@brajanpiast Powiedzial także żeby nie czynić zadnej rzeźby ani obrazu tego co na niebie wysoko, ani tego co jest na ziemi nisko - i jakoś Kościół ma to w d... Mowił także o życiu jego przedstawicieli w ubóstwie. I wiele innych spraw. Trochę to wybiórcze traktowanie tego co Pan Jezus powiedział...
Pozdrawiam wszystkich którym w minionym roku zmarł ktoś bliski. Ciekaw jestem ilu z nas będzie świętowało w przebraniu wilkołaka. Przyjmując, że umiera jakieś 400 tyś osób rocznie i tylko, że ten ktoś był bliskim dla 2-3 osób to robi się już dobry milion ludzi mających w głębokim poważaniu "świętowanie". Czy zawsze jest tylko obraz ludzi bawiących się i chlejacych alkohol?
@Gekon86 a wiesz, że dni są różne? Tak, straciłam bliskie osoby. W tym roku, w zeszłym. Ale jakoś jedno nie zaprzecza drugiemu. 31.10 będę bawić się, przebierać i wycinać dynię, bo choć dziura pozostała, to moje życie biegnie dalej, a 01.11 będę na grobach wspominać zmarłych, co z resztą robię bardzo często, nie tylko od święta, zapewne i w Halloween znajdzie się dla nich miejsce.
Rok w którym zmarł mój ojciec i tak poszłam na Halloween. Bo czemu by tata miał nie chcieć, bym korzystała z każdej możliwej chwili na zabawę, skoro na co dzień o nim myślałam? Jakby mi bliscy taki numer zrobili, to zmartwychstałabym dać im bure
@Gekon86 A od kiedy śmierć kogoś bliskiego oznacza, że mamy go wspominać tylko w ten jeden dzień w roku, przez co nie możemy wtedy robić niczego innego? Jeśli zmarły był dla kogoś naprawdę ważny, to wspominasz go cały rok. A nie oburzasz się na kogoś, że 31.10 sobie pójdzie na imprezę, a sam zapalasz znicz i przynosisz świeże kwiaty raz w roku 1.11.
A czy napisalem, że ja wspominam tylko tego dnia? Czy napisalem, że mamy wspominać tylko tego dnia? Jeżeli ktoś przykładowo deklaruje, że jest wierzący a jednocześnie bawi się 31.10 to tak jakby weganin jadł mięso jak nikt nie patrzy. Mi religia dynda i powiewa bo w bajki nie wierzę, ale nie zamierzam specjalnie świętować czegoś co mnie nie interesuje. Nic jednak się nie poradzi bo hipokryzja w naszym narodzie jest na bardzo wysokim poziomie.
@Gekon86 raz poszłam na grób 31 w przebraniu kota, z uszami, z ogonem... na grób babci, która kilka lat wcześniej pomagała mi to przebranie szyć.
Jedyne co, to mogę przeprosić mężczyznę który rozdawał ulotki przeciw Halloween i którego ciut zamurowało. Ale nie umiałam zareagować inaczej niż śmiechem.
@Gekon86 ale nie wiem czy zauwazyles, wszystkich swietych jest 1 listopada, impreza 31 października. To dwa zupelnie inne dni. Gdzie tu hipokryzja? Czy według ciebie juz nigdy nie bedzie mozna sie bawic, jak ktos bliski umrze? 30 czerwca na przyklad albo 25 lipca? To takie same daty, jak 31 pazdziernika. Chyba, ze jest jakis dogodny okres karencji, jaki wiec i kto go ustala?
@Gekon86 W takim razie sylwestra, urodzin, czy innych okazji też nie powinno się świętować, bo jak to tak, ludzie umierają a inni się bawią? Żałobę każdy przechodzi inaczej. Jedni wpadają w rozpacz, inni w smutek, jeszcze inni po prostu pamiętają, ale żyją dalej, kolejni żyją jeszcze bardziej intensywnie, widząc jak życie jest ulotne po prostu zaczynają szaleć.
