Przebijam, Netto, babka przede mną brała na fakturę 2 jogurty naturalne po 1.20 i ręcznik papierowy po 4.50. I poprosiła o rozdzielenie rachunku i dwie osobne faktury....
@YszamanY ale czego wymaga? Faktury były na ten sam nip, więc mogła wziąć jedną. Jogurty 5% VAT ręcznik paierowy 23% VAT. Czyli przy tych cenach VAT to 12 gr jogurty i 84gr papier. Oszczędność na VAT 96gr + oszczędnośc na podatku 1,13 zł łącznie 2,19 zł oszczędności. 2,19 oszczędności, gdzie cały proces zajął co najmniej 15 minut. Jeżeli dana osoba zarabia 10 zł netto na godzinę to 15 minut straty to 2,5 zł, już nie mówiąc o czasie poświeconym na zaksięgowanie i rozliczenie tego. Krótko mówiąc zamiast po prostu zapłacić i przez ten czas popracować i wyjść na tym lepiej, babka wolała stracić conajmniej 2,5 zł ( przy zarobku 10/h w co wątpie, pewnie ze 4 razy wiecej) by zyskać 2,19zł.
Państwo nic tu nie ma do rzeczy, poza podatkami oczywiście
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 grudnia 2019 o 14:40
@yoyo2123 NIE mogła ;] jedno jest na "diete" drugie na biuro :d nasz po*ebanczy ustrój taki jest ;] moj szef "były" brał na wszystko fv ;] nawet na 2 złote ;]gdzie mi bylo wstyd ;] ale jak np zaplacisz panie podatku 4koła i dochodówki 1200 :d to ci sie odechce :d
@Kaz666
Oczywiście ze mogła, fakturę się bierze po to żeby dostać zwrot, przy niskich kwotach taki zabieg nie ma sensu, użytkownik yoyo2123 dobrze wytłumaczył czemu nie ma. Klientowi zawsze możesz pokazać paragon który dostajesz i nie ma żadnego obowiązku brania faktur.
@Kaz666
Po pierwsze to głupi szef ze prosi o faktury na 2zl bo zyski operacji nie są pokrywane przez koszty w postaci straconego czasu na obsługę tej operacji (oczywiście w takim przypadku jak czekanie na fv).
Po drugie nie trafiłeś, średnio płace 3,6kVAT i 2,2 PIT i nadal mi się chce
@yoyo2123
A próbowałeś kiedyś w skarbówce rozliczyć np. koszty delegowania?
Nie, na pewno nie. Mi zdarzało się zbierać pojedyncze bilety komunikacji i faktury za kawę i pączka - NIKT TEGO NIE ZBIERA BO LUBI.
@BrickOfTheWall I chcesz mi powiedzieć ze oszczędność w wyniku zaliczenia tego na poczet kosztów zwraca Ci z nawiązką, czas potrzebny na zebranie tego, zeskanowanie/wpięcie gdzieś w segregator i wpisanie w księgę?
@yoyo2123 delegują cię np na 3 tygodnie i dokumentujesz wydatki na żywność i nocleg. I trzeba było uzbierać dziennie tak z 50 zł. Sytuacja skrajnie chora - nigdy więcej nie dałem się w to wrobić - wolę sam sie utrzymywać i po prostu dostać większą stawkę, No ale wtedy szef firmy chciał być konkurencyjny i robił czary kosztami.
@Duergh To że kosztowało 11 tylko euro nie oznacza, że było taniej. Można oczywiście znaleźć kawę taniej, co nie zmienia faktu, że lokal musi się za coś utrzymać oraz jeżeli ludzi stać na kawę po 12zł to czemu niby właściciel miałby schodzić z ceny.
W angli kawa za 2 funty to jakas droga juz a prwcownik dostaje 8.50 na godzine, za lokal tez placi wiecej niz w PL wiec ceny za kawe po 12PLN sa wymyslem Janusza wlasciciela
@Duergh Idziesz do galerii w Warszawie, bez problemu znajdziesz jakąś kawę za 12. Bedą i takie za 8,9 pln, ale za 12 też sie kupi, z jakimś durnym dodatkiem.
@Duergh Ja ci nie każę pić kawy w galeriach:) mówię tylko, że bez problemu można taką namierzyć. A Na okęciu piłem już droższa herbatę, Chyba, ze była za 12. Nie pamiętam już dokładnie, to było jakiś czas temu. Ciekawe ile kosztuje teraz? Nie wiem, ale zapewne dużo za dużo. Pozdrawiam.
@Cagenicolas
jakiem wymysłem? tak działa rynek, jeżeli możesz sprzedać towar za 12 złotych, to po co masz sprzedawać go za 10 złotych? Czy sprzedaż go dużo więcej? raczej nie. Prawo popytu i podaży nie działa liniowo, więc mało będzie osób, które stwierdziłyby że zapłacą 10, a 12 to już nie.
