Skoro obydwa buty są uwięzione w kratce wnioskuję, że denatka wróciła boso, z kratką i obuwiem pod pachą, a żeby wpaść na taki pomysł, wystarczy mocno lubić swoje buty (jeśli nie dało się ich wyswobodzić na miejscu zdarzenia), nie trzeba być naprutym.
Skoro obydwa buty są uwięzione w kratce wnioskuję, że denatka wróciła boso, z kratką i obuwiem pod pachą, a żeby wpaść na taki pomysł, wystarczy mocno lubić swoje buty (jeśli nie dało się ich wyswobodzić na miejscu zdarzenia), nie trzeba być naprutym.
upijesz się
Przynajmniej nogi trzymalas razem az do samego domu ;-)