Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
G Gesser
+15 / 17

Jak to zwykle bywa, odbiorcy to zweryfikują. Oglądalność będzie, albo nie będzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JohnLilly
+4 / 10

Nie rozumiem tego. Czemu pewne środowiska chcą na siłę zastępować męskie postacie ich żeńskimi odpowiednikami? Przecież w kinematografii istnieje wiele przykładów silnych i odważnych bohaterek, dajmy na to Sarę Connor z Terminatora, Ellen Ripley z Obcego, to tak na szybko, bo oczywiście jest tych postaci więcej. A więc nie rozumiem po co zastępować faceta babą, skoro można stworzyć zupełnie nową postać i uniknąć w ten sposób kontrowersji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Melotte
+8 / 8

@JohnLilly Oczywiście, że można, ale tu chodzi o coś znacznie więcej. Moim zdaniem chodzi o zdominowanie pewnej przestrzeni. Sara i Ellen są niejako drugoplanowe bo na pierwszym planie mamy T-800 i Xenomorpha. Osobiście dla mnie współczesne przeróbki to jakaś swoista profanacja filmów. Żeby stworzyć coś nowego trzeba pomysłu. I chyba tu leży problem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
+4 / 4

@JohnLilly, @Melotte, oczywiście, że chodzi o coś więcej i w dużej części masz rację. Z tym, że prawdziwe efekty będą widoczne za pokolenie czy dwa. Wystarczy zaprzestać emisji starych filmów z męskimi bohaterami, jak tu Zorro, i świadomość społeczna ulegnie zmianie.
To dotyczy nie tylko zamiany męskich bohaterów na żeńskie. Jeszcze 10-20 lat temu i wcześniej osoby homoseksualne pojawiały się w filmach i serialach rzadko, obecnie w prawie każdym. Jest zdecydowanie nadreprezentowany i to nie jest przypadek. Czy dziewczyny, dla których wzorem była Audrey Hepburn, założyłyby spodnie albo swetry w dziury? Ale wychowane na filmach o zombi już nie mają takich oporów ;)
Czym skorupka nasiąknie...
Takich tematów przewodnich, ale i drobnych detali jest mnóstwo. Filmy odzwierciedlają rzeczywistość, ale mogą ją też kształtować. Jak ktoś jest zainteresowany tam jak, polecam "Wirus umysłu" Richarda Brodiego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JohnLilly
0 / 0

@Melotte @Laviol Biorąc poprawkę na to co piszecie i tak uważam, że zachowania z demota nie mają sensu. Zbyt nachalna propaganda odnosi efekt odwrotny od zamierzonego, czego chociażby przykładem jest ten demot. Ludzie się buntują, jeśli chodzi o kinematografię to mogą dane dzieło zbojkotować, co jest najgorszą z opcji dla filmu.
P.S "Sara i Ellen są niejako drugoplanowe" ??? Twoje rozumowanie tutaj jest dla mnie niezrozumiałe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 listopada 2019 o 12:30

avatar Laviol
+1 / 1

@JohnLilly, część zbojkotuje, pewnie tych starszych. Młodsze pokolenia zobaczą. Myślisz w krótkiej perspektywie, a strategie planuje się w długiej. Na propagandę najbardziej podatne są te młodsze, a starsze odchodzą.
Pewne trendy w kinematografii nie są przypadkiem. Dorosłych bohaterów ratujących świat zastępują nastolatki, mężczyzn kobiety, pary homo w prawie każdej produkcji, Amerykanie tacy szlachetni i zawsze wygrywają, nawet z kosmitami, nawet "moda" na zombii na swój ukryty cel. Niby dlaczego coraz więcej osób w Polsce chce świętować Walentynki czy Halloween? Bo się o tym naczytali albo mamy nagle gromadny powrót zamerykanizowanej Polonii?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Melotte
0 / 0

@Laviol Dokładnie. Chodzi o przyszłość, którą kształtujemy tu i teraz. Dzięki za polecenie książki, wpisałam na listę do przeczytania :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Melotte
+1 / 1

@JohnLilly Dlaczego uznałam Sarę i Ripley za niejako drugoplanowe? Otóż nie kierowałam się ich procentowym udziałem w fabule filmu ani w dynamice akcji. Przyjęłam znacznie szersze kryteria mianowicie gatunkowe.