Prędzej wpływ miałoby obniżenie do 5 złotych, ale wtedy masz dużo mniejszy zarobek i z kawiarni stajesz się "barem szybkiej obsługi".
Zysk wcale nie będzie większy, a przyjemność mniejsza.
Ja mam porządny ekspres syropy smakowe itd robię sama kawę do kubka termicznego i lece ale staram się wstać wcześniej i mieć czas wypić kawę w domu pyszna
wytłumaczę ci na czym polega myk brania FV na wszystko
prosty przykład klientowi wystawiasz FV na 10,000 zł netto ( na taka kwote sie ugadujecie ) dostajesz 12,300 zł na rachunek bankowy teraz tak Twoje pieniądze to 10000 a 2,300 zł musisz oddac US ;] a aby oddać jak naj mniej bierzesz na to Fv do tego dochodzi jeszcze kochana Dochodówka której wartość jest 8/9k na rok ;] czyli jak przekroczysz dochody miesięczne to bulisz jeszcze 9% od kwoty i aby zbić dochodówke oraz Vat bierzesz na wszystko Fv na co możesz co możesz wrzucić w koszta oraz odliczyc Vat i np co miesiac trzeba placic ten Vat i np 1000zł zamiast 2300złoty to zrozumiesz panie dlaczego ludzie tak postepuja a nie inaczej
@Kaz666 Rozumiem doskonale, rozumiem też umowy na najniższą krajową, a reszta pod stołem po jakims czasie aby na koncie rósł procencik. To jest właśnie obraz typowego Janusza biznesu co najlepiej szkłem by doopę utarł, a pracownik jest dla niego jedynie koniecznością i szukają tacy frajerów co najlepiej będą pracować za darmo. Podsumowując, pachniesz mi tu takim właśnie Januszem... Życzę nie powodzenia w dalszym wykorzystywaniu naiwnych lub często nieporadnych ludzi...
@Kaz666 i naprawdę, chcesz powiedzieć, że oszczędność na tym brzeszczocie w postaci 16 groszy rekompensuje czas stracony na tę operację? Nawet jeśli czas otrzymania faktury + rozliczenia jej zajmie minutę. To by oznaczało, że godzina pracy człowieka, który to robi jest warta mniej niż 16 gr * 60 = 9,60 zł. Jeżeli godzina pracy właściciela tudzież pracownika jest warta mniej niż 9,6 to czy warto prowadzić taki biznes? 9,6 * 168 godzin w miesiacu = 1612,8 zł, mniej niż minimalka, niewiele więcej niż duży ZUS
@SrofiKutafon muszę cie rozczarować moi pracownicy wybrali sami jak chcą dostawać kasę a ja rozliczam tylko paliwo oraz leasing nic więcej resztę mam w dupie ma średnio od 3 do 3,5 tysiecą na rękę + dodatkowe ubezpieczenie medyczne które mnie kosztuje 60 złoty kotre obejmuje jego oraz rodzine wiec jest zadowolony a pracuje od ponidzialku do piatku okolo 6h dziennie lecz moge być januszem jak wolisz ;]
Ku**ka ja też chce wehikuł. Żeby cofnąć się i kupić normalne mięso. Bez podawanych zwierzętom: hormonów wzrostu, antybiotyków, mączki paszowej ze zmielonych kości, bez natryskiwania igłowego z mieszaniny wody soli i innego syfu, żeby zwiększyć wagę. Obecnie jak idziesz do sklepu kupienie czegoś takiego jest niemożliwe. Nawet na wsi, gdzie mają nawet małą hodowlę, bez pasz z domieszkami wzrostowymi nie uświadczysz.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 grudnia 2019 o 19:30
Przebijam, Netto, babka przede mną brała na fakturę 2 jogurty naturalne po 1.20 i ręcznik papierowy po 4.50. I poprosiła o rozdzielenie rachunku i dwie osobne faktury....
@yoyo2123 to jej wina czy chorego państwa które tego wymaga ? tony przepisów ..... by "nam" żyło się lepiej
@YszamanY ale czego wymaga? Faktury były na ten sam nip, więc mogła wziąć jedną. Jogurty 5% VAT ręcznik paierowy 23% VAT. Czyli przy tych cenach VAT to 12 gr jogurty i 84gr papier. Oszczędność na VAT 96gr + oszczędnośc na podatku 1,13 zł łącznie 2,19 zł oszczędności. 2,19 oszczędności, gdzie cały proces zajął co najmniej 15 minut. Jeżeli dana osoba zarabia 10 zł netto na godzinę to 15 minut straty to 2,5 zł, już nie mówiąc o czasie poświeconym na zaksięgowanie i rozliczenie tego. Krótko mówiąc zamiast po prostu zapłacić i przez ten czas popracować i wyjść na tym lepiej, babka wolała stracić conajmniej 2,5 zł ( przy zarobku 10/h w co wątpie, pewnie ze 4 razy wiecej) by zyskać 2,19zł.
Państwo nic tu nie ma do rzeczy, poza podatkami oczywiście
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 grudnia 2019 o 14:40
@yoyo2123 NIE mogła ;] jedno jest na "diete" drugie na biuro :d nasz po*ebanczy ustrój taki jest ;] moj szef "były" brał na wszystko fv ;] nawet na 2 złote ;]gdzie mi bylo wstyd ;] ale jak np zaplacisz panie podatku 4koła i dochodówki 1200 :d to ci sie odechce :d
@Kaz666
Oczywiście ze mogła, fakturę się bierze po to żeby dostać zwrot, przy niskich kwotach taki zabieg nie ma sensu, użytkownik yoyo2123 dobrze wytłumaczył czemu nie ma. Klientowi zawsze możesz pokazać paragon który dostajesz i nie ma żadnego obowiązku brania faktur.
@Kaz666
Po pierwsze to głupi szef ze prosi o faktury na 2zl bo zyski operacji nie są pokrywane przez koszty w postaci straconego czasu na obsługę tej operacji (oczywiście w takim przypadku jak czekanie na fv).
Po drugie nie trafiłeś, średnio płace 3,6kVAT i 2,2 PIT i nadal mi się chce
@yoyo2123
A próbowałeś kiedyś w skarbówce rozliczyć np. koszty delegowania?
Nie, na pewno nie. Mi zdarzało się zbierać pojedyncze bilety komunikacji i faktury za kawę i pączka - NIKT TEGO NIE ZBIERA BO LUBI.
@BrickOfTheWall I chcesz mi powiedzieć ze oszczędność w wyniku zaliczenia tego na poczet kosztów zwraca Ci z nawiązką, czas potrzebny na zebranie tego, zeskanowanie/wpięcie gdzieś w segregator i wpisanie w księgę?
@yoyo2123 delegują cię np na 3 tygodnie i dokumentujesz wydatki na żywność i nocleg. I trzeba było uzbierać dziennie tak z 50 zł. Sytuacja skrajnie chora - nigdy więcej nie dałem się w to wrobić - wolę sam sie utrzymywać i po prostu dostać większą stawkę, No ale wtedy szef firmy chciał być konkurencyjny i robił czary kosztami.
@yoyo2123
Teraz mialem 3800 vat oraz 1200 pit ;]
Pier*ole, kawa po 12 zł ^^ to już w Paryżu taniej pijałem
@Duergh To że kosztowało 11 tylko euro nie oznacza, że było taniej. Można oczywiście znaleźć kawę taniej, co nie zmienia faktu, że lokal musi się za coś utrzymać oraz jeżeli ludzi stać na kawę po 12zł to czemu niby właściciel miałby schodzić z ceny.
akurat mówiłem po przeliczeniu na zł ale nawet jak by patrzeć w euro to z zarobkami które tam miałem to i tak taniej było xD
W angli kawa za 2 funty to jakas droga juz a prwcownik dostaje 8.50 na godzine, za lokal tez placi wiecej niz w PL wiec ceny za kawe po 12PLN sa wymyslem Janusza wlasciciela
@Duergh --- Jeżeli to był jakiś student z dziewczyną,
to może to było 12 zł za DWIE kawy (??)
@Duergh Idziesz do galerii w Warszawie, bez problemu znajdziesz jakąś kawę za 12. Bedą i takie za 8,9 pln, ale za 12 też sie kupi, z jakimś durnym dodatkiem.
@JanuszTorun
Otóż to. Z opisu sytuacji można wywnioskować, że pewnie chodzi o kawę na Orlenie, gdzie mała kosztuje koło 4 złotych, a duża 8.
@profix3 Ja raczej podziękuje i napije się równie dobrej jak nie lepszej kawy w domu z czwórką przyjaciół za tą samą cenę albo i nawet mniejszą. :)
@Duergh Ja ci nie każę pić kawy w galeriach:) mówię tylko, że bez problemu można taką namierzyć. A Na okęciu piłem już droższa herbatę, Chyba, ze była za 12. Nie pamiętam już dokładnie, to było jakiś czas temu. Ciekawe ile kosztuje teraz? Nie wiem, ale zapewne dużo za dużo. Pozdrawiam.
