Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
631 669
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Antymonachomachia2
+7 / 15

może to wszystko, ale palona ponoć niszczy mózg; u tych, co palili przed 20 r.ż. inteligencja nie rozwinęła się w takim stopniu jak w grupie kontrolnej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cyaegha
+4 / 14

@Antymonachomachia2 Obawiam się, że bardzo dużo z tych, którzy nie palili wcale, mają nie mniejsze problemy z inteligencją .. :c

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Antymonachomachia2
+7 / 7

@cyaegha generalnie chodzi o katowanie ośrodków produkujących endorfiny i przez to kształtujemy nowe ścieżki neuronalne... podobnie jak z masturbacją i porno - niby nie szkodzi, ale jednak złe nawyki prowadzą do zawyżonych oczekiwań w stosunku do rzeczywistości no i zaniedbuje się przez to naukę w pewnych dziedzinach ;P
Ponoć takie wspomaganie wydzielania hormonów szczęścia jest przydatne w okresie silnych, niesprzyjających warunków uniemożliwiających normalną egzystencję (np. wojna w koszarach, czy ciężki uszczerbek na zdrowiu), ale w normalnych funkcjonowaniu wypaczają rzeczywistość, bo są naturalne drogi do zdrowej produkcji hormonów szczęścia.
Także to dla tych, którzy chcą dobrze żyć ;) zawsze jest coś za coś, czy to od wysiłku i poświęceń do nagrody, czy odwrotnie
Pozdro

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 listopada 2019 o 9:36

R Raf_Raf
+1 / 1

@Antymonachomachia2 No dokładnie, trzeba rozróżniać wyciągi i produkty z marihuany od palenia marihuany, gdzie samo spalanie (jak spalanie czegokolwiek) już wytwarza sporo substancji toksycznych. Wdychanie tego jest szkodliwe i ze zdrowiem ma niewiele wspólnego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 listopada 2019 o 11:09

R Raf_Raf
+6 / 6

@cyaegha " Obawiam się, że bardzo dużo z tych, którzy nie palili wcale, mają nie mniejsze problemy z inteligencją ."

Słyszałem od ludzi mających do czynienia z nałogowymi palaczami (musi być nałóg), że te osoby mają zmienioną świadomość. To już nie chodzi o zwykłe przytępienie ale o zmiany w mózgu, które mogą prowadzić do nagłych zmian nastroju i niebezpiecznych niekontrolowanych zachowań.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 listopada 2019 o 11:11

avatar zgrit22
+2 / 2

@Raf_Raf ja i moi znajomi palimy praktycznie dzień w dzień już ok dwie dekady, te zmiany w mózgu to jakieś brednie...
Jedynie bardzo subtelne, niezauważalne dla innych, problemy z pamięcią krótkotrwałą...
I parę innych, względnych wad ^^'
A za to cała moc kanabinoidów o potężnym wpływie na zdrowie, zioło mi już w kilku problemach bardzo pomogło i ciągle bardzo pomaga w nieuleczalnej łuszczycy, bo jego działanie przeciwzapalne mogę porównać z lekami steroidowymi.
JEDYNY ISTOTNY powód nielegalności zioła, to perspektywa utraty miliardów dolarów rocznie przez branżę farmaceutyczną...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Antymonachomachia2
0 / 0

@OverdriveA ale Twój przypadek jest zgodny z wcześniejszym moim komentarzem, że: "Ponoć takie wspomaganie wydzielania hormonów szczęścia jest przydatne w okresie silnych, niesprzyjających warunków uniemożliwiających normalną egzystencję (np. wojna w koszarach, czy ciężki uszczerbek na zdrowiu), ale w normalnych funkcjonowaniu wypaczają rzeczywistość." - chodzi mi o palenie jej w sytuacji całkowitego zdrowia, no i jeszcze dawka ma znaczenie i częstotliwość. Jakaś dawka nie szkodzi, ale gdzieś tam jest granica... no i zależy od człowieka gdzie ma tą granicę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Antymonachomachia2
0 / 0

Alkohol powinien być, moim zdaniem, sprzedawany za zezwoleniem i tylko tym, którzy nie są uzależnieni. Co do marihuany mam podobne zdanie. Po prostu wszystko jest dla ludzi, ale niektórzy za bardzo mogą się wkręcić i zmarnować swój potencjał przez uzależnienie. Alkohol też jest np. dobrym nośnikiem niektórych bardzo zdrowotnych substancji - np. z miłorzębu japońskiego - i to jest w porządku, dużo lepiej się wchłania, niż np. z wody. Ale niestety jest okropna w smaku... i większość woli pić dla zabawy, a wiele z tych przypadków owocuje w alkoholizm..
Wszystko co mamy jest przydatne, ale ludzie po prostu czasem nie potrafią dobrze z tego skorzystać, uciekając w po prostu szybki dobry nastrój.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marucha79
0 / 0