Dlatego dla mnie postaciami pierwszoplanowymi są:
1. Terminator (każdy model) uosabiający maszyny. Ale też postacią pierwszoplanową jest John Connor uosabiający ludzkość.
2. Xenomorph jako gatunek chcący przetrwać i podbić nowe tereny.

Oczywiście moja ocena jest całkowicie subiektywna.

Jeśli zaś chodzi o odbiór tego typu filmów to doskonale ujęła to Laviol w poście z 8.39. Że tu chodzi o przyszłe pokolenia, a nie odbiór przeznas obecnie żyjących. Bardzo dobrym przykładem jest reakcja nowych widzów na serial "Przyjaciele" https://naekranie.pl/artykuly/homofobia-serialu-przyjaciele-o-skrajnosciach-poprawnosci . Osobiście byłaby mi ta reakcja obojętna, bo nie jestem fanką tego serialu jednakże boję się kierunku w jakim zmierzają poglądy ludzi. To co dla nas jest propagandą dla osób z zachodu jest już normalnością.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
+1 / 1

@Melotte, nie ma za co, dobrym trzeba się dzielić :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
+2 / 2

@Laviol A dla mnie te wszystkie feministki itp. osoby, które tak cisną na takie zmiany, same siebie ośmieszają, bo pokazują, że nie potrafią niczego same wymyślec. Wonder Woman okazała się mega hitem, a Pogromczynie duchów klapą. Niczego to nikogo nie nauczyło? Debilizm i chora poprawność polityczna to największe choroby naszych czasów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
+1 / 1

@Melotte Ja jestem fanką tego serialu i śmieszą mnie oskarżenia o homofobię. Co, żarty o osobach homo to zaraz oznaka homofobii? No tak, bo o osobach "kolorowych", czy innych niż hetero, to żartować nie można, ale żartów o teściowych czy blondynkach, to nikt się nie czepia. To idiotyczne. Była para szczęśliwych lesbijek. Że żarty z nich był? No straszne! Z pracy Rossa też były. Był trans ojciec Chandlera? Źle, bo też był w żartobliwy sposób pokazany. ALE BYŁ! Ato wiele jak na tamte czasy. Albo Przyjaciele są rasistowscy. Nikt tam NIGDY nie obraził "kolorowych". Ross nawet spotykał się z Azjatką, a potem z Murzynką. W dodatku obie były bardzo inteligentne. No ale pretensje, że żaden z przyjaciół nie był homo/czarny. Tak, bo w każdej paczce znajomych tak jest - nie ma białych paczek znajomych, na całym świecie są to paczki kolorowe pod każdym względem. Debilizm. Poza tym lata 90. były wolne od poprawności politycznej i bardzo mnie cieszy fakt, że te czasy znam i pamietam. Teraz ludzie mają paranoje jakieś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 listopada 2019 o 19:56

avatar Melotte
0 / 0

@maggdalena18 Choć sama nie znam ani fabuły, ani postaci, bo to nie moja tematyka to właśnie po przeczytaniu artykułu, który podlinkowałam i komentarzy pod nim oraz po usłyszeniu opinii znajomych, którzy się orientują w serialu podałam go jako idealny przykład do czego może prowadzić tego typu działanie. Ty jako fanka na pewno precyzyjniej i bardziej osobiście odczuwasz bezsens zarzutów.

Tak, rok 2000 był w pewnym sensie przełomowy i był końcem pewnego świata…

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
+1 / 1

@Melotte Dla mnie te zarzuty są po prostu chore. Np. uwielbiam również "Świat wg Bundych", a to dopiero jadący po bandzie serial! Feministkom pewnie śni się po nocach. W dzisiejszych czasach nie miałby szans na powstanie tak samo, jak u nas 13 posterunek np.
Gdzie te czasy, kiedy można było żartować ze wszystkiego i nikt się nie obrażał, gdzie płcie był tylko 2 + hermafrodyty, gdzie nie było miliona orientacji seksualnych itd.? "Tęskno mi panie".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Melotte
+1 / 1

@maggdalena18 Był taki wspaniały serial "Dream on" znany u nas w Kraju jako "Życie jak sen". I tego by na pewno żadna z nowocześniemyślących i poprawniemówiących osób nie przetrzymała. Szczególnie feministki.. Ale o tym się już nie przekonamy, bo żadna ze stacji nie odważy się puścić w eter historii i przemyśleń Martina Tuppera.

Do moich ulubionej kategorii filmowo/serialowych (fantasy, kryminały, thrillery, historyczne, biograficzne) też się już zaczęli dobierać i część seriali nie będzie kontynuowana, a w części powprowadzano modyfikacje. Na szczęście te, które powstały przed Nowym Urządzaniem Świata pozostają poza zasięgiem modyfikatorów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
+2 / 2

@maggdalena18, nie nauczyło i nie nauczy, bo to tylko jedna przegrana walka w wojnie zaplanowanej na długo.
Debilizm i chora poprawność polityczna to tylko wierzchołek góry lodowej ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
+1 / 1

@Melotte Najlepsze jest wciskanie czarnoskórych aktorów tam, gdzie nie mieli prawa być. Np. Ginewra w Merlinie jest ciemnoskóra. No na litość boską, jakim cudem mogłaby ona zostać królową? I co w ogóle robiła w Brytanii tamtych czasów? Nie miało prawa jej tam być. Wg podań, król Artur miał jednego czarnego rycerza i wrogowie bardzo się go bali, bowiem uważali go za diabła.
Albo ta czarna Hermiona w równie debilnym Przeklętym dziecku. Każdą czarnoskórą postać w swoich ksiażkach, JKR podkreśliła, bo pisała, że czarnoskóry chłopak/dziewczyna. Przy Hermionie tego nie zrobiła. Do tego miała kolor włosów i inne cechy fizyczne, które absolutnie wykluczały ciemny kolor skóry. No i rude dzieci. Ale nie, Hermiona mogła być czarna. I tak próbują wmawiać.
Poprawni politycznie idioci chcą pisać nową historię świata i wmówią nam za chwilę, że Kazimierz Wielki był czarny. No błagam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 listopada 2019 o 17:20

avatar Melotte
+1 / 1

@maggdalena18 Sama oczekuję od filmowców zgodności filmu czy serialu dziejącego się w określonej epoce historycznej na Ziemi z faktami historycznymi zaś w przypadku adaptacji powieści albo dramatu zgodności z opisem podanym w dziele przez autora.

Jeśli chodzi o czarnoskórych na ziemiach Europy to niewątpliwie pojawili się w pewnej ilości podczas wojen krzyżowych wraz z powracającymi rycerzami oraz w okresie konkwisty Maurów na tereny Hiszpanii. Wcześniej na pewno byli obecni na terenach Imperium Rzymskiego, jako że stanowili dość pokaźną liczbę niewolników Rzymu. Jednak umiejscawiając czarnoskóre postacie w filmie albo serialu twórcy zdecydowanie powinni oprzeć się na realiach epoki, a nie własnej ideologii.

Niemiłym zgrzytem było dla mnie umiejscowienie Chinki w "Wikingach", bo w tamtych czasach szanse na pojawienie się kogokolwiek z Państwa Środka na terenie Europy były raczej żadne. Kontakty z Chinami co prawda utrzymywało już Imperium Rzymskie jednak nie słyszałam o dowodach na przybycie kogokolwiek z tamtych rejonów do Europy.

Jeśli chodzi o filmy i seriale fantastyczne (fantasy i sci-fi) będące adaptacją książek to uznaję wyłącznie kanon określony przez autora.

To co mnie osobiście wyjątkowo drażni to wstawianie już niejako obligatoryjne do każdego filmu lub serialu wątków LGBTQWERTY. Jestem świadoma, że na zachód od naszego Kraju te zjawiska są już normą, ale i tak mam cały czas wrażenie, że to jest celowo akcentowane. Jasne w przypadku seriali takich jak "Spartakus" oczywistym jest wątek homoseksualny wśród gladiatorów czy patrycjuszek i patrycjuszy, bo takie wtedy były czasy i autorzy muszą je przedstawić takimi jakie były, a my musimy to jakoś znieść. Jednak naprawdę nie widzę potrzeby akcentowania i to z naciskiem tego typu zjawiska w filmach sensacyjnych albo urabiania pod tym kątem na siłę postaci historycznej. Obecnie to przy tej tendencji będąc sławnym trochę strach umrzeć, bo kto wie co zrobią z naszą postacią pośmiertnie... Pozostanie tylko straszyć.

No i oczywiście wkurza mnie szeroko pojęte wciskanie na siłę feminizmu, ale to zjawisko dotyczy już każdej dziedziny począwszy od sztuki skończywszy na nauce i to jest temat szeroki jak Amazonka i długi jak Nil.

Jeśli zaś chodzi o pisanie na nowo historii świata i ludzi to obawiam się, że oni nie tylko chcą, ale właśnie piszą wszystko na nowo. Nam nic nie wmówią, bo my jeszcze pamiętamy, ale nowe pokolenia zastaną nowe stare dzieje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@Melotte Nie ma nic do czarnych w filmach z różnych epok, ale niech grają kogoś, kim mogli być w tamtych czasach, czyli właśnie niewolników itp. Sorry, tak było. Przykre, ale prawdziwe.

Kocham Wikingów baaaaardzo, ale jej pojawienie się było dla mnie totalną pomyłką pod względem historycznym i fabularnym.

Oczywiście, że filmowcy powinni trzymać się tego, co napisał autor. Tylko skoro postać w książce jest danego koloru skóry, to po co w filmie/serialu/przedstawieniu to zmieniać? JKR trochę jest zbyt płynna. Albus gejem - ok, zgodzę się, bo jego dzieje mogłyby na to wskazywać. Ale czarna Hermiona? No sorry, ale nie. Tu nie da się nic pokombinować.

Bo inne orientacje chcą mieć swojego przedstawiciela w filmie. To niech se kurna, jak mawiał klasyk, zrobią film o osobie homo. "Dziewczyna z portretu" to genialny film i nie mam żadnych ALE do tego, że powstał. Opowiadał historię realnej postaci taką, jaka ona była i super! Gdyby teraz za to Przyjaciół robili, to pewnie Chandler serio by był gejem, Ross byłby czarnym noblistą, a więc Monica też byłaby czarna, a Rachel pewnie byłaby Azjtką. Ale nie, zaraz, to byłby antysemityzm, bo troje Żydów by wykasowano z serialu. A, to Joey byłby Żydem i prawiczkiem pewnie, bo broń boże babiarzem jak w oryginale. A Phoebe pewnie byłaby po zmianie płci.

