Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1641 1734
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
M MajorKaza
+26 / 56

Pomysł równie dobry, co uzależnienie wyroków o morderstwo albo ceny chleba w zależności od dochodów.

P.S. Co w przypadku, gdy samochód prowadzi osoba bez dochodów?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jankowskijan
+6 / 14

@MajorKaza Jeżeli kwota mandatu ma być obliczana jako procent wynagrodzenia, to procent z zera (brak wynagrodzenia) wynosi zero. Wtedy upomnienie i po sprawie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Herr_Otto_Flick
-5 / 17

@MajorKaza No chyba żartujesz...
Wyrok 2 lata:
Biedny siedzi 2 lata, bogaty też siedzi 2 lata
Mandat 2000,-:
Biedny pracuje 1,5 miesiąca, bogaty pracuje 2 godziny. To jest sprawiedliwe w/g ciebie ????

A osoby bez dochodów płacą ten sam procent tylko od średniej krajowej,
a może od najniższej krajowej,
a niepracująca żona prezesa banku (będąca na jego utrzymaniu) np. od 1/2 dochodu jej wraz z dochodem męża
a może liczyć od razu wszystkim od 1/2 dochodu rodziny
sposobów skodyfikowania tego jest mnóstwo, trzeba tylko chcieć zmienić tą patologię która jest teraz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 grudnia 2019 o 13:05

L leje_na_was
+10 / 24

Mandaty, kary, podatki powinny być jednakowe dla każdego. Niezależnie od tego czy i ile zarabia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MajorKaza
+9 / 19

@Herr_Otto_Flick I oto znów kpt. Państwo będzie walczył z problemami nieznanymi w żadnym innym ustroju.

Oryginalnie kara grzywny (mandat) miała pokryć wyrządzone szkody i trafiała w całości do poszkodowanego. Przykładowo, jeśli ktoś w wyniku wypadku uszkodził samochód, którego naprawa kosztowała 2000 zł to był zobowiązany zapłacić grzywnę w wysokości 2000 zł. "Problem" zaczął się wraz z wprowadzeniem prewencji i karaniem zanim wyrządzone zostaną szkody - bo jak wycenić szkodę, do której nie doszło?

P.S.
Poniżej jest pospieszna analiza proponowanych rozwiązań "problemu" osób bez dochodu:
1. Obecnie kwota mandatu jest pewną częścią najniższej krajowej, więc zostałoby po staremu.
2. Rozdzielność majątkowa musiałaby zostać zniesiona. Dotyczyłoby to zresztą tylko małżeństw - utrzymanka/utrzymanek mogłaby szarżować do woli, o dzieciach już nie wspominając.
3. W tym wypadku wysokość moich mandatów byłaby zależna od dochodów pozostałych członków rodziny, ergo wymiar kary nie zależałby od moich działań tylko cudzych. Mógłbym być zmuszony pracować kilka lat, żeby spłacić mandat, podczas gdy sąsiad o takich samych dochodach już tylko miesiąc. Posiadanie dobrze zarabiających krewnych byłoby przekleństwem.

Reasumując zastąpienie jednej patologii inną patologią to nie jest rozwiązanie. Szczerze polecam przestać karać za "przestępstwa bez ofiar". Skoro nic nie zostało zniszczone i nikomu nic się nie stało, to w czym problem? A jak ktoś komuś zniszczy samochód, to niech go odkupi.

Patologia teraz: zniszczyłem samochód za 2 mln zł. Dostałem 1000 zł mandatu.
Patologia % dochodu: zniszczyłem samochód za 2000 zł. Dostałem 200 000 zł mandatu. Sąsiad zniszczył samochód za 2 mln zł. Dostał 1000 zł mandatu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pokos
+9 / 13

@MajorKaza . A jeśli kierowca to przedsiębiorca, który w danym roku ponosi stratę na swojej działalności to za wykroczenie drogowe powinien dostać pieniądze od państwa. Tak działa matematyka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wichniak2
+1 / 1

@leje_na_was Chodzi Ci o jednakową kwotę czy procent?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L leje_na_was
+1 / 3

Oczywiście, że o jednakową kwotę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LordL
-4 / 10

@MajorKaza Proste robisz taryfikator
wykroczenie X 1% rocznego przychodów nie mniej niż 100 złotych
wykroczenie Y 5% rocznego przychodów nie mniej niż 500 złotych
wykroczenie Z 10% rocznego przychodów nie mniej niż 1000 złotych

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LordL
+1 / 3

@MajorKaza grzywna nigdy nie trafiała do poszkodowanego. Jak sama nazwa wskazuje to odszkodowanie jest od naprawienia szkody. Grzywna jest formą KARY.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M milamber84
+1 / 7

@MajorKaza z tym chlebem, to przegiąłeś. Cena chleba nie jest karą, tylko zawiera koszty produkcji samego chleba jak i jego składników, marża producenta, dystrybutora i sprzedawcy i jest ustalana na prawach rynku, a nie ustalane taryfikatorem ustawowym. A kara, by była sprawiedliwa ma być równie dotkliwa dla winnego bez względu na zamożność. A stałe mandaty własnie są różnie dotkliwe dla różnych osób. Wiec są niesprawiedliwe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M milamber84
-3 / 3

@leje_na_was na czym ma polegać ta jednakowość? jednakowa kwota bez względu na zarobki? jednakowy procent od zarobków, czy takie, by po opłaceniu ich każdemu została jednakowa suma na życie? Która jednakowość jest wg ciebie sprawiedliwa?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 grudnia 2019 o 18:23

A konto usunięte
+1 / 1

@MajorKaza konfiskata pojazdu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T TwojNick
+3 / 11

@MajorKaza jesteś chyba jedną z niewielu sensownie myślących tutaj osób, szanuję.
Niestety, w Polsce (i nie tylko) panuje dziwna tendencja do dowalania się do osób, które sobie zapracowały na lepszą sytuację majątkową:
- Mandaty - oczywiście niech będą wyższe dla bogatszych.
- Podatki - no oczywiście też wyższe dla bogatszych.
- Itp., itd.
Ale żeby już coś w zamian dać za te wyższe podatki, to nie ma komu...

A wracając do tematu, mandaty (i ogólnie inne kary) powinny być dla wszystkich równe (za to samo przewinienie) - nie powinno mieć znaczenia, czy bogatszy, czy biedniejszy, czy prezes, czy menel, itp. To samo i koniec.

A jak ktoś ma taki ból dupci, że dla bogatszego to mniejszy wydatek, to coś podpowiem -> istnieją jeszcze tzw. pkt karne. Jak przekroczysz pewien limit, to niezależnie czy jestem prezesem milionerem czy spłukanym menelem, to prawko i tak stracisz. Więc może zamiast dowalać się do bardziej produktywnych osób, warto rozważyć zwiększenie liczby pkt karnych za niektóre przewinienia.

Osobna kwestia jest taka, że wiele rzeczy, które teraz są karane, tak naprawdę nie powinny być. Kara powinna być dopiero dopiero za spowodowanie jakieś szkody. Bo to, że ktoś sobie jechał np. o 10 km/h więcej niż 'szanowna władza' pozwoliła na pustej drodze w środku pola, to wg mnie nie jest powód, żeby takiego kogoś karać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P profix3
+2 / 6

@MajorKaza Albo jak prowadzi przedsiębiorca, który rok w rok wykazuje straty, to wtedy państwo będzie musiało mu dopłacić?:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LordL
-3 / 5

@TwojNick Idąc twoim tokiem rozumowania mogę wyprodukować kilka głowic termojądrowych... przecież dopóki tylko je mam, to nie zrobiłem nikomu krzywdy.

A tak na serio, kara powinna być równie dotkliwa dla każdej osoby karanej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wichniak2
+2 / 2

@leje_na_was To zarobki powinny być też takie same, kto ma ciężką pracę powinni dać mu lżejszą a kto ma za lekko powinni mu dołożyć obowiązków. A niech to, równość ma być

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MajorKaza
+1 / 1

@LordL Powodzenia z produkcją głowic.

"Będę się uczył i pracował 16h na dobę. 7 dni w tygodniu. Bez świąt. Założę firmę i zdobędę pozycję lidera. A potem ją sprzedam i postawię fabrykę głowic termojądrowych. Przekupstwem i szantażem zmuszę specjalistów do ich budowy. I, jak Bóg da, jeszcze przed 80 wysadzę dom somsiada. Niech ma za swoje."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MajorKaza
0 / 2

@AIkanaro Cudzego też? :)

@LordL Grzywna: "hist. jednostka masy i jednostka pieniężna używana dawniej w Polsce, Czechach i na Rusi[1]". Stąd historycznie opłata grzywny była rekompensatą dla poszkodowanego. A co do taryfikatora - znów wracamy do punktu wyjścia. Wystarczy być utrzymanką, albo przepisać wszystko na żonę i mandat jest mniejszy.

