Mnie ciekawi hipokryzja PISu. Z jednej strony prokuratora PRL, który wsadzał do więzień podnoszą pod niebiosa, a z drugiej tych, którzy wtedy byli aresztowani i sądzeni za sprzeciw wobec władzy PRL, odsądza się od czci i wiary nazywająć komuchami, tam gdzie stało ZOMO, ie jeszcze kilkoma innymi epitetami. Jest taka zasada. Ze złodziej najgłośniej krzyczy "łapać złodzieja".
Mnie ciekawi hipokryzja PISu. Z jednej strony prokuratora PRL, który wsadzał do więzień podnoszą pod niebiosa, a z drugiej tych, którzy wtedy byli aresztowani i sądzeni za sprzeciw wobec władzy PRL, odsądza się od czci i wiary nazywająć komuchami, tam gdzie stało ZOMO, ie jeszcze kilkoma innymi epitetami. Jest taka zasada. Ze złodziej najgłośniej krzyczy "łapać złodzieja".
A potem i tak odesłał go do mamy z werdyktem "d..a, nie opozycjonista"