Taki ZSRR i jego historia świata w nowym wydaniu. Koreą Północną mi to zalatuje. Oni tam też mają swój świat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Melotte
0 / 0

@maggdalena18 Fakt. Wszyscy chcą mieć nagle swojego przedstawiciela w filmach. I nagle nie ma znaczenia w jakich czasach, gdzie i kiedy toczy się akcja. Parytety w każdej odsłonie muszą być. Zbliżamy się do chwili gdy gra aktorska, sceneria, fabuła, zdjęcia, muzyka, montaż a nawet dochód i ilość wyświetleń czy seansów nie będą miały znaczenia, bo jedynym kryterium oceny filmu będzie procentowa zawartość poszczególnych płci (pamiętajmy, że ich ilość z roku na rok rośnie), ras, klas, orientacji, sprawności, objętości, wysokości, szerokości, wyznania, poglądów, zainteresowań, stylu itd.
Jedyne co jest pocieszające to to, że Koło Czasu się cały czas obraca więc musimy jeszcze trochę wytrzymać do następnego obrotu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@Melotte I od logiki, historii i w ogóle sensu ważniejsza jest poprawność polityczna i jakieś głupie wymysły.
Zaraz doczepią mi się do LotRa, że Drużyna Pierścienia składa się z samych facetów :/
A filmy, w których główną rolę gra kobieta/kobieta była reżyserem, od razu na starcie dostaną dodatkowe punkty za ten fakt.
Nie wiem, czy dożyję do czasów normalności :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Melotte
0 / 2

@maggdalena18 Mistrza Tolkiena to lepiej niech nie ruszają.
Też mam podobne obawy do Ciebie... Najważniejsze, że w życiu codziennym nie jesteśmy same z naszymi poglądami. Pozdrawiam :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
+1 / 1

@Melotte Chyba bym zagryzła za Tolkiena!
Miło wiedzieć, że sa inni tak samo myślący. Pozdrawiam ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z ZimaIdzie
+7 / 7

Żałosne. Są takimi amebami, że nie potrafią wymyślić nic swojego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
+2 / 2

Gdybyś wiedział co zorra oznacza po hiszpańsku to byś wiedział, że akurat tak jej nie nazwą.
Coś jak nasza s lub k.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Melotte
+2 / 2

@tomek_s Zdecydowanie nie wiedziałam, bo nie znam hiszpańskiego i dobrze, że wyjaśniłeś znaczenie tego słowa. Używając określenia "Zorra" nawiązałam do feministycznego wyścigu wśród feministek w feminizacji nazw. Myślę, że spora ich grupa też nie zna hiszpańskiego, więc kto wie jak się dalej potoczy sprawa tytułu serialu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
+4 / 4

@Melotte też nie znam po prostu, widziałem wcześniej artykuły, w którym ludzie mówiący po hiszpańsku o tym wspomnieli w komentarzach i sam z ciekawości sprawdziłem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 listopada 2019 o 22:12

T konto usunięte
0 / 0

@Jezuita czemu nie zajrzysz do słownika? Słowa mają więcej niż jedno znaczenie możesz mówić do swojej dziewczyny "Suka" i tłumaczyć, że chodzi o samice psa, ale nie znaczy, że ona nie będzie miała innego skojarzenia . Jak myślisz?
https://pl.glosbe.com/es/pl/zorra

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 listopada 2019 o 11:25

T konto usunięte
+1 / 1

@Jezuita czemu nie zajrzysz do słownika? Słowa mają wiele znaczeń nie wiedziałeś? Obraził byś się jakby ktoś nazwał cię dzbanem? Przecież to tylko naczynie:)
https://pl.glosbe.com/es/pl/zorra

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pokos
+1 / 3

Ciekawe, że nie ma odwrotnego trendu, nie robi się męskich odpowiedników postaci kobiecych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Melotte
+3 / 3

@pokos Wyobraź sobie, że nowe pokolenie rośnie na bajkach "Roszpunek" i "Mały Syrenek" oraz "Alicjusz w Krainie Czarów".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LUPUS1962
+2 / 2

A też będzie miała wąsik?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M misju81
+1 / 3

I warkocz pod pachą jak to feministka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sqter0
0 / 0

Przecież był serial "Królowa miecza"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem