@Johny_B niby tak, ale moim zdaniem lepiej dążyć do poprawy kondycji i stanu zdrowia dla siebie i swoich bliskich niż dla oka obcych ludzi, którzy tego i tak nie docenią. W liceum koleżanki ze szkolnej elity wyśmiewały moje "boczki" chociaż nie byłam gruba. Ćwiczyłam jak wariatka i pozbyłam się wałeczków. Gwiazdy znalazły sobie u mnie inny powód do drwin. Teraz np. chcę poprawić kondycję, bo w tym roku ciężko chodziło mi się po ukochanych górach, a nie po to, żeby komuś "pokazać".
@Purple_Piper No chyba tak, bo po cholerę mu kaloryfer do zabaw z dziećmi? Chyba, że to taka wymówka: "Kochanie, dzisiaj ty zajmujesz się dziećmi, bo ja mam za słabą kondycję. W celu jej poprawy wychodzę na siłownię. Jak widzisz, zrobię wszystko dla tych naszych bombelków."
I to jest dobry powód do zmiany, a nie chęć zaimponowania ciałem pustym laskom.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@Ania_87
Odpowiedz Komentuj obrazkiemKażdy powód, do zadbania o siebie, swoje zdrowie (wygląd przy okazji) i pozbycia się złych nawyków jest dobry.
Nawet najgłupszy powód ;)
@Johny_B niby tak, ale moim zdaniem lepiej dążyć do poprawy kondycji i stanu zdrowia dla siebie i swoich bliskich niż dla oka obcych ludzi, którzy tego i tak nie docenią. W liceum koleżanki ze szkolnej elity wyśmiewały moje "boczki" chociaż nie byłam gruba. Ćwiczyłam jak wariatka i pozbyłam się wałeczków. Gwiazdy znalazły sobie u mnie inny powód do drwin. Teraz np. chcę poprawić kondycję, bo w tym roku ciężko chodziło mi się po ukochanych górach, a nie po to, żeby komuś "pokazać".
Odpowiedz Komentuj obrazkiemRozumiem, że dzieci wychodzą z poprawczaka?
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@Purple_Piper No chyba tak, bo po cholerę mu kaloryfer do zabaw z dziećmi? Chyba, że to taka wymówka: "Kochanie, dzisiaj ty zajmujesz się dziećmi, bo ja mam za słabą kondycję. W celu jej poprawy wychodzę na siłownię. Jak widzisz, zrobię wszystko dla tych naszych bombelków."
Odpowiedz Komentuj obrazkiem