort na deser. Wieszaków z wybiegów nikt nie akceptuje ale spasionych jak małe orki ludzi akceptować mają wszyscy bo krytyka może ich jeszcze urazić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PrawaRacja
0 / 6

@Aikidoka A dlaczego nie akceptować grubasów? Choroba jak każda inna. Trzeba jasno powiedzieć- otyłość to choroba(tak samo jak te wszystkie LGBT+), nie jest to normalne, ale nie widzę powodów aby tych ludzi prześladować/ nie akceptować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A andyk77
-1 / 1

@PrawaRacja Bo w większości przypadków to lenistwo a nie choroba.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Aikidoka
-1 / 1

@PrawaRacja rak płuc u palaczy to tez choroba bez dwóch zdań ale jakoś nie pochwalamy palenia papierosów co nie? Dlatego tez nie powinniśmy pochwalać ani zachęcać do tak skrajnego obżarstwa co jasne jest chorobą, ale nie wyobrażam sobie by akceptować ludzi którzy są chorobliwie otyli tylko dlatego że nie umieją powstrzymać się przed jedzeniem w odpowiednim momencie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PrawaRacja
0 / 2

@Aikidoka No rak płuc jest objawem palenia papierosów, tak samo otyłość jest objawem obżarstwa.

Aktualnie w społeczeństwie mamy tendencję do akceptacji różnych dziwnych zachowań. Skoro akceptujemy przykładowo osoby z urazami sportowymi(bo ktoś sobie stwierdził,że lubi jazdę na nartach i miał wypadek), skoro akceptujemy chorych na raka płuc(skutek palenia), skoro akceptujemy biednych(bieda jest skutkiem lenistwa, względnie głupoty) skoro akceptujemy jakieś LGBT(objawy w postaci zaburzeń psychicznych, które dają efekt w postaci nienaturalnych zachowań seksualnych) itp itd. to nie wiem czemu nie akceptować osób otyłych(co jest z kolei objawem obżarstwa).

Widzę sporą hipokryzję w tym zakresie u niektórych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Aikidoka
0 / 2

@PrawaRacja akceptacja dajmy na to Ciebie i twoich osobliwych poglądów nie oznacza że należy akceptować wszystko jak leci. Tak jak akceptuję osoby cierpiące na chorobliwe obżarstwo (nie potrafiące przestać jeść - jest to ciężkie zaburzenie psychiczne) tak nie akceptuję ludzi tłustych którzy wybierają czekoladę zamiast spaceru z własnej nieprzymuszonej woli.
Idąc twoim tokiem rozumowania nie powinniśmy w ogóle wychodzić z domu bo nas tramwaj na zielonym rozjedzie i to będzie nasza wina. Wypadki się zdarzają. Nie da się roztyć do wagi 200 kg w jeden dzień, tydzień czy miesiąc. Na to pracuje się latami. Dlatego nie ma akceptacji dla osób grubych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Drau
0 / 0

@Aikidoka Oj nie masz do końca racji ^^ Żeby przytyć np. 40-60 kg, wystarczy rok, a nie lata. Jeśli masz chociażby insulinooporność. Oczywiście, że można być przy tej chorobie szczupłym, ale wymaga to o wiele więcej silnej woli i poświęceń niż u człowieka zdrowego. Nie każdy ma tyle samozaparcia - nie oszukujmy się. A ta przypadłość wcale nie jest aż tak rzadka jakby się wydawało. I to jest raptem jedna z chorób, które mogą utrudniać utrzymanie odpowiedniej wagi. Zauważyłam, że ludziom najłatwiej przychodzi ocenianie innych. Tylko po co. Czy jego otyłość (nie ważne czym spowodowana), sprawia Ci jakiś problem? Krzywdzi Cię w jakiś sposób? Jeśli nie, to na kiego grzyba czepiać się danego człowieka, bądź całej grupy i krzyczeć na lewo i prawo jak bardzo się nie zgadzasz z jego trybem życia i jak nie będziesz tego akceptował. Wiadomo - w internecie, szczególnie gdy czujemy się anonimowi, jest o wiele łatwiej dzielić się takimi mądrościami. Tylko znów - no przecież wiadomo, że nie jest to zdrowe. Plus myślę, że otyli ludzie też mają lustra - nie trzeba im przypominać na każdym kroku jak wyglądają, albo mówić jak niezdrowy jest ich tryb życia. Tutaj o to chodzi w akceptacji. Nie o to, że Ty masz zacząć tak żyć, ale żeby pozwolić innej osobie żyć tak jak ona chce. To wcale nie jest takie trudne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 października 2019 o 22:04

A Aikidoka
0 / 0

@Drau w którymś poście wyżej już wspomniałam o chorobach powodujących otyłość.
Co do akceptacji osób które się zwyczajnie zaniedbały to wybacz ale nie. Owszem można spaść się do wagi 120kg w rok, ale to dalej rok. Nie widział/widziała że waży coraz więcej? Widział/widziała tylko jej się dupy tuszyć nie chciało z lenistwa. Sama jestem przy kości bo lubię jeść ale ważyć 100 czy 200kg będąc ogólnie zdrową osobą??? No kurcze nie bardzo jest to do zaakceptowania. Tłusty pasztet nigdy nie będzie piękny choćbyśmy mu to wmawiali sto raz w ciągu dnia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Drau
0 / 0