@Kalion Ubezpieczenie OC chroni przed odszkodowaniem za zniszczony pojazd, a kara, jakby nie patrząc nie zależy od wartości zniszczonego mienia. Rozdzielność majątkową będzie trzeba znieść, ponieważ inaczej żona może nie mieć dochodów ani majątku (również samochodu) i z tego powodu płacić mniejsze mandaty niż sąsiadka bez rozdzielności. No i wciąż pozostaje "problem" par żyjących bez ślubu. Dalej chcemy "bohatersko walczyć z problemami nieznanymi w normalnych ustrojach"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L leje_na_was
0 / 0

Oczywiście, jednakową kwota bez względu na zarobki. Taką samą dla każdego. Czy zarabia 100 PLN czy 100000 tysięcy PLN

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L leje_na_was
0 / 0

Zarobki i pracę każdy wybiera sobie sam. Mqndaty czy podatki to inna sprawa. Twoje myślenie trąci socjalistycznymi bredniami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
0 / 0

@Kalion W kwestii wypadków drogowych obecnie nie ponosisz dodatkowej odpowiedzialności w zależności od strat. Czy rozbiłeś komuś furę o równowartości worka kartofli czy willi z basenem, to i tak szkody zwraca ubezpieczyciel, a sam dostajesz ustawową karę. Rozwiązanie jak najbardziej sensowne, inaczej strach wyjeżdżać na ulicę, bo przypadkiem otrzesz się o zderzak samochodu za kilka milionów i będziesz sprzedawać swoje mieszkanie aby pokryć koszta.
Znowu kwestia stanu majątkowego jest trudna do określenia. Skoro to prawo ma uderzać w bogatych, to jak chcesz wykryć dzieci, partnerów czy innych utrzymanków osób bogatych? Jak taki dzieciak z bogatej rodziny coś zrobi, to dostanie karę niższą od byle Kowalskiego ledwo wyciągającego średnią krajową, bo oficjalnie jest bez dochodu? Jakiekolwiek tworzenie tych przepisów wprowadziłoby jeszcze większą patologię.

@milamber84 Skoro kara ma być równie dotkliwa to może by tak odbierać uprawnienia do jazdy? Za niższe przewinienia przewidzieć jakieś punkty karne i po kilku mniejszych przewinieniach karać jak za większe? Nie no, to by było zbyt proste i oczywiste. Lepiej niech sobie taki milioner jeździ i przekracza prędkość pompując kasę do budżetu państwa. Nawet jak kogoś czasem zabije to mała cena za jego chojne dary.

@TwojNick Dobrze prawisz. Obecny taryfikator jak i podejście do prawa jest absurdalne. Co gorsza, nadal jest nastawienie na zarabianie na policji, a ludzie jakby w ogóle ignorują statystyki policyjne nadal siejąc informacje, które od dawna lub nigdy nie były prawdziwe.
- Wielki problem pijanych kierowców, ciągle zabijają i aż strach wyjść na drogi! W rzeczywistości jest ich mało i mają pomijalny wpływ na bezpieczeństwo na drogach, a trąbienie o masie pijanych kierowców wynika z niskiego progu (0.2 promila kontra 0.5-0.8 w każdym kraju zachodnim). No ale akcja palnik i pochwały są najważniejsze!
- Znowu rozdmuchany problem kierowców, którzy nagminnie przekraczają prędkość będąc ogromnym zakrożeniem na drogach. W praktyce prędkość nie jest tak dużą przyczyną wypadków, prędkość sama w sobie nie zabija i zazwyczaj nie tworzy szczególnego niebezpieczeństwa.

Za to dużo mniej zwraca się uwagę na rozwiązania drogowe, jasność oznakowania, redukcję uwagi kierowców przez rozproszczenie na zbyt wielu informacjach. Kiedy na zachodzie już prowadzi się badania i projektuje skrzyżowania tak, aby kierowca miał maksymalnie 2 punkty do obserwowania, tak u nas się tylko dowala kolejne odpowiedzialności. Przejeżdżasz przez rondo? Obserwuj pasy przed nim, chodnik koło tych pasów z dwóch stron, ścieżkę rowerową idącą wzdłuż jezdni, kolejne dwie ścieżki krzyżujące się z jednią, samą jezdnię ronda i jeszcze nie zapomnij, że to samo jest na zjeździe z ronda. No ale wygląda ładnie. Wszędzie notoryczne wypadki na dwupasmowych rondach, bo czasem ktoś nieprawidłowo korzysta z wewnętrznego pasa, a ludzie profilaktycznie trzymają się zewnętrznego jeszcze bardziej utrudniając korzystanie z wewnętrznego. No i co? Dalej budują gdzie popadnie, tu nikt nie widzi pola do usprawnienia infrastruktury, bo to wymaga zaangażowania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
+1 / 1

http://statystyka.policja.pl/st/ruch-drogowy/76562,Wypadki-drogowe-raporty-roczne.html
1,4% wypadków na autostradach (1,8% zabitych), 1,3% na ekspresówkach (1,9% zabitych). No ale media trąbią o mordercy i piracie drogowym, który 200 na godzinę pędził autostradą! Jak on tak mógł! Tego samego by nie napisali, jakby ktoś 150 jechał w niezabudowanym, bo już nie brzmi tak chwytliwie, a na zwykłych jednojezdniowych drogach dochodzi do 79,7% wypadków i 87,8% śmierci.
Co jest główną przyczyną wypadków? Nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu. Na drugim miejscu jest niedostosowanie prędkości do warunków jazdy, ale tu pojawia się skromne pytanie. Czy jest to równoznaczne z przekroczeniem prędkości? W żadnym wypadku. Można spowodować wypadek przez nadmierną prędkość jadąc nawet poniżej limitu. Z drugiej strony można jechać bezpiecznie powyżej limitu, chociaż bardzo często przekroczenie prędkości bywa z góry kwalifikowane jako przyczynę wypadku, co znów jest patologią. Przypominam sytuację faceta, który potrącił pieszego na pasach. Pieszy po pijaku wbiegł na czerwonym na jezdnię prosto pod samochód. Wina kierowcy, jechał naście kilometrów na godzinę za szybko. Trudno więc interpretować te statystyki, skoro są aż tak naciągane.
Ja bym jednak proponował zerknąć na inną sekcję, jak często dochodzi do jakich wypadków, a jakie są skutki przekraczania prędkości? Pomyślmy. Nadmierna prędkość ma dwa efekty. Jeden to niespodziewane sytuacje tam, gdzie inni kierowcy się kogoś nie spodziewają. Wymaga to znacznie wyższej prędkości jak chociażby samochód jadący 120km/h przez centrum miasta małą uliczką. Podkreślam tu małą uliczkę, bo na głównej drodze z 3-4 pasami człowiek spodziewa się samochodów jadących 60-70km/h i jazda 100 nie sprawi, że pieszy kompletnie tego nie przewidzi. No ale można przyjąć, że takich sytuacji jest niewiele, więc skupmy się nad utratą panowania nad pojazdem. Kończy się to zjechaniem z toru jazdy. Znowu pomińmy kwestię głupoty - kierowca dojeżdżający do skrzyżowania, zatoru czy jakiejkolwiek innej lokacji, w której musi zwolnić lub się zatrzymać. Tutaj przewinieniem nie jest nadmierna prędkość, a zwyczajnie głupota doprowadzająca do wjechania komuś w kuper, grupę pieszych czy na skrzyżowanie. Kierowca musi spodziewać się niespodziewanego i nie może ślepo przyjmować, że nikt mu nie przecina drogi. Jak nie ma widoczności, a już tym bardziej jak widzi przeszkodę, to ma dostosować prędkość do warunków i możliwości samochodu aby się w porę zatrzymać. I tyle.
Wracając więc do przekroczeń prędkości, ich efektem będzie utrata panowania nad pojazdem. Zasadniczo skończy się to w rowie lub barierach energochłonnych. Jest niewielkie ryzyko, że przy utracie panowania nad samochodem zderzymy się z innym pojazdem. Nieco gorzej jest na drogach dwukierunkowych jednojezdniowych, gdzie najgroźniejszym skutkiem jest zderzenie czołowe, rzadziej boczne (samochód stawia w poprzek drogi prosto przed samochodem z przeciwka). Jest to jednak dosyć rzadka sytuacja, bo większość kierowców próbuje wyprowadzić samochód i prędzej wyląduje w rowie niż bokiem wleci w inny samochód.
https://i.imgur.com/UQm9lVC.png

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 grudnia 2019 o 9:01

avatar ZONTAR
+1 / 1

Z danych statystycznych wynika, że zasadnicza większość wypadków to zderzenia boczne i wjeżdżanie w pieszych. To już jasno wskazuje, że największą uwagę trzeba przyłożyć do przejść dla pieszych i ogólnie zachowania na terenie zabudowanym. Zaznaczam, że kierowca wyprzedzający przed przejściem z nadmierną prędkością spowoduje wypadek przez wyprzedzanie (brak widoczności), a nie przez nadmierną prędkość. Nie chodzi tu o zaostrzenie limitów prędkości, a o zwiększenie bezpieczeństwa na przejściach, gdzie kierowca może nie widzieć pieszego. Zderzenie boczne to dosyć typowy przypadek wymuszenia pierwszeństwa. Wjechanie komuś w kuper jest już bardziej podobne do autostrad i ekspresówek. Na autostradach jest to prawie połowa wszystkich wypadków i było przyczyną 9 śmierci w 2018. Tak, 9. Nie setek, nie tysięcy. Niecałe dziesięć. No a ile wypadków na autostradach spowodowanych nadmierną prędkością doprowadziło do śmierci? 20. Rannych było więcej, bo aż 238, ale pojawia się tu dosyć dziwna sytuacja, gdzie wypadki przez nadmierną prędkość są dużo mniej śmiertelne od wypadków na innych drogach czy w terenie zabudowanym. Czy to znaczy, że ta "nadmierna prędkość" to jednak hasło do wpisania gdy ktoś przekroczył prędkość i nie chce się szukać faktycznej przyczyny? Czy może są to jednak wypadki na stosunkowo niskich prędkościach w zatorach, gdzie najczęściej dochodzi do wypadków przez wjechanie komuś w kuper?

Niemcy powodują 10 razy więcej wypadków rocznie, więc trudno tu mówić o niesomowitym problemie na skalę światową, jesteśmy dosyć przeciętni, a biorąd pod uwagę rozmiany państw, to bliżej nam chociażby do Szwecji niż Czech jeśli chodzi o wypadki na drogach. Największą patologią jest u nas kiepska infrastruktura, która daje bardzo mały margines błędu w razie wypadków i na to należy zwracać uwagę. Nie na sztuczne i "prewencyjne" dane, a faktyczne sytuacje i miejsca, które zagrażają bezpieczeństwu. Z jednej strony tak się o tym trąbi, a z drugiej przez długi czas wracając z pracy przejeżdżałem przez przejście dla pieszych z uszkodzonym oświetleniem na nieoświetlonej drodze bez pobocza, gdzie pieszy wychodził z krzaków wprost na jezdnię. Centrum Wrocławia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
-2 / 2

@MajorKaza Tak też, ludzie przestaną bezmyślnie pożyczać innym samochody nie spisując umowy użyczenia pojazdu. W umowach natomiast znajdzie się zwyczajnie zapis o tym, że osobnik który pożyczył pojazd będzie musiał zwrócić równowartość pojazdu w gotówce właścicielowi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MajorKaza
-1 / 1

@AIkanaro Czy Pan siebie słyszy... Odpowiedzialność zbiorowa pełną gębą. Proponuję pójść dalej i jak ktoś nie zapłacił podatku to obarczyć nim klientów, albo pracowników. :D

P.S. Już widzę to spisywanie umowy w rodzinie. Już prędzej ludzie przerzucą się na starsze (i bardziej niebezpieczne samochody), co będą warte max 1000 zł.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
0 / 0

@MajorKaza Do odpowiedzialności zbiorowej temu jeszcze daleko. Ja siebie słyszeć nie muszę bo to co tu napisałem jest dobrze przemyślane. Nie dziwię się, że mój pomysł wydaje się być nierealny skoro w kraju żyje tylu debili nadal odczuwających skutki uboczne życia i wychowywania w komunie. Panu się wydaje absurdalne by wewnątrz rodziny spisywać umowę użyczenia samochodu, a ja uważam, że przede wszystkim w rodzinie się takie umowy spisywać powinno. W myśl starego porzekadła: Z rodziną dobrze wychodzi się tylko na zdjęciu, ale tak z boku by można to sk*rwysyństwo odciąć. We Włoszech jakoś nikt się w głowę nie puka na myśl o spisywaniu umowy użyczenia pojazdu wewnątrz rodziny, tam się to po prostu robi. Co do podatków drogi Panie to one ZAWSZE są zrzucane na KLIENTÓW. Najczęstszym czynnikiem wzrostu cen towarów oraz usług jest właśnie doliczanie do nich kosztów NOWYCH czy PODNIESIONYCH podatków, ale żeby tego nie wiedzieć to trzeba być poważnym ignorantem jeśli chodzi o zarządzanie domowym budżetem. Daleko szukać nie trzeba, bo podatek nałożony na banki przez PiS spowodował podniesienie opłat za usługi świadczone przez banki. Ma Pan jeszcze jakieś argumenty którymi sobie Pan chce strzelić w kolano?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 grudnia 2019 o 18:17

M mieteknapletek
0 / 0

@MajorKaza
"Co w przypadku, gdy samochód prowadzi osoba bez dochodów?"

zawsze mozna sprowadzic podstawowa kwote X ktora bedzie powdzyzszana o odsetek dochodu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MajorKaza
0 / 0

@AIkanaro "Co do podatków drogi Panie to one ZAWSZE są zrzucane na KLIENTÓW."

Nie o to chodzi. Jeśli Firma X nie zapłaciła podatku dochodowego skarbówka nie lata po klientach, że teraz oni mają to za Firmę X zapłacić, bo jak nie to pójdą siedzieć. Jak ja nie zapłacę podatku, to nikt nie idzie po niego do mojego fryzjera.

P.S. "Panu się wydaje absurdalne by wewnątrz rodziny spisywać umowę użyczenia samochodu, a ja uważam, że przede wszystkim w rodzinie się takie umowy spisywać powinno."

Już to widzę:
- Tata, pożycz samochód.
- Poczekaj, zaraz spiszemy umowę. Tylko weź ten stary złom, a nie ten na co dzień.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 grudnia 2019 o 9:38

M MajorKaza
-1 / 1

@mieteknapletek I dalej bardziej opłaca się nie mieć oficjalnie dochodów, albo posadzić bezrobotną żonę z rozdzielnością majątkową za kierownicą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
0 / 0

@MajorKaza
i znow zalezy jak to zostanie zrobione, bo jezeli ktos kto ma drogi samochod na posiadanie czy utrzymanie ktorego nie powinno go stac, to owszem mozna mu wlepic mandat, ale wtedy niech skarbowka go przeswietli czy nie nie ma lewych dochodow
w takiej sytuacji gosc z lewymi dochodami majac wizje ze skarbowka moze mu sie dobrac do tylka, bedzie jezdzil ostrozniej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MajorKaza
0 / 0

@mieteknapletek "posadzić bezrobotną żonę z rozdzielnością majątkową za kierownicą" albo "samochód pożyczony" albo "samochód służbowy"...

Pomijając kwestię moralną tego nie da się zrobić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Iiyrryyr3iit
+5 / 21

Socjalizm

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
+8 / 10

@Iiyrryyr3iit Komuna pełną gębą, a lemingi klaszczą. Najwięcej wypadków powodują młode sebiksy w zdezelowanym bmw sprowadzonym zza granicy. Dochodu mają zero, bo truskawki się na zachodzie na czarno przecież zbierają. Teraz jeszcze bandytów drogowych chcą nagradzać niższymi karami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M meeshoo
+5 / 5

@Iiyrryyr3iit

Nie ma sprawy, pójdę na mandat jako % od zarobków (choć więcej ludzi ode mnie znacznie majętniejszych robi to samo co ja i płaci niższe podatki i składki ZUS przechodząc na samozatrudnienie, udając przedsiębiorcę i korzystając z liniowego PIT-u). Jedno ale: proszę ważyć mój głos w wyborach wysokością zapłaconego podatku. Jak sprawiedliwie to sprawiedliwie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jankowskijan
+14 / 24

Jestem jak najbardziej za. Pracuje na 1/8 najniższego etatu. Zarabiam 243 złote miesięcznie (2916 złotych rocznie). Chętnie zapłacę mandat gdy będzie obliczany jako procent tego wynagrodzenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wichniak2
+4 / 8

@jankowskijan Nie da się przeżyć za mniej niż 9000/m-c przynajmniej w Warszawie ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+10 / 24

Poroniony

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+2 / 8

@Robaczeczek co to ma wspolnego z zadanym w demotywatorze pytaniem? Pana opinia to Andrzej, w sensie, ze pomysl Du*a?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar waldas81
+8 / 18

Wszyscy narzekają na podatki w Polsce i różne wymuszone daniny. Za dużo, za drogo itp. A jeśli chodzi o mandaty, zawsze znajdują się tacy, którzy chca żeby były droższe, jakby nigdy nie płacili mandatów.. A czy jest ktoś taki, kto w życiu nigdy nie zapłacił mandatu? Dlaczego więc wspieracie państwo w wyciąganiu pieniędzy od was samych?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Yorik
+8 / 18

@waldas81 Ja nigdy nie zapłaciłem mandatu i twierdzę, że pomysł z demota jest idiotyczny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Herr_Otto_Flick
-4 / 20

@waldas81 Ja nie wspieram budżetu ja chcę aby moja córka wracając ze szkoły nie została rozjechana przez jakiegoś debila zap... 80/30 bo go stać na te jakieś tam 500 i w dodatku rozpisującego punkty na swoich pracowników. (mam tu na myśli konkretne miejsce i osobę ale jest wiele takich w kraju)
Jak dla mnie powinno być minimum 300 za każde 10 km ponad limit, a powyżej średniej krajowej proporcjonalnie więcej. Za powyżej 50km prawko pa pa, i to niezależnie czy teren zabudowany czy nie. W przypadku recydywy jeszcze x2.
Jak wam przeszkadza budżet to niech będzie obowiązek wpłaty na Owsiaka, PCK czy najbliższy szpital, obojętnie, aby debila zabolało po kieszeni.

I żeby nie było, ja był bym tym płacącym więcej procentowe mandaty.... a jestem za.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 grudnia 2019 o 13:26

avatar Xar
+5 / 9

@Herr_Otto_Flick najpierw niech te ograniczenia beda dostosowane do rzeczywistych warunkow i zagrozen, a nie ze o tak sobie stoi znak ktory praktycznie nic nie wnosi(np. teren zabudowany zaczynajacy sie w srodku lasu, 500m do skrzyzowania i 500m po tym skrzyzowaniu a wies idzie w poprzek drogi)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MajorKaza
-3 / 5

@Vkandis Tak patrząc to podatków też można nie płacić bardzo łatwo - nie pracując.

A tak na poważnie, to jest cała masa przepisów, które w tej chwili są ignorowane zarówno przez policję jak i kierowców. Wiedział Pan, że z prawnego punktu widzenia odśnieżanie samochodu przy włączonym silniku jest karalne?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V Vkandis
+1 / 3

@MajorKaza - "z prawnego punktu widzenia odśnieżanie samochodu przy włączonym silniku jest karalne?" Tak, wiem. Niemniej nie do końca tak jest.
Raczej powinno być "z prawnego punktu widzenia NIEWŁAŚCIWE odśnieżanie samochodu przy włączonym silniku jest karalne"
(art. 60 ust. 2 pkt 1 i 3 pord) oraz (art. 2 pkt 30 pord)
Karalne mandatem jest stanie z włączonym silnikiem na postoju dłużej niż 1 min.
oraz
oddalenie się kierującego od pojazdu z włączonym silnikiem jest wykroczeniem (art. 97 kw)
oraz
jeśli w dodatku samochód jest otwarty, kwalifikacja może obejmować także naruszenie obowiązku zabezpieczenia przed uruchomieniem przez osobę niepowołaną (art. 46 ust. 5 pord)

Jeżeli ktoś za odśnieżanie uzna włączenie silnika i pójście na zakupy zanim ciepłe powietrze stopi zalegający śnieg czy szron, to owszem dostanie mandat. Ale jeżeli odśnieża przy włączonym silniku, to interpretacja jest taka, że każdy przypadek takiego odśnieżania jest rozpatrywany indywidualnie.
Zgadzam się, że można dostać mandat, ale to dużą rzadkość.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wentello
+1 / 7

Podatków można nie płacić nie pracując xD A to nowina. I dziwić się jak w tym kraju ma być lepiej, jak ludzie nie wiedzą ile płacą jaśnie oświeconemu prezesowi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wichniak2
0 / 4

@Vkandis Można zasnąć (zemdleć) za kierownicą i spowodować kolicję lub wypadek

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M masti23
0 / 0

@MajorKaza Co ty za durnoty piszesz? Podatkow nie da sie uniknac, nawet jak nie pracujesz to i tak je placisz np:Kupujac produkt w sklepie, placac rachunki za mieszkanie. Kazdy produkt, usluga jest opodatkowana, wiec placisz i tak.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MajorKaza
0 / 0

@masti23 Cudzymi pieniędzmi. Skoro nie pracuję (emerytów nie liczę), to nie moje pieniądze idą na podatki. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M masti23
0 / 0

@Majorkaza.Twoje, za darmo nie dostajesz, a nie pracujac zdechniesz na starosc z glodu.Wiec, chcac nie chcac musisz pracowac, a podatki placisz niezaleznie od tego czy jestes bezrobotnym czy nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+6 / 12

@Robaczeczek prezes takiego banku moj drogi to ma kierowce i ma wywalone na to ile ten kierowca mandatu zaplaci, a w dluzsze trasy lata samolotem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MajorKaza
+3 / 7

@Robaczeczek Proponuję przestać karać za czyny, które nie powodują szkód. Żeście zrobili z kierowców dojne krowy, a gdyby tak zastosować tą logikę do wszystkich to policja powinna walić mandaty za zbyt szybkie bieganie po chodniku czy jazdę rowerem. Za chodzenie z telefonem przy uchu, za nie patrzenie pod nogi i za chodzenie po zmroku bez latarki.

I generalnie za każde g-wno, które wg. jaśnie pana osła czy ministra może hipotetycznie w pewnym sensie mieć nie-zerowe szanse na przyczynienie się do wypadku o nieokreślonej skali.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Robaczeczek
-2 / 4

@MajorKaza Czyli zapieprzający 70/30 ma mieć spokój, bo akurat nie uczynił szkody? Jeśli ktoś odświeża mięso to ma mieć spokój bo przecież nikt się nie zatruł?...
Jeśli ktoś naraża głównie siebie - to jego problem, jeśli ktoś naraża innych - powinien zostać ukarany.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MajorKaza
+2 / 4

@Robaczeczek Biegający po chodniku zwiększają szansę na wypadek i uraz. Zakazać i karać?

Wchodzenie w interakcję z ludźmi z IQ poniżej 80 pkt. też jest ryzykowne. Też zakazać?

A co z dziećmi jeżdżącymi rowerami po chodniku? Też stwarzają pewne, nie-zerowe zagrożenie dla pieszych. Z pewnością rodzice się ucieszą, że ich rowery zostały skonfiskowane i mają do zapłacenia 1000 zł grzywny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Robaczeczek
-1 / 5

@MajorKaza Ile było - powiedzmy w zeszłym roku - WYPADKÓW* spowodowanych bieganiem po chodniku? (odliczmy te, gdzie jedynym poszkodowanym był biegający)
Ile było WYPADKÓW spowodowanych jeżdżeniem na rowerze po chodniku?

... a ile było wypadków spowodowanych nadmierną prędkością?

Przy okazji, jeżdżenie rowerem po chodniku też jest wykroczeniem** (z kilkoma wyjątkami), karanym mandatem - wyjątkiem dzieci do lat 10 i rodzice z nimi jadący; w sytuacji kiedy rowerem można jechać, piesi mają przed rowerzystą bezwzględne pierwszeństwo.


* definicja: powoduje konieczność leczenia powyżej 7 dni. Odliczamy sytuacje w których jedynym poszkodowanym był sprawca
**fakt, że - podobnie jak w przypadku przekroczenia prędkości o 10 km/h szansa na mandat raczej mała...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MajorKaza
+2 / 2

@Robaczeczek Z tego co wiem, nie prowadzi się statystyk wypadków, gdzie jedynymi uczestnikami byli piesi/rowerzyści.

P.S. Czy jak komuś wybiję ząb i na drugi dzień dentysta naprawi, to nie jest to już wypadek?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Robaczeczek
0 / 0

@MajorKaza http://www.statystyka.policja.pl/download/20/308515/Wypadki2018.pdf , str. 47

Dotyczy to także jezdni, nie ma informacji kiedy jechał po chodniku.

Najechanie na pieszego – sprawcy kierujący wg pojazdu:
Rower:
178 wypadków, 1 ofiara śmiertelna
Samochód osobowy:
4008 wypadków, 286 ofiar śmiertelnych.

PS. Wypadek = szkody wymagające leczenia dłuższego niż 7 dni. Nie jestem pewien czy trwały uszczerbek na zdrowiu nie spowoduje też uznania zdarzenia za wypadek (strata zęba to chyba 3% trwałego).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MajorKaza
0 / 0

@Robaczeczek Chyba nie wierzy Pan w to, że za każdym razem jak rowerzysta kogoś potrąci to wzywana jest policja...

Nawet jeśli proporcja byłaby 1:100. Co to zmienia? Tak czy inaczej, zbyt szybka jazda rowerem ma nie-zerowe szanse na przyczynienie się do wypadku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Robaczeczek
0 / 0

@MajorKaza Jeśli rowerzysta kogoś potrąci i skończy się to pyskówką, to policja nie jest wzywana. To samo dotyczy sytuacji kiedy ktoś jadąc na wstecznym pół km/h nie zauważy pieszego i go leciutko popchnie. Jeśli nie ma obrażeń, to po co policja?... (no chyba że ktoś poczuje się urażony albo chce się przyssać do odszkodowania)
Szansa jest "niezerowa" ale jest taka subtelna różnica między 1/10000 a 1/10 (obie wartości są niezerowe). Kara powinna być proporcjonalna do sprowadzanego zagrożenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MajorKaza
0 / 0

@Robaczeczek Wydawało mi się, że rozmawiamy o tym czy w ogóle karać, a nie jak bardzo. Nie mniej jednak, skoro uważa Pan, że "mandat powinno się uzależnić od wielkości majątku" to pragnę zauważyć, że nawet 0.1% od majątku 55-letniego prezesa banku może być sporą kwotą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Robaczeczek
0 / 0

@MajorKaza W przypadku czynów o szkodliwości bliskiej zera (choć wciąż "niezerowej") nie ma to sensu, pomijając fakt że mielibyśmy do czynienia z Orwellowską wizją, to choćby dlatego że ubytek w budżecie państwa spowodowany kosztami prowadzenia postępowania spowodowałby znacznie większe szkody niż działalność prewencyjna kar.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+6 / 10

Czyli Sebixy-pasożyty z dwoma lewymi rękami do roboty popylają BEZKARNIE?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wentello
+6 / 16

A co sądzicie o prawie, w którym ceny produktów w sklepach powinny być procentem rocznego wynagrodzenia, a nie cenami stałymi?

Jakim prawem osoby lepiej zarabiające mają być karane surowiej niż osoby zarabiające mniej? Przecież to godzi w podstawowy zapis równości wobec prawa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M milamber84
-4 / 10

@wentello takim prawem, by kara była dla każdego równie dotkliwa. Cena nie jest karą za chęć posiadania towaru. Jest rekompensatą za jego produkcję i sprzedaż. A kara jest za złamanie przepisów, wyrządzenie szkody, narażenie na szkodę lub uszczerbek na zdrowiu, czy ostatecznie za skrzywdzenie kogoś lub zabicie. I ma być równie odczuwalna zarówno dla bogatych jak i biednych.