@OverdriveA Jesteś absolutnie pewien tego twierdzenia, że "marihuana nie zabiła jeszcze nikogo"? Biorąc pod uwagę dłuższy czas reakcji i gorszą koordynację ruchową wydaje mi się niemożliwe, by marycha nie była odpowiedzialna za wypadki, również te najtragiczniejsze w skutkach. Sprawców wypadków masowo bada się na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu lub krwi, tymczasem badań w kierunku zażycia maryśki rutynowo się nie robi. Nie uważam ziela za największy problem tego świata, ale jak już porównywać to uczciwie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar szun1221
0 / 0

Hahahaha dobre dobre dawno się tak nie uśmiałem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zgrit22
0 / 0

@marucha79
Nie jest to co prawda żadna gwarancja ale jako bardzo doświadczony jaracz, powiem Ci, że po ziółku tak jak rzeczywiście spada refleks i koordynacja, jeszcze mocniej zmienia się nastawienie, mega uspokojenie, spowolnienie i ostrożność (tak właściwie zawsze działa ziółko) i o ile prawdopodobieństwo jakiejkolwiek kolizji nie wiem czy rośnie czy spada, to prawdopodobieństwo poważnego wypadku przy toczeniu się kilkanaście na godzinę poniżej ograniczenia jest znikome ;p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mrhero
+6 / 6

Super, same zalety, a wad to nie ma? :) pomieszane są tu rzekome zalety marihuany i konopi z której to marihuana powstaje :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mrhero
+1 / 1

@OverdriveA nie ma nic bez wad :) a to co podajesz to nie wada a zakaz, którego jakiś powód musiał być :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zgrit22
-1 / 1

Z tego zakazu wynika większość wad...
A powodem zakazu są potencjalne miliardowe straty branży farmaceutycznej, w skali roku...
Chętnie wejdę we właściwą dyskusję ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zgrit22
+1 / 1

@mrhero
Zapomniałem oznaczyć, to w sumie może być jedna z wad jarania xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nyar
+3 / 3

@OverdriveA"... Ile osób umarło w wyniku używania marihuany? ..." przyznaję szkodliwość dla organizmu jest znikoma.

Lecz lista pensjonariuszy szpitali psychiatrycznych jest długa, najczęściej Schizofrenia i różnego rodzaju psychozy oraz często mania prześladowcza.

Jak wymieniacie zalety i możliwości medycznego zastosowania ( a jest tego sporo, więc gdyby autor nie był zjarany mógłby podać faktyczne zalety zamiast ten bełkot ) wypada też dodać efekty uboczne spowodowane przez zaburzenie produkcji neuroprzekaźników.
Jak zwykle im dłuższe zażywanie tym bardziej nasilone zaburzenia, cały szereg upośledzeń zaczyna się na apatii a kończy na shizofrenii paranoidalnej. Przy odpowiednim nadzorze medycznym można czerpać korzyści i uniknąć większych szkód lecz dopuszczenie do powszechnego użytku wiązałoby się z wieloma problemami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nyar
+1 / 1

@OverdriveA "...swobodny dostęp do alkoholu czy papierosów, których śmiertelność i powikłania związane z używaniem jest ogromna i dowiedziona ponad wszelką wątpliwość?..." - właściwie to jedyny argument który ma głębszy sens i nie można go podważyć.
Niestety jest przyzwolenie na te dwie używki z jednego prostego powodu, są zbyt powszechne i zakazywanie ich jest niemożliwe do egzekwowania. Zamiast tego systematycznie podnosi się akcyzę i kontroluje rynek oraz wprowadza zakazy ograniczające użycie aby systematycznie zniechęcać do korzystania.
Jednak zbyt szybkie podnoszenie akcyzy skutkuje rozprzestrzenianiem się czarnego rynku i rośnięcia w siłę światka przestępczego.
Narkotyki z kolei nie są zakorzenione tak bardzo w kulturze i zwyczajnie zwalczanie przynosi lepsze skutki niż próba kontrolowania i wypierania z rynku.
Poza tym, papierosy i alkohol uzależniają bardziej fizycznie niż psychicznie a to dużo lepiej rokuje wyniki terapii odwykowej, natomiast uzależnienie psychicznie, typowe przy każdych narkotykach, jest znacznie trudniejsze w terapii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nyar
+2 / 2

