Tylko w monopolowym nie dostaniesz panaceum na przyczyny Twoich smutków, a jedynie załagodzisz objawy. Z drugiej strony, jak przesadzisz, to kolejnego dnia będziesz się zamartwiał tymi smutkami. Smutki jednak nie opuszczą Cię tak prosto.
@Bloodonice nazwę, postać i warto też wiedzieć jakie odpowiednie dawkowanie, żeby na "dzień dobry" nie przedobrzyć. No i równie ważne - poza wiedzą co "usunie smutki", warto też dorobić się wiedzy na temat ewentualnych substancji, z którymi ta "potrzebna" jest skombinowana. Tego typu leków jest naprawdę wiele - sęk w tym, że równie wiele jest wersji, gdzie jest dorzucona jest dodatkowa substancja, która w "połowie potrzebnej dawki substancji właściwej" sprawi, że watroba spakuje manatki i się wyprowadzi.
Tylko w monopolowym nie dostaniesz panaceum na przyczyny Twoich smutków, a jedynie załagodzisz objawy. Z drugiej strony, jak przesadzisz, to kolejnego dnia będziesz się zamartwiał tymi smutkami. Smutki jednak nie opuszczą Cię tak prosto.
Znajdziesz spokojnie, tylko trzeba znać nazwę.
@Bloodonice nazwę, postać i warto też wiedzieć jakie odpowiednie dawkowanie, żeby na "dzień dobry" nie przedobrzyć. No i równie ważne - poza wiedzą co "usunie smutki", warto też dorobić się wiedzy na temat ewentualnych substancji, z którymi ta "potrzebna" jest skombinowana. Tego typu leków jest naprawdę wiele - sęk w tym, że równie wiele jest wersji, gdzie jest dorzucona jest dodatkowa substancja, która w "połowie potrzebnej dawki substancji właściwej" sprawi, że watroba spakuje manatki i się wyprowadzi.
popieram