@Aikidoka Ale wciąż. W czym Ci to przeszkadza? Akceptacja nie oznacza, że sama masz zacząć tak robić. Tylko po kiego grzyba czepiać się tych ludzi? Oczywiście, że to nie jest zdrowe - jak najbardziej się zgadzam. Ale to Twoje zdrowie? Dodatkowo - dla niektórych będzie piękna. Serio - i nawet nie mówię tu o fetyszystach. Dlaczego tak bardzo chcesz ustawiać świat pod swoje wyobrażenie ;p Żyj i daj żyć innym :D Żeby nie obrazić takich osób wystarczy się nie odzywać - tylko tylko. To chyba nie jest aż tak trudne prawda?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Aikidoka
0 / 0

@Drau nawołujesz do akceptacji a sam nie potrafisz zaakceptować mojego zdania :) czyż to nie ironia ;) Jak sam widzisz ludzie maja różne poziomy akceptacji otoczenia. Choć moja tolerancja jest ogromna to mój poziom akceptacji kończy się na ludziach wyglądających z własnego nieprzymuszonego wyboru jak małe orki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Drau
0 / 0

@Aikidoka Ależ nie mówiłam czy akceptuję, czy nie Twoje zdanie :D Nie ma tu żadnej ironii. Jest ewentualnie brak umiejętności czytania ze zrozumieniem. Ja jestem tylko ciekawa co Tobą powoduje, bo nie jestem w stanie zrozumieć takiego zacietrzewienia i takiej nienawiści idącej w stronę obcych Ci totalnie ludzi. A Ty, jak widać, nie jesteś w stanie odpowiedzieć na moje pytania^^' Dodatkowo zastanawia mnie jeszcze jak okazujesz swój brak akceptacji w innych miejscach niż internet. Wyzywasz tych ludzi? Mówisz im, że są grubi i mają coś ze sobą zrobić? Wyśmiewasz za plecami? Czy najzwyczajniej w świecie nie robisz totalnie nic i uzewnętrzniasz tylko swoją nienawiść do tuszy w internecie? To tylko moja zwykła, ludzka ciekawość. Nigdy nie byłam w stanie pojąć ludzi, którzy wtrącają swój nosek w życie innych. Teraz mam okazję z kimś takim porozmawiać, więc staram się daną okazję wykorzystać :D Nie czuj się urażona - to nie jest nawet złośliwość. Ja na prawdę nie rozumiem co tak niektórym przeszkadzają otyli, geje, brzydcy, wytatuowani, wykolczykowani z kolorowymi włosami, w tęczowym ubraniu itd. To jest coś czego mój mały rozumek zwyczajnie nie pojmuje :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Aikidoka
0 / 0

@Drau nie powiedziałam że przeszkadzają mi wytatuowani, wykoczkowani czy geje. Mylisz się, z nienawiścią to nie ma nic wspólnego, ale ciekawe że od razu przyszło ci to słowo do głowy. Brak akceptacji nie równa się nienawiści.
Otyłość jest zła i już, tak samo jak ćpanie czy chlanie na umów alkoholu. Jakoś nigdzie nie widzę akcji akceptującej alkoholików czy narkomanów. Nikt nie wspiera ich w uzależnieniu. Nigdy nie słyszałam żeby ktoś mówił że alkoholik pięknie wygląda leżąc na chodniku we własnych wymiocinach albo narkoman jest uroczy ze strzykawką w żyle leżąc nieprzytomny w miejskim szalecie. Wręcz odwrotnie wszyscy raczej dążymy do tego żeby pomóc takiej osobie wyjść z nałogu. Dlatego nie rozumiem skąd pomysł że każdy ma akceptować grubasów, głaskać ich po głowie i mówić że są piękni. Nie są. Są chorzy na lenistwo i nie wolno im mówić że ich ciało w rozmiarach 5xl jest piękne bo ich spasione ciałko jest zwyczajnym zagrożeniem dla ich życia. Takim ludziom trzeba pomagać wyjść z otyłości, mobilizować ich do aktywności a nie chwalić za kolejna fałdę tłuszczu.

A i owszem w życiu codziennym też zwracam uwagę osobom otyłym że są za grubi i muszą zacząć się więcej ruszać i iść do dietetyka. Pracuję w służbie zdrowia :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Drau
0 / 0

@Aikidoka Czyli to wszystko z troski? Jeśli tak - to super! Gdy dajesz im jeszcze dobre rady, a nie w stylu "jesteś gruby - schudnij", to już w ogóle bosko. Nigdzie też nie pisałam, że konkretnie Ty nie lubisz ludzi wytatuowanych itd. Proszę nie nadinterpretuj tego co piszę, przez to się dużo ciężej rozmawia. Teraz nie tylko rozumiem Twoje podejście, ale dodatkowo się z nim zgadzam :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Magician300
0 / 0

Mimo to jak o nich się mówi to im współczuję i podziwiam bo jak można to można. I te uśmiechy zwycięstwa. :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem