Wpadka operatora, pokazał co nie powinien. Przecież że dziennikarze chcą się dopchać do gwiazdy, zdobyć cenne ujęcie, żeby stacja miała atencję i odpowiednią cenę za czas reklamowy. Praca w napięciu, kamera ciągle włączona, nikt nie traci czasu na uruchamianie sprzętu. Po prostu gdy trafi dobrze w kadr to za kulisami pada decyzja "puszczamy transmisję". Ktoś przełączył na tę kamerę nie zgrywając zespołu i na żywo poszło to co mówili między sobą. Wielkie halo.
Pewnie przed dojną zmianą roznosił awiza na poczcie albo wykładał chemię w biedronce. Kłania się wymiana kadr na tę z pierwszego sortu. Niestety to samo spotkała m. in. polską generalicję....
przynajmniej szczery i naturalny
I to jest,prawdziwy przekaz Life...
Wpadka operatora, pokazał co nie powinien. Przecież że dziennikarze chcą się dopchać do gwiazdy, zdobyć cenne ujęcie, żeby stacja miała atencję i odpowiednią cenę za czas reklamowy. Praca w napięciu, kamera ciągle włączona, nikt nie traci czasu na uruchamianie sprzętu. Po prostu gdy trafi dobrze w kadr to za kulisami pada decyzja "puszczamy transmisję". Ktoś przełączył na tę kamerę nie zgrywając zespołu i na żywo poszło to co mówili między sobą. Wielkie halo.
To ja jeszcze muszę dodać, jako mieszkanka Bielska-Białej. W spocie, który nakręcono w moim mieście prowadzący powiedział, że jest to Białystok
Dlatego kulturę osobistą należy mieć zawsze, a nie tylko na pokaz.
Oj słabo go widzę, chyba musi się rozglądać za robotą
A mogli przecież anulować...
ale wygraliśmy
Pewnie przed dojną zmianą roznosił awiza na poczcie albo wykładał chemię w biedronce. Kłania się wymiana kadr na tę z pierwszego sortu. Niestety to samo spotkała m. in. polską generalicję....