@Xar najlepsze że te butelki dalej zrobione są z plastiku zamiast zrobić bez filtra i szklaną.
Druga sprawą jest powrzechne używanie w dzbankach filtrujących itp. węgla aktywnego zastanawiam się ilu tych bio, eco coś tam zastanawia się nad wartością wody przefiltrowanej przez węgiel aktywny o ile w survivalu czy buschcraftcie taka woda odfiltrowana z zanieczyszczeń jest niezbędna o tyle filtrowanie wody już uzdatnionej jest #$_$?! XD
Co bardziej dziwi, w USA jest powszechny dostęp do darmowej wody. Gdzie się nie ruszysz, to kraniki z wodą pitną przefiltrowaną przez porządne i żywotne filtry. Można napełnić byle naczynie lub pić bezpośrednio ze specjalnej fontanny nie dotykając niczego.
@Tibr chodzi o usuwanie zwiazkow chloru uzywanych do oczyszczania wody. Poza tym, woda w kranie ani nie jest czysta, ani uzdatniona(no chyba, ze ktos ma swieze polaczenie z wodociagiem, ktore otworzono 3 miesiace temu od stacji uzdatniania az po kraj nowki rury). Pomine na chwile fakt, ze gdyby ta woda byla chociazby ultra czysta, to stanowilaby mega zagrozenie dla zdrowia. Ogolnie te butelki to sa bardzo malo warte, a jak sa przez pewien czas nie uzywane to stanowia zagrozenie dla zdrowia(wegiel aktywny to super pozywka dla biofilmu)
@Xar w coraz większej ilości oczyszczalnie stosuje się filtry odwróconej osmozy taka wideo potrzeba potem uzdatniać. Ja mam wodę z wodociągów poddana ozonowanie. Też miałem przez kliknasicie lat akwarium gdzie w miarę zdobytego doświadczenia i wiedzy studiowałem różną filtrację stąd wiem jakie plusy ma węgiel aktywny w filtrze i jaki minusy. Woda po takim filtrowaniu powinna być uzdatniona jeżeli ktoś na dłuższą metę będzie pił tak wyjałowiona wodę to nie ma to nic wspólnego z zdrowym trybem życia.
Chlor może występować naturalnie w wodzie i generalnie odparowuje z wody sam, węgiel aktywny zbiera wszystko i elementy szkodliwe i te mineralne macro/micro które są potrzebne organizmowi. Taka wyjałowiona woda jest jak destylowana. A już ktetynstwem jest gdzie ktoś ma dostęp do wody źródlanej zakłada filtr odwróconej osmozy a post factum daje wodę do sanepidu by mu przebadali co tam jest w studni.
Pecunia non olet więc każdy argument jest dobry który pozwoli coś sprzedać klientowi.
@Xar zanieczyszczenia jak najbardziej mogą się zdarzyć w przypadku awarii itp. pękła rura i widzisz że leje się szlam ;) dlatego najbezpieczniej przegotować wodę bo zabije florę. Natomiast filtrowanie trzeba robić z głową. Możesz sam pobrać próbki i zanieść do sanepidu (robiłem tak by sprawdzić wodę ze studni).
Samemu można zrobić podstawowe testy przy pomocy testów do akwariów. Jeżeli jest bio zanieczyszczoną to test na obecność azotu i jego związków itd. chodzi mi nie o negowanie danego filtrowania tylko robienia tego z głową bo picie destylatów jest tylko dobre w przypadku alkoholi ;)
Takie czasy. Każdy jeden "pan akuratny" a to obrażony, a to urażony, przerażony lub zaniepokojony. Wieczne krwa muchy w nosie i wypowiedzi pod publiczkę, żeby tylko być bardziej "fajnym". Każdemu coś nie pasuje, wieczny ból dupy. Rób po swojemu i zamknij mordę, tak byłoby najlepiej. Ale, cóż tak jak napisał @Xar jeśli oni mają swoje prawo do ustalania jedynie słusznego porządku rzeczy, takoż mam je i ja. Z całą swoją mocą mogę mieć w dupie ich niepokoje i przyczyny urażenia.
W czasach ludzi przewrażliwionych, na swoim punkcie, trzeba przepraszać za wszystko, czasami dochodzę do wniosku, że lepiej się w ogóle nie odzywać.
@mala1989 oni maja prawo czuc sie urazeni, a Ty masz prawo miec w dupie to, ze oni sa urazeni
Mam dziwne wrazenie, ze ktos tutaj jest po prostu na liscie plac firm produkujacych butelki wielokrotnego uzytku z "filtrem"
@Xar najlepsze że te butelki dalej zrobione są z plastiku zamiast zrobić bez filtra i szklaną.
Druga sprawą jest powrzechne używanie w dzbankach filtrujących itp. węgla aktywnego zastanawiam się ilu tych bio, eco coś tam zastanawia się nad wartością wody przefiltrowanej przez węgiel aktywny o ile w survivalu czy buschcraftcie taka woda odfiltrowana z zanieczyszczeń jest niezbędna o tyle filtrowanie wody już uzdatnionej jest #$_$?! XD
Co bardziej dziwi, w USA jest powszechny dostęp do darmowej wody. Gdzie się nie ruszysz, to kraniki z wodą pitną przefiltrowaną przez porządne i żywotne filtry. Można napełnić byle naczynie lub pić bezpośrednio ze specjalnej fontanny nie dotykając niczego.
@Tibr chodzi o usuwanie zwiazkow chloru uzywanych do oczyszczania wody. Poza tym, woda w kranie ani nie jest czysta, ani uzdatniona(no chyba, ze ktos ma swieze polaczenie z wodociagiem, ktore otworzono 3 miesiace temu od stacji uzdatniania az po kraj nowki rury). Pomine na chwile fakt, ze gdyby ta woda byla chociazby ultra czysta, to stanowilaby mega zagrozenie dla zdrowia. Ogolnie te butelki to sa bardzo malo warte, a jak sa przez pewien czas nie uzywane to stanowia zagrozenie dla zdrowia(wegiel aktywny to super pozywka dla biofilmu)
@Xar w coraz większej ilości oczyszczalnie stosuje się filtry odwróconej osmozy taka wideo potrzeba potem uzdatniać. Ja mam wodę z wodociągów poddana ozonowanie. Też miałem przez kliknasicie lat akwarium gdzie w miarę zdobytego doświadczenia i wiedzy studiowałem różną filtrację stąd wiem jakie plusy ma węgiel aktywny w filtrze i jaki minusy. Woda po takim filtrowaniu powinna być uzdatniona jeżeli ktoś na dłuższą metę będzie pił tak wyjałowiona wodę to nie ma to nic wspólnego z zdrowym trybem życia.
Chlor może występować naturalnie w wodzie i generalnie odparowuje z wody sam, węgiel aktywny zbiera wszystko i elementy szkodliwe i te mineralne macro/micro które są potrzebne organizmowi. Taka wyjałowiona woda jest jak destylowana. A już ktetynstwem jest gdzie ktoś ma dostęp do wody źródlanej zakłada filtr odwróconej osmozy a post factum daje wodę do sanepidu by mu przebadali co tam jest w studni.
Pecunia non olet więc każdy argument jest dobry który pozwoli coś sprzedać klientowi.
@Tibr woda ze stacji moze sobie wyjsc czysta, ale co zlapie przeplywajac przez rury - chociazby w kamienicy, to juz inna para kaloszy
@Xar zanieczyszczenia jak najbardziej mogą się zdarzyć w przypadku awarii itp. pękła rura i widzisz że leje się szlam ;) dlatego najbezpieczniej przegotować wodę bo zabije florę. Natomiast filtrowanie trzeba robić z głową. Możesz sam pobrać próbki i zanieść do sanepidu (robiłem tak by sprawdzić wodę ze studni).
Samemu można zrobić podstawowe testy przy pomocy testów do akwariów. Jeżeli jest bio zanieczyszczoną to test na obecność azotu i jego związków itd. chodzi mi nie o negowanie danego filtrowania tylko robienia tego z głową bo picie destylatów jest tylko dobre w przypadku alkoholi ;)
Kto?
jakby była czarna to by nie skrytykował
Takie czasy. Każdy jeden "pan akuratny" a to obrażony, a to urażony, przerażony lub zaniepokojony. Wieczne krwa muchy w nosie i wypowiedzi pod publiczkę, żeby tylko być bardziej "fajnym". Każdemu coś nie pasuje, wieczny ból dupy. Rób po swojemu i zamknij mordę, tak byłoby najlepiej. Ale, cóż tak jak napisał @Xar jeśli oni mają swoje prawo do ustalania jedynie słusznego porządku rzeczy, takoż mam je i ja. Z całą swoją mocą mogę mieć w dupie ich niepokoje i przyczyny urażenia.
Ja też piję z plastiku :D
kto to jest Jason Mamoa ?