Sam miałem przyjemność jechać z narąbanym kierowca w Tarnowie ok 20 lat temu. koleś nie dość że pomylił trasy, chciał się wrócić na poprzedni przystanek, ale później stwierdził że chyba nie ma sensu i znowu chciał nawrócić przez pas zieleni na Nowodąbrowkiej po czym zawiesił się na krawężniku otworzył szybkę i woła do ludzi żeby wyszli i go wypchali...hahaha....Ludzie wkur***eni poszli z buta na następny przystanek, dzisiaj na pewno ktoś by go nagrał i kolo wyleciałby na zbity pysk i do pierdla.kto jechał wtedy to pozdrawiam.
napisz te same zdania jeszcze kur 8 razy
Według blach... To faktycznie pomylił trasy... Przyjechał z Krakowa...
Gadają wszędzie, że jak wypiłeś, to wracaj autobusem. No i wracał. Czego jeszcze od chłopa wymagacie?
@DonSalieri dobre trafnie to okr pozdro
Sam miałem przyjemność jechać z narąbanym kierowca w Tarnowie ok 20 lat temu. koleś nie dość że pomylił trasy, chciał się wrócić na poprzedni przystanek, ale później stwierdził że chyba nie ma sensu i znowu chciał nawrócić przez pas zieleni na Nowodąbrowkiej po czym zawiesił się na krawężniku otworzył szybkę i woła do ludzi żeby wyszli i go wypchali...hahaha....Ludzie wkur***eni poszli z buta na następny przystanek, dzisiaj na pewno ktoś by go nagrał i kolo wyleciałby na zbity pysk i do pierdla.kto jechał wtedy to pozdrawiam.
to był autobus komunikacji miejskiej MPK oczywiście