Wszystko zależy od konkretnego człowieka, jego relacji ze zmarłym i przyczynie zgonu. Zupełnie inaczej podchodzimy do nagłej, niespodziewanej śmierci kogoś młodego, niż do śmierci kogoś schorowanego, kto ostatni czas już tylko cierpiał.
@Zawszedoprzodu92 tak, tak fanatyku. Najlepiej jeszcze przywrócicie zabijanie w imię wiary. A tak na poważnie- nie piszę żebyś się leczył bo komuś z tak wypranym mózgiem już nic nie pomoże. Jedynymi osobami promującymi zabobony są fanatycy twojego pokroju. Można być wierzącym ale nie każdy wierzący od razu promuje przemoc i nienawiść do myślących inaczej (większość tak ale jest kilku normalnych). I prawdziwy katolik powinien z tego sobie zdawać sprawę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 października 2019 o 17:49
Ludzie o szerokim widzeniu świata mają swoje przekonania, które potrafią uzasadnić. Najczęściej nie negują przekonań innych ludzi pod warunkiem, że nie wchodzą za nadto innym na głowę.
Jeśli lubią makaron, szanują lubiących ziemniaki tak samo jak wielbicieli ryżu.
W sumie to ja też wolę spacer po cmentarzu niż skok na bungie albo pomidorową bez makaronu.
A próbowałeś spaceru po cmentarzu w stroju wilkołaka? Lepiej by to wyglądało niż szpilki, mini, kabaretki i płaszcz w panterkę, albo strojenie się na groby jak na sylwestra...
Albo lepiej: spaceru po cmentarzu pierwszego bądź drugiego listopada?
Zmarł mój ojciec w styczniu.. Dlaczego mój syn ma nie iść z kolegami na Halloween? Był bawił się świetnie ja również rozdałam 4kg cukierków... Jutro idziemy na cmentarz.. Nie przeszkadza jedo drugiemu.
@SmallPig Tak trochę abstrahując, ale kurczę, nigdy mnie żaden dzieciak nie odwiedzil w Halloween jeszcze, nawet nie wiedziałam, że w Polsce się to zdarza. Jaka to część to kraju? :D
31 października możesz się uchlać w jakimkolwiek stroju chcesz, a 1 listopada iść na spacer na cmentarz. Spacer nawet dobrze robi na kaca. Nikt ci nie każe wybierać, bo jedno nie wyklucza drugiego. Nawet więcej, możesz chlać kiedy i jak chcesz, możesz też w dowolnym czasie wybrać się na spacer po cmentarzu, niekoniecznie w okolicach Wszystkich Świętych. Nie dyktuj innym, jak mają żyć, są ludzie, którzy potrafią pogodzić jedno z drugim. Nie ma "albo albo".
I to ma znaczyć, że jesteś jakiś lepszy, bardziej elitarny? Bo nie bardzo rozumiem? Idź spaceruj i tyle, daj innym żyć po swojemu. Wybierając taką czy inną postawę życiową nie jesteś ani lepszy ani gorszy, jaki jest więc sens gadać o tym? Szukasz taniej atencji? Żyj i daj żyć.
Ja wolę makaron od ziemniaków.
@Gambini lol? Poje*awszy? TEAM ziemniaki!
A ja wilkołaka bez chlania
A nie można jednego i drugiego? W końcu to dwa różne dni? Dlaczego zawsze trzeba być za prawicą albo lewicą, makaronem lub ziemniakami. Co z Wami?
@immo . Świat pod wieloma względami jest dychotomiczny.
To że ktoś coś woli nie zaprzecza temu że czasem robi jedno a czasem drugie
@immo NIE! a jak Pan Jezus powiedział? Bogu świeczkę, a diabłu ogarnek - to grzech! Albo czarne, albo białe.
@brajanpiast Powiedzial także żeby nie czynić zadnej rzeźby ani obrazu tego co na niebie wysoko, ani tego co jest na ziemi nisko - i jakoś Kościół ma to w d... Mowił także o życiu jego przedstawicieli w ubóstwie. I wiele innych spraw. Trochę to wybiórcze traktowanie tego co Pan Jezus powiedział...