@Cagenicolas
jakiem wymysłem? tak działa rynek, jeżeli możesz sprzedać towar za 12 złotych, to po co masz sprzedawać go za 10 złotych? Czy sprzedaż go dużo więcej? raczej nie. Prawo popytu i podaży nie działa liniowo, więc mało będzie osób, które stwierdziłyby że zapłacą 10, a 12 to już nie.
Prędzej wpływ miałoby obniżenie do 5 złotych, ale wtedy masz dużo mniejszy zarobek i z kawiarni stajesz się "barem szybkiej obsługi".
Zysk wcale nie będzie większy, a przyjemność mniejsza.
Wstajesz te pół godziny wcześniej, patrzysz kawę w domu i przelewasz do termosu. W czym problem?
Ja mam porządny ekspres syropy smakowe itd robię sama kawę do kubka termicznego i lece ale staram się wstać wcześniej i mieć czas wypić kawę w domu pyszna
Heh ja widziałem jak wielka pani z falbanami, biznesmenka zresztą brała w metalowym na fakturę brzeszczot za 0,47zl...
@SrogiKutafon
coś ci napisze :) mam własną działalność
wytłumaczę ci na czym polega myk brania FV na wszystko
prosty przykład klientowi wystawiasz FV na 10,000 zł netto ( na taka kwote sie ugadujecie ) dostajesz 12,300 zł na rachunek bankowy teraz tak Twoje pieniądze to 10000 a 2,300 zł musisz oddac US ;] a aby oddać jak naj mniej bierzesz na to Fv do tego dochodzi jeszcze kochana Dochodówka której wartość jest 8/9k na rok ;] czyli jak przekroczysz dochody miesięczne to bulisz jeszcze 9% od kwoty i aby zbić dochodówke oraz Vat bierzesz na wszystko Fv na co możesz co możesz wrzucić w koszta oraz odliczyc Vat i np co miesiac trzeba placic ten Vat i np 1000zł zamiast 2300złoty to zrozumiesz panie dlaczego ludzie tak postepuja a nie inaczej
@Kaz666 Rozumiem doskonale, rozumiem też umowy na najniższą krajową, a reszta pod stołem po jakims czasie aby na koncie rósł procencik. To jest właśnie obraz typowego Janusza biznesu co najlepiej szkłem by doopę utarł, a pracownik jest dla niego jedynie koniecznością i szukają tacy frajerów co najlepiej będą pracować za darmo. Podsumowując, pachniesz mi tu takim właśnie Januszem... Życzę nie powodzenia w dalszym wykorzystywaniu naiwnych lub często nieporadnych ludzi...
@Kaz666 i naprawdę, chcesz powiedzieć, że oszczędność na tym brzeszczocie w postaci 16 groszy rekompensuje czas stracony na tę operację? Nawet jeśli czas otrzymania faktury + rozliczenia jej zajmie minutę. To by oznaczało, że godzina pracy człowieka, który to robi jest warta mniej niż 16 gr * 60 = 9,60 zł. Jeżeli godzina pracy właściciela tudzież pracownika jest warta mniej niż 9,6 to czy warto prowadzić taki biznes? 9,6 * 168 godzin w miesiacu = 1612,8 zł, mniej niż minimalka, niewiele więcej niż duży ZUS
@SrofiKutafon muszę cie rozczarować moi pracownicy wybrali sami jak chcą dostawać kasę a ja rozliczam tylko paliwo oraz leasing nic więcej resztę mam w dupie ma średnio od 3 do 3,5 tysiecą na rękę + dodatkowe ubezpieczenie medyczne które mnie kosztuje 60 złoty kotre obejmuje jego oraz rodzine wiec jest zadowolony a pracuje od ponidzialku do piatku okolo 6h dziennie lecz moge być januszem jak wolisz ;]
Good ol' days
Ku**ka ja też chce wehikuł. Żeby cofnąć się i kupić normalne mięso. Bez podawanych zwierzętom: hormonów wzrostu, antybiotyków, mączki paszowej ze zmielonych kości, bez natryskiwania igłowego z mieszaniny wody soli i innego syfu, żeby zwiększyć wagę. Obecnie jak idziesz do sklepu kupienie czegoś takiego jest niemożliwe. Nawet na wsi, gdzie mają nawet małą hodowlę, bez pasz z domieszkami wzrostowymi nie uświadczysz.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 grudnia 2019 o 19:30
@profix3
Rysiek Riedel był pijak i ćpun, ale miał rację - Wehikuł czasu.
Kolejny "szeryf rzeczywistości" mówiący wszystkim wokoło JAK POWINNO BYĆ.
popieram bo sie wszystkim przedsiembiorcą i ludzią w dupach poprzewracało od tego dobrobytu!!!
faktura 5.50 za ciastko... Boże, co za czasy...
ten mem też jest chyba z lat 90, bo już nie raz go widziałem