Ostatnio, zupełnie przypadkowo, zwróciłam uwagę na to, że w każdym bloku reklamowym praktycznie co druga lub trzecia reklama to reklama leków właśnie...!
wkurza cię pies sąsiadki? weź nerwowku*w forte. nie możesz się wys*ać? siegnij po wysralon 2000. nie masz apertyu? weź wpier*alator ultra i tak bez końca. przestańcie kupować te suplementowe gówna bo one albo nie działają wogóle albo w stopniu znikomym. a producenci zarabiają krocie na waszej głupocie. to mówiłam ja, Goździkowa.
To niech klient nie kupuje bzdur w aptece, kiedy tylko poleci jakaś reklama.
Tych naprawdę potrzebnych leków nikt nie reklamuje.
W większości to nie są leki a suplementy, zwykłe cukierki za astronomiczną cenę dla frajerów
Na poziomie ponad 10 000-100 000 % marży,mogą sobie pozwolić na więcej.
Ostatnio, zupełnie przypadkowo, zwróciłam uwagę na to, że w każdym bloku reklamowym praktycznie co druga lub trzecia reklama to reklama leków właśnie...!
Dlatego staram się nie kupować tego, co jest często reklamowane.
wkurza cię pies sąsiadki? weź nerwowku*w forte. nie możesz się wys*ać? siegnij po wysralon 2000. nie masz apertyu? weź wpier*alator ultra i tak bez końca. przestańcie kupować te suplementowe gówna bo one albo nie działają wogóle albo w stopniu znikomym. a producenci zarabiają krocie na waszej głupocie. to mówiłam ja, Goździkowa.
W tym miesiącu, po kilku latach bez takiej potrzeby, musiałam wykupić kilka leków. Wydatek kilkakrotnie większy niż te 5-6 lat temu.