@OverdriveA "...Marihuana jest zakazywana, a nadal jej powszechność jest znaczna..." mylisz fakty, powszechność marihuany do powszechności alkoholu to 1:1000 a wprowadzenie zakazy alkoholu były już wprowadzane choćby za komuny i nie przyniosły skutku, ilość alkoholu na rynku nie spadła.
Nie wykluczone że trend do "poddawania się" popularyzacji narkotyków będzie się rozszerzał, lecz nadal ilość takich państw jest stosunkowo niewielka.
Stosujesz samousprawiedliwianie typowe w nałogach, zarówno przy narkotykach jak i w przypadku alkoholu oraz nikotyny każdy oświadcza "nie biorę bo muszę, biorę bo chcę"

"...Jak ktoś ma ochotę pić wodę bo lubi, i pije ją w dużych ilościach codziennie, to też będziesz mówił o uzależnieniu?..." - o tak, picie wody jest nałogiem, lecz niestety jest on wbudowany w nasz metabolizm.
Spróbuj nie pić wody w żadnej formie przez 2 tyg. a zapewniam że skutki będą katastrofalne. Zresztą przyjmowanie zarówno małych jak i nadmiernych ilości wody też jest szkodliwe, lecz racjonowanie raczej nie wchodzi w grę.

"...Wiesz czym jest psychiczne uzależnienie? Ochotą...." zasadniczo tak, przemożną ochotą która coraz bardziej zaczyna definiować twoje poczynania, ale tak. Dlatego właśnie te dzieciaki pomimo świadomości zagrożenia ryzykują więzieniem aby zażyć

Nie jestem wrogiem marihuany, chyba nie miałbym nic przeciw legalizacji, niemniej jednak nie popieram tendencji do powszechnego twierdzenia że jest to nieszkodliwe i przynosi same korzyści.
Alkohol i papierosy są bardziej szkodliwe lecz zostały wprowadzone do obiegu przy akceptacji wszystkich państw świata, w obu przypadkach z nieświadomości szkodliwości ich działania, w przypadku narkotyków nie chcą popełnić tego samego błędu.

"...Czy podnoszenie akcyzy i kontrola rynku papierosów czy alkoholu wpłynęła istotnie na ograniczenie spożycia?..." tak, akurat w przypadku papierosów jest to dużo bardziej zauważalne, ale niezbyt to dziwi, napoje alkoholowe są obecne w całej znanej nam historii ludzkości i wątpliwe żeby udało się kiedykolwiek to zmienić.

Nie jestem wrogiem marihuany, z legalizacji pewnie bym się ucieszył i chętnie stanąłbym w kolejce do sklepu, lecz rozumiem podstawy zakazu stosowanego przez państwa.
Systematyczne zażywanie marihuany JEST szkodliwe, wiele zaburzeń psychicznych spowodowanych regularnym zostało udowodnione. Wypieranie tego nie ma sensu i jest zwykłym czarowaniem rzeczywistości.
Oczywiście świadomość tych zagrożeń pozwala na ich eliminację choćby poprzez racjonowanie, lecz racjonowanie przez państwo byłoby niemożliwe do kontrolowania a przyczyniłoby się tylko do zwiększenia nielegalnych wpływów.

Zabawne są próby ograniczania skutków kapitulacji przez przyzwalanie na niewielkie ilości lub zmianę na wykroczenie, nic nie wnoszą do wypierania substancji z rynku, lecz nie są gotowi do przyjęcia porażki.
Równie dobrze mogliby ogłosić kapitulację i wprowadzić ją na rynek z opodatkowaniem, lecz chyba żaden kraj nie osiągnął takiej opcji. ( tak, mówię żaden, gdyż nawet w Holandii posiadanie poniżej 5g podlega tylko konfiskacie, 5-30g jest wykroczeniem a więcej oraz sprzedaż jest przestępstwem - z wyłączeniem "coffeeshops" ).
Wygląda to raczej jak testowanie, czy w długotrwałe wprowadzeniu na rynek nie spowoduje jeszcze większych problemów społecznych. Pewnie myślą że wtedy łatwiej będzie na nowo wprowadzić całkowity zakaz, moim zdaniem mało realne.

Podsumowując, czy chciałbym legalizacji, tak, z egoistycznych pobudek.
Czy uważam że byłoby to społecznie korzystne, na obecnym stanie świadomości społeczności, nie.
Może lepsza edukacja mogłaby wprowadzić jakiś porządek, zarówno zwolennicy jak i przeciwnicy często przedstawiają mnóstwo bzdur, co jasno świadczy o ignorancji w tym zakresie.
Prawie wszyscy zażywający marihuanę, nadużywa jej, podpierając się wybranymi danymi o znikomej szkodliwości obecnej wyłącznie przy okazjonalnym dozowaniu.
Z kolei przeciwnicy podpierają się skrajnymi przypadkami przy długotrwałym nadużywaniu.
Są też idioci którzy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 listopada 2019 o 9:22

avatar zgrit22
+1 / 1

@nyar 1:10000? xDDD
Jaraczy masz wszędzie, niewiele mniej od ludzi regularnie pijących tyle, że przy nielegalności to się zwykle kitrają...

100 razy więcej problemów niż mj sama w sobie, sprawia jej nielegalność, to że jest motorem napędowym mafii, to że dilera, który chętnie wciśnie dzieciakom, które powinny się rozwijać a nie uzależniać, znajdziesz na każdym rogu, na każdej uliczce, w każdym bloku...

Znam setki jaraczy i jeśli oni mają jakieś problemy to właśnie przez nielegalność, przez życie w kłamstwie i stresie, i na łasce chciwego dilera...

Zioło ma pewne konkretne wady, które mogą pociągnąć na dno ale gdyby było legalne, sprzedawane dorosłym i zamiast bycia taboo, byłaby do tego odpowiednia edukacja, to nie byłoby żadnych problemów...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yerqu
+1 / 1

Wszystko to pikuś najgorszym problemem są koncerny alkoholowe

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T THEDREEEAM
0 / 6

Boże... cudowny lek na zło tego świata. Państwo i wielkie korporacje celowo pozbawiają nas tego dobrodziejstwa... A co z amfetaminą?? Ile ten środek mógł by zdziałać dobrego. Nowa dieta amfetaminowa dzięki ,której społeczeństwo było by szczuplejsze, bardziej energiczne, można więcej pracować i trenować, pokonywać bariery. Jestem pewien ,że dodana do zaprawy murarskiej przyśpieszyła by jej schnięcie, a mieszana z paliwem poprawiła by wydajność silnika spalinowego... CUDOWNIE, bez konsekwencji...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zgrit22
0 / 0

Twoja postawa nazywa się ignorancją...
W maryśce jest od groma zdrowych substancji, jak i ma pewne zasadnicze wady...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zimny1311
0 / 0

medycznej marihuany się nie pali.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zgrit22
0 / 0

Oczywiście, że się pali O.o
Można ją vaporyzować, żeby była w 100% zdrowa, ale palenie daje te same korzyści, z tym, że się pali...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BishopBS
0 / 0

i jak tu matołom wbić do łba że konopie są wykorzystywane w leczeniu i innych pierdołach tyle że nie w postaci suszu o który ludzie tak bardzo się plują...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zgrit22
0 / 0

Gie prawda, susz jest na pierwszej linii w leczeniu (od co najmniej setek lat), dopiero później różne wynalazki...
I jak to się ma do matołów?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pafcio80
+1 / 1

dużo firma straciło by wiele kasy jakby była legalna....ot cała polityka. myśliczego że dlaczego papierosy które zabijają tysiące ludzi jest normalnie dostępna?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Animeeka
+2 / 2

I teraz porównajcie to z alkoholem:) I skutki uboczne też marysia vs alkohol. I co... które jest legalne? Bo ci co rządzą się o nas troszczą i chcą dla nas jak najlepiej :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MothersFan
0 / 4

To prawda, że jest pomocna w medycynie. Ale proszę, nie róbmy z tego lęku na wszystko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zgrit22
+1 / 1

Jej działanie na bardzo wiele schorzeń jest wprost fenomenalne ;D
Ale rzeczywiście, młode ćpaki same wierzą, że to lek na dosłownie wszystko i to bez wad, i to też nie za dobrze...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pawelkolodziej
0 / 0

Z tym, że w Polsce marihuany czystej nie dostaniesz. U Dilera tylo chemia. Więc wszystko co opisuje obrazek można przekreślić. Smacznego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zgrit22
0 / 0

Bajka...
Bo im się opłaca niszczyć plony drogą chemią xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar szun1221
+1 / 1

A dodatkowo robi dziury w mózgu, osoby palące marihuanę mają tak ogromne ubytki inteligencji i wogole myślenia że to przechodzi ludzkie pojęcie. Ale żeby nie było ja nie jestem przeciw, jestem zdania że wszystkie marki powinno być legal a selekcja naturalna zrobi swoje

Odpowiedz Komentuj obrazkiem