Wspaniały człowiek.....przecież mógł je po prostu zabić, ugotować, gdy mięso odpadałoby od kości - nakarmiłby okoliczne psy, kości wrzucił do ługu, zęby wyzbierał i wyrzucił do najbliższego zbiornika wodnego. ŚLADU by nie zostało, a tylko dał im słodycze po terminie. Wielkie halo
Sąsiedzi pozwalają swoim kilkuletnim dzieciakom włóczyć się bez opieki wieczorami i prosić obcych o cukierki. Chodzą po parkingu pod Tesco i nagabują przypadkowych ludzi. I to ja mam się nie rozmnażać? Poczęstunek starymi słodyczami to nic w porównaniu z tym co może je spotkać jeśli rodzice nie zaczną poświęcać im uwagi.
rodzice nie pilnują dzieci?
Dawaj otrujemy je cukierkami.
Zajebiste podejscie.
Powinno któreś się zatruć i powinien być pociągnięty do odpowiedzialności.
Wymierzona przez sąd lub rodzica.
Z tego właśnie powodu nie chciałabym, aby moje (przyszłe) dzieci brały udział w takiej "zabawie". W najlepszym razie słodycze będą po terminie, w najgorszym... Znacie opowieść o Candymanie?
Moze byly nieszczepione
pet zostanie petem
Wspaniały człowiek.....przecież mógł je po prostu zabić, ugotować, gdy mięso odpadałoby od kości - nakarmiłby okoliczne psy, kości wrzucił do ługu, zęby wyzbierał i wyrzucił do najbliższego zbiornika wodnego. ŚLADU by nie zostało, a tylko dał im słodycze po terminie. Wielkie halo
Błagam nie rozmnażaj się...
Sąsiedzi pozwalają swoim kilkuletnim dzieciakom włóczyć się bez opieki wieczorami i prosić obcych o cukierki. Chodzą po parkingu pod Tesco i nagabują przypadkowych ludzi. I to ja mam się nie rozmnażać? Poczęstunek starymi słodyczami to nic w porównaniu z tym co może je spotkać jeśli rodzice nie zaczną poświęcać im uwagi.
rodzice nie pilnują dzieci?
Dawaj otrujemy je cukierkami.
Zajebiste podejscie.
Powinno któreś się zatruć i powinien być pociągnięty do odpowiedzialności.
Wymierzona przez sąd lub rodzica.
Z tego właśnie powodu nie chciałabym, aby moje (przyszłe) dzieci brały udział w takiej "zabawie". W najlepszym razie słodycze będą po terminie, w najgorszym... Znacie opowieść o Candymanie?