Państwo nikogo nie wspiera, to jakieś socjalistyczne bzdury. Państwo zabiera jednym, aby dać drugim, przy okazji przejadając sporą część na rzeszę urzędników.
Ostatnia odpowiedź urzędnika powinna brzmieć:
- Daliśmy Twoim klientom tyle pieniędzy, że skoro nie potrafisz ich od nich wyciągnąć, nie nadajesz się na przedsiębiorcę. Ale spoko mamy nabór na nowe stanowiska, masz duże szanse.
@Svarre Hmmm.
Wydaliśmy twoim klientom na dzieci, chleb, mieszkanie srednio po 2000 na rodzine. Wiec zeby jeszcze bylo dla nas musimy Ciebie skroic na 3000.
A jak nie prowadzisz monopolowego albo nie masz układu w urzędzie żeby sciagnac od urzedu swoich pieniedzy, no to peszek. Nam zaplacic musisz.
Który nierentowny rolnik dostanie jakiekolwiek pieniądze od państwa? Kto te bzdury oderwane od rzeczywistości wymyśla? Skoro rolnictwo to zawód doskonały to czemu autor nie kupi ziemi bądź nie weźmie dzierżawy i nie zacznie "rolniczyć"?
No niestety tak to właśnie wygląda. Prowadzenie w Polsce drobnej jednoosobowej działalności gospodarczej to jest jakaś totalna padaka. Trzeba być silnym psychicznie człowiekiem. Generalnie rzecz biorąc mikroprzedsiębiorca jest traktowany z góry jako kombinator, oszust podatkowy i menda bazarowa. Rzuca się mu wszelkiej maści kłody pod nogi i deprecjonuje jego znaczenie. Tak naprawdę to już lepiej zagiąć sobie haczyk, zainwestować w mocną latarkę, wózeczek i wyciągać puszki tudzież inne dobrodziejstwa z kontenerów. Zdecydowanie mniej stresujące zajęcie, a i nikt po urzędach nie będzie sobie nami mordy wycierał.
Plucia jadem między Polakami ciąg dalszy.
Państwo nikogo nie wspiera, to jakieś socjalistyczne bzdury. Państwo zabiera jednym, aby dać drugim, przy okazji przejadając sporą część na rzeszę urzędników.
Ostatnia odpowiedź urzędnika powinna brzmieć:
- Daliśmy Twoim klientom tyle pieniędzy, że skoro nie potrafisz ich od nich wyciągnąć, nie nadajesz się na przedsiębiorcę. Ale spoko mamy nabór na nowe stanowiska, masz duże szanse.
@Svarre Hmmm.
Wydaliśmy twoim klientom na dzieci, chleb, mieszkanie srednio po 2000 na rodzine. Wiec zeby jeszcze bylo dla nas musimy Ciebie skroic na 3000.
A jak nie prowadzisz monopolowego albo nie masz układu w urzędzie żeby sciagnac od urzedu swoich pieniedzy, no to peszek. Nam zaplacic musisz.
Który nierentowny rolnik dostanie jakiekolwiek pieniądze od państwa? Kto te bzdury oderwane od rzeczywistości wymyśla? Skoro rolnictwo to zawód doskonały to czemu autor nie kupi ziemi bądź nie weźmie dzierżawy i nie zacznie "rolniczyć"?
Państwo pis - nic dodać, nic ująć!
No niestety tak to właśnie wygląda. Prowadzenie w Polsce drobnej jednoosobowej działalności gospodarczej to jest jakaś totalna padaka. Trzeba być silnym psychicznie człowiekiem. Generalnie rzecz biorąc mikroprzedsiębiorca jest traktowany z góry jako kombinator, oszust podatkowy i menda bazarowa. Rzuca się mu wszelkiej maści kłody pod nogi i deprecjonuje jego znaczenie. Tak naprawdę to już lepiej zagiąć sobie haczyk, zainwestować w mocną latarkę, wózeczek i wyciągać puszki tudzież inne dobrodziejstwa z kontenerów. Zdecydowanie mniej stresujące zajęcie, a i nikt po urzędach nie będzie sobie nami mordy wycierał.