Po pierwsze nie widzimy zdjęcia, więc nie możemu ocenić kto tu przesadza, po drugie koty potrafią wcisnąć się w malutie szczeliny i krzywda im się nie dzieje, podejrzewam że uścisk małego dziecka nie zrobił mu również większej krzywdy, a gdyby zrobił to HALO, kot by go podrapał i uciekł, to nie jest kurde ułomny pluszak tylko zwierzę z instynktami.
@7th_Heaven nie wiesz jak jest wychowane to zwierze. Poza tym, kot moze dostac palcami w oczy albo byc zlapany za gardlo - a tego zwykle przeciskanie sie nie obejmuje. Ogolnie do pewnego wieku dzieci nie powinny miec kontakt ze zwierzakami domowymi, bo nie wiesz co dziecko uzna za zabawne ani jak zwierzak na to zareaguje. Pamietaj, ze dziecko nie mysli tak jak czlowiek dojrzaly o konsekwencjach, bo ich zwyczajnie nie zna.
@Xar ale jakie "palcem w oko"? przecież jest napisane, że dziecko ściskało kota. Oczywiście, że dzieci powinny mieć kontakt ze zwierzętami, właśnie po to, żeby nauczyły się z nimi obchodzić i nabyły wrażliwości. Co ty mi tu piszesz o "wychowaniu kota"?? to twierdzisz, że jak ktoś ma dziecko, to wychowuje kota, aby pozwalał się nad sobą znęcać, zamiast wychowywać dziecko, aby tego nie robiło? Nawet jeśli ktoś odmóżdżony by wpadł na taki pomysł, to wątpię, aby starczyło mu pomyślunku na wytresowanie kota w ten sposób, a jeśli robiłby to przemocą, to to zwierzę bardziej cierpi z tego powodu, niż przez dziecko....
Nie wiem, jakie Ty masz zdolności i doświadczenie w tresowaniu zwierząt. ale ja jeszcze nie spotkałam takiego kota w życiu, który by znosił ewidentną krzywdę i nie reagował. Chyba kaleka niedołężny, to może się zgodzę.
Nie bąbelek dusi kotka. Tylko dziecko dusi pchlarza. Co faktycznie nie jest zbyt higieniczne.
Po pierwsze nie widzimy zdjęcia, więc nie możemu ocenić kto tu przesadza, po drugie koty potrafią wcisnąć się w malutie szczeliny i krzywda im się nie dzieje, podejrzewam że uścisk małego dziecka nie zrobił mu również większej krzywdy, a gdyby zrobił to HALO, kot by go podrapał i uciekł, to nie jest kurde ułomny pluszak tylko zwierzę z instynktami.
@7th_Heaven nie wiesz jak jest wychowane to zwierze. Poza tym, kot moze dostac palcami w oczy albo byc zlapany za gardlo - a tego zwykle przeciskanie sie nie obejmuje. Ogolnie do pewnego wieku dzieci nie powinny miec kontakt ze zwierzakami domowymi, bo nie wiesz co dziecko uzna za zabawne ani jak zwierzak na to zareaguje. Pamietaj, ze dziecko nie mysli tak jak czlowiek dojrzaly o konsekwencjach, bo ich zwyczajnie nie zna.
@Xar ale jakie "palcem w oko"? przecież jest napisane, że dziecko ściskało kota. Oczywiście, że dzieci powinny mieć kontakt ze zwierzętami, właśnie po to, żeby nauczyły się z nimi obchodzić i nabyły wrażliwości. Co ty mi tu piszesz o "wychowaniu kota"?? to twierdzisz, że jak ktoś ma dziecko, to wychowuje kota, aby pozwalał się nad sobą znęcać, zamiast wychowywać dziecko, aby tego nie robiło? Nawet jeśli ktoś odmóżdżony by wpadł na taki pomysł, to wątpię, aby starczyło mu pomyślunku na wytresowanie kota w ten sposób, a jeśli robiłby to przemocą, to to zwierzę bardziej cierpi z tego powodu, niż przez dziecko....
Nie wiem, jakie Ty masz zdolności i doświadczenie w tresowaniu zwierząt. ale ja jeszcze nie spotkałam takiego kota w życiu, który by znosił ewidentną krzywdę i nie reagował. Chyba kaleka niedołężny, to może się zgodzę.