Dla jednych 500 zł to ponad tydzień pracy i kara 500 zł może zrujnować budżet na najbliższe 2 miesiące, a dla innego 500 zł, to 15 minut pracy i w zasadzie taką kare może płacić 3 razy dziennie i nie odczuje tego zbytnio. uważasz, ze to jest własnie równość w odczuwaniu kary?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 grudnia 2019 o 18:35

W wentello
+1 / 1

A co z karą pozbawienia wolności? Też to uzależnić od wynagrodzenia? Bo przecież dla biednego będzie ona bardziej dotkliwa po powrocie na wolność niż dla bogatego. Może biednych nie wsadzać do więzień, bo później będzie miał problem ze znalezieniem pracy i co wtedy? A bogaty i tak sobie da radę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pokos
+5 / 9

Sutener albo lichwiarz obwieszony złotem nie zapłaciłby nic, bo oficjalnie nie pracuje i nie zarabia a utrzymuje go mamusia rencistka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pokos
-1 / 3

@milamber84 . Jakie nielegalne zarobki? Strata może wynikać z różnych przyczyn i nie musi być w tym nic nielegalnego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M milamber84
-3 / 5

@pokos skoro ma jedzenie, ma na paliwo, ma na ubrania, to ma dochód.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pokos
+1 / 3

@milamber84 . Nie masz pojęcia o realiach działalności gospodarczej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quel
-2 / 6

Piszecie że biedny ma zniszczony budżet na cały miesiąc a bogaty się tylko zaśmieje.
Ciekawe czy jak biedny kierowca po 2 mandatach w roku potrąci kogoś z Waszej rodziny na drodze ponieważ jechał za szybko to będziecie stać z boku i wołać "Panie nie bądźcie tacy surowi, go nie stać na to, lepiej dajcie ten mandat temu obok co stoi na awaryjnych i się przygląda wypadkowi, ponieważ wygląda na bogatego"
Mandaty mają w teorii zmniejszyć ilość osób łamiących prawo i jakoś mam wrażenie że jednak mimo wszystko nas biednych jest na tej drodze dużo więcej i w efekcie o wiele więcej wypadków jest powodowanych przez te biedne osoby, których tak bronicie.
Nierówności społeczne są i uważam że osoba powinna płacić mandat określony na zasadzie % z PITu ze zeszłego roku (ale nie mniejszą kwotę niż jakieś minimum np. 200zł).
Ważniejsze jest to że w zawiści do ludzi bogatych połowa komentarzy stara się wręcz uniewinniać biednych łamiących prawo i stawiać ich jako ludzi poszkodowanych ponieważ łamią prawo i są karani.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Morda_Lewiatana
-4 / 10

Jest to w najwyższym stopniu NIEDOPUSZCZALNE. Nie może być tak aby człowiek bogaty odczuwał negatywne skutki kary w stopniu równym człowiekowi biednemu. To jest sprzeczne z elementarną zasadą sprawiedliwości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kowal86
+3 / 7

Wyższe mandaty to tylko zysk dla złodzieji z Wiejskiej. Niczego nie poprawią. Nie ma sensu pisać dlaczego, bo ten, kto tego nie rozumie, to i tak nie zrozumie,

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pin54
-5 / 11

Jest to krok w dobrą stronę, ale niewystarczający na polskie warunki. W tym kraju mandat powinien być (dodatkowo) wyceniany w godzinach prac społecznych, których nie można zamienić na pieniądze, a jedynie na odsiadkę. Myślę, że wizja zamiatania ulic w czerwonej kamizelce ostudziła by zapały do szybkiej jazdy zarówno bogatych jak i biednych. Nie opłacałoby się spieszyć, w momencie jak przekroczenie o 10km/h kosztuje cię 10 godzin.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LUPUS1962
+1 / 1

@pin54 A co z kierowcami prezesów, szeregowym wożącym generała itp? Już nie wspomnę o kierowcach SOP, którzy nadużywają uprzywilejowania, a o efektach ich jazd ciągle czytamy w mediach? Ile osób w firmach dostało polecenie - masz dowieźć papiery przetargowe na czas a trasa jest taka, że nie ma szans dojechać w terminie nie przekraczając choć trochę dozwolonej prędkości? Ktoś tu zaproponował przyrost geometryczny - i to wydaje mi się najsensowniejsze. Ale jeszcze bardziej podoba mi się model bodajże estoński - mandat mandatem, ale oprócz tego - na pół godziny lub godzinę na pobocze i odczekać. Skończyłoby się wieczne "mnie się śpieszy".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pin54
0 / 0

Ale co ma z nimi być? Ich też prawo obowiązuje, też będą mieli pracę spoleczne. Ja też jeżdżę służbowo samochodem i też mam szefa. Jak komuś szef mówi, że ma łamać prawo jeżeli chce pracować to może czas najwyższy rozejrzeć się za nowa praca? Jak Wam powie że macie dla niego kraść to będziecie kraść? To kierowca jest odpowiedzialny, jak kogoś potrąci to nie szef pójdzie siedzieć, radzę o tym pamietac.
Stanie na poboczu nie rozwiązuje problemu bo mandaty wystawiane są także w aposob automatyczny. Poza tym policja stalaby na poboczu i nic nie robiła tylko pilnowałby żeby ludzie, których złapali odczekali 2 godziny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zeter
+5 / 5

Głupota. Niektórzy co prowadzą działalność gospodarczą wykazują zerowy dochód

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Morda_Lewiatana
-3 / 7

@Zeter Dochód to generalnie teoretyczny wałek. Powinien być procent od rocznego PRZYCHODU - nikt się nie wywinie. Prowadzisz działalność w większym rozmiarze? Pomyśl nad zmianą formy prawnej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MajorKaza
+1 / 3

@Morda_Lewiatana Więc pracujący w branżach nisko-marżowych mieliby gorzej. No i co jak mam zerowy przychód? Walczymy dalej z "problemami", których w normalnym świecie nie ma?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Morda_Lewiatana
+1 / 1

@MajorKaza Jeżeli masz zerowy przychód to szybko plajtujesz, tracisz mieszkanie, samochód i lądujesz na ulicy. Generalnie procent od przychodu nie byłby wysoki - w końcu to tylko mandat. Ważne aby był LICZONY identycznie dla każdego, określony procent przychodu lub minimum z taryfikatora gdy ktoś ma "pecha" i pokazuje przychody poniżej minimum socjalnego. Normalny świat nie ma problemu z wiązaniem kwoty mandatu z dochodem obywatela.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MajorKaza
0 / 0

@Morda_Lewiatana Więc dojdzie kolejny powód, żeby ukrywać dochody, albo sadzać za kierownicą żony, z którymi ma się rozdzielność majątkową.

P.S. W normalnym świecie nikt nikomu do portfela nie zagląda.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Morda_Lewiatana
+1 / 1

@MajorKaza Żona za kierownicą to dobry pomysł. Świat w którym nikt nikomu do portfela nie zagląda nie istnieje. Wszędzie jest skarbówka i państwowy aparat przymusu. Jeżeli ktoś wie gdzie leży "normalny kraj" to powinien tam wyemigrować z rodziną.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MajorKaza
0 / 0

@Morda_Lewiatana Wydaje mi się, że jeden z ostatnich jest właśnie dobijany przez Chiny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G greggor
+6 / 8

Sądzę, że wtedy jeżdżący wypasionymi furami za kilkaset tysięcy złotych nie mieliby oficjalnie żadnych dochodów i można by ich cmoknąć w pompkę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M milamber84
-3 / 5

@greggor na pewno mają konta w bankach i mozna zweryfikowac przepływ kasy przez jego konto. to co tam wpływa, to dochód.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Krait
+3 / 7

@milamber84 Na pewno to ty nie masz konta w banku i nie masz pojęcia jak funkcjonuje świat poza etatem :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M milamber84
0 / 0

@Krait skoro jesteś tego taki pewny, to sobie bądź.:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
0 / 2

@milamber84. czyli chcesz dać drogówce/policji dostęp do informacji o twoich dochodach, a co gorsza "szperania" po bankach itd. bez zgody prokuratora/sądu dla ustalenia majątku w celu określenia dochodów, żeby ustalić wielkość mandatu? Bo przecież "na gębę" to każdy zaniży dochody. Ludzie, czy Was już zupełnie pogięło i wyłączyło myślenie?
Właśnie po to są punkty karne, żeby z dróg zdejmować kierowców notorycznie łamiących prawo. Obecny system jest sprawiedliwszy, bo kwota mandatu i ilość punktów za wykroczenie są takie same dla każdego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M milamber84
+1 / 1

@Laviol Zobacz jak to jest w Finlandii, bo tak własnie tam teraz jest. policja rejestruje wykroczenie, a wysokość mandatu do zapłaty przesyła nie policja tylko urząd skarbowy na adres do domu. Policja nie ma pojęcia jaka będzie kwota tego

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
0 / 0

@milamber84, ok, jest to argument. Tylko przy takim a nie innym sposobie myślenia naszych rządzących nie wpadną na tak proste rozwiązanie i zapewne nie będą się na nim wzorować, bo robiliby to wcześniej przy innych przepisach. Poza tym, przy prędkości działania skarbówki zapewne wiązałoby się z zatrudnieniem kolejnych urzędników.
I czy chodzi nam o zwiększenie wpływów do budżetu czy poprawienie bezpieczeństwa na drodze, choćby przez usunięcie łamiących przepisy? W drugim przypadku po to są punkty karne i można wprowadzić wiele innych zmian. No i nadal zostaje problem równego traktowania przez prawo - za tę samą winę ta sama kara.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pawelkolodziej
0 / 4

Tylko jak to zrobić w praktyce ? Policjant miałby wgląd do dochodów bandyty drogowego ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nyar
+4 / 4

@pawelkolodziej No właśnie i tu jest pies pogrzebany, jak ustalać te dochody ?
Policja nie ma wglądu w zeznania podatkowe, zresztą nawet jeśli będzie, to mówimy o dochodzie z ostatniego miesiąca, czy rozliczenie roczne ?
Co z dochodem utraconym lub nierejestrowanym, oraz jak rozliczać biedniejszych?
Jeśli wypisanie mandatu wogule będzie możliwe, to potrwa co najmniej godzinę.
Co zrobić przy awarii systemu, wybierać kwotę "na czuja" ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
0 / 2

@nyar, brawo! Wreszcie ktoś zauważył clou tego pomysłu. Napisałam komentarz tuż powyżej, zanim dotarłam do twojego. To wiązałoby się z nadaniem kolejnych praw policji obecnie wymagających zgody prokuratora/sądu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mo_cuishle
-1 / 5

A jak to obliczyć w przypadku gdy ktoś ukrywa dochody? Dla takich to by był raj, Kazik Marcinkiewicz na ten przykład by się mógł i napić i prędkość przekraczać

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P psiak121212
-3 / 7

Z kwotą minimalną jak najbardziej.
Dodatkowo usprawnić zabieranie prawa jazdy za pkt karne by nie było kolejnych najsztubów ze znajomościami w starostwie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MajorKaza
0 / 4

@psiak121212 Czyli bardziej obrotni co potrafią ukryć dochody mieliby lepiej. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P psiak121212
+1 / 3

@MajorKaza ??? A jak jest teraz we wszystkich dziedzinach życia? Lekarz ma jak ukryć dochód bo nie musi wystawiać żadnych rachunków, nauczyciel z korepetycjami tak samo, nawet działalności nie musi mieć. Rolnik zwolniony prawie z każdego podatku i jeszcze mu dodatkowo płacą za to że jest rolnikiem. Niektórzy maja lepiej i to trzeba zmienić, tak by każdy miał tak dobrze na ile uczciwie pracuje.