Możesz spacerować po cmentarzu w przebraniu wilkołaka.
@cininho80
:-) :-) :-)
Pozdrawiam wszystkich którym w minionym roku zmarł ktoś bliski. Ciekaw jestem ilu z nas będzie świętowało w przebraniu wilkołaka. Przyjmując, że umiera jakieś 400 tyś osób rocznie i tylko, że ten ktoś był bliskim dla 2-3 osób to robi się już dobry milion ludzi mających w głębokim poważaniu "świętowanie". Czy zawsze jest tylko obraz ludzi bawiących się i chlejacych alkohol?
@Gekon86 a wiesz, że dni są różne? Tak, straciłam bliskie osoby. W tym roku, w zeszłym. Ale jakoś jedno nie zaprzecza drugiemu. 31.10 będę bawić się, przebierać i wycinać dynię, bo choć dziura pozostała, to moje życie biegnie dalej, a 01.11 będę na grobach wspominać zmarłych, co z resztą robię bardzo często, nie tylko od święta, zapewne i w Halloween znajdzie się dla nich miejsce.
Rok w którym zmarł mój ojciec i tak poszłam na Halloween. Bo czemu by tata miał nie chcieć, bym korzystała z każdej możliwej chwili na zabawę, skoro na co dzień o nim myślałam? Jakby mi bliscy taki numer zrobili, to zmartwychstałabym dać im bure
@Gekon86 A od kiedy śmierć kogoś bliskiego oznacza, że mamy go wspominać tylko w ten jeden dzień w roku, przez co nie możemy wtedy robić niczego innego? Jeśli zmarły był dla kogoś naprawdę ważny, to wspominasz go cały rok. A nie oburzasz się na kogoś, że 31.10 sobie pójdzie na imprezę, a sam zapalasz znicz i przynosisz świeże kwiaty raz w roku 1.11.
A czy napisalem, że ja wspominam tylko tego dnia? Czy napisalem, że mamy wspominać tylko tego dnia? Jeżeli ktoś przykładowo deklaruje, że jest wierzący a jednocześnie bawi się 31.10 to tak jakby weganin jadł mięso jak nikt nie patrzy. Mi religia dynda i powiewa bo w bajki nie wierzę, ale nie zamierzam specjalnie świętować czegoś co mnie nie interesuje. Nic jednak się nie poradzi bo hipokryzja w naszym narodzie jest na bardzo wysokim poziomie.
@Gekon86 raz poszłam na grób 31 w przebraniu kota, z uszami, z ogonem... na grób babci, która kilka lat wcześniej pomagała mi to przebranie szyć.
Jedyne co, to mogę przeprosić mężczyznę który rozdawał ulotki przeciw Halloween i którego ciut zamurowało. Ale nie umiałam zareagować inaczej niż śmiechem.
@Gekon86 ale nie wiem czy zauwazyles, wszystkich swietych jest 1 listopada, impreza 31 października. To dwa zupelnie inne dni. Gdzie tu hipokryzja? Czy według ciebie juz nigdy nie bedzie mozna sie bawic, jak ktos bliski umrze? 30 czerwca na przyklad albo 25 lipca? To takie same daty, jak 31 pazdziernika. Chyba, ze jest jakis dogodny okres karencji, jaki wiec i kto go ustala?
@Gekon86 W takim razie sylwestra, urodzin, czy innych okazji też nie powinno się świętować, bo jak to tak, ludzie umierają a inni się bawią? Żałobę każdy przechodzi inaczej. Jedni wpadają w rozpacz, inni w smutek, jeszcze inni po prostu pamiętają, ale żyją dalej, kolejni żyją jeszcze bardziej intensywnie, widząc jak życie jest ulotne po prostu zaczynają szaleć.
Wszystko zależy od konkretnego człowieka, jego relacji ze zmarłym i przyczynie zgonu. Zupełnie inaczej podchodzimy do nagłej, niespodziewanej śmierci kogoś młodego, niż do śmierci kogoś schorowanego, kto ostatni czas już tylko cierpiał.
Spacer po cmentarzu - to może zabrzmieć niepokojąco.
I to jest okej. Jeśli nie zabraniasz innym robić w tym czasie tego co oni chcą.
A ja wolę pić łażąc po cmentarzu w stroju wilkołaka
co byscie nie zrobili to mamy katalicki kraj a poganskie zabobony won patologio
@Zawszedoprzodu92 A ja zawsze myślałem, że żyjemy w świeckim kraju, a nie w państwie wyznaniowym.
@Zawszedoprzodu92 tak, tak fanatyku. Najlepiej jeszcze przywrócicie zabijanie w imię wiary. A tak na poważnie- nie piszę żebyś się leczył bo komuś z tak wypranym mózgiem już nic nie pomoże. Jedynymi osobami promującymi zabobony są fanatycy twojego pokroju. Można być wierzącym ale nie każdy wierzący od razu promuje przemoc i nienawiść do myślących inaczej (większość tak ale jest kilku normalnych). I prawdziwy katolik powinien z tego sobie zdawać sprawę.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 października 2019 o 17:49
A ja uważam, że spacerujący po cmentarzu przypier się bez sensu do tych w przebraniach. Co ich to obchodzi jakie, kto i jak święto obchodzi.
A ja się uchlewam w przebraniu i bez...
Nie jesteś staroświecki, tylko z.ebany.
Chromolę i jedno i drugie
Ja chyba też...
Ludzie o szerokim widzeniu świata mają swoje przekonania, które potrafią uzasadnić. Najczęściej nie negują przekonań innych ludzi pod warunkiem, że nie wchodzą za nadto innym na głowę.
Jeśli lubią makaron, szanują lubiących ziemniaki tak samo jak wielbicieli ryżu.
W sumie to ja też wolę spacer po cmentarzu niż skok na bungie albo pomidorową bez makaronu.
A próbowałeś spaceru po cmentarzu w stroju wilkołaka? Lepiej by to wyglądało niż szpilki, mini, kabaretki i płaszcz w panterkę, albo strojenie się na groby jak na sylwestra...
Albo lepiej: spaceru po cmentarzu pierwszego bądź drugiego listopada?
Zmarł mój ojciec w styczniu.. Dlaczego mój syn ma nie iść z kolegami na Halloween? Był bawił się świetnie ja również rozdałam 4kg cukierków... Jutro idziemy na cmentarz.. Nie przeszkadza jedo drugiemu.
@SmallPig Tak trochę abstrahując, ale kurczę, nigdy mnie żaden dzieciak nie odwiedzil w Halloween jeszcze, nawet nie wiedziałam, że w Polsce się to zdarza. Jaka to część to kraju? :D
31 października możesz się uchlać w jakimkolwiek stroju chcesz, a 1 listopada iść na spacer na cmentarz. Spacer nawet dobrze robi na kaca. Nikt ci nie każe wybierać, bo jedno nie wyklucza drugiego. Nawet więcej, możesz chlać kiedy i jak chcesz, możesz też w dowolnym czasie wybrać się na spacer po cmentarzu, niekoniecznie w okolicach Wszystkich Świętych. Nie dyktuj innym, jak mają żyć, są ludzie, którzy potrafią pogodzić jedno z drugim. Nie ma "albo albo".
I to ma znaczyć, że jesteś jakiś lepszy, bardziej elitarny? Bo nie bardzo rozumiem? Idź spaceruj i tyle, daj innym żyć po swojemu. Wybierając taką czy inną postawę życiową nie jesteś ani lepszy ani gorszy, jaki jest więc sens gadać o tym? Szukasz taniej atencji? Żyj i daj żyć.
No to sobie spaceruj po cmentarzu. A ktoś inny niech sobie pije w przebraniu wilkołaka. Wolny kraj.
@Innoame nie, tak nie można to grzech!