Teraz jest tak, że ktoś dostaje np 500zł mandatu. Dla tego co zarabia 2k miesięcznie to dużo, ale dla takiego prezesa banku to pryszcz, nawet tego nie zauważy, będzie poganiał policjanta żeby szybciej wypisał mandat i z piskiem gum pojedzie dalej. A są jeszcze tacy jak najsztub co i pkt karne mają za nic bo dogadani ze starostą.
Więc pada propozycja by od dochodów pewien % wziąć, ale wtedy ci co zarabiają mało albo nic będą się czuć bezkarni. Więc najlepiej jest połączyć jedno i drugie czyli np te 500 zł + pewien % z dochodów.

A od tych obrotnych jest skarbówka i TY. Idziesz do lekarza żądaj paragonu, faktury. Napisz pismo do NFZ i zażądaj listy wykonanych usług medycznych na twój pesel i zweryfikuj czy dane rzeczy miały miejsce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 grudnia 2019 o 12:29

M MajorKaza
-1 / 1

@psiak121212 Czyli wracamy do słusznie minionej ery Tajnych Współpracowników i będziemy walczyć z problemami nie znanymi w normalnych systemach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P psiak121212
+1 / 1

@MajorKaza Jakich tajnych? Który system jest normalny? Może inaczej, w każdym systemie jest korupcja mamy walczyć z korupcją czy nie według ciebie? W każdym systemie są podatki i ludzie którzy uchylają się od ich płacenia, walczymy z tym czy nie? A może według ciebie korupcja i uchylanie się od płacenia podatków to coś normalnego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MajorKaza
0 / 0

@psiak121212 "Tajni Współpracownicy" to donosiciele minionej epoki. Problemu ukrywania dochodów nie ma w systemach, które nie uzależniają cen, opłat i kar od dochodu. Co więcej, w systemach, które uzależniają ceny, opłaty i kary od dochodów nie ma żadnej motywacji do rozwoju zawodowego, co generuje kolejne "problemy" pod hasłem: "nikt nie chce robić nic powyżej absolutnego minimum".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P psiak121212
+1 / 1

@MajorKaza To wymień te systemy które nie uzależniają podatków od dochodu.
Co do tych "Tajni Współpracownicy" widzisz różnicę pomiędzy donoszeniem bo ktoś powiedział że p***oli święto 1 maja, a zadzwonieniem na policję jak do sąsiada włamuje się złodziej?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 grudnia 2019 o 18:59

M MajorKaza
0 / 0

@psiak121212

Lista państw bez podatku dochodowego, albo ze stawką 0% jest tutaj:
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_tax_rates

"A od tych obrotnych jest skarbówka i TY. Idziesz do lekarza żądaj paragonu, faktury." - czyli to ja, za skarbówkę, mam pilnować, czy ktoś robi jak skarbówka każe?

"Co do tych "Tajni Współpracownicy" widzisz różnicę pomiędzy donoszeniem bo ktoś powiedział że p***oli święto 1 maja, a zadzwonieniem na policję jak do sąsiada włamuje się złodziej?"
Jak się ma uchylanie od podatku do kradzieży? Zawsze mi się wydawało, że aby była kradzież, to ktoś musi być najpierw właścicielem czegoś i musi mu to być odebrane przemocą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P psiak121212
+1 / 1

@MajorKaza To nie jest lista państw bez podatku dochodowego, albo ze stawką 0% tylko wykaz ile gdzie jest % różnych podatków. Znalazłem ze 3-4, które albo są koloniami brytyjskimi albo bogate w surowce mineralne jak Kuwejt.
Masz obowiązek jako obywatel powiadamiać o przestępstwach których jesteś świadkiem.

Ma się to tak samo bo jedno i drugie to łamanie prawa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MajorKaza
0 / 0

@psiak121212 Zatem wracamy do czasów minionych. TW też donosili o przestępstwach, np. nielegalnych zgromadzeniach.

P.S. Tą tabelę można posortować. Jest tam kilkanaście państw, które albo nie mają podatku dochodowego albo mają ze stawką 0% (bo są np. kolonią, i mają wymóg posiadania takiego podatku).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P psiak121212
+1 / 1

@MajorKaza TW oddychali, jedli, nie bądź jak ci ludzie z minionych czasów.
Nie wiem gdzie naliczyłeś kilkanaście. Weź pod uwagę że są tam dwie stawki podatku zależna od poziomu dochodów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E emilcia515
+3 / 7

bezrobotni byliby bezkarni

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G glus_eli
+2 / 6

Mam wrażenie, że najszybciej jeżdżą (prócz młodych przedstawicieli handlowych) buraki posiadające małe firmy. Leci taki jakimś nowym S6 czy M5, ale dochodu jego firma nie wykazuje.
Byłem kiedyś u gościa, którego płot był droższy niż cały mój dom, patrze w jego PITy, a tam od 5 lat straty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LordL
-2 / 4

@glus_eli dlatego jest banalne rozwiązanie w kodeksie drogowym, % wynagrodzenia za zeszły rok, ale nie mniej niż...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T topornik43
+4 / 6

Kto nie przekroczył limitu prędkości, niech pierwszy rzuci kamieniem. Naprawdę ? Nikt? To w imię czego lud chce kręcić bat na samego siebie. Kto wiatr sieje ten burze zbiera. Nie ma czegoś takiego jak sprawiedliwość i równość kropa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
+8 / 12

Fatalny pomysł. Ludzie powinni być równi wobec prawa. Prawo nie powinno być socjalne. Biedny powinien dostawać te same kary, co bogaty. Czy kogoś zabije, czy okradnie, czy pojedzie za szybko. Już wystarczy, że nasze prawo jest tak okropnie nierówne wobec płci, czy stanu społecznego w innych zakresach. Niestety byłem już poszkodowany w sprawie okradzenia. Nie wiecie co się czuje, gdy sąd mówi: "pan ma pracę, a ta osoba nie ma i jest biedna, ukradła bo ma mniej, uznaję niewinność". Do tego prowadzą te Wasze socjalistyczne myślenia i zaglądanie do portfela innej osoby. Jeśli komuś się dobrze powodzi, to na świecie się mu gratuluje, a w Polsce się mu złorzeczy i myśli jak go okraść i ukarać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Robaczeczek
-4 / 6

@solarize Jaka jest dotkliwość 500 zł mandatu dla kogoś zarabiającego minimalną krajową, średnią krajową i 10krotność średniej krajowej?
Ten ostatni się tylko zaśmieje, może jeszcze da policjantowi tipa za miłą obsługę. Temu pierwszemu rozwali budżet na miesiąc co najmniej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
+5 / 5

@Robaczeczek Jaka jest dotkliwość kolizji drogowej spowodowanej przez bogacza? Wyjmie z portfela gruby plik banknotów i za zniszczoną furę kupisz sobie od razu nową. Dla niego przecież twój wóz, to jak splunąć. A biedak bez wykupionego OC? Nie dość, że biedny i policja go uniewinni, to jeszcze twój samochód, być może efekt lat pracy, szlag trafił i pech, nigdy nie dostaniesz ani grosza odszkodowania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Robaczeczek
-5 / 7

@solarize

Rozumiem, że za wskrzeszenie ofiar też zapłaci? O ile pamiętam,ostatnim razem odbywało się to coś koło 2 tys lat temu...

Kara ma pełnić funkcję ostraszającą, "sprawiedliwa" kara czyli mandat 500(+) dla osoby o wysokich zarobkach nie jest takową.
Jak napisałem wcześniej, można ją zamienić na przymusowe prace - tu po równo dla każdego, niezależnie od dochodów, stracone 20 godzin będzie tak samo uciążliwe dla gościa z 20 tys na miesiąc jak i z 2 tys...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 grudnia 2019 o 19:46

avatar solarize
+5 / 5

@Robaczeczek Ale bzdury, już widzę jak dla przeciętnego sebiksa powodującego wypadki 500zł mandatu jest odstraszające. Wyrzuca mandat do śmieci, a potem komornik stwierdza brak ściągalności długu bez naruszenia minimum egzystencji i po sprawie. Już teraz prawo faworyzuje oszustów ukrywających dochody i niepotrafiących niczego się podjąć sensownego, zbędnych społecznie bandytów. Prawo zależności od dochodów nie uderzy w żadnych bogaczy, bo ich w Polsce jest śladowa ilość, a w zwyczajnych pracujących ludzi, którzy napędzają ten kraj i nie ukrywając dochodów płacą podatki. Twoje kwieciste wypowiedzi o dotkliwości kary są przepełnione idealizmami nijak mającymi się do rzeczywistości i jak każde idealizmy pozbawione racjonalnej analizy skutków społecznych prowadzą do pogłębienia patologii. Lepiej zweryfikuj najpierw statystyki osób powodujących wypadki, popełniających przestępstwa itd. Zdecydowanie dominują w nich ludzie mniej majętni, więc może to ich najpierw trzeba by "odstraszyć" i przydzielać większe kary biednym, niż bogatym?
To wszystko bzdury i jedyny słuszny balans to równość wobec prawa. Dokładnie takie same kary za wszystkie możliwe przewinienia dla wszystkich ludzi. Niezależnie od płci, majątku, koloru skóry, czy religii. I tak, dla posłów też, immunitet to kpina z prawa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Robaczeczek
-4 / 4

@solarize Dlatego jeśli ów sebix jeździł BMW tatusia za 500 tys, to zapłaci więcej. Jeśli zapłacić nie może, to odpracuje (w przypadku jeśli dług nieściągalny - do aresztu z kolegą i postarać się by nie był to urlop). A jeśli wykroczenia się powtarzają - to zwiększyć konsekwencje (tu także jestem zwolennikiem podwyższania kar za recydywę - nawet dla wykroczeń).

Albo zupełnie zlikwidować mandaty karne, wprowadzając obowiązek spłacenia mandatu dodatkową pracą - bez wynagrodzenia - na rzecz społeczeństwa. Jak Pan Prezes będzie musiał chwycić za miotłę i pozamiatać ulice, pomyśli. Jak Sebix spod herbu "szlachta nie pracuje" będzie do tego zmuszony - też powinien pomyśleć (a jak nie umie myśleć to nie powinien prowadzić samochodu, ni roweru...)
Wtedy będzie równo i sprawiedliwie w cyferkach, tak jak lubisz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 grudnia 2019 o 21:27

avatar solarize
0 / 2

@Robaczeczek Jaki sebix ma bmw za 500k od tatusia, co Ty opowiadasz. W jakim kraju żyjesz, że widzisz wszędzie tylu bogatych ludzi. Sebixy mają bmw 15-letnie kupione za grosze od niemieckiego złomiarza, bo Niemiec oddał już na szrot. Za niepłacenie mandatu nie grozi mu kompletnie, ale to kompletnie NIC, bo jesteśmy państwem socjalnym i dzięki Twojemu myśleniu będziemy jeszcze bardziej. To system opresyjny wobec uczciwych, zwykłych ludzi. Sebiks do miotły za darmo na odpracowanie kary, pfff, proszę Cię. Kto go do tego zmusi? Kto go w ogóle znajdzie, jak jest co chwilę na czarno na zmywaku na zachodzie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Robaczeczek
-1 / 1

@solarize Więc jeśli "sebix" pieniędzy nie ma a jeździ wrakiem, to nie będzie miał na piwko; prócz tego w przypadku jeśli nie ma z czego zapłacić, powinien albo zapieprzać z łopatą albo siedzieć w areszcie (a najlepiej w tym areszcie też mu znaleźć jakieś przymusowe zajęcie). Jeśli jest w Polsce to w końcu go znajdą, za uchylanie się od kary dodatkowa robota.
No ale tego bojownictwo demotywatorowe nie rozumie najwyraźniej - po co myśleć jak można powtarzać wyuczone pseudolibertariańskie slogany.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
0 / 2

@Robaczeczek To Ty powtarzasz slogany w stylu "albo zapieprzać z łopatą albo siedzieć w areszcie", a nie masz pojęcia jak jest naprawdę i jak jest prawo skonstruowane i egzekwowane w Polsce. Ciągle powtarzasz te same oderwane od rzeczywistości hasła. Wróć do moich wcześniejszych wypowiedzi w tym wątku jeśli interesuje Cię jak to wygląda naprawdę teraz, a nie w świecie gdybania co by być mogło, a nie jest i nie będzie. Tymczasem dalsza dyskusja nie ma sensu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Robaczeczek
-2 / 2

@solarize No właśnie tak wygląda dyskusja z demotowym libertarianinem. Pozdrawiam, miłego życia w marzeniach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L loloskolos
+2 / 4

Nie. I już mówię dlaczego. O ile jazda pod wpływem jest karygodna, to i tak niesie za sobą spore opłaty. A czemu nie za prędkość? Ponieważ policja ma od swojego komendanta narzuconą ilościową ilość mandatów do wystawienia w miesiącu. I to już nie jest żadna tajemnica. Tak po prostu jest. Policjant chcąc wyrobić sobie normę miesięczną ustawia się na ograniczeniu 40 i zatrzymuje tych jadących 51. I np ja jeżdząc 6000 km miesięcznie osobówką po Polsce, nie zarobiłbym na mandaty, a dostaję ich średnio 2 w roku. Nie ma dnia kiedy nie przekraczam dozwolonej prędkości, chociażby wjeżdzając w teren zabudowany, wytracając prędkość mam na pewno ponad 60.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LordL
-4 / 6

@Duergh wystarczy dodatkowy zapis nie mniej niż.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O oloo__
-2 / 8

Pomysl godny czarnego pedala.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar IwanBardzoGrozny
+5 / 5

zatrudnię lumpa bez dochodów do ekspresowych przesyłek kurierskich po mieście.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 grudnia 2019 o 17:57

avatar Duergh
+1 / 3

@IwanBardzoGrozny Latest news, jak go zatrudnisz to już nie będzie bez dochodów ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar IwanBardzoGrozny
+5 / 5

@Duergh
oficjalnie będzie - dochody będę przepuszczał przez panią lumpową :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kmaster
+5 / 5

To teraz autor niech bez sprawdzania powie ile wynoszą mandaty za nadmierną prędkość.Poza policjantami nikt tego nie wie - nikt nie pamięta. Jak zostaną podniesione to też po kilku dniach nikt nie będzie pamiętał ile wynoszą obecnie. To nie wysokość kary jest czynnikiem sprawiającym, że nie popełniane są wykroczenia ale ich nieuchronność i świadomość konsekwecji

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar IwanBardzoGrozny
+2 / 2

@kmaster
nie prawda. Jest to iloczyn szansy dostania mandatu razy wysokość mandatu (w matematyce nazywa się do wartość oczekiwana).

Gdyby chodziło o samą szansę, a nie wysokość nikt nie by nie grał np w totolotka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 grudnia 2019 o 20:16

M MajorKaza
+1 / 1

@IwanBardzoGrozny Inna sprawa, że mandaty i tak nie będą działać - przepisów w Polsce jest za dużo i są zbyt skomplikowane, żeby przeciętny Kowalski je wszystkie znał, łącznie z karą za złamanie. Więc skoro nie zna kary, to jak ma ona odstraszyć?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sagad
+1 / 7

Znacznie lepszy system. System nagradzania za przepisową jazdę. Przestrzegasz przepisów? Zbierasz punkty, punkty podnoszą status Twojego konta. Każdy kierowca instaluje aplikację w telefonie. Telefon montujemy na przedniej szybie (głównie na potrzeby rejestracji sygnalizacji świetlnej). Status konta pozwala Ci np. Na tańsze paliwo, tańsze części, darmowy przegląd itp itd. Łamiesz przepisy tracisz punkty i możesz stracić swój obecny status. Policja z tabletem w samochodzie może Ci ściągnąć określoną prawnie sumę punktów za łamanie przepisów (w razie zatrzymania) kontrola prędkości itp byłaby rejestrowana przez aplikację.

Już dawno udowodniono że kara jest znacznie mniej skutecznym motywatorem niż nagroda. Mózg domaga się dopaminy. Ludzie znacznie bardziej staraliby się przestrzegania przepisów jeśli w grę wchodziły zniżki, nagrody i ryzykiem byłaby utrata tych benefitów. Takie trochę stworzenie z jazdy samochodem gry rozszerzonej rzeczywistości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wic1
0 / 0

@Sagad A taki gość w porsze jadący Ci na zdeżaku bo jedziesz z maksymalną dozwoloną prędkością i wyprzedzasz konwój ciężarówek a on Ci wali długimi do kabiny to ma serdecznie w pupie twoje punkty bo ma 4 samochody i jemu to je*ie czy wyda za koło 500 zł czy 2 tysiące :P

PS suwy mają wysoko osadzone światła więc skutecznie Ci wali do kabiny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+8 / 8

Jeśli chcesz pompować szarą strefę, to więcej takich pomysłów. Powodzenia!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mrajska
0 / 2

Jako bezrobotna jestem za.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S saxon26aa
+4 / 4

czyli ten co kradnie i wały robi jeździ nową BMW ale na kwitku z wypłaty ma 1700 zapłaci np: 300? a uczciwy Kowalski co naprawdę zarabia 1700 też zapłaci 300?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
0 / 0

Jazda pod wpływem? Proponuję strzał w tył głowy! Od razu. Zbyt brutalne i nie humanitarne? Na pewno mniej brutalne, niż widok zabitych, potencjalnych ofiar, pijanego idioty!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MajorKaza
0 / 2

@Solveig Uważałbym z sarkazmem, bo niektórzy są gotowi podłapać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prawak
0 / 0

This but unironically.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Puolalainen
0 / 4

czyli tak jak w Finlandii

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+1 / 1

A ja bym je przeliczał na ciężkie bądź mało "prestiżowe" prace społeczne. Mycie miejskich ubikacji, sprzątanie odchodów na chodnikach, sprzątanie lasów. Bez opcji wymigania się niezależnie czy jesteś bezrobotnym, prokuratorem czy prezesem banku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S samerun25
0 / 0

Tak jak w Szwecji na przykład. Pomysł dobry a dla kombinatorów od rozliczenia podatkowego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L leje_na_was
0 / 0

Tak? A wiesz w ogóle, jak działa system mandatów w Szwecji? Bo śmiem domniemywać, że nie masz pojecia i wypisujesz głupoty. Największy mandat,jaki może tutaj dać policja to 5 tysiecy koron. A to trzydniowe zarobki polskiego menela, co na czarno cegły na budowie nosi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SeDay
+3 / 3

Sądzę że to głupota ponieważ ludzie jeszcze bardziej będą kombinować z zatrudnieniem i kwotami na wynagrodzeniu. Conajwyzej sąd móglby tak karać po dogłębnym sprawdzeniu zdolności finansowej sprawcy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KudlatyLysol
+3 / 3

Idiotyzm. Zarobki powinny zależeć od jakości pracy, a kary i mandaty od wagi wykroczenia. Niestety socjaliści nie lubią ludzi pracowitych i zrobią wszystko by ich wycisnąć jak cytryny z owoców ich pracy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zasysacz
+6 / 6

@opolko uzależnienie wysokości mandatu od dochodu jest bezsensowne i bezcelowe. Da tego są punkty i to jest sprawiedliwy system zbierasz komplet i musisz iść znowu odzyskać prawko przy punktach nie ma biedny bogaty czy bezrobotny za czerwone światło np 5 punktów i 300 zł każdy dostaje taki mandat jak go złapią uzależnianie od dochodu czy generalnie wiązanie w to pieniędzy może powodować nadużycia i niesprawiedliwości punkty to dobry system za konkretne przewinienia konkretna ilość gdyż już teraz tak jest że mandaty są smieszne dla bogatych a dla biednych potrafią kąsać za to punkty bolą każdego tak samo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dragoo
+6 / 6

Dajmy na to jedzie Mati 18 letnim gratem, przekracza dozwolona prędkość o 50 km/h (czyli jechał 140 km/h). Mati pracuje na budowie na najniższej-dostanie mandat za swoje wykroczenie np. 300-400 zł. A teraz jedzie gość który zarabia 15- 20k. Przekroczy prędkość o 20 km/h co często się każdemu zdarza poza terenem zabudowanym, za swoje wykroczenie dostanie 600-800zl. Mówię tu tylko przykładowo. Nie, nie uważam, że to sprawiedliwe. Ma to podłoże komunistyczne co ma utrzeć nosa bogatszym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D donda1994
+5 / 5

Socjaliści...ku**a...gardzę takimi. Czy w Polsce serio jest tyle lewaków? Karanie większym mandatem za to, że ktoś więcej zarabia bądź jest bardziej majętny? Czy Wam kur\/\/a rozum odjęło? Dalej chcecie być spętani przez coraz to głupsze przepisy? Dalej chcecie uskuteczniać komunizm i socjal pełną parą? Przecież to jest chore! :/
Do roboty zapier*alać, a nie siedzieć na dupie i tych co się dorobili gnoić większymi podatkami i mandatami...patologia po prostu. Gówno Was powinno obchodzić kto i ile zarabia i czym jeździ. Prawo powinno być równe wobec wszystkich, a nie zabierać bogatym i dawać biedakom, lewakom i zazdrośnikom.


NIE POZDRAWIAM!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jajaj
0 / 2

Przede wszystkim nie powinno być mandatów za przekraczanie prędkości oprócz w terenie zabudowanym

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MajorKaza
0 / 0

@jajaj Od kiedy zobaczyłem "teren zabudowany" w szczerym polu uważam, że tam też nie powinno ich być.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mam2koty
-4 / 4

Za. Kara ma boleć, a człowieka zarabiającego naście tysięcy miesięcznie nie obchodzą dwie czy trzy stówy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KaenV
+4 / 4

A co można sądzić o kolejnym debilnym pomyśle komunistów?
Jest to zaprzeczenie jednej z podstaw praw, iż wszyscy są równi wobec prawa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar auto1
+4 / 6

Sądze że to czysta komuna i antyludzki system

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gemini1234
+5 / 5

o.Tadeusz by nie płacił podatków, bo jako zakonnik nie posiada żadnych dochodów, ani majątku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KabaretZLO
-5 / 5

Trzy składowe:
1. Podstawa z taryfikatora (kwota maks. z chwili wydania przepisów aktualizowana co kilka lat o średnią stopę inflacji z tego okresu) + 2. Określony procent dochodu z minionych 12 miesięcy + 3. Określony procent średniej wartości pojazdu, którym porusza się kierujący (wycena analogiczna do PCC, rocznik, wersja itd.).

W przypadku braku dochodów w kraju lub zgłoszonego dochodu poniżej minimalnej (dla pełnego etatu) punkty 1 + 3, z pominięciem 2, przy czym inny (wyższy) procent od wartości pojazdu.
Oczywiście inne progi wartości auta dla samochodów osobowych i ciężarowych / autobusów.

Czyli nawet wypożyczając auto na godzinę, można zabulić mandat zależny od jego ceny.

Ale przede wszystkim nieuchronność, bo bez tego tej krajowej patologii drogowej się szybo nie zmieni. Każda kamera przy drodze powinna być z automatu wykorzystywana do rejestrowania wykroczeń, w tym do odcinkowego pomiaru prędkości. Każda kamera - serio, serio.

A teraz śmiało, minusujcie :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MajorKaza
+3 / 3

@KabaretZLO
1. Bez komentarza.
2. Czyli jak się dorobiłem milionów i pracuję już tylko dla przyjemności za 1zł rocznie to nie płacę nic?
3. Czyli lepiej jeździć złomem, a najgorzej pożyczyć dobry samochód.

Jeśli ktoś proponuje stworzenie systemu który zachęca do jazdy gratem z wiecznym bezrobotnym za kierownicą nie krępuję się minusować. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KabaretZLO
0 / 0

@MajorKaza Czytanie ze zrozumieniem leży. Podstawa (1) + (słownie: PLUS)... i znowu plus. Ale tak, najpierw piana z pyska, potem myśleć, albo i bez myślenia, bo wygodniej :)
1. Jakbyś to zrozumiał, to byś nie napisał bzudry ad. 2 - "nic nie płacę" - podstawa z taryfikatora jest ZAWSZE. Do tego DODAJEMY % dochodu (2) ORAZ % wartości pojazdu (3). Ale tak, za trudne do ogarnięcia. Lepiej wyjść z założenia, że bezrobotny w gracie nic nie płaci i dalej promować patologię. Gratuluję!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 grudnia 2019 o 21:04

M MajorKaza
0 / 0

@KabaretZLO To są komentarze do każdej składowej oddzielnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S splitfire86
-2 / 4

Oczywiście, 1%za każdy kilometr, jak ktoś zapłaci powiedzmy 30%rocznego wynagrodzenia to mu się na zawsze odechce. I to powinno się tyczy każdego, poseł czy jakiś inny ksiądz, immunitet czy nie, wszyscy powinni płacić

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MajorKaza
0 / 0

@splitfire86 2700 zł mandatu za jazdę 60 km/h w terenie zabudowanym dla osób na minimalnej krajowej. 1350 zł za 55 km/h. 270 zł za 51 km/h. Myślę, że po czymś takim to mu się odechce, ale żyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S splitfire86
0 / 0

@MajorKaza nikt nie zmusza do przekraczania predkosci. zasady ruchu drogowego, w tym limity predkosci, zostaly stworzone w okreslinym celu, jak ktos ma gdzies przestrzeganie ich to juz tej osoby problem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KabaretZLO
0 / 0

@splitfire86 Nadal za niskie i nieadekwatne do zarobków oraz wartości auta (to dla tych, co dochody ukrywają lub ich nie mają, a kasy mają sporo (spadek, wygrana i inne takie).
Serio mandat ma każdego zaboleć tak samo. Ale to niemal nieralne. Ważniejsza jest nieuchronność kar. Każde przekroczenie powinno być rejestrowane i sumowane. Jedziesz 500 km autostradą i trzymasz 160 km/h. Kamera co kilka kilometrów rejestruje i dostajesz mandat na kilkanaście tysięcy złotych, już przy obecnych stawkach. To by było skuteczniejsze niż wysokie, a nieegzekwowane mandaty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 grudnia 2019 o 21:22

B barista25
+3 / 3

Tak najlepiej to odrazu życie odebrać ,bo jechałem za szybko np o 20 km . Głupi ten demotywator

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hokek
+1 / 1

taaa świetny, a potem krętacze typu szefowie nik, którzy za darmo dostają kamienice i wynajmują je za burdele za przysłowiową złotówkę będą płacili tyle co nic? Albo takie socjalistyczne zwierzęta nie wykazujące dochodu, ale dostające po kilka tysięcy miesięcznie z zapomóg? Pomysł całkowicie kretyński w socjalistycznym kraju z tak olbrzymim odsetkiem ludzi żyjących na krętactwach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VanCyklon
-1 / 1

do ukarania kierowcy wystarczające są punkty karne. Pieniądze płaci się żeby zasilić budżet, pod pretekstem ukarania kierowcy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem